Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

TAIHEN! SPOILERY! <- What she said

Dnia 21.04.2008 o 00:15, Paranoja napisał:

No nie! Próbowałam zachować zimną krew i się już nie ekscytować bardziej TTGL, ale chyba
się nie da. Ja uwielbiam robić sobie maratony, ale czym bardziej jakaś seria mi się podoba,
tym bardziej ze sobą walczę aby rozkładać oglądanie na części ;)

Butelkowanie w sobie emocji jest niezdrowe, najlepiej z siebie wszystko wyrzucić za jednym razem i będzie spokój. No ja przyznam że robiłem sobie sporo maratonów, ale teraz próbuje innego podejścia, nie więcej jak 2 odcinki anime na dzień, dzięki temu mózg nie boli od przeładowania informacjami, a i jest ten dreszczyk emocji i oczekiwanie "Co też się zdarzy w następnym odcinku"

Dnia 21.04.2008 o 00:15, Paranoja napisał:

Dobra, czas na tanie ekscytacje, bo mi się w życiu nudzi: Viral. Pilot nie pilot, on
i tak jest całkowicie niesamowity! A że pilotuje GL to wspaniale, naprawdę, czym więcej
go na ekranie tym lepiej. Gość wymiata. Przynajmniej teraz pojawia się częściej niż na
kilka odcinków (jak to było w pierwszej części serii) i nie w charakterze jak ja to nazywam
"team rocket" (to znaczy - upierdliwe czarne charaktery które i tak zawsze przegrywają).
Jestem wniebowzięta.

Powiem tak, poczekaj aż dostanie nowe wdzianko, oraz na koniec ostatniego odcinka "Viral-kanchou Sir!". Faktycznie troszkę to działało na nerwy że Viral robił za Team Rocket TTGL, ale przynajmniej przeżywał każdy starcie z Gurren Brigade, mnie osobiście najbardziej ubawiło jak na początku drugiej serii to on był tym dobrym a Gurren Brigade robiła za tych złych ^^ W sumie troszkę szkoda że Enkidudu odszedł w zapomnienie uroczy to był Ganmen. Wypatruj sceny w której Viral grozi śmiercią Leeronowi, cudowne, po prostu cudowne ^^ Jeśli chcesz znać moje zdanie to Viral jest dużo fajniejszy od Kaminy, przynajmniej mi się bardziej spodobał, Kamina działał mi na nerwy swoją lekkomyślnością, ten facet dałby się zabić parę razy gdyby nie Simon (trzyma Taikuna na dystans z pomocą działa plazmowego pożyczonego od Space Marines)

Dnia 21.04.2008 o 00:15, Paranoja napisał:

Ogółem rzecz biorąc, nie mogę uwierzyć, co takiego może być w końcówce, że jest jeszcze
lepsza od tego co widziałam do tej pory. Nie powiem, ciekawość mnie zjada, ale oglądanie
dokończę pewnie w przyszły weekend ;)

Wierz mi zaliczysz jeszcze co najmniej kilka ślicznych opadów szczęki, family-themed attack oraz walka na skalę... galaktyczną ^^ Wiem wiem zły jest, kusicieli i w ogóle.

Dnia 21.04.2008 o 00:15, Paranoja napisał:

PS: A, anegdotka: próbowaliście oglądać jakiś odcinek TTGL po imprezie na przykład? Wtedy
są dopiero niesamowite wrażenia. Wprawdzie napisy trudno ogarnąć i kto z kim się bije,
ale za to jakie emocje! XD

Wierzę XD Muszę kiedyś spróbować.

Dnia 21.04.2008 o 00:15, Paranoja napisał:

Wiedźmin jest dla mnie zbyt czasochłonny jak na ten trudny czas w którym się znajduję.
Jeszcze 3 tygodnie...

Wierz mi jestem w identycznej sytuacji tyle że 3 lata później ^^ Kończę właśnie Kolegium i mi się Ostateczne Egzaminy zbliżają, zaprawdę powiadam ci nieciekawa sprawa.

<po przejrzeniu tego co powiedziała Taikunowi na temat Kaminy> Oooo jak miło w końcu nie będę jednym komu Taikun głowę będzie próbował odgryźć ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 00:35, Paranoja napisał:

Kamina? Męski...? Nieeeeee. On jest taki jakiś...mało wyrazisty, tak naprawdę, więc nadrabia
robiąc szum wokół własnej osoby. Ewidentnie cierpi na brak własnej wartości więc jest
nadmiernie ekspansywny i pragnie zdominować otoczenie, niby "po przyjacielsku". Choć
sprawia wrażenie silnego i pewnego siebie, to tylko maska, od razu widać, że coś jest
z nim nie tak. Przejrzałam go już na początku.


Mówiąc ''gej'' miałem na myśli Hubiego ;) A Kamina w którymś tam epie mówił dlaczego jest taki, dlaczego ciągle podnosił na duchu Simona itp itd.

Dnia 21.04.2008 o 00:35, Paranoja napisał:

Skąd to wiem? To proste: nie mój typ.


Więc nie jestem w Twoim typie ;( Czas umierać ... ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 00:30, Taikun napisał:

Wszystko co wychodzi na PC jest słabe :) po prostu, konsole rzóndzom !

Ugryź się w nos, obróć na pięci i idź graj na swojej malutkiej konsolce, ja pozostanę przy swoim Wielkim PCcie XD A tak szczerze ?? Co kto lubi oraz, Żeby życiu dodać smaczek raz konsolka raz PCciaczek.

Dnia 21.04.2008 o 00:30, Taikun napisał:

Gej :p

Powiedz to mojemu ślinieniu się na widok ślicznych dziewczyn ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 00:13, Hubi Koshi napisał:

GUNDAM SEED, 00 ORAZ NARUTO SPOILERY


Dnia 21.04.2008 o 00:13, Hubi Koshi napisał:

Owszem Duel niby do walki wręcz Buster do mocnego i dalekiego walenia etc. ale i tak
wszystkie wymiatały na wszelkich frontach więc nie było tego widać. Tutaj różnica jest
widoczna, gdy np Dynames zostaje zmuszona do walki z zwarciu, a Exia obrywa z dystansu
i nie może się zbliżyć do wroga żeby go porąbać na kawałki. Inny ciekawy motyw to to
że główny bohater Setsuna F. Seiei wcale nie jest najlepszym pilotem pod słońcem, owszem
jest dobry, a gdy połączyć go z możliwościami Exii to nawet bardzo dobry, ale nie raz
zbierał po tyłku od pilotów dysponujących słabszymi technicznie maszynami. Co ciekawsze
w tej serii nie ma "dzielnej i honorowej walki do końca" jest co najmniej kilka sytuacji
w których przeciwnicy się wycofują żeby się przegrupować i uderzyć znowu.

Nie no, widzę że już innego wyjścia niż obejrzeć 00 nie mam. Zaciekawiło mnie to że główny bohater wcale nie jest najlepszy ze wszystkich pilotów. Przez takie coś seria pewnie tylko nabiera smaku i robi się ciekawsza :)

Dnia 21.04.2008 o 00:13, Hubi Koshi napisał:

No niestety trochę w Naruto przynudzają. Na przykład przez jakieś 3 odcinki Naruto zmieniał
się w 4 ogoniastego liska co było TOTALNYM przegięciem. Teraz coś czuje że seria nabierze
tempa, ale to głównie dlatego że będą fillery (na miłość boską anime od mangi jakieś
90-100 chapterów dzieli a ci Jakassi chcą jeszcze fillery wwalać, się chyba z baka-trio
z Green Green na mózgi pozamieniali.

No to wcale mnie nie pocieszyłeś. Wnioskuje z tego że lepszym rozwiązaniem byłoby czytać mangę zamiast oglądać ale i tak jak na razie Naruto jest na dalszym planie w moim grafiku :)
BTW Właśnie pooglądałem sobie trochę Jetixowej parodii Naruto na YT. No, cóż mogę rzec, Taikun miał rację, te głosy są masakryczne XD

Dnia 21.04.2008 o 00:13, Hubi Koshi napisał:

Wierz mi czeka cię NIEZŁA jazda.

Do OP wrócę na pewno ale jednak mała przerwa na pewno wyjdzie mi na dobre. W końcu przerąbałem przez ponad 340 odcinków w dosyć krótkim czasie :) A jak już nie raz dziś mówiliśmy co za dużo to nie zdrowo :)

Dnia 21.04.2008 o 00:13, Hubi Koshi napisał:

Co do SEEDa, jestem w trakcie oglądania 12stego odcinka. ECH bodaj by tego ojca i tego
synka Gundamodzilla zjadła, nie dość że padalce zjednoczyły się z Earth Alliance to jeszcze
Minervie chcą salwę w plecy załadować na pożegnanie. A cała wina i reputacja-na-łeb-na-szyje
spadnie na biedną Cagalli.

Fakt, tych kości można by nazwać oślizgłymi wężami ale cholera wie komu bardziej bym takim porównaniem ubliżył. Aż się dziwię że Cagali tak łatwo się im dała.

Dnia 21.04.2008 o 00:13, Hubi Koshi napisał:

Za to Athrun w końcu zdecydował się wziąść w swoje łapy Savioura
(Infinite Justice pojawia się sporo później prawda ??)

Nie wiem jeszcze nie doszedłem. Nadal stoję tam gdzie wczoraj czyli na 21 odcinku bo miałem dziś coś do napisania i nie bardzo miałem czas na oglądanie...


To z twojego wcześniejszego posta, bo chyba przegapiłem:
>Ja tam już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć interakcje między Neo i tą trójką dzieciaków. Po tym co >pokazały w tamtym hangarze w pierwszym odcinku szczęka mi opadła XD
No niezłego matrixa tam odwalili XD Co do sto stosunku Neo<-->Psycho-Trio to do momentu w którym jestem nie było zbyt wiele na ten temat.

Dnia 21.04.2008 o 00:13, Hubi Koshi napisał:

KONIEC SPOILERÓW GUNDAM SEED, 00 ORAZ NARUTO... I POSTA TAK W OGÓLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 00:39, Hubi Koshi napisał:

Powiem tak, poczekaj aż dostanie nowe wdzianko, oraz na koniec ostatniego odcinka "Viral-kanchou
Sir!". Faktycznie troszkę to działało na nerwy że Viral robił za Team Rocket TTGL, ale
przynajmniej przeżywał każdy starcie z Gurren Brigade, mnie osobiście najbardziej ubawiło
jak na początku drugiej serii to on był tym dobrym a Gurren Brigade robiła za tych złych
^^ W sumie troszkę szkoda że Enkidudu odszedł w zapomnienie uroczy to był Ganmen. Wypatruj
sceny w której Viral grozi śmiercią Leeronowi, cudowne, po prostu cudowne ^^ Jeśli chcesz
znać moje zdanie to Viral jest dużo fajniejszy od Kaminy, przynajmniej mi się bardziej
spodobał, Kamina działał mi na nerwy swoją lekkomyślnością, ten facet dałby się zabić
parę razy gdyby nie Simon (trzyma Taikuna na dystans z pomocą działa plazmowego pożyczonego
od Space Marines)


Nowe wdzianko? Nie spojleruj, błagam! I tak sama sobie już walnęłam spojlera jak przegląłam screeny z Viralem w necie i tam były te, jak pilotował GL... :(
Ech, ja tam nie narzekam, że Viral występuje topless... Uważam, że to chyba najciekawsze postać w całym anime (jak na razie, nie wiem co się stanie, może na koniec okaże się wołowym zadkiem i moja miłość do niego pójdzie w niebyt) bo nie dość, że jest autentyczny, to jeszcze śmieszny - no na przykład to, że nie ważne jak wielka była eksplozja, on i tak wychodził cało i pomstował na Gurren Brigade (odcinek z walką pod wodą, wszystko diabli wzięli i powybuchało, a Viral gramoli się gdzieś na plaży i jęczy na cały świat). Z drugiej strony, fakt, że Viral nagle przeżył "cudowne nawrócenie" i przestał walczyć z Simonem i resztą jest trochę naciągany, przecież w pierwszej części on ich nienawidzi i ogólnie, zachowuje się jak jednostka psychopatyczna. A tu, nagle taki rozczarowany i pogodzony z losem...myślę, że można było ciekawiej tą postać poprowadzić, ale w sumie to ma być akcja, akcja i jeszcze raz akcja, a nie egzystencjalne wynurzenia bohaterów. Uważam, że wszystkie postacie w GL są kapitalne, każda na swój sposób, ale Viral miażdży wszystkich swoją wystrzałowością!

Ale się rozpisałam, a i tak to wszystkie nie oddaje entuzjazmu, który jest w tej chwili moim udziałem. Musicie mi wierzyć na słowo :P

Dnia 21.04.2008 o 00:39, Hubi Koshi napisał:

Wierz mi zaliczysz jeszcze co najmniej kilka ślicznych opadów szczęki, family-themed
attack oraz walka na skalę... galaktyczną ^^ Wiem wiem zły jest, kusicieli i w ogóle.


*zaciera ręce*

Dnia 21.04.2008 o 00:39, Hubi Koshi napisał:

Wierzę XD Muszę kiedyś spróbować.


Ciekawe doświadczenie XD

Dnia 21.04.2008 o 00:39, Hubi Koshi napisał:

Wierz mi jestem w identycznej sytuacji tyle że 3 lata później ^^ Kończę właśnie Kolegium
i mi się Ostateczne Egzaminy zbliżają, zaprawdę powiadam ci nieciekawa sprawa.


Zawsze tak jest, że coś się nazbiera, ale pocieszam się tym, że potem czeka mnie parę miesięcy wolności jak nigdy dotąd!

Dnia 21.04.2008 o 00:39, Hubi Koshi napisał:

<po przejrzeniu tego co powiedziała Taikunowi na temat Kaminy> Oooo jak miło w
końcu nie będę jednym komu Taikun głowę będzie próbował odgryźć ^^


Heehee, to już prawie stronnictwa się tworzą.

A, i czas już się zawinąć do snu, jak dla mnie. Wiecie, regeneracja komórek, te sprawy. I tak rano będę umierać. Dyskusję chętnie kontynuuję jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 00:44, Hubi Koshi napisał:

Ugryź się w nos, obróć na pięci i idź graj na swojej malutkiej konsolce, ja pozostanę
przy swoim Wielkim PCcie XD A tak szczerze ?? Co kto lubi oraz, Żeby życiu dodać smaczek
raz konsolka raz PCciaczek.

Tu się zgadzam, jak dla mnie ta odwieczna wojna PC vs. Konsole w ogóle nie ma sensu. Sam posiadam PS2 i PC i na obydwu platformach gra się równie fajnie :)

Dnia 21.04.2008 o 00:44, Hubi Koshi napisał:

> Gej :p
Powiedz to mojemu ślinieniu się na widok ślicznych dziewczyn ^^

Hehe o tobie Hubi bym mógł wiele rzeczy powiedzieć ale że jesteś gejem to nigdy nie myślałem, zwłaszcza że wiem że lubisz anime w których rozbiera się elfki (jaki był tytuł?) XD

I jeszcze co do Kaminy to bardzo był fajny. Lubiłem go ale bez szaleństw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOILERY TTGL

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Nowe wdzianko? Nie spojleruj, błagam!

Hehe widzę że jesteś uczulona na spoilery podobnie jak ja :)

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Z drugiej strony, fakt, że Viral nagle przeżył "cudowne nawrócenie" i przestał walczyć
z Simonem i resztą jest trochę naciągany, przecież w pierwszej części on ich nienawidzi
i ogólnie, zachowuje się jak jednostka psychopatyczna. A tu, nagle taki rozczarowany
i pogodzony z losem...myślę, że można było ciekawiej tą postać poprowadzić, ale w sumie
to ma być akcja, akcja i jeszcze raz akcja, a nie egzystencjalne wynurzenia bohaterów.

Viral i inne bestie likwidowały ludzi i według zapewnień Króla Spirala miały być lepszą od nich rasą. Viral tak ich nienawidził bo ciągle przegrywał z kimś kto miał być gorszy od niego, z niższymi istotami. Kiedy Viral dowiedział się że to tak naprawdę on jest tylko kiepską podróbką to trochę go to przybiło. Poza tym zawsze walczył więżąc w słowa Króla Spirala i w to że chroni tą planetę. A kiedy potęga Spirala upadła i poznał całą prawdę nie pozostało mu nic jak pomóc Simonowi w ratowaniu świata. Poza tym wtedy już znał jego siłę i czuł do niego pewien szacunek. Mi wcale nie wydaje się żeby zachowanie Virala było jakieś niezrozumiałe, wystarczy tylko wczuć się w jego tok myślenia :)

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

A, i czas już się zawinąć do snu, jak dla mnie. Wiecie, regeneracja komórek, te sprawy.
I tak rano będę umierać. Dyskusję chętnie kontynuuję jutro!

Ja jutrzejszego (a raczej dzisiejszego) poranka chyba nie przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i mamy już kolejny odcinek Code Geass w sieci.

Co było do przewidzenia, nie jest on tak przewypaśny jak ostatni odcinek, ale i tak wiele się dzieje, jak zawsze :)

"Braciak" Lulusza sprawia problemy, a i ten chiński wojownik też pod koniec zdradza efekty bycia pod wpływem geassa, co mi się wcale nie podoba.
Akcja w supermarkecie za to przeprowadzona wyborowo, jak to na Lulusza przystało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GUNDAM SEED i 00 SPOILERY
> to jest odpowiedź na posta dodanego przez Kosmitus


> Nie no, widzę że już innego wyjścia niż obejrzeć 00 nie mam. Zaciekawiło mnie to że główny
> bohater wcale nie jest najlepszy ze wszystkich pilotów. Przez takie coś seria pewnie
> tylko nabiera smaku i robi się ciekawsza :)
Owszem :-) Nie masz innego wyjścia, żartuje tylko. Ogólnie to 00 jest naprawdę ciekawą serią, a postacie są... delikatnie mówiąc nieco psychotyczne XD Znaczy chodzi mi o głównych bohaterów, pilotów Gundamów. Praktycznie każdy ma tragiczną przeszłość, zresztą co ja będę ględził, sam zobaczysz.
> No to wcale mnie nie pocieszyłeś. Wnioskuje z tego że lepszym rozwiązaniem byłoby czytać
> mangę zamiast oglądać ale i tak jak na razie Naruto jest na dalszym planie w moim grafiku
Taaa problemy z wolnym czasem, znam to niestety :-/ No ogólnie to zawsze najlepiej jest przeczytać sobie mangę (powtarzam to sobie i muszę się w końcu za One Piece''a mangę zabrać) Ogólnie to Shippuuden zaczyna Powoli nabierać rozmachu, a parę pierwszych odcinków jest naprawdę fajnych, szczególnie pokaz tego czego nauczyła się Sakura-chan. Życie Naruto stało się nagle niezwykle kruche ^^
> BTW Właśnie pooglądałem sobie trochę Jetixowej parodii Naruto na YT. No, cóż mogę rzec,
> Taikun miał rację, te głosy są masakryczne XD
To to ja wiedziałem już dawno XD Oglądałem kiedyś Jetixową wersję Shaman Kinga, jeśli chcesz usłyszeć masakryczne głosy to to sobie obejrzyj, mówię ci będziesz miał uraz psychiczny przez miesiąc XD Swoją drogą to prawda że Naruto rzuca często "Kumalski ??" kiedy mówi ?? No gorzej chyba jego Dattebayo przetłumaczyć nie mogli T_T
> Do OP wrócę na pewno ale jednak mała przerwa na pewno wyjdzie mi na dobre. W końcu przerąbałem
> przez ponad 340 odcinków w dosyć krótkim czasie :) A jak już nie raz dziś mówiliśmy
> co za dużo to nie zdrowo :)
Dokładnie, a jak się troszkę wygłodzisz to z większym smakiem wgryziesz się w nowe odcinki, a wierz mi to co będzie teraz odchodziło na Thriller Bark to będzie konkretna masakra. Cały stateczek zdemolują XD A tak poza tym obejrzałeś do momentu w którym pojawia się Talaran, a Brooke śpiewa Brink''s sake ?? Piękna piosenka ^^
> Fakt, tych kości można by nazwać oślizgłymi wężami ale cholera wie komu bardziej bym
> takim porównaniem ubliżył. Aż się dziwię że Cagali tak łatwo się im dała.
(po 13 i 14 odcinku) HELL YEAH!!! Freedom to the Rescue!!! The wedding is canceled Gundam Style!
Te dwa odcinki wymiatają, znowu trochę upierdliwości ze strony the Slime Family, alei tak walka w rezydencji i próba zabicia Lacus były najlepsze, no i Freedom powrócił na pole walki. Swoją drogą groźnie się robi, Jak powiedział Bartfeldt-san te MSy których użyły oddziały specjalne były dostępne tylko dla wysoko postawionych oficerów ZAFT więc nasz kochany Chairman mógł w tym maczać palce... ewentualnie ZAFT miał u siebie krecią robotę.
14 to już arcydzieło, Archangel powraca, a Freedom ładuje się na ślub i ratuje Cagalli po prostu piękny motyw. Zwijałem się ze śmiechu kiedy tamten... paniczyk totalnie spanikował gdy pojawił się Freedom coś pięknego. Swoją drogą widać że Kira się rozwinął i dojrzał, stał się teraz jeszcze groźniejszym wojownikiem, rozwalić przeciwnika jest łatwo, ale unieszkodliwić go bez zabijania to już niezła sztuka, a Kira robił to z ogromną łatwością zarówno podczas ataku komandosów jak i ratowania Cagalli.
Swoją drogą... w openingu i endingu były pokazane rzeczy które mnie... zaniepokoiły. Otóż wydaje mi się czy twórcy coś często pairingują tam Shinna i Stellar ?? Jeśli to dojdzie do skutku... nono ciekawie się zrobi.
No i Lacus w końcu pojawia się w swoim "bojowym kimonie" przepiękny widok, ta dziewczyna ma styl jak mało kto.
> Nie wiem jeszcze nie doszedłem. Nadal stoję tam gdzie wczoraj czyli na 21 odcinku bo
> miałem dziś coś do napisania i nie bardzo miałem czas na oglądanie...
No to jak dobrze pójdzie niedługo cię dogonię :-) jeszcze tak z 4 dni i będę na 22, a wtedy dopiero będę spojlerzył (Nie wcale cię nie straszę żeby zmotywować do oglądania ^^)
> No niezłego matrixa tam odwalili XD Co do sto stosunku Neo<-->Psycho-Trio to do
> momentu w którym jestem nie było zbyt wiele na ten temat.
Mhm czyli będzie o nich pewnie później. W sumie to nie życzę im zbytnio śmierci, są dużo normalniejsi niż ta stuknięta trójka z pierwszej serii. A Stellar jest całkiem urocza ^^

Z twojego drugiego posta
> Tu się zgadzam, jak dla mnie ta odwieczna wojna PC vs. Konsole w ogóle nie ma sensu. Sam posiadam PS2 i PC
> i na obydwu platformach gra się równie fajnie :)
Ja konsolki co prawda nie posiadam, ale grałem np w Final Fantasy VIII na PCciaka, albo dość "konsolowe" Beyond Good and Evil i obie gry mi się strasznie podobały, dlatego nie widzę specjalnego sensu wykłócać się co jest lepsze, najlepiej po prostu czerpać przyjemność z tego w co się gra i nie zrzędzić ^^

> Hehe o tobie Hubi bym mógł wiele rzeczy powiedzieć ale że jesteś gejem to nigdy nie myślałem, zwłaszcza że
> wiem że lubisz anime w których rozbiera się elfki (jaki był tytuł?) XD
Mhm ?? A jakich to rzeczy ?? Ja z przyjemnością posłucham :-> Hehe tytuł to "Those Who Hunt Elves" jednakże anime nieco... zawodzi, ostatecznie nagości i rozbierania to tam jest jak na lekarstwo :-/ Za to jest genialna Airi-san ^^ Że o Mortal Kombatcie między Junpeiem i Celcią nie wspomnę. A czołg strzelający do myszy to już w ogóle klasa sama w sobie.


KONIEC SPOILERÓW GUNDAM SEED i 00... I POSTA TAK W OGÓLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Nowe wdzianko? Nie spojleruj, błagam! I tak sama sobie już walnęłam spojlera jak przegląłam
screeny z Viralem w necie i tam były te, jak pilotował GL... :(

Wybacz :-) Ja tu po prostu mam paskudną reputację największego spoilerowicza w okolicy więc trzeba się starać podtrzymać paskudną reputacje.

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Ech, ja tam nie narzekam, że Viral występuje topless... Uważam, że to chyba najciekawsze
postać w całym anime (jak na razie, nie wiem co się stanie, może na koniec okaże się
wołowym zadkiem i moja miłość do niego pójdzie w niebyt)

Nie ma szans co najwyżej padniesz na kolana i zaczniesz się ślinić XD Viral tylko zyskuje z kolejnymi odcinkami, a ostatni (Viral-kanchou-san) to już szczyt jego odlotowości.

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

bo nie dość, że jest autentyczny,
to jeszcze śmieszny - no na przykład to, że nie ważne jak wielka była eksplozja, on i
tak wychodził cało i pomstował na Gurren Brigade (odcinek z walką pod wodą, wszystko
diabli wzięli i powybuchało, a Viral gramoli się gdzieś na plaży i jęczy na cały świat).

Dobra rada, nie doszukuj się tutaj logiki, praw fizyki, czy jakiegokolwiek rozsądku, ostatecznie to jest Tengen Toppa Gurren Lagann :-) Szukając logiki prosisz się o potężną migrenę i rozsądkowego kaca.

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Z drugiej strony, fakt, że Viral nagle przeżył "cudowne nawrócenie" i przestał walczyć
z Simonem i resztą jest trochę naciągany, przecież w pierwszej części on ich nienawidzi
i ogólnie, zachowuje się jak jednostka psychopatyczna. A tu, nagle taki rozczarowany
i pogodzony z losem...myślę, że można było ciekawiej tą postać poprowadzić, ale w sumie
to ma być akcja, akcja i jeszcze raz akcja, a nie egzystencjalne wynurzenia bohaterów.

Cóż, po pierwsze (tak jak powiedział Kosmitus) Viralowi ukazano że wszystko w co do tej pory wierzył było jednym wielkim Byczym Ekskrementem, takie rzeczy wywołują szok. Poza tym miał ładnych parę lat na przemyślenie różnych spraw, kto wie gdzie był, z kim się spotkał, o czym rozmawiał i czego doświadczył.

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Uważam, że wszystkie postacie w GL są kapitalne, każda na swój sposób, ale Viral miażdży
wszystkich swoją wystrzałowością!

Podpisuje się pod tym wszystkimi czterema ludzkimi kończynami, dwoma cyber-manipulatorami i wszystkimi sześcioma mackami.

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

*zaciera ręce*

Lepiej sobie poduszkę podłóż w miejscu gdzie najprawdopodobniej opadnie twoja szczęka, będzie mniej bolało :-)

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Zawsze tak jest, że coś się nazbiera, ale pocieszam się tym, że potem czeka mnie parę
miesięcy wolności jak nigdy dotąd!

Znudzi ci się ona, wierz mi :-) No, ale nie jestem tu po to żeby straszyć, miłych wakacji życzę ^^

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

Heehee, to już prawie stronnictwa się tworzą.

A to moja wina że Taikun wydaje się mieć jakąś dziką manię związaną z nawracaniem mnie na jedynie słuszną drogę :-P ??

Dnia 21.04.2008 o 01:00, Paranoja napisał:

A, i czas już się zawinąć do snu, jak dla mnie. Wiecie, regeneracja komórek, te sprawy.
I tak rano będę umierać. Dyskusję chętnie kontynuuję jutro!

Mam nadzieje że już jakiś miły kapłan cię wskrzesił po umieraniu ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOJLERY!!!!!!!!!

Dnia 21.04.2008 o 01:15, Kosmitus napisał:

Viral i inne bestie likwidowały ludzi i według zapewnień Króla Spirala miały być lepszą
od nich rasą. Viral tak ich nienawidził bo ciągle przegrywał z kimś kto miał być gorszy
od niego, z niższymi istotami. Kiedy Viral dowiedział się że to tak naprawdę on jest
tylko kiepską podróbką to trochę go to przybiło. Poza tym zawsze walczył więżąc w słowa
Króla Spirala i w to że chroni tą planetę. A kiedy potęga Spirala upadła i poznał całą
prawdę nie pozostało mu nic jak pomóc Simonowi w ratowaniu świata. Poza tym wtedy już
znał jego siłę i czuł do niego pewien szacunek. Mi wcale nie wydaje się żeby zachowanie
Virala było jakieś niezrozumiałe, wystarczy tylko wczuć się w jego tok myślenia :)



Okej, przeżyłam jakoś ten dzień, wprawdzie noc zarwałam bo zupełnie nie mogłam zasnąć, ale skoro mam chwilkę przerwy to kontynuuję moje podniecanie się Viralem:

Wiem, że on z pewnością musiał się poczuć BARDZO oszukany i rozczarowany życiem, poza tym świadomość bycia jakąś marną podróbką człowieka jest zapewne mało ekscytująca. Niemniej, Viral nie sprawiał na mnie wrażenia osoby, która dużo się zastanawia nad sensem tego co robi, raczej miał naturę maniakalną i to właśnie było w nim najfajniejsze, był zawsze całkowicie nakręcony na to co robił i przekładał akcję nad gadanie. Tym właśnie wymiatał, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że w pierwszej części TTGL był jeszcze bardzo młody i no, głupi (życiowo) - siedem lat to naprawdę szmat czasu, ale na mnie sprawił wrażenie kogoś, kto nie tyle sobie wszystko przemyślał przez ten czas, co dostał porządnie w d*** od życia i zrobił się zgorzkniały i wycofany. Ale z ostatecznym werdyktem wstrzymam się do obejrzenia całej serii, chociaż myślę, że nic już nie zmieni faktu, że Viral wymiata. Jeszcze co mi się przypomniało na temat egzystencjalnych jego egzystencjalnych "rozkminek" to właśnie fakt, że on był postacią, która w ogóle zaczęła kwestionować domniemaną wyższość beastmenów nad ludźmi, co dodało mu ciekawy rys postaci. Tyle, że mało go było, przynajmniej na początku serii - to jedyny minus TTGL ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.04.2008 o 14:27, Hubi Koshi napisał:

Wybacz :-) Ja tu po prostu mam paskudną reputację największego spoilerowicza w okolicy
więc trzeba się starać podtrzymać paskudną reputacje.


Ja strzeliłam ostatnio moim znajomym już kilka pięknych spoilerów z DN i to takich solidnych, więc mam za swoje :P

Dnia 21.04.2008 o 14:27, Hubi Koshi napisał:

Nie ma szans co najwyżej padniesz na kolana i zaczniesz się ślinić XD Viral tylko zyskuje
z kolejnymi odcinkami, a ostatni (Viral-kanchou-san) to już szczyt jego odlotowości.


Wiem, że nie ma szans, to już się stało XD Jak obczaję już wszystkie "wcielenia" Virala, to wydam werdykt, który jest najlepszy ;)

>Dobra rada, nie doszukuj się tutaj logiki, praw fizyki, czy jakiegokolwiek rozsądku, ostatecznie to jest Tengen >Toppa Gurren Lagann :-) Szukając logiki prosisz się o potężną migrenę i rozsądkowego kaca.

I to jest najlepsze! Nie wiem, co bym zrobiła bez tej odskoczni od rzeczywistości!

Dnia 21.04.2008 o 14:27, Hubi Koshi napisał:

Cóż, po pierwsze (tak jak powiedział Kosmitus) Viralowi ukazano że wszystko w co do tej
pory wierzył było jednym wielkim Byczym Ekskrementem, takie rzeczy wywołują szok. Poza
tym miał ładnych parę lat na przemyślenie różnych spraw, kto wie gdzie był, z kim się
spotkał, o czym rozmawiał i czego doświadczył.


Już nie będę przepisywać tego co odpisałam w poście wyżej, tylko dodam, że w sumie, to mi go bardzo żal. Tak to jest, mnie zawsze łapią na litość :P

Dnia 21.04.2008 o 14:27, Hubi Koshi napisał:

Podpisuje się pod tym wszystkimi czterema ludzkimi kończynami, dwoma cyber-manipulatorami
i wszystkimi sześcioma mackami.


Cieszę się, że jesteś facetem, bo inaczej byłabym zazdrosna XD

Dnia 21.04.2008 o 14:27, Hubi Koshi napisał:

Lepiej sobie poduszkę podłóż w miejscu gdzie najprawdopodobniej opadnie twoja szczęka,
będzie mniej bolało :-)


Chyba dzisiaj nie zajrzę do żadnej książki. Jeden odcinek, jeden malutki odcinek...

Dnia 21.04.2008 o 14:27, Hubi Koshi napisał:

Znudzi ci się ona, wierz mi :-) No, ale nie jestem tu po to żeby straszyć, miłych wakacji życzę ^^


Pewnie z czasem tak, jak wszystko. Ale będę mieć sporo czasu na pisanie i dla siebie (tzn. na anime, książki, gry, imprezy).

Dnia 21.04.2008 o 14:27, Hubi Koshi napisał:

A to moja wina że Taikun wydaje się mieć jakąś dziką manię związaną z nawracaniem mnie
na jedynie słuszną drogę :-P ??


W niektórych kwestiach nigdy nie dojdzie się do porozumienia (vide: który bohater z anime/mangi xxx jest fajniejszy?? X czy Y? -> wojna gotowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W niektórych kwestiach nigdy nie dojdzie się do porozumienia (vide: który bohater z anime/mangi xxx jest fajniejszy?? X czy Y? -> wojna gotowa)

Jak to ? Przecież to oczywiste ...

Kamina
Raito
Luluszu

... reszta to plebs ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ło matko! Co dają te postacie? Teoretycznie nic w czym odbiorca może znaleźć oparcie ( no jeszcze Kaminę tu zniosę) Bardziej dałbym tu Ichise z Texhnolyze, Norrisa Packarda, czy kogoś a la One Piece, z których każdy znajdzie coś dla siebie ;)

Poza tym te słowa kontynuują te święte słowa Paranoi.
Zakończę to tak:
This is madness!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 18:58, Earthshaker napisał:

ciach ..


a kto mówił że mają coś dawać ? to najwięksi kozacy anime ostatniego sezonu i chyba jedni z większych w ogóle :) jakbym szukał postaci w którym chciałbym szukać oparcia to był włączył Naruto czy inne brazylijskie telenowele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 18:49, Taikun napisał:

W niektórych kwestiach nigdy nie dojdzie się do porozumienia (vide: który bohater
z anime/mangi xxx jest fajniejszy?? X czy Y? -> wojna gotowa)


Jak to ? Przecież to oczywiste ...

Kamina
Raito
Luluszu

... reszta to plebs ;)


Nie wiem co to/kto to Luluszu, ale wiem jedno:

Viral
L
... no, i tyle.

No to mamy już dwie strony konfliktu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lulusz -> główny bochater Code Geass, zwany też Zero :)

z Raito sie oczywiście zgodzę, ale i tak Alucard wymiata i nikt mu nie podskoczy :)

btw, coś czuje że rozpęta sie to niezła wojenka... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 19:37, Paranoja napisał:

Viral


Nie no Viral jest spoko, L też przeboleje ... ale gdybyś napisała Near czy ten jego brat to już bym wyciągał swojego Core Drilla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 18:49, Taikun napisał:

Luluszu

... reszta to plebs ;)

Tyle starczy ;p Kamina by się nawet nie nadawał do pastowania butów Lulu, o tym drugim nic nie powiem...no może tylko tyle że go nienawidze bardziej niż Kamine xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

SPOJLERY DN być może

Dnia 21.04.2008 o 19:55, Taikun napisał:

> Viral

Nie no Viral jest spoko, L też przeboleje ... ale gdybyś napisała Near czy ten jego brat
to już bym wyciągał swojego Core Drilla :)


Near to była jakaś pomyłka, Melo jeszcze gorszy. W ogóle obaj byli jacyś...no, gejowi? Jeden autystyczny, a drugi jakiś lateks-te-sprawy. Byli nieautentyczni i w żaden sposób nie zapełniali pustki jaka powstała po L w całej serii.

Jeszcze z tego okresu w DN spoko był Mikami, ale tylko na początku, w sumie na dłuższą metę był mało ciekawą postacią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się