gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 08.03.2011 o 16:43, Lillith napisał:

Powiem krótko- jeśli raz zwątpimy w to, czy kogoś kochamy, przestajemy go kochać tym
samym na zawsze.

Znasz jakiś związek w którym nigdy nie było takich rozterek? Bo choćby nie wiem jak dobrze było to życie jest takie że zwątpienia pojawiają się zawsze czyż nie? Poza tym chyba lepiej i zdrowiej jest zwątpić, przemyśleć względnie na trzeźwo całą sprawę niż łudzić się pozorną szczęśliwością by potem się srodze zawieść i pluć sobie w brodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ze związkiem jak ze wszystkim innym: gdy gdybań jest zbyt dużo, oznacza to, że jesteśmy niezadowoleni.

Jeśli byłoby idealnie, nie zawracalibyśmy sobie takim gdybaniem głowy, bo i po co.

>>Poza tym chyba lepiej i zdrowiej jest zwątpić, przemyśleć względnie na trzeźwo całą sprawę niż łudzić się pozorną szczęśliwością by potem się srodze zawieść i pluć sobie w brodę.

Zwątpić, czy się kocha... Czasem na pewno takie myśli się pojawią, z pierwszą rozterką czy większa kłótnią. Sęk w tym, że cykliczność występowania takich myśli oznacza raczej, że coś z tą miłością nie tak.
Też nie jestem zwolenniczką obiecywania wiecznego uczucia czy wmawiania sobie, że wszystko jest ok.
Ale gdy w coś wątpię-osobiście-to zaczyna mi się jednocześnie owe "coś" coraz mniej podobać.
Uczucia są skomplikowane, trzeba dać im sporo czasu by dojrzały, a najgorszą metodą jest ich stłamszenie poprzez dalekosiężne obietnice. Zbyt duży nacisk jak i jego brak powodują problemy. Najważniejsze by zachować zdrowy balans i nie dać sie zbyt ponieść uczuciom i nie stracić głowy.
Miłość jest fantastyczna, ale sami możemy przez swoje głupie błędy jej się pozbawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2011 o 17:23, Lillith napisał:

Jeśli byłoby idealnie, nie zawracalibyśmy sobie takim gdybaniem głowy, bo i po co.


Nigdy nie jest idealnie. To nie jest istotą związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(trochę na wesoło)
za tym stoi jakiś system !

Na świecie istnieje tylko jedna zasada - musisz uszczęśliwiać kobiety!
- Zrób coś, co ona lubi, a nabijesz za to punkty -Zrób coś, czego ona
nie lubi, a stracisz punkty
- Zrób coś, co ona lubi i oczekuje tego od Ciebie - a nie dostaniesz
za to żadnych punktów

Zacznijmy od podziału systemu punktowego - wygląda to następująco:
1) Proste obowiązki
Ścielisz łóżko: +1
Ścielisz łóżko, ale zapominasz ułożyć na nim ozdobnych poduszeczek: 0
Po prostu rzucasz kołdrę na pogniecione prześcieradło: -1
Idziesz jej kupić extra cienkie podpaski ze skrzydełkami: + 5
Robisz to samo w burzę śnieżną: + 8
Wracasz z tych zakupów, ale z piwem: -5
Wracasz z wyprawy po podpaski z piwem, ale bez podpasek: -25
Nocami sprawdzasz szelesty, które wydają się jej podejrzane: 0
nie znajdując niczego: 0
Jeżeli coś znajdziesz: + 5
Zabijasz to kijem do golfa: + 10
Gdy to był jej kot: - 40

2) Zobowiązania socjalne
Przez całe party zostajesz u jej boku: 0
Zostajesz chwilę u jej boku, a potem idziesz do kolegi: - 1
- kolega ma na imię Agnieszka: - 4
- Agnieszka jest tancerką: - 6
- z powiększanym biustem: -18
Na jej urodziny zabierasz ją na niezłe jedzenie: 0
Nie jest to bar szybkiej obsługi: + 1
Jest to bar szybkiej obsługi: - 2
Jest to knajpa z ekranem do transmisji sportowych: - 3
Ta sama knajpa z transmisjami "live": - 10
A Ty pomalowałeś twarz w barwy klubowe: - 50
Wychodzisz z kumplem: - 5
Twój kumpel jest szczęśliwie żonaty: - 4
Jest kawalerem: - 7
Jeździ sportowym samochodem: - 10
I to włoskim ...: - 25
Idziesz z nią do kina: 0
Na film, który jej się podoba: + 1
Na film, którego Ty nienawidzisz: + 5
Na film, który Tobie się podoba: - 2
Na film, w którym cyborgi pożerają ludzi: - 9
Wcześniej ją okłamujesz i mówisz, że będzie to film o miłości: - 15

3) Twój wygląd
Rośnie Ci widoczny brzuch: -10
To samo, ale trenujesz, by się go pozbyć: + 8
To samo, ale Ty przerzucasz się tylko na szelki: - 25
I nosisz koszule typu Hawaje - 35
Mówisz "nic nie szkodzi", bo ona ma podobny: - 800

4) Pytania kłopotliwe
Ona: Czy jestem za gruba?
Zwlekasz z odpowiedzią: -10
Pytasz: Gdzie?: - 35
Każda inna odpowiedź: -20

5) Komunikacja
Słuchasz jej: 0
I próbujesz wyglądać na skoncentrowanego: -10
Ponad 30 minut: + 5
Ponad 30 minut podczas transmisji meczu w telewizji: + 12
Robisz to samo nie spoglądając ani razu na ekran: + 100
Robisz to samo, ale ona odkrywa ze zasnąłeś: - 200
(Uwaga: punkty dodatnie przepadają po 2 dniach, punkty ujemne w ogóle
nie tracą ważności)

Zastanawiałem się nad szelkami. Istotnie, zbędny wydatek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie na wszzystkie odp. Fajnie jest usłyszeć ze takie myśli to coś normalnego w związku. wczoraj po pracy porozmawialiśmy i oboje doszliśmy do wniosku ze potrzebujemy troche luzu w związku. Najważniejsze ze narzeczona mnie rozumie. pozatym w pracy gadałem z dobrym kumplem który jest z panna ponad 4 lata, powiedział, że też ma czasem wątpliwosci i gorszy dzień. Wygląda na to, że mój przypadek nie jest odosobniony. ja napewno nie przekreśle tego co nas łączy przez chwilowy dół. Te wszystkie gorsze chwile w związku IMO pokazują, że sie tą drugą osobę kocha. Bo się trwa na dobre i złe.
Jeszcze raz dzięki, sory ze stary facet wylewa swoje żale na forum, ale naprade musiałem zrzucic ten kamień z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzymajcie kciuki robię dzisiaj podejście do panny, która podoba mi się już o 1.5roku ale była zajęta. Mam dobrą okazję będę z nią wracał i odprowadzę ją na autobus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.03.2011 o 18:45, Witcher1990 napisał:

Trzymajcie kciuki robię dzisiaj podejście do panny, która podoba mi się już o 1.5roku
ale była zajęta. Mam dobrą okazję będę z nią wracał i odprowadzę ją na autobus.


Napisz potem jak poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słabo- w kubie było ok mieliśmy o czym rozmawiać było miło choć straciłem 12zł na jakiegoś drinka (cza było brać piwo) Śmialiśmy się, poleciały ze dwa negi ale nie było znaków np bawienia się włosami. Co dziwne tak zachowywała się koleżanka, którą ot tak w szkole zagadywałem i której wiem, że się podobam dlatego teraz stawia taką barierę wokół siebie np widzę,że posyła mi spojrzenia ale nie pozwala się dotykać bo jest zajęta.
Wracając do mojej lampucery. Wszelkie gadki o byłym ucinałem, nie jestem czasopismem dla nastolatek. Później jechaliśmy tramwajką i już nie było tak dobrze rzadko był kontakt wzrokowy. Co gorsza zaczęła gadać o moim najlepszym kumplu co mi się wcale nie podoba. Odprowadziłem ją i miałem zaprosić na randkę a tu sytuacja jak w filmie- spotkała znajomego w środku nocy który wracał tym samym autobusem. Masakra pojechałem z nimi i koniec.
Jedyne rozwiązanie jakie teraz widze to ochłodzenie stosunków i niech ona zacznie się starać. Ew mogę zagiąć wszystkich, w tym i jej byłego i zaprosić ją przy wszystkich na randkę.
Wszystko zmierza do tego, że zostanę przyjaciółką z jajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 09:07, Witcher1990 napisał:

Ew mogę zagiąć wszystkich, w tym i jej byłego i zaprosić ją przy wszystkich na
randkę.
Wszystko zmierza do tego, że zostanę przyjaciółką z jajami


A może jej wprost powiedz, że ją bardzo lubisz i chciałbyś z nią chodzić? Nic nie stracisz a możesz zyskać, skoro nie chcesz się tylko przyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja nigdy nie myślałem, że rozstanie czy tam zerwanie znajomości może przynieść taką ulgę.
Panna o której piszę od dłuugiego czasu (czemu nie sprzedałem jej Albańczykom?) okazała się być panną którą nie szanuje ludzi i robiła mi jakieś głupie aluzje. Powiedziałem dość. To niesamowite, jak człowiek może ogłupieć i robić głupstwa dla drugiej osoby. Wkońcu będzie fajnie, już mam kilka celów na oku (ahh jak ja uwielbiam niskie kobiety) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, w końcu coś mi przemówiło do tego głupiego łba.
Żeby tylko żaden dołek nie przyszedł, ale dam radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 13:00, KannX napisał:

> Ew mogę zagiąć wszystkich, w tym i jej byłego i zaprosić ją przy wszystkich na
> randkę.
> Wszystko zmierza do tego, że zostanę przyjaciółką z jajami

A może jej wprost powiedz, że ją bardzo lubisz i chciałbyś z nią chodzić? Nic nie stracisz
a możesz zyskać, skoro nie chcesz się tylko przyjaźnić.


polecam to rozwiązanie, serio xDD będzie po sprawie i spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 13:00, KannX napisał:

> Ew mogę zagiąć wszystkich, w tym i jej byłego i zaprosić ją przy wszystkich na
> randkę.
> Wszystko zmierza do tego, że zostanę przyjaciółką z jajami

A może jej wprost powiedz, że ją bardzo lubisz i chciałbyś z nią chodzić? Nic nie stracisz
a możesz zyskać, skoro nie chcesz się tylko przyjaźnić.


Taa, tylko że to taki All In, albo wygrywasz pulę albo odchodzisz od stołu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.03.2011 o 13:00, KannX napisał:

A może jej wprost powiedz, że ją bardzo lubisz i chciałbyś z nią chodzić? Nic nie stracisz
a możesz zyskać, skoro nie chcesz się tylko przyjaźnić.

Tak właśnie chciałem zrobić no ale wyszła sytuacja z tym typem... To rozwiązanie najlepiej sprawdza się gdy dopiero poznajesz dziewczynę- kilka minut bajery i taki tekst. Lampucery ostatnio wolą takie rozwiązania bez zbędnego pieprzenia o dupie maryni. Tak czy siak jeśli będzie okazja to tak właśnie zrobie bo tak jak mówicie stracić raczej nic nie stracę, a mogę zyskać to co chcę mieć od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2011 o 09:07, Witcher1990 napisał:

Jedyne rozwiązanie jakie teraz widze to ochłodzenie stosunków i niech ona zacznie się
starać.

No to sajonara bo ona nie zacznie się starać. Mało dziewczyn znam które sie starają o chłopaka. A raczej po prostu go sobie przywiążą do nogi. Nie załamuj rąk tylko odczekaj troche czasu i spróbuj. Ja miałem takową sytuacje ,że poznałem dziewczynę i wszystko było super, doszliśmy do momentu decyzji czy chcemy być ze sobą, a ta mi na drugi dzień nagle mówi ,że się boi itp. Na początku odebrałem to jako całkowity kosz ,ale potem ochłonąłem i zacząłem zachowywać się normalnie. Sytuacja sama się rozwinęła i teraz jesteśmy ze sobą już 3ci miesiąc i jest świetnie ;]

Dlatego nie poddawaj się. A zobaczysz ,zę trudy zostaną Ci wynagrodzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem kobiet po raz kolejny.
Pewna panna mnie wkurzyła, zwyzywałem tak ze gdybym to był ja to bym chciał zabić i więcej nie widzieć tej mordy, a ona twierdzi (uwaga!): "Mogłeś byc pijany i nie wiedziałeś co robisz", do tego chce się pogodzić...
Jesteście inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się