HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

>
A ja powiem, że oglądałem część pierwszą, niby wszystko ok, ale aktor(główny bohater), to jakieś dno. Dzisiaj niby modny, ale gra do d*py. Ach- skoro pierwsza część wypadła średnio, to nie moge sobie wyobrazić części 3.
No niby o podobnym klimacie, ale co innego(chodzi, że płatny najemnik), to polecam Ci Leona Zawodowca, film o niebo lepszy i co do tego nie ma wątpliwości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 15:41, krzycho250 napisał:

Czy warto wg. was obejrzec dzień, w którym zatrzymała się ziemia, poniewaz niewiem
czy się opyla na to do kina isc ?

Wg mnie film mocno średni. Fabułą jest głupawa, Pani Sekretarz Obrony USA to jedna z najgorszych ról, jakie widziałem ostatnimi laty (oczywiście nie liczę kina polskiego, zwłaszcza seriali :), film przynudza, a wielki kosmiczny robot wygląda jak z filmu sci-fi z lat pięćdziesiątych :] A przemiana głównego kosmity, którego gra Reeves, to takie wielkie cliche, banał -

Spoiler

ot, przylatuje na Ziemię z zamiarem pozbycia się z niej ludzi, ale kiedy trochę poprzebywa w towarzystwie uroczej Jennifer Connelly, to zmienia zdanie, bo ludzie to wrażliwy i wartościowy gatunek

... do komiksowych Transformersów może i to pasuje, ale do tego filmu zdecydowanie nie :/
Odradzam, lepiej obejrzyj Transportera 3.

Widział ktoś z forumowiczów film Australia z Nicole Kidman?? Warto się wybrać na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 15:53, bartog123 napisał:

A ja powiem, że oglądałem część pierwszą, niby wszystko ok, ale aktor(główny bohater),
to jakieś dno. Dzisiaj niby modny, ale gra do d*py. Ach- skoro pierwsza część wypadła
średnio, to nie moge sobie wyobrazić części 3.

Ok, jeśli oczekujesz od Transportera niebywałej głębi i przekazu moralnego, to się srodze zawiedziesz. A jeśli chcesz miło spędzić popołudnie, to film jak znalazł :) I nie zgadzam się, że Jason Statham - odtwórca głównej roli - to dno :P Gra bardzo fajnie, ma ekstra akcent, no i naprawdę dobrze zna się na sztukach walki :D A kaloryfer na brzuchu to ma taki, że moje żeberkowe grzejniki w mieszkaniu przy nim wysiadają ^_^ Dziewczynom aktor na pewno się podoba, tylko uważać trzeba jak się laskę na ten film zabiera, bo potem może spojrzeć bardziej krytycznym okiem na budowę Twojego ciała :D

Dnia 25.01.2009 o 15:53, bartog123 napisał:

No niby o podobnym klimacie, ale co innego(chodzi, że płatny najemnik), to polecam Ci
Leona Zawodowca, film o niebo lepszy i co do tego nie ma wątpliwości ;)

Owszem, Leon to kawał niezłego kina. Ale to zupełnie nie ten klimat co Transporter :/ Transporter to po prostu kino akcji, ma być dużo pościgów, strzelania i naparzania po pysku :) I z tego Transporter wywiązuje się wyśmienicie. Czuć w nim rękę Luca Bessona, dzięki temu film jest znacznie lepszy wg mnie od reszty całego hollywódzkiego tałatajstwa. No i te europejskie widoczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 15:53, bartog123 napisał:

No niby o podobnym klimacie, ale co innego(chodzi, że płatny najemnik), to polecam Ci
Leona Zawodowca, film o niebo lepszy i co do tego nie ma wątpliwości ;)


Leon Zawodowiec to zupełnie inny klimat i typ filmu, równie dobrze mógłbyś mu polecić jakiś film wojenny "bo tam też strzelają" :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślałem, żeby stworzyć własne TOP100 filmów, ale to zadanie mnie przewyższa, więc rzuciłem się na TOPtEN :). Do dzieła:
1.Najwyraźniej to najtrudniejsze do rozpatrzenia miejsce, ale cóż, chyba będzie to:
The Shawshank Redemption. Film klasa panowie i panie. Opowieść z książki S.Kinga w swojej brutalności i czego tam jeszcze świetnie oddana. Według mnie mistrzostwo.
2.Następnie Ondskan (Zło). Film dostał Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny, trzeba przyznać, że zasłużył. Historia w nim opowiedziana dotyczy młodzieńca Erika Pontiego, który przez swoją brutalność trafia do bardzo... dziwnego gimnazjum z "tradycjami"... więcej nie napisze, no tylko tyle, że film oglądałem kilka razy i za każdym razem z takim samym wyrazem twarzy :)
3.Cinema Paradiso, to kolejny majstersztyk na mojej liście TOPtEN. To już nie jest banał w zasadzie, ale już film ciężki do strawienia, bo zero akcji, tylko melancholia i sentyment do miejsca, w którym rodziły się marzenia małego Salvatore. Film też dostał nagrodę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej za Najlepszy film nieanglojęzyczny w 1990.
4.Fight Club. To dzięki temu filmowi polubiłem Brada Pitta jako aktora ;). A no i Nortona. Więcej nie trzeba dodawać?
5.Se7en. To jak wyżej, a raczej nie... tutaj jeszcze bardziej polubiłem Brada, no i Freeman :)))))
6.Scarface, to raczej mistrzostwo Ala Pacino mnie nakłoniło, żeby ten film się tutaj znalazł, a no i soundtrack, no dobra i kozacka dusza Toniego :)
7.Ojciec Chrzestny. Tak "nisko", bo: te wyżej uważam za lepsze... ale i tak klasa film!
8.Plotka, według mnie geniusz komedii: te subtelne powody do śmiechu, film lekki i przyjemny. Mistrzostwo :)
9.Pulp Fiction, wiadomo dlaczego? :D
10.I tutaj, żeby nie było coś raczej... ech... Stardust :). Świetny klimat baśni. Do tego rewelacyjna scena z de Niro :)
Więcej grzechów nie pamiętam:
Na liście o mały włos zabrakło:Forresta Gumpa, American Beauty, Tajemnice L.A, The Insider (Informator), Apocalypse Now.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.01.2009 o 16:06, rob006 napisał:


Leon Zawodowiec to zupełnie inny klimat i typ filmu, równie dobrze mógłbyś mu polecić
jakiś film wojenny "bo tam też strzelają" :P.

Widzisz co w nawiasie? Zamilcz więc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z zadna z tych pozycji :p "Skazani..." to swietny flm ale na pewno bym go nie umiescil we wlasnym top10:) A StarDust to chyba na 8314 miejscu a nie na 10. No ale o gustach sie nie dyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 16:33, bartog123 napisał:

Widzisz co w nawiasie? Zamilcz więc!


Widzę, i nie wiem co tekst w nawiasie ma zmienić. Polecasz mu film o zupełnie innym założeniu i skierowany do zupełnie innego odbiorcy (lub przynajmniej oczekujący czegoś innego) i na to ci zwracam uwagę. Pomijam fakt że Frank i Leon to zupełnie różne postacie i jedyna wspólna cecha, jaka mi teraz przychodzi do głowy, to przywiązanie do własnych zasad, no i ich złamanie, dzięki czemu mamy film. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 16:50, 21question napisał:

Nie zgadzam się z zadna z tych pozycji :p "Skazani..." to swietny flm ale na pewno bym
go nie umiescil we wlasnym top10:) A StarDust to chyba na 8314 miejscu a nie na 10. No
ale o gustach sie nie dyskutuje


Aż się przeraziłem na myśl, że teraz każdy zacznie umieszczać tu swoje Top 10. O_O
Ale chyba nie będzie aż tak źle.
Ja np. mógłbym wymienić trzy lub cztery ... no, góra pięć filmów, które naprawdę BARDZO sobie cenię (w tym dwa pierwsze na liście w sposób szczególny), a potem reszta, to już w zasadzie kwestia bardziej wybiórcza, ot co pierwszego przyjdzie mi na myśl.
Dodam jeszcze, że wielu uznałoby tu moją listę za ... absolutnie wyjątkową i wyjątkowo niepowtarzalną. :-)
Ale tak jak napisałeś: gusta.

PS. Co to jest StarDust ? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.01.2009 o 17:21, Dann napisał:

PS. Co to jest StarDust ? :-P


Star Dust to gwiezdny pył - sam nie oglądałem, ale słyszałem negatywne opinie, że dla dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 17:32, DiegoPOL napisał:

Star Dust to gwiezdny pył - sam nie oglądałem, ale słyszałem negatywne opinie, że dla
dzieci itp.

No to ja nie wiem gdzie zasięgasz opinii. Najlepsza baśń na srebrnym ekranie ever. I potwierdza to każde normalne źródło informacji (filmweb, imdb).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 18:20, hans olo napisał:

> Star Dust to gwiezdny pył - sam nie oglądałem, ale słyszałem negatywne opinie, że
dla
> dzieci itp.
No to ja nie wiem gdzie zasięgasz opinii. Najlepsza baśń na srebrnym ekranie ever. I
potwierdza to każde normalne źródło informacji (filmweb, imdb).

Czyli to poważny surowy film który nakłania do głębszych przemyśleń? No bo sorry ale dla mnie większość baśni jest własnie dla dzieci (chociaz nie wszystkie to jednak większosc, szczegolnie tych kinowych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 18:25, 21question napisał:

Czyli to poważny surowy film który nakłania do głębszych przemyśleń? No bo sorry ale
dla mnie większość baśni jest własnie dla dzieci (chociaz nie wszystkie to jednak większosc,
szczegolnie tych kinowych)

Ach, czyli dla dorosłych są tylko filmy głupie i płytkie i na dodatek z Van Damem? Tak, baśń literacka jest utworem przeznaczonym dla młodszych odbiorców, ale filmowa już nie koniecznie.
Z resztą co ma grupa docelowa do oceny filmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

. Pomijam fakt że Frank i Leon to zupełnie różne postacie i jedyna

Dnia 25.01.2009 o 17:17, rob006 napisał:

wspólna cecha, jaka mi teraz przychodzi do głowy, to przywiązanie do własnych zasad,
no i ich złamanie, dzięki czemu mamy film. ;]

Jakbyś zamilkł, to byś nie wyszedł na konia bożego. Sam mówisz, że to sens filmu(ta ich wspólna cecha), więc o co Ci chodzi ?????????? Gubisz się. Kur... na mają mieć inne imiona i wtedy zauważysz podobieństwo ????
Bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"No niby o podobnym klimacie, ale co innego(chodzi, że płatny najemnik)"
Leon jest zabójcą - dokładniej płatnym mordercą, a nie jakimś zwykłym najemnikiem. A Frank to kierowca, wynajmuje się go, aby coś przewiózł. Gdzie tu widzisz podobieństwo między tymi dwoma bohaterami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 19:37, bartog123 napisał:

Jakbyś zamilkł, to byś nie wyszedł na konia bożego. Sam mówisz, że to sens filmu(ta ich
wspólna cecha), więc o co Ci chodzi ??????????

Wróć na ziemię, nigdzie nie napisałem że sensem tych filmów jest złamanie zasad, tylko że od tego zaczyna sie cała historia. Jeśli dla ciebie głównym wątkiem w Leonie jest złamanie własnych zasad, to musiałeś gdzieś w pierwszej połowie przysnąć. ;]
W każdym razie jeśli wg ciebie wszystkie filmy, w których bohater łamie jakieś swoje zasady, mają podobny klimat, to gratuluję, może jakiś film animowany mi polecisz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2009 o 19:56, Quatre napisał:

"No niby o podobnym klimacie, ale co innego(chodzi, że płatny najemnik)"
Leon jest zabójcą - dokładniej płatnym mordercą, a nie jakimś zwykłym najemnikiem. A
Frank to kierowca, wynajmuje się go, aby coś przewiózł. Gdzie tu widzisz podobieństwo
między tymi dwoma bohaterami?

I co nie widzisz, że są płatnymi najemnikami ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się