Subkultury młodzieżowe

[rysiek899 0]

goty i emo dzieci sa na topie

[Izrafel92 0]

Swietna definicje emo przedstawil kiedys moj nauczyciel geografii. "Emo? To ci mentalnie niestabilni?" A to, ze sa, jak tu ujales "na topie"..czy ja wiem, nigdy nie spotkalem sie z kims kto nie smial by sie z tej, za przeproszeniem, "kultury".

[kuba9876543210 2]

yy..chyba nie. Przynajmniej ja ich tak duzo nie widze w mojej okolicy i w szkole. Moze 3x emo i 4x goth na cala szkole (ca. 600-700 os.).

[KrwawaMary 0]

Dnia 07.04.2011 o 18:00, Izrafel92 napisał:

nigdy nie spotkalem sie z kims kto nie smial by sie z tej, za przeproszeniem, "kultury".

Ja się nie śmieję. Z resztą mnie uważają za emo... Eh,...

Z resztą mnie już uważali nawet za "szatanistkę"...

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 09.04.2011 o 13:52, KrwawaMary napisał:

Z resztą mnie już uważali nawet za "szatanistkę"...

Wielka rzecz, wystarczy słuchać metalu i ubrać się na czarno. Satanizm aż kipi z takiej persony. Problem w tym, że mało kto wie czym jest satanizm, a ogólne wyobrażenia wyglądają tak: degustacja kotowatych, czarne msze i dewastacja grobów. Ambitne próby przebicia się ze swą (nie)wiedzą.
Niech mnie jeszcze pokropią wódką święconą, a zapewne spłonę.

[noobie 0]

Ja ostatnio zauważyłem, że ludzie do jednego garnka wrzucili styl dresa i szerokich spodni. Bardzo mnie to rozbawia, gdy ktoś mówi na kogoś kto ubiera się luźniej- dres :D.

[AniviaWorld 0]

Skejty są chyba najbardziej na topie jak tak patrze po ulicach ^^

[The_Hammerburst 0]

Dnia 09.04.2011 o 15:48, Transylvanian_Hunger napisał:

Problem w tym, że mało kto wie czym jest satanizm, a ogólne wyobrażenia wyglądają
tak: degustacja kotowatych, czarne msze i dewastacja grobów. Ambitne próby przebicia
się ze swą (nie)wiedzą.

Nie ma jakiejś konkretnej definicji satanizmu... Więc i te wyobrażenia mogą być prawdziwe. Każdy ma swoje wyobrażenia i swoją prawdę. Przecież sataniści to nie jest jakiś zorganizowany ruch powiązany z ideologią, religią czy czymkolwiek. Więc każda definicja będzie prawdziwa. Najgorszym pomiotłem są jednak durnie, którzy z powodu braków emocjonalnych podpinają się pod "satanizm", skupiając wszystkie te negatywne wyobrażenia jakie ludzie mają.

[Gvyn 0]

Dnia 17.04.2011 o 17:15, The_Hammerburst napisał:

> Nie ma jakiejś konkretnej definicji satanizmu... Więc i te wyobrażenia mogą być prawdziwe.
Każdy ma swoje wyobrażenia i swoją prawdę. Przecież sataniści to nie jest jakiś zorganizowany
ruch powiązany z ideologią, religią czy czymkolwiek.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Szatana

Nadal tak uważasz?

[noobie 0]

Co do wyższej dyskusji. Co to jest satanizm, a raczej czym był zanim stał się dzisiejszą formą, dobrze wyjaśnia książka "Anioły i Demony".

[xmarqinaxnellx 0]

Ale to wszystko nie zmienia faktu, że ludzi gadający na metalowców - szataniści, są po prostu stuknięci. Przecież jest nawet taki ksiądz metalowiec. To, że ktoś gra/słucha metal, nie znaczy, że ma konszakty z szatanem. Co innego ateiści - ich często jest dużo wśród takich muzyków, ale kurde tyle samo co i we wszelkich innych środowiskach. Ostatnio natknęłam się na takową opinię podczas teledysku Nirvana - Smells Like Teen Spirit -> "Co za szataniści!" Brak słów po prostu, pozostaje słuchanie disco polo-podobnych tworów.

[KrwawaMary 0]

Dnia 11.05.2011 o 16:00, xmarqinaxnellx napisał:

Ale to wszystko nie zmienia faktu, że ludzi gadający na metalowców - szataniści, są po
prostu stuknięci. Przecież jest nawet taki ksiądz metalowiec. To, że ktoś gra/słucha
metal, nie znaczy, że ma konszakty z szatanem. Co innego ateiści - ich często jest dużo
wśród takich muzyków, ale kurde tyle samo co i we wszelkich innych środowiskach. Ostatnio
natknęłam się na takową opinię podczas teledysku Nirvana - Smells Like Teen Spirit ->
"Co za szataniści!" Brak słów po prostu, pozostaje słuchanie disco polo-podobnych tworów.

Zgadzam się z Tobą, a disco polo nienawidzę :/
Słucham metalu, noszę pieszczochy, do kościoła nie chodzę, a Szatana nie czczę, więc nie rozumiem tego typu komentarzy.

[noobie 0]

To "sz" na początku dodano sobie nie wiem kiedy, ale od początku było Satanista, sataniści itd.
Nazwani tak byli ludzie nauki przez kościół, gdyż jak wiadomo i dzisiaj nauka i wiara nie idą w parze ;). Satanizm to słowo pochodzące z XV-XVIw. z tego co kojarzę, dopiero znacznie później nadano mu to, teraz sławne, Sz na początku i się zaczęły jazdy z szatanem i diabłem i bla bla bla :P.

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 11.05.2011 o 21:00, noobie napisał:

Satanizm to słowo pochodzące z XV-XVIw. z tego co kojarzę,

Satanizm pochodzi z antycznej Palestyny, satanistami nazywano ludzi podważających wartość słów Biblii, czyli poniekąd tzw. "przeciwników wiary".

[wsaadman 0]

Niestety ludzie mają tak marne żywoty i zaniżoną samoocenę, że ciągle muszą znajdować sobie kogoś dzięki komu będą mogli sobie ją podnieść twierdząc, że są lepsi. Ot taki dodatkowy "pokarm", albo nałóg.

Coby w depresję nie popaść.

[hammerfall87 0]

denerwuje mnie wyżalanie sie metali jak to z nich sie smieja ,szczują krzyżem i czosnkiem.Nie lubie tez puszenia sie metali i rockowcow jaka to ich muzyka jest megaz super wrażliwa i inteligenta :)

[Graszcz 0]

Uwielbiam te pogardliwe spojrzenia metaluchów, którzy mnie - jako normalnie wyglądającego człowieka - uważają za technoboja czy innego hiphopowca. Nawet nie zdają sobie sprawy, że słucham sto razy bardziej ekstremalnej muzyki niż oni

[KrwawaMary 0]

>Nie lubie tez puszenia sie metali i rockowcow jaka to ich muzyka jest megaz super wrażliwa

Dnia 14.05.2011 o 23:50, hammerfall87 napisał:

i inteligenta :)

Ja się nie puszę. Chyba :D

[xmarqinaxnellx 0]

Dnia 14.05.2011 o 23:50, hammerfall87 napisał:

denerwuje mnie wyżalanie sie metali jak to z nich sie smieja ,szczują krzyżem i czosnkiem.Nie
lubie tez puszenia sie metali i rockowcow jaka to ich muzyka jest megaz super wrażliwa
i inteligenta :)

Podejrzewam, że zapomniałeś dodać "niektórych". 2 że metale i rockowcy się z niczym nie puszą, chyba że pseudo - czyli ci co noszą tylko naszywki na torbie (przedział więku obowiazkowo <18 lat). 3 że istnieje coś takiego jak rock i rock. Rock to tak rozległa kraina, że jeden rockowiec słucha czegoś innego niż drugi rockowiec i jeszcze się nawzajem obrażają. Więc wrzucanie wszystkich do jednego worka to świństwo.

[hammerfall87 0]

Dnia 15.05.2011 o 17:22, xmarqinaxnellx napisał:

> denerwuje mnie wyżalanie sie metali jak to z nich sie smieja ,szczują krzyżem i
czosnkiem.Nie
> lubie tez puszenia sie metali i rockowcow jaka to ich muzyka jest megaz super wrażliwa

> i inteligenta :)

Podejrzewam, że zapomniałeś dodać "niektórych". 2 że metale i rockowcy się z niczym nie
puszą, chyba że pseudo - czyli ci co noszą tylko naszywki na torbie (przedział więku
obowiazkowo <18 lat). 3 że istnieje coś takiego jak rock i rock. Rock to tak rozległa
kraina, że jeden rockowiec słucha czegoś innego niż drugi rockowiec i jeszcze się nawzajem
obrażają. Więc wrzucanie wszystkich do jednego worka to świństwo.

dziwne bo znam tych z przedziału 18+ bez naszywek możliwe,ze to ukryci pozerzy :).Owszem wrzucanie wszystkich do wora to swiństwo tylko niestety przewaga jest napuszonych i napiętnowanych życiem , wodą święconą oraz narzekajacych na nietolerancje metali jak i rockowców jadących ile wlezie na różne gatunki :)