Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

[Adjatha 0]

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Ja się nauczyłem spać 2-3 godziny w dzień i jakoś mi to uzupełnia straty.xD No i zawsze
jest niedziela, żeby się nieco zregenerować.xD

Jak zasnę w dzień to godzinę po przebudzeniu jestem zombie. Chociaż fakt, że czasem trzeba (wczoraj siedziałem ucząc się do koła i dzisiaj mnie zmuliło), ale raczej wolę nie. A niedziela.. no, powiedzmy. :P

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Soraka tylko w custom game, żeby sobie 60xp w nieco ponad 10 minut złapać. W normalach
to też często używałem Yi czy Sivir(albo czegoś innego ciekawego, co akurat było w rotacji).

Dzisiaj miałem z kolei mecze samych refów. :D Jeden trwał ponad 50 minut, ciężkawo było. No ale zrobiłem ''prawie-jak-penta'' Yi (bo mi wpadła ashe i 2 killsy podkradła) - R, Q, E, kill, zapętlić. Nafeedowany z double buffem... :D Co prawda w 1v5 padłem, ale Ashe miała Thornmaila. ^^" No i uciekanie na ghost + R+ Youmuu ftw (zdążyłem uciec z linii przed 3 przeciwnikami, obiec ją przez jungle, wpaść znów na linie, dobić Malpha z Q i uciec znów do jungli) :P

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Nom, jeden znajomy jak zobaczył nagrodę za 200, to od razu zapałał chęcią ich zrobienia.
Ale przeszło mu po jakimś czasie, jak ledwo(ze znudzenia) dobił sobie te 10.xD

200 trochę dużo - Na razie sam robiłem 3... i nie dałbym rady chyba. XD 20 max myślę.

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Za to takie ''Crimson'' od Edge of Sanity, które trwa 40 minut uważam za arcydzieło.:>

A ja nie przepadam w sumie, nie wiem nawet czemu. :P Może coś jest w tym, że jak mi się nie podoba 2 minutowy kawałek to go pominę, a jak nie spodoba mi się jakiś fragment dłuższego utworu... Przewijanie mimo wszystko nie wchodzi w grę. :P

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Nom, ja własnie do nazwania czegoś takiego używam słowa ''atmospheric'' po prostu.:>

Hym, nie jestem pewny czy to, co odbieram w ten sposób nadaje się do podpięcia pod ten termin, chociaż GiaA pewnie tak. Bo jednak muzyka, która jakoś nie rusza człowieka to co to za muzyka. ;)

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Spox, wystarczy, że dodasz na jakąś listę życzeń i nie zapomnisz, słuchać możesz kiedy
bądź.:P

Hym, no to właśnie leci. :>

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Jak mi się kończy ochota na książki, to jest to ''trzeci objaw nasilonej depresji''

Bez przesady, aż tak źle chyba ze mną nie jest. ;) Nie potrafię się zebrać, bo najczęściej zeżre mi to za dużo czasu. Trochę jak z filmami/serialami - jak zacznę to pójdzie, ale to niemal graniczy z cudem. :P

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Chęć na gitarę dobry pomysł jak najbardziej.:> Ja do swojego akustyka nie mam siły(ale
to tak samo jak do innych potencjalnych zajęć w czasie wolnym).:P

Ja łapię co jakiś czas, dość często - w sumie nie potrafię tak jak niektórzy komponować, planować czy coś - łapię, gram, stwierdzam ''to jest ok'', zostaję przy tym, kombinuję dalej, potem dochodzą jeszcze konsultacje z kumplem :P i próba rozwinięcia tematu. Czasem nie idzie nic, więc daję sobie spokój, czasem coś się pojawia w kilka minut. Magia. ^^

[Nephren-Ka 0]

Dnia 20.12.2011 o 00:29, Adjatha napisał:

Jak zasnę w dzień to godzinę po przebudzeniu jestem zombie. Chociaż fakt, że czasem trzeba
(wczoraj siedziałem ucząc się do koła i dzisiaj mnie zmuliło), ale raczej wolę nie. A
niedziela.. no, powiedzmy. :P

Ja mam ''zombie mode'' przez jakieś 5 minut jak wstaję, potem mi mija.xD I dopóki nie położę się spać nie wraca.xD Ale to lata treningów.xD

Dnia 20.12.2011 o 00:29, Adjatha napisał:

Dzisiaj miałem z kolei mecze samych refów. :D Jeden trwał ponad 50 minut, ciężkawo było.
No ale zrobiłem ''prawie-jak-penta'' Yi (bo mi wpadła ashe i 2 killsy podkradła) - R,
Q, E, kill, zapętlić. Nafeedowany z double buffem... :D Co prawda w 1v5 padłem, ale Ashe
miała Thornmaila. ^^" No i uciekanie na ghost + R+ Youmuu ftw (zdążyłem uciec z linii
przed 3 przeciwnikami, obiec ją przez jungle, wpaść znów na linie, dobić Malpha z Q i
uciec znów do jungli) :P

50 minut to są 4 customy, każdy za 50-70 xp.:P Ja zazwyczaj jeden normalny mecz dawałem radę wytrzymać, poza tym nie chciało mi się męczyć z totalnie nie umiejącymi nic towarzyszami z drużyny(Morde, który kupuje 10 potów i idzie w bój, myślał że będzie jak w Diablo 2 xD).

Dnia 20.12.2011 o 00:29, Adjatha napisał:

200 trochę dużo - Na razie sam robiłem 3... i nie dałbym rady chyba. XD 20 max myślę.

Też Ci się znudzi, jak dobijesz do tego nr.10.:P Przynajmniej ja tak miałem, potem sobie z nudów dalsze porobiłem.xD

Dnia 20.12.2011 o 00:29, Adjatha napisał:

A ja nie przepadam w sumie, nie wiem nawet czemu. :P Może coś jest w tym, że jak mi się
nie podoba 2 minutowy kawałek to go pominę, a jak nie spodoba mi się jakiś fragment dłuższego
utworu... Przewijanie mimo wszystko nie wchodzi w grę. :P

Hmm, to ma sens.xD

Dnia 20.12.2011 o 00:29, Adjatha napisał:

Bez przesady, aż tak źle chyba ze mną nie jest. ;) Nie potrafię się zebrać, bo najczęściej
zeżre mi to za dużo czasu. Trochę jak z filmami/serialami - jak zacznę to pójdzie, ale
to niemal graniczy z cudem. :P

Witaj w klubie.xD Ja Lostów obejrzałem sporo po premierze ostatniego sezonu, i też taśmowo. I to był ostatni nowy serial, jaki widziałem.xD

Dnia 20.12.2011 o 00:29, Adjatha napisał:

Ja łapię co jakiś czas, dość często - w sumie nie potrafię tak jak niektórzy komponować,
planować czy coś - łapię, gram, stwierdzam ''to jest ok'', zostaję przy tym, kombinuję
dalej, potem dochodzą jeszcze konsultacje z kumplem :P i próba rozwinięcia tematu. Czasem
nie idzie nic, więc daję sobie spokój, czasem coś się pojawia w kilka minut. Magia. ^^

To niemal jak Åkerfeldt z Opeth, on też tak lubi - siedzi ponoć cały czas z gitarą i sobie coś tam brzdąka, jak mu coś się spodoba, to stara się zapamiętać/zapisuje sobie i potem to na próbach rozwija. Chce Ci się pogrzebać w moim gs-ie nieco, to looknij sobie na skany wywiadów z nim, można się fajnych rzeczy dowiedzieć.

@Braveheart - ja nie piję(chyba, że wodę).:P Ale trochę tu posiedzę, jak zawsze.:>

@Izrafel92 - Dead Can Dance, dobry wybór, zdecydowanie popieram na nocne klimaty :>

@Ponury666 - jak zawsze, nudzimy się(przynajmniej ja).:P

LoL nie ruszony cały dzień.xD Chyba 4 płyta The Roots leci.xD Z ''Whose Line Is It Anyway'' obejrzane chyba wszystko, co się da. Czyli można powoli udać się spać na chwilę.

[kuba9876543210 2]

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Ja się nauczyłem spać 2-3 godziny w dzień i jakoś mi to uzupełnia straty.xD No i zawsze
jest niedziela, żeby się nieco zregenerować.xD

Jeszcze pol roku temu nie uwierzylbym, ze mozna tak funkcjonowac. Teraz podobnie mam, no moze z godzinke dluzej, ale w tyg 4h to max, w weekend tez prawie zawsze, czego efektem bylo spanie do 13:00 w ta sobote i niedziele i przegapione spotkanie ;P

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Jak mi się kończy ochota na książki, to jest to ''trzeci objaw nasilonej depresji''(drugi
to nieustanne żałosne samopoczucie, pierwszy - utrata chęci słuchania czegokolwiek -
ten jeszcze nigdy nie nastąpił).

1st world problems detected

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Chęć na gitarę dobry pomysł jak najbardziej.:> Ja do swojego akustyka nie mam siły

Sprobuj elektryka, wygodniejszy, latwiejszy, ladniejszy :P
Tylko pozniej sie tak mozesz rozleniwic, ze nie bedziesz umial grac na akustyku (ja tak teraz troche wlasnie mam)

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

@meryphillia - Bo Coma to taki zespół, który nie jest wcale taki zły. Tylko jego
fani, którzy cały czas powtarzają jaki to on jest super i w ogóle robią mu taką opinię.:P
Dla mnie druga płyta jest całkiem w porządku(poza singlem z niej, który jest tak kiczowaty
i komercyjny, że zęby bolą). Poza tym zawsze mają fajnie skonstruowane gitary i głos
Roguckiego, który ma fajną barwę(i manierę śpiewania). Reasumując - da się słuchać, ale
takie La Dispute zjada ich całkowicie(zwłaszcza na polu tekstowym jest to różnica stratosferyczna
co najmniej).

Odszedlem od zespolu, w ktorym gralem, bo chcial sie na sile upodabniac do Comy...

Dnia 19.12.2011 o 00:58, Nephren-Ka napisał:

Przyjaciel, o którym kiedyś pisałem, walnął w Anglii udanego samobója

Smutne :/
Najlepiej jest po prostu traktowac wszystko z wiekszym dystansem, a dziewczyny bardziej instrumentalnie. Ja do tego dochodzilem baaardzo wolno..

[Ichibanboshi-kun 0]

Nienawidzę końcówek semestrów i prac zliczeniowych na za 12 godzin.

[Braveheart 4]

Witam wszystkich Nocnych Marków :D temat on-line od 13 minut a tu brak posta.... co tu się dzieje.... Czy jak zwykle Naczelny musi otwierać.... Kula Sfer odpalona... czas wypad stąd robić...

Kolejka dla wszystkich....

[Nephren-Ka 0]

Dnia 20.12.2011 o 02:02, kuba9876543210 napisał:

Jeszcze pol roku temu nie uwierzylbym, ze mozna tak funkcjonowac. Teraz podobnie mam,
no moze z godzinke dluzej, ale w tyg 4h to max, w weekend tez prawie zawsze, czego efektem
bylo spanie do 13:00 w ta sobote i niedziele i przegapione spotkanie ;P

Ja jak mam coś zaplanowane, to potrafię się zresetować, i całkowicie olać całotygodniowe niewyspanie.xD Byleby tylko robić coś w miarę interesującego/zajmującego wtedy i nie ma problemu.xD

Dnia 20.12.2011 o 02:02, kuba9876543210 napisał:

1st world problems detected

U mnie to jest ''second''.xD Ale fakt, ostatnio nieco mi przeszło, całe dwa zbiory z opowiadaniami horroru przeczytałem(jeden rodzimy, drugi zagraniczny), plus regularne wałkowanie przygód Jakuba ''4 fun''.xD Ale coś znowu zaczyna mi się odechciewać chyba.

Dnia 20.12.2011 o 02:02, kuba9876543210 napisał:

Sprobuj elektryka, wygodniejszy, latwiejszy, ladniejszy :P
Tylko pozniej sie tak mozesz rozleniwic, ze nie bedziesz umial grac na akustyku (ja tak
teraz troche wlasnie mam)

Też mi się nie chce.:P Wolę słuchać, jak inni wymiatają.xD

Dnia 20.12.2011 o 02:02, kuba9876543210 napisał:

Odszedlem od zespolu, w ktorym gralem, bo chcial sie na sile upodabniac do Comy...

<rispekt> ; mnie też w sumie takie klony nieco irytują, imo każdy powinien starać się robić coś swojego, i grać to co mu sprawia radochę.:>

Dnia 20.12.2011 o 02:02, kuba9876543210 napisał:

Najlepiej jest po prostu traktowac wszystko z wiekszym dystansem, a dziewczyny bardziej
instrumentalnie. Ja do tego dochodzilem baaardzo wolno..

Tu była głębsza historia z kilkoma nieprzyjemnymi wątkami bardzo, gdzie podchodzenie instrumentalne nie bardzo dało się zastosować raczej. Bo chyba nie olałbyś tego, że ''dziewczę'' najpierw jest sweet, potem zdradza Cię przez jakiś czas(i pomimo niezbitych dowodów zaprzecza), potem odchodzi w wielkim gniewie, a po pewnym czasie(jak życie z kimś innym jest już nawet fajne) informuje o dziecku, i że poza należną jej za to kasą co miesiąc tyle będzie kontaktu z nim. W takim momencie wrażliwi ludzie starej daty(jakim był mój przyjaciel) się sypią, niestety.:/

@Ichibanboshi-kun - ale jak już się to skończy, to jest poczucie odpowiednio wykonanego obowiązku.:>

U mnie dzisiaj nuda + FM + LoL, którego nie chce mi się nawet odpalać... Kończy grać trzecia płyta CunninLynguists, a zaraz zacznie chyba Kraftwerk(na którego mam ochotę od dłuższego czasu).
Za oknem -12 i mgła taka, że ręki wystawionej do przodu nie widać.xD Ale herbata pomarańczowa(jakiś wynalazek) z cytryną (:P) i dobra muzyka poprawia nieco humor na szczęście.xD

@Braveheart - jestem tak zdołowany, że 13 minut posta pisałem(a wcześniej jakoś nie chciało mi się robić wersji off-line).:P Dlatego żadnego nie było.xD

[Braveheart 4]

Dnia 21.12.2011 o 00:14, Nephren-Ka napisał:

@Braveheart - jestem tak zdołowany, że 13 minut posta pisałem(a wcześniej jakoś
nie chciało mi się robić wersji off-line).:P Dlatego żadnego nie było.xD

spoko czasem i tak trzeba a wersje off-line na szybkie CTRL + C i CTRL + V są fajne :D

Dnia 21.12.2011 o 00:14, Nephren-Ka napisał:

<rispekt> ; mnie też w sumie takie klony nieco irytują, imo każdy powinien starać się robić coś swojego, i grać to > co mu sprawia radochę.:>

Wiesz jak to jest... w dzisiejszych czasach w dziedzinie muzyki nawet jak jesteś oryginał i wielki alternatywny to i tak do czegoś zawsze będziesz się upodabniał... nie ma bata.... za dużo tego po prostu jest..

PS: Widzę fajny temat macie :D Odnośnie spania po zarywaniu nocek.... :D
Można się przyłączyć :P

[Harrolfo 0]

Witam, co tam?

[Adjatha 0]

Dnia 20.12.2011 o 01:46, Nephren-Ka napisał:

Ja mam ''zombie mode'' przez jakieś 5 minut jak wstaję, potem mi mija.xD I dopóki nie
położę się spać nie wraca.xD Ale to lata treningów.xD

Powinienem się do Ciebie zwracać per ''sensei''? :P

Dnia 20.12.2011 o 01:46, Nephren-Ka napisał:

50 minut to są 4 customy, każdy za 50-70 xp.:P Ja zazwyczaj jeden normalny mecz dawałem
radę wytrzymać, poza tym nie chciało mi się męczyć z totalnie nie umiejącymi nic towarzyszami
z drużyny(Morde, który kupuje 10 potów i idzie w bój, myślał że będzie jak w Diablo 2
xD).

Ale po drugiej stronie są tacy sami przecież... ^^ Dzisiaj pierwszy mecz przegrałem, ale zachciało mi się nowej postaci. A potem Yi i 30/0, meh. Swoją drogą lipa, co prawda największymi grupami są ludzie którzy nie ogarniają NIC (no srsly, chyba po tutorialu wiadomo, że nie wbiega się na pałę pod turret chociażby) i refy/smurfy, ale mimo wszystko trochę lipa tak jeździć po graczach, którzy zaczynają dopiero grę i robią to z sensem. Na szczęście jeszcze 4.
Btw o jakich customach mówiłeś? Coś konkretnego?

Dnia 20.12.2011 o 01:46, Nephren-Ka napisał:

Też Ci się znudzi, jak dobijesz do tego nr.10.:P Przynajmniej ja tak miałem, potem sobie
z nudów dalsze porobiłem.xD

Potem muszę szybko robić 30, bo kumpel ostatni przycisnął i odbił się z ratingiem, a nie chce zaczynać od rankedów z ludźmi po 1500 ELO ;)

Dnia 20.12.2011 o 01:46, Nephren-Ka napisał:

Hmm, to ma sens.xD

No popatrz, jednak czasem mi się zdarzy. :P

Dnia 20.12.2011 o 01:46, Nephren-Ka napisał:

Witaj w klubie.xD Ja Lostów obejrzałem sporo po premierze ostatniego sezonu, i też taśmowo.
I to był ostatni nowy serial, jaki widziałem.xD

Ja pamiętam, że Anime pokroju Code Geass mogło lecieć i 10 odcinków pod rząd. A teraz w ferie chyba w końcu się zabiorę za Triguna (i może Death Note), a do tego brat mnie ciągle namawia na ogarnięcie Dextera... ;) Lostów oglądałem w tv, po trzeciej serii miałem dość. :P

Dnia 20.12.2011 o 01:46, Nephren-Ka napisał:

To niemal jak Åkerfeldt z Opeth

No tak, niemal, tylko tak trochę ten poziom. ^^

"Neurofotoreceptoreplotyka jako magia bytu" powoli się kończy, dawno nie słuchałem, jednak nie jest to album na każdą chwilę. ;) Ale jako odskocznia od GiaA i ogólnie moich playlist pasuje. A jak muzyka się kończy to sygnał, że czas iść spać, tak więc dobrej nocy życzę. :>

Edzia: meh, to jednak nie czat żeby pisać posty typu 'co tam?' :F

[Nephren-Ka 0]

Dnia 21.12.2011 o 00:20, Braveheart napisał:

spoko czasem i tak trzeba a wersje off-line na szybkie CTRL + C i CTRL + V są fajne :D

Ja do tego często dokładam też notatnik, tak na wszelki wypadek. Bo Gram nie raz mi już posta wywalił, ale jak wiadomo ''przezorny zawsze ubezpieczony''.xD

Dnia 21.12.2011 o 00:20, Braveheart napisał:

Wiesz jak to jest... w dzisiejszych czasach w dziedzinie muzyki nawet jak jesteś oryginał
i wielki alternatywny to i tak do czegoś zawsze będziesz się upodabniał... nie ma bata....
za dużo tego po prostu jest..

Eee.:P Ja cały czas wpadam na coś, co może i w jakimś tam stopniu jest podobne w głównych założeniach, ale wykończone tak, że wygląda inaczej. Pewnie, nie ma tego bardzo dużo(~10 albumów rocznie pewnie się znajdzie), ale zawsze coś. Warto dodać, że to brzmi świeżo dla mnie, a że nie znam wszystkiego, to mogę się też mylić.xD

Dnia 21.12.2011 o 00:20, Braveheart napisał:

PS: Widzę fajny temat macie :D Odnośnie spania po zarywaniu nocek.... :D
Można się przyłączyć :P

No ba.xD Ja już 2 miesiąc tak wegetuję - w tygodniu śpię po 2.30 do 6.30/7, w sobotę góra do 10, w niedzielę zdarzy się czasem poszaleć(jak nie ma co totalnie robić) do 13.:P Ale jakoś organizm wytrzymuje póki co.xD

[Braveheart 4]

Witaj.

Dnia 21.12.2011 o 00:27, Adjatha napisał:

Powinienem się do Ciebie zwracać per ''sensei''? :P

Ja mam to samo co Nephren-ka.. zamuła trwa chwilę.. a najlepiej jest wejść szybko pod prysznic albo przemyć mocno twarz zimną wodą... :D dobrym sposobem na oszukanie organizmu jest zrobienie kilku pompek, przysiadów [ogólnie szybki wysiłek fizyczny] by nasz "mikrowszechświat" zaczął zyć czyli krew w żyłach szybciej zaczęła krążyć a aorta pompować szybciej do serca !!!!!1 ]:-> Wtedy mamy szybsze tętno po czym jesteśmy ożywieni

Pozdrawiam.

[Braveheart 4]

Dnia 21.12.2011 o 00:24, Harrolfo napisał:

Witam, co tam?

Wszystko tam :D i co Ty jutro znów uczelnia :P

[Harrolfo 0]

Dnia 21.12.2011 o 00:31, Braveheart napisał:

Wszystko tam :D

Czyli gdzie? ;D

Dnia 21.12.2011 o 00:31, Braveheart napisał:

i co Ty jutro znów uczelnia :P

Na 9:30 dzisiaj ;P mam, więc tak do 1, może 1:30 mogę zabawić ;)
Teraz i tak przygotowuję materiały dla ucznia na jutro.

[Braveheart 4]

Dnia 21.12.2011 o 00:29, Nephren-Ka napisał:

Ja do tego często dokładam też notatnik, tak na wszelki wypadek. Bo Gram nie raz mi już
posta wywalił, ale jak wiadomo ''przezorny zawsze ubezpieczony''.xD

A idź nawet mi o tym nie mów.... jak gram.pl mi pierwszy raz w życiu wywalił posta [takiego większego] to na serio się wku***.. a napisanie tego samego drugi raz, czasem nie wychodzi... od tamtej pory zawsze mam txt na pulpicie o nazwie "Na szybkie zapiski" i przed dodaniem posta robie zawsze CTRL + A i CTRL + C w razie "W" więc wiem co masz na myśli... Czasem zdarzą się dłuższe mega posty a je już piszę w Wordzie :D

Dnia 21.12.2011 o 00:29, Nephren-Ka napisał:

Eee.:P Ja cały czas wpadam na coś, co może i w jakimś tam stopniu jest podobne w głównych
założeniach, ale wykończone tak, że wygląda inaczej. Pewnie, nie ma tego bardzo dużo(~10
albumów rocznie pewnie się znajdzie), ale zawsze coś. Warto dodać, że to brzmi świeżo
dla mnie, a że nie znam wszystkiego, to mogę się też mylić.xD

Nie no .. ja też tak mam, ale wszystko ma gdzieś swoje korzenie :P

Dnia 21.12.2011 o 00:29, Nephren-Ka napisał:

No ba.xD Ja już 2 miesiąc tak wegetuję - w tygodniu śpię po 2.30 do 6.30/7, w sobotę
góra do 10, w niedzielę zdarzy się czasem poszaleć(jak nie ma co totalnie robić) do 13.:P
Ale jakoś organizm wytrzymuje póki co.xD

Wegetacja piekna sprawa... zamiana zegaru biologicznego mocno dała mi się w wakacje... czasem nawet [wiadomo] nie spało się dnia... później noc i cały dzień by pod koniec dnia [20:00] padnięty na pysk położyć się spać by znów rano wstać i nie marnować czasu od rana :D... raz na sucho 50 godzin miałem to Ci powiem... już myślenie w uj spowolnione oczy pieką jak diabli a i jakoś tak dziwnie na głowie.

Pozdrawiam.

[Braveheart 4]

Dnia 21.12.2011 o 00:36, Harrolfo napisał:

Czyli gdzie? ;D

Znów ta sama śpiewka ? :D co w Quizie ostatnio :P

Dnia 21.12.2011 o 00:36, Harrolfo napisał:

Na 9:30 dzisiaj ;P mam, więc tak do 1, może 1:30 mogę zabawić ;)

Heh standard :D

Dnia 21.12.2011 o 00:36, Harrolfo napisał:

Teraz i tak przygotowuję materiały dla ucznia na jutro.

Hmmm czyli kolejne 30 PLN :P Aż taki dobry a anglika jesteś ? :>

[Nephren-Ka 0]

Dnia 21.12.2011 o 00:27, Adjatha napisał:

Powinienem się do Ciebie zwracać per ''sensei''? :P

''living corpse'' bardziej pasuje.:P

Dnia 21.12.2011 o 00:27, Adjatha napisał:

Ale po drugiej stronie są tacy sami przecież... ^^ Dzisiaj pierwszy mecz przegrałem,
ale zachciało mi się nowej postaci. A potem Yi i 30/0, meh. Swoją drogą lipa, co prawda
największymi grupami są ludzie którzy nie ogarniają NIC (no srsly, chyba po tutorialu
wiadomo, że nie wbiega się na pałę pod turret chociażby) i refy/smurfy, ale mimo wszystko
trochę lipa tak jeździć po graczach, którzy zaczynają dopiero grę i robią to z sensem.
Na szczęście jeszcze 4.

Ja mam wrażenie, że zawsze dostaję do siebie samych newbie, a u rywali grają właśnie refy/smurfy.:P Dlatego nie grałem dużo normali robiąc refy.:P

Dnia 21.12.2011 o 00:27, Adjatha napisał:

Btw o jakich customach mówiłeś? Coś konkretnego?

Już chyba 3 raz Ci piszę.:P Robi się ''custom game'' 2vs2(Ty+bot kontra 2 boty), bierze się Sorakę i idzie na mida. Nie ma tam przeciwnika, bo boty idą zawsze na bot i top, więc kosi się szybko moby starkalem(+regen many z e). 12 minut i niszczysz nexusa, wpada za to mało expa(w sumie to różnie, od 45 do 55/60), ale szybko idzie.

Dnia 21.12.2011 o 00:27, Adjatha napisał:

Potem muszę szybko robić 30, bo kumpel ostatni przycisnął i odbił się z ratingiem, a
nie chce zaczynać od rankedów z ludźmi po 1500 ELO ;)

Ja wcale nie gram rankedów, nie mam z kim.:P W pierwszym sezonie miałem zagrany cały 1(pewnie wygrany Tristaną).xD Ogólnie jakbym miał team, w którym byłby postacie umiejące mordować, to bym pewnie pograł coś(bo solo topa tanko-dpsem czy zwykłego tanka nieźle ogarniam). Ale z randomami nie mam zamiaru się męczyć.:P

Dnia 21.12.2011 o 00:27, Adjatha napisał:

Ja pamiętam, że Anime pokroju Code Geass mogło lecieć i 10 odcinków pod rząd. A teraz
w ferie chyba w końcu się zabiorę za Triguna (i może Death Note), a do tego brat mnie
ciągle namawia na ogarnięcie Dextera... ;) Lostów oglądałem w tv, po trzeciej serii miałem
dość. :P

Ha, ja też miałem taką właśnie przygodę z Lostami.xD Ale potem przemęczyłem ten 3 sezon już przy pc i dalej było już tylko lepiej.
Do anime/mangi itp. nie mam siły, tam nieraz jest pewnie tyle odcinków i części co w modzie na sukces(przesada pewnie :P). Wystarczy, że mam kolegę, który się tym interesuje.:P

Dnia 21.12.2011 o 00:27, Adjatha napisał:

"Neurofotoreceptoreplotyka jako magia bytu" powoli się kończy, dawno nie słuchałem, jednak
nie jest to album na każdą chwilę. ;) Ale jako odskocznia od GiaA i ogólnie moich playlist
pasuje. A jak muzyka się kończy to sygnał, że czas iść spać, tak więc dobrej nocy życzę.

O, Kanał Audytywny.:> Jedna z moich ulubionych płyt ''polskiego h-h''(''nienasycenie'' i ''dwa pokoje'' są genialne).:> Spróbuj kiedyś dorwać album Kno ''Death Is Silent'', też bardzo atmosferyczny(i smutny dość, choć na pewno nie smętny) h-h.

[Adjatha 0]

Dnia 21.12.2011 o 00:45, Nephren-Ka napisał:

''living corpse'' bardziej pasuje.:P

Jak sobie życzysz XD

Dnia 21.12.2011 o 00:45, Nephren-Ka napisał:

Już chyba 3 raz Ci piszę.:P

A to pardon. ;P Ciekawy pomysł, może spróbuję. ;)

Dnia 21.12.2011 o 00:45, Nephren-Ka napisał:

Ale z randomami nie mam zamiaru się męczyć.:P

Cały urok tej gry. ;P Ale fakt, miejscami upierdliwe strasznie.

Dnia 21.12.2011 o 00:45, Nephren-Ka napisał:

Do anime/mangi itp. nie mam siły, tam nieraz jest pewnie tyle odcinków i części co w
modzie na sukces(przesada pewnie :P).

Czasem. :D Zależy od gatunku w sumie. Ale wyżej wymienione CG mogę polecić, 2x25 odcinków o ile dobrze pamiętam, a odcinek to nawet nie pół godziny, także dużo tego nie ma. A fabularnie jest naprawdę fajne, chociaż kreska nie podpasuje każdemu. ;) A Trigun to dość leciwy tytuł, ale też odcinków ma kilkanaście.

Dnia 21.12.2011 o 00:45, Nephren-Ka napisał:

O, Kanał Audytywny.:> Jedna z moich ulubionych płyt ''polskiego h-h''(''nienasycenie''
i ''dwa pokoje'' są genialne).:> Spróbuj kiedyś dorwać album Kno ''Death Is Silent'',
też bardzo atmosferyczny(i smutny dość, choć na pewno nie smętny) h-h.

Wiem, polecałeś. :D Słuchałem kilku kawałków, trzeba przyznać, że ma klimat. A od siebie dorzucę, że jak Kanał to i L.U.C w wersji solowej (ogólnie lubię tego gościa, wywiady z nim, jego pomysły, sposoby zachowania, na razie widziałem na żywo na Ewolucji Gwiazd*, ale mam nadzieję koncert też zobaczyć kiedyś) i płytę nagraną z Rahimem (Homoxymoronomatura chyba się to pisze :P). No i Fisz Emade - w sumie więcej HH nie słucham, JP i innych odmian nie trawię (m. in. niejakiego Słonia którym się wszyscy jarają), słuchałem swego czasu Małpę, ale po x razach jednak stwierdziłem, że teksty są raczej mierne - ale podkłady nadal klasa.
Także polecam od siebie "Heavi Metal" panów Waglewskich i wspomnią płytę eluce i raha. ;)

* http://www.youtube.com/watch?v=7O4iSNQG1rc&feature=related - o tak to wyglądało, na nagranie się nie załapałem, ale co tam. ;)

[kuba9876543210 2]

Dnia 21.12.2011 o 00:14, Nephren-Ka napisał:

> 1st world problems detected
U mnie to jest ''second''.xD Ale fakt, ostatnio nieco mi przeszło, całe dwa zbiory z
opowiadaniami horroru przeczytałem(jeden rodzimy, drugi zagraniczny), plus regularne
wałkowanie przygód Jakuba ''4 fun''.xD Ale coś znowu zaczyna mi się odechciewać chyba.

Polecam wyjsc z domu do innych ludzi zatem :P
Jesli nic zwiazanego z zainteresowaniami nie mozesz znalezc to chociaz wolontariat, serio mowie ;)
Tez tak mialem kiedys (ostatnio to nawet pol roku temu jeszcze), samemu mozna sie zadreczyc w koncu.

Dnia 21.12.2011 o 00:14, Nephren-Ka napisał:

Bo chyba nie olałbyś tego, że ''dziewczę'' najpierw jest sweet, potem zdradza Cię przez jakiś czas(i pomimo > niezbitych dowodów zaprzecza),
potem odchodzi w wielkim gniewie, a po pewnym czasie(jak życie z kimś innym jest już
nawet fajne) informuje o dziecku, i że poza należną jej za to kasą co miesiąc tyle będzie
kontaktu z nim. W takim momencie wrażliwi ludzie starej daty(jakim był mój przyjaciel)
się sypią, niestety.:/

Dupnie :/
Niejeden by sie zalamal, trzeba byc jednak twardym.

[Nephren-Ka 0]

Dnia 21.12.2011 o 00:36, Braveheart napisał:

A idź nawet mi o tym nie mów.... jak gram.pl mi pierwszy raz w życiu wywalił posta [takiego
większego] to na serio się wku***.. a napisanie tego samego drugi raz, czasem nie wychodzi...
od tamtej pory zawsze mam txt na pulpicie o nazwie "Na szybkie zapiski" i przed dodaniem
posta robie zawsze CTRL + A i CTRL + C w razie "W" więc wiem co masz na myśli... Czasem
zdarzą się dłuższe mega posty a je już piszę w Wordzie :D

Mi kiedyś wywalił bardzo, bardzo długi koment na gs-ie(Miklaka zdaje się) i też mnie to zdenerwowało. Aczkolwiek to była głupota z mojej strony, bo odkąd mam net, zawsze używam opcji z notatnikiem na wszelkich forach. Worda do tego akurat nie używam, bo primo jest za bardzo mechaniczny(wolę program, w którym muszę pisać bez błędów bo ich nie podkreśla xD), secundo kiedyś paskudnie formatował mi teksty na moim gs-ie(jak jeszcze coś tam było).:P

Dnia 21.12.2011 o 00:36, Braveheart napisał:

Nie no .. ja też tak mam, ale wszystko ma gdzieś swoje korzenie :P

Ba, korzenie, a czasami nawet i pień są bardzo podobne. Ale gałęzie i liście już często bardzo różne.:>

Dnia 21.12.2011 o 00:36, Braveheart napisał:

Wegetacja piekna sprawa... zamiana zegaru biologicznego mocno dała mi się w wakacje...
czasem nawet [wiadomo] nie spało się dnia... później noc i cały dzień by pod koniec dnia
[20:00] padnięty na pysk położyć się spać by znów rano wstać i nie marnować czasu od
rana :D... raz na sucho 50 godzin miałem to Ci powiem... już myślenie w uj spowolnione
oczy pieką jak diabli a i jakoś tak dziwnie na głowie.

Hmm, ja po jakiś 48 godzinach(może pamiętasz, bo siedziałem wtedy na forum całą noc :P) się czułem w miarę oki(może pod koniec to ''dziwnie w głowie'' się nieco pojawia). O ile nie ma w takim czasie żadnej ''nudy'', to mogę być aktywnym normalnie ile wlezie.:P

Dnia 21.12.2011 o 00:36, Braveheart napisał:

Pozdrawiam.

Popatrz na moje aktualne zdjęcie w obrazku poniżej i się zastanów, czy aby na pewno pozdrawiasz.:P

[Harrolfo 0]

Dnia 21.12.2011 o 00:39, Braveheart napisał:

Znów ta sama śpiewka ? :D co w Quizie ostatnio :P

Jaka? ;)

Dnia 21.12.2011 o 00:39, Braveheart napisał:

> Teraz i tak przygotowuję materiały dla ucznia na jutro.
Hmmm czyli kolejne 30 PLN :P Aż taki dobry a anglika jesteś ? :>

Jasne ;)