gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 29.12.2007 o 21:17, Madoxx napisał:

Nie chyba tylko na 100%... Ale w tym przypadku nic takiego... ;]


Hehe....coś tam chyba się czai xD.

Dnia 29.12.2007 o 21:17, Madoxx napisał:

W końcu w każdej klasie jakaś dziewczyna jest xD :)


No nie powiedziałbym ,że w każdej klasie...u mojego kumpla w klasie jest tylko jedna dziewczyna...i tak się trafiło ,że to jest jedyna teraz tam dziewczyna na rocznik 1-4 xD.

Dnia 29.12.2007 o 21:17, Madoxx napisał:

No, ale napisałeś, że kasa swoje robi... Ale tylko na takie stereotypy i dziewczyny które nie
patrzą na osobę tylko na portfel... A ja nie chce nawet takiego kolegi czy koleżanki, co dopiero
mówić o dziewczynie...


No czasami robi swoje...ale też są inne aspekty :P.Czasami dziewczyna chodzi z kimś ,bo jest...hmmm...ładny??No i oczywiście sytuacje też idzie w odwrotną stronę :P.Tak samo jest z pieniędzmi...dziewczyna może pochodzić z tobą miesiąc,ogołocić ciebie trochę z forsy i powiedzieć ci "papapa" :P.
Niestety to coraz częściej się zdarza ;(.

@patrYX93

Dnia 29.12.2007 o 21:17, Madoxx napisał:

Chodziło mi o to, że JA bym się nie umówił z dziewczyną poznaną w necie...


Ja tak powiem ,szczerze ,że jakoś czegoś takiego nie rozumiem...ktoś może mówić na necie jaki jest ,a w rzeczywistości...też może się okazać ,że to zupełnie inna osoba :P.Ja tam wolę się nie bawić w taki rzeczy...w końcu w mieście roi się od dziewczyn ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2008 o 17:23, Nertis napisał:

No nie powiedziałbym ,że w każdej klasie...u mojego kumpla w klasie jest tylko jedna dziewczyna...i
tak się trafiło ,że to jest jedyna teraz tam dziewczyna na rocznik 1-4 xD.


No a jednak ta jedna jest :)

Dnia 02.01.2008 o 17:23, Nertis napisał:

No czasami robi swoje...ale też są inne aspekty :P.Czasami dziewczyna chodzi z kimś ,bo
jest...hmmm...ładny??No
i oczywiście sytuacje też idzie w odwrotną stronę :P.Tak samo jest z pieniędzmi...dziewczyna
może pochodzić z tobą miesiąc,ogołocić ciebie trochę z forsy i powiedzieć ci "papapa" :P.
Niestety to coraz częściej się zdarza ;(.


Rada? Nie wchodzić w związek jakim jest partnerstwo tylko dla tego by pochwalić się chłopakom xD xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiście sytuacje też idzie w odwrotną stronę :P.Tak samo jest z pieniędzmi...dziewczyna

Dnia 02.01.2008 o 17:23, Nertis napisał:

może pochodzić z tobą miesiąc,ogołocić ciebie trochę z forsy i powiedzieć ci "papapa" :P.
Niestety to coraz częściej się zdarza ;(.


Stary, bez urazy, ale pierdzielisz jak połamany. Podajesz bardzo skrajny i rzadki przykład - pieniądze. Jak narazie słyszałem w moim mieście (żeby nie było, ż to bardzo małe miasto - mieszka w nim 25k mieszkańców) tylko o jednej takiej klientce, na którą w barze musisz wydac grubo ponad stówkę. Wiesz kim jest ta dziewczyna? Rozpieprzonym bachorem, której rodzice dupe masłem smarują i jeszcze jest niewdzięczna. Zapomnij o takich kobietach. Gdy pójdą na swoje, gdzie nie będzie rodziców, zginą, przytłoczone "trudnościami" życia.

Sorry za dobitne słownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 12:25, seraphe napisał:

> Stary, bez urazy, ale pierdzielisz jak połamany. Podajesz bardzo skrajny i rzadki przykład
- pieniądze. Jak narazie słyszałem w moim mieście (żeby nie było, ż to bardzo małe miasto -
mieszka w nim 25k mieszkańców) tylko o jednej takiej klientce, na którą w barze musisz wydac
grubo ponad stówkę. Wiesz kim jest ta dziewczyna? Rozpieprzonym bachorem, której rodzice dupe
masłem smarują i jeszcze jest niewdzięczna. Zapomnij o takich kobietach. Gdy pójdą na swoje,
gdzie nie będzie rodziców, zginą, przytłoczone "trudnościami" życia.

Sorry za dobitne słownictwo.


Genialna wypowiedz! <brawo> niestety taka prawda jest... i niestety znałem taka dziewczynę ;/... była kiedyś wycieczka (zielona szkoła) jak zobaczyła jakie są pokoje (przystępne: łóżko szafy itd wszystko ok) to zadzwoniła do ojcia i BŁAGAŁA! ojca aby ja z stamtąd zabrał bo nie da rady wytrzymać w takich warunkach ;/... tak samo było z jedzeniem: nie chciała nic jeść bo jedzenie było "ohydne" i zadzwoniła po pizze ;/.... żal mi takich ludzi... i współczuje osobą które takie lubią bądź z takimi sie zadają ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 12:25, seraphe napisał:

Stary, bez urazy, ale pierdzielisz jak połamany. Podajesz bardzo skrajny i rzadki przykład
- pieniądze. Jak narazie słyszałem w moim mieście (żeby nie było, ż to bardzo małe miasto -
mieszka w nim 25k mieszkańców) tylko o jednej takiej klientce, na którą w barze musisz wydac
grubo ponad stówkę. Wiesz kim jest ta dziewczyna? Rozpieprzonym bachorem, której rodzice dupe
masłem smarują i jeszcze jest niewdzięczna. Zapomnij o takich kobietach.


Ja mówię tylko ,że to się zdarza ;).Ja ,np. znam takie kolesia który chodzi z dziewczyną...nie wiem co on w niej widzi ,ale ta z niego ostatnie oszczędności wybiera :P.Nie wiem ,czy mu to nie przeszkadza ,czy co...ale to tak wygląda jakby ona była z nim tylko dla kasy :P.
Znam także przypadki w drugą stronę...

Dnia 06.01.2008 o 12:25, seraphe napisał:

Gdy pójdą na swoje,
gdzie nie będzie rodziców, zginą, przytłoczone "trudnościami" życia.


Heh...to są ludzie ,którzy nie myślą przyszłościowo tylko obecną chwilą :/.

Dnia 06.01.2008 o 12:25, seraphe napisał:

Sorry za dobitne słownictwo.


Nie masz za co przepraszać...w końcu masz rację ;).

@JEDIDJ

Dnia 06.01.2008 o 12:25, seraphe napisał:

i niestety znałem taka dziewczynę ;/...


Tylko znałeś...to dobrze ,że tylko znałeś ;D.
Z tego co mówisz to był jakiś rozpuszczony "bachor"...resztę zostawię bez komentarze :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.01.2008 o 22:02, Nertis napisał:

Ja mówię tylko ,że to się zdarza ;).Ja ,np. znam takie kolesia który chodzi z dziewczyną...nie
wiem co on w niej widzi ,ale ta z niego ostatnie oszczędności wybiera :P.Nie wiem ,czy mu to
nie przeszkadza ,czy co...ale to tak wygląda jakby ona była z nim tylko dla kasy :P.
Znam także przypadki w drugą stronę...


A koleś jest bogaty? Jak tak to po prostu wyciąga dupę na kasę i tyle. Jeśli to nie jest jego pierwsza dziewczyna to też podpada pod mojego kumpla, który ma dziewczyny na góra dwa trzy miesiące... Jeszcze nie widziałem (a dokładniej nie słyszałem od niego) żeby był z jakąś na poważnie. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 00:04, Madoxx napisał:

A koleś jest bogaty? Jak tak to po prostu wyciąga dupę na kasę i tyle. Jeśli to nie jest jego
pierwsza dziewczyna to też podpada pod mojego kumpla, który ma dziewczyny na góra dwa trzy
miesiące... Jeszcze nie widziałem (a dokładniej nie słyszałem od niego) żeby był z jakąś na
poważnie. ;]

A w sumie czego oczekujesz od niedojrzałego kolegi? Że wejdzie w jakiś poważny związek, czy co? :)
Jego problem, jak ma tyle kasy to niech sobie wyciąga, tak samo jego sprawa. To on będzie potem cierpiał jak skończą mu się pieniądze czy cokolwiek innego :)

Ja to do takich dziewczyn osobiście nie mam żadnego stosunku, bo w takiej sytuacji nie byłem, ale jeżeli dziewczyna by regularnie wyciągała ode mnie pieniądze to oczywiste jest że powiedziałbym jej "nara" i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam
Mam problem ciągle z tą samą dziewczyną... Mianowicie: Chodzimy razem do tej samej szkoły i chodzi tutaj o to, że chcę z nią często rozmawiać na przerwach, ale ona musi być ciągle z koleżankami... znaczy... mówiłem jej, że nie chce jej przeszkadzać, ale wiem że (chyba) głupio by się trochę poczuła gdybym tak podszedł do niej kiedy ona jest z koleżanką i chciał ją wziąć na rozmowę... A i jeszcze jedno: Macie jakieś sprawdzone sposoby na to, aby się spodobać dziewczynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 00:22, jcl99 napisał:

Witam
Mam problem ciągle....


koleżanki tej dziewczyny są Twoim problemem... tak? no radziłbym pogadać z Nią jednak jakoś, wyrwać na moment i wytłumaczyć, że czasem sam chciałbyś z nią pogadać, na osobności czy coś... ale uważaj, może się speszyć, że niby oczekujesz już czegoś za wiele!
co do podobania, to... naturalność. i szczerość. jak zauważam dość długo, niemal wszystkie dziewczyny sobie to cenią, moje byłe i aktualna też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 00:22, jcl99 napisał:

Witam


Też witam :P.

Dnia 12.01.2008 o 00:22, jcl99 napisał:

Mam problem ciągle z tą samą dziewczyną... Mianowicie: Chodzimy razem do tej samej szkoły i
chodzi tutaj o to, że chcę z nią często rozmawiać na przerwach, ale ona musi być ciągle z koleżankami...
znaczy... mówiłem jej, że nie chce jej przeszkadzać, ale wiem że (chyba) głupio by się trochę
poczuła gdybym tak podszedł do niej kiedy ona jest z koleżanką i chciał ją wziąć na rozmowę...


Hmm...to tak troszkę nie wypada jak to mówisz (zaraz zacznie się jakieś głupie plotkowanie wokół koleżanek...).Jak z tym się uporać do dokładnie ci nie powiem...jeśli masz jej numer proponuje napisać jakiegoś sms''a przed przerwą czy cuś ,że chcesz pogadać ,bo jakoś inna opcja mi nie wyskakuje :P.

Dnia 12.01.2008 o 00:22, jcl99 napisał:

A i jeszcze jedno: Macie jakieś sprawdzone sposoby na to, aby się spodobać dziewczynie?


Szczerze??Nie znam takiego ,który będzie na 100% skuteczny (chyba takiego nie ma xD).Ja to zazwyczaj robię tak ,że pokazuje się dziewczynie dość często ,gadam z nią tak normalnie (czyli jak kolega z koleżanką ;) ).W moim przypadku to jakoś potem dziewczyna czuła się zakłopotana gdy mnie widziała...no i włala xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 00:22, jcl99 napisał:

A i jeszcze jedno: Macie jakieś sprawdzone sposoby na to, aby się spodobać dziewczynie?


Pewnie!
Być sobą i nie zgrywać kogoś kim się z tak naprawdę nie jest, w podświadomości mają głupią i mylną myśl, że tak się jej lepiej spodobasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerość dobra zgoda z pewnej strony jest to pozytywna cecha ale nie do końca przynajmniej np. w moim przypadku ;) osobiście jestem szczery do bólu, przez to czasem palne takiego kwasa, że az zal xD wychodzi na to, ze zamiast sie przypodobać dziewczynie wychodzi mi zupełnie coś odwrotnego ehh.. już sie jednak nauczyłem, że trzeba trzymac język za zębami - my zdaniem trzeba przede wszystkim być samym sobą a nie udawać kogos innego i np. lansować sie jakimiś ciuchami czy zachowaniem.

pizmak666
byłe, aktualna - az ty skubancu jeden ;P taki bożyszcz nastolatek z ciebie, to niezle bo ja jeszcze dziwczyny nie miałem.. a przyzman brzydki nie jestem, jednak troche nieśmiałości i ta negatywna w moim przypadku szczerość xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

Co do kolegi to był taki przykład... Próba pokazania Nertisowi (który mi nie odpowiedział :| ) co może kierować jego kolegą... Wracając do kolegi... To on akurat nie należy do tych nadzianych i zaprzeczam żebym w jakikolwiek sposób oczekiwał coś od niego... Jest to jeden z moich najlepszych kolegów (niemal przyjaciel) i on zna moje zdanie w tej sprawie.

Co do takich dziewczyn to byś chyba zauważył od razu, że coś się święci... I nie uważam, że powinno od razu powiedzieć się jej "nara". Wziąć ją na przetrzymanie. Jeżeli faktycznie jedynym jej celem jest kasa to ona powie Ci "nara", a ty będziesz miał podstawy by myśleć o niej raczej mało miłe rzeczy.

@jcl99
Prosta sprawa... Porozmawiaj z nią jak nikogo nie będzie, albo kiedy indziej (na gadu czy gdzie) i porozmawiaj o tej sytuacji... Moim zdaniem jak Cię (choć trochę) lubi nie będzie miała nic przeciwko...

Co do tego podobania się to są 3 główne wyznaczniki.
1. Ciało.
2. Kasa.
3. Gadka.
Jeżeli dziewczyna nie jest powierzchowna to musisz popracować nad ptk. 3. ;]

@Nertis

A co go obchodzi plotkowanie koleżanek? To tak trochę jak sytuacja Uehara z GTO. Przejmowała się na początku i co z tego... Czym jest wszak zdanie innych w przypadku miłości. ;)

Co do sposobu to powiedział bym, że nie ma takiego 100% na 100% ;p ;] Chyba, że jest się bogatym i trafia się na same płytkie dziewczyny :|

@Vaxinar

Popieram... Ale trzeba umieć wyrażać siebie. Mówić płynnie itd. Dopuszczać też te osobę do rozmowy, a nie gadać ciągle o sobie itd.

Dlatego jcl99 po pracuj nad gadką mając uwagę Vaxinara w sercu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 01:56, Madoxx napisał:

Co do kolegi to był taki przykład... Próba pokazania Nertisowi (który mi nie odpowiedział :|
) co może kierować jego kolegą... Wracając do kolegi... To on akurat nie należy do tych nadzianych
i zaprzeczam żebym w jakikolwiek sposób oczekiwał coś od niego... Jest to jeden z moich najlepszych
kolegów (niemal przyjaciel) i on zna moje zdanie w tej sprawie.


Cholera...za dużo się już tego robi...gdzie ja mam ci jeszcze odpowiedzieć xD??
Nie wiem jak się ustosunkować do tego :P...najlepiej jak zostawię to bez komentarza :/.

Dnia 12.01.2008 o 01:56, Madoxx napisał:

Co do takich dziewczyn to byś chyba zauważył od razu, że coś się święci... I nie uważam, że
powinno od razu powiedzieć się jej "nara". Wziąć ją na przetrzymanie. Jeżeli faktycznie jedynym
jej celem jest kasa to ona powie Ci "nara", a ty będziesz miał podstawy by myśleć o niej raczej
mało miłe rzeczy.


Ale to widać perfidnie jak dziewczyna jest z tobą tylko dla kasy...tutaj nawet nie trzeba długo przetrzymywać :P.To samo w odwrotną stronę :P.Może się okazać ,że chłop naciąga dziewczynę :P.

Dnia 12.01.2008 o 01:56, Madoxx napisał:

Prosta sprawa... Porozmawiaj z nią jak nikogo nie będzie, albo kiedy indziej (na gadu czy gdzie)
i porozmawiaj o tej sytuacji... Moim zdaniem jak Cię (choć trochę) lubi nie będzie miała nic
przeciwko...


Jeśli lubi jego...a jeśli nie ,a próbuje wzniecić uczucie do niego?? ;D

Dnia 12.01.2008 o 01:56, Madoxx napisał:

Co do tego podobania się to są 3 główne wyznaczniki.
1. Ciało.
2. Kasa.
3. Gadka.
Jeżeli dziewczyna nie jest powierzchowna to musisz popracować nad ptk. 3. ;]


Kasa O_o??Tego wyznacznika to już wogóle nie rozumiem...
No i tutaj mnie dobijasz...ciało :/.Jaką ja bym nie spotkał dziewczynę to patrzy na wygląda zewnętrzny...to właśnie mnie eliminuje :/.Kurczę...zaraz chyba zapadnę się pod ziemię xD.

Dnia 12.01.2008 o 01:56, Madoxx napisał:

A co go obchodzi plotkowanie koleżanek? To tak trochę jak sytuacja Uehara z GTO. Przejmowała
się na początku i co z tego... Czym jest wszak zdanie innych w przypadku miłości. ;)


Może tak...ale ja wiem coś o tym i to nie jest takie przyjemne :P.Jak chodziłem z dziewczyną to mi nie przeszkadzało ,ale jak zerwaliśmy...bez przerwy mi dalej dopiekali :/.Ja radzę tego problemu unikać jak ognia...

Dnia 12.01.2008 o 01:56, Madoxx napisał:

Co do sposobu to powiedział bym, że nie ma takiego 100% na 100% ;p ;] Chyba, że jest się bogatym
i trafia się na same płytkie dziewczyny :|


To też ci dużo nie da ;).Chyba ,że jak mówisz...same płytkie dziewuchy :/.

Dnia 12.01.2008 o 01:56, Madoxx napisał:

Popieram... Ale trzeba umieć wyrażać siebie. Mówić płynnie itd. Dopuszczać też te osobę do
rozmowy, a nie gadać ciągle o sobie itd.


Gadka może się okazać najmniejszym kłopotem...okazuje się jak ktoś idzie na luzie to wszystko samo wychodzi i jest cacy ;).

Edit. Kurczę...ale ty to lubisz chyba potworki co?? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 02:10, Nertis napisał:

Cholera...
Ale to widać perfidnie jak /.../

Nie przeczę... Co do tego ustosunkowywaniu się to przeczytaj wyżej ;p ;] Pytałem czy kolega jest nadziany, a może on po prostu ją wykorzystuje w jakiś sposób, a ceną tego jest właśnie to, że zrywa z niego kasę...

Dnia 12.01.2008 o 02:10, Nertis napisał:

Jeśli lubi jego...a jeśli nie ,a próbuje wzniecić uczucie do niego?? ;D

Co? Żeby później go załamać? To dopiero jest perfidia.

Dnia 12.01.2008 o 02:10, Nertis napisał:

Kasa O_o??Tego wyznacznika to już wogóle nie rozumiem...

No przecież pisałeś o koledze z którego dziewczyna zdziera pieniądze... To jest właśnie ten przykład oraz taki, że chłopak dobrowolnie wydaje, żeby ją "kupić"

Dnia 12.01.2008 o 02:10, Nertis napisał:

No i tutaj mnie dobijasz...ciało :/.Jaką ja bym nie spotkał dziewczynę to patrzy na wygląda
zewnętrzny...to właśnie mnie eliminuje :/.Kurczę...zaraz chyba zapadnę się pod ziemię xD.

Oj łapiesz mnie za słówka... To są na co "one" patrzą... Jak dziewczyna jest "normalna" (co widać nie trafiłeś na taką) to właściwie można te listę zignorować.

Dnia 12.01.2008 o 02:10, Nertis napisał:

Może tak... /.../

W jaki sposób?

Dnia 12.01.2008 o 02:10, Nertis napisał:

Gadka może się okazać najmniejszym kłopotem...okazuje się jak ktoś idzie na luzie to wszystko
samo wychodzi i jest cacy ;).

Jak jesteś na luzie to znaczy, że gadkę masz wypracowaną, albo się nie "starasz" o dziewczynę

Dnia 12.01.2008 o 02:10, Nertis napisał:

Edit. Kurczę...ale ty to lubisz chyba potworki co?? xD

<-:[ TAK ]:->
Tyle, że to mój teraz jest mniejszy ;p xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 02:22, Madoxx napisał:

Nie przeczę... Co do tego ustosunkowywaniu się to przeczytaj wyżej ;p ;] Pytałem czy kolega
jest nadziany, a może on po prostu ją wykorzystuje w jakiś sposób, a ceną tego jest właśnie
to, że zrywa z niego kasę...


My mówimy dalej o tym moim kumplu??Nie powiem ,czy on jest taki nadziany...to raczej wygląda tak ,że dziewczyna korzysta z okazji ,a chłopak boi się odrzucenia ,czy coś w tym stylu :P.On wydaje ostatnie pieniądze aby kogoś mieć ,a ona ma z tego korzyści...

Dnia 12.01.2008 o 02:22, Madoxx napisał:

Co? Żeby później go załamać? To dopiero jest perfidia.


Może...ale takie jest życie (sam się już przekonałem...).

Dnia 12.01.2008 o 02:22, Madoxx napisał:

No przecież pisałeś o koledze z którego dziewczyna zdziera pieniądze... To jest właśnie ten
przykład oraz taki, że chłopak dobrowolnie wydaje, żeby ją "kupić"


Ehh...już napisałem o koledze na górze :P.No ,ale nie można dawać wyznacznika "kasy" ,aby zdobyć dziewczynę...to jest dla mnie nie zrozumiałe jednak :/. (za późna godzina...nie myślę trzeźwo xD).

Dnia 12.01.2008 o 02:22, Madoxx napisał:

Oj łapiesz mnie za słówka... To są na co "one" patrzą... Jak dziewczyna jest "normalna" (co
widać nie trafiłeś na taką) to właściwie można te listę zignorować.


Wiesz...można powiedzieć ,że jedną taką dziewczynę spotkałem :P.Co mnie właśnie zdziwiło to to ,że akceptowała mnie takim jakim jestem :P..ale ja na początku nie byłem przekonany do niej :P.I jakoś tak się ułożyło ;)...stare czasy (ehhh ;( ).

Dnia 12.01.2008 o 02:22, Madoxx napisał:

W jaki sposób?


Hę??Tego pytania to już wogóle nie zrozumiałem...rozwiń swoją myśl (o co ci chodzi) ,bo się nie połapałem :/.

Dnia 12.01.2008 o 02:22, Madoxx napisał:

Jak jesteś na luzie to znaczy, że gadkę masz wypracowaną, albo się nie "starasz" o dziewczynę


Wiesz...teraz tak się składa ,że próbuje zobaczyć co o mnie tak dokładnie sądzi jedna dziewczyna (nie powiem...wpadła mi w oko ^^).Nie wiem ,czy ja mam wypracowaną gadkę...teraz w takiej sytuacji co mi da siedzenie i ćwiczenie gadki??Ja do tego nie podchodzę tak zupełnie sztywno...moim zdaniem trzeba na luzie ,bez nerwów...i jakoś to wychodzi :P.Tylko ciężko jakieś informacje wyciągnąć od dziewczyny ;D.

Dnia 12.01.2008 o 02:22, Madoxx napisał:

<-:[ TAK ]:->
Tyle, że to mój teraz jest mniejszy ;p xD


Ja do potworków nic nie mam...ale za mało czasu przez tą szkołę mam :/.

Edit.Dobra...ja idę spać ,bo zaraz coś zrobię sobie i komputerowi ;)...cya ;D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 02:51, Nertis napisał:

My mówimy dalej o tym moim kumplu?? /.../

Myślałem, że to będzie trochę inaczej... No ale przeliczyłem się - ciach

Dnia 12.01.2008 o 02:51, Nertis napisał:

Może...ale takie jest życie (sam się już przekonałem...).

Za takie coś należy się kara w stylu Onizuki. xD Na serio; dlatego ja nie szukam czegoś na poważnie (w moim wieku). Jak słucham kogoś kto mówi, że ma dziewczynę to sobie myślę; no i? Ile z nią będziesz?

Dnia 12.01.2008 o 02:51, Nertis napisał:

/.../ No ,ale nie można dawać wyznacznika "kasy" ,aby zdobyć
dziewczynę...to jest dla mnie nie zrozumiałe jednak :/...

Czemu? Co to... Mało dziewczyn żyje z kolesiami starszymi od siebie o 20 lat dla kasy? Ja nie rozumiem jak można tego nie rozumieć.

Dnia 12.01.2008 o 02:51, Nertis napisał:

/.../ I jakoś tak się ułożyło ;)...

No to nie pisz, że nie znasz/znałeś żadnej co by Cię "akceptowała" To jest kwestia twojej samooceny i pewności siebie.

Dnia 12.01.2008 o 02:51, Nertis napisał:

Hę??Tego pytania to już wogóle nie zrozumiałem... /.../

W jaki sposób Ci dopiekali? (chodzi o chodzenie z dziewczyną, a potem nie).

Dnia 12.01.2008 o 02:51, Nertis napisał:

/.../ Tylko ciężko jakieś informacje wyciągnąć od dziewczyny ;D.

Ja to widzę tak. Jeśli wiesz co dziewczyna lubi to rozmawiasz o tym co lubi. Jak zapyta o Ciebie to jej odpowiadasz krótko i rzeczowo. Jak chce więcej to jej to dajesz. (chodzi nadal o rozmowę ;p). Umiesz wstawić komplement tam gdzie trzeba. I to jest moim zdaniem dobra gadka. Jeżeli dziewczyna woli gadać to niech gada ;] Jeżeli woli abyś ty to robił rób to. Każdy z nas ma pewne cechy. Najprościej rozdzielić to na dominujące i te nie dominujące ;p ;] Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają... I zaraz to udowodnię, a przynajmniej spróbuję. Jeżeli są dwa dominujące osobowości to jeszcze można próbować się dogadać. Jak jest odwrotnie to będą siedzieć jak te dwa pelikany i nie rozmawiać ze sobą. Jak jest kombinacja + - to jest z reguły dobrze. Skoro osoba + lubi dominować, dużo mówić itd, a osoba - woli być zabawiana "targana" po różnych parkach itd. Faktem jednak jest, że podstawą dobrego związku są kompromisy... Przez co + nie może przeciągnąć - na swoją stronę ani odwrotnie... Muszą się spotkać gdzieś po środku ;)
Kiedy dziewczyna widzi, że umiesz z nią rozmawiać... Wie też od innych, że może Ci zaufać (chyba, że nie można) to to zrobi. Ja teraz nie poruszam się w klasie gdzie jest mnóstwo dziewczyn, ale w gimnazjum nasłuchałem się różnych historii od nich. O chłopakach itd. Zauważyłem, że dziewczyny trzeba "popchnąć" do rozmowy. Raz zasłyszałem swego rodzaju kłótnie między dwiema dziewczynami z gim. (mojej klasy). Na lekcji siedziałem za jedną z nich i spytałem co tam słychać... Nic bezpośredniego. Ku memu zdziwieniu dowiedziałem się, że obie lecą na tego samego mimo, że nie są pewne, czy którą lubi. Skumaj, że się jeszcze o niego kłóciły. Nie wiem jak to się skończyło, ale mówię to Ci, aby pokazać, że jeśli jesteś w porządku... Nie rozpowiadasz plotek ogólnie w sprawach innych jesteś neutralny a najlepiej wolisz unikać oczerniania innych szczególnie z czyimiś plecami to dziewczyna powie Ci wszystko. No może wszystko do za dużo powiedziane, ale jeśli jesteś w porządku facet to zagadaj do niej powiedz miłe słówko, a z 3-4 podejściem spytaj (najlepiej nie w prost) i się powinieneś dowiedzieć...

LOL teraz to się rozpisałem. Nie wiem czy coś z tego zrozumiesz, ale jak będziesz chciał kontynuować to mogę jakoś to streścić ;] Choć przesłanie jest gdzieś przy końcówce.

A i proszę nie cytuj tego całego ;] (ktokolwiek by to nie cytował)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 00:57, Vuko Drakkainen napisał:

pizmak666
byłe, aktualna - az ty skubancu jeden ;P taki bożyszcz nastolatek z ciebie, to niezle bo ja
jeszcze dziwczyny nie miałem.. a przyzman brzydki nie jestem, jednak troche nieśmiałości i
ta negatywna w moim przypadku szczerość xD


ej, nie przesadzaj. mówię o swoich byłych, na przestrzeni ostatnich 3 lat. to żaden sukces być z kimś rok, po czym zostać rzuconym... żaden bożyszcz, a i piękny to ja na pewno nie jestem. nie tym się podobam innym. są ważniejsze cechy niż wygląd zewnętrzny i chyba ja jestem tego niezłym przykładem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 00:57, Vuko Drakkainen napisał:

Szczerość dobra zgoda z pewnej strony jest to pozytywna cecha ale nie do końca przynajmniej
np. w moim przypadku ;) osobiście jestem szczery do bólu, przez to czasem palne takiego kwasa,
że az zal xD wychodzi na to, ze zamiast sie przypodobać dziewczynie wychodzi mi zupełnie coś
odwrotnego ehh.. już sie jednak nauczyłem, że trzeba trzymac język za zębami - my zdaniem trzeba
przede wszystkim być samym sobą a nie udawać kogos innego i np. lansować sie jakimiś ciuchami
czy zachowaniem.

pizmak666
byłe, aktualna - az ty skubancu jeden ;P taki bożyszcz nastolatek z ciebie, to niezle bo ja
jeszcze dziwczyny nie miałem.. a przyzman brzydki nie jestem, jednak troche nieśmiałości i
ta negatywna w moim przypadku szczerość xD



rada ode mnie-dziewczyny: na poczatku sproboj wybadac czy dziewczyna woli uslyszec mniej niz wiecej czy podobnie jak Ty jest szczera. nie ma takich samych dziewczyn,podobnie jak nie ma dwoch takich samych facetow, dlatego cenne rady i regulki rob tak, tak,tak nie podzialaja, trzeba umiec sie dopasowac i wtedy sie uda na pewno, tzn. dziewczyna bedzie do Ciebie podchodzila z poztywnym nastawieniem, i wszystko przed wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

Za takie coś należy się kara w stylu Onizuki. xD Na serio; dlatego ja nie szukam czegoś na
poważnie (w moim wieku). Jak słucham kogoś kto mówi, że ma dziewczynę to sobie myślę; no i?
Ile z nią będziesz?


No tak...ale nie można brać nawet jakieś luźnego związku bez odrobiny powagi :P.Ty mówisz o takim związku ,który raczej nawet nie przetrzyma kilku tygodni :P.
Znam wiele osób ,które są razem już od jakiegoś czasu...ale znam takie związki które nie wytrzymują kilku dni ;).To wszystko zależy od ludzi...w końcu "para" nie musi być dla siebie stworzona xD.

Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

Czemu? Co to... Mało dziewczyn żyje z kolesiami starszymi od siebie o 20 lat dla kasy? Ja nie
rozumiem jak można tego nie rozumieć.


Jakby nie patrzeć...ale mi na czymś takim nie zależy :P.To jest z jednej strony chciwość ,a z drugiej akceptacja...koleś aby nie być sam daję kasę dla kobiety ,która czerpie z tego korzyści :P.

Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

No to nie pisz, że nie znasz/znałeś żadnej co by Cię "akceptowała" To jest kwestia twojej samooceny
i pewności siebie.


A ja tak napisałem wcześniej??To bardzo przepraszam ;D.Ogólnie o swojej samoocenie nie chcę mówić...co do pewności...jakoś od niedawna taka moja nieśmiałość jakby ustąpiła ;D.Jest lepiej niż było kiedyś...teraz zobaczymy co da nowy dzień ;).

Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

W jaki sposób Ci dopiekali? (chodzi o chodzenie z dziewczyną, a potem nie).


Na początku ,gdy dziewczyny o tym nie wiedziały to nie miałem żadnych problemów :P.Jak się już dowiedziały...zaczęły jakby mnie karcić psychicznie (plotki głupie...).Największą uwagę skupiły na tym ,że owa moja dziewczyna była odemnie młodsza (mi to jakoś nie przeszkadzało...kumplom też nie :P).Słyszałem za sobą jakieś szmery (ciekawe co on z nią robi...zapewne zmusza ją do tego i tego) ;/.

Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

Ja to widzę tak...


Ciekawa teoria ;).Mi to jakoś zazwyczaj wychodzi tak ,że ja zaczynam rozmowę ,a potem ja się robię słuchaczem ;).W takiej sytuacji jakoś tak przez przypadek dowiaduje się o wielu różnych rzeczach ;).Co do plusa i minusa...to ja raczej jestem bliżej minusa xD.

Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

Kiedy dziewczyna widzi, że umiesz z nią rozmawiać... Wie też od innych, że może Ci zaufać (chyba,
że nie można) to to zrobi.


Hmm...jakoś nie jestem osobą ,która plotkuje ;D.Czy umiem rozmawiać...nie wiem :P.Ale z tego co słyszałem to ludzie się nie wkurzają podczas rozmowy ze mną ;D (jestem może taki...nie wiem xD).

Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

No może wszystko do za dużo powiedziane,
ale jeśli jesteś w porządku facet to zagadaj do niej powiedz miłe słówko, a z 3-4 podejściem
spytaj (najlepiej nie w prost) i się powinieneś dowiedzieć...


Hmm...tylko jestem ciekaw jak te pytanie "nie w prost" miałoby wyglądać :P.Ja nie jestem dobry w zadawaniu takich pytań...

Dnia 12.01.2008 o 03:24, Madoxx napisał:

LOL teraz to się rozpisałem. Nie wiem czy coś z tego zrozumiesz, ale jak będziesz chciał kontynuować
to mogę jakoś to streścić ;] Choć przesłanie jest gdzieś przy końcówce.


Heh...zauważyłem ;).Ty lubisz chyba się rozpisywać xD...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się