Zaloguj się, aby obserwować  
Buhahahahaha

Fallout 3 - temat ogólny

8016 postów w tym temacie

a coś wiadomo na temat wymagań ? bo grafika jak widzę to nie zachwyca więc chyba aż tak wielkich wymagań jak np Crysis to nie będzie mieć ?

coś wiadomo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na NMA zostały opublikowane nowe screeny z TES V: Fallout.
http://www.nma-fallout.com/forum/viewtopic.php?t=41853
Jedyne co mnie zaskoczyło to obecność dzieci. A pies jak żywca wycięty z Obliviona...Ghul od razu skojarzył mi się z nekromantą jakimś, a te miotaczo-miniguny to po prostu śmiech na sali : |. Po co przy minigunie jakieś metalowe plecaki noszą?
Dlaczego na drugim screenie Ork tańczy break dance`a, a kolo mu ustrzelił nogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co CI sie nie podoba w tych screenach :) wg mnie sa calkiem niezle
na plecach znajduje sie zasobnik na amunicje - wbrew pozorom bardzo przydatna rzecz przy broni typu minigun

wydaje mi sie ze szukasz dziury w calym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pokomentujmy z pozycji fana poprzednich części, ale tak nie do końca fanatycznego... mnie!
1) Ble, dlaczego to takie wszystko turkusowe? Mam nadzieję, że "dla celów reklamowych" nałożono po prostu paskudny filtr... I wiem, że się czepiam, ale skąd na Pustkowiach całe butelki?
2) Moje pytanie - w jaki sposób mutek stanął ot tak na głowie? Żeby ułatwić pracę "stopierwszemu"? I w jaki sposób pocisk z niewielkiego pistoletu maszynowego jednym pociskiem urywa nogę?
3) Skojarzenie - zombiak z Obliviona. Nie ma zmiłuj.
4) Najbardziej mi się podoba, głównie dlatego, że bardzo przypomina końcowy filmik z jedynki...
5) Miłe, nie ma problemu. W innych miejscach na świecie też będą dzieci?
6)... Co to jest? Ten pancerz wygląda jak zbroja najbardziej orkowatego orka... Zwłaszcza z zawartością. I co to za dziwaczny blur?
7) Mówiłem już coś o zombie?
8) Bardzo fajne. Przynajmniej mi się podoba.
9) O.K
Ogólny komentarz - otoczenia są porobione bardzo ładnie; nie podobają mi się modele najróżniejszych mutków i jakieś takie dziwne efekty na niektórych screenach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No fotki ładne tylko że te Ghule wyglądają jak bezmózgie coś którego jedynym celem to pożreć mózg gracza ...coś ala zombiaki z Powrotu żywych trupów, zatem jak to się ma to Ghuli z Fallouta..?? Pewnie tak jak drzwi od malucha do drzwi od stodoły są to tylko drzwi z nazwy i nic więcej.... faktem jest to, że niektóre skriny są fajne tylko tak jak zaznaczył kolega powyżej, jakim cudem taka spluwa urywa nogę a co ważniesze ma taką siłę, że tak zawija tym mutantem..?? Kicha kicha kicha postawiona na akcję i strzelankę coś ala nowa rombanka na wynos.. kolejny przykład tego, że fakt technika idzie do przodu ale mózgi twórców tej gry zostały w zeszłej epoce... epoce kamienia łupanego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Racja, Tajemnic. Co tu u diabla robią butelki?! Na dodatek bagaże leżą sobie jak gdyby nigdy nic. Po za tym miasto po atomówce to coś zupełnie innego niż po konwencjonalnym nalocie - przynajmniej pól miasta powinno wyparować, a reszta być mocno wypalona.
2. Ludzie, już Postal czy Operation Wolf są bardziej realistyczne. Jakim cudem taka pestka oderwała nogę supermutantowi i jeszcze zakręciła nim niczym mikser truskawką? Widac Bethesda poszła w kierunku olbrzymiej jatki i efektowności, zupełnie zapominając o reszcie. I niby inni robią gry gorsze od nich.
3. ...błagam, zabierzcie to ode mnie!!! Jakiś nędzny zombiak się tu dorwał (a raczej został wepchnięty przez twórców). To ma być ghul?! Nie, tego już nie zdzierżę. Oni NIGDY nie grali w Fallouta.
4. Nawet niezłe.
5. Zatłukę ich za wszechobecne shadery. To ma być ponura krypta, w której jedynym źródłem światła są lampy, a nie ubrania i ściany. Pomysł całkiem ciekawy, ale graficznie leży i kwiczy żałośnie.
6. I znowu mnie uprzedził Tajemnic - ork jak się patrzy.
7. Ghule były inteligentne (większość), a tu są pokazane jako nieumarlaki, które chcą poznać wnętrze innych ludzi.
8. To samo co punkt czwarty.
9. Jak widać panowie z Bethesdy za niezwykły talent uważają skopiowanie części wcześniejszej gry do następnej.

Wrażenia ogólne zawarte w jednym zdaniu - oto nadchodzi TESV: Fallout.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to tylko tak wygląda, może ghule będą jednak inteligentne - przecież nie sprzeciwią się wizerunkom ghuli do których tak się fani przyzwyczaili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2008 o 20:10, kreve napisał:

Może to tylko tak wygląda, może ghule będą jednak inteligentne - przecież nie sprzeciwią
się wizerunkom ghuli do których tak się fani przyzwyczaili

Nie? A przeciez juz to zrobili z super mutantami i BoSem.

Pamietajcie dzieci, jesli chodzi o supermutanty, dialog nie jest opcja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.04.2008 o 20:19, SoundWave napisał:

Pamietajcie dzieci, jesli chodzi o supermutanty, dialog nie jest opcja!


O nie! Strzelaj, strzelaj, strzelaj, rozkoszuj się breakiem w ich wykonaniu i wyjątkowo efektownie rozwalaj im łby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam te obrazki ani grzeją ani ziębią niemniej ghule przedstawione są inaczej niż w Fallout, wszak byli oni w stanie myśleć, używać broni, a co ważniejsze - zależało im na życiu, co dobitnie przypomina mi epizod z elektrownią w Fallout 2. W każdym razie jak ja miałem broń, a oni nie - uciekali. I strasznie się wpieniałem, bo trzeba ich było gonić. No ale teraz BoS to średniowieczni rycerze bez zmazy i skazy...
> 9. Jak widać panowie z Bethesdy za niezwykły talent uważają skopiowanie części wcześniejszej
> gry do następnej.
Jest to wielki talent. Niemniej wydaje mi się, że kopiują fragmenty nie tej gry, na którą wskazuje tytuł.

Zastanawiałem się czy już takie coś miało miejsce - zniszczenie tradycji jakiegoś tytułu, kompletna zmiana gamplayu. No i nie przypominam sobie. Tomb Ridery, również te ostatnie, daleko nie odeszły od części pierwszej i coś mi się wydaje, że ten nadchodzący również tego nie zrobi. Command & Conquer - to samo. Warcraft, Starcraft, Diablo - to są tytuły zasługujące na szczególną uwagę. Blizzard bardzo dba o swoje marki - nikt rozsądny kto tam pracował nie zaproponował by Starcrafta nazwać Warcraftem 3 - jeśli już nawet się taka propozycja zdarzyła, to osobnik taki otrzymał kilka kułaków pod żebra aż uszło z niego powietrze wraz z tym głupim pomysłem... World of Warcraft też nie nosi nazwy Warcraft 4. Bo to zupełnie inna gra choć w tym samym świecie. Dalej - Starcraft: Ghost też nie nosił nazwy Starcraft 2 bo miał być czymś innym. Ba, kto widział już gamplay ze Starcraft 2 ten wie, że w warstwie, której najczęściej będą doświadczać fani zmiany są głównie w jednostkach i kosmetyce. Mechanika w wielu aspektach pozostaje taka sama, nawet mapy są w starym stylu, a nie w bardzoej realistycznej postaci, jaką moża teraz doświadczyć w wszystkich prawie RTS-ach. I to jest gra dla fanów. Poza tym - nawet nie fani będą nią zachwyceni, bo gra poszła do przodu jednocześnie nie zatracając istoty poprzednika. To jest ewolucja, która nie zmienia tego co dobre. Ta zła firma B. używa tego słowa, ale jest to taki sam marketingowy bełkot i fałsz, jak stwierdzenie Tedda Jakiegośtam, że Fallout 3 to gra robiona z myśla o fanach porprzdnich Falloutów.
Można by tak wymieniać i wymieniać, nie tylko wśród gier, bo nie raz już tak było, ze na bazie czegoś-tam powstawały wszelkie spinoffy, które dzieliły częściowo tytuł ale nie były kontynuacją. Star Wars coś wam mówi? Sam Fallout doczekał się już dwóch spinoffów, z czego jeden jest strasznie mało znany, bo jest zwyczajną sieczką.
Ogólnie jest taka prawidłowość w świecie gier, że jak coś ma inny rodzaj gamplayu to ma też inny tytuł i nie jest oficjalną kontynuacją. Mylę się? Teraz już tak, bo Fallout 3 zepsuje ten dobry zwyczaj.

Wielkim pechem jest to, że część praw do marki Fallout została sprzedana... może dlatego, że Interplay (czy kto inny tam je posiadał) nie widział możliwości na stworzenie pełnoprawnej kontynuacji? Bo nie ma się co oszukiwać - Fallout 3 w starym stylu to mimo wszystko ryzyko - takiej gry nie było od czasów Arcanum, wcześnieji Fallouty właściwe. Fani zdążyli się postarzeć, a pewne badania rynku mogą wskazywać, że po kilku latach odchodzi się tej rozrywki - innymi słowy nie można na fanów Fallout liczyć, zbyt wiele lat minęło. Nie wiadomo jak rynek by to odebrał. W zasadzie poza Falloutami, tymi prawdziwymi, nie pamiętam dobrej i dopracowanej gry w tym stylu - co tu dużo nie mówić Arcanum, choć ideologicznie dziedziczy po Fallout i to co dziedziczy rozwija, to jednak odrzuca - mnie odrzucił zepsuty save gdzieś pod koniec gry, gdy już wyjaśnienie wszystkiego było tuż tuż, a niestety świat Arcanum nie ma tekiej magii jak świat Fallout, jakkolwiek by to nie brzmiało. Po raz kolejny - wolałbym, by Fallout 3 nigdy nie powstał.

kreve napisał:
>Może to tylko tak wygląda, może ghule będą jednak inteligentne - przecież nie sprzeciwią się wizerunkom ghuli >do których tak się fani przyzwyczaili
Eeeee... przecież wszystko rozchodzi się o to, że wizerunek CAŁEJ gry został wywrócoany do góry nogami - zamiast westernu - opera mydlana. Taka dorbna zmiana to już nie probem, gdy wywaliło się w zasadzie wszystko czym się w grę grało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2008 o 20:42, hallas napisał:

Można by tak wymieniać i wymieniać, nie tylko wśród gier, bo nie raz już tak było, ze
na bazie czegoś-tam powstawały wszelkie spinoffy, które dzieliły częściowo tytuł ale
nie były kontynuacją. Star Wars coś wam mówi? Sam Fallout doczekał się już dwóch spinoffów,
z czego jeden jest strasznie mało znany, bo jest zwyczajną sieczką.
Ogólnie jest taka prawidłowość w świecie gier, że jak coś ma inny rodzaj gamplayu to
ma też inny tytuł i nie jest oficjalną kontynuacją. Mylę się? Teraz już tak, bo Fallout
3 zepsuje ten dobry zwyczaj.


A Wormsy ? (pierwszy przykład z brzegu)
Wormsy 3 przyniosły olbrzymią zmianę prowadzenia rozgrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2008 o 20:50, kreve napisał:

A Wormsy ? (pierwszy przykład z brzegu)
Wormsy 3 przyniosły olbrzymią zmianę prowadzenia rozgrywki

Nie grałem w którekolwiek, więc nie wiem. Ale czy przypadkiem nie chodziło tylko i wyłącznie o przejście w trzeci wymiar? Bo nie był to chyba FPS, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podam - moim zdaniem - znacznie trafniejsze "przekształcenie i zniszczenie legendy". Stare Close Combat -> Close Combat: FtF.
A z całą resztą się zgadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Podam - moim zdaniem - znacznie trafniejsze "przekształcenie i zniszczenie legendy".
> Stare Close Combat -> Close Combat: FtF.
Eeee. ALe Close Combat ma "tylko" 5 cześci, tych właściwych i FtF nie jest żadną z nich. Tak jak Fallout: Brotherhood of Steel nie jest Falloutem 3 (wtedy to dopiero byłby dramat). Dostrzegam pewne niekonsekwencje w rozumowaniu niektórych. Z jednej strony przeszkadza numerek 3 i podobno jakiś inny podtytuł byłby akceptowany, z drugiej zaliczamy CC:FtF do oficjalnych kontynuacji, które łamią gameplay właściwej serii. No to o co w końcu chodzi?

Z Wormsami to ja nie wiem jak jest, teraz mi się przypomniało, że w jakąś wersję 2D grałem. Owych w trzecim wymiarze nie widziałem na oczy, więc pojęcia nie mam, jak bardzo zasady i środek ciężkości rozgrywki został zmieniony przez wprowadzenie owego 3D i przejście, tak się domyślam, z map "pionowych" do "poziomych". Zgodnie z tym co w tej krótkiej chwili udało mi się wyczytać nie zrobiono z tego FPS-a; nadal była to gra turowa, w której walczyło kilka drużyn robali. Jasnym jest, że teraz inaczej wyglądały zasady chowania się za przeszkodami itd.
Ja nie mam nic przeciwko 3D. Niemniej różnicę pomiędzy Oblivionem a Company of Heroes dostrzegam gołym okiem, nawet między Oblivionem a Neverwinter Nights dostrzegam gołym okiem, choć zapewne władni z firmy B. powiedzieliby, że zwracam uwagę na nieistotne szczegóły.
Jesli juz konkretnie o przechodzeniu w 3D mowa, to jakoś Warcraft 3 nie musiał nagle stać się FPS-em, czy jakąś grą TPP - był tym co najlepsze w poprzedniku + kilka nowości które istotnie nazwać trzeba ewolucją. Wielu o tej grze mówi, że rewolucji nie było (i dobrze, że nie było).
Trochę bardziej abstrakcyjny przykład (i do tego podwójny): Prince of Persia -> Tomb Raider. Spluwy zamiast miecza, apteczki zamiast mikstur, gamplay w znacznej mierze podobny, nastawiony na eksplorację i skakanie - walka na deser. Nawet odległości się liczyło tak samo, o ile pamiętam: Lara i Książe skakali z miejsca przez 2 płyty, 3 z łapaniem się krawędzi itd.
Podwójność tego przykładu zawiera się w tym, że po latach Prince of Persia: Sands of Time zaczerpnął ogólny zarys bohatera z pierwowzoru, a cała reszta została przemodelowana na nowo. Nadal było skakanie, ale już inne, mniej postawione na moment wyczucia skoku, bardziej na mnogość czynności jakie można wykonać. Walka totalnie inna. Ale nie była to kontynuacja starej serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2008 o 20:10, kreve napisał:

Może to tylko tak wygląda, może ghule będą jednak inteligentne - przecież nie sprzeciwią
się wizerunkom ghuli do których tak się fani przyzwyczaili


<mocno się zakrztusił, oparł się o biurko, zsunął się z fotela i tylko jego ręka wystaje> Człowieku, chcesz mnie zabić?Toż to herezja dla fanów Fallouta. Bethesda zmieniła za wiele. To jakby samoloty zaczęły latać do tyłu, ale nadal są samolotami. Ghul tutaj wygląda na zombie, które nie ma sensu istnienia - tylko zabić co się da. Na dodatek nie widać niszczycielskiego wpływu radioaktywności na ciało i chociażby odrobiny postnuklearnego humoru (słynne drzewko Harolda, bodajże Bob się nazywało). Po prostu wychodzone nie wiadomo co i ze spaloną (a raczej zasuszoną skórą). Ale co do herezji Bethesdy - zmienili supermutanty, ghule, okolice, interfejs i wiele innych znaków rozpoznawalnych Fallouta. Oni chyba uważają, że są najlepsi w tworzeniu gry i tylko głupi gracze po dziś dzień zachwycają się tworami Black Isle Studios. I postanowili na tym zarobic, ale żeby nie była dla nas za dobrze, to maksymalnie upodobnią F3 do Obliviona. W ten sposób Fallout stanie się tym czym Oblivion - grą, w której wygrac będzie można zabijając wszystkich po drodze i ewentualnie wykonując parę ciekawych questów.
PS. Ciekawe, czy w F3 też będzie mod dający zbroję dla czworonoga, w tym przypadku psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2008 o 16:44, Flash606 napisał:

Człowieku, chcesz mnie zabić?Toż to herezja dla fanów Fallouta. Bethesda zmieniła za
wiele. To jakby samoloty zaczęły latać do tyłu, ale nadal są samolotami.


A więc jestem fanem-heretykiem, bo za fana Fallouta sie uważam .

Ale nie linczujmy producenta póki co. Zobaczę, zagram - wtedy najwyżej będe krytykował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha, zagrasz czyli kupij a jak kupisz go B. bedzie cie miala gdzies jak takich jak ty bedzie wielu to oglasza ze fallout 3 to najlepsza rpg ...etc.. w ostatecznosci dojdzie do tego ze gry beda coraz bardziej spłycane, tak jak to teraz robi B. a ja nie kupie z prostego powodu, B. kłamie w żywe oczy nazwywając tą pseudo RPG rombankę kontynuacją serii FAllout, i nieważne, jak wygląda jaki ma rzut i czy jest 2d, dla mnie to jak na razie nie jest RPG a co za tym idzie nie jest żadną kontynuacją tej wspaniałej serii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować