Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Nie zawodne cwiczenie przed snem to chwyt za puszke/butelke...
... Coli :) Wiesz, ty możesz tam sobie tylko chwytać, ale ja najczęściej wypijam, lepszy efekt i w ogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:22, PatrolPatryk napisał:

A żeście mnie postraszyli; normalnie mafia (witamy w szeregach) !! :)
A spacerek przed snem popieram, tylko kiedy iść na spacer jak się o 3.00 idzie spać !!


Nie lubisz nocnych klimatów? Właśnie teraz najlepsza pora na spacer. Za drzewami czają się bandyci, wilkołaki i wampiry wychodzą na łowy. A co do biegów to poleam rundkę po Czernobylu, tylko uważaj na tamtejsze psy.
A gdzie ofiara? :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:22, PatrolPatryk napisał:

A spacerek przed snem popieram, tylko kiedy iść na spacer jak się o 3.00 idzie spać !!

Ano np o 2:12 ;] Czemu nie? Powietrze jest bardzo "dobrej" jakości, taka atmosfera satanistyczna panuje ;D
To co my lubimy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:24, kapistar1 napisał:

Nie zawodne cwiczenie przed snem to chwyt za puszke/butelke...
... Coli :) Wiesz, ty możesz tam sobie tylko chwytać, ale ja najczęściej wypijam, lepszy efekt
i w ogóle ;)


Na to drugie ledwie mi starcza siel . A co ty myslales ja jestem kobieta pracujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co masz na myśli mówiąc "czynach"? Upolowanie wilka, zaliczenie 20 piw w pięć minut, a może przejście Halo 2 w pół godziny? :D Mam nadzieję, że jednak nie o to chodzi :]
@tykus
To tak jak ja, ale zazwyczaj nie mam z kim jeździć, dlatego moja trasa ogranicza się do maksymalnie dwóch godzin w moim tempie - bo jak jeżdżę przykładowo z kolegami gdzieś dalej to dużo dłużej wychodzi, niestety niektórzy nie lubią szybkiej jazdy ;/ Ja nienawidzę wolnej :D Chyba, że z kimś gadam, ale to i tak nie na długo, bo jadę na rower żeby pojeździć, poczuć ten przyjemny wicherek, a nie przeczołgać się przy użyciu roweru lub "pospacerować" :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:22, wdowiakm napisał:

Ja się zajmę panią a Ty tym sztywnym kotem żeby było sprawiedliwie :P

Ta jasne. Spójrz na postać w swoim avku - do niej bardziej coś zdechłego pasuje :P A u mnie wyluzowany facet, każdą dziewczynę przyjmie z otwartymi ramionami :D

Dnia 15.08.2007 o 00:22, wdowiakm napisał:

A książkę dostanie od nas:)

O książkę się nie martw, to się załatwi, tylko po czarnej mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:17, Obi-wan Kenobii napisał:

Czyli wracamy do dyskusji sprzed.. jakiegos czasu? ;] Czekam na recke xD

<śmieje się> Cóż nie mam zbyt wiele do powiedzenia, ja by spojrzeć na coś spokojnym okiem muszę to co najmniej dwa razy obejrzeć, za pierwszym razem jestem zwyczajnie zbyt podekscytowany by wyciągać jakieś logiczne wnioski. Cóż powiem tak, fabuła była bardzo ciekawa, przyjemne zmieszanie starych motywów (Władca Marionetek) z nowymi (Solid State Society ma miejsce 2 lata po wydarzeniach w drugiej serii Stand Alone Complex (mhm mam nadzieję że orientujesz się trochę w GITSie bo się możesz czuć trochę zagubiony ^^;) ogólnie rzecz biorąc sporo się zmieniło w Sekcji 9, uleciał nieco ten domowy i towarzyski klimat, teraz to już jednak bardziej mała armia niż grupa specjalna powiązanych i raczej lubiących się ludzi. Znikła Major, Tachikom też już nie ma. Togusa stał się bardzo poważny i niestety zaniedbuje rodzinę, a Batou zrobił się zgryźliwy po odejściu Major i utracie Tachikom. Ogólnie mówiąc nieprzyjemnie się trochę zrobiło. Cóż fabuła się rozkręca, intryga zagęszcza, punktem kulminacyjnym był chyba moment gdy Togusa mało nie popełnił samobójstwa i tylko interwencja Major go uratowała. Potem następuje ostra i radosna rozwałka z pomocą Tachikom, a i Togusa pokazuje że przez te parę lat nauczył się nowych sztuczek (i załatwił sobie parę wszczepów o ile dobrze zrozumiałem) Cała fabuła kończy się w sposób... zaskakujący. Nie zdradzę jak, cóż osobiście sądzę że zakończenie jest nieco naiwne, ale jednak budzi nadzieję i umożliwia patrzenie w przyszłość z uśmiechem. Tak jak zwykle, jeśli chodzi o ten film. Jeśli chcesz poznać zakończenie(a przynajmniej to jak ja je widzę i zrozumiałem rzuć okiem do tematu o Mandze i Anime)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra jeśli chcecie to bierzcie od anglika, mi zostanie jeszcze chemiczka co ma duże.. ekhem umiejętności ! Ćwiczenia, spacer przed snem ok ale teraz kiedy mam nogę w gipsie i 2 miechy leżeć w łóżku muszę !! :( Będę musiał sobie wykupić niezły karnet na siłownię!! Spacery o 2 w nocy jak mi gips zdejmą zacznę uskuteczniać !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:25, Obi-wan Kenobii napisał:

Ano np o 2:12 ;] Czemu nie? Powietrze jest bardzo "dobrej" jakości, taka atmosfera satanistyczna
panuje ;D
To co my lubimy ;]


Odezwał się diabeł wcielony;) Namawia kolegę by po nocy wałęsał się po lesie gdzie panują wściekłe wargi i inne truposze i inne demony ale są to rzeczy które my uwielbiamy prawda Obi?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:25, MEZIL napisał:

Na to drugie ledwie mi starcza siel . A co ty myslales ja jestem kobieta pracujaca

Nie wnikam w szczegóły, bo tam zazwyczaj diabeł tkwi. Czasem jednak zwycięża ciekawość nad słabą kondycją fizyczną i podnosisz tę puszkę, żeby sprawdzić co kryje się pod napisem Plizne... Coca-Cola :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:27, PatrolPatryk napisał:

Dobra jeśli chcecie to bierzcie od anglika, mi zostanie jeszcze chemiczka co ma duże.. ekhem
umiejętności ! Ćwiczenia, spacer przed snem ok ale teraz kiedy mam nogę w gipsie i 2 miechy
leżeć w łóżku muszę !! :( Będę musiał sobie wykupić niezły karnet na siłownię!! Spacery o 2
w nocy jak mi gips zdejmą zacznę uskuteczniać !!


Kiedy ja bylem mlody .. :D to na desce rozwalilem torebke stawowa to po tygodniu siedzenia w gipsie sam sobie zdjalem . Inna rzecz , ze byl slabej jakosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:22, Harvenar napisał:

Czyżbyś brał w obronę zniewieściałych, delikatnych chłopców o gładkich nogach i twarzy, którzy
nigdy nie chcą dorosnąć? :P Ale zgadzam się. Mężczyznę poznasz po czynach jego! Aeeyyyaahhh!

Nie zapominaj że to ludzi umysł, a nie muskuły doprowadziły nas tu gdzie jesteśmy. Czy muskuły wymyśliły rolnictwo, obróbkę metalu, pismo, maszynę parową, układy scalone, energię nuklearną (mógłbym tak gadać w nieskończoność) Muskuły to jedynie narzędzia, prawdziwym cudem i darem jest mózg i umysł który steruje ciałem, bez niego muskuły nie są za wiele wartę
Mhm... moja wizja jest taka że nie należy przesadzać, zniewieściałość i niedorosłość nie jest niczym fajnym, ale równocześnie zmienienie się w bez uczuciowych macho też za wiele nas nie zawiedzie :-P Najlepiej być po środku, jak Sapkowski mawiał. Siąść okrakiem na palisadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:27, Wayzin napisał:

To tak jak ja, ale zazwyczaj nie mam z kim jeździć, dlatego moja trasa ogranicza się do maksymalnie
dwóch godzin w moim tempie - bo jak jeżdżę przykładowo z kolegami gdzieś dalej to dużo dłużej
wychodzi, niestety niektórzy nie lubią szybkiej jazdy ;/ Ja nienawidzę wolnej :D Chyba, że
z kimś gadam, ale to i tak nie na długo, bo jadę na rower żeby pojeździć, poczuć ten przyjemny
wicherek, a nie przeczołgać się przy użyciu roweru lub "pospacerować" :]

A teraz to ja krótkie rundki robię. Ale w Poznaniu z qzynem i qmplem jednym to się jeździło :D Codziennie parę godzinek jazdy, raz po lasach, raz w zgiełku miasta (częściej to drugie).
A ogólnie to kiciusia mi wcięło :/ A od dziewczyny dostałem, nazwałem go Diablo, a ten spieprzył gdzieś xD

PatrolPatryk - dziękować dziękować za ofiarę, jeszcze daj Marcinowi (wdowiakm) kotka zdechłego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:27, tykus napisał:

Ta jasne. Spójrz na postać w swoim avku - do niej bardziej coś zdechłego pasuje :P A u mnie
wyluzowany facet, każdą dziewczynę przyjmie z otwartymi ramionami :D


Ryuuzaki jest zboczkiem, lubi patrzeć, macać po tyłku i kraść telefony. Obżera się ciastkami i jest uzależniony od kawy. Laski na to nie lecą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.08.2007 o 00:28, wdowiakm napisał:

Odezwał się diabeł wcielony;) Namawia kolegę by po nocy wałęsał się po lesie gdzie panują wściekłe
wargi i inne truposze i inne demony ale są to rzeczy które my uwielbiamy prawda Obi?;)

Ale gdzie tam u mnie dzielnica spokojna tylko zombiaki się gdzieniegdzie szwendają, ale one to raczej niegroźne są!! ;) A formę odzyskać trzeba!! (jakoś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:29, Benqiu napisał:

Eeeee tam niepotrzebne i bezsensowne były więc dostały to na co zasługiwały - zapomnienie!
hłehłehłehłe!!!


Jak... jak możesz znęcać sie psychicznie nad zakłudkowanym, dogorywającym przeciwnikiem który już nie może nic z siebie wyksztusić!! Romek klienta mamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:31, Harvenar napisał:

Ryuuzaki jest zboczkiem, lubi patrzeć, macać po tyłku i kraść telefony. Obżera się ciastkami
i jest uzależniony od kawy. Laski na to nie lecą :P


Rozumiem, że oglądaeś odcinek jak latał wokól Misy Misy? :D Super odcinek, cały czas rotfla miałem xD BTW swoim komentem o laskach odstraszyłeś ludzi od mojego GSa xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2007 o 00:27, tykus napisał:

Ta jasne. Spójrz na postać w swoim avku - do niej bardziej coś zdechłego pasuje :P A u mnie
wyluzowany facet, każdą dziewczynę przyjmie z otwartymi ramionami :D


Nie zgadzam się bierzemy ją na spółkę ;D A kota mogę sobie wziąć powieszę sobie na ścianie będę miał pamiątkę ;]

Dnia 15.08.2007 o 00:27, tykus napisał:

O książkę się nie martw, to się załatwi, tylko po czarnej mszy.


Wiem kto odprawi tę mszę Obi-wan Kenobii się świetnie do tej roli nadaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować