KONIEC SWIATA

[Lord_FANat1c 0]

Dnia 27.05.2007 o 12:03, bajwol1 napisał:

Koniec świata to będzie w 2012 roku i zrobi nam go FIFA i Unia europejska jeśli autrostad nie
poprawimy...

Eh co Wy macie z tym Ojro 2k12? Nie lepiej powiedzieć IO w 2012 roku w Londynie. To chyba lepszy cel dla terrorystów niż jakaś biedna słowiańska kraina na wschodzie. Mówię tak, bo nie wierzę w koniec świata w 2012 roku tylko przeczuwam wielką katastrofę na miarę WTC.

[Choinix 0]

Dnia 27.05.2007 o 12:04, Flash606 napisał:

> to kiedy jest wyznaczony koniec świata ?
>
> moim zdaniem kiedy wygramy Euro 2012 :P

Czyli nigdy:/. Powinno być: kiedy Polska i Ukraina zorganizują dobrze EURO 2012.

Muahaha ^^.
Nie ma to, jak pozytywne nastawienie do świata! :D
"Czyli nigdy :/" - ta "załamana" emotka tak dziwnie tutaj wygląda :P.
Jakbyś miał napisać "Jaa, czyli nigdy nie będzie końca świata" ^^.

Ja tam nie czekam na koniec świata, nie obchodzi mnie to, co się stanie.
Majowie-2012 - jak to Catastrophe-She słusznie zaznaczyła, to w tym roku kończy się kalendarz Majów, może po prostu nie mieli potrzeby robić więcej lat? Albo zrobili i więcej, ale reszta gdzieś zaginęła itd.
Osobiście nie wierzę w żadne daty, bo są tylko wymysłami telenowel brazylijskich! :p

[Basajew 0]

Końca świata nigdy nie będzie (chyba że to my go zrobimy), bo sie nikomu nie opłaca...

[visss 0]

Dnia 27.05.2007 o 12:48, Basajew napisał:

Końca świata nigdy nie będzie (chyba że to my go zrobimy), bo sie nikomu nie opłaca...

Dokładnie. Tylko ludzie mogą zniszczyć świat (no i Bóg oczywiście)...

[Basajew 0]

Dnia 27.05.2007 o 12:50, visss napisał:

Dokładnie. Tylko ludzie mogą zniszczyć świat (no i Bóg oczywiście)...

Tylko my... On ma nas w dupie... ja też mam nas w dupie:)

[visss 0]

Dnia 27.05.2007 o 12:51, Basajew napisał:

Tylko my... On ma nas w dupie... ja też mam nas w dupie:)

Bóg nas kocha tylko my tego nie potrafimy pojąć. Jakby nas nie kochał to by nas nie było :)

[Basajew 0]

Dnia 27.05.2007 o 12:55, visss napisał:

Bóg nas kocha tylko my tego nie potrafimy pojąć. Jakby nas nie kochał to by nas nie było :)

Nie, znudził się nami... My zresztą nim też...

[visss 0]

Dnia 27.05.2007 o 12:59, Basajew napisał:

Nie, znudził się nami... My zresztą nim też...

Sorry za off top... Basajew ty jesteś ateistą??

[Basajew 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:01, visss napisał:

Sorry za off top... Basajew ty jesteś ateistą??

Wierze w istnienie boga, w zasadzie jestem o tym przekonany, ale uważam, że on ma nas już od dawna w dupie. Wątpie, żeby w ogóle interesował się czym kolwiek co sie z nami dzieje... Dlatego sam dbam o swój los i nie wieże w pomoc z nieba.

[visss 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:21, Basajew napisał:

Wierze w istnienie boga, w zasadzie jestem o tym przekonany, ale uważam, że on ma nas już od
dawna w dupie. Wątpie, żeby w ogóle interesował się czym kolwiek co sie z nami dzieje... Dlatego
sam dbam o swój los i nie wieże w pomoc z nieba.

Pomyśł. Jakby naprawdę się nami nie interesował toby już dawno zesłał armagedon albo coś. Jak ma się coś w d**e to chyba jest mi to niepotrzebne. Codziennie na świecie zdarzają się cuda. On patrzy i czuwa... :)

[Basajew 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:32, visss napisał:

Pomyśł. Jakby naprawdę się nami nie interesował toby już dawno zesłał armagedon albo coś.
Jak ma się coś w d**e to chyba jest mi to niepotrzebne. Codziennie na świecie zdarzają się
cuda. On patrzy i czuwa... :)

Mówisz komicznie. ja nie interesuje sie np. PoP1, a nie niszcze go tylko se leży i mam go w dupie. A ja jakoś cudów nie widze i nie wieże w jaką kolwiek siłe która ma wpływ na moje życie. Bóg ma teraz być może nowe zabawki

[visss 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:37, Basajew napisał:

Mówisz komicznie. ja nie interesuje sie np. PoP1, a nie niszcze go tylko se leży i mam go w
dupie. A ja jakoś cudów nie widze i nie wieże w jaką kolwiek siłe która ma wpływ na moje życie.
Bóg ma teraz być może nowe zabawki

I tym się właśnie różnimy. To nie on ma Cię w d**e ale ty go masz w d**e. Jeżeli tak mówisz znaczy, że starciłeś wiarę (być może przez kościół lub przez inne czynniki). Pozatym poco wierzysz w Boga jak On ma cie gdzieś? To trochę dziwne. Jak uważasz, że istnieje i nie interesuje się nami to lepiej się od niego odwróć. No po po co wierzyć jak on... Tak, że moim zdaniem twe podejście do sprawy jest trochę kontrowersyjne...

[Basajew 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:44, visss napisał:

I tym się właśnie różnimy. To nie on ma Cię w d**e ale ty go masz w d**e. Jeżeli tak mówisz
znaczy, że starciłeś wiarę (być może przez kościół lub przez inne czynniki). Pozatym poco wierzysz
w Boga jak On ma cie gdzieś? To trochę dziwne. Jak uważasz, że istnieje i nie interesuje się
nami to lepiej się od niego odwróć. No po po co wierzyć jak on... Tak, że moim zdaniem twe
podejście do sprawy jest trochę kontrowersyjne...

Wiara to jedno, a głupie prośby o rzeczy o które sami musimy się postarać i waira w cuda, których nie ma to drugie. Kościół nie wpłynął mocno na moje przemyślenia, wiem że ma z bogiem nie wiele wspólnego...

[ThimGrim 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:44, visss napisał:

w Boga jak On ma cie gdzieś? To trochę dziwne. Jak uważasz, że istnieje i nie interesuje się
nami to lepiej się od niego odwróć. No po po co wierzyć jak on... Tak, że moim zdaniem twe
podejście do sprawy jest trochę kontrowersyjne...

To jest deizm- bóg stworzył świat ale w niego nie ingeruje. Całkiem logiczne rozumowanie: dlaczego bóg nie odpowiada (w sposób w jaki można uznać za odpowiedź jaką większość z nas chciałaby otrzymać: znaczy się cuda, uzdrowienia itd.) na proźby i modlitwy ? Bo albo go nie ma, albo poprzestał na stworzeniu świata. A może gdzieś, coś "więzi" boga? Jakaś siła potężniejsza od niego bądź równie potężna? I dlatego bóg nie może się nami "zajmować"?;)
"For many eons I''ve been trapped on this planet" PT."Space Transmission"

[Makintosh 0]

Około roku 2075 w Ziemię walnie meteor wypełniony kryształami Tiberium... A potem te rozrośnie się i użyje ich Kane (zwany też Mesjaszem Bractwa Nod)... I Bractwo pokona GDI i oczyści planetę dla chwały Kane''a!!!

[visss 0]

Dnia 27.05.2007 o 13:50, Basajew napisał:

Wiara to jedno, a głupie prośby o rzeczy o które sami musimy się postarać i waira w cuda, których
nie ma to drugie.

Właśnie przecież WIERZYMY, iż te głupie prośby się spełnią (z Bożą pomocą). Jeśli nie ma cudów do Jezus też ich nie czynił. Czy przez to nie jest SYnem Bożym?

Dnia 27.05.2007 o 13:50, Basajew napisał:

Kościół nie wpłynął mocno na moje przemyślenia, wiem że ma z bogiem nie wiele wspólnego...

Tu się w pełni zgadzam. Kościół na przestrzeni dziejów zapisywał ciemne karty. Lecz (jak to ksiądz na religi powiadał) bez kościoła trudniej byłoby się dostać do neiba, bo to on daje nam sakramenty Święte. Czy poza kościołem możesz przyjąć chrzest, komunię czy wyspowiadać się?

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 27.05.2007 o 14:07, zpawelz napisał:

> /.../ Całkiem logiczne rozumowanie: dlaczego
bóg nie odpowiada (w sposób w jaki można uznać za odpowiedź jaką większość z nas chciałaby
otrzymać: znaczy się cuda, uzdrowienia itd.) na proźby i modlitwy ? /.../

Typowa postawa roszczeniowa: skoro Boże jesteś, to dawaj mi (tu wpisz, co ma ci natychmiast dać) a za to ja uwierzę, że jesteś. I żeby mi cuda były regularnie, w każdą niedziele, a KrzysztofMarek, żeby dostał najwyżej ucho od śledzia!

[visss 0]

Nie trzeba widzieć by uwierzyć. A o jaką siłe miałeś na myśli? Czyż nie Bóg jest największym z największych (zdanie trochę przesadzone :). Jeśli wierzysz w Niego powinieneś też wiedzieć, że Bóg stworzył wszystko. Czy jest gdziekolwieg wziamnka, że Bóg stworzył siłę większą niż On sam??

[ThimGrim 0]

Dnia 27.05.2007 o 14:19, KrzysztofMarek napisał:

Typowa postawa roszczeniowa: skoro Boże jesteś, to dawaj mi (tu wpisz, co ma ci natychmiast
dać) a za to ja uwierzę, że jesteś. I żeby mi cuda były regularnie, w każdą niedziele, a KrzysztofMarek,
żeby dostał najwyżej ucho od śledzia!

Mając niezachwianą wiarę poprostu wiem, że bóg istnieje, przyjmuję to jako pewnik. I dopiero teraz pytam dlaczego nie odpowiada na modlitwy w taki sposób jak większość z nas by chciała, czyli taki jak napisałem, uzdrowienia i inne cuda. Nie ma tu żadnego roszczenia bo nie wpisuję w to tego czy będę wierzył czy nie będę- ty to od Siebie dorzuciłeś ja o niczym takim nie pisałem...

[ThimGrim 0]

Dnia 27.05.2007 o 14:28, visss napisał:

Nie trzeba widzieć by uwierzyć. A o jaką siłe miałeś na myśli? Czyż nie Bóg jest największym
z największych (zdanie trochę przesadzone :). Jeśli wierzysz w Niego powinieneś też wiedzieć,
że Bóg stworzył wszystko. Czy jest gdziekolwieg wziamnka, że Bóg stworzył siłę większą niż
On sam??

Pisząc Bóg masz na myśli konkretnego Boga konkretnej wiary. Ja rozpatruję to w kwestii ogólnej, jest bóg to może być też drugi. Jeden bóg jest nieskończenie potężny, drugi też. Nieskończoności nie da się policzyć czy przyrównać do drugiej i nie można również stwierdzić, która nieskończoność jest większa nie można również stwierdzić, że nieskończoności są sobie równe. Zresztą ja nie brałem na bardzo poważnie tej teorii uwięzieniu boga;). Tak sobie rzuciłem, że mogło by być jeszcze tak...