Zaloguj się, aby obserwować  
earendil61

Władca Pierścieni pytania, gry, książka, film

400 postów w tym temacie

A to ja nie wiedziałem że w książce kryje się AŻ tyle szczegółów...jeśli chodzi o książkę to mam wszystkie trzy części...przeczytałem pierwszą, i utknąłem w połowie drugiej...Ale zarzucić mi tego że oglądam tylko filmy chyba nie można:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2009 o 23:41, Piterixos napisał:

A to ja nie wiedziałem że w książce kryje się AŻ tyle szczegółów...jeśli chodzi o książkę
to mam wszystkie trzy części...przeczytałem pierwszą, i utknąłem w połowie drugiej...Ale
zarzucić mi tego że oglądam tylko filmy chyba nie można:-D


W filmie pominięto całe wątki i usunięto wiele postaci, o czym przekonasz się czytając m.in. o obronie Rogatego Grodu, a szczególnie na końcu "Powrotu Króla".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2009 o 00:13, Vandaeriel napisał:

> A to ja nie wiedziałem że w książce kryje się AŻ tyle szczegółów...jeśli chodzi
o książkę
> to mam wszystkie trzy części...przeczytałem pierwszą, i utknąłem w połowie drugiej...Ale

> zarzucić mi tego że oglądam tylko filmy chyba nie można:-D

W filmie pominięto całe wątki i usunięto wiele postaci, o czym przekonasz się czytając
m.in. o obronie Rogatego Grodu, a szczególnie na końcu "Powrotu Króla".


Akurat do obrony rogatego dworu doszedłem...i nic nie pamiętam...chyba w końcu zbiorę się w sobie i przeczytam od początku do końca wszystkie części. Fajnie by było gdyby Władca Pierścieni był podany w lżejszej formie jak np. Harry Potter:-) Harrego Pottera czytało mi się tak dobrze, że o ile pamiętam przeczytałem całą pierwszą część w jeden dzień:-) Niby najkrótsza ze wszystkich ale czułem że czyta mi się ją szybko i przyjemnie i że czytanie daje mi prawdziwą frajdę. Natomiast w przypadku Władcy pierścieni nie czuję tej siły zachęcającej mnie do czytania. To chyba dlatego że wszystko trwa tam jak dla mnie za długo... Rada u Elronda to był koszmar...A i podróż do Rivendel była nie lada wyzwaniem...Choć tak właściwie dzięki temu przeczytanie książki daje mi większą satysfakcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.05.2009 o 00:32, Piterixos napisał:


Akurat do obrony rogatego dworu doszedłem...i nic nie pamiętam...chyba w końcu zbiorę
się w sobie i przeczytam od początku do końca wszystkie części. Fajnie by było gdyby
Władca Pierścieni był podany w lżejszej formie jak np. Harry Potter:-) Harrego Pottera
czytało mi się tak dobrze, że o ile pamiętam przeczytałem całą pierwszą część w jeden
dzień:-) Niby najkrótsza ze wszystkich ale czułem że czyta mi się ją szybko i przyjemnie
i że czytanie daje mi prawdziwą frajdę. Natomiast w przypadku Władcy pierścieni nie czuję
tej siły zachęcającej mnie do czytania. To chyba dlatego że wszystko trwa tam jak dla
mnie za długo... Rada u Elronda to był koszmar...A i podróż do Rivendel była nie lada
wyzwaniem...Choć tak właściwie dzięki temu przeczytanie książki daje mi większą satysfakcję...


Bo HP napisany jest innym językiem i skierowany jest do trochę innego,odbiorcy ;) - mówi się,że dzisiejsi czytelnicy HP sięgną kiedyś,jako dojrzali czytelnicy po WP - ja sam za pierwszym razem nie ukończyłem Drużyny Pierścienia / utknąłem Pod Rozbrykanym Kucykiem /,ale potem się przełamałem i czytałem całą trylogię już z ... siedem razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.05.2009 o 00:39, lis_23 napisał:

Bo HP napisany jest innym językiem i skierowany jest do trochę innego,odbiorcy ;) - mówi
się,że dzisiejsi czytelnicy HP sięgną kiedyś,jako dojrzali czytelnicy po WP - ja sam
za pierwszym razem nie ukończyłem Drużyny Pierścienia / utknąłem Pod Rozbrykanym Kucykiem
/,ale potem się przełamałem i czytałem całą trylogię już z ... siedem razy.

No z tym skierowanie do innego odbiorcy to fakt...na odwrocie każdej książki o HP jest wzmianka że DZIECI nie oderwą się od tej książki. Natomiast Władca Pierścieni to już inna kategoria wagowa czego można domyślić się po zastosowanym tam języku. Niby pozwala on wyczuć klimat ale czasami jest męczący...Może jak będę starszy (teraz mam 12 lat) to WP będzie mi się czytało lepiej niż HP ale sądzę iż nie ma na to szans w NAJBLIŻSZEJ przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2009 o 12:12, Piterixos napisał:


> Bo HP napisany jest innym językiem i skierowany jest do trochę innego,odbiorcy ;)
- mówi
> się,że dzisiejsi czytelnicy HP sięgną kiedyś,jako dojrzali czytelnicy po WP - ja
sam
> za pierwszym razem nie ukończyłem Drużyny Pierścienia / utknąłem Pod Rozbrykanym
Kucykiem
> /,ale potem się przełamałem i czytałem całą trylogię już z ... siedem razy.
>
No z tym skierowanie do innego odbiorcy to fakt...na odwrocie każdej książki o HP jest
wzmianka że DZIECI nie oderwą się od tej książki. Natomiast Władca Pierścieni to już
inna kategoria wagowa czego można domyślić się po zastosowanym tam języku. Niby pozwala
on wyczuć klimat ale czasami jest męczący...Może jak będę starszy (teraz mam 12 lat)
to WP będzie mi się czytało lepiej niż HP ale sądzę iż nie ma na to szans w NAJBLIŻSZEJ
przyszłości.


WP to zupełnie inna kategoria wagowa,wszak jest to literatura piękna - ja pierwszy raz trylogię przeczytałem w wieku 19 lat ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2009 o 12:12, Piterixos napisał:

No z tym skierowanie do innego odbiorcy to fakt...na odwrocie każdej książki o HP jest
wzmianka że DZIECI nie oderwą się od tej książki. Natomiast Władca Pierścieni to już
inna kategoria wagowa czego można domyślić się po zastosowanym tam języku. Niby pozwala
on wyczuć klimat ale czasami jest męczący...Może jak będę starszy (teraz mam 12 lat)
to WP będzie mi się czytało lepiej niż HP ale sądzę iż nie ma na to szans w NAJBLIŻSZEJ
przyszłości.

A tam dupa ... ja przeczytałem w Twoim wieku ( teraz mam 14 lat) Trylogię, Hobbita, Silimarilion czy jak się to piszę zapomniałem ... i problemów nie miałem z językiem książki i potrafiło mnie to zaciekawić ... fajne rzeczy dopiero w tej ostatniej z wymienionych książek ukazuje się geniusz Tolkiena :) Wszystko zaczyna trzymać się wtedy kupy ... np. skąd wziął się gandalf, saruman albo orkowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.08.2009 o 21:36, Piotr13PL napisał:

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Soca.jpg&filetimestamp=20060216132601

Nie sądzicie że ta rzeka przypomina tą gdzie Arwena powstrzymała Nazguli w filmie? Dosłownie
bliźniaczopodobna jak dla mnie ;D

Hmm no podobna, ale WP był kręcony w Nowej Zelandii z tego co wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie znowu;) Kilka postów wyżej dawno temu pisałem o Władcy Pierścieni jaka to trudna książka ale teraz po przeczytaniu Krzyżaków H. Sienkiewicza WP wydaje mi się banalną lekturą. Tak też zacząłem ją na powrót czytać i już niemal skończyłem drugą część:D Super się czyta tak 1-3 rozdziały na dzień:)

Achilleus Nie doczytałem jeszcze do tego momentu w książce ale może w filmie Gandalf ma tę laskę bo:

1. Jakoś mu się magicznie naprawiła
2. To takie celowe zamierzenie i błąd twórców filmu żeby pokazać go pod koniec filmu w takim pełnym majestacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2010 o 12:34, Ecko09 napisał:

Liczba mnoga od hobbita to hobbici czy hobbity?


Diverso dobrze mówi, ale np. Gollum mówił "hobbity" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W książce jest pisane hobbici, a ponadto po tym jak Theoden przyjechał ze świtą do zniszczonego Isengardu to odbył rozmowę z Pippinem i Merrym na temat odmiany tego słowa i tam tez było wyjaśnione, że właśnie tak należy to odmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2010 o 21:37, Vandaeriel napisał:

> Liczba mnoga od hobbita to hobbici czy hobbity?

Diverso dobrze mówi, ale np. Gollum mówił "hobbity" :P


gollum mówił też o sobie w liczbie mnogiej więc jako wykładni nie stosowałbym jego języka. ;D
Zdecydowanie Hobbici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2010 o 21:38, Zand79 napisał:


gollum mówił też o sobie w liczbie mnogiej


No, nie do końca. Mówił o sobie i o Smeagolu, czyli poprawnie :P

>
>więc jako wykładni nie stosowałbym jego języka.

Dnia 21.06.2010 o 21:38, Zand79 napisał:

;D


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2010 o 20:03, Vandaeriel napisał:

>
> gollum mówił też o sobie w liczbie mnogiej

No, nie do końca. Mówił o sobie i o Smeagolu, czyli poprawnie :P

>
>więc jako wykładni nie stosowałbym jego języka.
> ;D



Ale czy można wierzyć komuś kto ma rozdwojenie jaźni? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować