Zaloguj się, aby obserwować  
Lolnik1

Mama i gry

53 postów w tym temacie

No ja się zmieniłem, nie daję sobie innym na głowe włazić, niby twardzielem jestem. Dobra, ale offtop się robi, dobrze, że modki tu jeszcze nie zaglądały ;). Nie daje soba pomiatać, jest potrzeba żeby się bić? Biję się, ktoś mnie szturchnie, ja jego też szturchne itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2009 o 16:01, Lolnik1 napisał:

No ja się zmieniłem, nie daję sobie innym na głowe włazić, niby twardzielem jestem. Dobra,
ale offtop się robi, dobrze, że modki tu jeszcze nie zaglądały ;). Nie daje soba pomiatać,
jest potrzeba żeby się bić? Biję się, ktoś mnie szturchnie, ja jego też szturchne itd.


Oko za oko? Błąd :S
A co do tematu to skoro masz problemy z psychiką to twoja mama ma racje...
Ja ze swoją mam też kłopoty. Nie odbieram telefony przez 5 minut i sajgon w domu o_O...
Wróć przed 20 o_O? będę o 21'' że co?!"
Tak jak kolega Pariah mówi. Pogadaj z nią, ale tak żęby ona pierw ciebie wysłuchała, a potem ty ją. Znając rodziców 9na przykładzie moich) nigdy nie dają mi nic powiedzieć...

PS. dlaczego mi te przyciski "URL EDYTUJ ODPOWIEDZ" itd. znikają?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2009 o 16:01, Lolnik1 napisał:

No ja się zmieniłem, nie daję sobie innym na głowe włazić, niby twardzielem jestem. Dobra,
ale offtop się robi, dobrze, że modki tu jeszcze nie zaglądały ;). Nie daje soba pomiatać,
jest potrzeba żeby się bić? Biję się, ktoś mnie szturchnie, ja jego też szturchne itd.


Człowieku Ty jesteś chłopakiem, a nie dziewczynką. Ja mojej mamie mówie wprost: Chłopacy lubią przemoc, brutalność i krew, a ja nie zamierzam być zniewieściały... Jednak Twoja mama ma trochę racji ze względu na to iż masz problemy psychiczne, ale gry ze fobią szkolną nie mają nic wspólnego, wręcz przeciwnie! Pomogą Ci się odstresować.
Z tym oszukiwaniem mamy to już przesada, bo ja Cię rozumiem. Ja bardzo kocham mamę i jej nie będę oszukiwać. W Twoim przypadku jedynym wyjściem jest rozmowa. Jeśli się nie uda to chyba pozostanie Ci granie w samochodówki :( Musisz być stanowczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lolnik1
hmm, Twoja mama jest strasznie nadopiekuńcza. Sam nie wiem co w takiej sytuacji zrobić, ale miałem i w połowie mam taki sam problem z rodzicami.

Ogólnie, gdy miałem z 10 lat, starsi nie pozwalali mi grać w GTA Vice City (była wtedy premiera - szaleństwa) i tego typu gry. Ostatnio nawet (pół roku temu) jak masterowałem GTA San Andreas to ojciec kazał mi wyłączyć grę, i groził wyłączeniem prądu. Zaśmiałem się i powiedziałem po prostu, że ni jestem gówniarzem.
Teraz gram w co mi się podoba, chociaż czasem matka wchodzi do pokoju i jęczy, że "znowu gram w te mordercze gry". Bo ogólnie są przeciwnikami kompów i co najważniejsze - gier. Na dodatek próbują wprowadzić rygor i podniecają się tym w najlepsze. Czasem nawet starszy się podnieca, jak przychodzi do nas jakiś gość, że bił mnie jak byłem młody, gdy coś źle zrobiłem - nie zawsze wiedziałem, że to źle. Teraz wyzbyłem się sentymentów do niego i matki (robiła to samo) i mówię mu otwarcie, że nie będę sobie pozwalał, żeby mnie tak dalej traktował (nie wytrzymałem po tym, jak dostałem od niego z pięści w twarz jak kolega do mnie wbił do domu)
Muszę wracać wcześnie do domu (21-22), ale nie zawsze się do tego stosuje.
Powoli, ale rodzice rozumieją, że nic ze mną nie zrobią. Wiedzą, ze ja jestem ten zły, że zawsze miałem do tego tendencje i powoli (niestety bardzo powoli) darują sobie te wymysły. Na dodatek mieszkam w otoczeniu, gdzie broń (kastety, i inne) są bardzo łatwo dostępne - tak jak wszelakie narkotyki i używki, więc to kolejny modyfikator dodatki do spokoju.

Często też na pytanie "Co dają ci gry?" odpowiadam "A co Ci daje ta Drzyzga w TVN-ie?"

No i ostatnio matka zrobiła mi przypał w Kiosku. Nie miałem kasy, to kupowała mi CD Action. Wzięła pismo do ręki i tak otwarcie przy sprzedawczyni i innych kupujących gada do mnie "A co to za gry. Jakieś mordercze, ,tak? Przecież wiesz, że tobie nie wolno grać w takie zabijackie gry (bzdura i jej zasrany wymysł, a gwoli ścisłości gry o których mowa to Puzzle Quest, SBK 08 i Sikning Island). Ja stoję czerwony, nei mogę powiedzieć słowa, ale w końcu mi kupiła.

Ja sądzę, że nic z tym nie zrobisz. Ale Twoja mama ewidentnie przesadza - w końcu masz 14 lat. A gry to tylko wirtualna rozrywka - gorsze rzeczy zobaczysz w Faktach - bo zdarzyły się naprawdę.
Pogadaj z nią najpierw spokojnie, a jeśli nie to trochę naciśnij. Bo ja nie mogę wytrzymać u siebie w domu (jestem strasznie nerwowym człowiekiem, a na dodatek trochę pedancikiem, ale to mija się z celem topicu), a u Ciebie to bym chyba popełnił samobójstwo.
Jak będziesz już do końca zdesperowany to ostatecznie możesz pokazać mamie posty w tym temacie. Ja bym tak w sumie zrobił, bo pomysły mam szalone.

Dobra, koniec bo muszę jeszcze kolejne wątki floodować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mogę masakra...
gdyby mi któreś z rodziców zakazało mi grać w brutalne gry gdy miałem 8 lat dzisiaj pewnie byłbym jakimś debilem albo kujonkiem bez werwy... Przemoc to to co napędza naszą psychikę prawdą jest że jak ktoś zatraci poczucie rzeczywistości to to może być niebezpieczne ale to tylko jeśli z danym człowiekiem jest coś nie tak... Myślę że powinieneś przedstawić sprawę po psychologicznemu... Czyli przedstawić mamie sprawę prosto że teraz w każdym jest zbierająca się frustracja a gry z "przemocą" to sposób na jej rozładowanie... Najlepiej spytaj się czy woli żebyś rozładował frustrację na NPC czy na najbliższym otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... nawet w simsy kolega który założył temat nie może pograć bo tam też można zabić xD Mojemu kuzynowi to mama zabroniła kupić fallouta przez okładkę... Moja mamę to tam nie obchodzi w co gram... od kilku lat grania nikogo nie zabiłem to zemną jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiepski jestem w sprawach psychologicznych, ale kłótnią nic nie wskórasz. Musisz przekonać swą matkę na kompromis. Pokaż jej zalety owej gry, nie przedstawiaj tej gry jako "bezmózgą napierdalenke", zaprezentuj aspekty gry za które ukarać cię nie powinna, a może i ją zainteresują. Gdy odetnie cię od brutalnego świata, przemocy staniesz się jeszcze gorszy, zakazany owoc smakuje najlepiej. Walnij taką gadką, może poskutkuje. Najgorzej gdy nie będzie chciała cię słuchać, wtedy musisz brać na litość przez słowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo się ma przesrane albo się ma spokój, u mnie jest tak, że mam tam zakazy, szlabany jak coś narobię, ale nigdy w życiu starsi nie przypieprzyli mi się do tego w co gram ;/ A wychowałem się na różnego typu strzelankach jak miałem 7-8 lat i pierwszy komputer to ostro pocinałem w gta2 i nic kompletnie nic mi na ten temat nie powiedzieli, do tej pory jestem normalnym kolesiem mający dużo przyjaciół nie cierpiącym na żadne umysłowe choroby.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2009 o 22:53, crash807 napisał:

Hmmm... nawet w simsy kolega który założył temat nie może pograć bo tam też można zabić
xD Mojemu kuzynowi to mama zabroniła kupić fallouta przez okładkę... Moja mamę to tam
nie obchodzi w co gram... od kilku lat grania nikogo nie zabiłem to zemną jest wszystko
ok.



:D To mi przypomina kiedy matka mnie zobaczyła jak się bawiłem klockami lego.

Mama>Czemu nie grasz, Komputer zepsuty ?
Ja>.nie nie póżniej
Mama>Póżniej przyjdzie Darek i ci zabierze
Ja>No dobra
włączam kompa, i matka ciągle stoi,
Mama>masz w coś grać ?
Ja>chyba tak (nie pewnie)
Mama>Może to wskazuje paluchem na ikonke Fallouta
włączam jakoś nie chciałem wyłączać przerywników, gdy zobaczyła scenkę jak jakiś kolo w Power Armorze strzela w łeb zaklebnowanemu kolesiowi>Weś to wyłącz nie zamierzasz w to grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rodzicki* takie są, w szczególności matki. Nie wygrasz z mamą, musisz to przeboleć, albo umówić się na rozmowę i przygotować sobie dobre, bardzo dobre! argumenty... U mnie rodzice też mówią że gry brutalne i że to się odzwierciedla na psychice, ale pozwalają mi w nie grać, a jak powiedziałem że się nawalałem z kumplami nad zalewem :D (oczywiście nie po twarzy ^^) to mam powiedziała że jesteśmy głupi, a staruszek się uśmiechnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 19:10, Bezi32 napisał:

Aż się wk****łem czytając to. Chyba sobie jaja z Ciebie matka robi. Mi jak miałem 8 lat
rodzice kupili Half Life2:). Ale muszę przyznać, że trochę się wtedy bałem. Olej po prostu
matkę. Graj, jak jej nie ma w domu, albo w nocy, lub gdy nie patrzy. Jak się będziesz
starał to jakoś sobie pograsz.


Mam nadzieję że za XX lat Twoje dzieci będą miały identyczny stosunek do Ciebie ;) mimo iż będziesz chciał dla nich jak najlepiej one będą na Ciebie lały ciepłym moczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2009 o 14:56, ArkStorm napisał:

Mam nadzieję że za XX lat Twoje dzieci będą miały identyczny stosunek do Ciebie ;) mimo
iż będziesz chciał dla nich jak najlepiej one będą na Ciebie lały ciepłym moczem.

Na świeższego posta to już nie można było odpowiedzieć??:P. No dobra, dałem złą poradę. Matka jest tylko jedna i należy ją szanować. A myślisz, że ja sram swojej na twarz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2009 o 16:10, Bezi32 napisał:

Na świeższego posta to już nie można było odpowiedzieć??:P. No dobra, dałem złą poradę.
Matka jest tylko jedna i należy ją szanować. A myślisz, że ja sram swojej na twarz??


Wybacz, jakoś nie mam zwyczaju na spoglądanie na datę napisanego posta :) pałam szczerą nadzieją na to iż masz szacunek do swoich rodziców a poprzedni post wynika ze złego doboru słów, bądź mojej dosłownej interpretacji :) O sraniu na twarz, w dodatku twarz matki, jeszcze nie słyszałem :p to jakaś nowa dewiacja seksualna? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2009 o 20:02, ArkStorm napisał:

Wybacz, jakoś nie mam zwyczaju na spoglądanie na datę napisanego posta :) pałam szczerą
nadzieją na to iż masz szacunek do swoich rodziców a poprzedni post wynika ze złego doboru
słów, bądź mojej dosłownej interpretacji :) O sraniu na twarz, w dodatku twarz matki,
jeszcze nie słyszałem :p to jakaś nowa dewiacja seksualna? :D

Swoich rodziców szanuję i bardzo ich kocham. A o takim rodzaju seksu jeszcze nie słyszłem:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, po części na pewno spowodowane jest to twoimi problemami, aleto także jej nadopiekuńczość. Ja jak miałem 11 lat strasznie chciałem grać w gta i inne strzelaniny, ale mam mówiła stanowczo nie. (teraz mam 13) Do ostatniego czasu nadal mi nie pozwalała, bo niby że potem wyjdę z pałką i zaczne napierdzielać ludzi, ale powiedziałem w prost:

-Czy ja jestem jakiś psychicznie chory, i że za bardzo się wczuwam? Jezu, pozabijam trochę ludzi w grze, ale nie wyjdę zaraz przecież z jakimś kijem, i nie zacznę wołać:
-Co skur***lu, gdzie moja kasa?

Od tamtego czasu jak gram w strzelaniny (Cs, Gta, Tf2, i inne fpsy) to poprostu kiwa głową i odchodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście takich problemów nie mam. Mama nie interesuje się tym, ale ojciec jak i matka wiedzą że gram w różne gry, lecz nie widzą nic w tym złego bo jak wiemy gry mają relaksować, a nie uczyć przemocy. Najlepiej porozmawiać z mamą, jeśli to nie pomorze stosować sie do zaleceń pegi i wskazywać że w grze nie ma przemocy itp. (jest tyle świetnych gier do 12+)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować