Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 06.10.2014 o 21:38, Gvyn napisał:

Czy Kami nomi zo Shiru Sekai się jakoś później rozkręca, bo po pierwszych
paru odcinkach mnie nie zaciekawiło.


Pierwszy sezon (i w zasadzie drugi) to parodia wszelkich haremówek i tym podobnych tworów. Dopiero w Megami-hen pojawia się jako taki ciąg fabularny i uzasadnienie dla całego galimatiasu z pierwszych dwóch sezonów.

Dnia 06.10.2014 o 21:38, Gvyn napisał:

Z Toradorą w sumie podobnie.


Akcji to raczej tam nie uświadczysz, ale i tak jest wesoło.

Dnia 06.10.2014 o 21:38, Gvyn napisał:

Steins;Gate chciałem
kiedyś obejrzeć, gdy zobaczyłem na youtubie, ale blokada regionalne mnie zniechęciła,
może jednak dam temu szansę.


Daj szansę albo zagraj w VN-kę, jedna z lepszych pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2014 o 21:13, Gvyn napisał:

Z serii, które aktualnie oglądam najbliższe odcinki dopiero w sobotę. http://myanimelist.net/animelist/Gvyn Czy jest coś co jest absolutnym must-watch, a mi umknęło? Dodam, że Neon Genesis Evangelion utknął w On-hold ze względu na mechy, za którymi nie przepadam, a od Clannadu odrzucił mnie styl graficzny (te oczy, takie wielkie).

Mahou Shoujo Madoka★Magica - kreska może być problemem ale nie sugeruj się nią za bardzo bo została dobrana po to żeby niewinnie wyglądać i przez kontrast dostarczyć tym większy wstrząs w momencie kiedy seria naprawdę pokazuje co potrafi (wszystko od końca 3 odcinka). Do tego choć styl graficzny jest nietypowy nie jest wcale zły jak już się do niego przyzwyczaisz a seria ma naprawdę genialną fabułę i do tego bardzo dobrą muzykę (robioną przez te same osoby co OST Kara no Kyoukai).
Jeśli zdecydujesz się dać tej pozycji szanse nie osądzaj jej zanim nie skończysz przynajmniej 3 epka.
http://myanimelist.net/anime/9756/Mahou_Shoujo_Madoka%E2%98%85Magica

Baccano! jeśli podobało Ci się Durarara to ta seria też powinna przypaść Ci do gustu
http://myanimelist.net/anime/2251/Baccano!

Ghost in the Shell: Stand Alone Complex - seria anime jest nieco lżejsza niż film (bardziej nastawiona na akcję i fabułę niż głębokie rozważania psychologiczne) ale wciąż jest ciekawa i ma dobry klimat.
http://myanimelist.net/anime/467/Ghost_in_the_Shell:_Stand_Alone_Complex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.10.2014 o 21:38, Gvyn napisał:

@Hubi_Koshi
Technicznie może i nie, ale nie miałem siły poświęcać tyle czasu na oglądanie jak tłuką
się wielkie (bio)roboty. Moja cierpliwość do takich scen wyczerpała się już przy Code
Geass.

Tak naprawdę to większość tej serii to psychiczne przepychanki niezrównoważonych ludzi, walki są raczej tematem pobocznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2014 o 21:38, Gvyn napisał:

@Pablo_Querte
Ze statkami mam podobną sytuację co z mechami. Ile tam jest latania, a ile akcji "naziemnej"?

Z tego co pamiętam to przeważają akcje naziemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2014 o 21:38, SiDi napisał:

Obejrzałem ten odcinek zerowy nowego F/SN i się nieźle zajarałem. Następnie przejrzałem te wasze spoilery i prawie nic z nich nie rozumiem xD

Możesz się śmiało spytać o to czego nie rozumiesz ;)
Albo też zwyczajnie cieszyć się z oglądania nowej serii i nie przejmować się dziwnymi dyskusjami które bez trzymanki walą spoilerami z prequela, sequela oraz samego UBW i doprawiają to własnymi gdybaniami oraz różymi interpretacjami tych samych zdarzeń.
Wybór wciąż jest przed Tobą, przemyśl go dobrze bo powrotu już nie będzie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0
Pierwsza rzecz, która przyszła na myśl - przepiękne :).

Nie czytałem za bardzo waszych komentarzy, aby sobie nie zespojlerować za bardzo (bo nie grałem w VNke), więc się zapytam - czy cała seria będzie pokazywana z perspektywy Rin?

Po (trochę rozczarowującym) F/SN, zmiana MC z Shirou na Rin, będzie chyba największym plusem tej adaptacji (już pomijając sama fabułę, która w kinówce UBW wyglądała na sporo ciekawszą niż podstawowa ścieżka).

Zarówno charakter jak i ogólne "ogarnięcie (sytuacji)" w jej przypadku na pewno sprawią, że oglądanie odcinków będzie sporo przyjemniejsze (bo przecież przewracanie oczami co drugą scenę z Shirou to przesada).

No nic, po tym odcinku zachciało mi się ponownie obejrzeć F/Z. Akurat jutro zajęć na uczelni nie ma, więc będzie czym zapchać dzień ;).

PS: Swoją drogą, jak wygląda sytuacja z VNką? Ostatnio parę króciutkich VNek na Steamie skończyłem (były kiedyś w jakiś bundlach), i że przyjemnie się grało, to pomyślałem czy by nie warto się wziąć za coś bardziej ambitnego. Ale niestety długość dość straszy, nie żebym miał coś do długich gier, o ile odpowiedni wciągają. Ba, właśnie skończyłem The Last Remnant (jRPG) w ~60h w niecały tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2014 o 22:11, Mordant napisał:

F/SN: UBW episode 0
Nie czytałem za bardzo waszych komentarzy, aby sobie nie zespojlerować za bardzo (bo
nie grałem w VNke), więc się zapytam - czy cała seria będzie pokazywana z perspektywy
Rin?

Nie.

Dnia 06.10.2014 o 22:11, Mordant napisał:

PS: Swoją drogą, jak wygląda sytuacja z VNką?

Sytuacja w związku z czym? Długością? Wyjdzie chyba z 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.10.2014 o 22:06, Karharot napisał:

Wybór wciąż jest przed Tobą, przemyśl go dobrze bo powrotu już nie będzie ;P

Jasna sprawa. Do tej pory obejrzałem wszystkie F/SN oraz Zero i po prostu będę się cieszył nadchodzącą serią ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0

Dnia 06.10.2014 o 22:11, Mordant napisał:

Nie czytałem za bardzo waszych komentarzy, aby sobie nie zespojlerować za bardzo (bo nie grałem w VNke), więc się zapytam - czy cała seria będzie pokazywana z perspektywy Rin?

Nie. Tylko prolog do gry był przedstawiony z jej perspektywy, choć w UBW będzie miała większą rolę niż w Fate.

Dnia 06.10.2014 o 22:11, Mordant napisał:

Po (trochę rozczarowującym) F/SN, zmiana MC z Shirou na Rin, będzie chyba największym plusem tej adaptacji (już pomijając sama fabułę, która w kinówce UBW wyglądała na sporo ciekawszą niż podstawowa ścieżka).

Kinówka była wykonana znacznie lepiej niż anime F/SN więc nie porównuj obydwu routów z gry na podstawie adaptacji anime.

Dnia 06.10.2014 o 22:11, Mordant napisał:

PS: Swoją drogą, jak wygląda sytuacja z VNką? Ostatnio parę króciutkich VNek na Steamie skończyłem (były kiedyś w jakiś bundlach), i że przyjemnie się grało, to pomyślałem czy by nie warto się wziąć za coś bardziej ambitnego. Ale niestety długość dość straszy, nie żebym miał coś do długich gier, o ile odpowiedni wciągają. Ba, właśnie skończyłem The Last Remnant (jRPG) w ~60h w niecały tydzień.

F/SN jest bardzo dobrą i wciągającą grą. Oprócz fabuły (która jest dużo bardziej rozbudowana i lepiej wyważona niż w anime) i postaci (które też są trochę dokładniej przedstawione) ma też przyzwoitą ścieżkę dźwiękową, dialogi wygłaszane przez tych samych aktorów co w animacjach i fajne opcje dodatkowe (oprócz galerii CG masz do dyspozycji także np. profile Servantów które są uaktualniane zgodnie z Twoim postępem w grze). No i 40 Bad Endów które nigdy nie trafią do żadnej adaptacji a zawierają sporo dodatkowej (i w większości także przerażającej) treści ;)
Ja osobiście gorąco polecam zabranie się za VN zwłaszcza jeśli nie wytrzymasz tygodniowych przerw pomiędzy kolejnymi epkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0

Dnia 06.10.2014 o 22:21, Karharot napisał:

Nie. Tylko prolog do gry był przedstawiony z jej perspektywy, choć w UBW będzie miała
większą rolę niż w Fate.

Awww, a tak dobrze się zapowiadało. No nic, mam nadzieję, że po przejściu całej ścieżki i odpaleniu NG+, Shirou trochę zmądrzał :P.

Dnia 06.10.2014 o 22:21, Karharot napisał:

Ja osobiście gorąco polecam zabranie się za VN zwłaszcza jeśli nie wytrzymasz tygodniowych
przerw pomiędzy kolejnymi epkami :)

Możliwe, że się skuszę w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0

Dnia 06.10.2014 o 01:34, Karharot napisał:

Spoiler

Z tym racjonalizmem się jednak nie do końca zgadzam. Za racjonalne podejście można uznać
dokonanie czegoś złego aby w rezultacie osiągnąć jakieś korzyści. "Korzyści" które chciał
osiągnąć Ryuusuke po prostu nie pojmuję.


Spoiler

Wątpię czy nawet Urobutcher pojmował o co chodzi temu szaleńcowi gdy kto stworzył... Co do "korzyści" wynikających z działalności Ryuusuke to jedynym wytłumaczeniem jakie przychodzi mi do głowy, że zabijał dla samego zabijania. Tak jak są artyści, którzy tworzą dla samej sztuki, a nie po to aby osiągnąć sławę czy uznanie, tak ten zwyrodnialec grał na swoich "organkach" dla radochy, którą przy tym odczuwał. To, albo nie przyjęli go na medycynę i postanowił udowodnić wszystkim, że jest lepszym anatomem niż ktokolwiek inny...


Dnia 06.10.2014 o 01:34, Karharot napisał:

Spoiler

Jeśli rozważyłoby się pozostałych dostępnych kandydatów to myślę że większość Servantów
w ten czy inny sposób też wspierałaby Wavera. Trudno na szybko ocenić wszystkie możliwości
i ich konsekwencje ale tak długo jak przeżyłby wojnę to wyrósłby na kogoś więcej niż
był niezależnie od tego którego z takich Servantów by przyzwał.


Spoiler

Znajomość z Saber mogłaby zaowocować routem Fate i mentalnością ździebko ala Shirou, a nie wiem czy to klasyfikuje się jako coś "więcej" xD



>
Spoiler

Myślę że najbardziej pouczającym eksperymentem byłoby danie Waverowi Servanta takiego

Dnia 06.10.2014 o 01:34, Karharot napisał:

jak Berserker który nie urwałby swojemu Mistrzowi głowy (prawdopodobnie) a choć wywierałby
na niego presję swoją obecnością nie wspierał by go niczym poza swoją siłą bojową i Waver
musiałby się dostosować i wykazać sam.


Spoiler

Byłoby na pewno zabawnie. Dotychczas wszyscy masterzy tej klasy byli mniej lub bardziej niezrównoważeni, ciekawe więc jak wykorzystałby Berserkera racjonalnie myślący strateg ^^


Dnia 06.10.2014 o 01:34, Karharot napisał:

Spoiler

Poranek czy noc nie mają tu nic do rzeczy. Tohsaka jest taka o każdej porze dnia
http://ja.gram.pl/upl/blogi/98610/img_wpisy/2014_40/Tohsaka21.jpg


Spoiler

Heh, zupełnie zapomniałem o tej scence xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0

Dnia 06.10.2014 o 22:44, Mordant napisał:

Awww, a tak dobrze się zapowiadało. No nic, mam nadzieję, że po przejściu całej ścieżki
i odpaleniu NG+, Shirou trochę zmądrzał :P.

Nie zauważyłem aby ktokolwiek w temacie myślał inaczej xD Jeśli chcesz Fate''a z (najprawdopodobniej kompetentną, na pierwszy rzut oka przynajmniej) heroiną to polecam ten mini-odcinek:
https://www.youtube.com/watch?v=rU0p90Z9qHg

Tak miało wyglądać F/SN nim wymyślili Shirou^^

I popieram najważniejszą uwagę odnośnie UBW: animacja jest niemalże zbyt piękna, by być prawdziwą ;3
Gdyby podkręcili poziom jeszcze bardziej, to mielibyśmy Garden of Words xD
https://www.youtube.com/watch?v=udDIkl6z8X0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2014 o 23:27, Alamut napisał:

Nie zauważyłem aby ktokolwiek w temacie myślał inaczej xD

A czy jak wychodziło Fate/Zero nie mieliśmy tutaj typa który twierdzil, że Shirou i ogólnie f/sn są lepsze :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2014 o 23:37, Pablo_Querte napisał:

A czy jak wychodziło Fate/Zero nie mieliśmy tutaj typa który twierdzil, że Shirou i ogólnie
f/sn są lepsze :D?

Chodziło mi o teraźniejszość, ale masz rację. Czy to jednak nie był tylko jeden gość? Jak patrzę wstecz, to chyba można by uznać całą sytuację - jeden miłośnik Shirou vs reszta użytkowników - za mobbing... Niezły był wtedy flame i chyba również przez to tak mile wspominam Fate / Zero xD

Czy nie skończyło się czasem na tym, że facet skasował swoje konto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0

Dnia 06.10.2014 o 23:21, Alamut napisał:

Spoiler

Wątpię czy nawet Urobutcher pojmował o co chodzi temu szaleńcowi gdy kto stworzył...


Spoiler

Nie zakładałbym się o to... IMO o tym co się dzieje w umyśle Urobutchera lepiej po prostu nie wiedzieć. Nawet dla nas zajrzenie w taką otchłań mogłoby się skończyć źle.

Dnia 06.10.2014 o 23:21, Alamut napisał:

Spoiler

Co do "korzyści" wynikających z działalności Ryuusuke to jedynym wytłumaczeniem jakie przychodzi mi do głowy, że zabijał dla samego zabijania. Tak jak są artyści, którzy tworzą dla samej sztuki, a nie po to aby osiągnąć sławę czy uznanie, tak ten zwyrodnialec grał na swoich "organkach" dla radochy, którą przy tym odczuwał.


Spoiler

Całkiem prawdopodobne. Ja jednak nie jestem tego typu artystą i nawet po tym wyjaśnieniu wciąż łatwiej mi zrozumieć poświęcenie niż tą jego "sztukę". Poza tym jak już o samookaleczeniach i innych takich mowa - tym co Ryuusuke uszczęśliwiło najbardziej była kolorowa dziura w jego własnych flakach... Shirou i Saber przynajmniej postrzegali własnego obrażenia jako coś złego i w miarę możliwości unikali ich jeśli niczemu nie służyły...

Dnia 06.10.2014 o 23:21, Alamut napisał:

Spoiler

Znajomość z Saber mogłaby zaowocować routem Fate i mentalnością ździebko ala Shirou, a nie wiem czy to klasyfikuje się jako coś "więcej" xD


Spoiler

Cechy o których mówisz Shirou posiadał na długo przed spotkaniem Saber i nawet ona czasem uważała jego postępowanie za porażająco głupie.
Saber Wavera na pewno by wspierała i podobnie jak Rider nie dałaby go obrażać komuś kto nawet nie ma odwagi pokazać swojej twarzy. Tak samo jak Rider traktowałaby go jako partnera (tu małe przemyślenie że pod tym względem nie najlepszym Servantem dla Wavera mógłby być Archer (Shirou) bo gdyby na wstępie potraktował go tak jak Rin to Waver mógłby się już nie pozbierać...), również byłaby zadowolona z tego co jest w stanie osiągnąć gdy usiłuje coś zrobić a lekcje moralności od niej też by mu nie zaszkodziły.
Myślę że niemal identycznie wyglądałoby to w przypadku Lancera (Diarmuid). Nie jestem za to do końca pewien jak wpłynąłby na niego drugi Lancer (Cu Chulainn) i jego żądza bitwy oraz humor (bardziej kpiący niż w przypadku Ridera co mogłoby podkopać poczucie własnej wartości Wavera za każdym razem gdy nie załapałby żartu) ale to też był naprawdę równy gość więc może by to w końcu na dobre wyszło ^^

Dnia 06.10.2014 o 23:21, Alamut napisał:

Spoiler

Byłoby na pewno zabawnie. Dotychczas wszyscy masterzy tej klasy byli mniej lub bardziej niezrównoważeni, ciekawe więc jak wykorzystałby Berserkera racjonalnie myślący strateg ^^


Spoiler

Omawianie stworzonych planów i wyjaśnienie obecności warczącego świra swoim "dziadkom", to byłyby z pewnością fascynujące sceny XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0

Dnia 07.10.2014 o 00:43, Karharot napisał:

Spoiler

Nie zakładałbym się o to... IMO o tym co się dzieje w umyśle Urobutchera lepiej po
prostu nie wiedzieć. Nawet dla nas zajrzenie w taką otchłań mogłoby się skończyć źle.


Spoiler

Mimo wszystko ostatnio coś stracił na formie - zarówno Gargantia jak i Pschopass były wręcz optymistyczne w porównaniu z innymi tworami jego umysłu. Strach się bać...


Dnia 07.10.2014 o 00:43, Karharot napisał:

Spoiler

tym co Ryuusuke uszczęśliwiło najbardziej była kolorowa dziura
w jego własnych flakach... Shirou i Saber przynajmniej postrzegali własnego obrażenia
jako coś złego i w miarę możliwości unikali ich jeśli niczemu nie służyły...


Spoiler

Przynajmniej ODCZUWAŁ radość. Mentalność Saber to temat na spory elaborat więc nie będę wchodził w szczegóły, ale zarówno ona jak i survival guilt Shirou nie czynił z nich wesołków. Mam wrażenie, że ten szaleniec nie był nawet w stanie odczuwać szczęścia -.-


Dnia 07.10.2014 o 00:43, Karharot napisał:

Spoiler

Myślę że niemal identycznie wyglądałoby to w przypadku Lancera (Diarmuid). Nie jestem
za to do końca pewien jak wpłynąłby na niego drugi Lancer (Cu Chulainn) i jego żądza
bitwy oraz humor (bardziej kpiący niż w przypadku Ridera co mogłoby podkopać poczucie
własnej wartości Wavera za każdym razem gdy nie załapałby żartu) ale to też był naprawdę
równy gość więc może by to w końcu na dobre wyszło ^^


Spoiler

Wspierany przez Diarmuida Waver na pewno błyskawicznie skończyłby w grobie - bawidamek był jeszcze gorszym pragmatykiem bojowym niż Saber. Co do "Psiaka" jednak... to byłoby cool, ale znając jego szczęście też by Waverowi nie pomógł wygrać wojny ^^


Dnia 07.10.2014 o 00:43, Karharot napisał:

Spoiler

Omawianie stworzonych planów i wyjaśnienie obecności warczącego świra swoim "dziadkom",
to byłyby z pewnością fascynujące sceny XD


Spoiler

I tak jestem zszokowany, że udało się z Iskandarem o_O Świrowaniem to by się może nie różnili, po prostu byłby mniej elokwentnym współlokatorem xD


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

F/SN: UBW episode 0

Dnia 07.10.2014 o 01:06, Alamut napisał:

Spoiler

Mimo wszystko ostatnio coś stracił na formie - zarówno Gargantia jak i Pschopass były wręcz optymistyczne w porównaniu z innymi tworami jego umysłu. Strach się bać...


Spoiler

Gargantia miała być z założenia czymś zupełnie innym więc to akurat nie była jego wina.
Zaś Psycho-Pass... Bezwolne społeczeństwo nieświadomie godzące się na to żeby władzę nad nimi sprawowały mózgi seryjnych morderców pokroju Ryuusuke. Ludzie widzący czym jest ten system i mający wybór - zginąć, być naznaczonym i ściganym jako przestępcy lub też pogodzić się z tym i pracować dla systemu. Jednostki które za przyzwoleniem mas są arbitralnie skazywane na śmierć, dożywotnie więzienie i łamanie psychiki w szpitalu dla wariatów lub zgodzenie się na zostanie pozbawionymi praw niewolnikami. Ofiary które w mroku są mordowane przez dobrze zapowiadających się kandydatów do władz i takie które ciepią jako kozły ofiarne bo inni utrzymują swoje zdrowie psychiczne poprzez wyżywanie się na nich tam gdzie nikt nie widzi. Wszechobecna inwigilacja sięgająca aż do monitorowania na bieżąco emocji i parę innych cudności...
Niby jest tu wszystko to co sprawiałoby Urobuchiemu radość a jedyną prawie niezauważalną rzeczą której brakuje jest... jakość :/ To nie jest jakieś tam totalne dno i jak ma się ochotę na ten klimat to wciąż można tę serię obejrzeć ale Madoka czy Fate/zeroto to zupełnie inny wymiar i reklamowanie PP jako dzieła tego samego twórcy co tamte dwa tytuły jest zwykłym naciąganiem i łapaniem frajerów na znane nazwisko.
IMO Urobuchiego zabija jego własna popularność. Po tym jak wyszła Madoka każdy chce podbić sprzedaż jego nazwiskiem i efekt jest taki że Urobuchi tłucze nowe projekty taśmowo wyżymając swoją wenę twórczą do sucha i nie dając jej czasu na nasiąknięcie czymś nowym :/

Dnia 07.10.2014 o 01:06, Alamut napisał:

Spoiler

Przynajmniej ODCZUWAŁ radość. Mentalność Saber to temat na spory elaborat więc nie będę wchodził w szczegóły, ale zarówno ona jak i survival guilt Shirou nie czynił z nich wesołków. Mam wrażenie, że ten szaleniec nie był nawet w stanie odczuwać szczęścia -.-


Spoiler

Ależ był. To fakt że jemu najłatwiej było osiągnąć szczęście okrężną drogą poprzez pomaganie innym, przetrawienie tego uczucia przez jego survivor guilt (do którego to syndromu miał zresztą prawo) i dopiero potem odczucie z tego działania przyjemności ale do odczuwania szczęścia był z pewnością zdolny (zresztą udawało mu się tam dotrzeć też na inne sposoby, czasem nawet się naśmiewał z innych). A jeśli mam wybór pomiędzy kimś komu przyjemność sprawia pomaganie innym a kimś komu przyjemność sprawia grzebanie na żywca we flakach cudzych i własnych to przykro mi ale rozumiem tylko tego pierwszego i zdecydowanie jego będę preferował.
Saber jest trudniejsza do zanalizowania bo obserwujemy ją głównie z zewnątrz nie mając tak często wglądu w jej przemyślenia ale jak się pogrzebie to wychodzi że jej głównym problemem było to że odruchowo maskowała swoje emocje (i miała w tym dużą wprawę, przynajmniej tak długo jak dana emocja nie była czymś dla niej nowym), np. gdy Shirou komentował że Saber nigdy się nie uśmiecha to Issei zdziwiony zaprzeczył i stwierdził że w czasie jego wizyty uśmiechała się bardzo często. Poza tym testowanie nowego motocykla czy honorowa walka sprawiały jej wyraźną frajdę, podobnie jak jej lwiątko czy dobrze przygotowane jedzenie.
Nie rozumiem też jak to że ktoś nie jest wesołkiem można uznać za wadę, zwłaszcza w serii która z założenia nie ma być ani komediowa ani lekka... Jeśli już miałbym się przyczepić do kogoś kto naprawdę ma poważne problemy z odczuwaniem emocji to wskazałbym na Kuzukiego. Syntetyzator mowy którego używam ma w sobie więcej życia niż ten drętwy kloc drewna.

Dnia 07.10.2014 o 01:06, Alamut napisał:

Spoiler

Wspierany przez Diarmuida Waver na pewno błyskawicznie skończyłby w grobie - bawidamek był jeszcze gorszym pragmatykiem bojowym niż Saber.


Spoiler

Rozważania były prowadzone przy założeniu że Waver by wojnę przeżył i co z tego by wyniósł ^^ Zresztą jak już o pragmatyzmie mowa to gdyby nie nieoczekiwana interwencja Berserkera Waver zginąłby razem z Riderem już podczas pierwszej walki. I byłoby to bezpośrednie następstwo nierozważnego działania Ridera bo choć jego wyzwanie było w dobrym stylu to z pragmatycznego punktu widzenia było też krytyczną pomyłką. Jak widać pragmatyzm i charyzma nie idą w parze ;)

Dnia 07.10.2014 o 01:06, Alamut napisał:

Spoiler

Co do "Psiaka" jednak... to byłoby cool, ale znając jego szczęście też by Waverowi nie pomógł wygrać wojny ^^


Spoiler

Well, yeah.
Ale byłoby to zabawne XD
Choć bardziej dla nas niż dla niego ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się