Zaloguj się, aby obserwować  
CermatoX

Klony - dlaczego wszyscy traktują je jak coś gorszego?

105 postów w tym temacie

Moja koleżanka (nie będe wymieniał nazwiska) po moim stwierdzeniu że chyba się sklonuje bo czasu na nic nie mam nawet na granie w DS2 powiedziała tekst który mnie zastanowił:
"-zrób to i daj mi tego drugiego do zabawy"

Czy to normalne, czy to nie jest przejaw rasizmu, czy naprawdę są tacy ludzie którzy na opak zrozumieli Łowcę androidów" powiedzcie przecież to nie sparawiedliwe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

powinieneś się raczej zastanowić do jakiego typu zabaw potrzebuje twoja koleżanka twojego drugiego ja i czy przypadkiem nie miałbyś nic przeciwko temu, żebyś ty sam osobiście nie wziął udziału w tych zabawach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na pytanie z tematu ( moja odp oczywiście ) to to, że poprostu tak jest - co wolisz ? GTA:SA czy jakiś crap naśladujący je ? Tak też jest wg. mnie z klonami - niby to samo, ale nie do końca. Może i by było fajnie, ale wiesz. A co do Twojej koleżanki to powiedz czy fajna to może ja zostanę Twoim klonem xD ( to oczywiście żart )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 21:33, Persona Non Grata napisał:

to nie jest przejaw rasizmu, czy naprawdę są tacy ludzie którzy na opak zrozumieli Łowcę androidów" powiedzcie przecież
to nie sparawiedliwe:P


A Łowca androidów traktował o klonach? "Nie zrozumieli"? Przyganiał kocioł garnkowi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 22:13, Domek napisał:

> to nie jest przejaw rasizmu, czy naprawdę są tacy ludzie którzy na opak zrozumieli Łowcę androidów" >powiedzcie przecież

>A Łowca androidów traktował o klonach? "Nie zrozumieli"? Przyganiał kocioł garnkowi :P

E tam Domku w Łowcy chodziło o równe traktowanie zabawek i androidów (ludzi powstałych w inny sposób niż naturalny) i tu mamy ten sam problem natury egzystencjonalnej. Poprostu analogia:)

Może jeszcze innaczej zakładam że taki klon byłby identyczny jak ja (te same myśli te same wspomnienia te same plomby i bagaż doświadczeń) dlaczego miałby służyć zabawie. W naszym świecie jest przykład idealnie rozstrzygającym taką kwestię. Mam znajomego który od X czasu ma psa gdy stary pies umiera qpuje takiego samego tej samej rasy i nazywa go tym samym imieniem. Zakładając że wychowuje go tak samo robi z nim to samo co z poprzednikiem ma właściwe takiego samego psa- prawda? Ale przecież nie traktuje go gorzej lub nie uważa go za coś gorszego nie?

__
Wątek powstał na zasadzie a co nie założe? Pod wpływem impulsu:D Koleżanka jest userką tego forum i brakło jej odwagi by złożyć oświadczenie że jest rasistką tu na forum co stwierdziła w rozmowie na gg:) Ale że ma głębszy sens to można podyskutować o skutkach takiego myślenia:)

--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyżej napisałem .... równe traktowanie zabawek i androidów - chodziło mi oczywiście równe traktowanie tychże z "prawdziwymi ludźmi" jako istot obdarzonych śiwadomością i inteligencją:)

--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

koleżanka nie stwierdziła, że jest rasistką, tylko ze chce klona do zabawy :P

tylko nie rozumiem, po co chcesz go uczyć tych wszystkich rzeczy które tylko niepotrzebnie zaśmiecają Ci pamięć...
powinien wykonywać kilka prostych poleceń i to wszystko. i zmywać naczynia ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 22:31, TYHE napisał:

koleżanka nie stwierdziła, że jest rasistką, tylko ze chce klona do zabawy :P


Ja to stwierdziłem po takim chceniu! Do zabawy? Klon nie jest rzaczą!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 23:00, Flagun napisał:

yyy nie masz innych spraw do rozmyslania :/ za duzo filmow :/


No bardzo konstruktywna odpowiedź - normalnie oświeciłeś mnie- a na serio brak dystansu do żartów oaz do pojmowania pewnych spraw jest na tym forum przypadłością nie tylko moderatorów (nie?;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Klon jako istota ludzka, różniąca się tylko tym, że ma taki sam kod genetyczny jak swój "orginał" powinien mieć zagwarantowane prawa człowieka i obywatela, czyli między innymi prawo do wolności sumienia i to bez ograniczeń wynikających z bycia klonem. Uważam, że już samo stwierdzenie "używanie klonów" lub "klon - magazyn narządów do przeszczepu" jest nieetyczne. Bliźniaki jednojajowe są naturalnymi klonami i jakoś nikt nie uznał, że mogą być wykorzystane, jako zastępstwo dla "orginału".
A tak z perspektywy klona (czarny scenariusz):
"Co ja miałem dzisiaj zrobić? Mam wolne? No tak mam dziś nareperować samochód, zrobić obiad, pozmywać..zastąpić szefa na nudenej imprezie..."
"Jutro oddaje nerkę i kawałek wątroby mojemu szefowi. Kto wie może kiedyś oddam mu drugą nerkę i całą wotrobę? No cóż zrobić taki mój los"

PS. szef = orginał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.12.2005 o 10:04, Krakers15 napisał:

A tak z perspektywy klona (czarny scenariusz):
"Co ja miałem dzisiaj zrobić? Mam wolne? No tak mam dziś nareperować samochód, zrobić obiad,
pozmywać..zastąpić szefa na nudenej imprezie..."
"Jutro oddaje nerkę i kawałek wątroby mojemu szefowi. Kto wie może kiedyś oddam mu drugą nerkę
i całą wotrobę? No cóż zrobić taki mój los"

PS. szef = orginał


Jest tylko jeden mały problem ,poniważ klon równierz czuje i ma uczucia , nie jest to po prostu przejściowy dawca organów , przejmuje również wszystkie wady i schorzenia oryginału .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2005 o 10:15, spider88 napisał:

Jest tylko jeden mały problem ,poniważ klon równierz czuje i ma uczucia


Nie napisałem, że nie ma. Napisałem, że z perspektywy klona (czarny scenariusz) życie byłoby tylko czekaniem kiedy ma coś zrobić dla swojego "orginału". Pragnę jedosześnie zaznaczyć, że nie jestem zwolenikiem traktowania klonów jako element zastępczy dla człowieka.

>, nie jest to po prostu

Dnia 31.12.2005 o 10:15, spider88 napisał:

przejściowy dawca organów,


Wielu ludzi uważa (niestety), że jest

przejmuje również wszystkie wady i schorzenia oryginału.

Ale tylko genetyczne, co nie przeszkadza używać organów klona do przeszczepu po wypadku "orignału".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2005 o 21:33, Persona Non Grata napisał:

Moja koleżanka (nie będe wymieniał nazwiska) po moim stwierdzeniu że chyba się sklonuje bo
czasu na nic nie mam nawet na granie w DS2 powiedziała tekst który mnie zastanowił:
"-zrób to i daj mi tego drugiego do zabawy"

Czy to normalne, czy to nie jest przejaw rasizmu, czy naprawdę są tacy ludzie którzy na opak
zrozumieli Łowcę androidów" powiedzcie przecież to nie sparawiedliwe:P
oglądasz za dużo filmów sf.jeszcze klonowanie na szczęście nie jest możliwe i nie masz się czym martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.12.2005 o 10:42, Krakers15 napisał:


Ale tylko genetyczne, co nie przeszkadza używać organów klona do przeszczepu po wypadku "orignału".

Chyba że jest to właśnie uszkodzenie genetyczne . Tym bardziej że pobierając kod genetyczny tworzysz klona już dojrzałego , taki właśnie problem był z owieczką , nie pożyła za długo prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem, to jeszcze nie mamy ludzkich klonów, więc ciężko stwierdzić, że są dyskryminowani. Bo jeszcze tak naprawdę nie zetknęliśmy się z problemem.

A klon będzie mieć ciężkie warunki do życia, właśne dlatego, że jest kopią czyjejś osoby. Bliźniaki rodzą się jednocześnie, są czymś naturalnym, dlatego nikt nie myśli, że jeden to kopia. A klon z założenia jest kopią czyjejś osoby, wykonaną sztucznie. Po co klonować, jeżeli nie po to, by kogoś skopiować. Jakby ktoś robił kopię Mozarta czy Einsteina, to nie po to, żeby taki sobie żył, ale żeby komponował muzykę, czy wymyślał teorie fizyczne. Albo weźmy przykład pary małżeńskiej. Ginie mąż, żona postanawia go sklonować jako syna. I choć ten syn będzie inną osobą, będzie chciał być traktowany jako syn, zawsze podświadomie będzie kopią ojca.

Należy się zastanowić, po co kogoś klonować? Raczej ciężko znaleźć etyczną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.12.2005 o 10:46, spider88 napisał:

Chyba że jest to właśnie uszkodzenie genetyczne .

Miałem na myśli uszkodzenie mechaniczne.

>Tym bardziej że pobierając kod genetyczny

Dnia 31.12.2005 o 10:46, spider88 napisał:

tworzysz klona już dojrzałego


A mi się wydaje, że klon przeżywa życie od początku (tzn. musi się urodzić i nie jest od razu dojrzały)

Dnia 31.12.2005 o 10:46, spider88 napisał:

, taki właśnie problem był z owieczką , nie pożyła za długo prawda.


Co do owieczki to masz racje, nie pożyła za długo, miała również sporą nadwagę, ale było to spowadowane powkłaniami spowodawanymi klonowaniem, a nie faktem, że powsatła jako osobnik dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować