Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

ZLINCZUJMY GO !
Co Ty Dadix jesteś? ;p
I znowu lincz grupowy ;)

Co do skylera to skąd to wiesz?
Ja nie wiem. No chyba że jesteś cattanim.

lincz--> skyler (na mtobiego nie ma sensu, bo z tego co się orientuje jest remis i trzeba "uzdrowić" sytuacje). xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 21:33, Sonic1575 napisał:

bo z tego co się orientuje jest remis i trzeba

-> Z tego co udalo mi sie wyliczyc, remisu nie bylo. Doprowadziles do stanu 4:2 skyler:spider bezpiecznie tego pierwszego dobijajac. No coz, zobaczymy, jakie bedzie to mialo konsekwencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myśle że sie mylicie ale jak chcecie , skyler wg mnie gdyby był rzeczywiscie mafia to by próbował sie bronic jakoś , a jak narazie nie widze jego postu obronnego , ale wasz głos wasz wybór :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 21:33, Phelela napisał:

Oznajmiam to z pewnoscia choc pewny nie jestem


A wiesz, że ten zwrot sensu nie ma żadnego ;P . Analogicznie - deszcz pada, lecz mokro nie jest ;] .

Dnia 13.05.2007 o 21:33, Phelela napisał:

Skoro ty i spider chcecie go zlinczowac to cos tu jest nie tak :F


Rzeczywiście, a wczoraj głosowałem właśnie na spidera i dyskutowałem z nim po to, aby nikt nie pomyślał, że jesteśmy parą zdrajców działającą aż tak jawnie ;P . Oczywiście to żart.
To, że głosujemy razem na niego oznacza, że łączy nas na pewno chęć zlinczowania go dziś, co nie wskazuje jednoznacznie na nic więcej. Sonic i m4teU5z też głosują na skylera. Czyżbyśmy mieli wobec tego do czynienia z czteroosobową mafią ;P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 21:42, Phelela napisał:

Myśle że sie mylicie ale jak chcecie , skyler wg mnie gdyby był rzeczywiscie mafia to by próbował
sie bronic jakoś , a jak narazie nie widze jego postu obronnego , ale wasz głos wasz wybór
:/


Nasz głos, ale Ty poprzez podanie dowodów możesz je zmienić.
Nie mamy zbyt mocnych dowodów na tym etapie, więc błądzimy po ciemku. :\
Fiarot analizuje i szuka, ale to troszke na siłe.
Myśle że jeśli za dwie noce ujawni się cattani to wszystko będzie jasne jak słoneczko.
O ile cattani żyje :\

Fiarot--> Świat idzie do przodu, a my nawet tego że jesteśmy 4 osobową mafią nie zauważamy. ;]
Nie zauważyłem nawet żebym był jednoosobową mafią. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A teraz trochę bardziej poważnie. Już wyjaśniam moje zachowanie.
Na początek moja "teoira" ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26783), która była ni mniej ni więcej, jak wyssaną z palca głupotą. Chciałem sprawdzić zachowanie graczy, na których się w niej najbardziej skupiłem (skyler, Kukowsky, LifaR). Ta trójka dość mocno mnie zaciekawiła. Bez konkretnych powodów, po prostu chciałem sprawdzić ich rekację.
I jak? Skyler ustosunkował się w swoim stylu, czyli... wyśmiał mnie i moją "teorię". Bez konkretów.
Pozostała dwójka nie odpisała. Za to mój post zauważył Fiarot i odpowiedział nań logicznie. Pomijając to, że moje zamiary dotyczyły w szczeólności trzech graczy, miałem też nadzieję, że jej totalny bezsens przykuje uwagę także innych. Inni milczeli, dostrzegł jedynie Fiarot.
Skoro nie osiągnąłem celów, zdecydowałem się na autolincz. Skoro głupota nie wzbudza zainteresowania (może obecna edycja jest nią aż za bardzo nasiąknięta), to może ordynarny przykład olewki linczu wystarczy? Na szczęście - tak.
Wpierw napisał spider: "Wydaje się jakby szukał bezpiecznego azylu najprostszym ruchem". Nie wiem, czy "szukałem bezpiecznego azylu", skoro tak naprawdę wystawiłem się na lincz, co doskonale ukazał następny post skylera. Więcej komentarza od spidera nie uświadczyłem. Wygląda to tak, że spider nie chce, by go ktoś posądził o milczenie, jednak swoimi słowami tak naprawdę nic do gry nie wnosi. Dodając do tego jego dziwne ożywienie w tej edycji, tak bardzo kontrastujące z poprzednią, można dopatrzeć się próby nie zwracania na siebie uwagi.
Dalej odpisał Sonic. Jeśli przypomnę sobie jego teksty o nosie, to jego słowa o szkodzeniu mieszkańcom rozśmieszają mnie jeszcze bardziej. Jak dla mnie - niewinny i chrzani jak zawsze. :/
Następnie LifaR. Nie oddaje na mnie głosu, choć pisze o grze "nie-mieszkańca". Coś w stylu "ja robię tak, ale możliwe, że jest inaczej". Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli. ;) Jak dla mnie podejrzane.
Skyler. Natychmiastowy głos na mnie, z którego się później wycofał, tłumacząc się niejako impulsem. Hm, zastanawiające, że taki impuls zaistniał. Bez analizy, bez głębszego pomyślunku? Więcej - skyler nie tylko zmienił ze mnie głos, lecz powrócił do swojego straego typu - spidera.
Fiarot zachował się uczciwie. Napisał, że pomyśli nad moim zachowaniem. Bez impulsu. Później oddał głos na skylera.

**************
Lincz ----> skyler

Gwóźdź to trumny, jednak głosuję zgodnie ze swoim przeświadczeniem.
**************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 21:59, Bumber napisał:

Dalej odpisał Sonic. Jeśli przypomnę sobie jego teksty o nosie, to jego słowa o szkodzeniu
mieszkańcom rozśmieszają mnie jeszcze bardziej. Jak dla mnie - niewinny i chrzani jak zawsze.
:/

A co miałem wymyślać na siłe jak Spider?
A chrzan to lubie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

</ciach/


A ja uważam Bumber, że przez to, że tak namieszałeś pójdziesz do piachu z rąk mafii :/ Nie zlinczujemy Cię mieszkańcy, bo przynajmniej w mojej opinii, jesteś za dobry, żeby będąc mafią rżnąć głupa poprzednimi postami. A mafia nie lubi jak jej się miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 21:59, Bumber napisał:

Pozostała dwójka nie odpisała.

-> Za to odpisalem na ten sam zarzut Fiarotowi. Nie czulem spacjalnej potrzeby tlumaczenia tego samego dwom roznm osobom. Poszukasz co napisalem do Fiarota, znajdziesz to, co napisalbym do Ciebie.

Dnia 13.05.2007 o 21:59, Bumber napisał:

Następnie LifaR. Nie oddaje na mnie głosu, choć pisze o grze "nie-mieszkańca". (...) Jak dla mnie podejrzane.

-> A co w tym podejrzanego ? Jakbym chcial napisac o grze mafii, to bym napisal o grze mafii. Ale wygladalo mi to na gre dokladnie "nie-mieszkanca". Czyli mafii, lub kataniego. Teraz jasne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wpis trzeci, rok 1970

Wreszcie sobie to przypominam... niestety. wszyscy siedzieliśmy w tym małym domu. Nasłuchiwaliśmy, od czasu do czasu rozmawiając szeptem. Rosły niepokoje- Straciliśmy już trzech ludzi. Wszyscy zaczęli skakać sobie do gardeł, w końcu ktos potszedł, i skręcił skylerowi kark. Ostatnim co można był dostrzec na jego twarzy to zdziwienie. Na wieki. Wszyscy ucichli.

Wyjrzałem przez okno, i jak przez mgłę pamiętam statek transportowy. Byli na nim ludzie. Normalni ludzie. Dostrzegliśmy szansę na przeżycie. Postanowiliśmy poczekać do zmroku.


Phehela musiał wyjść z potrzebą. W duchu przeklinał swoje potrzeby, ale nie mógł już wytrzymać. W porcie zauważył jakiś dziwny kształt, podobny do ryboluda, ale nieco większy i bardziej przygarbiony, o szponiastych łapach.. Zaczął uciekać w bliżej nieokreślonym kierunku, ale rybolud był szybszy. Dopadł go, i zaciągnął do morza. Na powierzchni wody pojawiła się czerwona plama.

********************************

1. Kukowsky--- Sonic
2. Sonic1575--- Skyler
3.
4. dawidos160--- mtobi
5. Bumber--- Skyler
6. Spider--- Skyler
7. mtobi--- mtobi ( Brak głosu )
8.
9. M4teU5z--- Skyler
10. Fiarot--- Skyler
11.
12. LifaR--- Dawidos160
13. skyler--- Spider
14.Phelela--- Spider

Lincz--- Skyler ( Niewinny )

1. Kukowsky
2. Sonic1575
3.
4. dawidos160
5. Bumber
6. Spider
7. mtobi
8.
9. M4teU5z
10. Fiarot
11.
12. LifaR
13.
14.

Mord--- Phehela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 22:28, LifaR napisał:

-> Za to odpisalem na ten sam zarzut Fiarotowi. Nie czulem spacjalnej potrzeby tlumaczenia
tego samego dwom roznm osobom. Poszukasz co napisalem do Fiarota, znajdziesz to, co napisalbym
do Ciebie.

Chodzi Ci o tego posta: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26803? Tutaj ustosunkowałeś się tylko do słów Fiarota, nie wspominjąc o mojej "teorii" (swoją drogą lansuję ją tak, jakby była genialna ;)). Jedyna wzmianka o mnie toto, że uważasz parę Bumber-skyler za prawdopodobną. Naprawdę to byś mi odpisał?

Dnia 13.05.2007 o 22:28, LifaR napisał:

-> A co w tym podejrzanego ? Jakbym chcial napisac o grze mafii, to bym napisal o grze mafii.
Ale wygladalo mi to na gre dokladnie "nie-mieszkanca". Czyli mafii, lub kataniego. Teraz jasne
?

W znaczeniu tych słów nie ma nic podejrzanego. Bardziej podejrzany jest ich kontekst. Z jednej strony oznajmiasz, że na mnie nie głosujesz, z drugiej zaś stawiasz mnie w świetle podejrzeń. Nie lubię takiej dwubiegunowości w postach, gdyż często posługuje się ją mafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 22:38, Bumber napisał:

-> Tak, dokladnie o tego.

Dnia 13.05.2007 o 22:38, Bumber napisał:

Tutaj ustosunkowałeś się tylko do słów Fiarota, /.../ Naprawdę to byś mi odpisał?

-> Tak, ale widze ze trzeba naprawde jasno ;)
Skoro piszesz, ze "Chciałem sprawdzić zachowanie graczy, na których się w niej najbardziej skupiłem (skyler, Kukowsky, LifaR)." to pewnie chcesz sprawdzic ich (moja) reakcje na to co o nich (mnie) napisales.
Patrzmy dalej.
Twoje slowa: "Pozostają więc LifaR i Kukowsky. Ten pierwszy ostatecznie oddalił widmo śmierci skylera, drugi zaś doprowadził do remisu."
Moja odpowiedz do Fiarota, ktora napisalbym i Tobie: "To co napisales o mnie jest prawda, wiec nie bardzo jest z czym dyskutowac - oddalem jako ostatni glos na Kalkulatora, prawdopodobnie ratowalo to skylera (bo trudniej bylo po moim glosowaniu o remis), a i tez wlasnie o to mi chodzilo. Bo w czasie pierwszego linczu wszystko to kwestia szczesca, mafie zawsze trudno trafic. A ja uznalem, ze z pary skyler - Kalkulator lepiej by zginal ten drugi (o czym, tak sadzilem, jasno napisalem w poscie z linczem)."

Nie wiem jak dokladniej moge Ci pokazac, gdzie w jaki sposob odpisalem na Twoj zarzut...

Dnia 13.05.2007 o 22:38, Bumber napisał:

W znaczeniu tych słów nie ma nic podejrzanego. Bardziej podejrzany jest ich kontekst. Z jednej strony oznajmiasz, że na mnie nie głosujesz, z drugiej zaś stawiasz mnie w świetle podejrzeń. Nie lubię takiej
dwubiegunowości w postach, gdyż często posługuje się ją mafia.

-> To dlaczego sam sie nia poslugujesz ? Oskarzales skylera o bycie winnym, ale oddales glos na samiuskim koncu, gdy to nie mialo ZADNEGO znaczenia, a we wczesniejszych postach nie wspomnialem o tym, iz bedziesz na niego glosowal.
Teraz dorabiasz do tego jakas teorie, o tym, ze chciales sprawdzic tych czy owych, lub ze ta teoria wydaje Ci sie juz glupia - ale skoro jest glupia, to dlaczego piszesz, ze glosujesz na skylera, bo chcesz byc zgodnym ze swoimi przekonaniami ? To w koncu teoria byla glupia, czy nie byla glupia ?
A jesli o mnie chodzi - uwazalem, ze jestes mafia badz katanim - mialem w takiej sytuacji glosowac na Ciebie ryzykujac zlinczowanie kataniego ? Napisalem, ze nie zamierzam linczowac Cie "dzis" (obecne wczoraj), bo chcialem zobaczyc, ze bedzie mi to wygladalo bardziej na gre mafii czy kataniego.
Swoimi postami, na pewno nie przekonales mnie do tego, iz jestes katanim...
W zwiazku z tym, nie mam nawet zamiaru sztucznie czekac z moim glosem.

A co do dzisiejszego mordu - Phelela byl dziwnie pewny, ze skyler jest niewinny, Phelela zginal. Mozna przypuszczac, ze mafia wziela go za kataniego. Biorac pod uwage, ze skyler rzeczywiscie byl niewinny, mozna niestety przypuszcac, ze mafia trafila i zatopila...

*************
lincz -> Bumber
*************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

„Dzień trzeci. W dalszym ciągu siedzimy cicho ukryci w opuszczonym domu. Coraz większa nerwowość wkrada się w nasze poczynania. Wszak wśród nas ciągle znajduje się pomocnik ryboludów. O bycie owym ‘kapusiem’ posądzony został skyler, wskutek czego został on zabity poprzez skręcenie karku. Niestety, nie był to trafny wybór, gdyż niedługo potem Phelka opuścił na chwilę dom i już nigdy nie wrócił. W dalszym ciągu prawdziwi podróżnicy musieli się mieć wobec tego na baczności. Na szczęście na horyzoncie pojawił się statek transportowy, dzięki któremu mogliśmy opuścić to przeklęte miejsce. Jednak aby zwiększyć swoje szanse i nie wpaść w ręce ryboludów postanowiliśmy poczekać do wieczora, gdy widoczność będzie znacznie ograniczona. Pod osłoną mroku łatwiej powinno nam się dostać na pokład owego statku.”
Fonfiar skończył pisać notatkę, po czym zwrócił się w stronę współtowarzyszy wyprawy:
- Dobrze panowie, póki nie ma zmroku ustalmy jakiś szczegółowy plan działania. Aby nasza ucieczka się powiodła musimy mieć dopięte wszystko na ostatni guzik. Ja proponuję następujące rozwiązanie... - po czym Artie otoczony przez wycieczkowiczów rozrysował na kartce wyrwanej z notesu wstępny plan ucieczki.

*****

Trzy dni za nami, więc materiału do wyciągania wniosków już się trochę nagromadziło. W ostatnim linczu padł skyler i okazał się niewinny. Sam przyłożyłem rękę do jego śmierci, ale przy odpowiednich założeniach pasował do portretu zdrajcy. Ciekawym zagraniem jest mord na Pheleli. Czemu on? Być może mafia wzięła go za kataniego. Jeszcze przed wynikami linczu stwierdził on, że skyler jest niewinny, aczkolwiek nie wspomniał wprost, że go sprawdził. Dość pewnie oskarżał mnie, a przede wszystkim spidera, nawołując do głosowania na niego. Jednak mam spore wątpliwości co do kataniarstwa Pheleli. Gdyby nim był raczej bardziej zdecydowanie starałby się nam to uwidocznić. Skoro niby sprawdził spidera i on okazał się być zdrajcą to raczej powiedziałby to wprost, tym bardziej, że w linczu miał polec skyler, według Pheleli niewinny. Mnie na pewno nie sprawdził, gdyż wówczas miałby pewność, że jestem niewinny, dlatego jego oskarżenia pod moim adresem traktuję raczej jako przeczucie i słabe poszlaki. Mafia jednak zdecydowała się go sprzątnąć. Katani nie katani, ważne dla nich było pewnie, żeby ubić kolejnego mieszkańca, a jeśli przy okazji będzie to nasz detektyw tym lepiej dla zdrajców. Przy okazji rzuca to pewne światło na mnie oraz spidera. O ile ja swojej roli jestem pewny tak nie mam takiej pewności co do spidera. Ale o tym później. W ogóle dotychczasowe mordy mafii są dosyć zastanawiające. Najpierw deih, potem Lampek, teraz Phelela. Moim zdaniem zdrajcy raczej celują w osoby, które z jakichś względów mogą pasować im na katanich, w dodatku w 2 z 3 mordów ofiarami byli użytkownicy trochę mniej ograni. To może sugerować, że w mafii znajduje się przynajmniej jeden doświadczony gracz.

Ponieważ zostało nas już tylko dziewięciu - nie uwzględniając siebie ośmiu - mogę bardziej zdecydowanie podzielić osoby na mniej i bardziej podejrzane. Zacznę od tej pierwszej grupy graczy:

=> Bumber - po tym poście: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26804 przez dobre parę minut zastanawiałem się nad jego celem. W końcu uznałem, że może być on katanim, który już sprawdził skylera i teraz szuka jego partnera. Do tego pasowała zmiana głosu skylera ze spidera na Bumbera właśnie - wyglądało to jakby zdemaskowany zdrajca chciał pozbyć się kataniego korzystając z tego, że ten zastosował autolincz. Niestety, te założenia rozpadły się po kolejnym poście Bumbera: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26829. Wtedy to ‘zgłupiałem’ po raz drugi ;P . Jednak nie wydaje mi się, aby mimo to Bumber był zdrajcą. Wytłumaczył on bowiem wyczerpująco sens swojego działania + jakie wywołało ono reakcje. Moim zdaniem Bumber kombinuje po swojemu jak tu wymusić na mafii jakiś błąd. Poza tym jako zdrajca nie zdecydowałby się raczej na tego typu intrygę, gdyż może być ona źle zrozumiana przez innych i zakończyć się jego linczem.
=> m4teU5z - w ciągu trzech dni napisał raptem sześć postów. Mafioza moim zdaniem nie byłaby aż tak bardzo milczkowaty i bardziej zaangażowałby się w grę.
=> Sonic - w dalszym ciągu podejrzewa pewne osoby, bo po prostu tak mu się podoba ;P . Zachowanie niemal identyczne jak w poprzednich edycjach, w związku z czym jakoś nie widzę w jego osobie mafiozy.

Tuż na ‘obrzeżach’ tej grupy znajduje się dawidos. Niby popełnia zbyt dużo ‘wpadek’ jak na zdrajcę (np. twierdzenie, że mieszkańcy nie mogą rozmawiać z MG czy też naskoczenie na Lampka, który został zamordowany), lecz z drugiej strony te właśnie wątpliwości każą mi wciąż o nim nie zapominać. W każdym razie bardziej niewinny niż winny.

Zostaje mi czterech graczy: mtobi, LifaR, Kukowsky i spider. Najpierw o pierwszych dwóch panach:
=> mtobi - udziela się on nawet nieźle na tle wszystkich graczy, wypomniał dawidosowi to, że przyznał spiderowi rację odnośnie komunikowania się graczy z MG i z tego powodu chciał na niego głosować. Sęk w tym, że pomimo, iż był na forum nie zrobił tego! Dlaczego? Zapomniał? A może nie wiedział, jak się zachować, gdy lincz na skylerze był już przesądzony lub też zagadał się na GG z partnerem? Na razie mój nr 4 wśród podejrzanych.
=> LifaR - póki co nieco oszczędny w słowach. Wczoraj szybko oddał głos na dawidosa, zaś później odpowiedział na mój post, a także Bumbera oraz Sonica. Później wdał się w wymianę zdań z Bumberem, który uznał, że jego reakcja na autolincz jest podejrzana. Najbardziej moją uwagę przykuło pominięcie i trochę dziwna interpretacja pewnych faktów. LifaR twierdzi bowiem, że Phelela mógł być katanim, co przy takim założeniu ma oznaczać, że Bumber jest zdrajcą. Jeśli już założyłbym kataniarstwo Pheleli, to prędzej jako winnego uznałbym spidera (lub ewentualnie mnie), w stosunku do którego Phelela pisał z jednym z postów, aby go zlinczować. LifaR jednak pomija w swoich rozważaniach spidera. Tylko przypadkowo, gdyż głównie skupił się na Bumberze? A może chce w ten sposób odwrócić uwagę od spidera? Podejrzany nr 3.

Zostaje mi dwójka Kukowsky i spider. Już wcześniej pisałem o tych graczach, że dość szybko wzięli się za ustalanie pewnych założeń. Jednak wraz z biegiem gry ich zapał jakby przygasał i zręcznie usuwali się trochę w cień pozostawiając po sobie pierwsze korzystne wrażenie. W przypadku spidera taka nagła aktywność w ogóle wyglądała nieco nienaturalnie. Wczoraj rano panowie zajęli odmienne stanowiska w sprawie rozmowy MG z Phelelą. Kukowsky nawet zwrócił spiderowi uwagę: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26766. Później zaś spider twierdzi, że zdrajca jest wśród osób głosujących poprzedniego dnia na Kalkulatora, lecz w swojej wyliczance zapomina o Kukowskim: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26773. Przypadek? Natomiast Kukowsky po ogłoszeniu wyniku mordu napisał takiego oto posta: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26777, z którego na dobrą sprawę nie wynika nic konkretnego. Parę godzin później pisze zaś: „Ludzie zmobilizujcie się, bo sami ze spiderem i z skylerem to za dużo nie ustalimy. :/ „ ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26781). Sęk w tym , że do tej pory właściwie nic oni nie ustalili. Później spider oddaje swój głos na skylera i już więcej się w temacie nie wypowiadał. Jeszcze przed tym wskazaniem skyler linczuje spidera, co w związku z jego śmiercią i obecnie pewną niewinnością jest niekorzystne dla tego drugiego. Odnośnie Kukiego to przedstawia nam on swoją wizję tego, kto według niego może być winny: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26787. Co ciekawe wśród jego głównych podejrzanych był Phelela, który potem zginął w mordzie. Czyżby próba odwrócenia od siebie uwagi? Później zaś dodaje post z lekką wzmianką o postawie Bumbera i głosem na Sonica: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26819. Poza tym Kuki nie wdaje się w żadne wymiany zdań z innymi graczami przyjmując raczej postawę obserwatora, mimo iż cały czas jest obecny na forum. Tak jak spider jest trochę ‘nadaktywny’, tak dla odmiany Kukowsky udziela się chyba nieco mniej niż zwykle i nie wdaje się w konfrontacje słowne. No i jeszcze Phelela, który nieśmiało nakierowuje nas na spidera, a potem ginie. Niezależnie od tego, czy był on katanim czy nie ten mord wskazuje głównie na spidera. Być może bał się on, że faktycznie został zdemaskowany i zanim pozostali dowiedzieliby się o tym oficjalnie spróbował zawczasu pozbyć się Pheleli? Bo po co w innym razie zabijać gracza niezbyt doświadczonego, którego słowa wydawały się bardziej podejrzane niż pomocne dla mieszkańców?

Podsumowując zaczynam skłaniać się przede wszystkim ku zdradzie Kukiego i spidera biorąc pod uwagę taki oto duet mafiozów. Zresztą - mówiąc trochę pozaedycyjnie - może Dazzy mając w pamięci ich ostatnie utarczki słowne chciał im trochę zrobić na złość dobierając ich właśnie w parę zdrajców ;P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 03:22, Fiarot napisał:

Jednak mam spore wątpliwości co do kataniarstwa Pheleli. Gdyby nim był raczej bardziej zdecydowanie starałby się nam to uwidocznić.

-> A mi sie wydaje, ze wlasnie nie staralby sie tego bardziej uwidocznic. Podejrzewajac, ze sprawdzil niewinnego skylera, ja nie spodziewalbym sie ujawnienia. A z drugiej strony - gdyby sprawdzil mafie, to bardziej upieralby sie przy zlinczowaniu jej, a moze i ujawnil sie. Jak dla mnie lincz na spiderze, to jedynie srodek do celu, jakim bylo uratowanie skylera, a jesli byl katanim (bo tak sadze), to i tak zagral zbyt otwarcie.

Dnia 14.05.2007 o 03:22, Fiarot napisał:

=> Bumber - /.../ W końcu uznałem, że może być on katanim,

-> Uznalem wtedy podobnie - albo katani, albo mafia, ktora chce ratowac skore. Tylko przed czym, wszak zadnych glosow na swoim koncie nie mial.

Dnia 14.05.2007 o 03:22, Fiarot napisał:

Niestety, te założenia rozpadły się po kolejnym poście Bumbera: Wytłumaczył on bowiem wyczerpująco sens swojego działania + jakie wywołało ono reakcje.

-> Co z tego, ze wytlumaczyl, jesli w tych tlumaczeniach mowil nieprawde ? Czy to go uniewinnia ?

Dnia 14.05.2007 o 03:22, Fiarot napisał:

Poza tym jako zdrajca nie zdecydowałby się raczej na tego typu intrygę, gdyż może być ona źle zrozumiana przez innych i zakończyć się jego linczem.

-> Tu juz troche abstrahujac od Bumbera - troche dziwnie to dla mnie wyglada, gdy ciagle pada argument, iz mafia nie zrobilaby czegos tam, bo to mogloby ja zgubic i tym samym sie dana osobe uniewinnia. Nie mowie, ze mafia musi grac ryzykancko, ale napewno zauwazyla podobny schemat postepowania ("gra tak, jak balaby sie zagrac mafia, jest niewinny !")

Dnia 14.05.2007 o 03:22, Fiarot napisał:

=> LifaR - /.../ Najbardziej moją uwagę przykuło pominięcie i trochę dziwna interpretacja pewnych faktów.
Jeśli już założyłbym kataniarstwo Pheleli, to prędzej jako winnego uznałbym spidera (lub ewentualnie mnie), w stosunku do którego Phelela pisał z jednym z postów, aby go zlinczować.

-> Pomijaniem, badz dziwna interpretacja faktow, nazywasz zdanie odmienne od Twojego ? A moze, Twoja inerpretacja jest jedyna sluszna, bo dobrze wiesz, kto jest winny ? :)
Pisalem juz, mam nadzieje ze wytlumacze to ostatni raz - gra Bumbera wyglada mi na gre gracza funkcyjnego. Skoro katanim byl Phelela, to Bumber automatycznie katanim byc nie moze. Jasne ? :)
A dlaczego, skoro uwazam, ze Phelela byl katanim, nie linczuje na razie Ciebie ani spidera ? Bo nie uwazam by was sprawdzil, a jego podejrzenia, byly tyle samo warte, co podejrzenia kazdego innego gracza. Ot, nie mial pewnosci co do niczyjej winy, a jedynie pewnosc co do niewinnosci skylera - tak ja to widze.

Dnia 14.05.2007 o 03:22, Fiarot napisał:

LifaR jednak pomija w swoich rozważaniach spidera. Tylko przypadkowo, gdyż głównie skupił się na Bumberze? A może chce w ten sposób odwrócić uwagę od spidera?

-> Nie przypadkowo. Celowo. Postanowilem nie pisac tym razem, nastepnych list, kto moze byc winnym numer 1, kto winnym numer 2 itp. itd. Moge sie mylic, ale jakis sens ma taka lista, jesli codziennie dochodza nowe fakty i lista zmienia sie ? Skupiam sie na moich glownych podejrzanych. Wczoraj byl nim dawidos, dzis jest nim Bumber. I poki moim glownym podejrzanym nie bedzie spider, pewnie nie wspomne o nim nic wiecej, niz "tak, mozliwe, ze jest zdrajca".

Dnia 14.05.2007 o 03:22, Fiarot napisał:

Niezależnie od tego, czy był on katanim czy nie ten mord wskazuje głównie na spidera.

-> Skometuje krotko - brzmi w miare sensownie, ale: wiem po sobie, ze nie wspominanie o kims w oskarzeniach nie czyni z nich pary mafiozow. Mozliwe, ze np. Kuki jest mieszkancem, nie podejrzewajacym spidera ? A co do mordu - mozna to ujac tez inaczej - jesli spider jest mafia, zabilby Phelele. Co nie daje mu jednak wylacznosci na zabijanie kataniego. Dla mnie Phelela zachowal sie jak katani i niezaleznie od tego czy nim byl, czy nie, mafia staralaby sie go zlikwidowac. A to w zasadzie dwa glowne argumenty, ktore uzyles przeciwko Kukiemu i spiderowi. Choc pewnie musze zaznaczyc, zeby nie bylo nieporozumien - nie wykluczam ich jako mafiozow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 11:37, LifaR napisał:

A mi sie wydaje, ze wlasnie nie staralby sie tego bardziej uwidocznic. /ciach/


Na pewno po zachowaniu Pheleli można przypuszczać, że mógł być katanim, ale jak na kataniego zagrał dosyć dziwacznie. Po poście kierowanym głównie do mnie i spidera jako mafii: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26816 pisze w ten sposób: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26823. Bardziej wygląda mi na to, że Phelela założył sobie po prostu, że ja i spider to mafia, z czego wynika, że skyler musi być niewinny. Poza tym nie zapominajmy, że zgodnie z regulaminem katani wczoraj miał już aż dwa sprawdzenia za sobą: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26683. Gdyby więc był nim Phelela i załóżmy miał sprawdzonych skylera (niewinny) spidera (można przypuszczać, że winny po stwierdzeniu Pheleli „ZLINCZUJMY GO!”) to czemu miałby on się tak z tym kryć nie mówić tego wprost podczas, gdy w linczu miał polec skyler, a przeżyć go spider? Celowa zagrywka, żeby mieć jeszcze jedno sprawdzenie dzisiaj? Nie zapominajmy, że Phelela miał dość małe doświadczenie w FM (dopiero 3 edycja), więc wątpię, aby wpadł na takie świadome zwlekanie z ujawnieniem tak istotnych informacji. Przy okazji – nie stwierdzam na 100%, że Phelela nie był katanim, ale jest to według mnie o wiele bardziej prawdopodobne. Mam też nadzieję, że katani jednak ciągle żyje i będzie nam jeszcze w stanie pomóc.

Dnia 14.05.2007 o 11:37, LifaR napisał:

Co z tego, ze wytlumaczyl, jesli w tych tlumaczeniach mowil nieprawde ? Czy to go uniewinnia
?


Jak dla mnie brzmi to sensownie i pasuje na taką małą prowokację. Jedynie mógłbym przyczepić się do tego, że Bumber w wyliczance osób, które odpowiedziały na jego autolincz pominął Kukowskiego. Ale na dzień dzisiejszy jestem w stanie zakwalifikować go do grona mniej podejrzanych według mnie osób, co nie znaczy, że go zupełnie uniewinniam.

Dnia 14.05.2007 o 11:37, LifaR napisał:

Tu juz troche abstrahujac od Bumbera /ciach/


O.K., mafia może grać nieschematycznie, jednak moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest to, że aż na takie posunięcie by się nie zdecydowała. Autolincz Bumbera miał miejsce w momencie, gdy do zakończenia głosowania została ponad godzina, jeszcze pięć osób nie oddało głosu, a sam Bumber nie miał jeszcze ani jednego wskazania. Po co miałby to robić jako mafia? Było raczej pewne, że w ten sposób zwróci na siebie uwagę, niż ją odciągnie i może jeszcze narazić się na lincz. Tak wygląda moje zdanie na ten temat, reszta graczy może mieć inne.

Dnia 14.05.2007 o 11:37, LifaR napisał:

Pomijaniem, badz dziwna interpretacja faktow, nazywasz zdanie odmienne od Twojego ? /ciach/


Pomijaniem nazywam brak jakiejkolwiek wzmianki o spiderze, zaś dziwną interpretacją natychmiastowe uznanie Bumbera za mafię. Bo to, że Phelela mógł być katanim i przez to nie byłby nim Bumber nie oznacza jednoznacznie, że Bumber musi być na pewno zdrajcą, gdyż może być równie dobrze zwykłym mieszkańcem. Przypominam – wczorajsza wzmianka Pheleli przy opisywaniu spidera „ZLINCZUJMY GO!” a także fakt, że katani miał wczoraj już dwa sprawdzenia za sobą rzuca znaczne światło na spidera. A Ty w ogóle o tym nie wspominasz koncentrując się jedynie na Bumberze. Zauważyłem, że mówiłeś, iż Bumber wygląda Ci na gracza funkcyjnego, ale właśnie, tylko wygląda. Jeśli jesteś mieszkańcem to masz co do tego taką samą pewność co ja do swojej teorii, czyli możesz jedynie przypuszczać. Nie upieram się, że to ja na pewno mam rację, bo nie mam roli kataniego albo kurtyzany, ale myślę tak, a nie inaczej.

Dnia 14.05.2007 o 11:37, LifaR napisał:

A co do mordu - mozna to ujac tez inaczej - jesli spider jest mafia, zabilby Phelele. Co nie daje mu jednak wylacznosci na zabijanie kataniego. Dla mnie Phelela zachowal sie jak katani i niezaleznie od tego czy nim byl, czy nie, mafia staralaby sie go zlikwidowac.


Właściwie to samo stwierdziłem w swoim poście :) . Dlatego też dziś opowiedziałbym się przede wszystkim za linczowaniem spidera, gdyż poznanie jego tożsamości może nam sporo wyjaśnić.
A jeśli chodzi o parę Kukowsky-spider oraz ich ogólne mafiozowanie to tych argumentów wymieniłem trochę więcej. Po kolei:
- ogólne dziwne zachowanie tejże dwójki: nie wdający się w konfrontacje słowne z innymi graczami Kukowsky oraz bardziej niż zwykle aktywny spider
- mord na Pheleli: przede wszystkim wskazuje na spidera, który mógł się bać, iż jest on katanim i go sprawdził
- pominięcie Kukowskiego wśród osób linczujących Kalkulatora przez spidera
- zajęcie dwóch odmiennych stanowisk, gdy Phelela mówił o swej rozmowie z MG: może to sugerować, że nie współpracują razem, w dodatku Kukowsky zagadał do spidera, możliwe że po to, aby nikt nie mógł ich powiązać na podstawie braku wymiany jakichkolwiek zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2007 o 23:27, LifaR napisał:

/.../ Nie wiem jak dokladniej moge Ci pokazac, gdzie w jaki sposob odpisalem na Twoj zarzut...

Ok, przyjmuję do wiadomości. Jednak konkretnie do mnie się nie ustosunkowałeś. Odpowiedziałeś Fiarotowi na jego słowa, będące podobnymi do moich. Jednak ich kontekst był znacznie inny.

Dnia 13.05.2007 o 23:27, LifaR napisał:

-> To dlaczego sam sie nia poslugujesz ? Oskarzales skylera o bycie winnym, ale oddales
glos na samiuskim koncu, gdy to nie mialo ZADNEGO znaczenia, a we wczesniejszych postach nie
wspomnialem o tym, iz bedziesz na niego glosowal.

Po pierwsze, to nikogo nie oskarżałem. Nie przeinaczaj słów, aby brzmiały znacznie groźniej, ok? Po drugie, głosowałem zgodnie z wnioskami, jakie udało mi się wysnuć na sam koniec dnia. Posta pisałem dośc długo, a i tak musiałem się streszczać, gdyż do 22 zostało mało czasu. Ale mniejsza o to. Teraz mówisz, ze mój głos nie miał żadnego znaczenia. A jeśli zagłosowałbym na kogoś innego, wtedy mógłbyś powiedzieć, że umywam ręce i nie włączam się do dyskusji. Mogłem, tak ja Ty, zagłosować na kogoś niezagrożonego. Ja zagłoswałem na tego, który wydawał mi się podejrzany. Czy to wymaga aż tak wielkich tłumaczeń?

Dnia 13.05.2007 o 23:27, LifaR napisał:

Teraz dorabiasz do tego jakas teorie, o tym, ze chciales sprawdzic tych czy owych, lub ze ta
teoria wydaje Ci sie juz glupia - ale skoro jest glupia, to dlaczego piszesz, ze glosujesz
na skylera, bo chcesz byc zgodnym ze swoimi przekonaniami ? To w koncu teoria byla glupia,
czy nie byla glupia ?

Nie zrozumiałeś. To co napisałem w tym poście: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26783 było pozbawione jakiegokolwiek sensu. Jednak na tej podstawie chciałem sprawdzić, jaką rekację wywoła to u pozostałych graczy. Jednak ten post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26829 był już całkiem na poważnie. W pierwszym uczepiłem się skylera, gdyż na nim głównie chciałem się skupić. W drugim wysnułem wnioski i ostatecznie oddałem głos właśnie na skylera. Przekręcasz to, co zostało już raz wyjaśnione. Szukasz dziury w całym, zupełnie niepotrzebnie. Próbujesz mnie zdyskredytować tylko dlatego, że postanowiłem sprawdzić Twoje zachowanie i mam co do niego kilka wątpliwości.

Dnia 13.05.2007 o 23:27, LifaR napisał:

A jesli o mnie chodzi - uwazalem, ze jestes mafia badz katanim - mialem w takiej sytuacji glosowac
na Ciebie ryzykujac zlinczowanie kataniego ?

Jesli ktoś oddaje głos na siebie, to istnieją tylko dwie możliwosci pełnionej przez niego roli? Tylko mafia lub katani, nie bierzesz pod uwagę mieszkańca?

Dnia 13.05.2007 o 23:27, LifaR napisał:

Napisalem, ze nie zamierzam linczowac Cie "dzis"
(obecne wczoraj), bo chcialem zobaczyc, ze bedzie mi to wygladalo bardziej na gre mafii czy
kataniego.

A mi się wydaję, że napisałeś to, aby zobaczyć, czy da radę jednak mnie zlinczować. Gdyby zdecydowała się na to jeszcze jedna osoba, prawdopodobnie oddałbyś na mnie głos.

Dnia 13.05.2007 o 23:27, LifaR napisał:

Swoimi postami, na pewno nie przekonales mnie do tego, iz jestes katanim...

A miałem Cię do tego przekonać? Mogłeś napisać to wcześniej, na pewno bym chociaż spróbował...

Dnia 13.05.2007 o 23:27, LifaR napisał:

W zwiazku z tym, nie mam nawet zamiaru sztucznie czekac z moim glosem. /.../

Czyli znowu robisz to, co pokazałeś wczoraj. Głosujesz jako pierwszy, aby oddalić od siebie podejrzenia. Bo przecież nie podczepiasz się pod głosy, ani nie linczujesz osób niezagrożonych (zakładam, że otrzymam dzisiaj jeszcze jakiś głos). Zajmujesz w miarę bezpieczną pozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2007 o 14:15, Fiarot napisał:

A jeśli chodzi o parę Kukowsky-spider oraz ich ogólne mafiozowanie to tych argumentów wymieniłem
trochę więcej. Po kolei:
- ogólne dziwne zachowanie tejże dwójki: nie wdający się w konfrontacje słowne z innymi graczami
Kukowsky oraz bardziej niż zwykle aktywny spider

Z natury w dyskusje zaczynam się wdawać dopiero jak ktoś zwróci na mnie uwagę. Jakoś szczęśliwie się złożyło, że po raz pierwszy od nie wiadomo od ilu edycji nikt nie zaczął mnie oskarżać już po pierwszym mordzie. ;] Argument dotyczący "nadaktywności" spidera też jest dobry. Doczekaliśmy się czasów gdzie osoba chcąca zwiększyć swoją aktywność automatycznie jest podejrzewana.

Dnia 14.05.2007 o 14:15, Fiarot napisał:

- mord na Pheleli: przede wszystkim wskazuje na spidera, który mógł się bać, iż jest on katanim
i go sprawdził

Tu się muszę zgodzić, jednak bardziej prawdopodobne wydaje mi się to, że Phelela tym katanim nie był. Phelela może nie jest jakimś super doświadczonym graczem, ale takiej głupoty to nie spodziewałbym się nawet od strony Sonica.

Dnia 14.05.2007 o 14:15, Fiarot napisał:

- pominięcie Kukowskiego wśród osób linczujących Kalkulatora przez spidera

Taki argument trochę rodem z przedszkola. Raczej pomijanie w analizach partnerów z mafii jest moim zdaniem zbyt widoczne by takie coś stosować.

Dnia 14.05.2007 o 14:15, Fiarot napisał:

- zajęcie dwóch odmiennych stanowisk, gdy Phelela mówił o swej rozmowie z MG: może to sugerować,
że nie współpracują razem, w dodatku Kukowsky zagadał do spidera, możliwe że po to, aby nikt
nie mógł ich powiązać na podstawie braku wymiany jakichkolwiek zdań.

O! To jest w końcu jakiś ambitniejszy argument. Z niego wynika, że coś tam ze spiderem kombinowaliśmy, a z tego wcześniejszego wynika to, że razem ze spiderem zostawiam dziecinne ślady. Jak mam być już uznany za winnego to wolę przynajmniej zginąć pod argumentami, że użyłem jakiejś kombinacji. Argumentu ze złośliwością MG nawet nie skomentuje. Oficjalnie istnieje jeszcze coś takiego jak losowanie ról. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj frekwencja była marna, ale dzisiaj to ludzie normalnie wymierają.
Mój przegląd sytuacji (krótki i prosze się nie czepiać):

- Fiarot - Sprawdza, szuka - jak zawsze.
Ale jeśli się dobrze zastanowić to Fiarot kim by nie był robi długie analizy i szuka winnych, więc możliość że jest mafią, mimo że niewielka, jest.
Mateusz - najmniej podejrzany - taki cichy - zupełnie inny debiut niż mój :p
Pewnie nie ma czasu. :\
Kukowsky - Troche ze Spiderem namieszali na początku edycji, ale raczej nie jest mafią.
Chociaż po Kuku można się spodziewać wszystkiego.
LifaR - Polemizuje z Bumberem, gra roztropnie i dobrze, nie jest przez nikogo podejrzewany.
Spider - Na początku zagrał wyjątkowo aktywnie i tak jak Kuk, a teraz gra tak jak zawsze - cicho.
Faworyt do roli mafii u większości.
Na jego niekorzyść działa odpowiedź na post Bumbera, w którym pisze: "Wydaje się jakby szukał bezpiecznego azylu najprostszym ruchem".
Szukanie argumentów na siłe.
Plus argumenty podane przez Fiarota

Bumber - Kłótnie Bumbera z LifaRem dały Fiarotowi - i nam :p - materiał do analizy.
Za to dziękujemy :D
Podejrzany nr. 1 po śmierci skylera.
Jakoś mi się nie chce wierzyć że ta teoria była tylko po to żeby zobaczyć reakcje Kuka i Spidera.
Jak dla mnie to Bumber popełnił błąd i teraz się tłumaczy ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=26829 ).
Mam o nim podobne zdanie jak LifaR, więc argumentacja - na siłe czy nie - się nie przyda.
Mtobi - O nim później (podejrzany nr. 2)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś za dużo wątpliwości zaczęło narastać w okół spidera. W dodatku z tego co przejrzałem jest jednym z nielicznych, którzy mieli coś wspólnego z Phelą i Skylerem - dwukrotnie na niego głosował, a Phehela puścił domysł, że jest mafią i poszedł do piachu. W dodatku wszystkie podejrzenia na siebie obraca w żart, lub próbuje. Na mój gust jego mafiozowanie wchodzi tylko w komplecie z LifaRem bądź Bumberem - nie podobają mi się. Ale jednak tak samo podejrzany jest Kuk, gdyż i na niego parę kwitów się znajdzie. Dzisiaj pójdzie głos na spidera, a zobaczymy kto padnie w mordzie i jakie reakcje będą jutro. Ale z tej trójki Kuk,Bumber i LifaR najbardziej nie podoba mi się ten ostatni. Tak jakby na siłę chciał zlinczować Bumbera. Opcje są dwie - albo jest katanim i wie o winie Bumbera albo jest mafią i chce oddalić od siebie widmo wpadki w rozmowie z Bumberem. Bo nie rozumiem po co mieszkaniec tak zaciekle atakowałby kogoś innego nie mając większego poparcia ?

*****************

lincz => Spider88

*****************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się