Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

[Braveheart 4]

Dnia 19.12.2011 o 00:40, Harrolfo napisał:

Metallica - Fade to Black?

Yeap

Dnia 19.12.2011 o 00:40, Harrolfo napisał:

"Emptiness is filling me to the point of agony".

Patrz jak się domyślił.. chciałem walnąć właśnie eng tekst ale wiedziałem, ze się domyślisz ;-)

Dnia 19.12.2011 o 00:40, Harrolfo napisał:

Korepetycje, ale ćśśśśśś...

Sweeet xD ile dniówki masz XD

Dnia 19.12.2011 o 00:40, Harrolfo napisał:

Nie zamierzam ;)

Tak trzymaj

Dnia 19.12.2011 o 00:40, Harrolfo napisał:

Jeżeli jest kilka dłuższych postów, a mimo to nic się nie dzieje, to wiedz, że coś się
dzieje...

=.=

[Nephren-Ka 0]

Dnia 18.12.2011 o 02:10, Adjatha napisał:

Gratulacje, jak tak nie potrafię - jak mam wstać przed 7 to o 23 jestem w łóżku. Nie
żeby mi to przeszkadzało, ale moja aktywność w tym wątku spadła. :P

Ja się nauczyłem spać 2-3 godziny w dzień i jakoś mi to uzupełnia straty.xD No i zawsze jest niedziela, żeby się nieco zregenerować.xD

Dnia 18.12.2011 o 02:10, Adjatha napisał:

Soraka? Pf, Master Yi, którego 99% ludzi na których tam trafiasz nie potrafi skontrować.
:D Albo Sivir po reworku, Ashe też się nada.
Soraką za dużo gram na mainie żeby jeszcze tu się męczyć. :P Mój fav support z kategorii
tych typowych.

Soraka tylko w custom game, żeby sobie 60xp w nieco ponad 10 minut złapać. W normalach to też często używałem Yi czy Sivir(albo czegoś innego ciekawego, co akurat było w rotacji).

Dnia 18.12.2011 o 02:10, Adjatha napisał:

Omg, nieźle. :P Ja się ograniczę do tych 10 chyba. Chociaż nagrody za 1k i wyżej są kuszące.
XD

Nom, jeden znajomy jak zobaczył nagrodę za 200, to od razu zapałał chęcią ich zrobienia. Ale przeszło mu po jakimś czasie, jak ledwo(ze znudzenia) dobił sobie te 10.xD

Dnia 18.12.2011 o 02:10, Adjatha napisał:

Dłuższych nie słucham. :P Do głowy mi przychodzi w sumie Anesthetize, miało koło 14?
Z tych aktualnie słuchanych to chyba tyle z utworów 10+ :P

Hmm, moje najdłuższe odsłuchane nagrania to chyba japońskie Corrupted, gdzie kawałek potrafi 70 minut trwać.xD Ale ogólnie nie porwała mnie zbytnio ta muzyka.
Za to takie ''Crimson'' od Edge of Sanity, które trwa 40 minut uważam za arcydzieło.:>

Dnia 18.12.2011 o 02:10, Adjatha napisał:

Może źle się wyraziłem, ale chodzi o to, że to nie jest takie hiper-mega-słonko-świeci
i jednorożce w kolorach tęczy. ;] Takie Forever Lost mi się podoba bardzo, o.

Nom, ja własnie do nazwania czegoś takiego używam słowa ''atmospheric'' po prostu.:>

Dnia 18.12.2011 o 02:10, Adjatha napisał:

To już nie dziś, bo i tak miałem spać a jeszcze zrefreshowałem forum. :P

Spox, wystarczy, że dodasz na jakąś listę życzeń i nie zapomnisz, słuchać możesz kiedy bądź.:P

Dnia 18.12.2011 o 02:10, Adjatha napisał:

Ja się przyznam bez bicia, nie pamiętam już. Książek też nie tykam ostatnio :F Przez
2586 Kroków się nawet nie przebiłem - od czasu rozpoczęcia studiów jakoś nie mogę się
zebrać do tego. Za to ostatnio wróciła mi chęć na gitarę. ;) Ale świetnie się to łączy
z tym, że prawdopodobnie zamkną salkę prób w moim liceum, bo jacyś kretyni nie rozumieją,
że nie rozkręca się wszystkiego na max (zwłaszcza bez potrzeby) i jeden piec padł. :F

Jak mi się kończy ochota na książki, to jest to ''trzeci objaw nasilonej depresji''(drugi to nieustanne żałosne samopoczucie, pierwszy - utrata chęci słuchania czegokolwiek - ten jeszcze nigdy nie nastąpił).
''Kroczki'' to świetna rzecz. Jak kiedyś się przekonasz, to możesz śmiało zdobyć takie coś jak ''Księga Jesiennych Demonów'', która imo jest jeszcze lepsza.
Chęć na gitarę dobry pomysł jak najbardziej.:> Ja do swojego akustyka nie mam siły(ale to tak samo jak do innych potencjalnych zajęć w czasie wolnym).:P

@meryphillia - Bo Coma to taki zespół, który nie jest wcale taki zły. Tylko jego fani, którzy cały czas powtarzają jaki to on jest super i w ogóle robią mu taką opinię.:P Dla mnie druga płyta jest całkiem w porządku(poza singlem z niej, który jest tak kiczowaty i komercyjny, że zęby bolą). Poza tym zawsze mają fajnie skonstruowane gitary i głos Roguckiego, który ma fajną barwę(i manierę śpiewania). Reasumując - da się słuchać, ale takie La Dispute zjada ich całkowicie(zwłaszcza na polu tekstowym jest to różnica stratosferyczna co najmniej).

@Bezi_113 - Jak myślisz o tym Titanicu z opowiadania o tym samym tytule, które można znaleźć w ich zbiorze ''Weźmisz czarno kure...'', to jak najbardziej trafiłeś.xD

Dzisiaj(teraz) słucham sobie Pendereckiego, pykam starego FM od niechcenia i mam opalonego LoLa, żeby popatrzeć jak znajomi sobie grają.xD Normalnie czad nie z tej planety.xD

I wyjątkowo mam coś dla fanów skeczy wszelakich. Zwie się to ''Whose Line Is It Anyway'', i akurat jest fajna(5 częściowa - dalsze linki są w ''polecanych'') kompilacja najlepszych momentów. Dobre na poprawę nastroju(u mnie nawet na te 5 minut zadziałało, także musi być dobre): http://youtu.be/sN559JKGMo8

[Harrolfo 0]

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Braveheart napisał:

Yeap

Moje ulubione nagranie Mety, słucham codziennie ;)

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Braveheart napisał:

> "Emptiness is filling me to the point of agony".
Patrz jak się domyślił.. chciałem walnąć właśnie eng tekst ale wiedziałem, ze się domyślisz
;-)

Patrz wyżej :)

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Braveheart napisał:

Sweeet xD ile dniówki masz XD

30 zł za godzinę.

[Alehor 0]

Dnia 19.12.2011 o 00:54, Braveheart napisał:

Not so kewl story bro, but good fo''ya ;]

Jesteśmy w internacie, czekałem w pokoju, przyszła do mnie po tym jak strzeliłem focha gdy zaszantażowałem ją że gdy ona będzie piłą to i ja sobie golne (a nie piję już od 2,5 roku) - sama się napiła a mi nie pozwoliła, wku.... się i przyszedłem do pokoju, po chwili do mnie przyszła, piła bo ma problemy którymi się ze mną podzieliła i znalazła we mnie nieudolne ale jednak pocieszenie, po czym i ja podzieliłem się z nią swoimi problemami(tylko akurat nie tymi sercowymi bo nie chciałem wykorzystać stanu w jakim się znajdowała), wyszła i kazała mi na siebie czekać - czekałem 1,5h, nic, poszedłem do kumpli kilka pokoi dalej, jednego z nich nie było, zapytałem gdzie jest, usłyszałem - liże się z Anką...
Po czym niezmiernie się wkur.. poirytowałem i wyszedłem siedzieć po ciemku kolejne 1,5h
Teraz mam tylko nadzieję że po prostu byłą zbyt pijana by o mnie pamiętać (tiaa... wmawiaj to sobie głupi bucu)... Co ciekawsze jest to dziewczyna która szerokim łukiem omija moje kryterium "Ideału" ale jednak nie mogę przestać o niej myśleć...

Sory za brak interpunkcji, błędy stylistyczne i ogólny chaos ale tak to już jest gdy ma się ULTIMATE RAGE MODE: ON :(

[Braveheart 4]

Dnia 19.12.2011 o 00:59, Harrolfo napisał:

Moje ulubione nagranie Mety, słucham codziennie ;)

Zaczynam się bać xD...

Dnia 19.12.2011 o 00:59, Harrolfo napisał:

30 zł za godzinę.

No to już ciekawie ale kurde nie za dużo ? :D [nie wiem nie znam się nigdy nie udzielałem korków] ale swego czasu moja Ex uczyła anglika za 15staka i miała taki natłok, że oo panie a i szmalu jej wpadało.

[Harrolfo 0]

Dnia 19.12.2011 o 01:11, Braveheart napisał:

Zaczynam się bać xD...

Ależ dlaczego?
Teraz też :D
Jak się skończy, spadam.

Dnia 19.12.2011 o 01:11, Braveheart napisał:

> 30 zł za godzinę.
No to już ciekawie ale kurde nie za dużo ? :D

Za mało ;)
Ja mam korki 2 razy tygodniowo tylko.

[Braveheart 4]

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

Not so kewl story bro, but good fo''ya ;]

Yeeaaaaaa right... może to wydawać się dziwne ale tak to już było... ogólnie po tamtej akcji dotarło do mnie kilka kwestii i narodziło się chyba coś nowego we mnie albo po prostu to już istniało ale to coś było w formie embrionu... U Know what i mean ;-)

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

Jesteśmy w internacie

Aaaa internat ... zapomniałem tego wziąć pod uwagę.

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

czekałem w pokoju, przyszła do mnie po tym jak strzeliłem focha
gdy zaszantażowałem ją że gdy ona będzie piłą to i ja sobie golne (a nie piję już od
2,5 roku)

Gratuluje abstynencji ... ja nie piłem od 12 maja do 26 września ... ciężko było jak cholera chyba jestem alkoholikiem albo mam jakieś wczesne stadium... Mam z tymn ogromne problemy a teraz znów w to wróciłem...

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

- sama się napiła a mi nie pozwoliła, wku.... się i przyszedłem do pokoju,
po chwili do mnie przyszła, piła bo ma problemy którymi się ze mną podzieliła i znalazła
we mnie nieudolne ale jednak pocieszenie,

Hmmm w sumie jako jej chłop to normalna niby rzecz, że u Ciebie znalazła jak to nazwałes "nieudolne pocieszenie" zawsze mogła iść do "psiapsiółek"

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

po czym i ja podzieliłem się z nią swoimi problemami(tylko
akurat nie tymi sercowymi bo nie chciałem wykorzystać stanu w jakim się znajdowała),

To co się stało... ktoś jej umarł z bliskich... problemy ze szkołą.. ?

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

wyszła i kazała mi na siebie czekać - czekałem 1,5h, nic, poszedłem do kumpli kilka pokoi
dalej, jednego z nich nie było, zapytałem gdzie jest, usłyszałem - liże się z Anką...

EEE no niezły Owned tylko co to za kumple, którzy nie przyszli i pierwsi do ciebie ci o tym powiedzieć np: "Ej stary Anka liże się z xxxx" <---- w tym przypadku imię typa

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

Po czym niezmiernie się wkur.. poirytowałem i wyszedłem siedzieć po ciemku kolejne 1,5h
Teraz mam tylko nadzieję że po prostu byłą zbyt pijana by o mnie pamiętać (tiaa... wmawiaj
to sobie głupi bucu)...

Taaaa wmawiaj to sobie..... dalej nie skończę... może chciała czegoś "innego" =.= Yeaaa right albo uj wie. Na bank chciała kogoś innego na ten czas i nie obchodziło ją to [hmm chyba a może potrzebowała tego.. chciała to poczuć ?]
>Co ciekawsze jest to dziewczyna która szerokim łukiem omija moje

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

kryterium "Ideału" ale jednak nie mogę przestać o niej myśleć...

Wiesz... mówi się, że czas leczy rany xD... on tylko przyzwyczaja do bólu... ja już jestem całkowicie znieczulony chyba nawet i po tamtej akcji którą Ci trzy po trzy opisałem.
Heh dziwna sprawa... bo w tej chwili sobie tutaj na forum siedzimy i gadamy jak starzy przyjaciele ... jeszcze tylko kawy i papierosów brakuje... [bo co nam zależy.. przeca się nie znamy i jesteśmy z pozoru anonimowi]
Przestałem już czuć takie bzdurne, puste, ulotne, emocje jak jakaś miłość bla bla bla.. Nie mam zamiaru się z nikim wiązać a jeśli chodzi o potrzeby to na mieście jest pełno "Cichodajek".. Ironia k**** losu. Nie chciałem nigdy na taką [w takim charakterze trafić] jak już się z kimś wiązałem... a po nieudanych związkach właśnie się co jakiś czas z takimi obracam.

Dnia 19.12.2011 o 01:06, Alehor napisał:

Sory za brak interpunkcji, błędy stylistyczne i ogólny chaos ale tak to już jest gdy
ma się ULTIMATE RAGE MODE: ON :(

Spoko
Mam teraz na to piękną fotkę :D
Lizak idealnie to interpretuje :-)

[Braveheart 4]

Dnia 19.12.2011 o 01:14, Harrolfo napisał:

Ależ dlaczego?

Tego, że pwnie słuchanie tego kawałku wpadło w Twą rutynę albo jest to już jakiś rytuał xD

Dnia 19.12.2011 o 01:14, Harrolfo napisał:

Jak się skończy, spadam.

Łee marnie coś dziś markujesz

Dnia 19.12.2011 o 01:14, Harrolfo napisał:

Za mało ;)

Yeaaa right xD

Dnia 19.12.2011 o 01:14, Harrolfo napisał:

Ja mam korki 2 razy tygodniowo tylko.

EEee to wszystko zmienia :-)
Ależ zapomniałem że Ty student.. a Wy studenci lubicie cienko przędz xD

[Harrolfo 0]

Dnia 19.12.2011 o 01:36, Braveheart napisał:

Tego, że pwnie słuchanie tego kawałku wpadło w Twą rutynę albo jest to już jakiś rytuał
xD

Po prostu uwielbiam pewien riff :)
www.youtube.com/watch?v=AbrLlDE7tNQ#t=4m42s

Dnia 19.12.2011 o 01:36, Braveheart napisał:

> Jak się skończy, spadam.
Łee marnie coś dziś markujesz

Wstaję o 7:20.
Tymczasem narka.
Odbijemy sobie w piątek :)

Dnia 19.12.2011 o 01:36, Braveheart napisał:

Ależ zapomniałem że Ty student.. a Wy studenci lubicie cienko przędz xD

Nie lubimy, ale musimy ;)

[Braveheart 4]

Dnia 19.12.2011 o 01:39, Harrolfo napisał:

Po prostu uwielbiam pewien riff :)

Riffy czyli te chwyty ? :D bo chyba te solówki gdzie się trzyma jednym palcem strunę i ta samą strunę się szarpie chyba to się inaczej zwie xD ?

Dnia 19.12.2011 o 01:39, Harrolfo napisał:

www.youtube.com/watch?v=AbrLlDE7tNQ#t=4m42s

Ten moment ogólnie jest wypas

Dnia 19.12.2011 o 01:39, Harrolfo napisał:

Wstaję o 7:20.

A nie wczesniej by na pociąg iśc... swoją drogą wiem wiem... nie ma to jak się poświęcać dla tematu i wyrzec się tej godziny spania dłużej :-)

Dnia 19.12.2011 o 01:39, Harrolfo napisał:

Tymczasem narka.
Odbijemy sobie w piątek :)

Eeeee a to nie będą już czasem jakieś święta.... ja szczęśliwy i czasu nie licze

Dnia 19.12.2011 o 01:39, Harrolfo napisał:

Nie lubimy, ale musimy ;)

Yeaaaa right xD

[Alehor 0]

Dnia 19.12.2011 o 01:32, Braveheart napisał:

Mam teraz na to piękną fotkę :D
Lizak idealnie to interpretuje :-)

Fota zaiste zacna, aż chyba sobie ją zrzucę na HDD

Tiaa... też myślałem że po ostatnim zerwaniu (3 lata temu) potrafiłem się całkowicie znieczulić... Od tamtej pory wydawało mi się że jestem socjopatą bowiem żadna mi się nie podobała(nawet fizycznie) jednak tu wyskakuje taka dziewoja, ni to mądre, ni to specjalnie urodziwe i w ogóle... ale jednak coś mnie do niej ciągnie, wszyscy mówili że po prostu muszę poruchać ale to nic nie pomogło WTF? xD

No nic.. idę robić 4 serię pompek - jakoś się wyżyć trzeba :P

[Braveheart 4]

Dnia 19.12.2011 o 01:45, Alehor napisał:

Fota zaiste zacna, aż chyba sobie ją zrzucę na HDD

A zrób to :D swoją droga.... przydała by się taka w większej rozdziałce :-)

Dnia 19.12.2011 o 01:45, Alehor napisał:

Tiaa... też myślałem że po ostatnim zerwaniu (3 lata temu) potrafiłem się całkowicie
znieczulić... Od tamtej pory wydawało mi się że jestem socjopatą bowiem żadna mi się
nie podobała(nawet fizycznie)

Tu mógł być problem.. no bo jak już CI się nawet np super laski nie podobały :D może chwilowy kryzys w mózgu ?

Dnia 19.12.2011 o 01:45, Alehor napisał:

jednak tu wyskakuje taka dziewoja, ni to mądre, ni to specjalnie
urodziwe i w ogóle... ale jednak coś mnie do niej ciągnie,

No bo tak to k**** chyba często tak jest... jet to coś urocze i uj czymś przyciąga.. ehh ta niby chemia albo magia xD

Dnia 19.12.2011 o 01:45, Alehor napisał:

wszyscy mówili że po prostu muszę poruchać ale to nic nie pomogło WTF? xD

To chyba wynika z naszej podświadomości... albo z tego, że może gdzieś to k**** jest zapisane w mózgach albo w DNA, że ludzie muszą się łączyć/czuć i takie tam. Jeśli czysto sportowy sex cie nie zaspokaja/ał to znaczy, że jednak musisz chcieć czegoś więcej... to coś gdzieś głęboko w mózgu ci to mówi albo serce ehhh....

Dnia 19.12.2011 o 01:45, Alehor napisał:

No nic.. idę robić 4 serię pompek - jakoś się wyżyć trzeba :P

Pompuj..... ja kiedyś na zbicie "ciśnienia" biegałem aż czułem jak mi się chyba nogi palą... znaczy mięśnie... szybki totalnie mega sprint na maxa... + więcej..
Co do fotki mam jeszcze taką :D w HD
House zrobiony na Jokera z TDK.... nawet to do niego pasuje
Chcesz to zapisuj
http://3.bp.blogspot.com/-N_ikYYLW9tA/Th3NUd6-heI/AAAAAAAAAII/W3fw0il9YM4/s1600/Dr+House+%25282%2529.jpg

[Nephren-Ka 0]

Buuuu, nikt nie skomentował magicznego połączania Whose Line Is It Anyway z Pendereckim, buuuu...
Idę spać.:P

[Braveheart 4]

Dnia 19.12.2011 o 02:04, Nephren-Ka napisał:

Buuuu, nikt nie skomentował magicznego połączania Whose Line Is It Anyway z Pendereckim,
buuuu...

Bo nikt nie musiał albo nie miał takowej potrzeby ? :D buuuuum cyk bumm cyk cyk bumm cyk bum cyk cyk bum cyk bum cyk cyk... szpidzy tacy jak my.... my tacy jak oni :P

Dnia 19.12.2011 o 02:04, Nephren-Ka napisał:

Idę spać.:P

a idź :D tylko wiedz, że śpi się we dwoje a odpoczywa w samotności xD

[Alehor 0]

>to znaczy, że jednak musisz chcieć czegoś więcej...

No właśnie wszystko mi mówi że to nie ma najmniejszej przyszłości, ale z drugiej strony coś mnie do niej popycha jeszcze mocniej. Taki durny dualizm - nie chcę, ale chcę :(

No nic.. od przyszłego roku trzeba będzie się wybrać się na parę sesji do psychologa bo sam się bez alkoholu i innych bonusów od matki natury nie ogarnę...

Wracam do pompowania i słuchania muzyki, branoc i dzięki za support ;]

[Nephren-Ka 0]

Dnia 19.12.2011 o 02:07, Braveheart napisał:

Bo nikt nie musiał albo nie miał takowej potrzeby ? :D buuuuum cyk bumm cyk cyk bumm
cyk bum cyk cyk bum cyk bum cyk cyk... szpidzy tacy jak my.... my tacy jak oni :P

No wiesz co, nie obejrzeć tego porytego(pozytywnie) programu jak się go nie zna, to imo grzech.:P
A co do ''buuuuum''ów'', to ja swoje lsd brałem w piątek.:P

Dnia 19.12.2011 o 02:07, Braveheart napisał:

a idź :D tylko wiedz, że śpi się we dwoje a odpoczywa w samotności xD

Pocieszaj mnie dalej(a i tak musiałem 5m zaczekać, aż się ''St. Luke Passion'' skończy).:P
A z drugiej strony, nie znasz tego:

Spoiler

Ja spotkałem ją wczoraj w barze koło kina
Patrzę - hmm, ale wspaniała dziewczyna
Absolutnie wmurowany stałem, nie wiem, dwie minuty
Aż piwo ze szklanki wylało się na buty
Próbowałem sobie wszystko jakoś wytłumaczyć
Że zaistnieć chciałbym dla niej i coś dla niej znaczyć
Pomyślałem, że podejdę i spytam się o to
Wiesz, i cała reszta coś jak to

Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty
Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej...

Moja starsza siostra mówi: Nie zadawaj się z lujami
Moja młodsza siostra po nocach z bambrami
Chodzą ludzie dookoła, jakie to są brudne świnie
Jakie bzdury wygadują o poznanej tej dziewczynie
Myślę, tak to bywa, kiedy ktoś z zazdrości
Kiedy brak mu jego własnej miłości
Ale jej nie zaszkodzi żadne obce zło
Wiesz, i cała reszta coś jak to

Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty
Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej...

I gdy w końcu odprowadziłem ją pod sam dom
Tam na dole całowałem ją długo i dłoń
Wędrowała moja w górę, w dół, na boki i wzdłuż
Byłem tak napięty. I nagle już
Stało się, stało się to co miało się stać
Dopiero w jej mieszkaniu, nosz, kurwa mać
Gdy ona do mieszkania swego szła wolnym krokiem
Jacyś leszcze obili mi ryja pod jej blokiem

Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty
Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, nic więcej...

Mój kolega z filozofii mówi, że ona się stara
Zarabia co nie co, i że ma Jaguara
Ale słuchaj, przecież pracę trudno jest z miłością zgodzić
I dlatego ona rzadziej może do mnie przychodzić
Na kolację w późny piątek ją zaprosiłem
Dużo zjadła, wypiła - rachunek ja płaciłem
Potem gdy wyszliśmy na dwór spojrzałem ze zdziwieniem
Samochód okradziony, na siedzeniach kamienie

Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty
Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty

Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty
Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej, nic więcej, nic więcej...

Makabbraaa...

Z jednej strony to mądry tekst, z drugiej strony nie musi być tak jak w nim.
W każdym razie ja jak na razie znam dwa przypadki: jeden(częstszy) polega na tym, że dziewuchy marudzą na swoich chłopaków(spuścić bęcki takim to mało) ; drugi(jak na razie jeden, oby ostatni) mówi, że to dziewczyna niszczy całkowicie swojego chłopaka(czytaj mój Przyjaciel, o którym kiedyś pisałem, walnął w Anglii udanego samobója :/)
A teraz spać.

Edit - sorki wszystkim za tak długi spojler, zapomniałem, że tu forum nie przycina tego do 2-3 linijek(jak na nowym ip board). :/

[Ponury666 0]

Uczę się do kolokwium a wy co porabiacie?

[gmx 0]

Dnia 19.12.2011 o 02:38, Ponury666 napisał:

Uczę się do kolokwium a wy co porabiacie?

Klepie kod przy muzyce z Super Meat Boy, no ale chyba już na dzisiaj wystarczy ;]

[Izrafel92 0]

Zastanawiam się czy uczyć się na egzamin we wtorek..słuchając Dead Can Dance.

[Braveheart 4]

bum cyk bum cyk cyk.......
bum cyk bum cyk cyk........
Godzina 0 już minęła... odpalamy Kulę Nocnych Sfer dla Marków ... maniaków ... wąpirzów.... mumii ;-) [Tak Tak Nephren-Ka nie zapominam o Tobie... stworów i innych demonów nocy.... Tu jesteście bezpieczni... ale tylko z pozoru :P
Zachowujcie się i pijcie..... kolejka dla wszystkich. ;-)