Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Konsole nie są zagrożeniem dla Total War

192 postów w tym temacie

Dnia 15.03.2009 o 20:51, J.a.k napisał:

Np. weźmy GTA 4. Gra nie jest stricte konsolowa. Jej pierwowzór powstał
przecież na PC(chyba potem była jakaś konwersja, ale nie pamiętam i nie chce mi się sprawdzać)!


Doskonale wiadomo, że w przypadku GTA od pewnego czasu mamy do czynienia z praktyką, że Sony czy M$ wykładają kasę, żeby nowa odsłona serii była przez jakiś czas tylko na ich platformę. PC nie ma żadnej firmy matki, która by tak robiła.

Dnia 15.03.2009 o 20:51, J.a.k napisał:

Dlatego wydaje mi się, że wraz z rozwojem firmy jej priorytet powoli się zmienia z PC
na konsole.


To co powiesz o takim Konami czy Capcom, których droga była dokładnie odwrotna?

Dnia 15.03.2009 o 20:51, J.a.k napisał:

Wiele firm zaczyna od tworzenia gier na PC z wielu przeróżnych powodów, ale
głównie z takiego, że na PC można wydawać gry bardzo niskobudżetowe. Np. rodzime City
Interactive tworzy na PC totalne badziewie które nijak mają się do wymagań stawianych
przez chociażby M$ dla gier na Xbox360. Dlatego te procenty wyglądają tak jak wyglądają.


Przede wszystkim tworzenie gier na PC jest prostsze i tańsze. Żadnych opłat licencyjnych, żadnych dev kitów. PC jest urządzeniem, które pozwala na programowanie siebie, nie potrzeba urządzeń zewnętrznych. Do tego dochodzi możliwość tworzenia gier z gatunków niszowych. Podczas gdy Sony czy M$ rzadko pozwalają na wypuszczenie gry, która nie ma szans na milionową sprzedaż.

City Interactive to tworzy chyba tylko na nasz rynek... Więc podawanie tej firmy jako przykładu jest nieco śmieszne, bo nie ma ona jakiegoś wielkiego wpływu na rynek światowy. To jakby podać jako przykład japońskich producentów hentaiców - gier tego typu powstaje mnóstwo, ale może jedna na 100 opuszcza teren wysp (zresztą nie dziwne, bo w takiej Europie to by wywołały oburzenie tylko).

CoD 4 - czemuż to wiedziałem, że w chwili, kiedy ktoś napisze o tym, że obecne porównania rynków PC i konsol są mocno zakłamane (bo najczęściej jest to PC vs 5-6 konsol, więc litości) to zaraz jako kontrprzykład wyjdzie ta jedna gra. Pewnie dlatego, że jakoś trudno znaleźć inną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mądrzy inaczej maniacy próbujący za wszelką cenę dojść swej prawdy a to o PeCecie a to o konsoli, ludzie litości. Tak PC wiedzie prym gdy chodzi o kasę, tylko, że tą kasę czerpie z no-lifów grających w World of Warcraft. Nie jest dobrze. A wizja skrajnie uproszczonych gier, robionych pod "skrajnie uproszczonych" ludzi też nie jest wspaniała. Wszystko w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[..]

A ja tylko napiszę, że nie przeczytałeś tego, co napisałem wcześniej. A napisałem, że bzdurą jest stawianie znaku równości między rynkiem pecetowym a konsolowym.

- pecetów jest na świecie miliard, a w 2012 będzie ich dwa razy tyle. Rocznie sprzedaje się ok. 125 mln komputerów, których nabywcy planują mniej lub bardziej grać na nich,
- każda konsola ma swego najwyższego kapłana, który dyktuje warunki zgodnie z raz ustaloną strategią, albo nawet z doraźnym widzimisię. Jeśli coś mu nie podpasuje, gra po prostu się nie ukaże - no mercy. Coś o tym wie Robert Pelloni, autor Bob''s Game. Albo pozostanie gwiazdą blogosfery i homebrew, albo nigdy nie zobaczymy Bob''s game na DS-a,
- pudełkowe wersje XB360 i PS3 to zazwyczaj średnio- i wysokobudżetówki. To zaś oznacza, że gry te mają mocną reklamę, bo MUSZĄ się sprzedać za wszelką cenę. Natomiast sytuacja na Wii/DS-a (a więc konsole profanów), jest nieco podobna do PC - jest wielki wybór gier, ale stosunkowo niewiele sprzedaje się w wielu milionach. Te które kręcą liczniki zazwyczaj są... wysokobudżetówkami np. SMGalaxy, SW Force Unleashed albo Wii Fit.
- na PC ukazuje sie całe spektrum gier (zarówno pod względem budżetów jak i gatunków), dzięki niczym nieskrępowanej wolności tworzenia. Weź pod uwagę liczbę gier co roku wydawanych na pecety - jest tego ponad 800 różnych tytułów (nie liczę gier przeglądarkowych) - wiadomo, że ich jakość rozciąga się od bieguna do bieguna, ale taka jest cena kreatywnej swobody. To, że o czymś się nie mówi, nie oznacza, że nie istnieje,
- każdy wydawca gry konsolowej płaci najwyższemu kapłanowi 8% od każdej sprzedanej kopii - i nie ma zmiłuj się,
- niektóre gatunki na konsolach albo nie istnieją, albo są w śladowych ilościach (pomijam jakość),
- konsole nie mają modów, a zatem jeśli wydawca gry/właściciel platformy nie zdecyduje się/nie zgodzi wypuścić dodatku, to gra stosunkowo szybko trafia do obiegu wtórnego (zaliczone, odhaczone, next). Oczywiście mówię o single player i przeciętnym multi. Są wyjątki takie jak LBP, ale warto zauważyć, że zawartość jest całkowicie kontrolowana. Na pecetach niemal każda dobra produkcja dzięki modom/esportowi może żyć bardzo długo - dla wydawcy takiej długowiecznej gry to duży plus, bo wciąż sprzedają się ramotki (np. StarCraft, Warcraft 3, CS), ale dla reszty wydawców to minus, bo trudno się przebić z podobną ofertą. Kontrola na konsolach dotyczy również trybu multiplayer - czyli XBL.
- retrogaming - zjawisko na PC bardzo silne - wystarczy spojrzeć, jakie statystyki ma DOS-Box, SCUMMVM i inne emulatory; kolejna przeszkoda dla dostawców nowinek - muszą stawić czoła umarłej, jak mogłoby się wydawać, konkurencji. Nie wspominam nawet o tym, że fani potrafią zmodernizować starocie w niesłychany sposób vide tekstury w wysokiej rozdzielczości i postacie 3D w Duke Nukem 3D.

To wszystko sprawia, że gracze PC są inną grupą klientów niż gracze konsolowi. Sam sobie odpowiedz jaką.

Krótko mówiąc: to, że gra się nie sprzedała, nie jest słabością platformy (jak bezczelnie insynuujesz między wierszami), a najczęściej jest winą samego wydawcy, który prowadzi kiepską politykę sprzedaży - albo mu to po prostu zwisa (wydaje bo jednak jakieś z tego zyski są vide Ubisoft). Pomijam takie ciekawostki jak brak optymalizacji, bugi czy DRM, który robią wydawcy znakomitą prasę w społeczności internetowej.

Nadto zważ, że na statystyki: podawane wyniki są szczątkowe - nie znamy budżetów, kosztów i zysków, a to, zdaje się, kluczowa informacja, by stwierdzić, czy i jaki sukces odniosła dana produkcja. GTA IV miało budżet deweloperski w wysokości 100 mln $ (tak się twierdzi oficjalnie). Ale ile zarobiono na sprzedaży, hę? Take Two odnotowało stratę za ostatni kwartał, mimo że sprzedaż wszystkich gier dała im zysk w wysokości 50 mln $. Ale koszty marketingu, licencji, haraczów robią swoje. :P

Dnia 15.03.2009 o 20:51, J.a.k napisał:

Papa...


Zostań. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 00:09, Vojtas napisał:

> Papa...

Zostań. ;(


Trzy odpowiedzi na mojego jednego posta... Hmm, nie mam czasu, żeby wam wszystkim odpowiedzi udzielać.

Vojtas z twojego cudownego bez stronniczego posta można wywnioskować, że PC są jedyną słuszną platformą ;) Tak trzymaj! To na pewno nikt na tym forum nie będzie się z tobą kłócił ;)

PS Bambusek CI tworzy gry na rynek światowy.

PS2 zermithon "Świetne" wytłumaczenie dla czego tak dobrze CoD4 się sprzedał na konsole ;) . CoD4 głównie do multi? Na Xbox 360 nie ma gier multi? Niezłe...

PS3 Ciekaw jestem czemu Vojtas się prostowaniem tych głupot nie zająłeś? Tylko moimi postami się przejmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 09:34, J.a.k napisał:

Vojtas z twojego cudownego bez stronniczego posta można wywnioskować, że PC są jedyną
słuszną platformą ;) Tak trzymaj! To na pewno nikt na tym forum nie będzie się z tobą
kłócił ;)

Za to Ty jesteś baaaardzo obiektywny....xD
Dla Ciebie jedyną słuszną platformą jest xbox360, a pc jest marginalizowany przez wszystkich możliwych deweloperów, co starasz się na każdym kroku udowodnić, tylo jakoś zupełnie Ci się to nie udaje...:>

Dnia 16.03.2009 o 09:34, J.a.k napisał:

PS Bambusek CI tworzy gry na rynek światowy.

Raczej nie bardzo...

Dnia 16.03.2009 o 09:34, J.a.k napisał:

PS2 zermithon "Świetne" wytłumaczenie dla czego tak dobrze CoD4 się sprzedał na
konsole ;) . CoD4 głównie do multi? Na Xbox 360 nie ma gier multi? Niezłe...

Widać, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie napisałem nigdzie, że na xbox360 nie ma gier głównie do multi, tylko, że jest ich mało(a w każdym razie tych znaczących), dużo mniej niż na pc, co udowodniłem. I...tak, CoD4 jest stworzony głównie do multiplayera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

J.a.k.,

Odnośnie CoD 4 - konsolowcy w ogóle uwielbiają tą grę. Myślę, że ten news Cię zainteresuje:
http://polygamia.pl/Polygamia/1,95338,6377327,W_CoD_4_zagralo_na_konsolach_15_milionow_graczy.html

Bambusek,

"Przede wszystkim tworzenie gier na PC jest prostsze i tańsze. Żadnych opłat licencyjnych, żadnych dev kitów."


Tańsze owszem. Prostsze to akurat jest na konsolach - bo się robi grę pod jeden dedeykowany sprzęt. Przy pecatach jest trudniej - bo masz miliony możliwych kombinacji: prock AMD czy Intel ? Jednordzeniowe, dwu, trzy, czterordzeniowe ? Jaka grafika: Ati czy Nvidia ? Jaki typ karty ? Itd. :)

Vojtas,

"- pecetów jest na świecie miliard, a w 2012 będzie ich dwa razy tyle. Rocznie sprzedaje się ok. 125 mln komputerów, których nabywcy planują mniej lub bardziej grać na nich,"

Nic dodać nic ująć. Zresztą pisałem już o tym - nawet na kompie biurowym można pocinać w "Sapera" czy "Pasjansa" - i pisze to bez złośliwości, bo dla mnie tzw."casuale" jak najbardziej należą do rodziny graczy. Powiem więcej - chciałbym gdzieś zobaczyć zestawienie ile gier tego typu się sprzedaje - właśnie takich "popierdółek" kosztujących dolara, dwa czy pięć. W zasadzie tego się nigdy nie uwzględnia. A przecież te gry też znajdują nabywców - ot choćby takie polskie "City Interactive" nieźle prosperuje sprzedając swoje niskobudżetówki - tyle że nigdzie nie widziałem zestawienia, ile im tego schodzi :/


" każda konsola ma swego najwyższego kapłana, który dyktuje warunki zgodnie z raz ustaloną strategią, albo nawet z doraźnym widzimisię. Jeśli coś mu nie podpasuje, gra po prostu się nie ukaże - no mercy. Coś o tym wie Robert Pelloni, autor Bob''s Game. Albo pozostanie gwiazdą blogosfery i homebrew, albo nigdy nie zobaczymy Bob''s game na DS-a,"


O złych stronach tego napisałeś - słusznie i nie zamierzam się kłócić, bo masz rację. Pamiętaj jednak, że każdy kij ma dwa końce. Kontrola tego kapłana ma też dobre strony - na konsolach nie ukazują się techniczne buble, nie ma możliwości wydania bety, bo" kapłan "tego nie puści. Na Pc ? Wszystko zależy od wydawcy - później mamy takie "kwiatki" jak "Gothic 3" (wydany w wersji beta), Operation Flashpoint (w wersję nie połataną w zasadzie się grać nie dało, bo potrafiły się walić całe skrypty), GTA 4 (którego w pełnej krasie uciągną dopiero kompy z przyszłości, o bugach przez litość nie wspominam), czy "Sacred 2" - ponownie wersja beta. W przypadku "Sacreda 2" nie owijając w bawełnę gracze blaszakowi robili za beta testerów . Wersja konsolowa wychodzi dopiero teraz - już połatana, gdyż jak wspomniałem wcześniej - na konsole nikt nie sprzeda bety jako pełnej wersji.
Dodam jeszcze że na konsoli nigdy mi się jeszcze żadna gra nie zawiesiła. Nic też mi nigdy nie przycięło.
Właśnia ta kontrola "kapłana" sprawia, że wpadki są niezwykle rzadkie - kojarzę jeden przypadek jakiegoś "Maddena" wydanego przez EA na PSP - gra się cięła i wieszała. EA ze wstydem wycofywała cały nakład ze sklepów, tym którzy grę kupili oddawano pieniadze. Czy na PC jest coś takiego możliwe ?


" Kontrola na konsolach dotyczy również trybu multiplayer - czyli XBL. "

I dzięki Bogu :) Ogranicza to działania cziterów i innych lamusów i można sobie w spokoju pograć. Na PC jest z tym (delikatnie mówiąc) różnie. W "CoH" gram po multi i bawię się świetnie - Relic czuwa. W "Diablo 2" bawiłem się równie dobrze, ale grać przestałem - choć Blizzard robił co mógł cziterów nie dało się wyplenić :/ Przykład najnowszy - GTA IV w pecetowej wersji. Jak donoszą gracze - multi jest już rozwalony przez czity i mody, gra nie ma po prostu sensu. Rockstar nie robi z tym nic :/
Przy okazji - tryb multi w PS3 to PSN. XBL - dotyczy tylko Xboxów (obu)


"- retrogaming - zjawisko na PC bardzo silne - wystarczy spojrzeć, jakie statystyki ma DOS-Box, SCUMMVM i inne emulatory; kolejna przeszkoda dla dostawców nowinek - muszą stawić czoła umarłej, jak mogłoby się wydawać, konkurencji. Nie wspominam nawet o tym, że fani potrafią zmodernizować starocie w niesłychany sposób vide tekstury w wysokiej rozdzielczości i postacie 3D w Duke Nukem 3D"


Tu się w zasdzie zgadzam. Choć osobiście nie za bardzo wierzę w to, że na PC wszyscy tak ciągle grają w starocie pod DOS-Boxem. IMO - jeśli sie weźmie ogół graczy blaszakowych, to jest to zjawisko marginalne.
W jeszcze mniejszym stopniu występuje to na konsolach - w dwóch wariantach:
1) emulacja gier z poprzedniej generacji (na 360 działa coś ponad 50% tytułów z pierwszego Xboxa), PS2 ma emulator PSX, PS3 - w zależności od wersji (tu mogę coś pokręcić - "peestrójkowcy" najwyżej poprawią): emulacja PSX, częsciowa emulacja PS2

2)remaki starych tytułów - do ściągnięcia z XBL, PSN - oczywiście z ciut poprawioną grafika i w wyższych rozdziałkach.Minusem są ceny - jak za starocie, to niektóre ceny to delikatnie mówiąc rozbój w biały dzień.


Reszty nie komentuje - bo się generalnie zgadzam z tym co napisałeś. Pozdrawiam


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.03.2009 o 09:34, J.a.k napisał:

Trzy odpowiedzi na mojego jednego posta... Hmm, nie mam czasu, żeby wam wszystkim odpowiedzi
udzielać.


Jaka szkoda, moze kiedys znajdziesz troche wolnego czasu i pofatygujes sie zeby w koncu odpowiedziec bez przekrecania tego, co rozmowcy powiedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 09:45, zermithon napisał:

> Vojtas z twojego cudownego bez stronniczego posta można wywnioskować, że PC są jedyną

> słuszną platformą ;) Tak trzymaj! To na pewno nikt na tym forum nie będzie się z
tobą
> kłócił ;)
Za to Ty jesteś baaaardzo obiektywny....xD
Dla Ciebie jedyną słuszną platformą jest xbox360, a pc jest marginalizowany przez wszystkich
możliwych deweloperów, co starasz się na każdym kroku udowodnić, tylo jakoś zupełnie
Ci się to nie udaje...:>

Akurat to ciebie uważam za najmniej rzeczowego i przeczącego faktom człowieka... Zresztą to nie było do ciebie.

Dnia 16.03.2009 o 09:45, zermithon napisał:

> PS Bambusek CI tworzy gry na rynek światowy.
Raczej nie bardzo...

I tu się mylisz. Może byś sprawdził, a nie klepiesz... Znowu...

Dnia 16.03.2009 o 09:45, zermithon napisał:

> PS2 zermithon "Świetne" wytłumaczenie dla czego tak dobrze CoD4 się sprzedał
na
> konsole ;) . CoD4 głównie do multi? Na Xbox 360 nie ma gier multi? Niezłe...
Widać, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie napisałem nigdzie, że na xbox360
nie ma gier głównie do multi, tylko, że jest ich mało(a w każdym razie tych znaczących),
dużo mniej niż na pc, co udowodniłem. I...tak, CoD4 jest stworzony głównie do multiplayera.

Jasne... Głównie do MP to jest L4D stworzony... To co piszesz to jest po prostu kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 09:34, J.a.k napisał:

Vojtas z twojego cudownego bez stronniczego posta można wywnioskować, że PC są jedyną
słuszną platformą ;) Tak trzymaj! To na pewno nikt na tym forum nie będzie się z tobą
kłócił ;)


Ależ skąd, nie mam nic przeciwko konsolom. Uważam, że takie gatunki jak platformówki, bijatyki, wszelkiego rodzaju arcade (beat''em up, shoot''em up, h&s, gun & run itd.) i imprezowe, gra się lepiej na konsolach - a przynajmniej mi się grało lepiej. :) Gry na Wii to już w ogóle inna historia dzięki nowatorskiemu sterowaniu. DS to plaforma wręcz wymarzona dla przygodówek, ale z wyborem jest krucho. Tym niemniej jest SCUMMVM. ;]
Chcę tylko pokazać, że te rynki są bardzo różne - wydawca gry, stosując tę samą politykę dla pecetów i konsoli, popełnia po prostu błąd - a potem dziwią się, że gra nie zeszła. Rzecz jasna winę zawsze można zrzucić na piractwo.

Dnia 16.03.2009 o 09:34, J.a.k napisał:

PS3 Ciekaw jestem czemu Vojtas się prostowaniem tych głupot nie zająłeś? Tylko
moimi postami się przejmujesz?


Bo w Twoich postach jest bardzo dużo konsolowej propagandy - nie tej wychwalającej konsole, tylko tej szkalującej pecety mniej lub bardziej jawnie.

@ Lord Pilot

O złych stronach tego napisałeś - słusznie i nie zamierzam się kłócić, bo masz rację. Pamiętaj jednak, że każdy kij ma dwa końce. Kontrola tego kapłana ma też dobre strony - na konsolach nie ukazują się techniczne buble, nie ma możliwości wydania bety, bo" kapłan "tego nie puści.

Zgadza się, choć nie da się ukryć, że podłączenie konsol do sieci i możliwość ściągania patchów nieco zluzowała dyscyplinę. Poza tym nie zawsze tak było - solidna kontrola pojawiła się na konsolach dopiero w połowie lat 80, po tzw. kryzysie roku 1983 - załamał się wtedy rynek gier konsolowych/automatowych w USA, na skutek zalewu chłamu i konsol-klonów. W pewnym momencie klienci po prostu powiedzieli "dość!". Symbolem tego wydarzenia jest E.T. - gra denna od A do Z, która nie miała prawa się ukazać. Zeszła tylko połowa nakładu, Atari poniosło horrendalne straty. Na tym kryzysie wypłynęły 8-bitowe komputery domowe oraz Nintendo - swoją konsolę nazwali Famicom (family computer), by uniknąć skojarzeń z wielką klapą. To właśnie NES, Donkey Kong i Super Mario Bros. było początkiem podbojów Ninny. Wtedy też zaczęła się ingerencja we wszystko, co się ukazuje.

Na Pc ? Wszystko zależy od wydawcy - później mamy takie "kwiatki" jak "Gothic 3" (wydany w wersji beta), Operation Flashpoint (w wersję nie połataną w zasadzie się grać nie dało, bo potrafiły się walić całe skrypty),

Zgadza się, ja tego wcale nie neguję. Ale to nie wynika ze słabości platformy (bo ta cecha jest przecież znana od początków PC), tylko postępowania wydawców. I to ich należy piętnować. Myślę, że taka sytuacja po części wynika z tego, że produkcja gier wysokobudżetowych pochłania potworne pieniądze. Jak się chce zaoszczędzić na czasie (i testach), to tak to sie właśnie kończy.

Dodam jeszcze że na konsoli nigdy mi się jeszcze żadna gra nie zawiesiła. Nic też mi nigdy nie przycięło. Czy na PC jest coś takiego możliwe?

Nie, bo jest inna specyfika. Na szczęście dzisiaj z pomocą idzie nam Internet, dzięki któremu możemy obejrzeć screeny, gameplaye, poczytać recenzje, opińje na forach ZANIM grę kupimy. Sęk w tym by nie dać się złapać na marketingowy haczyk pod tytułem przedsprzedaż i gorrrrrrrrrąca premiera.

Ogranicza to działania cziterów i innych lamusów i można sobie w spokoju pograć. Na PC jest z tym (delikatnie mówiąc) różnie.

Zawsze pozostaje hot seat czy LAN party. ;) Jw. na PC nikt nikogo do niczego zmusić nie może, ale wydawca przymykając oko na haxy (czy też kompletnie olewając support), funduje sobie złą prasę. Być może byłoby inaczej, gdyby za pecetowe multi się płaciło tak jak się płaci za MMO. Zapewne niejednemu księgowemu się to śni po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Seria gier z pod znaku Total War jest na tyle znakomitą PeCetową strategią, że wszystkie jej części mają dużą rzeszę fanów, więc nie dziwie się, że twórcy nie chcą robić na złość prawdziwym fanom, robiąc Totala na konsole. Sam także bym tak właśnie postąpił, że też więcej producentów strategii nie umie postępować tak rozsądnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 13:00, J.a.k napisał:

Jasne... Głównie do MP to jest L4D stworzony... To co piszesz to jest po prostu kpina.

Kpina? Singleplayer na nieco ponad 5h i bardzo rozbudowane multi. Sami twórcy podkreślali, że tworząc CoD4 chcieli nadać nowy wymiar znaczeniu multiplayerowego fps''a. Idąc twoim tokiem rozumowania, to Killzone 2, BF Bad Company czy Halo 3 także stworzone są do singleplayera, a multi to tylko mało znaczący szczegół... :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie tak ze gracz pecetowy z gory traktowany jest jako zlodziej, tylko producent gry ma wladze nad swoja gra na PC i moze z nia robic co zechce. Nad konsola wladze ma firma, ktora ja stworzyla, i np. Sony i M$ nie pozwalaja odpalic ZADNYCH procesow poza systemem operacyjnym podczas trwania gry, wiec DRM''y czuwajace nad nami po prostu nie moga istniec. Inna sprawa, ze na PC jest po prostu latwiej piracic, przez co zabezpieczenia musze byc restrykcyjniejsze (tak, Xbox ma ogromna rzesze piratow, ale Xboxa trzeba przerobic, co dla wielu jest bariera, a skopiowanie cracka juz nia nie jest). A klikajac "odpal" na konsoli, akceptujesz EULA gry. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2009 o 20:22, Valium napisał:

Inna sprawa, ze na PC jest po prostu latwiej piracic, przez co zabezpieczenia musze byc restrykcyjniejsze (...)"


Muszą być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2009 o 20:22, Valium napisał:

Inna sprawa, ze na PC jest po prostu latwiej piracic, przez co zabezpieczenia musze byc
restrykcyjniejsze


Te zabezpieczenia NIC nie dają. Spore pojawił się tydzień przed premierą w sieci. Gdzie więc skuteczność DRM-u?, SecuROM-u, StarForce''a i innego upierdilwego dziadostwa? Może go nie być w ogóle i efekt byłby identyczny. A nie, jednak nie byłby identyczny - właściciele legalnych kopii nie czuliby się jak złodzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2009 o 20:22, Valium napisał:

Sony i M$ nie pozwalaja odpalic ZADNYCH procesow poza systemem
operacyjnym podczas trwania gry, wiec DRM''y czuwajace nad nami po prostu nie moga istniec.

Konsole mają wbudowane w firmware/OS narzędzia DRM i z nich muszą korzystać uruchamiane tam aplikacje - nic własnego od developera.

Dnia 17.03.2009 o 20:22, Valium napisał:

Inna sprawa, ze na PC jest po prostu latwiej piracic, przez co zabezpieczenia musze byc
restrykcyjniejsze (tak, Xbox ma ogromna rzesze piratow, ale Xboxa trzeba przerobic, co
dla wielu jest bariera, a skopiowanie cracka juz nia nie jest).

A Wii nie trzeba przerabiać by piracić. Czemu nie słychać o piractwie na Wii? Czemu nikt o tym nie pieje, że nie warto wydawać gier na Wii bo tam każdy może sobie piracić i to bez modyfikowania konsoli?

Dnia 17.03.2009 o 20:22, Valium napisał:

A klikajac "odpal" na konsoli, akceptujesz EULA gry. ;]

Chwila, gry konsolowe mają coś takiego jak EULA? Nie można wepchnąć czegoś takiego tylnymi drzwiami i jeśli gra ma jakąś licencje to musi być gdzieś napis "Akceptuję warunki bla bla bla" i prośba o potwierdzenie. Przykładowo na Wii jest coś takigo w usłudze sieciowej ale nie w przypadku gier. Oczywiście Sony i M$ mogą mieć inne standardy w tym względzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zabawne, że lansuję się grę w ten sposób: "nie jestem na konsole!". Do czego to doszło...

Z drugiej strony, takie tytuły jak np. Europa Universalis po wsze czasy będą kojarzyć mi się z myszką i klawiaturą. Za diabła nie mógłbym sobie wyobrazić rozgrywki nawet na najlepiej obłożonym "klawiszologiowo" padzie. Może więc coś w tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Sid Meier and Firaxis Games have done a fantastic job of streamlining many of the key game mechanics, and they''ve cut out some of the micromanagement without gutting the strategic options. If you enjoyed Civilization on the PC and are worried that this version might feel stripped down, fear not. Although it does seem simpler at first, you''ll soon realize that it''s the same signature gameplay you know and love."

Gamespot o Civilization Revolution.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[..]

Dnia 19.03.2009 o 18:52, J.a.k napisał:

Gamespot o Civilization Revolution.


No i? Co mnie obchodzi zdanie laików (laik = człowiek, który gra w 3 godzinki, po czym pisze recenzję i bierze z półki kolejną płytkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2009 o 20:50, Vojtas napisał:

[..]
> Gamespot o Civilization Revolution.

No i? Co mnie obchodzi zdanie laików (laik = człowiek, który gra w 3 godzinki, po czym
pisze recenzję i bierze z półki kolejną płytkę.


Mi chodzi tylko o to, że są ludzie którzy moje porównanie wcale nie uważają za głupie...

W sumie to w tym wątku chciałem tylko napisać coś w stylu: Nie przekreślajcie konsol jako platformy do RTS''ów. Jednak jak zwykle zostałem zasypany niedorzecznymi oskarżeniami... Niedorzecznymi bo według mnie po zapoznaniu się z Civ:Rev porównanie jej do Civ4 wcale nie jest takie nie na miejscu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.03.2009 o 20:50, Vojtas napisał:


> No i? Co mnie obchodzi zdanie laików (laik = człowiek, który gra w 3 godzinki, po czym

Dnia 19.03.2009 o 20:50, Vojtas napisał:

pisze recenzję i bierze z półki kolejną płytkę.


Vojtas - bez urazy, ale skąd wiesz że właśnie tak było ? Masz jakiś dowód że recenzent nie przestestował tej gry rzetelnie ? Hmm... bo zaczynam mieć wrażenie, że dla Ciebie laik to osoba, ktora śmie mieć inne zdanie niz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować