Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Dnia 10.02.2008 o 01:27, sir durin napisał:

Dowcipna. Moja historyczka na oko z 43 lata 120 kilo żywej wagi ( nie to żebym coś miał
do tej wagi sam szczupły też nie jestem) traktuje nas jak dzieci z przedszkola

u mnie dokładnie to samo jest z informatyczką, i też ta sama waga, ale mam u niej dobre ocena za nierobienie niczego takiego :) więc spoko XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:31, sir durin napisał:

to była winna kumpla bo był idealnym celem mógł sie uchylić :)

być może... Ale sprawiedliwości stało się za dość to on odpłacił się jej podkładając jej szpilkę na krzesło, było trochę śmiechu, ale jak się nadziała to i tak go wykablowali... Dureń. Wylądował u dyrektorki, a wyszedł z naganą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:37, sir durin napisał:

z tych rozmów wynika że nauczyciele są do siebie podobni

Podobni? nie rozśmieszaj mnie, w każdej szkole jest dokładnie tak samo:
Normalni nauczyciele - stanowią większość są neutralni
Lubiący uczniów - 1-3 na szkolę, lekcje u niech to naprawdę fajna rzecz
Najgorsze ludzie na świecie - tych też jest kila do 5 i największą przyjemność sprawia im udupianie uczniów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:37, sir durin napisał:

z tych rozmów wynika że nauczyciele są do siebie podobni

racja... Ale wynika to też z niechęci uczniów do przedmiotu jakiego nauczyciele, profesorowie nauczają i JAK nauczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:37, Kerberos napisał:

> to była winna kumpla bo był idealnym celem mógł sie uchylić :)
>
być może... Ale sprawiedliwości stało się za dość to on odpłacił się jej podkładając
jej szpilkę na krzesło, było trochę śmiechu, ale jak się nadziała to i tak go wykablowali...
Dureń. Wylądował u dyrektorki, a wyszedł z naganą...

no fakt nie przyjemna sytuacja do tego matematyczka może na nim mścić się. Niezgrana z was klasa zresztą ja teraz tez taką mam nie to co ta z gimnazjum. Pamiętam jak wylądowaliśmy całą klasą u dyrektora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:44, sir durin napisał:

> > to była winna kumpla bo był idealnym celem mógł sie uchylić :)
> >
> być może... Ale sprawiedliwości stało się za dość to on odpłacił się jej podkładając

> jej szpilkę na krzesło, było trochę śmiechu, ale jak się nadziała to i tak go wykablowali...

> Dureń. Wylądował u dyrektorki, a wyszedł z naganą...
no fakt nie przyjemna sytuacja do tego matematyczka może na nim mścić się. Niezgrana
z was klasa zresztą ja teraz tez taką mam nie to co ta z gimnazjum. Pamiętam jak wylądowaliśmy
całą klasą u dyrektora

i dobrze to ująłeś - niezgrana klasa. Mogę powiedzieć, że jest ona podzielona na trzy grupy: neutralni (ci co się dobrze uczą lub nie każdym razie siedzą cicho w), miejscowi (czyli do nich "należę" ogółem tak nazwałem, bo mieszkam w miejscowości, gdzie moja szkoła jest) i ostatnia przybyli (tzw. spadochroniarze i ci co do szkoły przybyli przechodząc z podstawówki, w której się uczyli w rodzinnej miejscowości do naszego gimnazjum. Robią największy burdel...). Największa rywalizacja pomiędzy miejscowymi a przybyłymi, ale to między poszczególnymi osobami a nie całej "grupy". Mnie to nie dotyczy tylko paczę na to wszystko z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:42, Kerberos napisał:

> z tych rozmów wynika że nauczyciele są do siebie podobni
racja... Ale wynika to też z niechęci uczniów do przedmiotu jakiego nauczyciele, profesorowie
nauczają i JAK nauczają

co racja to racja, bo może być nauczyciel co tak ci wyłoży że wszystko zrozumiesz, a może być taki co nie umie tego przekazać i wtedy kaplica, tzn. pozostaje uczyć się samemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

i to jest najgorsze jak klasa jest zgrana to jest praktycznie nie jest do ruszenia w końcu nam nic nie zrobili za detonacje petardy na korytarzu nawet ci co dobrze się uczyli nie dali się złamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:56, sir durin napisał:

i to jest najgorsze jak klasa jest zgrana to jest praktycznie nie jest do ruszenia w
końcu nam nic nie zrobili za detonacje petardy na korytarzu nawet ci co dobrze się uczyli
nie dali się złamać


wow, wybuchowa z was mieszanka, nie ma bata na takich braci kurkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:56, sir durin napisał:

i to jest najgorsze jak klasa jest zgrana to jest praktycznie nie jest do ruszenia w
końcu nam nic nie zrobili za detonacje petardy na korytarzu nawet ci co dobrze się uczyli
nie dali się złamać

no właśnie w takich klasach jest najlepiej, a najgorzej jest tam gdzie jest odwieczny wyścig szczurów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 01:56, sir durin napisał:

i to jest najgorsze jak klasa jest zgrana to jest praktycznie nie jest do ruszenia w
końcu nam nic nie zrobili za detonacje petardy na korytarzu nawet ci co dobrze się uczyli
nie dali się złamać

u nas też odpalili petardę na korytarzu w szkole. ale najciekawszym numerem, który odbył się rok temu z hakiem było nachlanie się na dyskotece przedferyjnej. Kilku gości z mojej klasy i kilku z klasy wyżej, którzy zakończyli naukę w tej szkole. Drugi, najśmieszniejszy, wypalenie zapalniczką na suficie w jednym z mniejszych korytarzy genitalii! Booże, czego to ludzie nie wymyślą, aby idiotów z siebie zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 02:00, Wintesun napisał:

wow, wybuchowa z was mieszanka, nie ma bata na takich braci kurkowych

byliśmy wybuchową paczka zresztą nadal jesteśmy w klasie nas tylko 16 było tylko i nie tylko wysadzaliśmy ale i woda sie bawiliśmy ale i tak nas nauczyciele lubili i nie tylko oni cała szkoła znała naszą klasę ( mała to była szkoła z 500 uczniów z podstawówka włącznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 02:05, sir durin napisał:

> wow, wybuchowa z was mieszanka, nie ma bata na takich braci kurkowych
byliśmy wybuchową paczka zresztą nadal jesteśmy w klasie nas tylko 16 było tylko i nie
tylko wysadzaliśmy ale i woda sie bawiliśmy ale i tak nas nauczyciele lubili i nie tylko
oni cała szkoła znała naszą klasę ( mała to była szkoła z 500 uczniów z podstawówka włącznie)

u nas w klasie 24 osoby - 3 dziewczyny, reszta chłopaki... Co do szkoły - też podobnie, szkoła na wsi, poniżej 300 uczniów. A stosunek nauczycieli do nas - mieszany, ale większość nas lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To my tylko rozpuściliśmy gaz pieprzowy w kiblu i obserwowaliśmy reakcje ludzi, którzy tam wchodzili, hehe liceum piękne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2008 o 02:12, Astmatyk napisał:

To my tylko rozpuściliśmy gaz pieprzowy w kiblu i obserwowaliśmy reakcje ludzi, którzy
tam wchodzili, hehe liceum piękne czasy.

to u mnie w technikum było podobnie tyle że na korytarzu i w dodatku przed pokojem nauczycielskim winnych do dzisiaj nie znaleźli :) (wole gimnazjum)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja pamiętam jak kolega Grecki jeszcze w podstawówce złamał ławkę :) beka z tego była z że pani wtedy nie było bo gdzieś wyszła to szybka akcja złamana ławka do tylu a dobrą do przodu, nauczyciele się skapli po 3 dniach, a beka jaką mieliśmy, normalnie człowiek tego nigdy nie zapomni, tak samo owy grek stłukł kiedyś pisuar i wbił sobie nóż w kolano - prawdziwy szczęściarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o.O
Myślałem, że sobie z wami pogadam, a tu cisza, nikogo nie ma...
Dziwne, zazwyczaj ze dwie osoby tu są, ehh :P
No cóż, to pogram w GuildWars, coś poczytam, znajdę alternatywę, ale szkoda, że nikogo tu nie ma...
Ok, nie przeszkadzam w "utrzymywaniu" ciszy, branoc do kogokolwiek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2008 o 01:23, Mr.M napisał:

Myślałem, że sobie z wami pogadam, a tu cisza, nikogo nie ma...

Głupoty opowiadasz :P

Dnia 11.02.2008 o 01:23, Mr.M napisał:

Dziwne, zazwyczaj ze dwie osoby tu są, ehh :P

Teraz już jedna ;)

Dnia 11.02.2008 o 01:23, Mr.M napisał:

No cóż, to pogram w GuildWars, coś poczytam, znajdę alternatywę, ale szkoda, że nikogo
tu nie ma...

O, ja bym chętnie sobie poczytał, dawno czytałem ostatnio x]

Dnia 11.02.2008 o 01:23, Mr.M napisał:

Ok, nie przeszkadzam w "utrzymywaniu" ciszy, branoc do kogokolwiek :P

A jednak ktoś się znalazł, kto może Ci odpowiedzieć xD

No nic to ja też idę, trzeba aktywnie spędzać te ferie a żeby spędzać aktywnie należy się wysypiać :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować