Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dragon Age: Początek – relacja z oficjalnej prezentacji

55 postów w tym temacie

Grafika jest zła.Rany gdzie wy macie oczy ,może powieice jeszcze że jest gorsza od Wiedźmina.Dla mnie grafika w dragon age ,bije wszystkie produkcje wychodzące w tym roku.Więc troche entuzjazmu.Do Mass Effecta ,Wiedźmina lecicie jak wściekły pies.A do dragon age okazujecie sceptyczność i każdy element tej gry krytukejecie w negatywnym świetle.Więc jeszcze raz troche entuzjazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Entuzjazmować się będę, kiedy gra wyjdzie i będzie tak dobra, jak bym tego chciał. Nie powiem, bardzo czekam na DA i mam wobec niego naprawdę wysokie oczekiwania. A grafa mi się podoba, bo idealnie pasuje do klimatu gry. Ma w sobie sporo "brudu", co doskonale wpasowuje się w konwencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja po RPGu, który ma się stać nowym Baldurem oczekuję przede wszystkim jednego: różnorodności świata, bo to eksploracja mnie najbardziej pociągała w klasycznych, ręcznie malowanych RPG. Neverwinter Nights i inne trójwymiarowe gry często nudziły mnie tym, że wszystko budowano z określonej ilości klocków, nawet Oblivion był monotonny z tymi swoimi klonami lochów i miastami zbudowanymi na bazie 3 typów domków dla każdego miasteczka.

Według mnie twórcy powinni przede wszystkim postawić na wziję artystyczną. Najpiękniejsze poziomy w grach, to widziałem chyba w Star Wars Force Unleashed. Szkoda że było ich w sumie niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu powyższej relacji, kupuje wszystkie zapewnienia twórców. Jeśli los świata będzie nawet zależał od tego gdzie w danym momencie pierdniesz i jak wtedy zachowają się twoi współtowarzysze to gra siedzi u mnie na półce w dniu premiery. :)

Okrutny i brudny (jak to ujął Myszasty) świat jest na pewno na plus. Nie lubię cukierkowatości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie widze zlej grafiki, nawet nie powiedzial bym ze drakansang mial lepsza, ta gra jest po prostu mroczniejsza, a nie taka basniowa jak inne produkcje. Ja tam osobiscie nie mam zadnych oczekiwan bo sobie wyobraze Bog wie co i bede zawiedziony :) Z tego co juz widzialem nie mam jakis zastrzezen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam okazję zobaczyć grę na własne oczy i tym, którzy się czepiają grafiki powiem jedno - zagrajcie a później kłapcie szczęką. Pecetowa wersja wygląda już naprawdę przyzwoicie, konsolowa ma widocznie gorsze tekstury - ale to wciąż wersje produkcyjne i sporo się może zmienić. Z tego co mogłam ''liznąć'' na pokazie powiem że już sobie na grę ostrzę pazurki, nawet jeśli nie spełni wszystkich obietnic. Ten kawałek który widziałam miał w sobie to ''coś'', które przyciągało mnie do poprzednich tytułów BioWare.

Tak czy siak wszystko się okaże po premierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DA to będzie COŚ...
Grafika elegancka, muzyka dość nietypowo dobrana ale nieźle się z tym komponuje.
A to co najlepsze to nieliniowość, nawiązanie do BG i ponad 300 godzin (!!!) grania... A już nie liczę trybu multi;)
Pre-order już zamówiony kilka dni temu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nebthtet oby było tak jak piszesz, martwi fakt, że promocja tej gry przebiega w sposób raczej daleki od "dojrzałego tytułu dla dorosłego gracza" i "spadkobiercy sagi BG".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2009 o 23:24, Xeoo napisał:

hmm 300 godzin ? z tego co slyszalem to mialo byc tego moze ze 40 ...:P

To nic, ludzie od marketingu bioware/ea tak powiedzieli. Owce lykaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi nie podobała się grafika w wiedźminie, ale jak zagrałem to zmieniłem zdanie...
Mam takie pytanie do osób które były obecne na pokazie: Jak wypada polski dubbing? Kto podkłada głos pod głównego bohatera? I jaka firma za tym stoi? To mnie ciekawi. Mass effect według mnie był pod tym względem nawet spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ME Dorociński był strasznie drewniany, ale ogólnie lokalizacja nie była zła. Ale i tak preferuję wersję EN.

Co do DA, spolszczenie (na tyle na ile miałam możliwość się pobawić) stoi na fajnym poziomie - głosy są dobrze podobierane do postaci, błędów poza małymi bugami nie uświadczyłam (ale bugi to wina wersji pre-release, są znane i przeznaczone do usunięcia - oby :) )

Raczej nie spotkamy tam plejady gwiazd, ale prawdę powiedziawszy bez tego można się obejść - tak długo jak wezmą tych aktorów za fraki i każą im pograć w grę tak, aby mogli się wcielić w postacie a nie tylko bezuczuciowo czytać z kartki (bolączka wielu spolszczeń).

Tak jak w przypadku całej reszty - zobaczymy. To, co już widziałam nastraja mnie optymistycznie, ale tak naprawdę pomądrzyć się będzie można po zagraniu w ukończony produkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.07.2009 o 01:12, Nebthtet napisał:

(...) ale tak naprawdę pomądrzyć się będzie można po zagraniu w ukończony produkt.

Tylko, że wtedy devsi mają moje pieniądze, moga pokazać mi środkowy palec, a ja swoje rozczarowanie mogę co najwyżej wyklepać na forum.
Zamiast pokazać w filmikach z gameplayem to co rzekomo przedstawiono min. na pokazie z newsa puszcza się "krwawy burdel na ekranie" z domieszką sexu, a to wszystko polane mało smacznym sosem "Marilyn Manson - This is the new shit". Napiszesz pewnie "przeczytaj relacje" ale ja już dawno nie darzę szacunkiem pismaków z branży growej, zbyt wiele nielogiczności i dyskusyjnych opracowań. Po to są gameplaye żebym mógł stwierdzić czy chcę kupić dany tytuł czy nie, a te z DA póki co nie napawają mnie wielkim optymizmem.
Jedyne co narazie mi się w miarę podoba to walka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z grubsza pokrywa się to z tym co napisał redaktor z CDA (był w siedzibie BioWare, grał 8 godzin). Ciekawie zapowiada się już sam prolog - trwający około 3 godzin, inny dla każdej postaci (w zależności od tego jaką klasą gramy). Co prawda motyw jest już znany z ToEE, tam jednak był wykonany kiepsko. Gość z CDA pisał też o około 300 h jakie potrzeba żeby zaliczyć grę na mniej więcej 100%. Oczywiście - sprawdzić tego na razie nie ma jak i trzeba wziąść poprawkę na bełkot marketingowców i hype pismaków - w zasadzie od czasów "Stonekeepa" słyszę że każde kolejne nadchodzące cRPG jest "erpegiem Wszechczasów", co w praktyce na ogół miejsca nie ma.

Ostatnio (z nowszych rzeczy) nieźle bawiłem sie przy "Mass Effect" i "Lost Odyssey" - tyle że nie sa to w żadnym wypadku klasyczni przedstawiciele gatunku. Ten pierwszy to świetny action RPG, z naciskiem na action, drugi to klasyczny... ale jRPG. Świetny był też "Wiedźmin" - tyle że jemu do klasyki również daleko. Reklamowany jako "oldskul" Drakensang zawiódł moje oczekiwania - męcze go i zmęczyć nie mogę: ugrzecznione teksty idące w ilosć a nie w jakość i nuda powodują że gra nie wciąga :/

Ogólnie - biorąc poprawkę na przedpremierowy hype, jestem nastawiony pozytywnie i "Dragon Age" będzie jedną z dwóch nowych gier jakie kupię w tym roku (ta druga to nadchodząca Forza, pewniak, który nie zawiedzie). Choć preordera na "Dragon Age" nie złożyłem - mimo wszystko wolę poczekać do premiery i pierwszych komentarzy graczy, entuzjazm "pismaków" zawsze lepiej podzielić przynajmniej przez dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie nad zakupem Dragon Age. Wiem, ze premiera ma byc w pazdzierniku. Z jednej strony jest to produkcja BioWare, a na ich grach jak dotad jeszcze sie nie zawiodlem (po za tym, ze Mass Effect byl dosc krotki, ale trzeba przynzac fajny). Zas z drugiej strony gre wydaje Electronic Arts firma, ktorej osobiscie nie znosze i ich gier po prostu nie kupuje (z gier EA mam Tylko C&C 3 oraz James Bond 007: Nightfire).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować