Będzie drugi film Silent Hill

[Elkhwind 0]

Mnie się film nie podobał i jakoś nie oczekuję z niecierpliwością kolejnej ekranizacji.

[Nagaroth 0]

Wybitne kino to to nie było, nawet jako horror jakiś wspaniały SH nie był. Ale jeśli traktować go tylko i wyłącznie jako ekranizację gry to jest najlepszy w swojej klasie.

[MandiATO 0]

Z egranizacji poledam również Forbidden Siren, nakręcony na tej samej wyspie co kręcono Battle Royale, nie tak wysokobudżetowy jak Silent Hill, ale klimat ma chyba jednak ciut lepszy, co nie oznacza, że SH jest słaby, porównując z wieloma innymi egranizacjami to SH wygląda jak perełka kinematografii.

Howgh!

[Mr_Kalej 0]

nieźle, chociaż nie oglądałem jedynki :D
a jak sie ma Resident Evil w wersji kinowej?

[tykus 0]

Co prawda w Forbidden Siren nie grałem, ale film bardzo chętnie zobaczę, dzięki za info ;) Chociaż co do pierwszego Battle Royale mam mieszane uczucia, dwójki nie widziałem.

A sequel SH oby był równie dobry co część pierwsza. Średnia na metacritic mocno mnie zaskoczyła...

EDIT - A Syrenę w ogóle wydano w Polsce?

[SpecShadow 0]

30/100? Aż mi słów zabrakło... Nie jestem fanem tego gatunku (a filmy coraz rzadziej oglądam) to sam film bardzo mi się podobał. Tylko co tak długo trzeba czekać na kolejną część?

[Alissa 0]

dobra wiadomość, dobra! bawiłam się świetnie na jedynce, oby 2 tez dała radę :))

[bora 0]

30/100? Kogoś chyba powaliło. To był bardzo przyzwoity horror. Dużo lepszy niż większość chłamu z tego gatunku.

[MandiATO 0]

Dnia 16.09.2009 o 21:04, bora napisał:

30/100? Kogoś chyba powaliło. To był bardzo przyzwoity horror. Dużo lepszy niż większość
chłamu z tego gatunku.

Krytycy a widzowie to 2 różne sposoby oceniania, wiele było filmów gdzie krytycy wychodzili z seansu nie dotrwawszy do napisów końcowych filmu, a widzowie walili tłumami na film i vice versa, gdzie krytyk się rozpływał nad filmem jakie to cudo i w ogóle, a widzowie ziewali niemal cały seans i żałowali wydanych pieniędzy, bo znacznie lepiej kwotę przeznaczoną na bilet było nawet zgubić niż się męczyć 2 godziny na jakiejś szmirze...