Zaloguj się, aby obserwować  
ArkStorm

OOBE, LD - czyli wszystko o Waszych doświadczeniach poza ciałem

4288 postów w tym temacie

Dnia 07.08.2008 o 23:02, KooK napisał:

A podobno łatwiej zniszczyć, niż naprawić ;-)


Wielki mur chiński jeszcze stoi, a natura miała z 2000 lat, by go zniszczyć :) A obawiam się, że moja blokada nie jest od niego słabsza... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:04, ziptofaf napisał:

> A podobno łatwiej zniszczyć, niż naprawić ;-)

Wielki mur chiński jeszcze stoi, a natura miała z 2000 lat, by go zniszczyć :) A obawiam
się, że moja blokada nie jest od niego słabsza... :)

A kiedy już miałeś tą blokadę to próbowałeś wejść wtedy do OOBE? Jeśli nie to spróbuj być może po prostu musisz o tej blokadzie zapomnieć lub próbować wejść tak jakby jej nie było :P...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:29, garrick napisał:

A kiedy już miałeś tą blokadę to próbowałeś wejść wtedy do OOBE? Jeśli nie to spróbuj
być może po prostu musisz o tej blokadzie zapomnieć lub próbować wejść tak jakby jej
nie było :P...

Pisał przecież, że to bardziej emocjonalna bariera. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wejdz sobie w LD, pokaz przed sobą tą swoją barire czy drzwi czy co kolwiek zrobiłes i wyobraz sobie ze masz taka moc w pięsci ze mozesz rozwalic swiat 1 je$@%#$. I walnij w to cos co stworzyłes rozwal na tysiąc kawałeczków a te kawałeczki na jeszcze mniejsze i nie bedzie tej blokady i nie gadaj ze nie da rady bo wiem ze w LD mozna wszycho ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:36, BulusMaximus napisał:

Wejdz sobie w LD, pokaz przed sobą tą swoją barire czy drzwi czy co kolwiek zrobiłes
i wyobraz sobie ze masz taka moc w pięsci ze mozesz rozwalic swiat 1 je$@%#$. I walnij
w to cos co stworzyłes rozwal na tysiąc kawałeczków a te kawałeczki na jeszcze mniejsze
i nie bedzie tej blokady i nie gadaj ze nie da rady bo wiem ze w LD mozna wszycho ;]

Radziłem mu podobnie, ale okazało się, że to bariera emocjonalna, nie do przebicia. Bariera do OoBE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:37, Kalejdoskop86 napisał:

> Wejdz sobie w LD, pokaz przed sobą tą swoją barire czy drzwi czy co kolwiek zrobiłes

> i wyobraz sobie ze masz taka moc w pięsci ze mozesz rozwalic swiat 1 je$@%#$. I
walnij
> w to cos co stworzyłes rozwal na tysiąc kawałeczków a te kawałeczki na jeszcze mniejsze

> i nie bedzie tej blokady i nie gadaj ze nie da rady bo wiem ze w LD mozna wszycho
;]
Radziłem mu podobnie, ale okazało się, że to bariera emocjonalna, nie do przebicia. Bariera
do OoBE.



Da sie cos wykombinowac.... hmmm... skoro to bariera albo drzwi czy cos to niech wymyslic jakis specjalny klucz który ją zawiesza albo otwiera xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:41, BulusMaximus napisał:

Da sie cos wykombinowac.... hmmm... skoro to bariera albo drzwi czy cos to niech wymyslic
jakis specjalny klucz który ją zawiesza xP

Ale nie rozumiesz, że trudno uszkodzić barierę emocjonalną? Poczytaj sobie jak ona zresztą u niego wygląda. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:42, Kalejdoskop86 napisał:

> Da sie cos wykombinowac.... hmmm... skoro to bariera albo drzwi czy cos to niech
wymyslic
> jakis specjalny klucz który ją zawiesza xP
Ale nie rozumiesz, że trudno uszkodzić barierę emocjonalną? Poczytaj sobie jak ona zresztą
u niego wygląda. ^^


Dobra coz z tego ze emocjonalna to w jakis sposob przeszkadza ?? xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:45, BulusMaximus napisał:

Dobra coz z tego ze emocjonalna to w jakis sposob przeszkadza ?? xP

Bardzo, porównaj sobie to z chorobą psychiczną (drastycznie, ale cóż) . Niektórym nawet psychotropowe leki nie pomogą i terapia, bo są pogłębieni.
Tutaj koledze się z urazu wywołanego zdarzeniami z OoBE utworzył mur, który jest zbyt potężny nawet na myśl "znikaj" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:48, Kalejdoskop86 napisał:

> Dobra coz z tego ze emocjonalna to w jakis sposob przeszkadza ?? xP
Bardzo, porównaj sobie to z chorobą psychiczną (drastycznie, ale cóż) . Niektórym nawet
psychotropowe leki nie pomogą i terapia, bo są pogłębieni.
Tutaj koledze się z urazu wywołanego zdarzeniami z OoBE utworzył mur, który jest zbyt
potężny nawet na myśl "znikaj" .



Czyli mur odbil sie na jego psychice uuu bardzo zle ... przerąbane.... no to raczej juz nie mozna nic zrobic .... jedynie kulką w łeb moze sie oddzielic xPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:48, Kalejdoskop86 napisał:

> Dobra coz z tego ze emocjonalna to w jakis sposob przeszkadza ?? xP
Bardzo, porównaj sobie to z chorobą psychiczną (drastycznie, ale cóż) . Niektórym nawet
psychotropowe leki nie pomogą i terapia, bo są pogłębieni.
Tutaj koledze się z urazu wywołanego zdarzeniami z OoBE utworzył mur, który jest zbyt
potężny nawet na myśl "znikaj" .


Mniej więcej :) No, zaraz idę do łóżka i spróbuję osiągnąć OoBE na jawie :) To potrwa jakieś 3 godziny medytacji, ale liczę na to, że się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:53, ziptofaf napisał:

Mniej więcej :) No, zaraz idę do łóżka i spróbuję osiągnąć OoBE na jawie :) To potrwa
jakieś 3 godziny medytacji, ale liczę na to, że się uda :)

To powodzenia i dobrej nocy! ;)

@BulusMaximus
Eee, to nie było śmieszne. ;P

btw. gratuluję awansu z obywatela na robotnika. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 00:23, BulusMaximus napisał:

Ehh dziekuja uprzejmnie czuje sie teraz ze ktos mnie lubi xDDD a z tą kulą to był taki
zarcik, na zartach sie ludzie nie znacie xDD

Wiesz tego typu żarty nie śmieszą, bo nie pasują do sytuacji i mogą spowodować, że ludzie zaczną na Ciebie inaczej patrzeć (źle patrzeć?), ale wiesz nowy jesteś na forum to Ci wybaczamy ^^. No i gratulacje z okazji ;D awansu...
A tak na temat ciekawe czy zifowi uda się wejść w to OOBE czy wcześniej przypadkiem nie zaśnie ;D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2008 o 23:53, ziptofaf napisał:

> > Dobra coz z tego ze emocjonalna to w jakis sposob przeszkadza ?? xP
> Bardzo, porównaj sobie to z chorobą psychiczną (drastycznie, ale cóż) . Niektórym
nawet
> psychotropowe leki nie pomogą i terapia, bo są pogłębieni.
> Tutaj koledze się z urazu wywołanego zdarzeniami z OoBE utworzył mur, który jest
zbyt
> potężny nawet na myśl "znikaj" .

Mniej więcej :) No, zaraz idę do łóżka i spróbuję osiągnąć OoBE na jawie :) To potrwa
jakieś 3 godziny medytacji, ale liczę na to, że się uda :)


By rozbić tą barierę potrzebny jest czas. Narazie polecam Ci chwilowe zapomnienie o Oobe i LD, i "zwykłe" bytowanie :P. Po jakimś dopiero czasie, gdy będziesz chciał osiągnąć OOBE, przypomnij sobie wszystkie te uczucia, przez które masz barierę. (wiem, trudne) I Spróbuj się im przeciwstawić. Poczuj jak znikają! Pamiętaj że aby wejść do OOBE nie można mieć ani grama wątpliwości. Z tego co widzę jesteś już doświadczony w tych sprawach, więc spróbuj zwizualizować te uczucia, i wtedy je zniszczyć. Mam nadzieję że pomoże.

(Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem...) ;-)


PS. Odkąd zacząłem robić (próbować :P) psi - balle, coraz częściej zdarza mi się "prądkować". Wczoraj, w 2 godziny prądnąłem aż 26 razy. (prądkować - gdy kogoś (lub czegoś metalowego itp.) dotkniesz, czujesz jakby wyładowanie elektryczne) Czy to od psi - ball'i? A może to zbieg okoliczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 08:39, KooK napisał:

By rozbić tą barierę potrzebny jest czas. Narazie polecam Ci chwilowe zapomnienie o Oobe
i LD, i "zwykłe" bytowanie :P. Po jakimś dopiero czasie, gdy będziesz chciał osiągnąć
OOBE, przypomnij sobie wszystkie te uczucia, przez które masz barierę. (wiem, trudne)
I Spróbuj się im przeciwstawić. Poczuj jak znikają! Pamiętaj że aby wejść do OOBE nie
można mieć ani grama wątpliwości. Z tego co widzę jesteś już doświadczony w tych sprawach,
więc spróbuj zwizualizować te uczucia, i wtedy je zniszczyć. Mam nadzieję że pomoże.

Czekałem już prawie pół roku :)

Dnia 08.08.2008 o 08:39, KooK napisał:

(Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem...) ;-)


PS. Odkąd zacząłem robić (próbować :P) psi - balle, coraz częściej zdarza mi się "prądkować".
Wczoraj, w 2 godziny prądnąłem aż 26 razy. (prądkować - gdy kogoś (lub czegoś metalowego
itp.) dotkniesz, czujesz jakby wyładowanie elektryczne) Czy to od psi - ball''i? A może
to zbieg okoliczności?

W przypadku nieudanego psiballa mamy tylko wyładowania elektryczne, a nie ładną, kolorową "kulę". Może i ma to więc jakiś związek.

A teraz pochwalę się moją dzisiejszą próbą wejścia w OoBE. :)
Półtorej godziny medytacji + jednocześnie metoda wirtualizacji - co jakiś czas tylko otwierałem oczy, bo czułem się co najmniej dziwnie - w pewnym momencie pokój kręcił się w kółko, kolory zaczęły blaknąć. Prawie się udało - byłem tuż przed wyjściem...Prawie, bo akurat brat sobie puścił norweski metal, co zburzyło całą atmosferę (nie spodziewałem się, że o 1:40 będzie jeszcze przy kompie...) :) Co tam, może dzisiaj, albo jutro się uda ;)
Swoją drogą, skoro tak wygląda samo wyjście z ciała, gdy jesteśmy na jawie, to ciekawe, czy samo OoBE będzie inaczej postrzegane. Znacznie większe skupienie w końcu było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 12:07, ziptofaf napisał:

> By rozbić tą barierę potrzebny jest czas. Narazie polecam Ci chwilowe zapomnienie
o Oobe
> i LD, i "zwykłe" bytowanie :P. Po jakimś dopiero czasie, gdy będziesz chciał osiągnąć

> OOBE, przypomnij sobie wszystkie te uczucia, przez które masz barierę. (wiem, trudne)

> I Spróbuj się im przeciwstawić. Poczuj jak znikają! Pamiętaj że aby wejść do OOBE
nie
> można mieć ani grama wątpliwości. Z tego co widzę jesteś już doświadczony w tych
sprawach,
> więc spróbuj zwizualizować te uczucia, i wtedy je zniszczyć. Mam nadzieję że pomoże.

Czekałem już prawie pół roku :)
> (Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem...) ;-)
>
>
> PS. Odkąd zacząłem robić (próbować :P) psi - balle, coraz częściej zdarza mi się
"prądkować".
> Wczoraj, w 2 godziny prądnąłem aż 26 razy. (prądkować - gdy kogoś (lub czegoś metalowego

> itp.) dotkniesz, czujesz jakby wyładowanie elektryczne) Czy to od psi - ball''i?
A może
> to zbieg okoliczności?
W przypadku nieudanego psiballa mamy tylko wyładowania elektryczne, a nie ładną, kolorową
"kulę". Może i ma to więc jakiś związek.

A teraz pochwalę się moją dzisiejszą próbą wejścia w OoBE. :)
Półtorej godziny medytacji + jednocześnie metoda wirtualizacji - co jakiś czas tylko
otwierałem oczy, bo czułem się co najmniej dziwnie - w pewnym momencie pokój kręcił się
w kółko, kolory zaczęły blaknąć. Prawie się udało - byłem tuż przed wyjściem...Prawie,
bo akurat brat sobie puścił norweski metal, co zburzyło całą atmosferę (nie spodziewałem
się, że o 1:40 będzie jeszcze przy kompie...) :) Co tam, może dzisiaj, albo jutro się
uda ;)
Swoją drogą, skoro tak wygląda samo wyjście z ciała, gdy jesteśmy na jawie, to
ciekawe, czy samo OoBE będzie inaczej postrzegane. Znacznie większe skupienie w końcu
było.


Mnie też denerwuje rodzeństwo, gdy chcę wejść do OOBE. W jednym dniu, 2 razy mi przeszkodzili, a za trzecim już nie mogłem wejść ;/ Musiałem cały dzień czekać, żebym znowu mógł dalej próbować. Życzę powodzenia w dalszych próbach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 13:05, KooK napisał:

Mnie też denerwuje rodzeństwo, gdy chcę wejść do OOBE. W jednym dniu, 2 razy mi przeszkodzili,
a za trzecim już nie mogłem wejść ;/ Musiałem cały dzień czekać, żebym znowu mógł dalej
próbować. Życzę powodzenia w dalszych próbach ;-)


Byłeś w OoBE? Jeżeli tak, to może odpowiesz na moją krótką ankietę? ;)
Jak u ciebie wyglądało OOBE? Rozmazane kolory, poświaty, aury itd. Bo robię ostatnio "wykres punktów wspólnych" dla różnych ludzi w OOBE, żeby zobaczyć, jak różni ludzie widzą ten sam stan.
Z góry dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra zboczę trochę z waszego obecnego tematu, bo mam takie pytanko odnośnie LD. Jest tam jakaś technika na osiągnięcie LD, poprzez liczenie wieczorem, gdy już leżysz w łóżku. No normalnie 1,2,3 itd. :D Może ktoś to dokładnie opisać na czym to polega i czy ktoś dzięki temu miał LD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2008 o 13:18, Deedi napisał:

Dobra zboczę trochę z waszego obecnego tematu, bo mam takie pytanko odnośnie LD. Jest
tam jakaś technika na osiągnięcie LD, poprzez liczenie wieczorem, gdy już leżysz w łóżku.
No normalnie 1,2,3 itd. :D Może ktoś to dokładnie opisać na czym to polega i czy ktoś
dzięki temu miał LD?


No więc tak - metoda WILD o której mówisz daje dobre rezultaty. Szybkie efekty. Wada - takie halucynacje, że się w głowie nie mieszczą przy wchodzeniu. Nie radzę używać tej metody wieczorem/nocą, bo tej nocy możesz już nie zasnąć. Ze strachu. Spora szansa, że zobaczysz swoje najgorsze koszmary...
A jak się jej używa - kładziesz się wygodnie do łóżka, nie ruszasz się w ogóle (przez cały czas!) i liczysz w myślach. W pewnym momencie zaczną się halucynacje. Nadal się nie ruszaj, bo wszystko zepsujesz. Daj sie pociągnąć halucynacjom, jeszcze dodatkowo zacznij myśleć, że twoje ciało kręci się w kółko, ew. wyobraź sobie drzwi do świata snu. Zasypianie tą metodą może trwać nawet 90 minut.

Dla początkujących poleciłbym raczej MILD, bo nie powoduje tak ostrych halucynacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować