Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 - już 4,7 miliona kopii w sklepach!

52 postów w tym temacie

Dziś odpaliłem swoją kopię Fallouta 3 i jestem bardziej niż zadowolony tym tytułem. Nie dziwię się, że Bethesda dostarczyła do sklepów już tyle sztuk swojego najnowszego dzieła.

Do wszystkich narzekających na to, że Fallout 3 nie jest cRPGiem. Bzdurne gadanie i tyle. Jednak rozumiem, że nowa część tej legendarnej serii może się nie podobać ortodoksyjnym maniakom serii (sam zresztą też miałem wiele obaw co do tego jak potoczy się proces produkcji tej pozycji).

Fallout 3 musi być inny, ponieważ inny jest też i producent tytułu. Ocenianie kontynuacji poprzez pryzmat poprzednich części traci rację bytu, ponieważ porównujemy gry różnych ludzi, o różnej filozofii tego jak RPG powinien naprawdę wyglądać. Bethesda to nie to samo co Black Isle, jednak mimo tego deweloperzy postarali się, aby gra była podobna do Fallouta tak bardzo jak tylko to możliwe. I IMO udało im się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Życzę Fallout 3 wszystkiego najlepszego, należy się :) Grałem w jedynkę, grałem w dwójkę i jak będę chciał to do nich wrócę, rozumiem ''fanatyków'' F1 i 2 bo ja też nie byłem zachwycony Heroesem V. Ponarzekałem tydzień i mi przeszło, teraz ze spokojem pocinam w H3, Heroes V leży na półce. Wam też przejdzie :) Prędzej czy później.
A jak ktoś nie chce to niech nie gra, nikt nikogo do tego nie zmusza. Bawią mnie też niektóre ''oceny'' pisane przez osoby, które nawet w F3 nie pograły i sugerują się screenami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 19:21, hallas napisał:

O bogowie. Idź powiedz Blizzardowi, żeby szybko zmienili sposób prezentacji rozgrywki
w Starcraft 2 i Diablo 3 na np. FPP bo te gry nie mają prawa bytu na rynku. A jak już
ktoś z Blizzard pogłaszcze cię po główce i odprowadzi do drzwi to możesz się zastanawiać
dlaczego oni chcą zrobić grę, która się nie sprzeda.

dokładnie to samo miałem na języku tzn. na klawiaturze...blizzard jakoś nie przerabia swoich gier na fps. mało tego w ogóle nie produkuje gier fps, a na rynku gier rządzi? jak to możliwe, że dotychczas na całym świecie ludzie zagrywają się w starcrafta? przecież takie gry nie mają racji bytu. to chyba są głosy pokolenia next genu without mind.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 19:15, tomoliop napisał:

Nie rozumiem tych wszystkich na nowego Fallouta narzekań. Przecież, gdyby wydali grę
w rzucie izometrycznym i w ogóle bardzo bliską działaniu poprzednim Falloutom, to taka
gra na rynku nie miałaby prawa bytu. F1 i F2 mi się nie podobały, F3 mam zamiar kupić.

To pewnie dlatego King''s Bounty sie tak kiepsko sprzedaje :/ A Obsidian ze swoim Neverwinterem 2? Kicha, panie, kicha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 19:15, tomoliop napisał:

Nie rozumiem tych wszystkich na nowego Fallouta narzekań. Przecież, gdyby wydali grę
w rzucie izometrycznym i w ogóle bardzo bliską działaniu poprzednim Falloutom, to taka
gra na rynku nie miałaby prawa bytu


Ciekawa teoria. Ciekawe czemu tak uważasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 20:04, Bambusek napisał:

Czyli jeżeli np. Square Enix znudzi się swoim Final Fantasy i odda to np. Ascaronowi,
a ten zrobi Final Fantasy 20 w stylu takim samym jak Sacred (czyli ciach ciach ciach)
to będzie fajnie? Oj nie bardzo. Podobnie jakby HoMM 6 był RTS''em. Fanów nie będzie
interesowało, czy to dobry RTS czy nie: ma HoMM w tytule = kontynuacja serii. Seria to
turówki, więc RTS = potwarz.

od kiedy nazwa zobowiazuje do takiego samego gatunku? chocby commandos: strike force (jesli dobrze pamietam podtytul) zupelnie zmienil podejscie. podobnie ma byc z tym (bodaj) RTSem w swiecie halo (halo wars? czy jak to sie zwie?)

poza tym, co jakis czas wypada cos zmienic w serii, szczegolnie jesli jest to mozliwe. np: nfs od underground do carbona a pro street.niby w sumie to samo... ale jednak nie wszystkim sie podobalo (mi akurat sie bardzo to spodobalo... choc wolalbym wiecej prawdziwych tras, a nie tylko sebring);)

no bo brak zmian konczy sie tragicznie... spojrz na gry od EA sports:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 19:15, tomoliop napisał:

Nie rozumiem tych wszystkich na nowego Fallouta narzekań. Przecież, gdyby wydali grę
w rzucie izometrycznym i w ogóle bardzo bliską działaniu poprzednim Falloutom, to taka
gra na rynku nie miałaby prawa bytu. F1 i F2 mi się nie podobały, F3 mam zamiar kupić.


Nie dziwie się że się tobie nie podobały, nie każdy przecież skończył podstawówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 21:16, kjubus napisał:

od kiedy nazwa zobowiazuje do takiego samego gatunku?

Pierwsze zdanie posta i już się zgubiłeś - nie sama nazwa a nazwa i kolejny numer serii. To jest bardzo istotne, szczególnie jak się popatrzy na historię gier. Gdyby nie Fallout 3 powiedziałbym, że jeszcze nigdy nie zdarzyło się by tak drastycznie zmieniono gameplay w serii.

Dnia 06.11.2008 o 21:16, kjubus napisał:

chocby commandos: strike force
(jesli dobrze pamietam podtytul) zupelnie zmienil podejscie. podobnie ma byc z tym (bodaj)
RTSem w swiecie halo (halo wars? czy jak to sie zwie?)

A czy to Halo Wars ma tytuł Halo 4? Nie? A dlaczego? Wymienione przez ciebie gry nie są częściami serii - to tak zwane spin-offy. I czymś takim powinno być to co ukazało się pod nazwą Fallout 3.

Dnia 06.11.2008 o 21:16, kjubus napisał:

poza tym, co jakis czas wypada cos zmienic w serii, szczegolnie jesli jest to mozliwe.
np: nfs od underground do carbona a pro street.niby w sumie to samo... ale jednak nie
wszystkim sie podobalo

Zmienić coś nie oznacza, że NFS miałby się stać grą w stylu GTA. To jednak więcej niż coś choć tu i tu są samochody.

Dnia 06.11.2008 o 21:16, kjubus napisał:

no bo brak zmian konczy sie tragicznie... spojrz na gry od EA sports:P

Już słów mi brak - zmiany nie muszą od razu oznaczać wywalania wszystkiego do góry nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 18:49, Anjinsan napisał:

Hmmm... Czy ja dobrze liczę? Wynikałoby z tego, że jedna kopia F3 kosztuje prawie 64$
Jakoś podejrzanie dużo.


Wydaje mi się, że to dość znaczne przeszacowanie. O około 10 - 15% za dużo. Czy ~ 5 mln kopii na trzy platformy to dużo? Nie wiem. Chociaż bardzo lubie Fallouta 1 i 2 i nawet F:T to Fallout 3 mnie narazie ani ziębi ani grzeje. Narazie nie mam ciśnienia, żeby go nabyć, za jakiś czas pewnie zakupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przykład Blizzarda w dyskusji jest o tyle nieprzemyślany że z tego co pamiętam (gdzieś jakieś statsy czytałem) samo Diablo sprzedało się lepiej niż oba Fallouty razem wzięte. Blizzard może sobie pozwolić na utrzymanie "stylu", bo oni kopie sprzedane liczą w milionach.

Dla porównania Fallout 2 (kontynuacja legendy blablabla) sprzedał się w USA przez pierwszy rok w liczbie 300 000 egzemplarzy. Ma ktoś jeszcze jakieś pytania czemu Bethesda nie kontynuuje tej polityki ?

Niszowo to można obecnie produkować gry logiczne ,a nie grę na którą sama licencja kosztuje bodajrze 5 mln $.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.11.2008 o 01:10, Seldon napisał:

Niszowo to można obecnie produkować gry logiczne ,a nie grę na którą sama licencja kosztuje
bodajrze 5 mln $.

Tak, tak, "bleble", ale oba Fallouty przyniosly zysk i pewnie dalej by przynosily gdyby nie szef Interplayu, ktory wolal zrobic z Fallouta konsolowa strzelanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>oba Fallouty przyniosly zysk i pewnie dalej by przynosily gdyby

Dnia 07.11.2008 o 01:16, SoundWave napisał:

nie szef Interplayu, ktory wolal zrobic z Fallouta konsolowa strzelanke.


O Interplayu to może wogóle nie wspominajmy, bo ich genialna polityka doprowadziła do tej rozmowy.

Co do zysku to też nie byłbym przekonany. Owszem, zysk był ale nawet jak na tamte czasy niezbyt oszałamiający,a od tej pory rynek gier się odrobinkę zmienił. Koszty produkcji poszły do góry, a nie sądze by przez ostatnie 10 lat przybyło fanów izometrycznych RPG z systemem turowym. Z resztą daleko szukać, ŚPZ sprzedała się tak fantastycznie, że Troice brakło funduszy na następny projekt, czyli Vampire: Bloodlines.

Z prawami rynku nie wygrasz, ani ich nie zmienisz, pozostawało zmienić koncepcję gry i to zrobiła Bethesda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.11.2008 o 02:29, Seldon napisał:


Co do zysku to też nie byłbym przekonany.

A ja owszem. Zrobili Fallouta 1, a potem FO2. Zrobili FO2 i zaczeli robic FO3. I to nie dlatego, ze im to sprawialo frajde, tylko dlatego, ze widocznie przynosily zysk, bo zaden szef nie pozwolilby na robienie produktu, ktory sie zle sprzedaje.
Oczywiscie Black Isle/wczesniejszy Interplay mial inne podejscie do budzetu gry. Nie musieli zarabiac milionow $$$$ jak bethesda ale dlatego, ze koszta produkcji byly mniejsze. Bethesda na sam swoj hype wydala tyle, za ile Black Isle moglby dokonczyc Van Buren''a. I jeszcze by zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 02:29, Seldon napisał:

Z prawami rynku nie wygrasz, ani ich nie zmienisz, pozostawało zmienić koncepcję gry
i to zrobiła Bethesda.

Tu masz rację - prawa rynku są takie, że sprzedają się produkty poprawne za to z gigantyczną kampanią reklamową. To jest tajemnica. Popatrz na Wiedźmina (który jest grą więcej niż poprawną) - odpowiednia kampania reklamowa, odpowiednia jakość i sprzedaż też jest odpowiednia. Inna sprawa, że CDP robi gry trochę inaczej niż wielcy producenci. Dla wielkiego producenta gra musi się zwrócić w ciągu trzech miesięcy po premierze - inaczej są to straty. Czemu tak się dzieje? Bo za trzy miesiące wychodzi kolejny mega-super-shit, który ma zostać kupiony i tak w kółko. Mi Wiedźmin starczył na rok, podobnie Baldur''s Gate, podobnie Fallouty. Wracałem do tych gier bo było do czego. Natomiast Morrowind (jedyna gra b. nad którą spędziłem sporo czasu) był aktualny przez dwa miesiące bo po tym czasie już nie było czego w niej szukać.

Resztę napisał SoundWave

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2008 o 23:30, hallas napisał:

A czy to Halo Wars ma tytuł Halo 4? Nie? A dlaczego? Wymienione przez ciebie gry nie
są częściami serii - to tak zwane spin-offy. I czymś takim powinno być to co ukazało
się pod nazwą Fallout 3.


To ja Ci podrzucę inny przykład - Duke Nukem :)
Jedynka i dwójka były platformerami, trójka całkowicie zmieniała perspektywę na FPP. I chociaż nadal wszystkie można zaliczyć do strzelanek, to tutaj zmiana wyraźnie wpływała na gatunek.
Natomiast w F3 zmiana perspektywy to tylko zmiana perspektywy, a nie gatunku, gdyby wprowadzić powiedzmy do HoMM widok TPP czy FPP zachowując nadal całą mechanikę to nadal byłyby to turówki.
Dla mnie F1, F2 i F3 mimo różnic w perspektywie są bardzo podobne, to nadal cRPG, w których dużo się strzela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 10:47, hallas napisał:

Tu masz rację - prawa rynku są takie, że sprzedają się produkty poprawne za to z gigantyczną
kampanią reklamową. To jest tajemnica. Popatrz na Wiedźmina (który jest grą więcej niż
poprawną) - odpowiednia kampania reklamowa, odpowiednia jakość i sprzedaż też jest odpowiednia.
Inna sprawa, że CDP robi gry trochę inaczej niż wielcy producenci. Dla wielkiego producenta
gra musi się zwrócić w ciągu trzech miesięcy po premierze - inaczej są to straty.


No właśnie, zwróć uwagę na to, że CDP to studio debiutujące i mające dodatkowo inne źródła dochodów. Było zabezpieczone finansowo i mogło sobie pozwolić na taki a nie inny proces produkcji. Zwróć też uwagę na to, że Wiedźmin to gra typowo pecetowa, z takim sterowaniem czy mechaniką nie musiałaby się sprawdzić na konsoli. A w tym momencie to konsole są głównym źródłem dochodów i tego nie zmienimy. Robiąc Wiedźmina na konsoli chociażby system walki czy operowania w menu musiałby się zmienić. Fallout 2 taki jaki był na kosnoli nie miałby nawet prawa bytu, głównie z powodu sterowania. Poza tym CDP wydało na wiedźmina na pewno mniej niż Bethesda na Fallouta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 11:15, Daimon_Frey napisał:

To ja Ci podrzucę inny przykład - Duke Nukem :)

A nazywał się Duke Nukem III czy jakoś inaczej? Aaaaaaa... Nawet Manhattan Project nie nosił miana 3 choć miałby do tego prawo bo teoretycznie kontynuuje tradycje dwóch pierwszych części. Nik jednak się na to nie pisał. Ciekawe czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 11:48, hallas napisał:

A nazywał się Duke Nukem III czy jakoś inaczej? Aaaaaaa... Nawet Manhattan Project nie
nosił miana 3 choć miałby do tego prawo bo teoretycznie kontynuuje tradycje dwóch pierwszych
części. Nik jednak się na to nie pisał. Ciekawe czemu?


3 czy 3D na jedno wychodzi. Nadal 3 część z podkreśleniem teoretycznej grafiki w 3D. Trójka nadal w tytule występuje.

Dlaczego Manhattan Project nie ma kolejnej cyferki jako kolejna część? Bo była tworzona jako gra dodatkowa, wypełniacz bym powiedział. I już z założenia nie miała by częścią kolejną, tym bardziej że w produkcji cały czas był DNF.

Czy cyferka musi wystąpić w tytule aby kolejna część gry była rzeczywiście kolejną częścią? Nie. Przykład: Duke Nukem Forever. Nie widzę żadnej trójki. Czy Tomb Raider Legend to spin-off serii? skoro nie ma cyferki 7 to pewnie tak, a jednak to kolejna część. Czy Kolejne części trylogii Prince of Persia miały cyferki w tytułach? Nie, a jednak były kontynuacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować