tymus1

GITARA!

11824 postów w tym temacie

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, natomiast co do tego, że struny jeszcze jako tako żyją - był taki czas (dość długi niestety), że gitary nie dotykałem wcale lub pograłem kilka krótkich riffów i odkładałem ją, a jako że niedługo w moje ręce może trafić inny model, to nowy komplet strun założę sobie właśnie do niego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,
Poszukuję wzmacniacza do gitary (takiego do domowego grania) i w związku z tym mam kilka pytań:
1) Czy do wzmacniacza do elektryka mogę podpiąć elektroakustyka?
2) Czy oprócz kabla (i gitary ofc :D ) trzeba do takiego wzmacniacza coś jeszcze kupować?
3) Znalazłem takie wzmacniacze
- http://muzyczny.pl/137306_Marshall-MG-15-Carbon-Fibre-wzmacniacz-gitarowy-15W.html
- http://muzyczny.pl/140272_Ibanez-15GR-wzmacniacz-do-gitary-elektrycznej-15-watt.html
- http://muzyczny.pl/129870_Stagg-GA20-wzmacniacz-gitarowy-20W.html
któreś z nich są warte zachodu i kupna?
4) Macie ewentualnie jakieś dobre wzmacniacze do polecenia (fajnie by było gdyby dało się podpiąć elektryka i elektroakustyka) w cenie do 400zł (max 500)?

Z góry dzięki za odpowiedź!

PS. Grał ktoś kiedyś na Epiphone Dot Studio? Jak wrażenia? Bo ja miałem okazję pograć tylko "na sucho", bez pieca i chciałem się dowiedzieć jak się sprawdza z piecem, gdyż jej zakup planuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2013 o 14:46, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

4) Macie ewentualnie jakieś dobre wzmacniacze do polecenia (fajnie by było gdyby dało
się podpiąć elektryka i elektroakustyka) w cenie do 400zł (max 500)?


http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/comba-gitarowe/peavey-vypyr-15

Na Allegro dorwiesz za 500 zł. Sam z niego korzystam i polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2013 o 14:46, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

Witam,
Poszukuję wzmacniacza do gitary (takiego do domowego grania) i w związku z tym mam kilka
pytań:
1) Czy do wzmacniacza do elektryka mogę podpiąć elektroakustyka?

tak ale nie będzie brzmiał idealne dobrze jak na dedykowanym wzmacniaczu

Dnia 13.01.2013 o 14:46, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

2) Czy oprócz kabla (i gitary ofc :D ) trzeba do takiego wzmacniacza coś jeszcze kupować?

nie, ewuentualnie efekty

Dnia 13.01.2013 o 14:46, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

płacisz za markę nie jakość ten odpada

Dnia 13.01.2013 o 14:46, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

nie znam

Dnia 13.01.2013 o 14:46, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

stagga bałbym się kupić

Dnia 13.01.2013 o 14:46, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

któreś z nich są warte zachodu i kupna?
4) Macie ewentualnie jakieś dobre wzmacniacze do polecenia (fajnie by było gdyby dało
się podpiąć elektryka i elektroakustyka) w cenie do 400zł (max 500)?


http://tablica.pl/oferta/combo-gitarowe-laney-lg-35-r-ID1pt6P.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurrr...de. Już któryś raz utknęła mi końcówka jacka w gnieździe do słuchawek we wzmacniaczu. To samo zdarzyło się kiedyś i w wejściu gitary, ale chyba tylko raz. Teraz pytanie - wina złącza czy wtyczki? Jak wspomniałem miałem już to samo w innym złączy z innym kablem. Ta przejściówka którą podłączam słuchawki też już parę razy się rozwaliła, acz zawsze po włożeniu końcówki z powrotem wydaje mi się, że dobrze trzyma... Podsumowując, miał ktoś coś takiego? Pogrzebać przy złączu we wzmaku, czy kupić nową przejściówkę po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W najbliższym czasie [koło wakacji] planuję wymienić gitarę na lepszą, budżet jakieś 1500zł. Wkurza mnie jednak powoli mój wzmacniasz, Peavey Rage 258. Utykają końcówki wtyczek, jak je wyjmę to zapadki nadal są podniesione i dźwięk nie idzie na głośnik, muszę znów rozkręcać i je dociskać. I tu problem - wymienić teraz i dać jakieś 500zł za nowy, który do nowej gitary i tak starczy? Czy poczekać do wakacji, dorobić i kupić jakiś lepszy sprzęt, droższy? Gram tylko w domu póki co, acz powoli myślę o szukaniu zespołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osz cholera, ceny faktycznie nieźle poszły... Ale nawet gdybym miał potem te 1500 to i tak to sie opłaca najbardziej? Do grania praktycznie każdego gatunku? Bo w tej chwili ledwo na tą co podałeś bym wysupłał [ah ten SOAD, Sabaton i inne...]. Dopiero w wakacje zastrzyk będzie.

EDIT: Czyli wymiana pieca też potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2013 o 00:28, JayL napisał:

Osz cholera, ceny faktycznie nieźle poszły... Ale nawet gdybym miał potem te 1500 to
i tak to sie opłaca najbardziej? Do grania praktycznie każdego gatunku? Bo w tej chwili
ledwo na tą co podałeś bym wysupłał [ah ten SOAD, Sabaton i inne...]. Dopiero w wakacje
zastrzyk będzie.

EDIT: Czyli wymiana pieca też potrzebna?

powiem tak o ile piecie trzymają stałe ceny, to nie wiem ile czasu będzie taka przecena na Hammery w GC, więc powiem tak ta V nada się do wszystkiego bo te humby specyfiką są bardzo blisko Gibsonowskich, a do tego masz doskonałe dojście do wszystkich progów, reszta jest kwestią efektów. ale gitarka nada się nawet do nagrywania.

A z piecem możesz poczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cholera, kusisz... Napisałem do nich maila, może się dowiem ile ta promocja trwa. Faktycznie jest o 1000 tańsza jak patrzę po sklepach, masakra. Tylko nie spodziewałem się, że już teraz taka okazja sie trafi, muszę pomyśleć. ;p W każdym razie dzięki wielkie za cynk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2013 o 00:44, JayL napisał:

Cholera, kusisz... Napisałem do nich maila, może się dowiem ile ta promocja trwa. Faktycznie
jest o 1000 tańsza jak patrzę po sklepach, masakra. Tylko nie spodziewałem się, że już
teraz taka okazja sie trafi, muszę pomyśleć. ;p W każdym razie dzięki wielkie za cynk.

sam dzisiaj się dowiedziałem o tej promocji, bo chyba od dzisiaj właśnie jest, osobiście mam już prawie uzbierane na Gibsona V lub Jackson RR5 ale przy takiej promocji sam się zastanawiam, bo to jest ogromna przecena jak na gitary. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba szybko się zastanawiać, bo zgodnie z odpowiedzią promo tylko do wyczerpania zapasów. A gitary jak patrzyłem w większości są po sztuce raptem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś może styczność z setem SD SH2 + SH4? Moja gitara jest z niższej półki, do ~1200zł i widać, że na przetwornikach było mocno oszczędzane, bo chińszczyzna kompletna można rzec, choć tragedii nie ma jeszcze. Cała z mahoniu, a podstrunnica z palisandru. To co gram, a dokładniej próbuję jest bardzo zróżnicowane i zahaczam o wiele gatunków, więc uniwersalność tutaj myślę, że się nada. Co myślicie, warto się w coś takiego pakować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Któryś to już raz znalazłem się ''gitarowym'' zakręcie, kiedy to w sumie wjechałem do rowu i nie ruszam dalej w trasę. A konkretniej mówiąc, czuję że stoję w miejscu. Nie będę się tutaj rozwodził, napiszę tylko, że moja gra przede wszystkim solówek trochę mnie irytuje, bo nawet jak sobie pykam do jakiegoś backing tracka, to posługuje się pewnymi wyuczonymi schematami na gryfie i nie wiem, jak się tego pozbyć, zdarza się, że jeszcze drabinkami ze skali :D Poza tym, takie improwizacje w ogóle mnie nie rozwijają.. jak ruszyć? Granie coverów to jedyne wyjście? Bo korci mnie niesamowicie, żeby móc dowalić jakieś szybie rock''n''rollowe solo z bendami, pulloffami i hammer-onami, ale moja możliwość kreacji stoi na poziomie czegoś takiego http://www.youtube.com/watch?v=dmcXlUcS9gw . Wszystkie próby szybszego, sensowniejszego napierniczania brzmią dość dziwne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To przestań grać na gitarze. Nie ruszaj się z tego miejsca, siedź w rowie. Może wtedy będzie lepiej. Naprawdę...

Krąży taka niby rozmowa w necie. Że niby ktoś się pyta Mozarta o jego symfonie... Na odpowiedź Mozarta, że to może za skomplikowane, pytający odpowiada, że przecież Amadeusz tworzył je mając dopiero 8 lat. Różnica jednak polega na tym, że Mozart się nie pytał jak je tworzyć. Może płytkie, ale prawdziwe.

Jeżeli nie potrafisz ogarnąć tak prostej sprawy jak motywacja do grania [pomijam już radzenie sobie z innymi podstawowymi sprawami gitarowymi] samodzielnie, no to najwidoczniej daj se siana z tym. Rozumiem jeszcze POWAŻNE kwestie, ale takie drobnostki?

Bierz się w garść i graj jak mężczyzna. I nie zawracaj "gitary" o byle duperele, z którymi każdy gitarzysta dotychczas radził sobie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się