Forumowa Mafia

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 17:58, mtobi napisał:

Bumber, teorię o tym że oni są mafiozami, wysnułaem ja :P w tym poście http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21177.

Teraz to nieistotne.

Dnia 19.12.2006 o 17:58, mtobi napisał:

Też myślę, że to wszystko jest poprostu pięknie wyreżyserowane, a Kuki i Fanfilmu poprostu
odstawiają szopkę, aby nas odwieść. Mój lincz leci dzisiaj do Fanafilmu

Widzisz... To co napisałem o ich mafiozowaniu, nie było prawdą. Jest to wręcz niemożliwe. Zrobiłem to tylko po to, aby sprawdzić ich reakcję. I co zobaczyłem? Fanfilmu odpowiedział w swoim stylu (czyt. ciągle te same lanie wody), a Kuk pominął, bo do mnie ustosunkował się już wcześniej. Wygląda to tak, że fanfilmu chce mnie za wszelką cenę przekonać do winy Kuka. A to zbyt dobrze o nim nie świadczy. Dlatego też uważam fanafilmu za mafiozę, a Kukowsky''ego za kataniego.

[mtobi 0]

Dnia 19.12.2006 o 18:04, Bumber napisał:

Teraz to nieistotne.

Wiem, ze nie.

Dnia 19.12.2006 o 18:04, Bumber napisał:

Widzisz... To co napisałem o ich mafiozowaniu, nie było prawdą. Jest to wręcz niemożliwe. Zrobiłem
to tylko po to, aby sprawdzić ich reakcję. I co zobaczyłem? Fanfilmu odpowiedział w swoim stylu
(czyt. ciągle te same lanie wody), a Kuk pominął, bo do mnie ustosunkował się już wcześniej.
Wygląda to tak, że fanfilmu chce mnie za wszelką cenę przekonać do winy Kuka. A to zbyt dobrze
o nim nie świadczy. Dlatego też uważam fanafilmu za mafiozę, a Kukowsky''ego za kataniego.

No to cwane zagranie z twojej strony. Mnie tak jak ciebie bardzo dziwi postawa fanafilmu. ASle jednak nie jestem do końca pewny, co do Kuka. No i pozostaje jeszcze wspomniana poprzednie dwójka: Avalon+Yarr :P

[fanfilmu_pl 0]

Spieszy się Wam kończyć tę edycję czy co? :/

Niestety, nie jestem w mafii. Gdzie ja się tak wystawiłem?

Kukowsky gada o wesołych buźkach, o tym że jestem w mafii i o tym, że jestem w mafii.

Chciałem jeszcze chwilę poczekać, ale powiem to teraz: całe o tym, że nie podejrzewam Bumbera i nie jest dla mnie winny miało na celu tylko to, żeby się ode mnie dzisiaj odczepił. Wiedziałem, że będzie mi trudno przekonać resztę mieszkańców, żeby linczowali Kukowskiego, tego biednego człowieka, który miał być dziś zabity. Jeszcze gdyby mnie atakował Bumber, byłoby jeszcze gorzej.
Dlaczego Bumber?
Już na samym początku, od kiedy zaczęło się z remisem, zwrócił moją uwagę.
Ustawili sobie, że Kukowski poda się jako katani.
W tym poście nie mógł mu dać wiary: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21115 ...
A tu nagle się zgodził! http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21120

Dalej z kolei jest zwolennikiem remisu Seba - spider88. Wiedział, że są niewinni, a że większość zgadzała się na remis, i to przyjęliśmy. Popełniłem, jak inni mieszkańcy, błąd.

Potem Bumber już tylko atakował.
Wskazałem na niego delikatnie już wczoraj... Ale nie miałem zamiaru tego ujawniać. Skoro jestem poważnie zagrożony, uważam, że na to czas...

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Spieszy się Wam kończyć tę edycję czy co? :/

Śpieszy Ci się pójśc do piachu, mafio, co?

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Niestety, nie jestem w mafii. Gdzie ja się tak wystawiłem?

Np. teraz. I to strrrrasznie...

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Kukowsky gada o wesołych buźkach, o tym że jestem w mafii i o tym, że jestem w mafii.

Za to Ty nawijasz o tym, że Kuk jest w mafii i żeś Ty niewinny. I tak w kółko.

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Chciałem jeszcze chwilę poczekać, ale powiem to teraz: całe o tym, że nie podejrzewam Bumbera
i nie jest dla mnie winny miało na celu tylko to, żeby się ode mnie dzisiaj odczepił.

A ten cholerny Bumber nie posłuchał! Co za typ...

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Wiedziałem,
że będzie mi trudno przekonać resztę mieszkańców, żeby linczowali Kukowskiego, tego biednego
człowieka, który miał być dziś zabity. Jeszcze gdyby mnie atakował Bumber, byłoby jeszcze gorzej.

Ba. Pewnie, że byłoby. Jednak ja, wchodząc dzisiaj na forum, nie miałem zarysu mojego postępowania. Obejrzałem dużo postów, zanim postanowiłem działać. Więc nie bój się, teraz zacznę już atakować, skoro tak bardzo Ci tego zabrakło. :P

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Dlaczego Bumber?
Już na samym początku, od kiedy zaczęło się z remisem, zwrócił moją uwagę.

Szczególnie wtedy, gdy oddałeś jako pierwszy na Sebę głos... Oj tak, wtedy to Bumber rzucał się w oczy jak mało kto.

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Ustawili sobie, że Kukowski poda się jako katani.

Że kto? Że ja? Haha! Aż tak genialny to nie jestem, żeby jako mieszkaniec coś z kimś ustawiać...

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

W tym poście nie mógł mu dać wiary: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21115 ...
A tu nagle się zgodził! http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21120

Odbierasz to tak, aby mnie skompromitować w oczach innych. Widać, żeś nad tym trochę myślał, lecz jednak nie wyszło.
Ja naprawdę nie dawałem Kukowsky''emu wiary. Jednak wydawało mi się, że remis będzie najlepszym rozwiązaniem. W taki oto sposób katani przeżył do dzisiaj i mamy szansę Cię zlinczować. Sam zobacz... Gdybym naprawdę był w mafii, to czy podważałbym słowa mojego wspólnika tylko po to, aby zaraz po tem mu uwierzyć? Nie. Nawet jako mieszkaniec uwierzyłem mu dopiero dzisiaj.

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Dalej z kolei jest zwolennikiem remisu Seba - spider88. Wiedział, że są niewinni, a że większość
zgadzała się na remis, i to przyjęliśmy. Popełniłem, jak inni mieszkańcy, błąd.

Szczególnie oddając jako pierwszy głos na Sebę i prowokując do remisu, prawda?

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Potem Bumber już tylko atakował.

Za to Ty siedziałeś cicho obserwując, jak niewinni linczują niewinnych. Niezły miałeś ubaw, co?

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Wskazałem na niego delikatnie już wczoraj... Ale nie miałem zamiaru tego ujawniać.

Że gdzie się pytam? Najbardziej wskazywał na mnie Seba. Na Ciebie zresztą też. Ale Seba nie żyje, a Ciebie naszło "oświecenie".

Dnia 19.12.2006 o 18:22, fanfilmu.pl napisał:

Skoro jestem
poważnie zagrożony, uważam, że na to czas...

Przynajmniej tutaj piszesz prawdę. Grunt zaczyna palić Ci się pod nogami i szukasz jakiejkolwiek deski ratunku. Skoro atak na Kukowsky''ego nie odnosi rezulatatu, co więcej - nie jesteś w stanie sprostać jego argumentom, to czas przerzucić się na kogoś innego. A nóż się uda...
Twojego posta skwitowałem parsknięciem śmiechu. Jak doskonale teraz widać, że konający mafiozo to żenujący mafiozo. Pogratulować pomysłu i inwencji twórczej. Przynajmniej teraz nikt nie będzie miał wątpliwości co do Twojej winy.

[fanfilmu_pl 0]

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Szczególnie wtedy, gdy oddałeś jako pierwszy na Sebę głos... Oj tak, wtedy to Bumber rzucał
się w oczy jak mało kto.

Oddałem na Sebę głos, bo był remis, a ja nie chciałem tego zmieniać! Wolałem, żeby zginął Kukowsky wraz z Sebą, a głosując na Spiderowskiego chyba nie pomógłbym temu planowi, prawda? :/

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Że kto? Że ja? Haha! Aż tak genialny to nie jestem, żeby jako mieszkaniec coś z kimś ustawiać...

Jako mieszkaniec rzeczywiście nie. Ale jako mafia - tak.

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Odbierasz to tak, aby mnie skompromitować w oczach innych. Widać, żeś nad tym trochę myślał,
lecz jednak nie wyszło.

A co mam robić?! Nie jestem mafią i dziś muszę wraz z innymi mieszkańcami zabić mafioza.

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Gdybym naprawdę był w mafii, to czy podważałbym słowa mojego wspólnika tylko po to,
aby zaraz po tem mu uwierzyć?

Nie uwierzyłeś, ale dałeś mu szansę. Dość naturalnie to odegrałeś i nikt tego nie zobaczył. Udało się Wam.

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Szczególnie oddając jako pierwszy głos na Sebę i prowokując do remisu, prawda?

Remis już był (Spider - Kukowsky), a ja chciałem zamienić Spiderowskiego na Sebę.

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Za to Ty siedziałeś cicho obserwując, jak niewinni linczują niewinnych. Niezły miałeś ubaw,
co?

Nie, bo nie wiedziałem, że są niewinni, Gdybym wiedział, z całych sił chciałbym Was odciągnąć od głosowania na nich.

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Że gdzie się pytam?

A tu Ci odpowiadam: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21155 .
Niestety, nikt tego chyba nie zauważył i najwyraźniej nie pomyślał nad Tobą.

Dnia 19.12.2006 o 18:45, Bumber napisał:

Skoro atak na Kukowsky''ego nie odnosi rezulatatu, co więcej - nie jesteś w
stanie sprostać jego argumentom

Szczęka mi opadła. Jakie argumenty?! Wymień mi je, z chęcią im sprostam. Mam o tyle łatwiejsze zadanie, że jestem niewinny i nie będę musiał kłamać. O ile oczywiście znajdziesz jakiś argument.

[Blackbird 0]

Kuźwa, znowu nie dodało mi posta... shit!

Tym razem nie będę się rozwodził. Opisałem wszystkie osoby i podejrzenia wobec nich, ale jestem wk... więc będzie krótko.

mtobi - do przemyślenia. Inicjator wczorajszego remisu, który okazał się fatalny w skutkach aczkolwiek miał pewne uzasadnienie. Można byłoby się przyczepić do pewnych tekstów, ale w tej chwili są poważniejsi kandydaci.

Avalon - nie bardzo potrafię rozgryźć tego gracza. Pewnie dlatego, że jest nowy i gra niekonwencjonalnie [nie poznałem jego konwencji ;P]. Głosował na Lifara i jest w gronie trzech osób, które mi podpadły [Bumber, Avalon, FF].

Bumber - tak jak napisał: niewinny... tyle, że jedynie prawdopodobnie, bo jeśli jest w spółce z Kukowskim i ten ostatni zagrał vabanque, to Bumber może być zdrajcą. W tej chwili muszę go uznać za niewinnego... w tej chwili.

Fanfilmu - w trójce głosującej na Lifara. Jeśli Kukowsky jest katanim, to Fanfilmu najprawdopodobniej jest zdrajcą. Problem jest jedynie taki, że broni się dość sensownie i w miarę spokojnie. Tyle, że to jedyne argumenty, które świadczą na jego korzyść.

Kukowsky - do tego pana mam pytania główne:
- dlaczego sprawdził Lifara, RTN''a i Bumbera? Dlaczego nie mnie, Furra czy Ninję?
- dlaczego nie sugerował chociażby trochę, bez ujawniania się, żeby nie linczować Lifara skoro go sprawdził?
Ciężko mu zaufać, bo wydaje się niemal nieprawdopodobne, żeby był katanim z takimi sprawdzeniami... Z drugiej strony już widziałem gorszych katanich {np. Walgierz, który mafią jest znakomitą ;P]. Czekam na odpowiedź Kukowskiego.
Jest zbyt dużo niewiadomych i niedopowiedzeń, żebym mógł mu od razu zaufać. Wiem, że mogę się tym narazić, ale nie zwykłem iść za tłumem.
Kukowsky - czekam na wyjaśnienia.

*************************************************************
Głos w tej chwili oddaję na Kukowskiego - gdyby się nie pojawił i nie wyjaśnił moich wątpliwości. Jeśli to zrobi to się zastanowię.

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 20:10, Yarr napisał:

/.../ {np. Walgierz, który mafią jest znakomitą ;P]. /.../

A o Tobie można powiedzieć na odwrót - jako mieszkaniec jesteś genialny, jako mafia - poniżej oczekiwań... Zawsze bałem się momentu, kiedy Tu będziesz po tej "drugiej stronie". Jednak teraz widzę, żeś się nie popisał. Może to przez ten brak czasu? Szkoda...
Na przyszłosć radzę kopiować posta przed dodaniem. Zaoszczędzisz czasu i frustracji. :)

[fanfilmu_pl 0]

Dnia 19.12.2006 o 20:22, Bumber napisał:

A o Tobie można powiedzieć na odwrót - jako mieszkaniec jesteś genialny, jako mafia - poniżej
oczekiwań... Zawsze bałem się momentu, kiedy Tu będziesz po tej "drugiej stronie". Jednak teraz
widzę, żeś się nie popisał.

Wynika, że on jest po drugiej stronie.

Obawiasz się momentu kiedy on będzie po drugiej stronie -> ale TERAZ się nie popisał.

Czemu nie ustosunkowałeś się do mojej wypowiedzi? To prawda, że dałem Ci trudne zadanie (poszukiwanie argumentów wśród postów Kukowskiego) ale wypadałoby chociaż spróbować...

[Kukowsky 0]

Dnia 19.12.2006 o 20:10, Yarr napisał:

- dlaczego sprawdził Lifara, RTN''a i Bumbera? Dlaczego nie mnie, Furra czy Ninję?

Ty i Ninja nie byliście sprawdzani, gdyż ciągle opierałem się na teorii podziału na grupy i w swoich działaniach jako katani chciałem się skupić na sprawdzeniu jak największej ilości osób z jednej grupy, ponieważ tak po prostu nawet nie mając dobrej celności mogłem dojść do tego kto jest mafią. Furr przy pierwszym sprawdzeniu miał numerek 2, bo postać LifaRa bardziej mnie zastanowiła. W przypadku Furra opierałem się jedynie na przeczuciach, a u LifaRa zastanowił mnie ten głos z zemsty na Boogiego. Na tak wczesnym etapie gry ciężko jest tak naprawdę wytypować pewnie osobę do sprawdzenia przez co gryzłem się z tym kogo sprawdzę do ostatniej chwili. Z R_T_N został sprawdzony, gdyż przez dwa dni prowadziłem z nim dosyć ostre dyskusje i po prostu chciałem znać jego prawdziwe intencje. Przez te dwa dni był moim głównym podejrzanym i jak już nie udało mi się go zlinczować to go po prostu sprawdziłem. Z Bumberem sprawa jest na tyle łatwa, że po zlinczowaniu Spidera została mi tylko dwójka osób z pierwszej grupy, których intencji nie jestem pewien. Wówczas byłem pewny, że sprawdzając kogokolwiek z tej grupy uda mi się rozszyfrować przynajmniej tożsamość jednego gracza. Przyznam szczerzę, że Bumber wydawał mi się bardziej podejrzany, więc to jego sprawdziłem.

Dnia 19.12.2006 o 20:10, Yarr napisał:

- dlaczego nie sugerował chociażby trochę, bez ujawniania się, żeby nie linczować Lifara skoro
go sprawdził?

Przyjrzyj się dokładnie jak tego dnia i o jakich godzinach rozkładały się głosy. W swoich podejrzeniach nic nie pisałem o Lifarze i starałem się przekonać innych do głosowania na Remembera. Nie chciałem robić tego wprost, gdyż to byłoby zbyt czytelne. Podczas gdy odchodziłem od komputera sytuacja z tym kto zginie w linczu nie była taka oczywista i sądziłem, że LifaR przeżyje, jednak gdy po 22:00 wpadłem sprawdzić sytuację i się delikatnie mówiąc troszkę zdenerwowałem. Jedyne co mogłem zrobić w tej sytuacji to żyć z tym dalej i wykonać kolejne sprawdzenie.

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 20:27, fanfilmu.pl napisał:

Wynika, że on jest po drugiej stronie.

Brawo za dedukcję.

Dnia 19.12.2006 o 20:27, fanfilmu.pl napisał:

Obawiasz się momentu kiedy on będzie po drugiej stronie -> ale TERAZ się nie popisał.

No tak... Chyba tak napisałem, prawda?
ZAWSZE denerwuje mnie, gdy ktoś chwyta zupełnie inny kontekst zdania i dopasowuje go do siebie. Mógłbyś tego nie robić? Chociaż... Może nadal rób, bo to bardzo charakterystyczne dla mafii.

Dnia 19.12.2006 o 20:27, fanfilmu.pl napisał:

Czemu nie ustosunkowałeś się do mojej wypowiedzi? To prawda, że dałem Ci trudne zadanie (poszukiwanie
argumentów wśród postów Kukowskiego) ale wypadałoby chociaż spróbować...

Myślisz, że mnie przygwoździłeś, co? Dobre sobie. Nie będę odpowiadał na coś takiego. Nie jestem aż tak cierpliwy jak Kukowsky, który ustosunkowywał się na Twoje posty w tym stylu. Żeby wymagać od kogoś argumentów, trzeba je najpierw posiadać. A teraz pozwól, mafio, że w spokoju poczekam na wyniku linczu...

[Kukowsky 0]

Dnia 19.12.2006 o 20:27, fanfilmu.pl napisał:

Czemu nie ustosunkowałeś się do mojej wypowiedzi? To prawda, że dałem Ci trudne zadanie (poszukiwanie
argumentów wśród postów Kukowskiego) ale wypadałoby chociaż spróbować...

A ty jakie argumenty przedstawiłeś na mnie? Przypominam, że to ja Cię sprawdziłem, więc po co mam szukać jakiś większych argumentów na Ciebie skoro wiem, że jesteś mafią? W takiej sytuacji moim zadaniem jest jedynie przekonać innych do tego, że ja naprawdę jestem tym katanim, więc próbowałem do dzisiaj udowodnić jak mogłem popierając do argumentami. Przecież ty dobrze wiesz, że argumenty na ciebie nie są potrzebne tylko bardziej potrzebne są argumenty na to, że jestem katanim. Teraz zapewne będziecie razem z Yarrem walczyć o głos Avalona, gdyż tylko jeszcze on was może w takiej sytuacji wybawić. Chyba, że Yarr jest niewinny i to Avalon jest Twoim partnerem, jednak na obecną chwilę ten wariant nie wydaje mi się bardzo prawdopodobny.

[Bumber 1]

Zastanowił mnie jeden fakt... Yarr. Co do jego mafiozowania mam najwięcej pewności. I postanowiłem pójść tym tropem. Zbyt wiele to nie daje, lecz pozwala spojrzeć na sytuację z trochę innej perspektywy. I co zauważyłem? Że Yarr tak naprawdę nie miał większego kontaktu z żadną z żyjących teraz osób. Rozmawiał się z Furrem - Furr nie żyje. Rozmawiał z LifaRem - LifaR nie żyje. Wykłócał się z spiderem - spider nie żyje. A co mamy teraz? Yarr oddaje posta, w którym to czepia się Kukowsky''ego o jakieś pierdoły. Niby czeka na wyjaśnienia i je dostaje, jednak wydaje mi się to takie... sztuczne?
Co więcej kukowsky jakby trochę się gubi. Zauważyłem to już wcześniej, lecz teraz w tym poście http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=21211 popełnia po raz kolejny ten sam błąd. Chodzi mi konkretnie o zdanie: "A ty jakie argumenty przedstawiłeś na mnie? Przypominam, że to ja Cię sprawdziłem, więc po co mam szukać jakiś większych argumentów na Ciebie skoro wiem, że jesteś mafią?" A przecież Kuk sprawdził mnie, do cholery! Co jak co, ale pisać po raz kolejny nieprawdę... I Kukowsky nie wykręcaj się, że miałeś na myśli teorię o grupach itp. To aż za bardzo rzuca się w oczy...
Podsumowując: być może ktoś uzna mnie za głupca, jednak w tym momencie, gdy przeczytałem większość postów Kuka i Yarra, to właśnie oni wydają mi się parą idealną na mafiozowanie. Zdaję sobie sprawę z moich wcześniejszych słów, jednak teraz, gdy koniec edycji wisi na włosku, jestem w stanie zaryzykować. A co mi tam, może i się teraz mylę...

ZMIANA GŁOSU
*********************
Lincz ---------> Kukowsky
*********************
Pozostaje mi tylko wierzyć w Avalona...

[Blackbird 0]

No cóż, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić... Dość sensowna odpowiedź. Z tym, że nie sprawdziłeś FF tylko sprawdziłeś Bumbera i to wskazuje na FF. Ale to tylko słówka. Za to FF za słówka się zaczął czepiać.

Bumber -> czym się nie popisałem? Przyznałem się do dwóch kijowych dni w moim wykonaniu. Ale reszta? Spider mnie zaatakował w nonsensowny sposób. Broniłem się, a on zamiast przyznać, że faktycznie postąpił pochopnie brnął w coraz to bardziej idiotyczne teorie oparte na wyobraźni [jeśli Ninger...]. Zaczął się zachowywać jak mafioso, więc zacząłem go coraz bardziej podejrzewać. Jego śmierć nie jest moją zasługą - ja dysponuję tylko jednym głosem. Żałuję, że się jakoś nie pogodziliśmy, ale nie moja wina, że mieszkaniec gra jak zdrajca. Nie tylko ja to zauważyłem - Ty również. Co do Kukowskiego - coś zrobiłem nie tak? Nie zaufałem graczowi, który podał się za kataniego, bo miałem uzasadnione wątpliwości. Wybacz, ale nie ufam każdemu, kto mówi "jestem niewinny". Taką mam naturę, że jestem podejrzliwy i jeśli coś nie wydaje mi się sensowne i logiczne to patrzę na to jak na spisek [bo gra mafii to spisek]. Przed wyjaśnieniami Kukowskiego Fanfilmu wydawał mi się mniej podejrzany. Teraz, kiedy Kukowsky odpowiedział na moje wątpliwości, a FF zaczął robić aluzje a ''la Spider jestem skłonny stanąć po stronie "kataniego". Piszę w cudzysłowiu, bo 100% pewności nie mam, ale już raz zdarzyło mi się przez brak zaufania zlinczować kataniego [edycja Budo - katanim był Walgierz] i nie mam zamiaru tego powtórzyć. Musiałem jednak zadać pytania istotne dla sprawy, bo gdyby Kukowsky zaczął mieszać się w zeznaniach, to mielibyśmy powód do poważniejszego podejrzewania go o zdradę.

Reasumując - zmieniam głos na Fanafilmu i tym razem zaufam [choć nie bez ciągłej niepewności] Kukowskiemu. Mam nadzieję, że ubijemy pierwszego, a drugi padnie jutro.

*****************
Lincz -> Fanfilmu

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 21:48, Yarr napisał:

Reasumując - zmieniam głos na Fanafilmu i tym razem zaufam [choć nie bez ciągłej niepewności]
Kukowskiemu. Mam nadzieję, że ubijemy pierwszego, a drugi padnie jutro.

No nie... Nie musz mnie utwierdzać w nowym przekonaniu. Teraz tym głosem na fanafilmu wystawiasz się niesamowicie... Przecież to widać gołym okiem! Cholera, czemu ja tak późno to przeczytałem... Yarr i Kukowsky są w mafii!!! Zmieniać ludzie głosy, bo czarno to widzę...
A i jeszcze jedno Yarr - mafiozo to jednak z Ciebie kiepski :P

[Blackbird 0]

Znowu tłuczemy to samo? LIFAR ZGINĄŁ W LINCZU! SPIDER też zginął w LINCZU.
Teraz to mam wątpliwości co do Ciebie Bumber. Kiedy gadałem ze Spiderem i tylko ja na niego głosowałem, to przyznawałeś mi rację. Teraz zaczynasz grać tak jak on - oskarżasz mnie o śmierć osób które zabito w linczu. Dobrze się czujesz?
W dodatku - najpierw zwracasz uwagę Fanowi, że czepia się słówek, a teraz robisz dokładnie to samo.
Nie mam pytań :(

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 21:48, Yarr napisał:

Musiałem jednak
zadać pytania istotne dla sprawy, bo gdyby Kukowsky zaczął mieszać się w zeznaniach, to mielibyśmy
powód do poważniejszego podejrzewania go o zdradę.

Dwa razy znalazłem błąd w jego "zeznaniach", jak to nazywasz. Tego już nie zauważyłeś? Jasne... Lać wodę to Ty potrafisz :P
Twoje pytania dla Kukowsky''ego były tak absurdalne, że aż śmieszne. A odpowiedź Kuka była aż nazbyt czysta. I moich wątpliwości też nie zauważyłeś? Yarr, Yarr... Jestem pewien, że Ty jesteś w mafii, a Twoja zmiana głosu utwierdza mnie w przekoaniu, że Kuk też!
Gdzie ten Avalon... :/

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 21:54, Yarr napisał:

Znowu tłuczemy to samo? LIFAR ZGINĄŁ W LINCZU! SPIDER też zginął w LINCZU.
Teraz to mam wątpliwości co do Ciebie Bumber. Kiedy gadałem ze Spiderem i tylko ja na niego
głosowałem, to przyznawałeś mi rację. Teraz zaczynasz grać tak jak on - oskarżasz mnie o śmierć
osób które zabito w linczu. Dobrze się czujesz?

Ja jak najbardziej. Tu zresztą chyba lepiej, bo zaraz wygrasz... :P Co do tych linczów, to wątpliwości nie mam. Jednak mam wątpliwości co do Ciebie, Yarr.

Dnia 19.12.2006 o 21:54, Yarr napisał:

W dodatku - najpierw zwracasz uwagę Fanowi, że czepia się słówek, a teraz robisz dokładnie
to samo.

Tak samo? Ja się nie czepiam słówek, tylko faktów.

Dnia 19.12.2006 o 21:54, Yarr napisał:

Nie mam pytań :(

Szkoda. Jeszcze większa szkoda, że inni nie zmienią głosu...
Cholera jasna, no!
:/

[Blackbird 0]

Zauważyłem i potraktowałem jako pomyłkę. Nie przekręcaj moich tekstów i nie rób ze mnie durnia, ok? Jeśli Kuk jest w mafii to z Tobą. Obawiałem się takiej zagrywki, a jednak - znowu najmniej prawdopodobna opcja się sprawdza :(

[Bumber 1]

Dnia 19.12.2006 o 22:00, Yarr napisał:

Zauważyłem i potraktowałem jako pomyłkę. Nie przekręcaj moich tekstów i nie rób ze mnie durnia,
ok?

Z Ciebie bym nie śmiał. Naprawdę. :)

Dnia 19.12.2006 o 22:00, Yarr napisał:

Jeśli Kuk jest w mafii to z Tobą.

Bla, bla, bla...

Dnia 19.12.2006 o 22:00, Yarr napisał:

Obawiałem się takiej zagrywki, a jednak - znowu najmniej
prawdopodobna opcja się sprawdza :(

Ja też do końca nie mogłem uwierzyć w winę Kuka. Jednak teraz widzę, że to się sprawdza... Bleh.
Gratuluję Yarr. Przede wszystkim gratuluję Kukowsky''emu mistrzowskiej zagrywki. Co tam... Należało Ci się, cwaniaku. Intucja dobrze mi na początku podpowiadała... A że Avalon dał ciała - trudno. Podobno to tylko gra. ;)

[mtobi 0]

O matko, pogubiłem się :( Oglądałem film, wpadam zobaczyc co się dzieje, a tu taki Bajzel :/ No, niestety nie zdążę już zmienić głosu, ale teraz coraz bardziej zaczynam podejrzewać Kukiego :( Ta jego gra, jakoby miałbyć katanim odp początku źle śmierdziała. Szkoda tylko, że ja głupi dałem się na nią nabrać :(