Zaloguj się, aby obserwować  
NecroVisioneR

Wiedźmin ksiażki Andrzeja Sapkowskiego co o nich sądze?

241 postów w tym temacie

Nie jest ani lepsze ani gorsze, jest inne. Wiedźmin to typowe fantasy, trylogia husycka to raczej średniowieczna sensacja, bo mało tam magii czy czegoś w tym stylu. Dużo jest za to normalnych rycerzy, normalnych ziółek i normalnego średniowiecznego szpiegostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez to zachwalanie całego siedmioksiągu, zupełnie zapomniałeś o zagospodarowaniu kilku linijek tekstu na opisanie minusów, lub zaznaczenie, że takowych nie dostrzegłeś.
Mógłbym się przyczepić co do tego, że gdzieniegdzie inaczej sformułowałbym na Twoim miejscu zdanie, żeby było spójniejsze i klarowniejsze, ale w tej dziedzinie nie jestem żadnym autorytetem, więc nie będę się ośmieszał :P
No i kłująca w oczy końcówka "Trzeba przeczytać tą sagę".
TĘ sagę ^^
Jak najbardziej przychylam się do oceny pani polonistki, chociaż dopisałbym jednak maluteńki minusik, za tą troszeczkę niedokładną cyzelerkę.
A zainteresowała mnie rozmowa Zoltana z Geraltem, a raczej sposób w jaki ją opisałeś. Gdzie została w ten sposób przedstawiona ? Bo pamiętam, że w Chrzście Ognia troszeczkę inaczej wyglądała.
A i fakt, że książka zaczyna się gdy Geralt ma około czterdziestu lat, jak i to, że w wieku piętnastu lat został Wyzwolony, pobrałeś z "Coś się kończy, coś się zaczyna" czy z "Droga z której się nie wraca" czy w ogóle z innego źródła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze to nigdy nie myślałem nad wiekiem Wiedźmina, są jakieś dokładniejsze źródła?
Ale nie mogę sobie wyobrazić że ma 40 lat;]

A minusów to jak dla mnie saga nie posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Źródła są dwa, jedna to domysły przez wzmianki w Sadze, wg których ma z grubsza 50 lat.

Druga to chronologia wg której jest rok młodszy od Yen, co daje 93 lata w Sadze i 98 w grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aż specjalnie sobie przeczytałem tą reckę i muszę stwierdzić, że ma pełno błędów.
Wiedźmini nigdy nie mieli proroczych snów podczas których widzieli dziecko z którego zrobią wiedźmina. CHyba chodziło Ci raczej o prawo niespodzianki ale to zupełnie co innego. Druga sprawa- jaki zaszczyt dla rodziny? Nie czytałeś o karykaturze w księdze Babki z południa? Nie pamiętasz o ataku na Kaer Morhen? Ludzie od zawsze ich nie lubili, uważali za odmieńców.
Szlachetnych pobudek też nie mieli i zawsze zabijali za pieniądze- znowu odsyłam do karykatury wiedźmina z mieszkiem. Mała cena za potwory była pewnie spowodowana skąpstwem ludzi i ich biedą, inną wartością pieniądza i co można wywnioskować ze słów Jaskra który opowiada o dawanych czasach ogromną ilością potworów.
Pochodzenie Geralta jest jasne- urodziła go Visenna, magiczka uzdrowicielka prawdopodobnie z magikiem lub bohaterem opowiadania droga z której się nie wraca. Również ona nadała mu imię, a Geralt tylko przydomek ponieważ na początku chciał mieć nazwisko składające się z wielu członów ale Vesemir uznał, że jest to wręcz kretyńsko głupie więc odstapił od tego pomysłu.
Co do wieku Geralta- AS sam ma w powieści nieścisłości żeby nie powiedzieć błędy. Geralt owszem mógł mieć blisko 100lat bo wiedźmini cieszyli się końskim zdrowiem i długim życiem "Kto wie czy Vesemir nie był starszy jak całe Kaer morhen" jednak ja bym się nad tym nie głowił bo widać tu oczywiste niedociągnięcia. To samo tyczy się wieku Triss.
Cytat z rozmowy o Shillu też nie jest taki jak w książce co w sumie nie czyni tego cytatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.09.2011 o 13:17, Witcher1990 napisał:

Pochodzenie Geralta jest jasne- urodziła go Visenna, magiczka uzdrowicielka prawdopodobnie
z magikiem lub bohaterem opowiadania droga z której się nie wraca

Nie z magikiem, bo jego ojciec był awanturnikiem, tylko jego matka była magiczką.

Dnia 18.09.2011 o 13:17, Witcher1990 napisał:

mu imię, a Geralt tylko przydomek ponieważ na początku chciał mieć nazwisko składające
się z wielu członów ale Vesemir uznał, że jest to wręcz kretyńsko głupie więc odstapił
od tego pomysłu.
Co do wieku Geralta- AS sam ma w powieści nieścisłości żeby nie powiedzieć błędy. Geralt
owszem mógł mieć blisko 100lat bo wiedźmini cieszyli się końskim zdrowiem i długim życiem

Krótko mówiąc ;)

Dnia 18.09.2011 o 13:17, Witcher1990 napisał:

To samo tyczy się wieku Triss.

Triss faktycznie była bardzo młoda.
Jako że wśród czarodziejów "młody/a" obejmowało wiek od 100 lat włącznie, to ja wnioskuję, że Triss ma właśnie około pięćdziesięciu lat, jako że była młodsza od Yennefer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też przeczytałem tą recenzję, i niestety, nie wywarła na mnie dobrego wrażenia, ten opis początkowy o wiedźminie, że jakiś tam cech wymierający, no to nie wiem czy akurat tylko w tym przypadku czy ogólnie, ale po takim czymś jestem strasznie sceptycznie nastawiony do książki, a te sny to nie wiem skąd wytrzasnąłeś, chyba Ci się przyśniło:D

Próbuj dalej, jest koleś na tym forum, który ma za friko książki, bo pisze o nich recenzje dla pewnego wydawnictwa, z tym że chyba je zwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O śnie jest gdzieś opowiadane, bodaj nawet przez Geralta. W którejś książce opisuje cały proces stawania się wiedźminem, jak było kiedyś, jak jest teraz :)

Co do dostawania za free, to kiedyś z kolega pisałem recenzje gier na PS2/3. Przysyłali nam kurierem a my mieliśmy pewien czas na stworzenie arcydzieła. Czasami 2 tygodnie, czasami 2 dni. Zależy jak świeża była gra i kiedy była data wydania następnego magazynu :)
Książek nie chciałbym opisywać bo ich czytanie zajmuje dość dużo czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja skończyłem niedwno Wieżę Jaskółki, trochę się przedłużyło czytanie.
Na urodziny dostałem calutką Trylogię Husycką, więc będzie co czytać ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2011 o 21:05, Bezi_113 napisał:

A ja skończyłem niedwno Wieżę Jaskółki, trochę się przedłużyło czytanie.
Na urodziny dostałem calutką Trylogię Husycką, więc będzie co czytać ;))


Ale tak samo jak w przypadku Wieśka daruj sobie ostatni tom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2011 o 22:45, Witcher1990 napisał:

To po cholerę zaczynać czytać jakiś cykl (pewnie z 2000stron) skoro nie przeczyta się
ostatniego tomu i nie pozna zakończenia?

Dokładnie.
Nie bardzo rozumiem tę nagonkę na ostatni tom Wiedźmina i afiszowanie się z poglądem jakoby była ona bardzo słaba i nie warta przeczytania. Chyba każdy kto na serio wciągnął się w świat ASa chciałby poznać zakończenie sagi, a to, że ono (i w ogóle cały tom) może się komuś nie podobać nie powinno być powodem do namawiania innych do zaniechania lektury. Zwłaszcza, że nie jest to jakiś gniot gniotów, więc tym bardziej nie widzę powodów dla których ktoś miałby Pani Jeziora nie przeczytać.
Jednak to, że jakością odstaje od świetnych opowiadań czy na przykład Krwi Elfów już całkiem inna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2011 o 22:45, Witcher1990 napisał:

To po cholerę zaczynać czytać jakiś cykl (pewnie z 2000stron) skoro nie przeczyta się
ostatniego tomu i nie pozna zakończenia?


Ostrzec wypada. Możesz się tego przyczepić, jeśli chcesz. Jeśli chodzi o Panią to jeszcze nie jest tak źle, ale Lux Perpetuę nazwę gniotem gniotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pani Jeziora jest po prostu trochę wyrwane z kontekstu całej powieści. Dlatego też większość ludzi ma dość mieszane uczucia po jest przeczytaniu. IMHO lepiej by było gdyby AS zrobił z tego ciągłą historię a nie flashbacki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ponownie sobie wypożyczyłem Krew Elfów (resztę też będę sukcesywnie dopożyczał). Sagę czytałem jakieś 5-6 lat temu, więc będzie się czytało niemal równie dobrze, jak kiedyś. Sporą część spojlerów pozapominałem. Do tego dochodzi fakt, że inaczej książki zrozumie gimnazjalista, a inaczej licealista.

Co do Pani Jeziora, to myślę, że warto przeczytać, choćby po to, aby poczytać coś o wiedźminie. Sam pamiętam, że książka wydawała się dość chaotyczna, ale mimo wszystko warta poświęcenia uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh, ciekawa opinia co do tego ostatniego tomu widzę. Dla mnie jest on akurat najlepszy z całej sagi, zaraz po opowiadaniach. Nie wiem niby czemu niektórym się nie podoba.
A tym bardziej nie rozumiem namawiania innych czytelników do jego nieczytania... zwłaszcza że poszczególne wątki w zakończeniu są dosyć intrygujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować