Zaloguj się, aby obserwować  
ShaDoW_The_Dark

The Elder Scrolls V: Skyrim

9509 postów w tym temacie

Oj, ludkowie dobrzy, zaprzestańcie jałowych dyskusji ;)
Jak gra wyjdzie, to będziemy mogli się przerzucać argumentami o fajności / niefajności gry.

Ja początkowo bardzo się na Skyrima napaliłem (trailery, screeny itp.), ale niedawno kupiłem sobie Obliviona do domu i pożyczyłem od kumpla Morrowinda do grania w pracy. I obie te gry, mimo, że na początku fajne i wciągające, po jakimś czasie nudzą się niezmiernie. Być może to wina zbyt otwartego świata, który w nadmiarze może przytłoczyć i znudzić (choć w F3 i FNV tego nie czułem).

Ze Skyrimem poczekam przede wszystkim na recenzje i opinie graczy i dopiero zdecyduję się na ewentualny zakup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No my tam w szkole na powitanie "Dovakhin!" więc chyba nieco się napaliliśmy...
Kupuję na konsolę więc w razie czego sprzedam z niewielką stratą. Wątpię by gra była gorsza od Obliviona, który wciągnął mnie na ponad 100 godzin na PC i no... 25 na xboksie. Skrytobójca i możliwość porzucenia wątku głównego mnie po prostu kupują w każdej części serii i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 11:05, Abi_Dalzim napisał:

Ja początkowo bardzo się na Skyrima napaliłem (trailery, screeny itp.), ale niedawno
kupiłem sobie Obliviona do domu i pożyczyłem od kumpla Morrowinda do grania w pracy.
I obie te gry, mimo, że na początku fajne i wciągające, po jakimś czasie nudzą się niezmiernie.


Wiadomo, że są gusta i guściki, fakt mnie Morrowind też nie podszedł (może przez to, że grałem w niego po Oblivionie i nie podeszły mi niektóre rozwiązania), ale Oblivion wciągnął mnie mocno w swój klimat i grałem w niego bardzo długo ;]

Dnia 05.11.2011 o 11:05, Abi_Dalzim napisał:

Być może to wina zbyt otwartego świata, który w nadmiarze może przytłoczyć i znudzić
(choć w F3 i FNV tego nie czułem).


To ciekawe, że jedną z największych zalet gry Ty interpretujesz jako wadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 11:46, Wszystkozajete napisał:

To ciekawe, że jedną z największych zalet gry Ty interpretujesz jako wadę.

Powiedziałem, że w nadmiarze :)
Jak wspominałem wcześniej, w FNV też był otwarty świat i można było pójść gdzie się chciało już od początku gry. Ale sęk w tym, że już w Goodsprings za rogiem, na północy, czaiły się Kazadory i jednak kierunek południowy był lepszy ;) Chodzi mi o to, że ja lubię zwiedzać wszystko kompleksowo, od deski do deski, i jak mam podany na tacy cały świat od razu, to ciężko się połapać czasami i szybko się zniechęcam. Zwłaszcza, że świat w TESach jest duży, ale też w przeważającej części pusty i nudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2011 o 22:17, Grey_Wolf napisał:

http://www.nma-fallout.com/article.php?id=45725
/.../
Reszta też była niezła.

I co z tego skoro dotyczyła innej gry? Zanim stwierdzisz że to gra tego samego studia pozwolę sobie zwrócić Twoją uwagę na to że Twój wcześniejszy komentarz godził przede wszystkim w reputację dziennikarzy a nie Bethesdy. To że masz dowód na tego typu wątpliwy proceder w jednym wypadku nie upoważnia Cię do rzucania oskarżeń pod adresem ludzi którzy nie byli z nim powiązani.
Kończę ten offtop bo ma coraz mniej wspólnego z tematem, jeśli znajdziesz dowody że coś takiego miało miejsce również w przypadku gry Skyrim możesz je tu zaprezentować a ja być może nawet przyłączę się do Twojego oburzenia, swoje oskarżenia kieruj jednak jedynie przeciwko tym którzy bez wątpienia są w coś takiego zamieszani, reszcie przysługuje bowiem domniemanie niewinności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 11:59, Abi_Dalzim napisał:

Zwłaszcza, że świat
w TESach jest duży, ale też w przeważającej części pusty i nudny.

Jest w tym sporo racji. Ja bardzo lubię wielkie otwarte światy w grach, ale idea levelscalingu, uparcie lansowana przez Bethesdę, skutecznie zmniejsza chęć zwiedzania takiego świata w TES. Przy innym sposobie awansowania postaci, gdy potrzebne jest doświadczenie i dodatkowo silnych przeciwnikach, którzy na początku skutecznie bronią dostępu do kolejnych lokacji, gracz miałby zachętę w postaci punktów do zdobycia i dokopania w końcu tym, którzy na początku tłukli go jednym ciosem. A tak...no można sobie pobiegać i popatrzeć na widoczki. Niestety, nie jest regułą, że odległe zakątki mapy, to matecznik arcyciekawych questów do zdobycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

Tak jak wspomniałem wszystko zależy od gustu, dla Ciebie świat gry w TESach jest nudny, co do Morriwinda mogę się zgodzić, też tamten świat średnio przypadł mi do gustu, za to obcowanie z naturą w Oblivionie już jak najbardziej. Sam nie jestem jakimś ekspertem od oceny świata w RPGach, ale wg. mnie to klimaty w jakich osadzone są takie gry jak np. TESy, wymuszają by świat gry był dosyć pusty, a tylko gdzieniegdzie znajdowało się jakieś miasto czy osada, a poza nimi reszta mapy to tzw. zadupia ;] Co innego podziemia i jakieś inne ciekawe pojedyncze budowle - mam nadzieję, że te w Skyrimie będą bardziej zróżnicowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o klimat, chodzi o to, że świat w serii TES jest po prostu duży i ... pusty
kij mi po swobodzie,skoro jest ona tak nudna - puste połacie, puste szlaki, ot - wycieczka krajoznawcza
oczywiście, na początku to zachwyca ale potem robi się coraz nudniej - jakoś tych wad nie miał nawet słabszy " Gothic 3 " czy nasz rodzimy " Two Worlds " a taki " Wiedźmin 2 '' może i ma mały i skondensowany świat i cierpi na brak swobody, ale przez to świat ten nie jest pustą połacią terenu i wypełniony jest postaciami, wrogami i potworami
oby świat w Skyrim nie był tak pusty jak ten w Oblivionie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 13:38, lis_23 napisał:

oby świat w Skyrim nie był tak pusty jak ten w Oblivionie ...


Właściwie nie pokazano nic, co miałoby świadczyć o tym ,że będzie inaczej. Jak na razie, Skyrim to dla mnie tylko i wyłącznie rozwojowa wersja Obliviona. Oczywiście są smoki, filmy z gry jak zawsze przed premierą u Bethesdy, zmontowane bardzo sprawnie, ale im więcej oglądam, tym więcej, po pierwszych entuzjastycznych reakcjach, widze w tym wszystkim Obka. Wydawca chyba raczej nie chwalił się jakimś nowym przemodelowaniem świata na bardziej zwarty, żywy, zapełniony treścią wszelką. Oj, chyba będzie jak było.
W Obka grało mi się bardzo dobrze, więc i w Skyrim zagram zapewne z przyjemnością, ale rzeczy które mnie wcześniej w serii TES drażniły, moim zdaniam dalej mają się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 13:38, lis_23 napisał:

Tu nie chodzi o klimat, chodzi o to, że świat w serii TES jest po prostu duży i ... pusty
kij mi po swobodzie,skoro jest ona tak nudna - puste połacie, puste szlaki, ot - wycieczka
krajoznawcza
oczywiście, na początku to zachwyca ale potem robi się coraz nudniej - jakoś tych wad
nie miał nawet słabszy " Gothic 3 " czy nasz rodzimy " Two Worlds " a taki " Wiedźmin
2 '' może i ma mały i skondensowany świat i cierpi na brak swobody, ale przez to świat
ten nie jest pustą połacią terenu i wypełniony jest postaciami, wrogami i potworami
oby świat w Skyrim nie był tak pusty jak ten w Oblivionie ...



Ja nigdy nie pomyslalem grajac w Obliviona ze swiat jest pusty, dopiero teraz jak sobie o tym pomysle to byly momenty ze sie szlo i szlo i szlo i nic :P No ale jakos mi to nie przeszkadzalo. Co do Gothica 3 to chyba najwiekszy gniot jaki gralem, Two Worlds taki sobie, Wiedzmin moze byc, ale zadna z tych gier nie rowna sie i do Obliviona dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i tu niestety jest ten problem z wyborem czy świat ma być duży i pusty czy ograniczony, ale za to wypełniony wszelką treścią :D ja myślę, że ciekawych postaci, zadań i lokacji jest w grach serii TES tyle samo, o ile nie więcej niż w innych grach tego typu...tyle, że jest to rozsiane na dużo większej powierzchni :) możliwe, że po prostu brakuje czasu, pieniędzy, pomysłów i ludzi, żeby w tak ogromnym świecie co chwila nas coś zaskakiwało.
Akurat mi się bardzo Morrowind podobał i na pewno się nie nudziłem grając w niego, co innego mogę powiedzieć o Oblivionie, w którym w pewnym momencie miałem już dość kolejnej Bramy Otchłani, która nagle przede mną wyrastała. W Skyrimie liczę na jakieś klimatyczne podziemia i dużo ciekawych zadań pobocznych. Wątek główny to w TES-ach zazwyczaj coś, czym sobie głowy nie zaprzątam i zazwyczaj kończę go dla zdobycia tylko i wyłącznie nowych ciekawych przedmiotów lub zwiedzenia nowych miejsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 13:52, Gosu napisał:


Ja nigdy nie pomyslalem grajac w Obliviona ze swiat jest pusty, dopiero teraz jak sobie
o tym pomysle to byly momenty ze sie szlo i szlo i szlo i nic :P No ale jakos mi to nie
przeszkadzalo.


Mi to jednak zawsze w serii TES przeszkadzało.

>
>Co do Gothica 3 to chyba najwiekszy gniot jaki gralem,\
>
Gniot, nie gniot - fakt, że świat, pomimo sporej wielkości jest jednak bardziej zwarty i skondensowany niż ten w Oblivionie.
>

Dnia 05.11.2011 o 13:52, Gosu napisał:

Two Worlds taki
sobie,


Tutaj też świat gry był żywszy, bardziej zaludniony, wypełniony treścią.

>

Dnia 05.11.2011 o 13:52, Gosu napisał:

Wiedzmin moze byc, ale zadna z tych gier nie rowna sie ani do Obliviona dla mnie.

Jak dla mnie " Wiedźmin 2 " bije Obliviona na głowę - pomimo swej mizernej długości jak na RPGa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z każdym dniem, który przybliża nas do premiery, coraz bardziej nastawiam się na gorszą grę niż ludzie zapowiadają. Oglądając ostatnie gameplaye dostrzegam pewne przypadłości znane z silnika Obliviona oraz Falloutów. Co prawda producenci wspominali, że się tego wyzbędą, jednak wydaje mi się, że pozostanie pewien znaczący odłamek tamtych problemów. Mam jedynie nadzieję, że fabuła będzie świetna, bo to potrafi przykryć każdą wadę techniczną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.11.2011 o 13:58, lis_23 napisał:

>Co do Gothica 3 to chyba najwiekszy gniot jaki gralem,\
>
Gniot, nie gniot - fakt, że świat, pomimo sporej wielkości jest jednak bardziej zwarty
i skondensowany niż ten w Oblivionie.


Tak tylko ze wszystko wyglada tam identycznie. Sa tam jakies wogole kobiety? Kazde miasto zdobywalo sie w ten sam sposob, po polowie gry sobie darowalem bo mimo zwartego, skondensowanego swiata byl on totalnie nudny. Do tego gra ciela mi sie na sprzecie ktory ciagnie takiego Battlefielda 3 na maksa.

Dnia 05.11.2011 o 13:58, lis_23 napisał:

>
> Two Worlds taki
> sobie,

Tutaj też świat gry był żywszy, bardziej zaludniony, wypełniony treścią.


Tak ale dla mnie ta tresc byla totalnie nie zrozumiala. W jedynce czulem sie jakbym gral w jakas naparzanke, hack''n''slasha a nie rpg. W dwojce jest juz lepiej.

Dnia 05.11.2011 o 13:58, lis_23 napisał:

Jak dla mnie " Wiedźmin 2 " bije Obliviona na głowę - pomimo swej mizernej długości jak
na RPGa.


Wiedzmin 2, prolog i rozdzial 1 bardzo fajny. Rozdzial drugi taki sobie, a trzeci to juz totalna klapa i jakis chyba zart tworcow. W oblivionie mimo spedzonych ponad 200 h w grze nigdy nie gralem w nia na sile, a Wiedzmina skonczylem raz i musialem sie do tego zmusic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do wielkości świata i jego proporcji, ja lubię otwarte przestrzenie, nie muszą być nawet jakoś super urozmaicone w połączeniu z klaustrofobicznymi, mokrymi, ciemnymi i zimnymi podziemiami kryjącymi obrzydliwe potwory i ślady strachy kultów.
Mam nadzieję, że Skyrim będzie jednak dla mnie tym czym był Morrowind, w Oblivionie podobał mi się tylko wątek z dark brotherhood i to w jaki sposób strzelało się z łuku, w Morrowindzie wyglądało to dla mnie strasznie głupio ;p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 13:58, lis_23 napisał:

Mi to jednak zawsze w serii TES przeszkadzało.

W przypadku Obliviona się zgodzę, w przypadku Morrowinda już nie - choć biegania przez puste przestrzenie było tam dużo to przetrząsając ten świat można było trafić na różne ciekawe rzeczy pochowane po lochach czy zrujnowanych świątyniach, główną bolączką tamtej gry były encyklopedyczne "dialogi" które sprawiały że interakcja z postaciami polegąła na wykliwakniu wszystkich opcji i przeczytaniu tylko tych odpowiedzi które wprowadzały jakiś nowy wpis do dziennika.

Dnia 05.11.2011 o 13:58, lis_23 napisał:

Tutaj też świat gry był żywszy, bardziej zaludniony, wypełniony treścią.

Treści to ja się w TW zbyt wiele nie doszukałem, powiedziałbym że był to słabszy klon Obliviona do którego dorzucono garść oryginalnych pomysłów ale pozostawiono świat bardziej martwym i sztucznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.11.2011 o 14:08, Gosu napisał:


Tak tylko ze wszystko wyglada tam identycznie. Sa tam jakies wogole kobiety? Kazde miasto
zdobywalo sie w ten sam sposob, po polowie gry sobie darowalem bo mimo zwartego, skondensowanego
swiata byl on totalnie nudny. Do tego gra ciela mi sie na sprzecie ktory ciagnie takiego
Battlefielda 3 na maksa.
> >

Mi '' Gothic 3 " w wersji premierowej chodził na maxa na kompie z 2006 roku, dopiero teraz, po patchach gra stała się niegrywalna na mocnym, współczesnym sprzęcie.

Dnia 05.11.2011 o 14:08, Gosu napisał:


Wiedzmin 2, prolog i rozdzial 1 bardzo fajny. Rozdzial drugi taki sobie, a trzeci to
juz totalna klapa i jakis chyba zart tworcow. W oblivionie mimo spedzonych ponad 200
h w grze nigdy nie gralem w nia na sile, a Wiedzmina skonczylem raz i musialem sie do
tego zmusic.


Ja się do niczego nie zmuszałem, grę ukończyłem z przyjemnością - w przeciwieństwie do Obliviona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.11.2011 o 14:09, Karharot napisał:

Treści to ja się w TW zbyt wiele nie doszukałem, powiedziałbym że był to słabszy klon
Obliviona do którego dorzucono garść oryginalnych pomysłów ale pozostawiono świat bardziej
martwym i sztucznym.


Chodziło mi o to, ze w każdym zakątku świata coś było, byli bandyci na szlakach, w obozach, jacyś orkowie, potwory, itp.
w serii TES tereny są duże, otwarte acz puste, słabo zaludnione, mało tu jest do roboty, można się co najwyżej powłóczyć

gdyby tak połączyć to co najlepsze z serii TES, Gothic, Wiedźmina 2 i system walki z Dark Messiach, dostalibyśmy grę idealną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 14:31, lis_23 napisał:

Mi '' Gothic 3 " w wersji premierowej chodził na maxa na kompie z 2006 roku, dopiero
teraz, po patchach gra stała się niegrywalna na mocnym, współczesnym sprzęcie.


Na moim sprzęcie z 2007 Gothic 3 chodził w miarę płynnie, ale podczas wczytywania i zapisywania gry udało mi się przeczytać książkę :D a świat może i był skondensowany, ale prowadziło to do śmiesznych sytuacji typu: strażnicy orkowi nie mogą znaleźć buntowników, mimo że ci siedzą od nich oddaleni o 20 metrów w krzakach :) w TES-ach czegoś takiego nie uświadczysz, żeby dotrzeć do jakini za miastem czeka nas kilka minut wędrówki :) i tak w Oblivionie był postęp związany z przenoszeniem się bezpośrednio do lokacji, które już odwiedziłeś. Ale jakoś takie podróżowanie na piechotę mi w Morrowindzie nie przeszkadzało. Mam nadzieję, że w Skyrimie też czasami będzie się chciało aż przystanąc i nasycić oczy widokiem wschodzącego słońca :) (to taka nostalgia za Wyspami Askadyjskimi i mglistym porankiem w słoneczny dzień)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować