Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

C&C 4 tylko dla graczy z siecią!

45 postów w tym temacie

Co za idioci wymyślają takie patenty. Jak gdyby gra nie mogła zbierać informacji o naszych postępach w grze i tylko po wykryciu połączenia wysyłać informacje przez neta. To nie, lepiej uniemożliwić kilkunastu/kilkuset tysiącom osób możliwość grania w ogóle. C&C3 kupiłem ale 4 to sobie odpuszczę, bo denerwuje mnie takie coś, mimo iż online mam możliwość być cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam połączenie sieciowe, więc nie zrobiło na mnie to takiego dużego wrażenia, ale dziwie się, że już tak pierdzielą, nie mogą robić normalnych gier ? kiedyś tak się dało, połączenie z siecią było potrzebne tylko do multi i było wszystko dobrze, sami robią sobie problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

gra jest planowana na 2010, popatrzcie w jakim tempie i jak szeroko rozprzestrzenia sie internet - niedługo nawet lodowke bedziecie mieli w sieci - c&c4 to pierwszy znak nadchodzacych czasów.

Mnie tylko denerwuje kilka spraw
- kazda firma chce nam wcisnąc na tray swój program
- gry ze sklepow online maja takie same ceny a czesto nawet wyzsze niz wersje pudelkowe a maja ograniczony czas dostepnosci (ea store)
- to wykończy używki (chyba ze sklep bedzie cos z tego mial)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetnie :) Naprawdę ! W tym momencie gra wyleciała z listy zakupów - dzięki EA zaoszczędze ponad stówkę :)

Nie chodzi o to że nie mam dostępu do netu - mam i zamierzam mieć (w XXI wieku ciężko się bez tego obyć). Tyle że nie wywalę ponad stówy na grę, w którą nie będę mógł grać w razie awarii sieci. Ani na taką, której nie będę mógł odsprzedać lub zwyczajnie komuś pożyczyć. EA po raz kolejny chce wylać dziecko z kąpielą walcząc z piractwem i rynkiem wtórnym. I po raz kolejny poniesie porażkę, a po dupie dostaną tylko i wyłącznie posiadacze oryginałów. Jak szybko wyjdzie crack, który to coś ominie. Tydzień ? Dwa po premierze ?

Jest to ciąg dalszy paranoi pt. "DRM". To już nawet mega gówniany STEAM jest do przeżycia. Nie cierpię tego szajsu (oprócz podstawki HL2 nie kupiłem żadnej gry, która z tego badziewia korzysta), ale tam przynajmniej jest tylko aktywacja przez net. Później już można grać "offline" (w razie awarii sieci).

A tutaj ? To już zupełna porażka - stałe podłączenie do sieci podczas gry w singla (w tym czasie EA pięknie sobie zbiera informację co tam mam na kompie). W singla - czyli tryb, który powstał żeby sobie grać samemu, bez połączenia z siecią. EA - ode mnie macie "środkowy palec", bo kasy już nie zobaczycie. Szkoda tylko, że nie dane mi będzie doświadczyć zakończenia tej zacnej serii, która liczy już sobie prawie 15 lat. Jakoś przeżyje, ale w bambuko się robić nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2009 o 08:57, Lordpilot napisał:


Jest to ciąg dalszy paranoi pt. "DRM". To już nawet mega gówniany STEAM jest do przeżycia.
Nie cierpię tego szajsu (oprócz podstawki HL2 nie kupiłem żadnej gry, która z tego badziewia
korzysta), ale tam przynajmniej jest tylko aktywacja przez net. Później już można grać
"offline" (w razie awarii sieci).


Nie sadzilem, ze kiedys cos takiego powiem, ale musze sie zgodzic - w porownaniu z tym mega kretynskim pomyslem, kretynski steam jest faktycznie do przezycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to dziwię się, że dzisiejsi obrońcy praw człowieka nie walczą z ukrytymi mechanizmami które "wysyłają informacje o użytkowniku". A właściwie to powinno być nasze święte prawo, powinienem zdecydować przed instalacją gry czy programu, czy zgadzam się na takie i takie informowanie producenta, a nie na wszystko co program sobie o mnie wyśle w "przestrzeń". Zbliża się era kontroli człowieka online. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.07.2009 o 23:19, Namaru napisał:

Nic nie bój Blizzard zrobi to samo. Już teraz jest informacja, że wszystkie przyszłe
produkcje będą musiały być rejestrowane na Blizz Acc, więc pewnie i do grania w singla
będzie potrzeba się zalogować...

Tyle że Blizz nic na siłę - singl nadal będzie offline :p
Poza tym, to jest tylko nowa forma BattleNetu, a nie polaczenie Steam+DRM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2009 o 08:57, Lordpilot napisał:

EA - ode mnie macie
"środkowy palec", bo kasy już nie zobaczycie.

Chyba dwa dni temu pisałeś, że nie do końca rozumiesz moje motywy w bojkotowaniu EA. Chyba teraz już się rozumiemy? Rok temu, gdy wybuchła afera z aktywacjami przewidywałem, że omawiane rozwiązania w końcu się pojawią. Nie spodziewałem się jednak, że wystarczą na to dwa lata.

A ostatnio zrobiłem straszą gafę - kupiłem sezon Sam & Max instalacja i... aktywacja. SecuROM. Rozumiem, bo to wydanie do pobrania, ale gry z Impulse i GOG.com już zdążyły mnie przyzwyczaić do tego, że nie muszę się zastanawiać nad różnymi pierdołami. A teraz czekam ponad minutę przy odpalaniu Sam&Max by zabezpieczenia połączyły się z siecią... i oczywiście jakieś gówno zainstalowało się w tle. Wirus rozpowszechniany z grą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, całe to rozwiązanie jest wyraźnie zastępstwem dla normalnych zabezpieczeń antypirackich. Wygląda mi to na taki Steam i w sumie nie mam się do czego przyczepić, gdyż system ten bardzo mi pasuje, a sam Steam pomimo początkowych mieszanych opinii zrobił sowje i zgromadził przeważającą grupę zwolenników. Co prawda piraci będą teraz jęczeć, że C&C4 się nie sprzeda (yhy, jak ktoś jest fanem gry, to tak czy inaczej ją kupi), zresztą co EA Games ma do faktu, że np. w Polsce internet stoi nadal na nie za wysokim poziomie...? Piraci zresztą i tak prędzej czy później shakują grę, więc będzie się w nią dało grać bez konieczności podłączania się do sieci.
Hmm, zobaczymy, co jeszcze z tego wyniknie, pierwszy trailer jeszcze w tym miesiącu, więc czekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2009 o 11:30, Thompson napisał:

Ech, całe to rozwiązanie jest wyraźnie zastępstwem dla normalnych zabezpieczeń antypirackich.


Co masz na mysli piszac "normalne"?
Z mojego punktu widzenia jest to wprowadzanie jeszcze bardziej upierdliwych rozwiazan, ktore piratom w niczym nie przeszkodza, za to utrudnia zycie legalnym nabywcom.

Dnia 15.07.2009 o 11:30, Thompson napisał:

Wygląda mi to na taki Steam i w sumie nie mam się do czego przyczepić, gdyż system ten
bardzo mi pasuje,


A mi ( i pewnie wielu innym tez) jednak nie pasuje. Przerost formy nad trescia, a dodatkowo znacznie bardziej upierdliwy w obsludze od konkurencji, np. Gamersgate.

Dnia 15.07.2009 o 11:30, Thompson napisał:

a sam Steam pomimo początkowych mieszanych opinii zrobił sowje i zgromadził
przeważającą grupę zwolenników.


Przewazajaca w stosunku do czego/kogo? Chyba wystarczajaco liczna - ale nie ma to nic wspolnego z przewaga.

Dnia 15.07.2009 o 11:30, Thompson napisał:

Co prawda piraci będą teraz jęczeć, że C&C4 się nie sprzeda


Piratem nie jestem, C&C pewnie sie sprzeda, a ja i tak bede narzekac na tego typu rozwiazania. Jako krzywdzace legalnych graczy.

Dnia 15.07.2009 o 11:30, Thompson napisał:

(yhy, jak ktoś jest fanem gry, to tak czy inaczej ją kupi),


Nie widze tu zadnego zwiazku z byciem fanem lub nie. Za to z nieszanowaniem siebie jako klienta - bardzo wiele.
Osoby ktore maja swiadomosc swoich praw i nie lubia jak sie z nimi w kulki pogrywa, raczej tego nie kupia.

Dnia 15.07.2009 o 11:30, Thompson napisał:

zresztą co EA Games ma do
faktu, że np. w Polsce internet stoi nadal na nie za wysokim poziomie...?


A to, ze skoro chca tu sprzedawac swoje produkty, to powinni je dostosowac do panujacych realiow.

Dnia 15.07.2009 o 11:30, Thompson napisał:

Piraci zresztą
i tak prędzej czy później shakują grę, więc będzie się w nią dało grać bez konieczności
podłączania się do sieci.


Jasne. Moim marzeniem jest kupowanie gry, po czym czekanie na hakerow, zeby moc shakowac swoja zakupiona kopie, tylko po to zeby pograc jak czlowiek. Piekna perspektywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Chyba dwa dni temu pisałeś,

Wczoraj :)

że nie do końca rozumiesz moje motywy w bojkotowaniu EA.

Dnia 15.07.2009 o 11:17, hallas napisał:

Chyba teraz już się rozumiemy?


Powiedzmy, że teraz sytuacja jest bardziej jasna ;-) Z mojego punktu wygląda to tak - ja pewnych gier nie kupię ze względu na zastosowane zabezpieczenia, nie ze względu na wydawcę. Staram się np. szerokim łukiem omijać gry, które wymagają STEAMa lub takie, które mają jakieś chore "limity" aktywacji. Przyznaje jednak że nie mam tak silnej woli jak Ty - HL2 kupiłem, Crysis:Warhead kupiłem...

C&C 4 nie kupię na pewno - gdyż w razie awarii sieci gra będzie zupełnie bezwartościowa.

Rok temu, gdy wybuchła afera z aktywacjami przewidywałem,

Dnia 15.07.2009 o 11:17, hallas napisał:

że omawiane rozwiązania w końcu się pojawią. Nie spodziewałem się jednak, że wystarczą
na to dwa lata.
>


Ech, no ja byłem jednak większym optymistą - po tym jak EA wypuścił narzędzia do deautoryzacji, po tym jak zapowiedzieli że w DRagon Age zabezpieczeniem będzie tylko i wyłącznie płyta w napędzie... to zaczynałem wierzyć że odpuszczą trochę z DRM... Małym zgrzytem były "Sims 3" (kupiłem żonie w prezencie) - proces rejestracji tej gry to porażka na maksa... Jak widać - myliłem się, a EA z DRM to już nigdy nie odpuści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile w pelni sie zgadzam z krytycznymi komentarzami o tyle napisze kilka slow od siebie:

1. To co wysyla gra kiedy w nia gramy to nie sa dane osobowe. Nie posluza one indentyfikacji Ciebie jako realnej osoby. Dadza firmie tylko informacje o tym z jakiego rejonu swiata gra ile osob, na jakich mapach, ile czasu, w jakich godzinach, jak czesto klikaja... nie wiem co jeszcze ale tutaj chodzi o tego typu rzeczy... wykorzystanie tych informacji... coz... sadze, ze glownie posluza one do lepszych kampani reklamowych (czytaj bardziej skutecznych) niz do samej poprawy interfacu gry czy podniesienia jakosci (bo np widza ze dana plansza sie podoba, to zleca zrobienie wiecej map/plansz czlowiekowi, ktory ja zrobil). Ale kupujac gre zgadzasz sie na takie warunki i o lamaniu prawa per se nie ma tutaj mowy. Prosty biznes - nie chcesz nie kupuj. Jezeli tak zrobiliby wszyscy MALKONTENCI, to EA w koncu by zrozumiala ze tak sie nie da (bo dla nich liczy sie przede wszystkim kasa).

2. Liczy sie kasa - dla kazdej firmy liczy sie kasa, moze to byc i blizzard, ktory slucha graczy (i nie daje gry po lanie w SC2 so?), czy EA ktore nie slucha... ale i tak kasa liczy sie najbardziej. Dziwne? EA nie zatrudnia armii programistow po to zeby ci realizowali swoje hobby i za darmo klepali linijki kodu tworzac gry.. im sie placi, i to calkiem przyzwoite pieniadze. Co by nie pisaly forumowe marudy to jakosc gier od EA jest bardzo wysoka i nie spotyka sie tutaj jakis kaszanek (moga sie gry podobac lub nie podobac ale slabych ocen zazwyczaj hity od EA nie maja). I za to sie placi.

3. Nitk nie robi gry dla Polakow (tylko). Jezeli ktos nie ma neta to przykro mi ale jest tak daleko z tylu za tym kto ma... ze nie warto sobie nim zawracac glowy (sad but true... and brutal). Mimo wszystko Internet to postep, tak samo jak cyfrowa dystrybucja i w ta strone pojdzie przemysl growy. Mowicie ze nie jest to tansze a nie ma pudelka/instrukcji/whtv? Ok ale gry kosztuja mniej wiecej na tym samym poziomie co kiedys przynajmniej ja nie zauwazam wzrostu znaczacego ich ceny... a istnieje cos takiego jak inflacja, do tego kryzys ekonomiczny etc... ja wiem, ze gracze chcieliby wszystko za darmo... ale sie nie da...

4. Sam jestem wielkim fanem serii, ale jezeli beda promowali takie rozwiazania, ktore na sile zmuszaja mnie do dzielenia sie moimi statystykami to podziekuje firmie i tyle. Glupota ze strony EA to nie danie mozliwosci grania offline.

*i nie, nie zaprzeczam sam sobie - bo najpierw pisze o roznicy pomiedzy danymi osobowymi a tym co zbiera EA i ze prawa czlowieka nie sa lamane, a pozniej wyrazam swoje zdanie odnosnie zachowania EA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2009 o 11:52, Ertai napisał:

1. To co wysyla gra kiedy w nia gramy to nie sa dane osobowe. Nie posluza one indentyfikacji
Ciebie jako realnej osoby. Dadza firmie tylko informacje o tym z jakiego rejonu swiata
gra ile osob, na jakich mapach, ile czasu, w jakich godzinach, jak czesto klikaja...
nie wiem co jeszcze ale tutaj chodzi o tego typu rzeczy... wykorzystanie tych informacji...
coz... sadze, ze glownie posluza one do lepszych kampani reklamowych (czytaj bardziej
skutecznych) niz do samej poprawy interfacu gry czy podniesienia jakosci (bo np widza
ze dana plansza sie podoba, to zleca zrobienie wiecej map/plansz czlowiekowi, ktory ja
zrobil).


Hmm. Po pierwsze - nie wiesz tak naprawde, co gra bedzie wysylac. Dopoki ktos w 100% nie przechwyci calej transmisji, nie zdekoduje jej i nie powie - "faktycznie, tam sa tylko dane zwiazane z gra", do tego momentu zakladanie, ze to sa faktycznie dane zwiazane z gra jest wrozeniem z fusow. Owszem, tak samo jak wrozeniem jest zakladanie, ze bedzie wyciagane wiecej danych. Tyle, ze w watpliwych sytuacjach lepiej przyjac jest mozliwie najgorszy scenariusz - doswiadczenie zyciowe uczy, ze tylek wtedy mniej boli :P
Po drugie - ja nie chce lepszych kampanii reklamowych, bo z reguly im lepsza kampania, tym wiekszy crap probuje wcisnac kupujacemu. Ja chce lepszych gier. I nijak nie widze jak wygiaganie zestawu danych z mojego kompa mialoby te gry ulepszyc.

Dnia 15.07.2009 o 11:52, Ertai napisał:

Ale kupujac gre zgadzasz sie na takie warunki i o lamaniu prawa per se nie ma
tutaj mowy. Prosty biznes - nie chcesz nie kupuj. Jezeli tak zrobiliby wszyscy MALKONTENCI,
to EA w koncu by zrozumiala ze tak sie nie da (bo dla nich liczy sie przede wszystkim
kasa).


Znowu ktos nazywa "malkontentami" ludzi, ktorzy nie lubia gdy robi im sie kolo tylka, wmawiajac przy tym, ze to dla ich dobra. Ciekawa postawa :P

Dnia 15.07.2009 o 11:52, Ertai napisał:

2. Liczy sie kasa - dla kazdej firmy liczy sie kasa, moze to byc i blizzard, ktory slucha
graczy (i nie daje gry po lanie w SC2 so?), czy EA ktore nie slucha... ale i tak kasa
liczy sie najbardziej. Dziwne? EA nie zatrudnia armii programistow po to zeby ci realizowali
swoje hobby i za darmo klepali linijki kodu tworzac gry.. im sie placi, i to calkiem
przyzwoite pieniadze. Co by nie pisaly forumowe marudy to jakosc gier od EA jest bardzo
wysoka i nie spotyka sie tutaj jakis kaszanek (moga sie gry podobac lub nie podobac ale
slabych ocen zazwyczaj hity od EA nie maja). I za to sie placi.


Po pierwsze - oceny gier to slaby wyznacznik "jakosci" gry. No ale z braku czegos lepszego, przyjelo sie je stosowac.
Po drugie - ja rozumiem ze producent chce zarobic. I dlatego jesli gra mnie ciekawi, to ja kupuje.
Nie wiem tylko dlaczego producent nie chce zrozumiec, ze jako konsument tez mam pewne prawa i notorycznie robi sie wszystko, zeby te moje prawa lamac lub ograniczac.

Dnia 15.07.2009 o 11:52, Ertai napisał:

3. Nitk nie robi gry dla Polakow (tylko). Jezeli ktos nie ma neta to przykro mi ale jest
tak daleko z tylu za tym kto ma... ze nie warto sobie nim zawracac glowy (sad but true...
and brutal).


Jak nie robi gry dla polakow, to niech jej tu nie sprzedaje. Wchodzac na ten rynek, musi miec swiadomosc realiow panujacych. Oczywiscie, mozna zawsze przyjac ze osoba bez netu to nie klient, no ale trzeba sie wtedy liczyc z niezadowoleniem :P

Dnia 15.07.2009 o 11:52, Ertai napisał:

Mimo wszystko Internet to postep, tak samo jak cyfrowa dystrybucja i w ta
strone pojdzie przemysl growy.


Pozyjemy, zobaczymy. Poki co wciaz widze mozliwosc koegzystencji rozwiazan cyfrowych i "klasycznych" i mysle, ze dlugo jeszcze tak bedzie.

Dnia 15.07.2009 o 11:52, Ertai napisał:


*i nie, nie zaprzeczam sam sobie - bo najpierw pisze o roznicy pomiedzy danymi osobowymi
a tym co zbiera EA


Polecam lekture: http://www.giodo.gov.pl/319/id_art/2258/j/pl/
Sam adres IP jest juz czyms co wpada w dane osobowe. A jakos nie potrafie sobie wyobrazic, zeby adres IP nie byl zbierany w tych danych, chocby jako postawowe zrodlo identyfikacji uzytkownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Llordus i inni: przestańcie jęczeć! Do premiery gry jest jeszcze szmat czasu (rok-dwa lata), jeszcze się może sporo w tym temacie zmienić. Nie podoba się Wam - nie grajcie/nie kupujcie. Fakt, EA Games powinno dbać o swoich klientów, nawet w Polsce, ale skoro myśli nad nowymi zabezpieczeniami, jest dobrze, bo jest szansa, że będą dużo lepsze od poprzednich, a skoro w ogóle odważa się na ich zastosowanie, oznacza to, że tak naprawdę problem z ich zabezpieczeniami jest marginalny, nawet jeżeli całe tutaj forum narzeka na takie rewelacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2009 o 12:11, Thompson napisał:

Llordus i inni: przestańcie jęczeć!


Ja nie jecze, tylko wyrazam swoje zdanie. Nie musisz sie z nim zgadzac, nie musi Ci sie podobac. Niemniej elementarny szacunek do rozmowcow tutaj powinienes zachowac. Proby przedstawienia wypowiedzi rozmowcow w lekcewazacym swietle nie sa niczym przyjemnym.

Dnia 15.07.2009 o 12:11, Thompson napisał:

Fakt, EA Games powinno dbać o swoich klientów, nawet w Polsce, ale skoro myśli
nad nowymi zabezpieczeniami, jest dobrze, bo jest szansa, że będą dużo lepsze od poprzednich,


W czym beda lepsze? Poki co wychodzi na to, ze beda jeszcze bardziej upierdliwe, i beda powtarzac wciaz ten sam problem - udupianie rynku wtornego.

Dnia 15.07.2009 o 12:11, Thompson napisał:

a skoro w ogóle odważa się na ich zastosowanie, oznacza to, że tak naprawdę problem z
ich zabezpieczeniami jest marginalny, nawet jeżeli całe tutaj forum narzeka na takie
rewelacje.


Marginalnosc problemu z ich zabezpieczeniami w calej okazalosci wyszla przy okazji premiery Spore :P
Mialem nadzieje, ze czegos ich ta sytuacja nauczy, ale widac goscie chca osiagnac prawie to samo, podchodzac do tematu od nieco innej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Llordus

Jak zaznaczylem wczesniej... ja sie z toba w pelni zgadzam. ALE:

1. Nie moge zakladac, ze dane przesylane przez gre beda danymi osobowymi bo gdyby byly i ktos by to wykryl to EA dostala by takie pozwy prawne z krajow, ze mogli by przez to zbankrutowac i to nie jest bynajmniej zart czy wyolbrzymienie sytuacji. Lamanie prawa to lamanie prawa a w tym wypadku rozpowszechnianie danych osobowych jest lamaniem prawa. To ze nie dostrzegasz jak takie dane moga ulepszyc sama produkcje znaczy tyle ze nie przeczytales lub nie zrozumiales tego co wczesniej napisalem (chociazby z przykladem z mapami).

2. Odnosnie adresu IP jako danych osobowych to poczytaj o procesie przeciwko Googlowi, ktory zostal zaskarzony o wlasnie zbieranie takich danych osobowych... zostalo stwierdzone (fanfary) ze IP to nie sa dane osobowe bo jednoznacznie nie identyfikuja uzytkownika tak jak np nr Pesel.

3. I sadze, ze EA podchodzi wlasnie tak jak napisales do sprawy "Ktos bez internetu to nie klient i nam na nim nie zalezy" tak wiec sry... mozecie bojkotowac i protestowac ale i tak was nikt nie poslucha bo nawet nie stanowicie grupy docelowej dla tego giganta. Ponadto gre w Polsce wydaja dystrybutorzy ktorzy nie maja zadnego albo tak ograniczony ze "zadny" to dobry efemizm, na to co bedzie/nie bedzie w grze. Dystrybutorze tez chca zarobic kase na marzy wiec poki bedzie to oplacalne puty beda wydawali gre w Polsce pomimo tego, ze czesc z graczy nie ma dostepu do netu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować