Zaloguj się, aby obserwować  
AN0WN1M

Motoryzacja - nasza Pasja

1867 postów w tym temacie

Jak dla mnie to zużyte synchronizatory skrzyni. Czasami lekko chrupią przy zmianie biegu, a czasami mocno walą po zębatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam zapaleńców :) Szukam kogoś, kto ma jakieś doświadczenia z oszczędnego użytkowania auta sporotowego (Coupe), mianowicie chodzi o Forda Mustanga IV (lub, albo nawet wersja 35th Anniversary). Bardzo się napaliłem na to auto, ale póki co nie zarabiam jeszcze fortuny (powiedziałbym standardowa pensja) i bałbym się, że popłynę w kosztach paliwa. Silnik 3,8l, więc swoje pali jak się dociśnie gazu, pytanie tylko czy da się czymś takim jeździć w miarę oszczędnie, czy takie pojęcie w ogóle w tym przypadku istnieje (choćby np biorąc pod uwagę instalację LPG, no i jazdę rzędu 50-100 km/h zależnie od drogi)? ;) Zanim mi kolejna osoba poleci jakiegoś Golfa czy Passata (litości!) od razu mówię, tylko takie auta mi się podobają (o takim drapieżnym wyglądzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>............

Że się tak zapytam, po co dławić mustanga eko jazdą po mieście z takimi prędkościami? Toż to kłóci się z założeniami takiego auta iście sportowego.
Co do zużycia paliwa poczytaj chociażby testy w pismach motoryzacyjnych, jedno ci powiem, takie auta nie są stworzone do statecznej jazdy po mieście a zużycie rzędu 15l/100km raczej przyjemne nie jest dla przeciętnego zjadacza chleba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To auto nie nadaje się dla osób liczących koszty. Koszty paliwa.

Zużycie 13 l na 100 km to norma. Mniej palą nawet współczesne superluksusowe limuzyny i niektóre sportowe auta. Jeśli chcesz drapieżnie wyglądające auto, rozejrzyj się za coupe japońskimi i europejskimi - tutaj przynajmniej diesle zdarzają się pod maską, a i silniki benzynowe palą mniej niż w amerykańskim aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy znajdziesz na tym forum jakiegoś użytkownika auta sportowego :D

A może warto było by się rozejrzeć za innymi markami/modelami?

Tak patrzyłem na raporty spalania to tragedii nie ma np:

Mazda MX5 http://www.autocentrum.pl/spalanie/mazda/mx5/ii/
Alfa GTV http://www.autocentrum.pl/spalanie/alfa-romeo/gtv/ii/
LEON Cupra R I gen. (tylko tu nie dostajesz oryginalnego wyglądu, a tym bardziej drapieżnego :) http://www.autocentrum.pl/spalanie/seat/leon/i/


Kupując auto sportowe niestety trzeba liczyć się z kosztami ;)
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale i tak nadal podoba mi się Ford Mustang :/ Tak sobie czytam też wypowiedzi na forum Mustang Klubu i ktoś pisze, że przy jeździe ok 90 kmh spala "jedynie" 8,5 L. Oczywiście wiadomo, to autko o charakterze sportowym, ale bez przesady, to nie musi oznaczać że mam się nim ścigać albo jeździć do pracy 180 kmh... Z resztą wtedy pewnie szybko bym zakończył karierę kierowcy i to z bagażem mandatów ;) Liczę się z tym, że raczej wyniesie drożej w użytkowaniu niż Golf/Passat/Yaris tu wstaw inne popularne auto, które poleci ci znajomy znawca czy rodzina, ale kurna przynajmniej bym na prawdę lubił swoje auto, jazda byłaby przyjemnością a nie koniecznością, a do tego jak trzeba to ma kopa (za dodatkowe litry benzyny, ale czasem można przecież poszaleć) :)

Interesowała mnie też dostępność części, ale tu też czytam na wspomnianym forum, że nie ma żadnego problemu, że nie są drogie, natomiast na portalu motoryzacyjnym czytam opinie o różnych modelach, że to niezniszczalne auta, że wymienia się tylko to co w każdym innym aucie. Porównując do mieszanych opinii o Lagunie, o której wcześniej myślałem (wiem, wiem, mam dziwne upodobania i skłonności do podążąnai inną drogą niż reszta :P), to Mustang wypada nad wyraz pozytywnie i nie drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak tak patrzyłem na raporty spalania na auto centrum to średnie to 13l około. Małe spalanie w tym samochodzie jest niemożliwe. Ale lepiej poczytaj jakieś testy różnych redakcji, bo fora itp. to często mało wiarygodne źródła. Tak jak ktoś już wspomniał najmniej ci spali japończyk lub europejczyk. No i znaczenie ma czy więcej jeździsz w mieście czy w trasie. Jak w mieście to będzie masakra i nie zastanawiaj się w ogóle nad mustangiem bo każdego dnia będziesz zaglądał do portfela i patrzył czy coś ci jeszcze zostało. Jeżeli już musi być amerykański to może dokup już sobie tego malucha za stówę jakby ci zabrakło na benzynę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście mieszkam w małym mieście :) Gorzej może być z pracą, dobrze by było zmienić pracę na coś na miejscu (wtedy to chyba w ogóle nie miałbym zmartwień z paliwem), bo obecnie dojeżdżam 12 km do pracy (drogą ekspresową, ale jednak, korki tam się zdarzają, choć nie długie), a i nie wiadomo czy nie dojeżdżałbym 35 km, tyle że wtedy brałbym taką pracę tylko po doliczeniu kosztów transportu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez jaj, zamierzasz dostosowywac cale zycie (zaczynasz od pracy) tylko, zeby miec lepszy pretekst na posiadanie wymarzonego, drogiego w tankowaniu auta?
Moze lepiej po prostu poczekac az bedziesz wiecej zarabial, albo znajdz sposob na lepsze zarabianie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 13:44, kuba9876543210 napisał:

Bez jaj, zamierzasz dostosowywac cale zycie (zaczynasz od pracy) tylko, zeby miec lepszy
pretekst na posiadanie wymarzonego, drogiego w tankowaniu auta?
Moze lepiej po prostu poczekac az bedziesz wiecej zarabial, albo znajdz sposob na lepsze
zarabianie :P


Może i masz rację, ale kurde, jak nie teraz (może nie dosłownie teraz, tylko w przeciągu kilku lat), to nigdy. Na przykładzie starszych osób, które znam to będzie po prostu kolejne niespełnione marzenie, które jak najbardziej jest w zasięgu ręki przeciętnego zjadacza chleba, bo potem są dzieci i rodzina i po sprawie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może kup sobie Forda Scorpio pierwszej generacji? Dwie godne uwagi wersje to 2.9 145KM i Cosworth 2.9 195KM. Super auto. Mocne silniki, tylny napęd i mnóstwo dostępnych części :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 00:37, Azvar napisał:

(...)


Zejdź na Ziemię. Zapłacisz fortunę za OC i cały czas będziesz musiał trzymać nieokiełznanego rumaka na uwięzi, a uwierz mi, że będzie Cię korcić żeby depnąć nie raz. Poczekaj lepiej na lepszą pracę żebyś nie musiał aż tak bardzo liczyć się z kosztami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 18:34, KannX napisał:

A może kup sobie Forda Scorpio pierwszej generacji? Dwie godne uwagi wersje to 2.9 145KM
i Cosworth 2.9 195KM. Super auto. Mocne silniki, tylny napęd i mnóstwo dostępnych części
:)


Dzięki za propozycję, ale ja już się uparłem :P Jedyne inne auta jakie mi się podobają są już stanowczo za drogie ;) Cóż, najwyżej na razie sobie kupię jakieś zwykłe tanie autko (mam parę awaryjnych opcji), a jak mi się polepszy sytuacja finansowa to zamierzam zaszaleć i kupić Mustanga IV, tymbardziej że jest względnie tani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 19:44, Phenom napisał:

> (...)

Zejdź na Ziemię. Zapłacisz fortunę za OC


Właśnie tego się po części też obawiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>............

Samochód przedwczoraj odebrałem z warsztatu, łączny koszt naprawy wyniósł przyzwoite 1200zł.

Został wymieniony zderzak na fabrycznie nowy (zamiennik), maska została wyklepana, błotnik odgięty.
Całość została profesjonalnie polakierowana i praktycznie nawet nie widać różnicy w kolorze także barwa została bardzo dobrze dobrana.
Grill udało się skleić, mocowania lampy zostały naprawione, halogen okazał się być nienaruszony (dobrze, że zabrałem go z jezdni po kolizji).

Samochodzik teraz wygląda jeszcze lepiej niż przed kolizją bo nie płowieje maska i błotnik a cały samochód został pięknie wypastowany i wypolerowany także wyglada elegancko:P :)

Na pamiątkę został mi kosmyk sierści za lekko podłamanym kołpakiem który dumnie zdobi (?) auto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2012 o 17:52, KannX napisał:

Wrzucisz jakieś fotki naprawionego samochodu?



Jasne, aczkolwiek chyba dopiero w piątek bo zostawilem w domu aparat a do telefonu nie mam kabla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam okazje kupic fiata 126p bis za przyzwoite 350zł w dobrym stanie itp. Pytanie brzmi czy opłaca mi sie bo za pół roku mam 18-stke ? Wiem , trzeba bedzie troche wniego włożyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować