Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

/.../
Co do tych duszków - byłem w OoBE kilka razy, ale żadnego takiego nie widziałem. Może wybierają tylko szczególnie uzdolnionych?
Kolejny punkt - Bóg istniejący od zawsze - moim zdaniem jesteśmy na zbyt niskim poziomie, aby to zrozumieć. Może tak naprawdę czas to tylko ułuda? Iluzja? Metafora czegoś innego? Jestem pewien, że Bóg istnieje, ale jest istotą nieskończenie bardziej rozwiniętą od nas i nie potrafimy Go zrozumieć...
Punkt trzeci - założę się, że do "portalu" widzianego przeze mnie nie wszedłby nikt, nawet kompletny świr, jak by go tylko zobaczył...Dla mnie to było jak brama do piekieł...Jakoś wolę się tam nie pchać na siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zaburzenia w mózgu powodujące te czy inne zmiany osobowości, charakteru raczej nie ma związku z duszą... Dusza jest po to byśmy mogli po śmierci pójść dalej, a to że człowiek zmienił się raczej nie jest dowodem na istnienie duszy i niestety nie działa to na zasadzie, że skoro jesteś "teraz" "innym człowiekiem" to masz nową duszę... to byłoby bezsensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 02:50, garrick napisał:

I co to zdalne widzenie pomogło jakoś wojsku podczas wojny?

http://www.niewyjasnione.pl/ZDALNE_WIDZENIE_A_BAZY_UFO-t5226.html
http://www.para normalne.pl/lofiversion/index.php?t6206.html
Warto przeczytać drugiego linka, pierwszy jest średni. Notabene, wpisz sobie w google Stargate - CIA rzeczywiście trenowało ludzi w zakresie zdalnego widzenia...

Dnia 07.08.2008 o 02:50, garrick napisał:

Ja nie mówię, że jest to wspomnienie, tylko stan, który zapewne może osiągnąć każdy człowiek,
a z racji tego, że wszyscy ludzie są do siebie podobni i każdy z nas ma podobny mózg
dlatego sądzę, że wejście w OOBE jest u każdego podobne... Co do ewolucji... nie jest
ona usunąć wszystkich niedoskonałości, bo gdyby tak się stało to każda osoba mogłaby
być Bogiem przez to, że brak jej niedoskonałości... tak samo dzisiaj jeśli OOBE uważasz,
za niedoskonałość to najwidoczniej musi być tak samo jak starzenie się, nieodrastanie
utraconych kończyn itp...

Em, ewolucja ma swój kres w udoskonalaniu, coby nie zaburzać porządku. Ale nie w usuwaniu...Co jest niepotrzebne, wyrżnąć. Późno jest i nie mogę sobie przypomnieć przykładów, ale wierz mi, że są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 02:54, garrick napisał:

Moim zdaniem zaburzenia w mózgu powodujące te czy inne zmiany osobowości, charakteru
raczej nie ma związku z duszą... Dusza jest po to byśmy mogli po śmierci pójść dalej,
a to że człowiek zmienił się raczej nie jest dowodem na istnienie duszy i niestety nie
działa to na zasadzie, że skoro jesteś "teraz" "innym człowiekiem" to masz nową duszę...
to byłoby bezsensu...


A tzw. Sąd Ostateczny? Zostaną zważone wszystkie dokonane przez ciebie dobre i złe uczynki...A taki Sąd nie jest sprawiedliwy, jeżeli jedna zmiana w mózgu sprawia, że zachowujemy się zupełnie inaczej...
PS Zdaję sobie sprawę, że filozofuję i to na temat, którego nie da się nawet ogarnąć umysłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale też nie masz pewności, że Bóg istnieje... tak naprawdę to tylko wiara, ale zjawiska paranormalne w jakimś tam sensie dowodzą tego, że coś wyżej jednak może być (osobiście jestem wierzącym niepraktykującym i powiem szczerze im jestem starszy i im bardziej zmienia mi się postrzeganie świata tym bardzie mam wrażenie, że Bóg się ode mnie oddala i coraz mniej mam w niego wiary), ale jak słyszę opowieść, że ktoś widzi duchy w realu to zapewne psychoterapeuta jakiś znalazł, by na to jakieś uzasadnienie... przecież chorzy na schizofrenie też zapewne uważają po częśści (bo niektórzy, z tego co mi opowiadała siostra, która jest lekarzem, a na stażu musiała poznać zawód psychaitry, próbują wmówić innym, np. słyszane przez nich głosy), że tylko oni widzą to cós i nie są wstanie to wyjaśnić... ;P (sory XMA, ale taka prawda... być może OOBE ma jakiś dziwny wpływ na wynik tych ćwiczeń ocznych, bo założę się, że Ci sami Hindusi, o których pisałeś wcześniej też pewnie byli wstanie wejść w stan OOBE poprzez medytację i być może przez to, że za dużo tego używali zaczęło im się coś krzaczyć w głowie i zaczeli doznawać stałych halucynacji, których nie da się pozbyć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
A propos tych ćwiczeń wzroku - raczej wątpię, żeby samo patrzenie na świecę dawało takie zdolności...ale na razie wierzę. A wierzę, bo OoBE można mieć nawet na jawie. A skoro samo OoBE można mieć na jawie, to pewnie jakieś jego elementy da się mieć cały czas...Moim zdaniem przynajmniej.

PS Proszę się nie dziwić, jeżeli jakiegoś dnia nie wezmę udziału w wieczornej dyskusji nt. OoBE:) A to dlatego, że ilekroć pisze w tym temacie, to naprawdę mam dość tematów by przez pół nocy nie spać, a się nad nimi zastanawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może pokażę na przykładzie ;P. Nie wiem czy będzie dość satysfakcjonujący... No to tak... Powiedzmy, że miałeś amputację ręki... (nie przyjmujemy, że są protezy ;P), to co zmieniłbyś ciało co jest niemożliwe czy starałbyś się żyć dalej... ;)? Skoro ten człowiek stał się kimś innym przez to, że doznał defektu mózgu to nie wina duszy... tylko wynik niesprawności ciała... tego, że nie jest ono idealne... być może ten mężczyzna zachowuje się teraz inaczej, ale co doznał utraty pamięci, nie pamięta jak kiedyś było?, a może po porostu chciał zmienić coś w swoim życiu gdyż po tym tygodniu bez snu miał dużo czasu na myślenie i sobie coś uświadomił? Ostatecznie uważam, że choroby mogą bardzo utrudnić życie naziemskie, a w tym pozaziemskim mogą być wytłumaczeniem przed Bogiem? Nie wiem... w sumie jeśli Jezus istnieje i to całe Niebo to po śmierci będzie nam dane się dowiedzieć jeśli ani ty ani ja nie chcemy być filozofami w przyszłości to raczej nie ma co rozgrzebywać tematu wiary w tym temacie... ja tak czy siak nie zmienie zdania, że OOBE jest tylko wytworem ludzkiego mózgu, który u każdego jest po prostu podobny..., bo gdyby to był inny świat to jak już pisałem ludzie, by wykorzystywali to by się spotykać itp. tak jak w internecie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 03:13, garrick napisał:

bo gdyby to był inny świat to jak już pisałem ludzie, by wykorzystywali to by się spotykać itp. tak jak w
internecie ;).


Da się to zrobić, bez wysiłku nawet. A dlaczego np. ja tego na razie nie zrobię? Bo się boję. Za mało wiem na razie o OoBE, żeby wiedzieć, że mogę spokojnie "podlecieć" do pobliskiej istoty i zagadać o pogodzie. Albo wyniku meczu. :) Bo co jeżeli istota z którą rozmawiam nie wyciągnie nagle paszczy i mnie nie zje? Tym niemniej da się to zrobić. Tyle, że ryzyko może być nieco za wysokie na alternatywę dla Gadu-Gadu (poza tym nie ma listy kontaktów, bo wszystkie istoty, które widzimy wyglądają dość podobnie...)
A, mały EDIT:
Skoro nie wierzysz w OoBE, to czemu nie spróbujesz do niego wejść? :) Bo pozostaje nutka niepewności - a może jednak to istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 02:56, ziptofaf napisał:

Em, ewolucja ma swój kres w udoskonalaniu, coby nie zaburzać porządku. Ale nie w usuwaniu...Co
jest niepotrzebne, wyrżnąć. Późno jest i nie mogę sobie przypomnieć przykładów, ale wierz
mi, że są.


Co do ewolucji... Dlaczego w takim razie niepotrzebne starzenie się nie zostało jeszcze przez ewolucję unicestwione, może OOBE jest właśnie czymś co ewolucja nie zdążyła się pozbyć? :P
Mam wrażenie, że tutaj w grę zaczyna wchodzić używanie (podczas OOBE) tych połaci mózgu, których normalnie nie jesteśmy w stanie użyć (jak wiadomo potencjału mózgu możemy użyć tylko w jakimś małym stopniu) być może kiedyś ludzie dowiedzą się co jest w stanie zrobić ich mózg i będzie to coś więcej niż tylko wchodzenie d OOBE i zastanawianie się czy jestem w świecie stworzonym przez mój mózg czy może w miejscu, które jest innym wymiarem ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego nie uważasz, że by się dało umówić z kumplem, że spróbujecie obaj podpiąć się w OOBE i spotkać w konkretnym miejscu (np. podwórko, na którym mógłbyś się np. z tym kolegą spotykać codziennie na jawie?) Spróbuj jeśli chcesz się dowiedzieć czym jest to OOBE, bo jedyne co może stanąć na drodze to, np. to że kolega nie byłby się wstanie podłączyć lub nie znalazłbyś go w astralu, a on Ciebie wtedy byś już wiedział pytając się go na jawie czy był w OOBE czy twój mózg wytworzył ten stan czy po prostu jesteś gdzieś dalej w innym świecie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 03:22, garrick napisał:

Co do ewolucji... Dlaczego w takim razie niepotrzebne starzenie się nie zostało jeszcze
przez ewolucję unicestwione, może OOBE jest właśnie czymś co ewolucja nie zdążyła się
pozbyć? :P

Jak to niepotrzebne. Ależ bardzo potrzebne. Starsze osobniki muszą być słabsze, żeby dać miejsce nowym. Bo inaczej zabraknie pożywienia, miejsca mieszkalnego itd...Wszystko w naturze jest dobrze pomyślane, a takie zakodowanie OoBE nie miałoby sensu...

Dnia 07.08.2008 o 03:22, garrick napisał:

Mam wrażenie, że tutaj w grę zaczyna wchodzić używanie (podczas OOBE) tych połaci mózgu,
których normalnie nie jesteśmy w stanie użyć (jak wiadomo potencjału mózgu możemy użyć
tylko w jakimś małym stopniu) być może kiedyś ludzie dowiedzą się co jest w stanie zrobić
ich mózg i będzie to coś więcej niż tylko wchodzenie d OOBE i zastanawianie się czy jestem
w świecie stworzonym przez mój mózg czy może w miejscu, które jest innym wymiarem ;P.

Prawda. Warto dodać, że już podczas LD (w fazie REM) człowiek używa znacznie większego potencjału mózgu niż na jawie. EEG pokazuje wtedy baaaardzo wysoką aktywność mózgu. W OOBE jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 03:24, garrick napisał:

To dlaczego nie uważasz, że by się dało umówić z kumplem, że spróbujecie obaj podpiąć
się w OOBE i spotkać w konkretnym miejscu (np. podwórko, na którym mógłbyś się np. z
tym kolegą spotykać codziennie na jawie?) Spróbuj jeśli chcesz się dowiedzieć czym jest
to OOBE...


Pomysł niezły...tylko znajdź osobę w twoim sąsiedztwie, która używa OoBE. Ciężko będzie...Znam z widzenia jedną osobę (poza mną), która wchodzi w OoBE, tyle, że mieszka 10 km ode mnie. A przelatywanie 10 km będąc w OOBE trochę trwa...Zanim dolecę, to już wrócę do ciała... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja nie wykluczam, że OOBE nie istnieje w sensie jako coś co tworzy mózg... :P, po prostu wizja innego wymiaru brzmi bardziej jak z jakiegoś filmu science fiction ;D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 03:31, garrick napisał:

To skoro łatwo się tego nauczyć to nie możesz kogoś ze znajomych lub rodziny poinstruować
co robić itp?


Bo mnie wyśmieją :) "Cześć, brat. No to dzisiaj wyjdziesz z ciała i pogadamy!". To po pierwsze. A po drugie, żeby się tego nauczyć, trzeba najpierw uwierzyć. Inaczej nici. Jeżeli nie uwierzysz, to się nie nauczysz. I tak jest nie tylko z OoBE, z LD też (i mnóstwem innych rzeczy na jawie ;)). Po trzecie, efekty nie są natychmiastowe...
Najłatwiej "pogadać" by było z kimś, kto już był w OoBE. Ale takich osób jest naprawdę niewiele...
EDIT
Przypominam, że ja mam dodatkowo utrudnione, bo mam blokadę i obecnie w OoBE nie wejdę (chyba, że na jawie, a tak nie umiem.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż zaproś tego kolegę na noc co zna oobe i spróbujecie ;P. Nie rozumiem słowa blokada... Każdą blokadę da się obejść :). No cóż być może nigdy się nie dowiemy czym jest OOBE tak do końca, ale być może i nie powinniśmy ;), a gdybać możemy cały czas ;D(posty lecą do statystyk i lecą ^^) . Mam nadzieję, że będę w stanie kiedyś spróbować OOBE i nie będę żałować ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 03:57, garrick napisał:

No cóż zaproś tego kolegę na noc co zna oobe i spróbujecie ;P. Nie rozumiem słowa blokada...

Nazwijmy to tak - widziałem w OOBE coś takiego, że miałem bezsenność, paraliże senne, nieświadome wchodzenie do tego stanu itd. Musiałem na jakiś czas się zablokować. Trochę przedobrzyłem, bo do OOBE teraz w ogóle nie wejdę...Fakt, że pomysł na ominięcie mam (OoBE na jawie), ale na razie...wolę nie próbować.

Dnia 07.08.2008 o 03:57, garrick napisał:

Każdą blokadę da się obejść :). No cóż być może nigdy się nie dowiemy czym jest OOBE
tak do końca, ale być może i nie powinniśmy ;), a gdybać możemy cały czas ;D(posty lecą
do statystyk i lecą ^^) . Mam nadzieję, że będę w stanie kiedyś spróbować OOBE i nie
będę żałować ;).

Cóż, ja żałuję. Za ostro zacząłem, bez myślenia. Do tego stanu trzeba podejść bardzo poważnie, bo to nie zabawa...Ja zrobiłem błąd...konsekwencje napisałem powyżej...
EDIT A propos postów - chyba wreszcie mam szanse na pierwsze miejsce w Top10 w statystykach pod koniec dnia. Już teraz mam dosyć na 5-6, a pozostało jeszcze 19 godzin i 57 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hyym, widzisz ;D OOBE jest bardzo ciekawym tematem do dyskusji :).
Co do LD chociaż to raczej nie LD, ale udała mi się jedna rzecz... po naszej wczorajszej rozmowie na forum jak wreszcie położyłem się spać to pomyślałem o czym bym chciał śnić ;P (były to akurat fantazje związane z pewną dziewczyną nie erotyczne w każdym razie :P) Jak położyłem się spać to mi się to nie przyśniło, ale obudziłem się rano... I znów położyłem się spać i wtedy to co chciałem mi się przyśniło... Może to dlatego, że był to jakiś płytszy sen, który byłem w stanie zapamiętać, oraz pamięć jakoś zadziałała nie wiem ;D. Ale wiem na pewno, że idę spać ;D. Więc dobranoc kolego ;P.
Ps. W statystykach będę gonić mam jak na razie 2 miejsce ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wybierają, może spotkać ich każdy. Widocznie masz jeszcze za małe wibracje. Nawiązywałeś kontakt ze swoim MTJ? A jeśli chcesz się do kogoś udasz to wystarczy, że o nim pomyślisz i już. Ja bym tam wszedł w ten portal, i tak wrócę, a do tak czy inaczej kiedyś każdy umrze, a to była prawdopodobnie brama do innego wymiaru, a tam wszystko wygląda inaczej, jak się bałeś było się spytać swojego MTJ czy możesz wejść (o ile chciałbyś).
P.S Wczoraj rano nie próbowałem wyjść, nie chciało mi się ;P Wolę wychodzić w nocy.
P.S1 Dzisiaj może spróbuję ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ostanio artykuł o śmierci kliniczej i skoro facet ktory to przezył i widział to co inni (albo i nie) w OOBE to wierze ze my rzeczywicie odzialamy ciało od duszy. Ja np nie wierze jak ktos mi mowi cos w stylu to jest ciało astralne itd itp. Poniewaz sie zapytam kto wam to powiedział ?? Bóg ?? Aniołowie ?? inne istoty ?? nie sądze po prostu staramy sobie cos wytłumaczy wszelkimi metodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować