Deus Ex 3: Human Revolution - Bunt Ludzkości

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 09.09.2011 o 10:16, SiDi napisał:

Ja właśnie jak mam kod, a widzę, że hackowanie nie będzie należało do najłatwiejszych
do nawet się w to nie bawię tylko od razu wpisuję. Szczególnie jak w pobliżu kręcą się
przeciwnicy.

W takim razie załatw przeciwników najpierw :-3 A im trudniejszy hack tym większe wynagrodzenie, poza tym masz przecież od zatrzęsienia wirusów, ja gdy kończyłem grę po hackowaniu wszystkiego co popadło miałem jakieś 30-40 Stopów i blisko 80 Nuke''ów. Bonusy PDkowe za hackowanie też są spore od 25 do 125 pdków plus to co znajdziesz w "magazynach"

[Zekzt 0]

Zwłaszcza, że po wykupieniu dodatku maskującego, szanse wykrycia są średnio ustawione na 0-15% [sporadycznie jak się trafi trudniejszy hack to gdzieś są węzły 35-55%, ale od tego są anihilatory]
Ja tam też miałem kodów od pyty, a wszystko hackowałem dla dodatkowego expa i znajdziek w magazynach.

[Wojman 4]

No i wczoraj ukończyłem Deus Ex: Human Revolution. Po nieudanym Deus Ex: Invisible War byłem przekonany, że tak dobrej gry jak pierwszy Deus Ex zrobić się nie da. Dlatego też nie specjalnie śledziłem informację o powstającym Human Revolution. Owszem jakiś trailerek od czasu do czasu obejrzałem, ale zapowiedzi zwyczajnie nie chiało mi się czytać. Spodziewałem się, że powstaje crap na miarę Invisible War i... jakież przyjemne rozczarowanie. Deus Ex: Human Revolution jest równie dobry co pierwszy Deus Ex. Wad, owszem, kilka ma jednakże w ogólnym rozrachunku muszę to powiedzieć: gra jest po prostu ŚWIETNA.

Może zacznę od tego co mi się nie podobało. Na pierwszy ogień idą walki z bossami. Dlaczego przez całą grę skradając się i po cichu eliminując wrogów w pewnym momencie staję do walki z bossem i mam do niego strzelać, żeby go ubić. Było to dla mnie szczególnie ciężkie przy pierwszym pojedynku gdy w plecaku nie miałem żadnej pukawki (nie licząc tych ze środkami usypiającymi). Sprawiało to, że walki z bossami były całkowicie odmienne od zaplanowanego stylu gry. Wada druga - hakowanie. Na początku jest troszeczkę z tym za trudno, a po wykupieniu odpowiednich umiejętności jest... za łatwo. Jako, że chciałem się maksymalnie delektować grą (i przy okazji mieć sporo punktów doświadczenia) włamywałem się gdzie tylko się dało. Pod koniec gry przestało mi to jednak sprawiać radość i troszeczkę sobie odpuściłem. Zamiast się włamywać podrzucałem te urządzenia do autohakowania. Wada trzecia - muzyka w menu głównym. No dobrze zła może nie jest. Ale jak dla mnie - za spokojna. Baaardzo mi brakowało muzyki z menu z pierwszego Deus Ex.

Spoiler

Tak wiem, że po przejściu gry po napisach końcowych można odsłuchać ten utwór, ale jednak trochę brakowało mi tego.

Po czwarte: czy ktoś w całej grze natknął się na logo Deus Ex znane z pierwszej części?

Troszkę się o tych wadach rozpisałem, nie ma co ukrywać, że w sumie mało znaczące. Ważne, że cała reszta mi się podobała. :) Bardzo fajne jest to, że misje można przechodzić na różne sposoby. Podoba mi się też to, że gra bardziej premiuje tych graczy, którzy przeciwników nie zabijają tylko ich po cichu załatwiają. Fajne jest też to, że idziemy wykonać misję, docieramy na miejsce a rozmówca proponuje, żebyśmy zrobili może jednak coś innego. I konsekwencje które nas spotykają za to, że coś zrobimy lub też... nie zrobimy. Po prostu: Deus Ex: Human Revolution to jest Deus Ex na który warto było czekać i wydać na niego pieniążki.

[Harrolfo 0]

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

No i wczoraj ukończyłem Deus Ex: Human Revolution. Po nieudanym Deus Ex: Invisible War

Ja jeszcze nie ale niewątpliwie ukończę. Na razie jestem dopiero w Chinach, bo staram się wykonywać wszystkie misje poboczne i wszędzie włamywać.

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

Na pierwszy ogień idą walki z bossami.

Co prawda miałem dotąd jedną ale mnie też się nie podobała, również gram w stylu skradankowym (co jest bardzo dobrze według mnie zrealizowane). Gdyby nie porada od kumpla jak zabić

Spoiler

Barreta bez oddania strzału, długo bym się z nim męczył. Zwłaszcza na poziomie, na którym gram czyli Deus Ex, gdzie 2 jego strzały zabijają.

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

Dlaczego przez całą grę skradając się i po cichu eliminując wrogów w pewnym momencie staję do
walki z bossem i mam do niego strzelać, żeby go ubić.

Odpowiedź jest prosta, co też napisałem w komentarzach do recenzji Myszy. Producencie wrzucili bossów, aby zachęcić fanów strzelanek do kupna gry. Lepszym rozwiązaniem byłoby według mnie przygotowanie kilku wariantów pozbycia się bossów - na przykład zrzucenie na nich jakiejś kraty jeśli się skradało albo przemykało, a postawienie na otwartą walkę tylko jeśli grało się w grę jak w FPS-a.

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

Było to dla mnie szczególnie ciężkie przy pierwszym pojedynku gdy w plecaku nie miałem żadnej pukawki (nie licząc tych ze środkami usypiającymi).

Dla mnie też.

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

hakowanie. Na początku jest troszeczkę z tym za
trudno, a po wykupieniu odpowiednich umiejętności jest... za łatwo.

No niestety, masz rację.

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

Jako, że chciałem
się maksymalnie delektować grą (i przy okazji mieć sporo punktów doświadczenia) włamywałem
się gdzie tylko się dało.

Ja również, włamuję się dla PD i nagród :)

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

muzyka w menu głównym. No dobrze zła może nie jest. Ale jak dla mnie - za spokojna.

Dla mnie jest tak spokojna, że prawie niesłyszalna ;)

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

Po czwarte: czy ktoś w całej grze natknął się na logo Deus Ex znane z pierwszej części?

Ja jak dotąd nie. Ale nie jest to raczej nic dziwnego, bo HR to prequel.

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

Po prostu: Deus Ex: Human Revolution to jest Deus Ex na który warto było czekać i wydać na niego pieniążki.

I nie żałuję ani jednej wydanej złotówki :)

[SpecShadow 0]

Dla tych zrzędzących na grafikę - człowiek odpowiedzialny za upiększenie GTA4 ulepsza też DE:HR.
http://gameplay.pl/news.asp?ID=61981
Cheese.

[Angar0 0]

Jeśli będzie równie konfigurowalny jak poprzednie enb to zasysam od razu po ukazaniu.
Ciekawe tylko jak poleci wydajność i czy będzie standardowo kompatybilne tylko z DX9.
Jeszcze jakiś HD Texture pack i będzie grafika 10/10 :P

[Ecko09 0]

Spoiler

Jakie konsekwencje będą, jeśli Sandoval popełni samobójstwo? Starałem się przy 2 podejściu rozmawiać tak, by się załatwił, ale mi nie wyszło -,-''

[Stein 0]

Mam pierwszą walkę z bossem

Spoiler

Barret

. Jak sobie z nim poradzić jak wszystkie bronie wyrzucałem? Mam tylko snajperkę, kuszę i karabin obezwładniający :O

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 09.09.2011 o 15:23, Stein napisał:

Mam pierwszą walkę z bossem

Spoiler

Barret

. Jak sobie z nim poradzić jak wszystkie bronie
wyrzucałem? Mam tylko snajperkę, kuszę i karabin obezwładniający :O

http://www.youtube.com/watch?v=hVe2Jlq4FiE&feature=youtu.be

[Zekzt 0]

No widzisz a było słuchać wujka dobra rada :)
Dla skradacza imho upgrade Tajfun jest obowiązkowy, kupujesz do tego 10 nabojów minimum i masz całą grę spokój od bossów i ewentualnie mechów [tych tez spotkałeś zapewne kilka, z czego dwa pełnią też rolę czegoś na kształt mini-bossa pod koniec gry].
Nawet na poziomie DE dwa opcjonalnie trzy tajfuny zamiotą wszystko, a są o tyle dobrym wyjściem na bossów i mechy, że nie trzeba ze sobą wcale targać giwery, wystarczy tachać amunicję od tajfuna i jest spokój.

[Wojman 4]

Dnia 09.09.2011 o 15:43, Pietro87 napisał:

No widzisz a było słuchać wujka dobra rada :)
Dla skradacza imho upgrade Tajfun jest obowiązkowy, kupujesz do tego 10 nabojów minimum
i masz całą grę spokój od bossów i ewentualnie mechów

Oj, nie w całej grze bedziesz mieć spokóju z bossami po wykupieniu Tajfunu.

Spoiler

Przed walką z Namirem byłem na tyle głupi, że wymieniłem chip w głowie. Podczas walki miałem więc "usterki" i nie można było korzystać z ulepszeń.

A z myślą o bossach jednak te Tajfuny wykupiłem. :)

[Zekzt 0]

Aj tam, to nie poczułeś, że z tym

Spoiler

chipem

coś śmierdzi :) ?
Ja pierwsze podejście jak robiłem, bez czytania jakichkolwiek for czy faqów [bo zawsze 1sze przejścia gier robię sobie sam, bez pomocy, jak się gdzieś zatnę... to sobie główkuję =P] jednak poczułem, że tu coś wali szwindlem i

Spoiler

chipa nie wymieniłem

.

[ReVanMg 0]

Dnia 09.09.2011 o 11:29, Wojman napisał:

Po czwarte: czy ktoś w całej grze natknął się na logo Deus Ex znane z pierwszej części?

Jest takie logo na jednym z ekranów hackowania, nody są ułożone w jego kształcie;) (niestety nie pamiętam na którym;P) http://i.imgur.com/HzUse.jpg - tutaj znalazłem zrobionego przez kogoś screena;)

[Wojman 4]

Dnia 09.09.2011 o 15:57, Pietro87 napisał:

Aj tam, to nie poczułeś, że z tym

Spoiler

chipem

coś śmierdzi :) ?
Ja pierwsze podejście jak robiłem, bez czytania jakichkolwiek for czy faqów [bo zawsze
1sze przejścia gier robię sobie sam, bez pomocy, jak się gdzieś zatnę... to sobie główkuję
=P] jednak poczułem, że tu coś wali szwindlem i

Spoiler

chipa nie wymieniłem

.

Pomyślałem, że to szwindel po fakcie gdy przeczytałem gazetę. Myślałem, że

Spoiler

chip robił Sarif, a nie TYM

. Też przechodziłem bez poradników i podpowiedzi. Choć walka z tamtym bossem była dzięki temu ciekawa, muszę to przyznać.

[Angar0 0]

Ja się spotkałem z tym pod sam koniec gry, problem w tym że zorientowałem się dopiero gdy przeczytałem twojego posta xP

Swoją drogą tytuł naprawdę zacny , starałem się przechodzić po cichu ale jakby co to posiadałem kochany rewolwer( ulepszony o przeciwpancerne i wybuchowe dodatki jest prawdziwą armatą, każdy właściwie na jeden strzał poza robotami i bossami) ,pistolet obezwładniający i granaty gazowe i emp. Co prawda doskwierał mi brak walki wręcz ale dało się to przełknąć. Grafika jest znośna i dobrze buduje klimat razem z cudownym podkładem muzycznym który można słuchać bez przerwy w ramach uspokojenia po ciężkim dniu. Przydało by się też trochę więcej modyfikacji postaci (albo żeby chociaż niektóre wzajemnie się wykluczały) bo pod koniec miałem właściwie wszystko odblokowane poza tajfunem. Całość mi się bardzo podobała( szkoda tylko że szybko się kończy , całość zajęła mi 34h na najwyższym poziomie poza przedostatnim bossem bo grałem na touchpadzie xP) i z mojej perspektywy tytuł zasługuje na 8/10.

[Volvox 1]

Dnia 09.09.2011 o 13:47, SpecShadow napisał:

Dla tych zrzędzących na grafikę - człowiek odpowiedzialny za upiększenie GTA4 ulepsza
też DE:HR.
http://gameplay.pl/news.asp?ID=61981
Cheese.

Z tych obrazków i filmików wynika jakby jedyne co zrobili to zmienili filtr obrazu. Mnie bardziej podoba się tak jak jest.

[Ecko09 0]

Dnia 09.09.2011 o 22:08, Angar0 napisał:

Na 1 strzał to rewolwer zabija każdego nawet nieulepszony. Poza robotami i bossami.

[Anonim_bd3af7a5de82ff95e7265e106d24f3a29217fe6704dec5a3bddb339ee9e51a41 0]

Mógłby ktoś streścić mi fabułę do momentu pojawienia się Jensena w Detoit ? Grałem wczoraj późną porą i nie bardzo wszystko załapałem ...

[Graffis 1]

Dnia 10.09.2011 o 09:09, Ecko09 napisał:

Na 1 strzał to rewolwer zabija każdego nawet nieulepszony. Poza robotami i bossami.

''Pancerni'' przeciwnicy wyposażenie w broń ciężką mogą przetrwać przynajmniej jeden strzał z maksymalnie podrasowanego rewolweru. Przynajmniej na poziomie trudności ''Give me Deus Ex''. Po pierwszym strzale padają jednak na kolana i chwile im zajmuje pozbieranie się - łatwy cel do dobicia.

@ Net_com
Którego pojawienia się w Detroit?

Spoiler

Bo tam się wraca w trakcie gry ;)

[Zekzt 0]

Dnia 10.09.2011 o 11:52, Graffis napisał:

''Pancerni'' przeciwnicy wyposażenie w broń ciężką mogą przetrwać przynajmniej jeden
strzał z maksymalnie podrasowanego rewolweru. Przynajmniej na poziomie trudności ''Give
me Deus Ex''. Po pierwszym strzale padają jednak na kolana i chwile im zajmuje pozbieranie
się - łatwy cel do dobicia.

W dyńkę bodajże zawsze jedna kula i do piachu. Przynajmniej od momentu wykupienia wybuchającej amunicji u mnie tak było [no i to tez zależy kto ile upków od dmg wcisnął w Pythona]