King's Bounty: The Legend

[Shpongle 0]

Rozważam nad kupnem tej gry. Podobno fajna, chociaż nie wiem czy tych pieniędzy nie lepiej wydać na inną grę.

[Bambusek 8]

Każda gra się znudzi jak się gra w nią przez długi czas non stop. A KB: Legenda i tak nudzi się bardzo powoli w porównaniu z innymi obecnie wydawanymi tytułami.

[Kambo 0]

Grałem w demo i o dziwo na GF 5500 FX gra działała.Z zacinkami ale działała.Nigdzie nie przechodziłem bo nie chciałem sobie psuć zabawy gdyż byłem pewien że KB kupię.Kiedy odpalam pełną wersję gra działa aż do momentu w którym przechodzę przez drzwi,obojętnie jakie.Jest może na to jakiś patch albo rozwiązanie?

[Laczus 0]

Dnia 06.11.2008 o 17:37, Bingolo napisał:

Grałem w demo i o dziwo na GF 5500 FX gra działała.Z zacinkami ale działała.Nigdzie
nie przechodziłem bo nie chciałem sobie psuć zabawy gdyż byłem pewien że KB kupię.Kiedy
odpalam pełną wersję gra działa aż do momentu w którym przechodzę przez drzwi,obojętnie
jakie.Jest może na to jakiś patch albo rozwiązanie?

to wina za słabego komputera

[Rafal_G 0]

To wina Twojej karty graficznej. Jest to znany problem, który został już rozwiązany w rosyjskiej wersji gry wraz z ukazaniem się patcha 1.7. Na razie kiedy ten patch ukaże się dla naszej wersji (jak na razie nie ma go nawet dla wersji angielskiej). Trzeba się uzbroić w cierpliwość.

[Vattic 0]

Ja mam dylemat.. Kupiłem grę już po premierze i gram a tu nagle Blue Screen i wywalił błąd nv4disp.dll .. Miałem grafike 7600 GS a sterownik jakiś prawie najnowszy 193.xx coś takeigo bodajże czy 171.xx nie pamętam ..

Przeinstalowałem sterownik na 93.71 i na razie śmiga. Czy to możliwe, że zbyt nowe sterowniki źle funkcjonują z GF z serii 7 ??

[scooby01 0]

Dnia 07.11.2008 o 08:20, Vattic napisał:

Przeinstalowałem sterownik na 93.71 i na razie śmiga. Czy to możliwe, że zbyt nowe sterowniki
źle funkcjonują z GF z serii 7 ??

Mam też karte z serii 7 i działa całkiem nieźle na sterownikach 175.19. Zasadniczo nowe gry lepiej działają na nowszych sterownikach (chociaż nie jest to reguła). Błędy są zwykle wynikiem ogólnej konfiguracji całego zestawu tzn. drivery najlepiej dobrać pod swój sprzęt metodą prób i błędów, chyba, że grasz cały czas w najnowsze produkcje.

A odnośnie KB:L Cenega zasłużyła na specjalny list "pochwalny" za użycie StarForce''a. Mam dwa napędy (zwykły DVD i nagrywarke), emulatorów brak. Odpalam gre i co? "Attempt of using emulation software has been detected". Zrezygnowany odłączam nagrywarke via menadżer urządzeń. Hmm... nadal nie bardzo, w porywie optymizmy klikam "retry" i o dziwo poszło! Do tej pory, aby uruchomić gre nagrywarka musi być wyłączona, a płyta sprawdzana co najmniej dwa razy.

[Chester001 0]

ja naszczęscie nie mam proboemów z tym SF.

co do gry :

jestem już tak mniej więcej w połowie gry wiec coś moge już o niej powiedziec .... niestety nie bedą to jej zalety.

1. Gra im dalej grasz tym jest nudniej przykład wszystkie słabsze potwory i tak chcą cie dopaść

2. Brak opcji szybkiej walki

3. Brak miejsca w którym były by nasze ulubione potwory w jednym miejscu a nie w przypadku gdzie jeden krasnolud mówi ze musisz miec zubgrejdowaną armie na maxa a ty masz jakies potwory gdzie były w darionie... i co mam je wyrzucić aby dodać te 2 + 2 brakujące ? ehh bezsens

4. Praktycznie tylko jedna kampania.. zero scenariuszy.. gra na 1 raz

5. zbyt uboga droga rozwoju bohatera .. zbyt mało artefaktów..., słaby rozwój i małe drzewko rozwojowe

6. wolne awansowanie bohatera gdy juz jest awans .. praktycznie nic nie zmienia

7. słabo napisany kod źródłowy gra się haczy... ( czasami)

8. nudne zadania dodatkowe od NPC

9. gra sprowadza sie do pakowania w herosa max wojowników i jechanie na wroga nie trzeba nawet samemu walczyc bo i po co ? zawsze wygramy jak mamy max potworów w slotach i zaatakujemy przeciwnika który ma w opisie silny lub ten sam poziom nawet jak gra za nas komp.

10. zero strategii pole bitwy jest tak małe ze nie warto przestawiac wojska bo i po co w 2 turach przeciwnik i tak do nas podejdzie. ruchy jednostek są tak opracowane ze trzeba tylko uderzyc jako pierwszy a potem to juz z górki

11.po za zdobywaniem doświadczenia nic nie ma ciekawego

12. grafika jest ładna ale to i tak nadal 3D nie lepiej było by zrobic teren 2D byłby za to bardziej szczegółowy... i potwory 3d ?

13. brak czegoś takiego jak zamek... punkt zaczepienia... coś w czym heros by mógł wracać nabrac wojska ktróre było by sprowadzane do tego zamku z różnych źródeł.. brak tez możliwosci wybudowania zamku i za pomocą karawan transportowanie złota itd..

14. wracając do jednostek nie ma takiego czegos jak zbanie o jednostki... straty praktycznie nas nie interesują bo jak mamy zbudowaną drużyne z HORD to mamy pewnosc ze po kazdym zwyciestwie mozemy uzupełnic na maxa ich... kasy jest tak dużo ze mamy zawsze na dopełnienie załogi

15. kulawa kamera która sprawsza sie tylko z góry...

16. nienaturalne poruszanie sie statku płynie jak na lodzie zero takiego... hmm .. uczucia ze płyniesz i woda daje opór. kiepsko sie steruje nim.... ciągle się chaczy o brzegi nie ma taranowania innych statków wroga

17. zbyt mała czcionka nikt tego nie czytał ? i nie prubował poprawic ?

18. W sumie mała grywalność jak ktoś gra pierwsze godziny w grę wszystko jest ok gdy poznajemy gre natomaist po dłuzszej grze gra nudzi , jest monotonna i tak naprawde wszytsko to takie opakowane ale puste w środku

19. Tylko 3 postanie bohaterów... i tylko 3 ich avatary czy naprawde przez okres produkowania KBL nie mogli zrobic graficy np 30 avatarów po 10 na maga wojownika itd ? tak było to trudne ?

na razie to tyle :)

[Michaelius 0]

Dnia 07.11.2008 o 08:48, scooby01 napisał:

A odnośnie KB:L Cenega zasłużyła na specjalny list "pochwalny" za użycie StarForce''a.
Mam dwa napędy (zwykły DVD i nagrywarke), emulatorów brak. Odpalam gre i co? "Attempt
of using emulation software has been detected". Zrezygnowany odłączam nagrywarke via
menadżer urządzeń. Hmm... nadal nie bardzo, w porywie optymizmy klikam "retry" i o dziwo
poszło! Do tej pory, aby uruchomić gre nagrywarka musi być wyłączona, a płyta sprawdzana
co najmniej dwa razy.

Dzieki za ostrzezenie. W takim razie chyba poczekam na przejscie gry do jakiejs tanszej serii.

[berbelek 0]

Dnia 07.11.2008 o 10:45, Chester001 napisał:

9. gra sprowadza sie do pakowania w herosa max wojowników i jechanie na wroga nie trzeba
nawet samemu walczyc bo i po co ? zawsze wygramy jak mamy max potworów w slotach i zaatakujemy
przeciwnika który ma w opisie silny lub ten sam poziom nawet jak gra za nas komp.

Zagraj sobie na poziomie trudnym albo bardzo trudnym, zapewniam Cię, że każdą walkę będziesz się starał przemyśleć, żeby zminimalizować straty, bo kasy na tym poziomie w nadmiarze nie ma
Ja gram już kilkadziesiąt godzin (dwie, trzy godziny dzienne) i się nie mogę oderwać. Znudziło Ci się, bo wybrałeś ewidentnie zbyt łatwy poziom trudności.

[GanD 0]

> 1. Gra im dalej grasz tym jest nudniej przykład wszystkie słabsze potwory i tak chcą
> cie dopaść

Zwiększ poziom trudności przynajmniej do wysokiego. Rzadko będziesz spotykał przeciwników, którzy mają poziom równy Tobie, na ogół są mocniejsi i trzeba się nakombinować, by wyjść z walki bez większych strat. A fakt, że chcą Cię dopaść, bo mogą Ci po prostu mocno dokopać, przestanie być irytujący (za to uciekanie może się takie stać;). Ja kasy w tej chwili mam całkiem sporo, ale gdybym nie grał ostrożnie, to raczej za wiele by jej nie było. Nie korzystam z jednostek dostępnych całymi hordami, na 13lv maga mój największy oddział kapłanów (czyli mięsa armatniego) ma około 140 jednostek, 70 prastarych niedźwiedzi, 35-40 niedźwiedzi polarnych, 30 okrutnych obserwatorów i 30-40 arcymagów. Nie jest tego dużo, a uruchomienie automatycznej walki oznaczało by stratę dużej liczby surowców i czasu na powrót po nowe jednostki, a często po prostu przegraną w sytuacji gdy prawie każdy napotkany heros ma poziom silny/bardzo silny/zabójczy/niezwyciężony/.

> 3. Brak miejsca w którym były by nasze ulubione potwory w jednym miejscu a nie w przypadku
> gdzie jeden krasnolud mówi ze musisz miec zubgrejdowaną armie na maxa a ty masz jakies
> potwory gdzie były w darionie... i co mam je wyrzucić aby dodać te 2 + 2 brakujące ?
> ehh bezsens

Dla mnie to jest wybór między spójnością świata, a uproszczanie gry dla wygody gracza. W tym przypadku stawiam na to pierwsze. Bez sensu byłaby możliwość kupowania w jednym zamku arcymagów, niedźwiedzi polarnych, alchemików i jeszcze okrutnych obserwatorów albo piratów.


> 4. Praktycznie tylko jedna kampania.. zero scenariuszy.. gra na 1 raz

A w czym to przeszkadza? Gra jest bardzo długa jak na obecne standardy. Jeden czas na jej przejście, to 2-3 razy zaliczenie Mass Effect.

> 5. zbyt uboga droga rozwoju bohatera .. zbyt mało artefaktów..., słaby rozwój i małe drzewko rozwojowe

Tutaj też się nie zgadzam. Artefaktów nie jest dużo, ale to podnosi ich praktyczną wartość, a każdy kolejny to dużo radochy. Ta gra to przecież nie jest Diablo, gdzie z jednego bossa wypadają 3 części pancerza. Na rozwój drzewka umiejętności ani jego kształt nie narzekam, najchętniej rozwijał bym wszystkie na raz, ale się nie da.

> 6. wolne awansowanie bohatera gdy juz jest awans .. praktycznie nic nie zmienia

Dla mnie najistotniejszy jest przypływ nowych run, a to może dużo zmienić, kiedy uzbierasz na magię chaosu 3 poziomu, to różnica przed i po awansie jest naprawdę mocno odczuwalna. Awanse za szybkie były w HoMM V, praktycznie w każdej misji zbyt szybko awansowałem, skutkiem czego miałem maksymalnie rozwiniętą postać na długo przed końcem kampanii, przeciwnicy padali jak muchy, a artefaktów nosiłem ze sobą kilka ton w postaci różnych pancerzy i innego śmiecia. Nie, model z KB:L uważam za zdecydowanie lepszy, choć pewne poprawki na pewno by mu nie zaszkodziły - z nadzieją wyglądam dodatku.

> 7. słabo napisany kod źródłowy gra się haczy... ( czasami)

Nie odnotowałem.

> 8. nudne zadania dodatkowe od NPC

Raczej przeciwnie, teksty na ogół są ciekawe i jajcarskie. No i do tego to się głównie sprowadza, resztę wymusza konstrukcja gry.

> 9. gra sprowadza sie do pakowania w herosa max wojowników i jechanie na wroga nie trzeba
> nawet samemu walczyc bo i po co ? zawsze wygramy jak mamy max potworów w slotach i zaatakujemy
> przeciwnika który ma w opisie silny lub ten sam poziom nawet jak gra za nas komp.

Zwiększ poziom trudności.

> 10. zero strategii pole bitwy jest tak małe ze nie warto przestawiac wojska bo i po co
> w 2 turach przeciwnik i tak do nas podejdzie. ruchy jednostek są tak opracowane ze trzeba
> tylko uderzyc jako pierwszy a potem to juz z górki

Zwiększ poziom trudności.

> 13. brak czegoś takiego jak zamek... punkt zaczepienia... coś w czym heros by mógł wracać
> nabrac wojska ktróre było by sprowadzane do tego zamku z różnych źródeł.. brak tez możliwosci
> wybudowania zamku i za pomocą karawan transportowanie złota itd..

No przecież jest coś takiego - HoMM się nazywa. KB:L jest inne i takie ma być, ja nie chcę kolejnego klona.

> 14. wracając do jednostek nie ma takiego czegos jak zbanie o jednostki... straty praktycznie
> nas nie interesują bo jak mamy zbudowaną drużyne z HORD to mamy pewnosc ze po kazdym
> zwyciestwie mozemy uzupełnic na maxa ich... kasy jest tak dużo ze mamy zawsze na dopełnienie
> załogi

Zwiększ poziom trudności.

> 15. kulawa kamera która sprawsza sie tylko z góry...

Nie odnotowałem.

> 17. zbyt mała czcionka nikt tego nie czytał ? i nie prubował poprawic ?

Czytał, próbował i nawet poprawił: http://kingsbounty.pl/forum/index.php/topic,29.0.html

Na resztę zarzutów nie odpowiadam, bo to bardzo indywidualne kwestie. Poza tym taki typ gry nie trafia do każdego. Jedni się zachwycają, inni zwyczajnie nudzą.

[Vattic 0]

Jak w tej grze teksty / dialogi mogą być nudne ?? tuż to absurd ;) są świetne i zarazem humorystyczne :)

[ChrisBgnr 0]

> Jak w tej grze teksty / dialogi mogą być nudne ?? tuż to absurd ;) są świetne i zarazem
> humorystyczne :)
Hmmm? W założeniu na pewno tak, ale w praktyce różowo nie jest. Nie wiem na ile jest to wina tłumaczy, a na ile (o i le w ogóle) oryginalnych tekstów. Jakby nie patrzeć to teksty są pełne, błędów - od kilku ortograficznych (!), literówki, po gramatyczne...
Zresztą, załączam do osądu przykład na zdania "świetne i humorystyczne zarazem" - dla mnie to porażka...
1) Zamek, zamek, zamek, zamek, zamek.....
2) Nie umiesz się tym posługiwać, ja też nie umiem się tym posługiwać ale chyba już wiem jak się tym posługiwać....
Grafomaństwo pełną gębą ot co.... Do tego dorzucamy takie perełki, jak "wshodnie" wyspy" czy ukażę" (w sensie ukarania), czy mój prywatny rekordzista - artefakt "Oko cyklopa", którego krótki opis zawiera trzy błędy...
Małym światełkiem w tunelu jest fakt, że planuje się poprawę błędów językowych dodaną do patcha (szczegółów narazie brak, ale wychwycone można zgłaszać w odpowiednim temacie na oficjalnej polskiej stronie KB), co nie zmienia faktu, że za spolszczenie należy się ocena niziutka jak dziecko Pigmejów;]

-> Cheseter001
> 1. Gra im dalej grasz tym jest nudniej przykład wszystkie słabsze potwory i tak chcą cie dopaść
IMO i tak i nie - to znaczy jak się gra w KB bardzo dużo to w pewnym momencie dopada nas znużenie (ja robię sobie na jakiś czas przerwę od momentu konieczności głębszej eksploracji Demonis). Tym niemniej różnorodność krain wynagradza to w dużym stopniu i monotonii skutecznie zapobiega. Mi np. na widok takiego Ultrax czy podziemnego morza zaświeciły się oczka i aż chciało się je zwiedzać. Z drugiej strony Demonis czy Zamek Gremlinów rozczarwoały mnie mocno (pierwsze za monotonny i męczący sposób podróży - "windy", drugi za chaotyczny układ niezwiązanych ze sobą pomieszczeń - miałem nadzieję, a "prawdziwy" zamek...)

> 7. słabo napisany kod źródłowy gra się haczy... ( czasami)
Hmmm... Mi natomiast wydaje się, że gra jest zoptymalizowana ok. Posiadam, nienową już GF7950GT i gra śmiga bez zarzutu, a jakość grafiki jest bez zarzutu...

> 8. nudne zadania dodatkowe od NPC
Nie wiem jak długo grasz, ale zadania są bardzo różne - od sztampowych i klasycznych, po naprawdę ciekawe - na pewno nie można narzekać na monotonię w questach. Za same questy i ich ilość IMO duży plus się należy grze.

> 9. gra sprowadza sie do pakowania w herosa max wojowników i jechanie na wroga nie trzeba nawet samemu > walczyc bo i po co ? zawsze wygramy jak mamy max potworów w slotach i zaatakujemy przeciwnika który ma > w opisie silny lub ten sam poziom nawet jak gra za nas komp.
Nie zgodze się - gram paladynem i nie inwestuję aż tak bardzo w punkty dowodzenia, żeby "jechać wrogów" hordami - nadrabiam za to magią i szałem a tutaj już trzeba dostosować taktykę pod konkretnego wroga.

> 10. zero strategii pole bitwy jest tak małe ze nie warto przestawiac wojska bo i po co w 2 turach przeciwnik i
> tak do nas podejdzie. ruchy jednostek są tak opracowane ze trzeba tylko uderzyc jako pierwszy a potem to
> juz z górki
Większe pole by się przydało, fakt. Co do reszty - patrz wyżej.

> 11.po za zdobywaniem doświadczenia nic nie ma ciekawego
Śliczny świat, masa questów, ciekawa fabuła, masa smaczków do wyłapania - faktycznie nuuuuuda^^

> 12. grafika jest ładna ale to i tak nadal 3D nie lepiej było by zrobic teren 2D byłby za to bardziej
> szczegółowy... i potwory 3d ?
Lol?? Nie wiem co mam na to napisać...

>13. brak czegoś takiego jak zamek... punkt zaczepienia... coś w czym heros by mógł wracać nabrac wojska
> ktróre było by sprowadzane do tego zamku z różnych źródeł.. brak tez możliwosci wybudowania zamku i za
> pomocą karawan transportowanie złota itd..
Fakt, przydałaby się jakaś twierdza na garnizonowanie wojsk...

> 15. kulawa kamera która sprawsza sie tylko z góry...
Mocno przesadzasz...

> 16. nienaturalne poruszanie sie statku płynie jak na lodzie zero takiego... hmm .. uczucia ze płyniesz i woda
> daje opór. kiepsko sie steruje nim.... ciągle się chaczy o brzegi nie ma taranowania innych statków wroga
IMO czepiasz się na siłę;]

> 17. zbyt mała czcionka nikt tego nie czytał ? i nie prubował poprawic ?
Jest mod - poszperaj na forum oficjalnej strony PL.

> 19. Tylko 3 postanie bohaterów... i tylko 3 ich avatary czy naprawde przez okres produkowania KBL nie mogli
> zrobic graficy np 30 avatarów po 10 na maga wojownika itd ? tak było to trudne ?
patrz 16

[GanD 0]

Tak z innej beczki: w opisie postaci maga jest podane, że ma on dodatkowe miejsca na artefakty. Może ja ślepy jestem, dobiłem już 14lv, ale tych dodatkowych miejsc do tej pory nie zauważyłem...

[Chester001 0]

Można w trakcie gry zmienic pozilm trudnosci /?/ chyba bed musiał czacząć od nowa :/ to juz wole przejsc gre ...

gram teraz na Normalnym.

[Karharot 0]

Hmm. Dodatkowe miejsce na artefakty? Może chodzi raczej o dodatkowe miejsce na zwoje? Bo jedna z podstawowych umiejętności maga oprócz bonusu do many pozwala mu też zwiększyć limit magicznych zwojów.

[SoundWave 0]

To chyba jest tak, ze mag ma miejsce na tarcze lub artefakt, podczas gdy woj ma to miejsce na tarcze lub druga bron.

[Shiraco 0]

Ja w to grałem krótko ale jakie wrażenia po tym są supcio :d

[MateoKiszlo 0]

Dnia 07.11.2008 o 17:42, T.Boczek napisał:

Ja w to grałem krótko ale jakie wrażenia po tym są supcio :d

W pełni popieram - tym bardziej, że nie dałem za to złamanego grosza ^^

[GanD 0]

Dnia 07.11.2008 o 17:30, Karharot napisał:

Hmm. Dodatkowe miejsce na artefakty? Może chodzi raczej o dodatkowe miejsce na zwoje?
Bo jedna z podstawowych umiejętności maga oprócz bonusu do many pozwala mu też zwiększyć
limit magicznych zwojów.

No to w instrukcji musi być błąd albo mamy inną wersję gry, bo wyraźnie jest tam napisane o dodatkowych dwóch miejscach na artefakty. A tak swoją drogą, to nie wiem po co, w ogóle magowi dodatkowe miejsca na zwoje, skoro i tak używa każdego jeden raz, a później wszystko rzuca bezpośrednio z księgi. Gra nie ogranicza tego, ile możemy mieć ich przy sobie, jeśli je znajdujemy, nie pozwala nam przekroczyć tego limitu tylko przy zakupach, a wtedy i tak wszystko zbędne sprzedajemy.