Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

Dnia 22.09.2009 o 18:28, Budo napisał:

Partyzant jest niezwykle przydatną techniką, warto aby opanował ją każdy adept kungfu
tajczi. Partyzant jest jednym z niewielu kopnięć, które możemy swobodnie stosować nawet
w dużym ścisku. Jest to kopnięcie frontalne, zarówno uderzające, jak i odpychające przeciwnika.


Jest też bardzo dobre gdy przeciwnik próbuje skrócić dystans. Bardzo szybkie, a przy tym silne jeśli się je wykona poprawnie.

Dnia 22.09.2009 o 18:28, Budo napisał:

Powierzchnią uderzeniową jest cała podeszwa stopy.


Eee, od kiedy? Ja nie znam ani jednego kopnięcia, które się wykonuje całą powierzchnią stopy.

Dnia 22.09.2009 o 18:28, Budo napisał:

stosujemy głównie celując w splot słoneczny,


To chyba tylko przy bardzo niskich przeciwnikach. Jeśli walczymy z kimś podobnego wzrostu to właściwie wyłącznie brzuch. Efektywność tej techniki spada jeśli spróbujemy unieść nogę zbyt wysoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2009 o 19:36, Budo napisał:


No nie mogę, pkapis zaraz nam wyjawi prawdziwe tajniki Partyzanta, bo ja jestem niegodny
xD


Jedynie sprostuje to, co napisałeś. Później taki koleś spróbuje kopnąć kogoś w ten sposób w splot i się nieźle zdziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2009 o 19:56, Budo napisał:


Nie przewidziałem, że ktoś może nie zrozumieć tych żartów O_O


Nie? To forum czytają różni ludzie. Widziałem takich, co oczywiste bzdury brali za oczywistość. A Ty pomieszałeś dokładnie bardzo dobre informacje ze złymi. Jeśli ktoś wie jak mniej więcej jak ta technika wygląda, ale niezbyt dobrze, to nie rozróżni. Gdybyś całość zniekształcił to może bym się nie przyczepił, ale w Twoim opisie przynajmniej połowa jest prawidłowa, tylko parę rzeczy się nie zgadza. I są one, IMO, niebezpieczne, jeśli spróbuje tego ktoś zafascynowany sztukami walki, ale ich nieznający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pkapis, też nie masz do końca racji, bo front kicka można z powodzeniem kopać nawet na głowę, a co dopiero na splot słoneczny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2009 o 22:47, Jaracz napisał:

Pkapis, też nie masz do końca racji, bo front kicka można z powodzeniem kopać nawet na
głowę, a co dopiero na splot słoneczny. :)


Fron0t-thrusting kick, którego opisywał Budo? Chciałbym to zobaczyć. Jeśli kopiesz wyżej niż poziomo stracisz na szybkości i sile. Da się, ale niewiele w tym sensu, jeśli można wykonać taki sam kopniak w brzuch, albo boczne kopnięcie w głowę, szybciej i silniej. Jeśli ktoś potrafi wykonać takie kopnięcie w głowę równie szybko i mocno co w brzuch, to ja bardzo serdecznie gratuluję i kłaniam się uniżenie, bo takiego poziomu pewnie nie osiągnę przez ładnych parę lat. I wielu innych ludzi też nie. Oczywiście istnieją kopnięcia w głowę czy gardło, również proste, na podobnej zasadzie co opisywany "partyzant" (swoją drogą nie miałem pojęcia, że to się tak nazywa; dla mnie to jest "front-thrusting kick"), ale to są jednak inne kopnięcia. Są między nimi może i niewielkie, ale zasadnicze różnice.

Oczywiście nie uważam, że mam całkowitą rację. Chętnie wysłucham gdzie się mylę i douczę, jeśli będzie to poparte sensowną argumentacją i wyjaśnieniem. Ale to napisał Budo było w połowie żartem, a w połowie jak najbardziej poprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że takie kopnięcie będzie w większości wypadków słabsze niż wykonane na bebechy, ale mało który przeciwnik się spodziewa, że dostanie z takiej techniki po gębie (jak zwykle największe znaczenie ma timing). Zresztą wszystkie techniki nożne na głowę mają to do siebie, że są trudniejsze do wyprowadzenia, ale za to są (w większości) dewastujące. Na ogólnopolskich zgrupowaniach TKD ITF trenowaliśmy to kopnięcie nie raz w różnych wykonaniach, także sądzę, że szkoda się ograniczać tylko do kilku podstawowych technik używanych ciągle na te same partie ciała.

Nie chce mi się szukać, także zapodam tylko jeden link http://www.youtube.com/watch?v=4kPjPqadPMY (dobra muzyka btw) :P, kopnięcie w akcji pokazane na chwilkę w 4:45. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 00:31, Jaracz napisał:

Oczywiście, że takie kopnięcie będzie w większości wypadków słabsze niż wykonane na bebechy,
ale mało który przeciwnik się spodziewa, że dostanie z takiej techniki po gębie (jak
zwykle największe znaczenie ma timing). Zresztą wszystkie techniki nożne na głowę mają
to do siebie, że są trudniejsze do wyprowadzenia, ale za to są (w większości) dewastujące.


Ok, ale ja bym jednak zalecał ostrożność jeśli chodzi o kopnięcia osobom nieznającym się na tym zbyt dobrze. Jak ktoś już parę lat potrenuje i jest odpowiednio rozcięgnięty i szybki to może różnych rzeczy próbować na własną odpowiedzialność. Proste kopnięcie w brzuch można opanować w parę miesięcy, to samo kopnięcie na głowę to już dla osób trenujących parę lat.

Dnia 23.09.2009 o 00:31, Jaracz napisał:

Na ogólnopolskich zgrupowaniach TKD ITF trenowaliśmy to kopnięcie nie raz w różnych wykonaniach,
także sądzę, że szkoda się ograniczać tylko do kilku podstawowych technik używanych ciągle
na te same partie ciała.


Ile czasu trenowaliście? Żeby wykonać poprawnie takie kopnięcie na głowę trzeba poświęcić sporo czasu. To forum czytają różni ludzie, w tym tacy, którzy o sztukach walki może i trochę czytali albo oglądali, ale pojęcie mają słabe. IMO wprowadzanie ich w błąd mieszając prawdziwe informacje z fałszywymi jest dla nich groźne.

Dnia 23.09.2009 o 00:31, Jaracz napisał:

Nie chce mi się szukać, także zapodam tylko jeden link http://www.youtube.com/watch?v=4kPjPqadPMY
(dobra muzyka btw) :P, kopnięcie w akcji pokazane na chwilkę w 4:45. :D


Dziwny ten filmik. Nie brałem nigdy udziału takich walkach więc może źle to oceniam, ale niektórzy z nich naprawdę lamersko obrywają. Jeszcze gdyby to była seria szybkich ciosów i kopniak, ale niektórzy dostają na dzień dobry z roundhouse i to wcale nie jakiegoś szybkiego. Ten prosty w 4:45 jest słabo pokazany i w spowolnieniu, więc ciężko to ocenić, ale koleś przepuszcza go przez gardę jakby jej nie było. Z drugiej strony to jest naprawdę szybki cios i jeśli się wypatrzy odpowiednią okazję to można nim zrobić poważne szkody. Ale nadal uważam, że nikt kto nie trenował sztuk walki przynajmniej kilka miesięcy i nie jest odpowiednio rozcięgnięty nie powinien nawet próbować kopać powyżej brzucha. Ba, niektórym zajmuje te parę miesięcy by aż tak wysoko kopnąć.

Obejrzałem kopnięcie z 4:45 kilkanaście razy i uważam że jest całkiem ładne. Ale nadal sądzę, że osoba która dopiero co słyszy o tym kopnięciu nie powinna nawet próbować tak wysoko kopać, bo źle skończy. O ile w ogóle da radę tak dokopać. No i muszę zakładać, że Budo żartował, bo nie widzę jak można w takiej sytuacji wysokim kopnięciem wcelować dokładnie w odpowiedni punkt nacisku. Kopniaki są raczej na niskie punkty, na nogach, na wyższe używa się raczej rąk (zakładam, że to nie zawody z rękawicami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem Ci ile czasu trenowaliśmy dokładnie, bo to w sumie jest zwykły front kick, trzeba do niego tylko nabyć dodatkowego rozciągnięcia i dynamiki. :) Dużo zależy od predyspozycji i zacięcia do treningów, może rok - dwa?
I broń Boże nie mówię, żeby początkujący lub nieobeznani w temacie wykonywali takie fajne techniki, bo prawdopodobnie nie skończyłoby się to dla nich dobrze. :D Chciałem tylko zwrócić uwagę, że taka rzecz istnieje i może być używana w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 11:48, mariowsad napisał:

najlepszą walką jest ucieczka :)

Od jakiegoś czasu czytam ten temat odnośnie sztuk walki i odnoszę wrażenie iż praktycznie większość was zapomniała co to pokora. Wstyd! Jeżeli myślicie, że w ciągu roku czy dwóch będziecie mistrzami to gratuluje. Owszem są dyscypliny ( nie mylić ze sztukami walki) jak boks czy podobne dzięki którym w dosyć krótki okres dojdziecie do pewnej wprawy i możecie "trzaskać" się na ulicy z "dresami". Jest tylko jedno ale - zniżacie się do ich poziomu. Sam ćwiczę od około 20 lat karate tradycyjne Fudokan. Jeździłem na zawody rangi mistrzostw świata i europy z niezłym ( tak mi się wydaje) rezultatem. Prawda jest iż to co jeden z was napisał: walka na macie w czasie zawodów ni jak ma się z ulicą. Uważam iż każdy styl jest dobry tylko wymaga długiego, mozolnego i ciężkiego treningu. I jeszcze raz: więcej pokory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 12:26, pitmarek napisał:

Od jakiegoś czasu czytam ten temat odnośnie sztuk walki i odnoszę wrażenie iż praktycznie
większość was zapomniała co to pokora. Wstyd!


Zgadzam się, że atept sztuk walki powinien posiadać pewną pokorę, a także odznaczać się opanowaniem, dyscypliną i odpowiedzialnością, ale nie wiem gdzie konkretnie zarzucasz nam jej brak. Jak również komu konkretnie zarzucasz - sporo osób się tutaj wypowiada, mamy różne style wypowiedzi i różne kompetencje.
Nie wiem czy Twój zarzut odnosi się do mnie, ale na wszelki wypadek może się wytłumaczę jedno - jeżeli widzę tutaj wypowiedź jakiegoś kolesia, który trenuje parę lat, a z drugiej strony znam poglądy na daną sprawę mojego mistrza, który na trenowanie sztuk walki poświęcił pół wieku, to chyba oczywistym jest że uwierzę prędzej temu drugiemu. Zwłaszcza jeśli pierwszy pisze coś, co osobiście uważam za bzdury.

Dnia 23.09.2009 o 12:26, pitmarek napisał:

poziomu. Sam ćwiczę od około 20 lat karate tradycyjne Fudokan. Jeździłem na zawody rangi


Gratuluję.

Dnia 23.09.2009 o 12:26, pitmarek napisał:

Uważam iż każdy styl jest dobry tylko wymaga długiego, mozolnego i ciężkiego treningu.


A z tym się, z całym szacunkiem, nie zgodzę. Chyba że pisząc "styl" masz na myśli coś innego niż ja, wtedy trzebaby doprecyzować. Niektóre sztuki walki nauczają powoli, ich wyniki początkowo są słabe, ale dbają jednocześnie o zdrowie, podnoszą odporność organizmu. Inne zaś - zwłaszcza systemy - stawiają na efektywność kosztem ryzyka. Nie chodzi nawet o to, że łatwiej w nich o kontuzję, ale mogą np. narzucać większe obciążenia na stawy czy ścięgna i w rezultacie po latach treningu taki człowiek ma organizm w gorszym stanie niż gdyby nie ćwiczył. Jedno, co każdy sensownie prowadzony styl da na pewno, to dyscyplina i umiejętność przezwyciężania własnych słabości, podnoszenia własnych limitów. Ale nie powiedziałbym że każdy styl jest równie dobry. Na przykład mój nie jest dobry jeśli ktoś chce się szybko nauczyć bić, bo inne rzeczy są dla nas ważniejsze niż szybka skuteczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 14:18, pkapis napisał:

> Od jakiegoś czasu czytam ten temat odnośnie sztuk walki i odnoszę wrażenie iż praktycznie

> większość was zapomniała co to pokora. Wstyd!

Zgadzam się, że atept sztuk walki powinien posiadać pewną pokorę, a także odznaczać się
opanowaniem, dyscypliną i odpowiedzialnością, ale nie wiem gdzie konkretnie zarzucasz
nam jej brak. Jak również komu konkretnie zarzucasz - sporo osób się tutaj wypowiada,
mamy różne style wypowiedzi i różne kompetencje.
Nie wiem czy Twój zarzut odnosi się do mnie, ale na wszelki wypadek może się wytłumaczę
jedno - jeżeli widzę tutaj wypowiedź jakiegoś kolesia, który trenuje parę lat, a z drugiej
strony znam poglądy na daną sprawę mojego mistrza, który na trenowanie sztuk walki poświęcił
pół wieku, to chyba oczywistym jest że uwierzę prędzej temu drugiemu. Zwłaszcza jeśli
pierwszy pisze coś, co osobiście uważam za bzdury.

> poziomu. Sam ćwiczę od około 20 lat karate tradycyjne Fudokan. Jeździłem na zawody
rangi

Gratuluję.

> Uważam iż każdy styl jest dobry tylko wymaga długiego, mozolnego i ciężkiego treningu.


A z tym się, z całym szacunkiem, nie zgodzę. Chyba że pisząc "styl" masz na myśli coś
innego niż ja, wtedy trzebaby doprecyzować. Niektóre sztuki walki nauczają powoli, ich
wyniki początkowo są słabe, ale dbają jednocześnie o zdrowie, podnoszą odporność organizmu.
Inne zaś - zwłaszcza systemy - stawiają na efektywność kosztem ryzyka. Nie chodzi nawet
o to, że łatwiej w nich o kontuzję, ale mogą np. narzucać większe obciążenia na stawy
czy ścięgna i w rezultacie po latach treningu taki człowiek ma organizm w gorszym stanie
niż gdyby nie ćwiczył. Jedno, co każdy sensownie prowadzony styl da na pewno, to dyscyplina
i umiejętność przezwyciężania własnych słabości, podnoszenia własnych limitów. Ale nie
powiedziałbym że każdy styl jest równie dobry. Na przykład mój nie jest dobry jeśli ktoś
chce się szybko nauczyć bić, bo inne rzeczy są dla nas ważniejsze niż szybka skuteczność.

Mówiłem każdy styl niestety system jak mówisz nie jest stylem walki a wymogiem czasu ( w wielkim skrócie). Odnoszę się tylko i wyłącznie do tradycyjnych stylów walki bez względu na to skąd one się wywodzą. Sam kiedy zdawałem na pierwszy stopień mistrzowski wydawało mi się wtedy iż wiele mogę tym bardziej iż moja nauka była już wtedy poparta wieloletnią praktyką tj. tzw. walkami ulicznymi czyt. po prostu życie. Kilka lat później wyjechałem na Okinawę. Jakież było moje zdziwienie kiedy od "uczniaka" dostałem takie bęcki że leżałem dwa tygodnie w szpitalu. I tak jak pisałem wcześniej każdy styl jest dobry tylko trzeba znaleźć odpowiedni dla siebie. A w studiowaniu stylu najmniej ważna jest walka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh jakoś nie mogę się zmuc i zacząć chodzić na jakieś treningi to pomyślałem, że kupie jakąś pałkę kija i poćwiczę wymachy nimi z braćmi w domu. Macie pomysł co by się do tego nadawało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2009 o 22:10, nightfaler napisał:

Eh jakoś nie mogę się zmuc i zacząć chodzić na jakieś treningi to pomyślałem, że kupie
jakąś pałkę kija i poćwiczę wymachy nimi z braćmi w domu. Macie pomysł co by się do tego
nadawało ?


Ale z kijem/pałką po mieście chyba nie będziesz chodził ;p wes się lepiej zmuś i wybierz się na jakiś porządny trening na pewno u ciebie w mieście są trenowane różne sztuki walki.

PS: takie pytanie jestem nowy w tym topicu i mozna sie dolaczyc do tej listy co jest na samej gorze jak by co cwicze Muay Thai ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Zdziwiłbyś się ile osób pogina po mieście z batonami.

Jeśli chodzi o przypiętego posta to czeka go update i się tym zajmę. O dopisanie do listy trzeba prosić modów, trzymajcie się obecnego schematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2009 o 14:18, pkapis napisał:

Ale nie
powiedziałbym że każdy styl jest równie dobry. Na przykład mój nie jest dobry jeśli ktoś
chce się szybko nauczyć bić, bo inne rzeczy są dla nas ważniejsze niż szybka skuteczność.


Wszystko zależy od tego kto prowadzi treningi i od nastawienia adepta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować