Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artworki Fallouta 3 spełnieniem marzeń terrorystów?

64 postów w tym temacie

Dnia 31.05.2008 o 13:17, wiercioszek napisał:

Teraz wypowiem się na temat pomysłu użycia broni atomowej na Waszyngtonie. Pomysł jest
kompletnie idiotyczny. Jak myślicie, czemu międzynarodowe prawo zabrania używania broni
masowej zagłady? A no temu, że użycie tej broni niesie za sobą nieodwracalne szkody ekologiczne,
a przede wszystkim przez nią giną miliony ludzi, zarówno żołnierzy jak i ludności cywilnej.

Skoro Ameryce nie przeszkadza zakaż produkcji min przeciwpiechotnych (bo nie uznają prawa międzynarodowego, dzięki temu ich żołnierze unikają oskarżeń o zbrodnie wojenne i mogą używać dowolnej broni), to czemu niby mieli by go przestrzegać terroryści? Pozatym każdy kraj posiadający broń jądrową twierdzi że jak zostanie takową zaatakowany, to użyje własnej (akurat tu USA nie są żadnym wyjąŧkiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh, terrorysta jednak też gracz ;-)

A tak na poważnie - śmieszna, a jednocześnie nietypowa sytuacja. Co jak co, ale artwork wykonany przez Bethesadę wyszedł im nieźle i sprawia nawet wrażenie zdjęcia. Terroryści pewnie tworząc swój filmik szukali w Google grafika Waszyngtonu i trafili akurat na tą grafikę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2008 o 14:13, Seldon napisał:

Ależ naprodukowałeś lewackiego bełkotu.


To dla Ciebie każdy kto krytykuje USSmenów to Lewak? Naprawdę nie potrafisz sobie wyobrazić prawicowców krytykujących zgniliznę masońską czyli USA?

Dnia 31.05.2008 o 14:13, Seldon napisał:

Odparowanie Hiroszimy paradoksalnie ocaliło życie
milionom ludzi , w tym w większości Japończyków. Gdyby Amerykanie musieli "zdobywać"
Tokio straty wśród cywili byłyby ogromne, bo walczyliby z nimi wszyscy z dziećmi i kobietami
łącznie.


To jest właśnie klasyczny bełkot - bo to co przedstawiłeś to tylko teoria „usprawiedliwiająca” atomizację Hiroszimy i Nagasaki - Japonia już kilka miesięcy wcześnie zwracała się za pośrednictwem ZSRR z propozycją swojej kapitulacji wobec USA i reszty - stawiając tylko jeden warunek - Japonia pozostanie Cesarstwem.
Amerykanie gdyby chcieliby atomem przestraszyć Japończyków (a nie testować broń atomową na cywilach w miastach) mogli zbombardować główną bazę japońskiej marynarki wojennej (była na odludziu) - efekt ten sam tylko nie umieraliby cywile....
Japonia nie miała już czym się bronić gdyby wojna trwała dalej - do obrony macierzystych wysp planowano użyć gdyby wojna trwała dalej (z braku prochu, amunicji, benzyny) rezerwistów uzbrojonych w dzidy i łuki (to nie jest żart).

Dnia 31.05.2008 o 14:13, Seldon napisał:

O tym, że na skutek inwazji Japońskiej na Chiny zginęło w wojnie ponad 10 milionów ludzi
to jakoś się nie pamięta. Wypomina się za to Amerykanom ofiary bomby atomowej.


Nie dziesięć milionów - dużo mniej - i co ma piernik do wiatraka? Po co ta licytacja co Japonia robiła w Chinach? Żeby usprawiedliwić Hiroszimę i Nagasaki atomizowaną przez USA?
Licytacja? No dobra - a co zrobili Chińczycy w 1945 i 1946 r. z Japończykami mieszkającymi w Mandżurii? 1,5 miliona Japończyków.

Ale wracając do tematu – bomba atomowa użyta przez USA w Hiroszimie i Nagasaki to był „tylko” test i pokaz siły wobec... ZSRR (kosztem ludobójstwa mieszkańców Hiroszimy i Nagasaki). Japonia nie byłą adresatem tego mordu – Japończycy byli tylko królikami doświadczalnymi dla USSmenów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2008 o 18:54, strajker napisał:

To jest właśnie klasyczny bełkot - bo to co przedstawiłeś to tylko teoria „usprawiedliwiająca”
atomizację Hiroszimy i Nagasaki - Japonia już kilka miesięcy wcześnie zwracała się za
pośrednictwem ZSRR z propozycją swojej kapitulacji wobec USA i reszty - stawiając tylko
jeden warunek - Japonia pozostanie Cesarstwem.


To tak jakby Niemcy godziły się na kapitulację pod warunkiem że Adolf i ska zostaną przy władzy.

Dnia 31.05.2008 o 18:54, strajker napisał:

Amerykanie gdyby chcieliby atomem przestraszyć Japończyków (a nie testować broń atomową
na cywilach w miastach) mogli zbombardować główną bazę japońskiej marynarki wojennej
(była na odludziu) - efekt ten sam tylko nie umieraliby cywile....


Jasne, bo przecież poddani cesarza myśleli bardzo racjonalnie. Jak już mówiłem to była kontrowersyjna decyzja ale ocenianie jej jednoznacznie negatywnie jest po prostu naiwne.

Dnia 31.05.2008 o 18:54, strajker napisał:

Japonia nie miała już czym się bronić gdyby wojna trwała dalej - do obrony macierzystych
wysp planowano użyć gdyby wojna trwała dalej (z braku prochu, amunicji, benzyny) rezerwistów
uzbrojonych w dzidy i łuki (to nie jest żart).


A prawie milionowa armia walcząca na kontynencie z Ruskimi to kamieniami rzucała.

Dnia 31.05.2008 o 18:54, strajker napisał:

Nie dziesięć milionów - dużo mniej - i co ma piernik do wiatraka? Po co ta licytacja
co Japonia robiła w Chinach? Żeby usprawiedliwić Hiroszimę i Nagasaki atomizowaną przez
USA?


To nie jest kwestia usprawiedliwień. Japończycy byli agresorami w tej wojnie i to agresorami bez żadnych zahamowań moralnych. Nie można dziwić się Amerykanom, że bardziej cenili życie swoich żołnierzy niż Japończyków.

Dnia 31.05.2008 o 18:54, strajker napisał:

Licytacja? No dobra - a co zrobili Chińczycy w 1945 i 1946 r. z Japończykami mieszkającymi
w Mandżurii? 1,5 miliona Japończyków.



A może powiesz co robiło w Mandżurii 1,5 miliona Japończyków ?? Podpowiem: okupowało. Mandżuria pod rządami Japonii była państwem policyjnym i naprawdę nie dziwoto, że ich tam nie kochali.

Dnia 31.05.2008 o 18:54, strajker napisał:

Ale wracając do tematu – bomba atomowa użyta przez USA w Hiroszimie i Nagasaki
to był „tylko” test i pokaz siły wobec... ZSRR


Tu się zgodzę ale co zrobić, taki świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2008 o 19:39, Seldon napisał:

To tak jakby Niemcy godziły się na kapitulację pod warunkiem że Adolf i ska zostaną przy
władzy.


Przecież na to Amerykanie przystali później - Cesarstwo zostało zachowane a Cesarz nie został o nic oskarżony!:P

Dnia 31.05.2008 o 19:39, Seldon napisał:

Jasne, bo przecież poddani cesarza myśleli bardzo racjonalnie. Jak już mówiłem to była
kontrowersyjna decyzja ale ocenianie jej jednoznacznie negatywnie jest po prostu naiwne.


Przecież nie poddani decydowali o kapitulacji Japonii (i ich zdanie nic nie znaczyło, ani to czy zginie milion więcej czy mniej) tylko decydował rząd , dowództwo sił lądowych i marynarki oraz Cesarz.

Dnia 31.05.2008 o 19:39, Seldon napisał:

A prawie milionowa armia walcząca na kontynencie z Ruskimi to kamieniami rzucała.


Skaczesz z tematu na temat - Armia Kwantuńska strzegąca Mandżurii i Koreii przed ZSRR nie była brana pod uwagę do obrony Metropolii przed USA - ponadto też nie miała paliwa i była strasznie osłabiona - dlatego Armia Czerwona rozjechała ją bez problemu.

Dnia 31.05.2008 o 19:39, Seldon napisał:

To nie jest kwestia usprawiedliwień. Japończycy byli agresorami w tej wojnie i to agresorami
bez żadnych zahamowań moralnych. Nie można dziwić się Amerykanom, że bardziej cenili
życie swoich żołnierzy niż Japończyków.


Gostku żyjesz w jakimś micie - powiem ci jak wyglądała wojna z Japonią w wykonaniu USA:

Cyt.: „....wojnie USA z Japonią towarzyszyła niezwykle intensywna propaganda nienawiści oparta w dużej mierze na motywach rasistowskich. Japończycy przedstawiani byli jako podludzie godni jedynie eksterminacji. Wojna z Japonią była niezwykle brutalna, o czym świadczy relacja jednego z amerykańskich korespondentów wojennych ogłoszona w 1946 roku na łamach "Atlantic Monthly". "Z zimną krwią zabijaliśmy jeńców, niszczyliśmy szpitale, zatapialiśmy łodzie ratunkowe, zabijaliśmy i maltretowaliśmy cywilów, dobijaliśmy rannych żołnierzy wroga, wrzucaliśmy umierających do dołów z trupami, i na Pacyfiku preparowaliśmy czaszki wrogów, oby zrobić z nich ozdoby stołowe dla naszych dziewcząt, a z ich kości otwieracze do listów" (amerykański magazyn "Life" zamieścił w 1944 roku zdjęcie dziewczyny z czaszką Japończyka przysłaną przez narzeczonego, a także zdjęcia pojazdów wojskowych ozdobionych czaszkami Japończyków).

Propaganda nienawiści osiągnęła w USA takie natężenie, że według badania opinii publicznej przeprowadzonej w 1944 roku 13% badanych opowiedziało się za uśmierceniem wszystkich Japończyków. Znane są wypowiedzi wysokich urzędników i wojskowych o tym, że należy "totalnie wyeliminować rasę japońską", że trzeba tak długo kontynuować bombardowania Japonii, aż zniszczona zostanie połowa ludności. Jeden z waszyngtońskich urzędników postulował "eksterminację Japończyków in toto". Czasopismo marynarki wojennej "The Leatherneck" pisało o "gigantycznym zadaniu eksterminacji", które musi być podjęte, ponieważ Japończycy są zarazą, na którą odpowiednim lekarstwem jest "annihilation". Wojna z Japonią przestała służyć celom militarnym, a stała się rzezią, w której chodziło o to, aby, jak się wyraził pewien amerykański admirał, przerobić jak najwięcej "małpiego mięsa". W wydanym w 1943 roku bestsellerze "Singapur milczy" jego autor Georg Waller wzywał, aby kontynuować wojnę tak długo "aż nie tylko ciała ale i dusza zostanie unicestwiona, aż wszyscy mężczyźni będą martwi, ziemia zaorana i posypana solą a kobiety i dzieci rozdzielone i rozproszone pomiędzy inne narody".

Trudno się dziwić, że liczba ofiar wśród ludności cywilnej wyniosła ok. 900.000 osób. Amerykańskie bombowce bombardowały otwarte miasta japońskie w większości posiadające drewnianą zabudowę, co czyniło je wspaniałym celem dla bomb zapalających. 9 marca 1945 roku bombowce B29 dokonały zmasowanego nalotu na Tokio używając bomb zapalających. Liczba ofiar tego nalotu sięga 185.000 osób - wśród nich tysiące spalonych żywcem. W środku miasta utworzył się ognisty krąg tak wysoki i gorący, że załogi bombowców nadlatujących później meldowały, iż na wysokości dwóch mil czuć było swąd palącego się ludzkiego mięsa. Kulminacją planowej eksterminacji "rasy podludzi" był atak dokonany przy pomocy bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki (początkowo wybrano Kioto - starą japońską stolicę - centrum kulturalne i religijne, ale sprzeciwił się temu sekretarz wojny Stimson), atak przeprowadzony po kapitulacji Niemiec i wówczas, gdy Japonia była już pokonana (w kwietniu 1945 roku Japończycy za pośrednictwem Watykanu skierowali do Amerykanów propozycję zawieszenia broni). Nie było przeszkód aby zademonstrować Japończykom siłę rażenia bomby zrzucając ją na niezamieszkaną okolicę. Ale chodziło o eksterminację ludności cywilnej i eksperyment "naukowy". Wybrano Hiroszimę, miasto do tej pory nietknięte, większe niż oczekiwany promień eksplozji. A jeśli nawet "atomizacja" Hiroszimy miała skłonić Japończyków do zaprzestania oporu, to jaki sens miało zniszczenie Nagasaki? Czyżby Nagasaki zostało starte z powierzchni ziemi dlatego, że w mieście tym znajdowało się największe skupisko japońskich katolików utrzymujących swą wiarę w niezwykle trudnych warunkach od ośmiu pokoleń i gdzie stała największa katolicka katedra Azji Wschodniej? Niezależnie od tego, jakie były powody atomowego ataku na Nagasaki, to zniszczenie miasta było niczym nieusprawiedliwionym aktem bezsensownego barbarzyństwa. I dlatego słuszna jest opinia jednego z amerykańskich autorów, że wojna Stanów Zjednoczonych w Azji była "masową rzezią kobiet i dzieci, jakiej nie dorównują rzezie dokonywane przez Asyryjczyków".
(Tomasz Gabiś "Demokratyczne wojny totalne" - "Stańczyk" nr 3 (22) 1994 str. 32

Dnia 31.05.2008 o 19:39, Seldon napisał:

A może powiesz co robiło w Mandżurii 1,5 miliona Japończyków ?? Podpowiem: okupowało.
Mandżuria pod rządami Japonii była państwem policyjnym i naprawdę nie dziwoto, że ich
tam nie kochali.


Nie znasz historii Mandżurii (Mandżukuo) – ponadto... mówisz że ich nie kochano, okupowali Mandżurię więc mogli ich (dzieci, kobiety japońskie) ... mordować i to nie była zbrodnia A jak Japończycy mordowali chińskie kobiety i dzieci to była to zbrodnia?
Uprawiasz relatywizm – głosisz: "Jak Kali ukraść krowę to dobrze ale jak Kalemu ukradną krowę to źle."

PS
Nie broń tak cudzej sprawy - w dodatku żyjesz jakimiś mitami i bajkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Gostku żyjesz w jakimś micie

A co ?? W twojej rzeczywistości to Stany napadły Japonię ??

> powiem ci jak wyglądała wojna z Japonią w wykonaniu USA:

Daruj sobie, propaganda wojenna wszędzie wygląda tak samo. Amerykańska nie jest ani gorsza ani lepsza.

Poza tym piszesz, że Amerykanie przetestowali broń atomową na ludziach. Ok, to był zapewne jeden z czynników decydujących za jej zrzuceniem. Nie mam złudzeń jeśli chodzi o wojskowych amerykańskich.

Natomiast ty przedstawiasz Japonię z tego okresu jako prawie że poszkodową przez tych niedobrych Amerykanów,a to już jest co najmniej niewłaściwe.


> Propaganda nienawiści osiągnęła w USA takie natężenie, że według badania opinii publicznej
> przeprowadzonej w 1944 roku 13% badanych opowiedziało się za uśmierceniem wszystkich
> Japończyków.

O ile zakład że procent Polaków którzy w 1944 byli za uśmierceniem wszystkich Niemców był zdecydowanie wyższy ?? 13% to i tak bardzo humanitarnie z ich strony.

Poza tym mówimy o państwie Osi, które walczyło w tej wojnie od początku do końca. Tu naprawdę nie trzeba było "sztucznych" powodów do nienawiści. Sami Japończycy zapewniali ich wystarczająco dużo.

> Nie znasz historii Mandżurii (Mandżukuo) – ponadto... mówisz że ich nie kochano,
> okupowali Mandżurię więc mogli ich (dzieci, kobiety japońskie) ... mordować i to nie
> była zbrodnia

Nie mówię, że to nie była zbrodnia, więc daruj sobie sztuczki retoryczne dla ubogich. Mówię że im się nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2008 o 23:08, Seldon napisał:

A co ?? W twojej rzeczywistości to Stany napadły Japonię ??


Militarnie uderzyła 7 grudnia 1941 r. Japonia na USA bombardując port w Pearl Harbor - Amerykanie znali szyfry japońskie i wiedzieli o terminie i miejscu japońskiego ataku (tzn. wiedział Biały Dom, kontrwywiad i Sztab Armii) - i było oczywiste że Japonia nie ma wyjścia jak... wojna bo... USA ogłosiły kilka miesięcy wcześniej embargo gospodarcze wobec Japonii. Stąd tak naprawdę ta wojna zaczęła się wcześniej niż 7 grudnia 1941 r. - tyle że F. D. Roosevelt wygrał wybory prezydenckie z hasłem „USA nie przystąpią do wojny” – a tak bardzo F.D. R. chciał aby USA przystąpiły do wojny że... prowokował m.in. Japonię by uderzyła na USA choć nie miała szans na wygranie tej wojny z USA.

Dnia 31.05.2008 o 23:08, Seldon napisał:

Daruj sobie, propaganda wojenna wszędzie wygląda tak samo. Amerykańska nie jest ani gorsza
ani lepsza.


Ooo - zmieniłeś tonację. teraz już mówisz że wszyscy są tacy sami,

Dnia 31.05.2008 o 23:08, Seldon napisał:

Natomiast ty przedstawiasz Japonię z tego okresu jako prawie że poszkodową przez tych
niedobrych Amerykanów,a to już jest co najmniej niewłaściwe.


Mylisz się - Japonia wyrządziła wiele krzywd m.in. Koreańczykom, Chińczykom - ale to nie oznacza że dało to komuś (tu: USA) prawo do krzywdzenia i mordowania cywili japońskich oraz japońskich jeńców.

Dnia 31.05.2008 o 23:08, Seldon napisał:

O ile zakład że procent Polaków którzy w 1944 byli za uśmierceniem wszystkich Niemców
był zdecydowanie wyższy ?? 13% to i tak bardzo humanitarnie z ich strony.


Skąd to wiesz? Tak sobie zakładasz? Robiłeś jakieś badania że stawiasz taki... aksjomat czy wróżysz sobie z fusów?

Dnia 31.05.2008 o 23:08, Seldon napisał:

Poza tym mówimy o państwie Osi, które walczyło w tej wojnie od początku do końca. Tu
naprawdę nie trzeba było "sztucznych" powodów do nienawiści. Sami Japończycy zapewniali
ich wystarczająco dużo.


Popatrz sam na swoje posty - ewoluujesz ze swoimi wypowiedziami w miarę cudzych postów - nie masz własnego zdania, poza jednym - masz własne szyfadki i etykietki -a jak wykazuje Ci się że z wiedza nie tak zmieniasz tonację by fakty pasowały do twojej teorii.

Na tym koniec off-topicu bo m.in. kierunek dyskusji nie ma sensu a ty niezależnie co powiem swoje wiesz i uważasz że masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2008 o 23:49, strajker napisał:

ale to
nie oznacza że dało to komuś (tu: USA) prawo do krzywdzenia i mordowania cywili japońskich
oraz japońskich jeńców.


No fakt, tym samym mogli stworzyć Japończykom konkurencję, którzy przecież ścigali się z Niemcami w konkurencji "kto dokona więcej zbrodni przeciw ludzkości".

Dnia 31.05.2008 o 23:49, strajker napisał:

Militarnie uderzyła 7 grudnia 1941 r. Japonia na USA bombardując port w Pearl Harbor
- Amerykanie znali szyfry japońskie i wiedzieli o terminie i miejscu japońskiego ataku
(tzn. wiedział Biały Dom, kontrwywiad i Sztab Armii) - i było oczywiste że Japonia nie
ma wyjścia jak... wojna bo... USA ogłosiły kilka miesięcy wcześniej embargo gospodarcze
wobec Japonii.


A pakt Trzech podpisały za Japońców krasnoludki. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś, bo zaczynasz bredzić.

Japonia NAJPIERW napadła na Chiny, później przystąpiła do państw Osi i wspierała Rzeszę, a PÓŹNIEJ Amerykanie nałożyli na nich embargo. Możemy im być za to wdzięczni, bo Ruscy by mogli nie pociągnąć na dwa fronty.

Dnia 31.05.2008 o 23:49, strajker napisał:

Popatrz sam na swoje posty - ewoluujesz ze swoimi wypowiedziami w miarę cudzych postów
- nie masz własnego zdania,


Wspominałem już byś sobie darował pseudoretoryczny bełkot ??

Dnia 31.05.2008 o 23:49, strajker napisał:

- nie masz własnego zdania (...)- masz własne szyfadki i etykietki -


Z logiki zdania pała.

Dnia 31.05.2008 o 23:49, strajker napisał:

-a jak wykazuje
Ci się że z wiedza nie tak zmieniasz tonację by fakty pasowały do twojej teorii.


Na razie to wykazujesz się odpornością na fakt, że Japonia była po niewłaściwej stronie barykady w tej wojnie i jedyne pretensje do USA można mieć że nie zaatakowali wcześniej pierwsi.

Tyle ode mnie, bo jak kolega uważa że Japonia MUSIAŁA zaatakować USA to chyba nie bardzo jest o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 01:26, Seldon napisał:

No fakt, tym samym mogli stworzyć Japończykom konkurencję, którzy przecież ścigali się
z Niemcami w konkurencji "kto dokona więcej zbrodni przeciw ludzkości".


Nie istnieje taka dziedzina jak konkurencja: "kto dokona więcej zbrodni przeciw ludzkości" Ponadto trudno dziś orzec kto był większym zbrodniarzem? ZSRS czy Niemcy czy Japonia? A może USA które wypowiedziały wojnę Hiszpanii (USA prawie nie brały jenców na Kubie) a po zawojowaniu i odebraniu Hiszpanii Filipin wymordowały kilkadziesiąt tysiecy powstańców filipińskich.

Dnia 01.06.2008 o 01:26, Seldon napisał:

A pakt Trzech podpisały za Japońców krasnoludki. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś,
bo zaczynasz bredzić.


Pakt Trzech podpisany przez Japonię wymierzony był (ze strony Japonii) nie przeciw USA ale ZSRS - i wbrew propagandzie nie po to aby uderzyć na ZSRS tylko aby Japonia miała sojusznika (Niemcy) za wypadek agresji ZSRS na japońską Mandzurię i Sachalin (i Japonia miała rację - po upadku ZSRS i otwarciu sowieckich archiwów okazało się że np. bitwa pod Chałchyn Goł w 1939 r. był rezultatem agresji ZSRS na sporny teren a nie uderzenia Japonii)

Dnia 01.06.2008 o 01:26, Seldon napisał:

Japonia NAJPIERW napadła na Chiny, później przystąpiła do państw Osi i wspierała Rzeszę,
a PÓŹNIEJ Amerykanie nałożyli na nich embargo. Możemy im być za to wdzięczni, bo Ruscy
by mogli nie pociągnąć na dwa fronty.


Japonia toczyła ustawicznie wojny z Chinami od XIX w. - również dobrzem można zarzucać Japonii że robiła wobec słabszych Chin to co zrobiły USA wobec słabszego Meksyku - najeżdżając w 1846 r. Meksyk i 2 lutego 1848 w Guadelupe Hidalgo zmuszając Meksyk do popisania traktatu pokojowego - okradając Meksyk z obszaru o powierzchni 1,5 mln km2 (przyszłe stany Teksas, Arizona, Nowy Meksyk, Kalifornia, Nevada, Utah, częściowo też Colorado, Kansas, Oklahoma i Wyoming), to jest 51 proc. swego terytorium (!).

Dnia 01.06.2008 o 01:26, Seldon napisał:

Wspominałem już byś sobie darował pseudoretoryczny bełkot ??


Tak ustawicznie wspominasz że twój interlokutor czyli w tym przypadku moja skromna osoba bełkocze - to twój koronny "argument" tej dyskusji (użyłeś tego określenia w sumie cztery razy - sporu jak na kilka postów - rozumiem to: nie masz wiedzy ale masz tupet....

Dnia 01.06.2008 o 01:26, Seldon napisał:

> - nie masz własnego zdania (...)- masz własne szyfadki i etykietki -
Z logiki zdania pała.


Bo ty tak uważasz?

Dnia 01.06.2008 o 01:26, Seldon napisał:

Na razie to wykazujesz się odpornością na fakt, że Japonia była po niewłaściwej stronie
barykady w tej wojnie i jedyne pretensje do USA można mieć że nie zaatakowali wcześniej
pierwsi.


To nie jest istotne czy Japonia była po właściwej czy niewłaściwej stronie - istotne jest czy np. USA popełniły ludobójstwo atomizując Hiroszimę i Nagasaki.

Wiem że podręczniki do historii piszą zwycięscy i ten kto wygrywa jest według "żółtodziobów" po właściwej stronie - ale takie spojrzenie jest spojrzeniem dyletantów z dziedziny historii i polityki.

Dnia 01.06.2008 o 01:26, Seldon napisał:

Tyle ode mnie, bo jak kolega uważa że Japonia MUSIAŁA zaatakować USA to chyba nie bardzo
jest o czym rozmawiać.


Oczywiście że Japonia musiała zaatakować w 1941 r. USA bo nie miała wyjścia - zaczęła się dusić gospodarczo (a wojna to przedłużenie polityki) - to że ta wojna była jej zgubą i przyniosła morze cierpień różnym narodom to zupełnie inna sprawa.
Ponadto USA (F. D. Roosevelt) robił wszystko aby doprowadzić Japonię do sytuacji bez wyjścia – czyli wojny z USA.
Chiny nic nie znaczyły dla USA – USA nie były obrońcom Chin – traktowały tej kraj, jak reszta Zachodu, jako złodziejski łup, mając za złe Japonii że Japonia podbiera im ten tort (złodziejski łup).

I faktycznie daruj sobie dalsza dyskusję bo brak wiedzy i bezstronności to twoje wady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Artworki wyglądają świetnie. Nawet terroryści korzystają z pracy ludzi tworzących gry... Nie wiem czy się śmiac czy płakac. Sami mogli to sobie narysowac :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> A może USA które wypowiedziały wojnę Hiszpanii (USA prawie nie brały jenców na Kubie)
> a po zawojowaniu i odebraniu Hiszpanii Filipin wymordowały kilkadziesiąt tysiecy powstańców
> filipińskich.

Nigdy nie broniłem polityki USA ale Ty wyraźnie bronisz Japonii a to jest delikatnie chore.


> Pakt Trzech podpisany przez Japonię wymierzony był (ze strony Japonii) nie przeciw USA
> ale ZSRS - i wbrew propagandzie nie po to aby uderzyć na ZSRS tylko aby Japonia miała
> sojusznika (Niemcy) za wypadek agresji ZSRS na japońską Mandzurię i Sachalin (i Japonia
> miała rację - po upadku ZSRS i otwarciu sowieckich archiwów okazało się że np. bitwa
> pod Chałchyn Goł w 1939 r. był rezultatem agresji ZSRS na sporny teren a nie uderzenia
> Japonii)

1) Mandżuria była taka japońska jak XIX wieczny Kraków austryjacki. Japończycy rządzili tam ledwo 30 lat, faktycznie "japońska" Mandżuria.

2) Pakt Trzech dawał Japonii "prawo" zajęcia całej Azji (roiła im się "Wielka Azja Wschodnia"). Może jeszcze napiszesz , że Birmę czy Indie Wschodnie też zaatakowali w obawie przed "agresją ZSRR" ??

> Japonia toczyła ustawicznie wojny z Chinami od XIX w.

I to niby ich usprawiedliwia ??

> Japonii że robiła wobec słabszych Chin to co zrobiły USA wobec słabszego Meksyku - najeżdżając
> w 1846 r. Meksyk i 2 lutego 1848 w Guadelupe Hidalgo zmuszając Meksyk do popisania traktatu
> pokojowego - okradając Meksyk z obszaru o powierzchni 1,5 mln km2 (przyszłe stany Teksas,
> Arizona, Nowy Meksyk, Kalifornia, Nevada, Utah, częściowo też Colorado, Kansas, Oklahoma
> i Wyoming), to jest 51 proc. swego terytorium (!).

Cofnij się może jeszcze do Cortesa. My tu o WW2, a ty z połową XIX wieku wyjeżdżasz. No gdzie sens ?
Poza tym jakoś nie przypominam sobie bym bronił polityki USA więc naprawdę ich grzeszków nie musisz mi wypisywać. Tymczasem ty próbujesz usprawiedliwiać jedno z najbardziej agresywnych mocarstw XX wieku.


> To nie jest istotne czy Japonia była po właściwej czy niewłaściwej stronie

Jak dla kogo. Osobiście powiedziałbym że to cholernie istotne.


> Oczywiście że Japonia musiała zaatakować w 1941 r. USA bo nie miała wyjścia - zaczęła
> się dusić gospodarczo

A Niemcy musiały zaatakować Polskę bo nie dostały połączenia do Prus wschodnich. Weź ty się może zastanów co piszesz. Czynnik gospodarczy usprawiedliwieniem agresji militarnej. Papcio Goebbels byłby z ciebie dumny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, przypomniał mi się trailer Earth 2160, gdzie była scenka w której została zrzucona bomba atomowa na Waszyngton.
A tak na poważnie - Stuknięci Islamscy Fundamentaliści w swej propagandzie umieszczą wszystko, co może być skierowane przeciwko "niewiernym".
Seldon---> Możesz polizać tyłek swemu idolowi Bushowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 21:29, pRed@toor napisał:

podejrzewam, że seldon ma busha w tak głębokim poważaniu, jak ty seldona mglu


Wiesz, trzeba uważać co mówi krzak-pacynka , bo wyraża stanowisko tych co pociągają mu za sznureczki.

Co do kolegi mgla (tak to się odmienia ? :P) to co ty tu dziecko robisz ?? Fallout 3 jest od lat osiemnastu, a ty na oko osiągniesz ten wiek za minimum 3 lata, więc ciebie ten news nie dotyczy.

Jak już kiedyś zauważyłem w innym temacie forum.gram bliżyło się już poziomem do forum onetu. Czasem trafi się ktoś sensowny, jak strajker , z którym się nie zgadzam ale z którym wymiana zdań jest wartościowa, natomiast niestety zaczynają przeważać takie własnie małolaty w stylu "mglu", które nie są w stanie zrozumieć, nawet moich, w miarę jasnych mam nadzieję , wypowiedzi.

Swoją drogą w niedzielę moderatorzy mają wolne czy jak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio w ogóle nic od naszego toffanego presidenta nie słyszałem :P
Moderatorzy niestety działają tylko przy taki hmmm... no powiedzmy mocniejszych sytuacjach jeśli wiesz co mam na myśli ;p
to jest taki pryszcz, że pewnie nawet nikt nie zauważył poza nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2008 o 22:02, pRed@toor napisał:

ja ostatnio w ogóle nic od naszego toffanego presidenta nie słyszałem :P


Powinieneś uaktualnić info. Jego wysokość kowboy dojechał ostatnio komunistów-terrorystów (tzw. dużo zuo) z Kurdystanu i jakąś tam komórkę włoskiej mafii :D Zabronił Amerykanom wszelkich kontaktów finansowo handlowych z ww. :D Oczywiście wszyscy się bardzo przejęli, bo przecież takie transfery wcale nie są dokonywane przez banki na Kajmanach czy innej pralni :P

Dobra ale kończmy OT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować