Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[Perry_Cox 0]

Sprzedaj swoje historyjki jakiemuś producentowi seriali i dostaniemy kolejnego tasiemca w stylu M jak miłość. Będziesz bogaty, laski zaczną na Ciebie lecieć, może nawet coś w stylu Herbuś wyrwiesz i Twoje problemy sercowe się skończą. Nie musisz dziękować za radę, po prostu miły jestem.

[KrwawaMary 0]

Dnia 26.01.2011 o 23:37, Jcl napisał:

I znowu...
Piszą do mnie nawet jej jacyś przyjaciele, że nigdy się w nikim tak nie zabujała, nie
zapomni o nim, a ona mówi że chce się zabić przez niego, bierze jakieś g**no i nie da
rady jej przemówić, żeby spróbowała o nim zapomnieć. A powodzenie ma niezłe, nawet chcą
się przeprowadzać z innych miast specjalnie dla niej. Ma wybór, tym bardziej jej nie
rozumiem.

Bądź przy niej... W takiej sytuacji trzeba jej pilnować. Może faktycznie sobie coś zrobić. Niestety jest tak, że niespełniona miłość jest mocniejsza, ale nigdy nie wiadomo co pisze nam los. Najważniejsze by ktoś jej pilnował. Nie nachalnie oczywiście. Ale bądź dla niej przyjacielem. Może akurat coś do Ciebie poczuje.

[Jcl 0]

Jestem przyjacielem i właściwie teraz już chyba nic więcej nie oczekuję. A teraz są przy niej inni.
Perry_Cox
Powinni cię wysłać na Madagaskar, zbierałbyś zepsute kapcie i przerabiał na opony.

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 27.01.2011 o 11:47, Jcl napisał:

Jestem przyjacielem i właściwie teraz już chyba nic więcej nie oczekuję. A teraz są przy niej inni.

Tak nawiasem mówiąc, przyjaciół poznaje się w biedzie. Więc może jesteś tylko kolegą...

[KrwawaMary 0]

Dnia 27.01.2011 o 11:55, Transylvanian_Hunger napisał:

> Jestem przyjacielem i właściwie teraz już chyba nic więcej nie oczekuję. A teraz
są przy niej inni.
Tak nawiasem mówiąc, przyjaciół poznaje się w biedzie. Więc może jesteś tylko kolegą...

Właśnie ciężko jest określić poziom znajomości. Przyjacielem nie staje się od tak. Jeśli Jcl uważa się za przyjaciela (a przyjaciel oznacza "być", a nie "mieć") to powinien troszczyć się o nią, nie mówić, że przy niej są inni. Poza tym skoro dziewczyna ma myśli samobójcze, trzeba jej pilnować. Nie na okrągło, ale takie rzeczy traktuje się poważnie!

[Jcl 0]

Może inaczej.
Troszczę się o nią w tej chwili, ale na odległość.
U niej na chacie jest ekipa bo wczoraj robiła imprezę, a ten jej napisał że ona nie jest jego warta i nie jest pierwszym lepszym i się dziewczyna załamała.

[KrwawaMary 0]

Dnia 27.01.2011 o 12:05, Jcl napisał:

Może inaczej.
Troszczę się o nią w tej chwili, ale na odległość.
U niej na chacie jest ekipa bo wczoraj robiła imprezę, a ten jej napisał że ona nie jest
jego warta i nie jest pierwszym lepszym i się dziewczyna załamała.

Ten facet powinien dostać w twarz za nietakt! Nie ma czegoś takiego, że "dziewczyna nie jest jego warta"! Co najwyżej on nie jest wart niej! Też bym się załamała po takim tekście. Ale na przykład mógłbyś do niej wpaść, pogadać. Nie tylko na odległość. Choć dobre i to :)

[Jcl 0]

I tak się niedługo spotkamy.
A on lubi się zabawiać dziewczynami. Ją też się zabawiał, nawet był z nią na niby i brechtę z niej robił.
Podobno go znienawidziła po wczoraj.

[KrwawaMary 0]

Dnia 27.01.2011 o 12:19, Jcl napisał:

I tak się niedługo spotkamy.

:)

Dnia 27.01.2011 o 12:19, Jcl napisał:

A on lubi się zabawiać dziewczynami. Ją też się zabawiał, nawet był z nią na niby i brechtę
z niej robił.

Powinien w zęby dostać! Ale czasem go nie bij.

Dnia 27.01.2011 o 12:19, Jcl napisał:

Podobno go znienawidziła po wczoraj.

No i widzisz, masz szansę. Kiedyś może coś do Ciebie poczuje.

[Jcl 0]

Przez chwilę miałem ochotę mu przywalić, bo mnie też wkurzył jednym tekstem.
Myślę, że środek przeczyszczający mu wystarczy.
A z nią jak będzie to nie wiem, narazie mi wystarczy przyjaźń, może kiedyś, kiedyś...

[Tyler_D 0]

A to on pierwszy taki? Leci najpewniej na młodsze ciało które oszczędzi mu gadek "a bo mnie głowa boli" / "muszę się dziećmi zająć" etc. Nic w takim myśleniu nie ma dziwnego chociaż przyznać trzeba że zasady jakimi się kierują są cokolwiek wątpliwej jakości.

[Tyler_D 0]

>Nie ma czegoś takiego, że "dziewczyna nie

Dnia 27.01.2011 o 12:09, KrwawaMary napisał:

jest jego warta"!

A to niby dlaczego? Jakaś postać mizoandrii tudzież szowinizmu czy co?

[Perry_Cox 0]

Dnia 27.01.2011 o 11:47, Jcl napisał:

Perry_Cox
Powinni cię wysłać na Madagaskar, zbierałbyś zepsute kapcie i przerabiał na opony.

Jak dobrze płacą, to czemu nie. Ale z tych kapci zrobiłbym gumowe oraz szmaciane czołgi i ruszył na podbój wyspy obalając przy tym niesprawiedliwe rządy króla Juliana. Masz u mnie piwo bezalkoholowe za pomysł.

A przechodząc do kwintesencji tematu, naprawdę chce wam się jeszcze tłumaczyć i użalać się nad Jclem? Jegomość nie jeden raz pokazał, że nie zasługuje na takie pobłażliwe traktowanie. Poza tym, to jedna i ta sama gadka, tylko ubrana w inne słowa. Na początku to było nawet śmiesz, ale teraz... Nie chcę tu nikogo obrażać, nawet Jcla, ale sytuacja robi się nudna i trochę żałosna. Bo ile razy można powtarzać jedno i to samo tej samej osobie?

[KrwawaMary 0]

Dnia 27.01.2011 o 16:06, Tyler_D napisał:

>Nie ma czegoś takiego, że "dziewczyna nie
> jest jego warta"!
A to niby dlaczego? Jakaś postać mizoandrii tudzież szowinizmu czy co?

Gdyby nie kobieta, to by Ciebie na świecie nie było. Chociaż mężczyźni też są potrzebni. Nie chciałabym, żeby nastały czasy jak w Seksmisji :D

[Tyler_D 0]

Dnia 27.01.2011 o 20:32, KrwawaMary napisał:

Gdyby nie kobieta, to by Ciebie na świecie nie było.

A co to ma do rzeczy w związku z twoją tezą która sprowadza się do tego w największym uproszczeniu że "mężczyzna może nie być wart kobiety ale kobieta mężczyzny nigdy"? Nic. No chyba że coś innego miałaś na myśli ale wątpię ... Bycie łajzą nie jest uzależnione od płci - to działa w obie strony i nie ma co się oszukiwać.

[Perry_Cox 0]

Uogólniasz. Ja rozumiem to tak, że dajmy na to mamy dziewczynę, która jest z definicji zła (pali, pije, puszcza się, narkotyzuje się, zabija i co tam kto sobie wpisze) nie jest warta porządnego kolesia, który zna granice pewnych zachowań. To samo idzie w drugą stronę.

[KrwawaMary 0]

Dnia 27.01.2011 o 20:38, Perry_Cox napisał:

Uogólniasz. Ja rozumiem to tak, że dajmy na to mamy dziewczynę, która jest z definicji
zła (pali, pije, puszcza się, narkotyzuje się, zabija i co tam kto sobie wpisze) nie
jest warta porządnego kolesia, który zna granice pewnych zachowań. To samo idzie w drugą
stronę.

No to muszę przyznać Ci rację. Tak samo Tyler_D ją ma. Nie brałam pod uwagę kobiet, które same z siebie szmaty robią.

[Mohair 0]

Dnia 28.01.2011 o 11:15, KrwawaMary napisał:

Nie brałam pod uwagę kobiet, które same z siebie szmaty robią.

Nie, żebym się czepiał, ale patrząc na dzisiejsze społeczeństwo, to nie brałaś pod uwagę ich większości ;)

I oczywiście nie jest to zależne od płci - tyle samo jest takich facetów, co kobiet.

[Arande 0]

Dnia 28.01.2011 o 22:13, Mohair napisał:

Nie, żebym się czepiał, ale patrząc na dzisiejsze społeczeństwo, to nie brałaś pod uwagę
ich większości ;)

I oczywiście nie jest to zależne od płci - tyle samo jest takich facetów, co kobiet.

Chyba demonizujesz sprawę. ;)

[Mohair 0]

Dnia 28.01.2011 o 22:19, Arande napisał:

Chyba demonizujesz sprawę. ;)

No, może troszeczkę :D