Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Schwarzenegger podpisuje "antygrową" ustawę

79 postów w tym temacie

Dnia 08.10.2005 o 18:20, Piotrek K. napisał:

Gram w gry ''''od zawsze''''. najpierw Atari XE, potem juz PeCety. jedne gry brutalniejsze inne calkiem przyjazne ''''otoczeniu'''',
jednak nie zauwazylem bym kiedys chcial sprawdzic jak to jest kogos uderzyc, lub przejechac samochodem :/.


Władza zdaje się nie zauważać, że każdy zdrowo myślący człowiek nigdy nie spróboje wlanąć przechodnio z siekiery, czy ich przejechać. Przecież to oczywiste, że psychol, nawet bez takich bodźców, w postaci TV i kompa będzie chciał zabijać, palić i grabić. To wszystko leży w naszej psychice i wychowaniu, a nie w dostępności wzorców...

Dnia 08.10.2005 o 18:20, Piotrek K. napisał:

Rozni ludzie
inaczej moga sie zachowywac pod wplywem bodzcow i akurat skupianie sie TYLKO na grach jest, wedlug mnie, jawna dyskryminacja.
Dlaczego nikt nie zajmie sie tymi durnymi kreskowkami gdzie ciagle kogos zabijaja, przecinaja, obrywaja nogi, a potem i
tak okazuje sie, ze wszyscy sa cali i zdrowi :/?? Skoro moj ulubiony bohater o imieniu Tom, Strus czy inny wychodzi i tak
bez szwanku z najgorszych opresji to czemu MNIE by sie mialo nie udac ;)??


Tutaj się z Tobą nie zgodzę. Fan kreskówek zwali winę na gry i na odwrót :P. Moim zdaniem ogólnie przyczepianie sie do czegokolwiek dającego nieprawidzy obraz rzeczywistości jest nieco zbyt niacągane. Pamiętacie może aferę, jak jakiś dzieciak wyskoczył z okna, by myślał, że jest pokemonemi będzie umiał latać? To był jeden taki przypadek, a roztrąbiło się na wszystkie storny i od razu było głośno o szkodliwości kreskówek. Niestety, trzeba się nauczyc, że niektórzy mają pod czachą coś nie tak, ale ci normalni nigdy w życiu nie skoczyli by z okna, święcie wierząc, że sa jakimś tam latającym stworem...

Inna sprawa, że pokemony to jednak była głupia bajka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 11:37, Ciechan napisał:

Władza
zdaje się nie zauważać, że każdy zdrowo myślący człowiek nigdy nie spróboje wlanąć przechodnio z siekiery, czy ich
przejechać. Przecież to oczywiste, że psychol, nawet bez takich bodźców, w postaci TV i kompa będzie chciał zabijać, palić
i grabić. To wszystko leży w naszej psychice i wychowaniu, a nie w dostępności wzorców...


Otóż właśnie... tylko przecież taki, dajmy na to właśnie, Arnold nie zastanawia się, tylko idzie na łatwiznę. Już pisałem o uproszczeniach, co prawda w innym kontekście... ;) Do tego dodać parę górnolotnych haseł o przyszłości naszych (społeczeństwa) dzieci i już poparcie skacze o parę %. Nikt przecież nie powie wyborcom, że to przez ich bezmyślność i niedbalstwo dzieci wyrastają na kryminalistów (zresztą, jakoś nie chce mi się wierzyć, że aż tyle tych kryminalistów wyrasta...). Po prostu gry to stały kozioł ofiarny od paru lat, okresowo bardziej lub mniej popularny wśród krzykaczy i obrońców moralności.

Dnia 09.10.2005 o 11:37, Ciechan napisał:

To był jeden taki przypadek, a roztrąbiło się na wszystkie storny i od razu było
głośno o szkodliwości kreskówek.


Klasyczny kozioł ofiarny. ;)

Dnia 09.10.2005 o 11:37, Ciechan napisał:

Niestety, trzeba się nauczyc, że niektórzy mają pod czachą coś nie tak, ale ci normalni
nigdy w życiu nie skoczyli by z okna, święcie wierząc, że sa jakimś tam latającym stworem...


Dnia 09.10.2005 o 11:37, Ciechan napisał:

Inna sprawa, że pokemony to
jednak była głupia bajka :P


Co nie zmienia faktu, że głupim należy być, żeby czerpać z niej inspirację w swoim życiu codziennym... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawde mówiąc ograniczenia ograniczeniami, a nastolatek jak chce grę to w ten czy inny spośob ją zdobędzie.
A jak chcecie przemocy to pooglądajcie, niektóre bajki dla dzieci. Tam to się dopiero dzieje. Trzeba jednak przyznać, że Manhunt czy Punisher teżsą pod tym względem nieżli. Grajmy więc w "Adaś i pirat Barnaba",
a będziemy zdrowi psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 13:24, Kolazonta napisał:

Prawde mówiąc ograniczenia ograniczeniami, a nastolatek jak chce grę to w ten czy inny spośob ją zdobędzie.


A potem wielki płacz i zgrzytanie zębami będzie, że piractwo się rozwija...

Dnia 09.10.2005 o 13:24, Kolazonta napisał:

A jak chcecie
przemocy to pooglądajcie, niektóre bajki dla dzieci. Tam to się dopiero dzieje.


Otóż to. Ciekawe, kiedy się przyczepią...? A powinni się przyczepić w pierwszej kolejności, a nie wyczyniać cuda z grami.

Dnia 09.10.2005 o 13:24, Kolazonta napisał:

Trzeba jednak przyznać, że Manhunt czy Punisher
teżsą pod tym względem nieżli.


Co kto lubi. xD Ja wolę Baldursy...

Dnia 09.10.2005 o 13:24, Kolazonta napisał:

Grajmy więc w "Adaś i pirat Barnaba",
a będziemy zdrowi psychicznie.


Szczerze wątpię. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Postępowanie Pana Gubernatora w kontekście jego kariery filmowej najlepiej obrazuje przysłowie "ubrał się diabeł w ornat i ogonem (proszę bez skojarzeń ;) na mszę dzwoni". Co gorsza, ustawa bardzo rozlegle definiuje komputerową przemoc w sposób umożliwiający objęcie zakazem sprzedaży nieletnim praktycznie każdej gry; obok obiektywnie brutalnych tytułów jak Manhunt, seria GTA czy brutalne strzelaniny i gry typu survival horror na liście"zakazanych" gier równie dobrze zgodnie z tą definicją mogą znaleźć się strategie i cRPG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że ograniczenia będą dotyczyły wyłącznie nieletnich a nie np całkowitego zakazu wyadwania jakiejś gry bo jest np. zbyt brutalna. Jako dorosły człowiek nie chcę żeby ktos sie martwił za mnie o moją psychikę. Już widze jak liga Polskich Rodzin zaciera ręcę, cholerni faszyści...
Co do dzieci i brutalnych gier krótka piłka - GDZIE SĄ ICH RODZICE?!?! Obecnie WIĘKSZOŚĆ gier jest adresowana do dorosłych i to RODZICE maja obowiązek pilnowania w co ich pociecha gra i jakie filmy ogląda! Mówienie że jakas gra wypaczyła dziecięcy umysł jest po prostu zwalaniem odpowiedzialności za swoją ignorancję oraz zbyt małe poświecanie uwagi swemu dziecku.
Nie wiem czy młodsi pamiętaja ale : Mortal Kombat 2 (chyba 2) był zakazany w niemczech (przez jakiś czas), a w Polsce projektów ustaw zakazujących brutalnych gier i pornoli była cała masa! Dziękuje kochanym posłom że tak się martwia o mnie :D Jedno jest pewne dopóki mam net zadne zakazy mi nie straszne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IMO górna granica powinna być 16 lat. Powyżej tego wieku człowiek ma już na dość ukształtowaną psychikę, aby jakieś GTA czy ManHunt nie zrobiły z niego mordercę! Ludzie! Co się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 17:15, Therror napisał:

IMO górna granica powinna być 16 lat. Powyżej tego wieku człowiek ma już na dość ukształtowaną psychikę, aby jakieś GTA
czy ManHunt nie zrobiły z niego mordercę! Ludzie! Co się dzieje...


Wyrażam poparcie... ale cóż, władza ma młodsze pokolenie za idiotów, więc niestety takowe postulaty jak Twój nie mają szansy spełnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nalepki czy nie jak dziesięciolatek będzie chciał kupić manhunta to pójdzie do pirata i kupi (ewentualnie z neta ściągnie). I taniej mu wyjdzie niż w sklepie i mamusia\tatuś żadnej nalepki na pudełku nie zobaczą. Bo nie oszukujmy się rodzice, żeby wiedzieć w co dziecku zakazć grać muszą mieć jeszcze o grach jakieś pojęcie, a wielu nie ma.

Poza tym według mnie lepiej kiedy gościu zarąbie milion ludzi w gta:sa niż jednego w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja jak miałem 3 lata to ogladalem takie kreskowy jak ROBOTIX, G.I.J, Transformers, Batman, Spiderman itp.
I co z nich wyniosłem? A chocby poczucie dobra i zła!!! A w "krwawe gry" gram od 1995 roku! i nie biore siekiery w lape i nie ide wyrzynac ludzi na ulicy!

A po za tym zgadzam się Kanem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

KaN wrote: "Bo nie oszukujmy się rodzice, żeby wiedzieć w co dziecku zakazć grać muszą mieć jeszcze o grach jakieś pojęcie, a wielu nie ma."
Na narkotykach tez się pewnie nie znają, a na torebce z marichuaną żadnej naklejki ostrzegawczej nie uświadczysz (poważnie! :D ). Brak naklejki niczego nie zmienia. Wogóle nie wiem po co ta dyskusja. Niech rodzice decydują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2005 o 17:30, Kan napisał:

Nalepki czy nie jak dziesięciolatek będzie chciał kupić manhunta to pójdzie do pirata i kupi (ewentualnie z neta ściągnie).
I taniej mu wyjdzie niż w sklepie i mamusia\tatuś żadnej nalepki na pudełku nie zobaczą. Bo nie oszukujmy się rodzice, żeby
wiedzieć w co dziecku zakazć grać muszą mieć jeszcze o grach jakieś pojęcie, a wielu nie ma.


Dlatego moim zdaniem rodzice orientujący się w tej branży o wiele lepiej mogą chronić swoje dzieci. Na razie nie mam zamiaru się żenić i mieć potomstwo, ale będę się starał, żeby moje dziecko nie oglądało/grało itp. w nieodpowiednie filmy/gry. Wystarczy trochę zainteresowania ze strony rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdy zrobia cos takiego ze gry ktore beda brutalne zostana oznakowane "18+" i w sklepie beda sprzedawac to gierke wylacznie osobom pelnoletnim to i tak taki mlodzik znajac zycie i tak wynajdzie sposob na jej kupno (poprosi starszego kolege itd...) Najlepszym sposoben na uniknienie takich czynow i by miec pewnosc co moje dziecko gra jest zainteresowaniem sie nim co on robi w wolny czas / w co gra itd... To moze wiele zmienic w dorastaniu mlodego czlowieka... :] Niektorym to potem wyjdzie tylko na zdrowie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram od 4 roku życia, mój tata posadził mnie bowiem w tym wieku przed Wolfem 3D i mimo to jeszcze nikogo nie zabiłem. A czym zaowocowało granie w Wolfa? Zainteresowanie II Wojną Światową, która jest znacznie brutalna od gier. Czy w ochronie psychiki dziecka zabronimi im oglądania zdjęć z Holokaustu, lub działan wojennych? Przecierz to może mieć większy wpływ niż gra. A co z ludźmi, którzy jak była wojna miały po 10 lat i czasami działały w partyzantce? Są teraz morderacami, czy inteligentnymi ludźmi? A co z Japonią gdzię wręcz nie ma pojęcia granicy wiekowej? (w sprawach seksualności i brutalności) Jakoś jest mało wiadomości o brutalnych przestępstwach popełnionych na terenie owego kraju, a wręcz przeciwnie, skala przestępczości jest znacznie miejsza.
Sądzę, że nie liczy się w to co gramy, oglądamy itp. (choć ma pewny wpływ), ale środowisko w jakim się obracamy i wartości, które zostały nam wpojone. Teraz mam 15 lat, więc niedługo już będzie pełnoletność i szczerze mówiąc, GTA jak i Manchunt mało mnie przyciągają i wątpie, bym mając x lat zagrał choćby w Postala 2, chociarz mam gdzieś jego pełną wersje.

Dnia 09.10.2005 o 11:30, Ciechan napisał:

"(...) lub czynności seksualne na obrazie istoty ludzkiej".

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale z tego wynika, że wszelkie
inne możliwe typy "interakcji" są już dozwolone? Znaczy seks międzyludzki jest zły, ale już np. ze zwierzętami (o.O) jest
dozwolony?! Bardzo precyzyjne prawo...

Człowiek mimo wszystko nadal jest zwierzęciem, jeszcze, aż tak zaawansowani nie jesteśmy, byśmy mogli się odcinać od rodowodu zwierzęcego ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2005 o 01:32, Dowodca_Pawel napisał:

tata posadził mnie bowiem w tym wieku przed Wolfem 3D


ale nie porównuj wolfowergo strzelania do pikseli i słuchania jakiegoś wycia z głośniczków zamiast agonii, z "superrealistycznymi" efektami wizualnymi i dźwiękowymi FarCry, Unreal, Postal 2, Manhunt, GTA dowolne...

nawet dzisiejsze RPG to nie to samo, kiedyś były to conajwyżej soczyste opisy irzut z góry po którym się jakieś znaczki przesuwały (potem była to prosta grafika "z oczu")... a co mamy teraz, hmm :]


tu NIE CHODZI o "nagle wszystkie dzieci zaczną zabijać", ale o to czym się będą różniły - nawet jeżli będzie to tylko "znieczulica" wobec świata i krzywdy innego człowieka... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Czy w ochronie psychiki dziecka zabronimi im oglądania zdjęć z Holokaustu, lub działan wojennych?"
"Ja rałem w brutalne gry typu Solider of Fortune czy postal 2 i jakoś mordercy ze mnie nie zrobily"
A czy aby uwierzyć co robiono z ludźmi w obozach koncentracyjnych trzeba to zobaczyć?
O ile wiem wiele z gier dostępnych dziś na rynku było używanych w wojsku do trenowania żołnierzy na polu walki. Chyba nie bez powodu, prawda? Pomyśl co będzie, gdy w Polsce broń będzie tak łatwo dostępna jak teraz w USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie uważam, że ta ustawa nie jest niczym złym, aczkolwiek tworzenie nowych standardów w kwestii limitów wiekowych to błąd. Zamysł tej ustawy moim zdaniem nie jest skierowany przeciwko branży growej, tylko chce zwrócić większą uwage rodziców na to czy dana gra jest odpowiednia dla dziecka.
No chyba, że branży zależy, aby produkt trafiał do nie do grupy docelowej O_O.
Prawda jest taka, że rodzice, który nie znają się na grach i branży nie zawsze wiedzą, które gry są dobre.
Widze to po swoim bratanku, który grywa w Starcrafta, i generalnie się ogłupia. Sam mu nie dałem w to grać, a zabronienie grania w to teraz było by bez sensu.
Rodzice często nie zastanawiają się nad zakupem gier pod kątem tego czy jest odpowiednia czy też nie. Często kupują aby mieć święty spokój.
Po za tym dziwi mnie "przerażenie" niektórych graczy, odnośnie tej ustawy. Po pierwsze została podpisana w Kalifornii a nie u nas. A USA paradoksalnie choć jest to kraj wolności, ma o wiele bardziej restrykcyjne prawa (często też bardziej absurdalne) niż u nas.


Aha można pogratulować, że mamy tylu doskonałych psychologów (chodzi o graczy, który sami się zdiagnozowali, że ich zdrowie psychiczne jest "super")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować