Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Za pieć północ

55 postów w tym temacie

Piszesz że poziom trudnosci w Oblivionie nie był taki jak oczekiwałeś i że nawet Główny "bad guy" nie zrobił na tobie wrażenia - ale przecież z nim się nie walczy :) Co do dopasowującego się poziomu trudności to fakt, że był on nie do końca przemyślany i ja też optowałbym za tym, żeby w lochach Imperial City nie biegali najpotężniejsi szefowie Goblinów, bo to lekko śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

chyba "zgrzytanie" a nie "szczekanie" zebami. Jezeli to bylo celowe, to moze przydalby sie cudzyslow. No i nie wiem, czy mozna uzyć słowa "koloryzowac" w takim znacznieu, jak uzyl go autor artykulu (ciezko cos koloryzowac, w sensie przedstawiania czegos gorzej, niz jest w rzeczywistosci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie niekwestionowanym królem cRPG jest Oblivion. I mówie to mimo iż wolę świat Forgotten Realms i Dungeons & Dragons od Elder Scrolls. Gra jest zrobiona z niesamowitym rozmachem a jej jedyna wada (i zarazem poważna) jest ten nieszczęsny dopasowujący się poziom trudności. Głupi się chodzi po takim świecie wiedząc że nie ma tu lepszych od ciebie.

Neverwinter Nights 2 czyli mój ulubieniec. Do grafiki nie mam żadnych zarzutów. Są piękne widoczki i świetne efekty czarów. Jako wadę wymieniłbym stosunkowo małe lokacje (w porównaniu do Obka i G3) i częste ich ładowanie.

Jeśli chodzi o Gothic 3 to jego wadą jest niesamowita głupota osób towarzyszących. Jak bym nie poszedł zawsze blokują się na jakimś drzewie lub nie potrafią zejść po małej skarpie. Druga wada to WYMAGANIA SPRZĘTOWE! Ta gra nie ma prawa tak działać. To jest jakaś kpina. I co to za głupie tłumaczenie że twórcy musieli przewidzieć jakie będą kompy za 3 lata? Ludzie od Obliviona jakoś mogli zoptymalizować silnik swojej gry. A ten Gothic nawet na mocnym sprzęcie tnie się tam gdzie Obek chodzi płynnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2006 o 08:36, barto1987 napisał:

(Intel Celeron D 3,1 @ GHz, 512 RAM DDR 400 CL3, Radeon 9800 Pro - 12 potoków

Wiesz, 9800 Pro nigdy nie miał, nie ma i nie będzie miał 12 potoków. Choćbyś nie wiadomo jak modował. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NWN też ma za niski poziom trudności. Gram na "bardzo trudnym" i jak na razie każda walka, to kaszka z mleczkiem. Pomaga, tu (albo przeszkadza) inteligencja kompanów, która - co by nie mówić - stoi na tak wysokim poziomie, że ja sam prawie nie mam co robić. Zanim zdążę kogoś ubić toporem, to reszta postaci dosłownie rozerwie wrogów na strzępy. Człowiek w tej grze widzi jaki jest cienki bolek... a nazywają go "bohaterem". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. co by nie mówić dla mnie każdy z tegorocznych "hitów" niezbyt się wykazał (może to przez moje oczekiwania?) Morrowind mi się podobał, lecz Oblivion powtórzył te same błędy - po zrobieniu paru pobocznych questow główna fabuła jest prosta jak cholera - co to za frajda? :/ NWN - nawet jednynka mnie nie fascynowała przez swą nienaturalność.. bardzo ograniczona drużyna.. wiem ze to jest planowane na jednego herosa.. ale mnie to nie pasuje (jeden miszczu na wszystkie problemy? dajcie spokój..) to nie to co Baldur..
A Gothic? trójkę uprościli, jest tak banalnie wygrać że aż się odechcewa..

wiem że to zabrzmi teraz śmiesznie, ale ostatnio pogrywam w grę która jest boska klimatem i nikt jej tego nie odmowi - Abe''s Exodus! (ciekawe ilu ludzi to pamięta) platformowka z 1998r.. ale jakoś tak przyjemniej niż choćby Oblivion.. przynajmniej dla mnie.Zobaczymy co przyniesie Wiedźmin.
P.S. zachęcam do grania w prawdziwe RPG wtedy nikt nie bedzie marudził że grafa, dźwięki nie te czy cokolwiek innego xD Wyobraźnia ROX! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyjemny artykulik. Takie bledy w takich grach? Nie powinno sie ich wogole wydawac, bo jak dla mnie to jest hanba dla tworcow danej gry. Kazdy myslal sobie ''No! Kontynuacja swietnej gry! Na pewno pokarza cos swietnego!", a tu co? NIC swietnego xP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2006 o 09:57, Eniro napisał:

wiem, że panowie wydaliście G3, ale żeby tak kłamać?

Ani Hakken, ani dajmy na to ja, nigdy nie wydaliśmy żadnej gry. Gdyby było inaczej, musielibyśmy być koszmarnymi utracjuszami, by przepuścić forsę z tego i zarabiać na chleb jako publicyści :D

Dnia 16.12.2006 o 09:57, Eniro napisał:

Jesteście moim ulubionym wydawcą,

To miło, że można być czyimś ulubionym wydawcą nic nie wydając, a jedynie pisząc felietony - hmmm... to się może brać z tego, że nic nie wydając, nic nie zawalamy i nie wchodzimy przez to w konflikt z graczami :D

Pozdrawiam w imieniu redakcji gram.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaiste prawda, twórcy gier coraz bardziej upraszczają mechanikę rozgrywki cRPG-ów co mnie osobiście doprowadza do szału ]:-> a idą w kierunku "kto zrobi lepszą garfę do gry" dla mnie jako miłośnika komputerowych RPG grafika jest na 2 albo na trzecim miejscu:) Liczy się klimat gry i grywalność..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baldury, Tormenty, nawet Icewind Dale czy inne to sa klasyki ktorych trojwymiarowki raczej nie przeskocza. No chyba ze bylby jak to ktos w CDA napisal growy odpowiednik ostatniej Wieczerzy :)(chodzi o ten obraz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smutna prawda - wszystkie te "killery" zawiodły.

Oblivion - to jest wręcz sukces marketingu, bo z g*wna zrobiono coś pożądanego i ubóstwianego przez masy. Grafika strasznie plastikowa i wręcz nienaturalna, system walki tylko niewiele różniący się od tego z G3 czy choćby morka (można samemu blokować... hurra...genialne...), fabuła podobno też nie wciąga (nie grałem na tyle długo, by samemu się przekonać), to nieszczęsne dostosowywanie się poziomem przez potwory, podział na interiory i exteriory (przez co mamy ciągłe paski ładowania, drzwi do jaskiń i znikających przed wejścieb NPCów którzy zmieniają lokację, prawie jak FEAR) oraz, co mnie najbardziej rozbija, randomowe podziemia. I nie wiem, czemu ich tak się broni, bo to wyraźne lenistwo. Pewnie, rozgrywka inna, tylko jak coś jest "random" to znaczy że nie było pomysłu co tam wsadzić i spokojnie można iść gdzie indziej, bo nic ciekawego tam się nie znajdzie (swoją drogą zabawne, w reckach morka zachwalano to, że podziemia są "robione" a nie losowe jak w "buggerfallu", a gdy znowu są losowe to wychwala się to rozwiązanie). Już litościwie przemilcze płatne addony i fakt, że pierwszy dodatek do Obliviona to kompilacja tych addonów...
Generalnie odnosze wrażenie że peany na cześć twórców są głoszone dlatego, bo to kolejny TES. Tej przewagi nie miał GIII (seria praktycznie nieznana w USA), przez co zjechano go równo, o czym za chwilę.

G3 - po pierwsze wymagnia. Sorry, ale większość tych co mówią, że mają dobry sprzęt (512 MB RAM...) tak naprawdę ma sprzęt już mocno stary, to raz. Gra jest masakrycznie napisana i nawet na dobrych kompach nie działa jak powinno to dwa i na to nie ma usprawiedliwienia. Ale nie dla PB tylko JoWooda, który poganiał twórców. Świetnie to widać w albumie, gdzie jest napisane, że przez ostatni miesiąc nawet spali w studiu i pili hektolitry kawy, byleby zdążyć na premierę, dlatego np. nie wymienili kilku tekstur bo zwyczajnie nie zdążyli. I trzy patche w ciągu pierwszego miesiąca żeby tylko gra działała to dobry dowód. A czy dalcze patche będą, nie wiadomo. Po drugie walka - najgorsze sny o "zoblivionizowaniu" serii ziściły się. Jest po prostu prostacka i tyle, zero finezji z GI którą wystarczyło ulepszyć. Gafika - wygląd niektórych potworów jest wręcz komiczny (vide nowy cieniostwór), a niektóre widoki zapierają dech w piersiach, słowem strszna nierówność. Generalnie jednak część tych wad pojawia się w oblivionie, a recenzenci którzy je wtedy przemilczeli teraz egzaltują swoją dezaprobatę (najlepiej to chyba wyszło recenzentowi z gamespy, gra rzeczywiście zawiodła, ale bez przesady by otrzymała 0.5/5 podczas gdy oblivion miał bodaj 5/5). Do tego dochodzi mała liczba nawiązań do poprzednich części, widać, że gra kierowana nie jest do weteranów, ale nowego odbiorcy.

NWN2 - tu nie grałem niestety, ale podobno za łatwe i też częściowo zabugowane, słowem nie do końca to co miało być, choć zwiodło chyba najmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha! To się narobiło. :)
Zaznaczyć pragnę jedynie dwie sprawy:
1. Wszystkie poglądy wyrażane w cyklu "za pięć" są MOIM PRYWATNYM i często bardzo subiektywnym, zdaniem.
2. Chyba się trochę źle wyraziłem. Dla mnie SERIA Gothic jest niekwestionowanym królem gatunku a część 3 jest tylko jedną z jej składowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z ŻADNYM zdaniem tego felietonu :). Zarzuty są naciągane albo niesprawdzone. Np. poziom trudności Obliviona. Owszem, gra może być banalna, gdzie walcząc z bossem można iść zrobić sobie herbatę bez obawy że cokolwiek nam zrobi. Ale można także panicznie uciekać przed zwykłymi szczurami :). Wszystko zależy od ustawionego stopnia trudności. A że ten jest zakamuflowany w opcjach, to może pan redaktor go nie zauważył ;]. Bo w to, że grał na maksymalnym stopniu trudności i zginął ledwie parę razy nie uwierzę.

Jeśli chodzi o walkę w G3, to tu można przyznać rację lub polemizować. Dużo zależy od gustu. Mam kumpla który przestał grać G3 ze względu na (jego zdaniem) beznadziejny system walki. A ja uważam go za rewelacyjny, szczególnie kiedy już nauczymy się władać dwoma mieczami. Badzo widowiskowy, a to czego obawiałem się oglądając filmiki z gry (baaaaardzo powolne machanie orężem) wcale nie przeszkadza, a nawet jest zbawienne - pozwala lepiej zaplanować walkę. Chciałem grać jako mag, ew. jakiś łucznik, ale zrezygnowałem, bo walka na miecze jest palce lizać :P.

NWN2 - tu się wolałbym nie wypowiadać, bo w grę nie grałem. Ale jest to chyba tytuł dla bardziej oldskulowych RPG-maniaków. Więc super grafika nie jest im potrzebna. To gra dla ludzi, dla których w RPG najważniejsza jest fabuła, rozwój postaci.

Ogólnie nie podoba mi się ten felieton, jak już mówiłem zarzutą są naciągane. Ale powodują emocje i dyskusje na ich temat - to w felietonach najważniejsze.

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

eeh... fanem tego gatunku tez jestem... ale ni obliviona, ani g3, ani nwn2 nie kupilbym... ludzie zaslepieni grafika wogole nie patrza na to co mozna. fakt, w oblivionie mozna poruszac przedmiotami itd... ale pamieta ktos klimat tych starszych gier? nie to, ze to co nowe to glupie ==''... ale jak dla mnie kompletnie nieudane. jak dotad...

aaa... gothic3 niekwestionowany krol gatunku?!
ludzie... prosze... ani 1, ani 2, a tymbardziej trojka nie zasluguja na miano DOBREJ gry rpg... sa (przynajmniej dla mnie) zaledwie przecietne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować