gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Nawiązując do myśli Monteskiusza:

"Powiadano o Rzymianach, iz rozkazywali narodom, ale słuchali żon" ;)

Czy podobnie jest i dziś? Rozgladając się wokół widzę, że chyba tak. Kiedy chłopakowi/facetowi zależy na dziewczynie/ kobiecie staje się wręcz przesadnie uległy i usłużny, prawdopodobnie myśląłc, że spełniając każdą zachciankę w.w. pozyska sobie jej przychylnośc. Ale dlaczego panowie (choc nie wszyscy) nie znają granicy między grzecznością i szacunkiem, a zupełną uległością? A czy dziewczynom sprawia przyjemnośc owijanie sobie chłopaków wokół palca? Niektórym na pewno tak. ;) Najpierw są milutkie, nieco płochliwe, robią "uniki", wdzięczą się, dopasowują, nie nalegają, ida na rękę, usmiechają się, a potem... kiedy widza już, że mają chłopca w garści, wychodza z nich prawdziwe despotki. ;) Nie uważacie, że to trochę niegrzeczne wobec zakochanych bez pamięci chłopców? ;D A może to tylko moja pesymistyczna wersja? :)
A mi marzy się facet z charakterem ( ale nie charakterkiem!) :D.

P.S.
Witam całą ekipę :]

Jeśli temat w tym stylu był to przepraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 17:34, dante1007 napisał:

Stego przykładu wychodzi że to swatka była nachalna.

W pierwszym przykładzie obie dziewczyny były nachalne. W drugim przykładzie trzeba zmienić płeć bohaterów, a uzyska się to, czego doświadczyłam na własnej skórze. Potem nie mógł zrozumieć, czemu nie chcę z nim chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 14:30, VictoriaKinger napisał:

Widzę, że niektórzy tu piszą o podrywach:D. Ja sama jestem dziewczyną i wam powiem, jakie podrywy
stosować a jakie nie.


Hm, kłopot jest taki, iż, wybacz mi jeśli się mylę, piszesz o tym, wykorzystując własne doświadczenie :). IMO
trudno wytypować jakieś dobre rady na temat podrywu - dana dziewczyna może zupełnie inaczej zapatrywać
się na kwestie, które poruszasz. Zgadzam się z nachalnością i proszeniem o chodzenie od razu, w każdym bądź
razie - większość dziewczyn chyba tego nie lubi :). Reszta akurat ->w moim przypadku<- nie ma zastosowania,
wszędzie wokół mnie 100% anty-romantyczki lub też te, które na takie pozują ;).

Dnia 21.04.2007 o 14:30, VictoriaKinger napisał:

Vaxinar napisał : Moim zdaniem nie masz racji. A to dlatego, że jak to mówią przeciwieństwa się przyciągają i
dobrze można żyć z kimś, kto ma zupełnie inne zainteresowania i gusta np muzyczne.


Można - i owszem, czemu nie, love is love :). Jednak IMHO równie dobrze można żyć z kimś, kto ma podobne
zainteresowania co ty. Co do mnie, nie miałbym nic przeciwko byciu z przedstawicielką jednego z tych dwóch
rozwiązań - tyle że po prostu oczekiwałbym wzajemnej tolerancji we wspomnianym przez Ciebie przypadku ;).
Pozdrawiam.
~Slyboots.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja poznałem bardzo fajną dziewczynę (Joasię) grając online w THUG2
W sumie to nie wiem czy aby na pewno to Dziewczyna, bo sam się czasem grając w THUG 2 podszywałem w dziewczynę:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, teraz już sam wiem czemu tyle gada się o tej miłości i czym ona naprawdę jest. Według mnie jest to najlepsze uczucie na świecie, nic go nie przebije. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie, po sieci, w grze najczęściej, facety biorą postać kobiecą i nią grają. Dla niektórych to jest mylące i nic nie wiedząc "startują" do takiej postaci spodziewając się że to dziewczyna, i ho ho kto wie...

Pewnie bywa tak i w drugą stronę, powinni zakazać możliwość wyboru innej płci niż się jest, no ale nikt niestety o tym przy tworzeniu gier nie pomyślał, a poza tym to jest Demokracyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 20:35, dr_cruces napisał:

Pewnie bywa tak i w drugą stronę, powinni zakazać możliwość wyboru innej płci niż się jest,
no ale nikt niestety o tym przy tworzeniu gier nie pomyślał, a poza tym to jest Demokracyja.


a) Bzdura, po co zakazywać?

b)Jak chcesz sprawdzić czyjąś płeć przy wyborze tejże w grze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 20:42, gloody napisał:

> Pewnie bywa tak i w drugą stronę, powinni zakazać możliwość wyboru innej płci niż się
jest,
> no ale nikt niestety o tym przy tworzeniu gier nie pomyślał, a poza tym to jest Demokracyja.


a) Bzdura, po co zakazywać?

b)Jak chcesz sprawdzić czyjąś płeć przy wyborze tejże w grze?


a) też nie wiem po co, ale można by się zastanowić "a gdyby..."

b) nie problem jest w sprawdzaniu tylko w fakcie wyboru postaci o płci przeciwnej niż się ma, może to jest jakaś bzdura nic nie warta w dodatku, ale diabeł jeśli ma tkwić to w takich szczegółach bo:
- po co wybieram jako postać kobiety w grze? Bo ładne tekstury i se popatrze na nie? Bo nabiorę jakiegoś gracza i zabawię się jego kosztem? Bo nie ma to dla mnie znaczenia?

a bo ja to lubie szukać dziur w całym, a to wszystko w imię nauki i wiedzy ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 20:35, dr_cruces napisał:

A no właśnie, po sieci, w grze najczęściej, facety biorą postać kobiecą i nią grają.

nie zgadzam się z tobą męszczyźni biorą zawsze męską postać ale zdażają się wyjątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 20:59, iro1979 napisał:

Właśnie dowiedziałem się że zrobiłem sobie dziecko :). Tzn. za 9 m-cy będzie gotowe :).

To gratuluję szczęśliwemu tatusiowi :)) Chociaż stwierdzenie "zrobić dziecko" jest dość przedmiotowe i nie bardzo pasuje. To była świadoma decyzja, czy po prostu ''tak wyszło'' ?! Ja jak na razie nie widzę siebie w roli ojca, choć pewnie niejeden facet tak myślał dopóki nie stał się tatuśkiem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

Nawiązując do myśli Monteskiusza:
"Powiadano o Rzymianach, iz rozkazywali narodom, ale słuchali żon" ;)


Skontruję ;) :
"Frailty, thy name is woman! (Słabości, twe imię - kobieta!)" - William Shakespeare, Hamlet, akt I

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

Czy podobnie jest i dziś? Rozgladając się wokół widzę, że chyba tak. Kiedy chłopakowi/facetowi
zależy na dziewczynie/ kobiecie staje się wręcz przesadnie uległy i usłużny, prawdopodobnie
myśląłc, że spełniając każdą zachciankę w.w. pozyska sobie jej przychylnośc.


O, z drugiej strony medalu wcale nie "lepiej" - przynajmniej trzymając się słów mojej dobrej koleżanki, z którą
czasem rozmawiam na podobne tematy. Np. nie zacytuję jej komentarzy odnośnie tego, co są w stanie zrobić
dziewczyny by przypodobać się chłopakowi o wątpliwej reputacji, prawdopodobnie wierząc, że (spełniając
każdą jego, hm, zachciankę) "ze mną będzie inaczej".

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

nalegają, ida na rękę, usmiechają się, a potem... kiedy widza już, że mają chłopca w garści,
wychodza z nich prawdziwe despotki. ;)


Khym, obie strony, mówiąc bardzo ogólnie, mają w swoich szeregach "skrajne" przypadki ;).

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

A może to tylko moja pesymistyczna wersja? :)


Stąd też warto być optymistą - nigdy nie może być tak źle, by nigdy nie mogło być lepiej ;). IMHO, chyba nie
jest aż tak tragicznie jak to przedstawiasz, jednakże... są ludzie i parapety, więc zawsze trzema trzymać, że
się tak wyrażę, gardę :).

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

P.S.
Witam całą ekipę :]


Priviet, pozdrawiam i do następnej wiadomości :).
~Slyboots.

Ps.

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

A mi marzy się facet z charakterem ( ale nie charakterkiem!) :D.

Podać swoje namiary ;)? <tą kwestię należy traktować w kategorii żartu ... niskich lotów zresztą ;)>
A tak poważniej - hope your dream''ll come true :).

Jeszcze odnośnie kwestii wyboru płci podczas gry. Zazwyczaj w takim cRpg czy Tpp, wybieram jednak postać
żeńską ;). Wychodzę z założenia, że jak mam przez 90% gry zwracać uwagę na postać i jej ruchy,wolę jednak
by moim awatarem była kobieta :P. Nigdy jednak, jeśli już wybieram płeć przeciwną w grach on-line, nie bawię
się w jakąkolwiek odmianę flirtu - zły adres ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

"Powiadano o Rzymianach, iz rozkazywali narodom, ale słuchali żon" ;)

Jest wiele takich "wspaniałych" powiedzonego, jak np takie, że światem rządzą mężczyźni, a nimi kobiety.

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

Czy podobnie jest i dziś? Rozgladając się wokół widzę, że chyba tak.

Moim zdaniem tak, ponieważ nastała era pantoflarzy.

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

Ale dlaczego panowie (choc nie wszyscy) nie znają granicy między grzecznością i szacunkiem, a zupełną > uległością?

Bo są pantoflami. Ja mam świetny, lecz nie jedyny przykład jakim jest mój kumpel. Jego panienka rządzi nim jak tylko chcesz. "Na piwo" umawiałem się z nim 2 lata, a wiesz dlaczego? Nie miał czasu, ponieważ ona mu zabraniała, musiał z nią siedzieć. Inna sprawa - na mecz też nie pójdzie bo mu nie wolno, jego panna twierdzi, że piłka nożna nie jest fajna i nie powinien chodzić.
Oglądać w TV również mu zabrania. Mówiliśmy mu nieraz jak jest, ale jak się zapewne domyślasz na darmo. On twierdzi, że mamy się odczepić, nie nasza sprawa. W sumie ma rację i dlatego powiedziałem mu to tylko raz. Oczywiście każe nam się odczepić nie od siebie, lecz od swojej lubej.

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

Nie uważacie, że to trochę niegrzeczne wobec zakochanych
bez pamięci chłopców? ;D A może to tylko moja pesymistyczna wersja? :)

Widzę, że Cię to bawi. No mnie nie bardzo, ponieważ jeśli facet taki jest - zakochany bez pamięci - to tak igrać sobie z nim, z jego uczuciami to chamstwo. Wybacz za określenie, ale taka prawda, są różni ludzie i naturalnie działa to w dwie strony (znaczy jeśli trafi się "despota", który będzie się kobietą bawił)

Dnia 21.04.2007 o 19:50, Vaerinammi napisał:

A mi marzy się facet z charakterem ( ale nie charakterkiem!) :D.

To fajno, naprawdę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 20:02, minimysz napisał:

> Stego przykładu wychodzi że to swatka była nachalna.
W pierwszym przykładzie obie dziewczyny były nachalne. W drugim przykładzie trzeba zmienić
płeć bohaterów, a uzyska się to, czego doświadczyłam na własnej skórze. Potem nie mógł zrozumieć,
czemu nie chcę z nim chodzić...


Źle to odczytałem myślałem że ta druga jest tak nieśmiała że niemoże nikogo zapoznać. A jednak wyszło że obie pchały się do domu w buciorach ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 21:51, paweusz napisał:

> Właśnie dowiedziałem się że zrobiłem sobie dziecko :). Tzn. za 9 m-cy będzie gotowe :).

To gratuluję szczęśliwemu tatusiowi :)) Chociaż stwierdzenie "zrobić dziecko" jest dość przedmiotowe
i nie bardzo pasuje. To była świadoma decyzja, czy po prostu ''tak wyszło'' ?! Ja jak na razie
nie widzę siebie w roli ojca, choć pewnie niejeden facet tak myślał dopóki nie stał się tatuśkiem
:))

Wiesz ja raz chciałem, a raz nie chciałem, ale pomimo to nigdy się nie pilnowałem ;). Nie wiem jak to matce powiedzieć. Dziwne to trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 22:26, iro1979 napisał:

Wiesz ja raz chciałem, a raz nie chciałem, ale pomimo to nigdy się nie pilnowałem ;). Nie wiem
jak to matce powiedzieć. Dziwne to trochę :)

Czyli w sumie nie możesz być tym całkiem zaskoczony, skoro się nie pilnowałeś to pewnie brałeś pod uwagę taką możliwość. Z tym jak powiedzieć o tym rodzicom, to problem pewnie jest. Dziewczyna mojego kumpla jest z nim od ponad 4 miesięcy w ciąży i jeszcze nie zebrał się żeby im o tym powiedzieć; co chwilę zmienia datę uświadomienia rodziców że będę dziadkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co ? Radze Ci powiedzieć wprost i od razu. Im dłużej będziesz sie zastanawiał, tym gorzej. A jak mama dowie sie od innych ? Lepiej, żeby to wyszło od Ciebie. Teraz musisz być odpowiedzialnym facetem ( bo wcześniej jakos Ci nie wyszło). Trudno, każdy musi kiedyś takie słowa wypowiedzieć do swoich rodziców. Zrób to jak najwcześniej, choćby jutro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2007 o 21:53, Slyboots napisał:

>
>

Skontruję ;) :
"Frailty, thy name is woman! (Słabości, twe imię - kobieta!)" - William Shakespeare,
Hamlet, akt I


Shakespeare nie znał kobiet ;D <żart> Często sie zdarza, że owszem, słabe, ale tylko powierzchownie ;)

Dnia 21.04.2007 o 21:53, Slyboots napisał:


O, z drugiej strony medalu wcale nie "lepiej" - przynajmniej trzymając się słów mojej dobrej
koleżanki, z którą
czasem rozmawiam na podobne tematy. Np. nie zacytuję jej komentarzy odnośnie tego, co są w
stanie zrobić
dziewczyny by przypodobać się chłopakowi o wątpliwej reputacji, prawdopodobnie wierząc, że
(spełniając
każdą jego, hm, zachciankę) "ze mną będzie inaczej".


No tak, dziewczęta też są w stanie zrobić wiele... ale sama jestem dziewczyną dlatego piszę o płci przeciwnej ;)

Dnia 21.04.2007 o 21:53, Slyboots napisał:


Khym, obie strony, mówiąc bardzo ogólnie, mają w swoich szeregach "skrajne" przypadki ;).

>
No racja, różnie się zdarza, ale jest tez tak, jak opisałam. Dziewczyna dopóki nie będzie miała pewności, że chłopak jest "jej" to będzie milutka, a nie zawsze milutak jest "pod spodem" ;)

Dnia 21.04.2007 o 21:53, Slyboots napisał:

> A może to tylko moja pesymistyczna wersja? :)

Stąd też warto być optymistą - nigdy nie może być tak źle, by nigdy nie mogło być lepiej ;).
IMHO, chyba nie
jest aż tak tragicznie jak to przedstawiasz, jednakże... są ludzie i parapety, więc zawsze
trzema trzymać, że
się tak wyrażę, gardę :).

A tak jakos mi się urodziło pesymistką ;D

Dnia 21.04.2007 o 21:53, Slyboots napisał:

> P.S.
> Witam całą ekipę :]

Priviet, pozdrawiam i do następnej wiadomości :).
~Slyboots.

:)

Dnia 21.04.2007 o 21:53, Slyboots napisał:

Podać swoje namiary ;)? <tą kwestię należy traktować w kategorii żartu ... niskich lotów
zresztą ;)>
A tak poważniej - hope your dream''ll come true :).


I hope także :]

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.04.2007 o 22:11, Vaxinar napisał:

Jest wiele takich "wspaniałych" powiedzonego, jak np takie, że światem rządzą mężczyźni, a
nimi kobiety.


A czy powiedzonka mówią prawdę?

Dnia 21.04.2007 o 22:11, Vaxinar napisał:

ponieważ nastała era pantoflarzy.


Szkoda... :/ ale żeby aż era? jest aż tak kiepsko? ;)

Dnia 21.04.2007 o 22:11, Vaxinar napisał:

Bo są pantoflami. Ja mam świetny, lecz nie jedyny przykład jakim jest mój kumpel. Jego panienka
rządzi nim jak tylko chcesz. "Na piwo" umawiałem się z nim 2 lata, a wiesz dlaczego? Nie miał
czasu, ponieważ ona mu zabraniała, musiał z nią siedzieć. Inna sprawa - na mecz też nie pójdzie
bo mu nie wolno, jego panna twierdzi, że piłka nożna nie jest fajna i nie powinien chodzić.

Oglądać w TV również mu zabrania. Mówiliśmy mu nieraz jak jest, ale jak się zapewne domyślasz
na darmo. On twierdzi, że mamy się odczepić, nie nasza sprawa. W sumie ma rację i dlatego powiedziałem
mu to tylko raz. Oczywiście każe nam się odczepić nie od siebie, lecz od swojej lubej.


Heh... współczuje. :/ Bo pewnie gdyby nie panienka to byłby spoko gość, z którym mozna to piwo wypić czy mecz obejrzeć... gdyby nie panienka. :/ I ja mam takiego kumpal (ale to mi nie przeszkadza tylko raczej mnie bawi) Gość na codzien udaje, że nic go nie obchodzi, do matki odzywa się bardzo bezczelnie, do reszty świata też odnosi się... hmm... średnio uprzejmie ;) wiecznie zbuntowany i zawsze powtarzał "żadna kobieta nie będzie mną rządzić!". A teraz? Przyznał mi się ostatnio, że związek z jego dziewczyną to jest jedyne o co on się naprawdę martwi, i (uwaga) że to ona kieruje tym związkiem i jemu jest z tym dobrze. :/ ehh


Dnia 21.04.2007 o 22:11, Vaxinar napisał:

Widzę, że Cię to bawi. No mnie nie bardzo, ponieważ jeśli facet taki jest - zakochany bez pamięci
- to tak igrać sobie z nim, z jego uczuciami to chamstwo. Wybacz za określenie, ale taka prawda,
są różni ludzie i naturalnie działa to w dwie strony (znaczy jeśli trafi się "despota", który
będzie się kobietą bawił)


Nie, to mnie nie bawi. Serio. Napisałam ironicznie "trochę niegrzeczne", a tak naprawdę to jest ewidentnie chamskie. Gdyby tak mial wyglda moj zwiazek z chlopakiem to wolalabym go rzucic.

Dnia 21.04.2007 o 22:11, Vaxinar napisał:

> A mi marzy się facet z charakterem ( ale nie charakterkiem!) :D.
To fajno, naprawde :)


Tylko gdzie takiego znalezc... ;) ale coz bede szukac :D

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

e tam, kazdy mowi o przykladzie pantofla, zawsze kazdy taki kozak "nie jestem pantoflem" a jak przyjdzie co do czego to kazdy zrobi wszystko co ta "kochana ptaszyna" chce jak zamruga oczami, czule pocaluje czy cos podobnego, a kazda klotnia konczy sie i tak przeprosinami faceta :p z drugiej strony czy to takie zle, ze ktos chce jak najlepiej dla drugiej osoby jesli dostaje to samo?

o sobie raczej powiem, ze nie bylem i nie jestem pantoflem, nie mam zamiaru sie wielce uganiac za kims...nie to nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się