Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Molyneux o rynku gier na PC

70 postów w tym temacie

Heh, rynek na PC nie upadnie, jak by upadł wszyscy by się przerzucili na Linuxa no bo po co Windows jeśli Linux jest "lepszy" a jego jedyną wadą jest brak gier znaczy się są emulatory ale to porażka.Wtedy odbiło by się to na sprzedaży Windowsa więc wątpię że na to pozwoli , tak samo by się stało z Intelem, AMD i wszystkimi innymi producentami hardware , bo komu by był potrzebny dżifors 20 TYSIENCY TSZYSTA jak i tak nie będzie na to gierek , a przecież każdy wie że do zwykłych prac biurowych , przeglądania internetu etc. Nie jest potrzebny kombajn.
Żeby nie było to opisuje to co by było gdyby już żadna nowa gra na PC nie trawiła.No chyba że konsole staną się wielofunkcyjne tak jak dzisiaj PeCet.
A tak w ogóle ciekawie co się stanie jak PeCet niedługo dogoni konsole (co jest pewne na 100% - przykład PS2 który pod koniec swojej "kariery" w stosunku do PC był zdeka zacofany.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co lubię w upgradzie kompa to to, że lubię gadać o sprzęcie ;p
I tak czy siak zawsze będę miał PC, Maci do mnie nie przemawiają z jednego powodu-okręslone parametry;/
W PCtach moge wszystko zmienić w każdej chwili, ogranicza mnie tylko budżet i umiejętności.
Kompa złożyć umiem, więc tylko kasa przeszkadza w tej zabawie, a w zasadzie to jej braki;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem problem polega na tym, że twórcy gier za bardzo skupiają się na technikaliach, a grywalność i fabuła idą w odstawkę. Idealnym przykładem jest Crysis. Od strony technicznej świetny, ale fabuła jest drętwa i przez to dla wielu osób spada grywalność. Bardzo rzadko pojawiają się takie perełki jak Portal które nie mają olśniewać grafiką, ale sprawiają, że nie można się oderwać od monitora. Ponadto wymagania sprzętowe. Konsole nowej generacji nie mają takich bebechów jakich potrzebuje komputer by pociągnąć takiego BioShocka czy Crysisa, GoWa lub nowego Unreala. Ze względu na chwilami obłędne wymagania (Assasins Creed) bardzo wielu graczy PC nie może zagrać w niektóre produkcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech takie gadanie słyszę od połowy lat 90 ubiegłego wieku i jeszcze nic z tego nie wynikło. Jedni wróża koniec konsol, drudzy pecetów a póki co obie te platformy maja się bardzo dobrze i jakoś opadać nie chcą :)
Cała reszta to tylko flejm fanbojów tych platform, ale co tam, flejmy są miłe bo coś sie dzieje i ogrzać się przy nich można ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać fajna dyskusja się tu rozwinęła :) Nie bede ukrywał, Molyneux ma troche racji... Ale tylko troche... Jak to pepsi zauważył, czy na konsolach jest inaczej? o_O ? Takie Halo 3 hicior nad hiciorami... A wszyscy wiemy, ze jest rewolucyjny jak wczorajsze skarpetki... To Crysis ma już więcej w sobie "rewolucji" ( choć raczej Ewolucji... niż takie Halo 3 które zalatuje wręcz starocią o_O ) No dobra Inny przykład Mass Effect. Też nic rewolucyjnego w nim nie widze... W końcu to KoTor w innym ubranku o_O Żeby nie było NIE uważam, że gry na konsole są złe ( choć Halo 3 akurat ssie... ) po prostu nic rewolucyjnego w nich nie ma.. zresztą na PC tak samo, kiedy mieliśmy ostatnią eeee Rewolucje? o_O To, ze gry na Konsolach się sprzedają to tylko dlatego, że konsole są noob friendly (bez obrazy). Zero problemów, z systemem windowsami i sprzętem ( no ze sprzetem to może ma problemy Xbox360 xD ). Nie ma co się oszukiwać, konsole są dla mas. A PC to typowy rynek dla hmmm bardziej wyspecjalizowanych graczy. Porównanie choćby takiego Crysisa do Halo 3 już pokazuje, że Crysis to czysto PC''towy tytuł... Wbrew pozorom skomplikowany dosyć. Oparty na dość sporym realiźmie ( nie mówie tutaj o obcych... ) Taki Operation Flashpoint w wersji lite. A Halo 3? Moim zdaniem bliżej mu do Mario niż prawdziwego rdzennego FPS''a... biegamy i robimy rzeźnie to wszystko, a w Halo 1 były nawet podnoszone eee power-upy? Jedyną rewolucją jest Wii, bardzo niewykorzystane przez Nintendo swoją drogą... Samo sterowanie byłoby rewelacją, ale gry na Wii to porażka po całej lini o_O

Porusze też inną kwestie o stwierdzeniu "PC Umiera" <= Problem w tym, ze to umieranie trwa już ponad 10 lat o_O A jakoś nadl wychodzą gry na PC... Dokładnie te same słowa pojawiały się kiedy wszyscy podniecali się PSX''em, Segą Saturnem i Nintendo 64 o_O Ja osobiście narazie spasuje z kupnem konsoli... Musze przyznać, że obecna generacja jest dosyć nieudana w porównaniu do poprzedniej ( moim zdaniem oczywiście ) takie Playstaion 2 do tej pory potrafi przekonać do siebie. A co ma obecna generacja? Xbox 360 niby fajne gry oraz względnie bliski PeCetowego klimatu... Ale ile konsol Xbox się psuje i wraca do serwisu? Płacenie za grę sieciową ( no bez jaj ) oraz większość wielkich hitów z Xkloca i tak ląduje na PC by promować Windowsa o_O Więc sensu zakupy tej konsoli nie widze... Co natomiast z Playstation 3? Super sprzęt.. nie psuje sie, technologia BluRay... Ale bez jaj w co ja mam na tym grać? W Pasjansa o_O ?? Żadna z obecnych gier poza Burnoutem mnie nie ciągnie do tej konsoli, a z nadchodzących tytułów tylko Gran Turismo 5 jest coś warte ( nie trawie wszystkich tych Metal Gear Solid czy Final Fantasy o_O ) w efekcie pozostał mi tylko PC ( bo Wii nawet nie licze... gry na niego to porażka... -_-'' ) Czekam na następną generacje konsol, może tam trafi sie coś fajnego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc to żaden gatunek nie ostał się tylko na PCtach. Od kiedy X360 jest na rynku wszystkie większe RTSy wychodzą lub wyjdą właśnie na niego (LotR:BfM2, C&C3, Suprem Commander, World in Conflikt, Univers at War), a nawet zapowiedziano dwie strategie głównie na konsole Halo Wars i EndWar. Strzelanki sieciowe? Ostatni CoD sprzedał się ze 4x lepiej na konsolach niż na PC. MMORPG powili wkracza na konsole. The Agency na PS3, Conan na X360. Granie na PC upada i niestety taka jest prawda. Co roku gorsza sprzedaż gier na PC. Nawet wśród znajomych coraz więcej osób przerzuca się na konsole. Tu nie chodzi o nagły zgon, lecz powolne zejście... Czy to potrwa kolejne 10 czy 20 lat to się zobaczy. Może ktoś wyskoczy z czymś uniwersalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 13:41, Mrocz napisał:

Jedyną rewolucją jest Wii, bardzo niewykorzystane przez Nintendo swoją drogą... Samo sterowanie
byłoby rewelacją, ale gry na Wii to porażka po całej lini o_O

Wii jest na rynku niewiele ponad rok i jak na tak krótki okres czasu nie jest źle... ukazało się wiele dobrych gier i kilka prawdziwych perełek, choć muszę się zgodzić, że ilość crapowatych portów z PS2 jest wręcz zatrważająca, ale nie ma się czym przejmować, bo przed Wii jeszcze wiele tłustych lat i wspaniałych gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Peter Molyneux, aktualnie pracujący nad RPG-iem Fable 2, skrytykował cały przemysł gier komputerowych. Podkreślił, że panuje w nim stagnacja, a sytuacji nie ratuje nawet dział produkcji dla graczy okazjonalnych, który również przestał wnosić jakiekolwiek innowacje."
Co sie dziwic, jak kazdy 1 developer robi gierke, ktora (jest swiecie przekonany) bedzie kolejna rewolucja i next-genem.
Tylko jesli o to chodzi to pan M. wcale nie jest lepszy. Ot, taka hipokryzja dla reklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie przestaja kupowac gier na pc miedzy innymi dlatego, ze powoli tytuly staja badziewiem przenoszonym z konsol, moze niech Molynoux zrobi gre najpierw pod pieca a nie konwertuje typowo konsolowego fabla i sie madrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Prawdę mówiąc ...
:D jest to prawdę mówiąc "prawda" konsolowca, który słabiutko orientuje się co się na rynku PC dzieje i nie zna nawet podstawowych gatunków gier. Nie da się ukryć, że w segmencie PC zapanowała pewna degrengolada z powodu iż wydawcy postawili na tworzenie gier w stylu konsolowym z ładniutką grafiką, prościutką akcją i wziętym z pudełek dziwacznym sterowaniem. Z tego powodu nastąpiło wręcz uwstecznienie poziomu grywalności i nowe produkcje były czasem gorsze od gier wydawanych na 8 i 16 bitowce. O ile początkowo takie gry sprzedawały się dość dobrze, to w końcu jednak nastąpił przesyt i gracze głosując portfelem pokazali, iż oczekują bardziej ambitnych pozycji. Zamiast konkurować z łupaninami producenci gier na PC muszą bardziej się skoncentrować na gatunkach ambitniejszych, niewydawanych i niedostępnych konsolom z racji ich ograniczeń albo zająć się produkcją tylko na te platformy. Czasy łatwych krociowych zysków się skończyły, bo konsolowcy też kiedyś zaczną liczyć i nie wetknie im się byle śmiecia za takie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe jasne, ze spada sprzedaz gier na pieca bo wszyscy korzystaja z e-mule ;) to i sprzedaz spada ;) a tak powaznie gram od lat prawie 20 i jakos nie specjalnie zauwazylem ten upadek. Owszem wychodza gnioty, powtarza sie czesto ten sam schemat gier, nie mowiac o odgrzewaniu starych kotletow ale tak jest ze wszystkim. Mamy 21 wiek, wszystko porusza sie w takim tempie, ze to co sie dzisiaj widzi praktycznie nie jest rewolucyjne. Moze tak nam sie podniosly oczekiwania w stosunku do wszystkiego, tak najedlismy sie cybertechnika ze oczekujemy czegos co nas zgniecie i przywali, a to zdaza sie raz na dekade :)

Ja mysle ze tak dlugo jak bedzie Piec, beda i gry na niego i nie widze przeszkod zeby konsole i piec istnialy jednoczesnie obok siebie, a gry byly wydawane na obie platformy. Tak z drugiej strony patrzac czy producenci kart graficznych, procesorow i tym podobnych pozwolili by na smierc gier na pieca? Kto by te karty grafiki kupowal i do czego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktosik ma racje... nie to, żebym wrzucał grą konsolowym... Bo jest wiele genialnych tytułów na nie :) Ale zauważ Half-Devil, że wszystkie strice PeCetowe gatunki, wychodzące na konsole ulegają karygodnym uproszczeniom... Mówi się, ze BioShock jest spadkobiercą System Shock 2... W rzeczywistości... Przez to, ze wylazł też na konsole bardziej przypomina Doom''a 3 niż System Shock 2. Albo Oblivion... Jest znacznie bardziej zręcznościowy niż jakikolwiek inny typowo PeCetowy RPG... To samo z FPS''ami czy innymi grami. RTS''y też tylko te bardziej banalne wychodzą na konsole... Takiego Homeworlda na żadnym padzie nie opanujesz mając pełne 3D środowisko... No dobra wychodzi SUpreme Commander, ale nie wiadomo jesczze jak będzie wyglądało sterowanie... No i jego trudność polega na inteligencji AI a nie "ogólnego skomplikowania" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 15:09, Fang napisał:

Jak ja go nie lubię… Sam robi pseudo innowacyjne gry i myśli, że jest „cool”…


No tu akurat nietrafione - Populous, Syndicate, Dungeon Keeper czy Theme Park/Hospital oraz B&W wnosily i to bardzo duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 13:17, hallas napisał:

Będzie źle, bo w tej wizji nie ma miejsca na najbardziej ambitny gatunek: RPG (ale nie
takie akcjowate jak Fable czy Oblivion).

Mimo wszystko, w tym roku ma się pojawić parę niezłych cRPGów(tylko) na kompa. Co pewnie jest dla większości zaskoczeniem - ale nic dziwnego, jakieś 80% tych produkcji to takie "przyczajone smoki"

Dnia 20.02.2008 o 13:17, hallas napisał:

Z resztą - już tak przecież jest: RTS-y, cała
masa, MMORPG - cała masa, FPS - cała masa. Przygodówek jest trochę ale do mainstreamu
nie należą. W zasadzie poza pewnymi klasycznymi seriami (Civilization i tym podobne,
HoM&M) i Simsami nie ma wielu odszczepieńców. Udanych.

Jestem przy PeCecie, bo te gatunki lubię... trochę szkoda m właśnie tych europejskich(czy jak je tam nazwać) cRPGów, w stylu Black Isle czy Troiki... W tym roku bardzo liczę na Dragon Age(o ile się pojawi), poczytajcie zapowiedzi ;]. A z tego co wiem ma też być produkcją głównie PeCetową. Czekam

Dnia 20.02.2008 o 13:17, hallas napisał:

Oho, kolega na jesień poczuję tą magię w stylu konsolowym: Fallout 3.

Nie przypominaj mi ^


Wookie3e

Dnia 20.02.2008 o 13:17, hallas napisał:

a grywalność i fabuła idą w odstawkę.


Przepraszam bardzo, ale to jest już pieprzenie największego kalibru ;]. To właśnie na konsole powstają głównie kolorowe i rozrywkowe gry, nastawione głównie na wrażenie jakie czynią, za pomocą technikali. Jeden Crysis w tym wypadku na kompie wiosny nie czyni. Radzę się zastanowić.

Half-Devi

Dnia 20.02.2008 o 13:17, hallas napisał:

Prawdę mówiąc to żaden gatunek nie ostał się tylko na PCtach

Przygodówki xD. A co do strategi, strzelanin i MMORPGów. Tak, to fakt że lepiej się sprzedały na konsolach. Ale nie dlatego że na nich gra się w te gry lepiej(spytaj się jakiegokolwiek pro gamera czy granie np. w Counter Strike''a na padzie to jest to ^), ale popularności konsol jako platformy do grania. Granie na PeCeta kojarzy się ludziom przesadnie z problemami, dlatego wybierają konsolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ma sporo racji, jednak konsola nie może zastąpić PC, ja kupuję gry na PC i nie mam zamiaru kupować konsoli...oby jednak komputery odżyły bo robi się coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2008 o 15:09, Fang napisał:

Jak ja go nie lubię… Sam robi pseudo innowacyjne gry i myśli, że jest „cool”…


Bez przesady, podobnie jak "pobite gary" uważam że to nie trafione, a wręcz nie na miejscu. Przestudiuj produkcję które wyszły z pod skrzydeł tego pana i zastanów się, czy Ty aby nie obrażasz jednej z najbardziej zasłużonych osób związanych z grami? Jego wcześniejsze produkcje robiły ogromne wrażenie, jego nowsze(B&W, Fable, The movies) nie spełniły oczekiwań, ale zauważ że jednak, każda z nich była w pewien sposób innowacyjna. A że nie aż tak jak Peter zapowiadał, to inna sprawa.

HumanError

Dnia 20.02.2008 o 15:09, Fang napisał:

Hehe jasne, ze spada sprzedaz gier na pieca bo wszyscy korzystaja z e-mule


To jest niestety prawda ;(... Na konsolach ten proceder występuje na dużo mniejszą skalę. Ale nie wynika to ze świętości konsolowców, że nie piracą, ale z tego, że na konsoli piracenie to rzecz jednak trochę trudniejsza... Z tego co wiem xP.
Jednak to nie zmienia faktu że piractwo na piecykach jest naprawdę olbrzymie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No na pewno Molyneux ma dużo racji, z resztą on jest jednym z tych twórców, którzy w każdej swojej kolejnej produkcji zaskakują nowościami i innowacjami (Black&White; Fable; Populous). My jesteśmy zasypywani teraz ogromnymi ilościami pre- i sequeli. Już tydzień po wydaniu produkcji mówi się o tym, że prowadzone są prace nad jego następcą. Po co? Ja chce czegoś nowego! Ja sam jedyne gry, które mam więcej niż jedną z danej serii to wyścigowe (no ale taka natura - w jeździe samochodem za dużo się nie zmieni) i Gothic bo to kolejne rozdziały opowiadanej historii, poza tym nigdy nie kupuje kolejnych części, ani dodatków bo wolą wydać kasę na spróbowanie jakiejś zupełnie nowej gry i tego właśnie oczekuje od twórców: ciekawych pomysłów, a nie chwalenia się dodaniem numerku 2. przy tytule poprzedniej gry i powiedzeniem, że teraz ziarnko piasku upada o 0..0006% bardziej realistycznie niż w poprzedniku.

Muszę jednak skomentować to co napisał
pepsi:
Trzeba powiedzieć, że Molyneux ma dużo racji. Najdobitniej świadczą o tym wyniki sprzedaży - praktycznie żaden PeCetowy exclusive (nie licząc wspomnianych przez Petera Simsów i WoW-a) nie ma szans przebicia się do pierwszej dziesiątki najczęściej sprzedających się tytułów na zachodnich rynkach. Może twórcy za bardzo poszli w grafikę i konsumenci nie nadążają za kupnem odpowiedniego sprzętu, a może rzeczywiście na rynku panuje taka stagnacja, że gracze są znudzeni kolejnymi bliźniaczo podobnymi produkcjami. Tylko czy na konsolach jest aż tak duża różnica?

Ja bym powiedział, że wyniki sprzedaży na zachodzie (w Stanach szczególnie) są takie a nie inne, gdyż to konsole są promowane jako jedyna słuszna platforma do gier, czego wynikiem jest to, że nawet średnie tytuły na konsole sprzedają się w większej ilości niż hiciory na PC. Po prostu - na zachodzie gra się głównie na konsolach i tyle. Sami producenci są winni temu, że skupili się na wydawaniu gier na konsole tylko.

Wiadomo, że PC jako platforma do gier bez wsparcia upadnie (jak każdy inny sprzęt z resztą), choć dalej to właśnie piece są ostoją fanów hardcore''owych symulacji, RPG, RTS, MMO i wielu innych, tak że przy odrobinie chęci myślę, że jeszcze dużo ma się zrobić a dużą szansę aby w tym pomóc ma PC Gaming Alliance czyli ogłoszone ostatnio zjednoczenie się nVidii, AMD, Intela i MS na rzecz przywrócenia świetności PC jako platformy do gier. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować