Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

Pablor i Konował
Jak do tej pory nikt tutaj nie narzekał na denność Fallouta 3 jako gry lecz denność Fallouta 3 jako Fallouta i nie logicznego(a może lepiej będzie jeśli powiem:braku?) wytłumaczenia pewnych rzeczy które w sequelu nie powinny mieć miejsca oraz dużych oraz na duże odstępstwa od pierwotnego uniwersum Fallouta.
To znaczy że gra może być nie wiadomo jak wypasiona dalej będzie to...hmm...nie pasująca do realiów gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niby racja, ale odnoszę wrażenie, że w tym przypadku słowo "fan" silnie wiąże się ze słowem "fanatyzm", dajcie tej gierce szansę, bo wyjdzie na to że czekacie na grę, której nikt nigdy nie wyda. Jak to mówią: "jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2008 o 22:43, Pablor napisał:

No niby racja, ale odnoszę wrażenie, że w tym przypadku słowo "fan" silnie wiąże się
ze słowem "fanatyzm", dajcie tej gierce szansę, bo wyjdzie na to że czekacie na grę,
której nikt nigdy nie wyda. Jak to mówią: "jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim
dogodził".


I tutaj się właśnie mylisz, bowiem, wystarczyło zrobić jedno, wystarczyło wziąść i nie nazwać tej gry Falloutem 3, możesz mówić co chcesz, niemniej jednak B. zrobiło inaczej dla prostej sprawy dla kasy, potem zrobiło jeszcze coś postawiło totalnie Fallouta 3 na głowę składając bzdurną pseudohistorię Fallouto podobną która porównując z dwiema poprzednimi częściami Wogóle nie trzyma się kupy i może by to pasowało jakiemuś bezmózgiemu Yeti który potrafi tylko wciskać fire ale nie mnie, jeśli coś ma się mienić kontynuacją fallouta to musi pewnych zasad się trzymać, z tym, że B. zrobiła z nas idiotów wzięła bzdurną historię która jest totalnie bez sensu powkładała w nią wszystkich złych z dobrych zrobiła słodkich a ze złych jeszcze bardziej złych, postawiła niemal wszystko na głowie i teraz próbuje wcisnąć ludziom kit, że to ma być kontynuacja, i oczywiście możesz mówić kupię zagram ocenię, ale raczej nie na tym to powinno polegać,B. powinna przedsawić każdy aspekt gry każdy poszczególny tak by gracz mógł się z nią zaznajomić, mimo tego, że niektórzy grali w 30 minut gry to dlaczego nie będzie dema..? Nad tym się nikt nie zastanawiał... jak dla mnei to kolejna bzdura by B. która próbuje na siłę uświadomić wszystkim, że to oni mają rację i robią prawdziwego Fallouta......

Powiedz mi tak mimochodem na co mam tak naprawdę czekać..? Na to by w dniu premiery polecieć kupić i powiedzieć jaki to gniot..?
Czy na te recenzje właśnie, które zapewne tak samo jak i wychwalać będą grę tak samo będą ją i gnoić i to się już dzieje jedni są na plus drudzy na minus - ci co lubią B. i nie są związani z Falloutem oceniają grę pozytywnie, ci co chcą widziećw nim Fallouta oceniają negatywnie i masz babo placek........

Ja tej gierce dawałem szanse od początku mimo tego, że oczywiście krytykowałem ją, potem przyszedł pierwszy gameplay i o zgrozo zamiast fallouta zobaczyłem marnej jakości FPS-a ale tak, oczywiście wpier mówiono nic nie mówią o grze dajcie jej szanse niech wyjdą pierwsze gameplaye, ok wyszły teraz co..? Dajcie jej szansę bo gameplay to nie wszystko, z takim to wzorcem dojdzie się w końcu do tego, że ktoś tutaj napisze, nie kupiłeś gry nie grałeś to nie oceniaj bo się nie znasz....

Trochę to zalatuje tandetą...

Prawda jest jedna B. robi z ludzi idiotów starając się im wcisnąć coś co wcale Falloutem nie jest i nie ma żadnego prawa do teo by nosiło to coś nazwę Fallout ale B. pomyślała wiedziała, że jak da grze taką kultową nazwę to sprzeda się jej więcej, i był to chwyt dobry bo ludzie coraz to częściej pokazują, że naprawdę nie myślą.... powiedz mi w czym mam tej grze teraz dać szansę ale tak szczerze,argumenty tak jak ja podawałem je od samego początku... jeśli ciebie interesuje ta gra to oczywiście twoja wola, mi się na razie nie podoba dzięki infantylnej nie trzymającej się kupy fabule - to oznacza, że co się tyczy fabuły to B. nie może wymyśleć nic oryginalnego, co się tyczy silnika gry też nie bo leci na starym z obka,a zresztą jej wszystkie gry wyglądały tak samo a tłumaczenie, że trzeba iść do przodu dlatego F3 jest w takim an ie innym rzucie tylko i wyłącznie tłumaczy nieudolność i leniwość B. co się tyczy stworzenia nowego silnika - a może po prostu oni nie potrafią stworzyć innego.....

Ja po tym co zobaczyłem B. nie daję żadnej szansy, moim zdaniem ta gra to nie Fallout to pseudofallout takie Brahminskie gówno leży i udaje coś czemu do pięt nie dorasta... i basta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację.Ludzie tacy jak Beth. niszczą branżę gier.Jestem w dość młodym wieku więc nie miałem szans zobaczyć jak to wyglądało ale myślę że dawniej tworzenie gier to była pasja,można powiedzieć że sztuka.A teraz liczy się tylko forsa.Liczy się tylko to ile zielonych wyciśnie się z gry,nie ważne jak niszcząc jej naturalne piękno.Bethesada odkópiła od Interplay prawa do Fallouta i teraz zniszczy tę grę,za co?Za kasę.Smutne ale prawdziwe.

P.S Co do tego że to prawdziwe to w 100% nie mam pewności jak to było "w tamtych czasach",bo jak już mówiłem,miałem wtedy jakieś...3-4 lata:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.07.2008 o 23:48, Bingolo napisał:

P.S Co do tego że to prawdziwe to w 100% nie mam pewności jak to było "w tamtych czasach",bo
jak już mówiłem,miałem wtedy jakieś...3-4 lata:P.


Mogę ci powiedzieć było fajnie - gry miały cudowne fabuły, i stawiały na to by wysilało się przy nich szare komórki, gry nie przeciekały efektami specjalnymi pełnymi ahów i ohów miały można by powiedzieć duszę tą swoją elektorniczną duszyczkę która przyciągała do monitora/telewizora na długi długi czas, teraz jest tylko postawienie na kasę kasę kasę i nie ma się też czemu dziwić rynek jest zapychany tym co schodzi najlepiej, jeżeli zaś ludzie wolą w dzisiejszych czasach grać w odmóżdżające tytuły to właśnie to będzie zalewać rynek gier, i tak oto gra typu Oblivion cRPG kilka lat wcześniej była by przez twórców gier jak i fanów wyśmiana nikt bowiem nie nazwał by tego czegoś RPG-iem a teraz jest to game of the year and probably the bestRPG ever, choć pewnie tą palmę pierszeństwa przejmie teraz Fallout 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.07.2008 o 22:07, Pablor napisał:

Też się nie chcę kłócić, ale nie recenzuje książek na podstawie okładki, filmów na podstawie
trailerów, samochodów na podstawie spotów reklamowych. Jeżeli gra się ukaże i dwie, trzy
redakcje ją zjadą nie kupię i nie zagram, jeżeli ją pochwalą sam zagram i albo się przyłączę
do peanów, albo zrugam. TYLE.


Zief. Nie rozmawiamy o ksiazce, o ktorej nikt nie slyszal, ale o grze, ktorej gameplay widzielismy i wiemy duzo innych rzeczy. A raczej inni wiedza, bo niektorzy ograniczajac swoj zasob informacji do gram.pl wiedza malo. Tak wiec zrob mi przysluge i poczytaj troche ten temat.

@konowal- nie martw sie, mi tez sie pare kiepskich gier podobalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolego, masz całkowitą rację, ja i wielu innych tutaj nie próbujemy przekonać że F3 będzie słabą i mierną grą. Sam uważam że gra będzie dobra, fajna i lekka (jak Oblivion) taki sobie fps, a w czasie posuchy w klimatach postapokaliptycznych może i pożądana. Ja tylko próbuję powiedzieć , że z Falloutem nie będzie miała prawie nic wspólnego, więc po co tan nazwa, prawda? I nawet jak już robią tego fpsa w klimatach fallouta, to powinni dużo bardziej zadbać o spójność fabuły w stosunku do poprzednich części gry a nie serwować nam kaszankę okraszając ją tytułem który kojarzy się z grą z którą F3 nie ma nic wspólnego.
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2008 o 22:43, Pablor napisał:

której nikt nigdy nie wyda. Jak to mówią: "jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim
dogodził".

W tym przypadku jest to możliwe, starczy usunąć cyfrę 3 z tytułu (fallout tactics też znacznie odbiegał od f1 i f2, ale nigdy nie aspirował do miana ich następcy wiec fani zostawili go w spokoju jako całkiem inną grę w tym samym świecie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest cos fajnego dla tych wszystkich "nie zagrales/nie przeszedles/nie przeszedles 20 razy z modami to nie oceniaj, lol!".

07.29.08 - Fallout 3 Nominated for Three Game Critics Awards

The Game Critics Awards judges have released their Best Games of E3 nominations. Fallout 3 received three nominations -- Best of Show, Best Console Game and Best Role Playing Game.
07.29.08 - New Award and Previews

Game Trailers has named Fallout 3 their Best RPG of E3 2008. Meanwhile, you can check out new previews of the game at TGR and MSN Editors'' Tech and Gadget Blog, and Wham! Gaming.
07.28.08 - Fallout 3 Wins Big at IGN E3 Awards

Czyli tak- wiedza i widzieli tyle co my, fani, i juz rozdaja nagrody? Fani nie maja prawa oceniac gry po info i demie, ale ta swietna "prasa" ma prawo do rozdawania nagrod nawet przed premiera?
Chyba wiadomo juz, jakie oceny dadza TES V ludzie z TGCA i GT.

W nastepnym odcinku- film, ktory wychodzi w 2018 dostal 12 oskarow w roku 2015. Wiecej po reklamach. Zostancie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 03:20, SoundWave napisał:

Jest cos fajnego dla tych wszystkich "nie zagrales/nie przeszedles/nie przeszedles 20
razy z modami to nie oceniaj, lol!".


Jeśli tak by to wyglądało, to recenzję gry w mediach dowolnych dostawałbyś jakieś pół roku do roku po premierze. A co za tym idzie cały rynek by zwolnił. I jak w tym momencie zdecydujesz czy kupić grę, jeśli pograłeś w jej demo (jak ją ocenisz?)? Jednym słowem: musiałbyś kupować gry w ciemno licząc, że trafisz na perełkę.

Dnia 30.07.2008 o 03:20, SoundWave napisał:

07.29.08 - Fallout 3 Nominated for Three Game Critics Awards

The Game Critics Awards judges have released their Best Games of E3 nominations. Fallout
3 received three nominations -- Best of Show, Best Console Game and Best Role Playing
Game.
07.29.08 - New Award and Previews

Game Trailers has named Fallout 3 their Best RPG of E3 2008. Meanwhile, you can check
out new previews of the game at TGR and MSN Editors'' Tech and Gadget Blog, and Wham!
Gaming.
07.28.08 - Fallout 3 Wins Big at IGN E3 Awards

Czyli tak- wiedza i widzieli tyle co my, fani, i juz rozdaja nagrody? Fani nie maja prawa
oceniac gry po info i demie, ale ta swietna "prasa" ma prawo do rozdawania nagrod nawet
przed premiera?
Chyba wiadomo juz, jakie oceny dadza TES V ludzie z TGCA i GT.


Zwróć uwagę, że jest to nagroda z targów. Na targach są pokazy prasowe różnych gier, nierzadko z możliwością zagrania w takowe (vide E3 i Fallout 3, Resident Evil 5, etc. oraz Comic Con 2008 i StarGate: Worlds). To, że gra dostaje nominacje do nagród oznacza, że była najlepsza na danych targach. Względem krytyków, czyli prasy, czyli osób, które miały z nią styczność. I gdzie tam masz, że to fani? O_o

Pozdrawiam
C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 10:10, Astmatyk napisał:

Np. "Fallout: Retarded Alternative"


Dlaczego od razu retarded ? Może sprawdź w słowniku najpierw co znaczy to słowo.
Po prostu można nazwać np. "Fallout: Action Adventure", "Fallout: FPS" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 03:45, Deathscythe napisał:

Jeśli tak by to wyglądało, to recenzję gry w mediach dowolnych dostawałbyś jakieś pół
roku do roku po premierze. A co za tym idzie cały rynek by zwolnił. I jak w tym momencie
zdecydujesz czy kupić grę, jeśli pograłeś w jej demo (jak ją ocenisz?)? Jednym słowem:
musiałbyś kupować gry w ciemno licząc, że trafisz na perełkę.

To gra Betsheidy, publicznie dostępnego dema nie będzie (cobyś musiał kupować w ciemno (bo recenzje wszelakie są subiektywne, i zależą np od osobistych preferencji recenzenta), inaczej by im pewnie obroty spadły)
ps co do zwy to proponuję Fallout : a post nuclear third perspective shooter game (przez analogię to części 1,a z CRPG (prawdziwym a nie współczesną parodią) gry betshy nie mają zbyt wiele wspólnego (i tu raczej wyjątku nie będzie))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 04:24, lothar-mb napisał:

> Np. "Fallout: Retarded Alternative"

Dlaczego od razu retarded ? Może sprawdź w słowniku najpierw co znaczy to słowo.
Po prostu można nazwać np. "Fallout: Action Adventure", "Fallout: FPS" itp.


Nie używam słów, których nie rozumiem, specjalnie hiperbolizuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 03:45, Deathscythe napisał:

> Jest cos fajnego dla tych wszystkich "nie zagrales/nie przeszedles/nie przeszedles
20
> razy z modami to nie oceniaj, lol!".

Jeśli tak by to wyglądało, to recenzję gry w mediach dowolnych dostawałbyś jakieś pół
roku do roku po premierze. A co za tym idzie cały rynek by zwolnił. I jak w tym momencie


Byzydura. Rcenzent potrzebuje na przeciętną grę raptem paru dni by w nią pograć i zrecenzować. Gorzej z różnymi poradnikami, ale te zazwyczaj pojawiają się później, natomiast recenzję można stworzyć szybko. W papierowych miesięcznikach (jak obecnie CDA, a dawniej parę innych tytułów) największe opóźnienie było spowodowane całym procesem tworzenia pisma (redakcja, korekta, zamykanie numeru, oddawanie do druku, dystrybucja), recenzje oddawano szybko. Teraz, w erze portali internetowych jest to jeszcze szybsze.

Dnia 30.07.2008 o 03:45, Deathscythe napisał:

zdecydujesz czy kupić grę, jeśli pograłeś w jej demo (jak ją ocenisz?)? Jednym słowem:
musiałbyś kupować gry w ciemno licząc, że trafisz na perełkę.


Redakcje często otrzymują egzemplarze gier przed premierą, właśnie do recenzji, ale to nie jest dużo wcześniej. Recenzja ukazuje się zazwyczaj wraz z samym tytułem. Chociaż od razu przyznam, nie wiem jakie zwyczaje mają w usiech. Może tam być inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 11:29, pkapis napisał:

> > Jest cos fajnego dla tych wszystkich "nie zagrales/nie przeszedles/nie przeszedles

> 20
> > razy z modami to nie oceniaj, lol!".
>
> Jeśli tak by to wyglądało, to recenzję gry w mediach dowolnych dostawałbyś jakieś
pół
> roku do roku po premierze. A co za tym idzie cały rynek by zwolnił. I jak w tym
momencie

Byzydura. Rcenzent potrzebuje na przeciętną grę raptem paru dni by w nią pograć i zrecenzować.
Gorzej z różnymi poradnikami, ale te zazwyczaj pojawiają się później, natomiast recenzję
można stworzyć szybko. W papierowych miesięcznikach (jak obecnie CDA, a dawniej parę
innych tytułów) największe opóźnienie było spowodowane całym procesem tworzenia pisma
(redakcja, korekta, zamykanie numeru, oddawanie do druku, dystrybucja), recenzje oddawano
szybko. Teraz, w erze portali internetowych jest to jeszcze szybsze.


Dlatego odnoszę się do fragmentu wypowiedzi o przejściu danej gry 20 razy, etc. Z tym, że recenzję można stworzyć szybko, to mit. Po pierwsze, to grę musisz skończyć. Przynajmniej raz. Zależy to zresztą od gry. Później siadasz do tekstu, screenshotów. Ostatnio w redakcji robiliśmy podsumowanie ile czasu może zająć napisanie recenzji. Przejście gry bez haxów to około 30-40h. Napisanie tekstu zajmuje od 3 do 6 godzin. Ewentualne poprawki (osobiście zostawiam tekst na dwa, trzy dni, żeby nabrać do niego dystansu - rzadko zdarza mi się wysłać tekst w stanie, w jakim zakończyłem go pisać), korekta przeprowadzona przez kogoś, screenshoty. Jeśli robisz to zawodowo i traktujesz to jako prace, to nie ma problemu: kilka dni. Jednak znam co najmniej kilka osób, które pisanie recenzji traktują jako hobby i nie dostają za to pieniędzy ani innych korzyści (prócz publikacji). W tym przypadku weź pod uwagę, że nie zawsze możesz siąść na te 30-40h i przejść grę w dwa dni, a musisz to rozkładać w czasie. Co znacząco powoduje wzrost czasu pisania.

Jednak nie to było celem tego stwierdzenia. Po prostu nie zgadzam się ze stwierdzeniem "nie zagrales/nie przeszedles/nie przeszedles 20 razy z modami to nie oceniaj, lol!". Jednak niektóre gry można ocenić już pod kilku godzinach.

Dnia 30.07.2008 o 11:29, pkapis napisał:

> zdecydujesz czy kupić grę, jeśli pograłeś w jej demo (jak ją ocenisz?)? Jednym słowem:

> musiałbyś kupować gry w ciemno licząc, że trafisz na perełkę.

Redakcje często otrzymują egzemplarze gier przed premierą, właśnie do recenzji, ale to
nie jest dużo wcześniej. Recenzja ukazuje się zazwyczaj wraz z samym tytułem. Chociaż
od razu przyznam, nie wiem jakie zwyczaje mają w usiech. Może tam być inaczej.


Tutaj Cię rozczaruje, bo nie zawsze tak jest. Wszystko zależy od kontaktów danej redakcji z dystrybutorem i/lub developerem. Jeśli chodzi o Polskę, to gry przed premierą są raczej rzadkością i do tego zdecydowanie zarezerwowaną dla gigantów typu CDA, GOL, WP. Chociaż i tam to różnie bywa. Z tego, co pamiętam i jest mi wiadomo, to WP dostało Wiedźmina do recenzji przed premierą tylko i wyłącznie dlatego, że miało patronat medialny nad tym tytułem. Z premierami polskimi jest o tyle łatwiej, że jeżeli wydawcą nie jest EA (które stara się, by dany tytuł miał tylko jedną datę premiery na świecie, ew. w Europie), to równie dobrze można grę kupić lub sprowadzić od developera lub wydawcy zagranicznego.

Pozdrawiam
C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego odnoszę się do fragmentu wypowiedzi o przejściu danej gry 20 razy, etc. Z tym,
> że recenzję można stworzyć szybko, to mit. Po pierwsze, to grę musisz skończyć. Przynajmniej

Nie musisz. Niektórych gier skończyć się nie da. O innych można recenzję napisać przerywając je w połowie (aczkolwiek uczciwość wymaga, by to w tekście zaznaczyć, np. "gra nudzi tak bardzo, że gdzieś w połowie nie byłem już w stanie dłużej się męczyć.") :-)

> to około 30-40h. Napisanie tekstu zajmuje od 3 do 6 godzin. Ewentualne poprawki (osobiście

Zależy jakiej gry. Są gry krótsze, są i dużo dłuższe. Ile zajmuje napisanie tekstu wiem, sam parę napisałem.

> zostawiam tekst na dwa, trzy dni, żeby nabrać do niego dystansu - rzadko zdarza mi się

Tak, ja też tak robiłem, chyba że tekst był na przysłowiowe wczoraj. Bardzo dobry nawyk.

> wysłać tekst w stanie, w jakim zakończyłem go pisać), korekta przeprowadzona przez kogoś,

Korektę robi korekta a własną, wyłapującą podstawowe powtórzenia czy literówki można zrobić szybko, najczęściej przy okazji przeglądania tekstu po tych dwóch, trzech dniach. Przynajmniej tak to wyglądać powinno, bo w praktyce różnie bywa.

> screenshoty. Jeśli robisz to zawodowo i traktujesz to jako prace, to nie ma problemu:
> kilka dni. Jednak znam co najmniej kilka osób, które pisanie recenzji traktują jako hobby

Ale SoundWave podawał akurat przykłady nie małych fansajtów, tylko sporych serwisów. Jeśli miały na tyle dobre kontakty by dorwać się do gry wcześniej, to powinny mieć i profesjonalnych autorów.

> i nie dostają za to pieniędzy ani innych korzyści (prócz publikacji). W tym przypadku
> weź pod uwagę, że nie zawsze możesz siąść na te 30-40h i przejść grę w dwa dni, a musisz
> to rozkładać w czasie. Co znacząco powoduje wzrost czasu pisania.

Tak, ale też nie do końca. Znałem paru recenzentów współpracujących stale z redakcjami, którzy co prawda dostawali za swoje teksty pieniądze, ale nie mieli etatu ani normowanego czasu pracy, uczyli się czy studiowali, a mimo to spokojnie pisali kilka recenzji na miesiąc. A z każdą redakcją współpracowało parę osób. To co piszesz
odnosi się raczej do amatorów, ludzi traktujących to jako hobby właśnie. Widzę to zresztą po sobie - gdy mi płacili za teksty i miałem terminy, a w redakcji bywałem średnio co dwa dni, łatwo było się sprężyć. Ale gdy teraz myślę sobie, że może warto machnąć recenzję gry na blogu, albo wręcz dopiero co obejrzanego filmu, to jakoś ciężko się zebrać. :-)

> Jednak nie to było celem tego stwierdzenia. Po prostu nie zgadzam się ze stwierdzeniem
> "nie zagrales/nie przeszedles/nie przeszedles 20 razy z modami to nie oceniaj, lol!".
> Jednak niektóre gry można ocenić już pod kilku godzinach.

SoundWave przecież też się z nim nie zgadza. Starał się je właśnie ośmieszyć, odpowiadając ludziom, którzy używają argumentu "Graliście w to już? Nie? No to jak możecie narzekać i twierdzić, że to kiepska gra?"

> Tutaj Cię rozczaruje, bo nie zawsze tak jest. Wszystko zależy od kontaktów danej redakcji
> z dystrybutorem i/lub developerem. Jeśli chodzi o Polskę, to gry przed premierą są raczej
> rzadkością i do tego zdecydowanie zarezerwowaną dla gigantów typu CDA, GOL, WP. Chociaż

Jasne, że dużo zależy od kontaktów. Współpracowałem z trzema różnymi redakcjami i wiem jak ważna jest osoba znająca dystrybutorów i producentów i potrafiąca od nich wyciągnąć nowości. Mówiłem o sporych redakcjach pism papierowych, albo dużych portali. Te, które wymienił SoundWave wyglądały na właśnie takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2008 o 11:51, Deathscythe napisał:

Po pierwsze, to grę musisz skończyć. Przynajmniej
raz.


Oj nie zawsze tak bywa, chociaż powinno. Nie raz i nie dwa w CDA zdarzało się, że ktoś pisał reckę, będąc w połowie lub na początku gry i wychodziły z tego błędy. Np. recenzja HoMM V i stwierdzenie, że jest ograniczenie do 18 poziomu, który osiąga się w 3-4 misji kampanii, a rzeczywisty limit jest wyższy.

Co do oceniania gry przed premierą - grałem w Morrowind i kompletnie mi się nie spodobał, czytałem opisy Obliviona i nawet te najbardziej entuzjastyczne nie zachęciły mnie do gry, a teraz widzę, że Beth sprowadza F3 do tego samego schematu (innych gier robić nie potrafią?). Ja w grach RPG cenie sobie najbardziej odgrywanie postaci, fabułę, dialogi (w tych trzech aspektach króluje Torment) i oryginalne rozwiązania (jak chociażby w Arcanum), potem dopiero system walki, nie wspominając o oprawie. Dla mnie muzyka w RPG jest ważniejsza od grafiki, a w muzyce do gier nie ma dla mnie lepszego od Marka Morgana. I czy to nie uprawnia mnie do ocenienia F3 po tych materiałach, które są obecnie dostępne? Na razie widzę, że gra Bethesdy bardzo odbiega od mojego wyobrażenia idealnego RPG, a nawet stoi na przeciwnym biegunie.

Prościej mówiąc - nie lubię gier FPS, więc wiem, że Crysis (taki przykład) mi się nie spodoba, chociaż w niego nie grałem/nie zagram. Według Was, mógłbym dopiero go ocenić po zobaczeniu napisów końcowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem stwierdzenia, "przejdź grę a potem oceniaj" bez obrazy, ale to brzmi jak "przejdź całą, może w tej kaszanie znajdziesz po 100 godzinach gameplaya coś, co Ci się spodoba" i brzmi jak żałosne nawoływanie zdesperowanego beth deva do zakupu skazanej na upadek kaszany. Pamiętajcie, że chodzi tu o recenzję a nie solucję gry By wystawić recenzję nie potrzeba gry przechodzić ani raz... Wystarczy to, co widzieliśmy w gameplayu by grę ocenić i oceniliśmy, właściwie jak sądzę: 2,5/10 ( 1 za lockpick, 1 za fajne budynki 0,5 za vats i to tyle (joke ofcoz))

EDIT: No i tysięczny post w tym kontrowersyjnym temacie ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować