Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

W samo południe z wyrazistą osobowością

16 postów w tym temacie

Jeśli chodzi o rękę mistrza to mi się nasunęło:

french touch, "coś" rozpoznawalne tylko w grach/filmach/muzyce z kraju pastą pachnącego. Pamięta ktoś Beyond Good&Evil? :)

Poza tym za mało o Pioterku Molyneux wspomniałeś :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucas the Great

Po przerwie, spowodowanej rozlicznymi okolicznościami, Naczelny powraca ze swoimi felietonami. Ho, ho - nawet do rymu wyszło... No cóż, tak czy inaczej wszelkie obiecane dawniej tematy już wkrótce zostaną poruszone, ale dzisiejszy felieton będzie o czymś zupełnie innym...

Przeczytaj cały tekst "W samo południe z wyrazistą osobowością" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Racja jeśli nie będziemy wspominać o twórcach to gry nie będą szanowane przez osoby których one nie interesują .
Mam nadzieję że kiedyś gry i ich twórcy będą tak samo rozpoznawalni jak filmy i reżyserowie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co z Hironobu Sakaguchi i Nobuo Uematsu, zapomniało się, co? ;)
Możliwe, że nazwiska twórców gier występują na okładkach, ponieważ tworzy je mnóśtwo ważnych osób i każda jest tak samo ważna: level designer, kompozyor muzyki, główny programista itp, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze Bill Roper... Co prawda nie może poszczycić się taką ilością tytułów jak Sid czy Tom, ale sądzę, że warto o nim pamiętać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorka, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale mam pytanie do ekipy gram.pl. A mianowicie interesuje mnie, czy umieścicie jakiś demo-test gry BioShock? Nie każdy ma na tyle szybkie łącze, żeby pozwolić sobie na ściągnięcie 2GB danych za jednym zamachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tym Carmackiem. To jest technik, nie artysta.
Od czasu Wolfa i Dooma nie zrobił nic ciekawego, co by nie było pokazówką nowego enginu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrząc po komentarzach na forum widac ze doskonale każdy forumowicz pamięta nazwiska nie wymienione w felietonie:) i każdy ma propozycje na swojego "mistrza". Ale trudno stworzyć sobie "nazwisko" w branzy elektronicznej (przynajmiej moim zdaniem). Bo gry nie są jak filmy czy dzieła sztuki. Nie mają one tak wielkiej liczby odbiorców w różnych przedziałach wiekowych i nie pojawiają się jako hity w masmediach(gazeta, telewizja) i nie są tam rozlekramowane. Wydaje mi sie równiez, że przeciętnego gracza zbytnio nie interesuja nazwiska, tylko czy gra jest dobra, grywalna itd.(i wcale się temu nie dziwie). Wniosek trzeba stworzyć coś wibytnego, ponadczasowego, trafić w gusta graczy, aby zapewnic sobie "chwałe i sławę" w tym trudnym przemysle rozrywki komputerowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie nazwiska twórców powinny byc umieszczane na pudełkach gier. Jeśli ktoś napisze dobrą książkę nazwisko zostanie przez wielu zapamiętane, w przypadku gier byłoby podobnie jeśli nazwiska byłyby zamieszczane, bo np. twórcy takich hitów jak Diablo 2 na pewno byliby pamiętani, ale nie każdemu chce się szukac w sieci lub ogłądac po przejściu gry filmiku z nazwiskami twórców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2007 o 18:59, dannik napisał:

Według mnie nazwiska twórców powinny byc umieszczane na pudełkach gier. Jeśli ktoś napisze
dobrą książkę nazwisko zostanie przez wielu zapamiętane, w przypadku gier byłoby podobnie jeśli
nazwiska byłyby zamieszczane, bo np. twórcy takich hitów jak Diablo 2 na pewno byliby pamiętani,
ale nie każdemu chce się szukac w sieci lub ogłądac po przejściu gry filmiku z nazwiskami twórców.


A nie wystarczy nazwa firmy-producenta ? Jak to obecnie zresztą wygląda.
Przecież nazwa np. Blizzard na pudełku od razu mówi nam, z czym mamy do czynienia. Tak samo w przypadku skrótu EA na pudełku (nie dotykać - produkt wtórny :-P) i wszystko jest jasne. Co innego, jakby np. w tworzeniu gry pomagał ktoś jeszcze spoza firmy, wtedy faktycznie jego nazwisko (osobno) powinno się znaleźć na pudełku.
A szczegóły są przecież w stopce. :-P
A może imiona głównych projektantów, scenarzystów w grach itd. zmieniają się tak często (albo, dla odmiany, są na stałe związane z danymi firmami), że nie warto ich wszystkich przy każdej grze wymieniać na pudełku. A nawet jeśli, to czyje imiona byś ujął na pudełku z grą ? Lead programmera ? A może głównego level designera ? A może głównego projektanta fabuły ? A może prezesa Spółki ? A może kierownika projektu ? A może producenta ? :-) A może ich wszystkich naraz. Który z nich jest najważniejszy ?
Być może w grach nie ma aż tak kluczowych funkcji, jak reżyser (w przyp. filmu) lub pisarz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować