Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Doszedłem do wniosku, że Pablo wygląda mi na najbardziej podejrzanego. Bardzo zastanawia mnie jego postawa, rzucał się na Roba. Przed mordzie stwierdził, że nie ma żadego typu, a tu nagle wyskakuje na wyżej wymienionego Roba.

Lincz ===> Pablo Querte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 21:24, Alexei Kaumanavardze napisał:

/ciach/

Taa... Najlepiej wyciąć wszystko i się nawet do tego nie odnieść ;>

Dnia 08.03.2008 o 21:24, Alexei Kaumanavardze napisał:

Człowieku, zlewaj se jak chcesz. Twoja argumentacja jest zawsze taka sama, a z tej analizy
naprawdę nic nie wynika.

Pokaż gdzie powtarza się moja argumentacja i "czym ona jest".

Dnia 08.03.2008 o 21:24, Alexei Kaumanavardze napisał:

Jeżeli dożyję jutra, to pokażę Ci panie nieomylnyinajlepszygraczu
jak się powinno robić kompleksową analizę:) A jeżeli dla Ciebie:

Tak. Pokażesz. Tak jak i we wcześniejszych edycjach pokazałeś ;)

Dnia 08.03.2008 o 21:24, Alexei Kaumanavardze napisał:

to są wielkie argumenty za Phel`em to gratuluję:) Już więcej czasu poświęciłeś Earthowi.
Może i sygnalizowałeś wcześniej swój lincz, ale tak naprawdę piszesz w koło macieju to
samo;] Zresztą, po co ja sie wysilam i tak wiesz wszystko najlepiej sam:)

To samo piszę. Tobie nie można tego zarzucić, bo nie piszesz w tej edycji niemal nic :> Co z tego, że nie poświęciłem Pheleli tyle miejsca? Dlaczego go bronisz? Co Tobą kieruje? Piszę w koło to samo - teraz to Ty się powtarzasz, mistrzu ;) Co do argumentów - tak są mocne. Bo jak ktoś linczuje "bezpiecznie" fabularnie, a potem twierdzi że podejrzewał tego, którego niemal zlinczowaliśmy to jest podejrzane. Ale skoro Ty tego nie widzisz... to nie ma sensu z Tobą rozmawiać w FM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to jesteśmy w dupie. Padają dziś 4 osoby, zwycięża mafia (jeśli żadna z osób martwych to nie zdrajca). Brawo. Ja dziękuję za taką grę, gdzie nikt się nie przykłada, osoby milczkujące śmią wytykać niekompleksowość analizy, nie myśląc przy tym wcale. Dziękuję i do zobaczenia za 3,4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 21:31, Alexei Kaumanavardze napisał:

Swoją drogą, przy tej okazji zauważyłem zastanawiającą zgodność twojego zdania z earthem:)

Zgodność zdań nie oznacza, że jesteśmy mafią. Proszę tu bez żadnych "śmiesznych" teorii, ponieważ ta ze mną i Demem jest w 100% nieprawdziwa, ponieważ nie należę do mafii, a sam Dem stwierdził, że on też nie ma z nimi nic wspólnego. Co do jego zdania nie jestem pewien, ale przynajmniej ja nie jestem mafiozo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 21:35, demrenfaris napisał:

No to jesteśmy w dupie. Padają dziś 4 osoby, zwycięża mafia (jeśli żadna z osób martwych
to nie zdrajca). Brawo. Ja dziękuję za taką grę, gdzie nikt się nie przykłada, osoby
milczkujące śmią wytykać niekompleksowość analizy, nie myśląc przy tym wcale. Dziękuję
i do zobaczenia za 3,4 miesiące.


Hę? Spokojnie, skąd te nerwy? Po pierwsze padną dziś cztery osoby tylko i wyłącznie wtedy, jeśli powiedzie się mord. Po drugie być może wśród nich jest chociaż jeden zdrajca, nie możesz mieć chyba (?) pewności, że tak nie jest? Po trzecie w najgorszym razie zostanie nas jutro siedmiu, więc to jeszcze nie koniec (no chyba, że obaj zdrajcy padli, w takim wypadku już dzisiaj wygraliśmy :]).
Przede wszystkim poczekajmy na post MG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Earthshaker --> Pablo Querte
2.
3. demrenfaris --> Phelela
4. Alexei Kaumanavardze --> demrenfaris
5. Invin --> Pablo Querte
6. Madoc --> brak linczu
7. Phelela --> Earthshaker
8. Avalon --> Earthshaker
9.
10. Piotrbov --> wycofał się
11. Pablo Querte --> Avalon
12. rob006 --> Pablo Querte
13. Fiarot --> Phelela

Lincz --> Pablo Querte(niewinny)
Rezygnacja --> Piotrbov(niewinny)
Wylot --> Madoc(niewinny)


Mord --> Avalon

Aktualna lista:

1. Earthshaker
2.
3. demrenfaris
4. Alexei Kaumanavardze
5. Invin
6.
7. Phelela
8.
9.
10.
11.
12. rob006
13. Fiarot

Pablo Querte – edytowałeś post, proszę, byś nie robił tego więcej. Chociaż i tak nie będziesz miał okazji…

***

- Trzeba się stąd ruszyć – powiedział Herr Hauptmann – Nie możemy tak się cały czas patrzeć na trupa Christiana… Mieliśmy wspomóc Oberletnanta Naturata, może jeszcze uda nam się to zrobić, biegiem!
Zdążyli, ale ledwo.
Z oddziału Herr Oberleutnanta zostało 3 żołnierzy i sam dowódca. Posiłki w postaci ludzi Hauptmanna szybko zapełniły luki w obronie.
Czekali.
- Chłopcze! – krzyknął nagle Sam – Co ty robisz?
Wszyscy spojrzeli na Pabla, który trzymał w ręku strzykawkę i najwyraźniej chciał sobie wstrzyknąć zawartość w żyłę.
Hauptmann podbiegł i wyrwał mu z ręki narzędzie, którym chciał się posłużyć.
- Morfina – zdiagnozował Sam – Nie pytam, skąd to masz, ale jeśli jeszcze raz Cię na tym przyłapię…
Każdy wiedział, co Herr Fisher miał na myśli.
I w tym momencie przyszło natarcie.
Powietrze przeszyły odgłosy wystrzałów, padli pierwsi Rosjanie. Oba oddziały broniły prowizorycznej barykady. Z oddaniem i wytrwałością. Z poświęceniem. Ale sowietów było za dużo.
Jacob Maddoc nie wytrzymał psychicznie. Pobiegł szturmować wroga. Padł po kilku metrach.
Nie było wybawienia. Musieli uciekać, oddając pozycję w ręce komunistów.
Ale nie wszyscy tego chcieli. Piotrbov von Tash uznał, że przyszedł jego czas. Dzielnie osłaniał ucieczkę oddziału wiedząc, że on już nie zdąży.
Strzelał do sowietów, kiedy nadleciał pocisk i trafił go w ramię. Wypuścił MP40 i wyjął swą ukochaną Berettę. Zestrzelił kolejnych, podchodzących do niego komunistów, kiedy nadleciał granat…

***

Ucieczka trwała. Nagle Hans Naturat dostał w tył głowy. Chwilę potem Hauptmanna obryzgała krew Avalona.
Czy to rosyjscy snajperzy? A może to zdrajcy w oddziale?
Zdrajcy… trzeba w końcu rozwiązać ten problem.
- Żołnierze. Wczoraj nie byliście zgodni co do tego, kto jest ukrytym zabójcą…
Widzę, że dzisiaj jesteście bardziej jednomyślni. Zrobimy tak: kto jest za Pablem, niech podniesie rękę.
Robert, Titus i Michael podnieśli ręce.
- Czy macie inną kandydaturę i dość głosów, by przebić Pabla?
- Ja jestem za zabiciem Titusa, Avalon też był – powiedział Phelel von PaS.
- A ja sądzę, z czym zgadza się Franz, że to Ty stoisz za zabójstwami! – rzekł Reno.
- Wygląda na to, że pada Pablo.
Hauptmann szybko wyjął P08 i strzelił.
- Herr Hauptmann… ja byłem wierny.. do końca…
Umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.03.2008 o 21:51, Fiarot napisał:

Hę? Spokojnie, skąd te nerwy? Po pierwsze padną dziś cztery osoby tylko i wyłącznie wtedy,
jeśli powiedzie się mord. Po drugie być może wśród nich jest chociaż jeden zdrajca, nie
możesz mieć chyba (?) pewności, że tak nie jest? Po trzecie w najgorszym razie zostanie
nas jutro siedmiu, więc to jeszcze nie koniec (no chyba, że obaj zdrajcy padli, w takim
wypadku już dzisiaj wygraliśmy :]).
Przede wszystkim poczekajmy na post MG.

No to poleciały 4 osoby niewinne - prostym było, że mafia nie olałaby sprawy i nie dałaby się tak wybić.

Na tą chwilę nikt nie jest już poza podejrzeniami - jednak nie mam zamiaru (póki co) robić analizy. Czekam na "kompleksowe przemyślenia" Alexieja, który mam nadzieję pokaże klasę :>

Czemu jestem nerwowy? Po pierwsze niedoszła edycja Ktulu, po drugie głupota Alexieja, który wyskoczył na mnie praktycznie z jednym, zresztą beznadziejnym zarzutem, do tego pisząc, że linczuje bezpodstawnie. Mógłbyś się odnieść do tego, co wyrabia Alexiej, Fiarocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No trudno, liczyłem, że choć jedna z osób, które dzisiaj zginęły okaże się mafią. :/

Nikogo nie mogę na pewno uniewinnić, ale Fiarot i Dem są dla mnie najmniej podejrzani. Phelela moim zdaniem też jest niewinny, bo właściwie nie bronił się przed linczem, a mafia chyba nie pozwoliłaby sobie na coś takiego. W gronie najbardziej podejrzanych zostają Earthshaker, Alexei i Rob. Jutro dokładniej przeanalizuję grę każdego z tych graczy nie tlko pod względem indywidualnego zachowania, ale także relacji między wymienionymi osobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... nie wiem co powiedzieć. Jednego dnia pada 4 mieszkańców... można powiedzieć, że wczorajszy potrójny remis został zrekompensowany. Mój kolejny główny podejrzany okazuje się być niewinnym, a mord mi wiele nie mówi, Avalon był trochę zmienny, prawie do każdego miał jakieś zastrzeżenia, trzeba by przejrzeć dokładniej jego posty, może znajdzie się jakieś trop. Poza tym zastanawia mnie reakcja Dema, od razu rezygnacja, pewność, że ginie 4 mieszkańców, co wcale nie było znowu takie przesądzone. No i coraz bardziej zastanawia mnie Earth, z głosem czekał do ostatniej chwili, gdy to dobił Pablo, pewnie jednocześnie ratując swój tyłek (wierzę, że ten "mały eksperyment" Fiarota był kontrolowany i kolejny potrójny remis nie wchodził w grę :)). No i Fiarot... nie mogę rozgryźć, czemu mógłby kłamać... Może faktycznie gdzieś wiatr mocniej zawiał i mógł widzieć tego posta. ;) Jak mnie nie olśni przez noc, to chyba mu odpuszczę... to "kłamstwo" :P

@Invin
Nie mogę cię rozgryźć gościu. Kilka postów wcześniej piszesz, że raczej mnie uniewinniasz, a teraz znów jestem w gronie twoich głównych podejrzanych?! Zdecyduj się!

PS: Co do Pheleli i jego "uniewinniającej" obojętności, gdy Fiarot go linczował - mógł to zachowanie podpatrzeć u Dema, licząc na taką samą reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 22:46, rob006 napisał:

@Invin
Nie mogę cię rozgryźć gościu. Kilka postów wcześniej piszesz, że raczej mnie uniewinniasz,
a teraz znów jestem w gronie twoich głównych podejrzanych?! Zdecyduj się!


Kilka postów wcześniej myślałem, że Pablo jest mafią. Teraz okazuje się, że jest mieszkańcem, więc na jego teorie patrzę trochę pod innym kątem. Uniewinniłem Cię wtedy, bo miałem na Ciebie słabe argumenty, nie takie jak na Pabla, czy Earthshakera. Teraz, po śmierci 4 mieszkańców sytuacja diametralnie się zmienia.

Dnia 08.03.2008 o 22:46, rob006 napisał:

PS: Co do Pheleli i jego "uniewinniającej" obojętności, gdy Fiarot go linczował - mógł
to zachowanie podpatrzeć u Dema, licząc na taką samą reakcję.


Wiem, że jestem złośliwy, ale to chyba byłoby za sprytne. Poza tym, zupełnie nie zareagował na eksperyment Fiarota, który tak naprawdę mógł dla niego się skończyć różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 22:53, Invin napisał:

Kilka postów wcześniej myślałem, że Pablo jest mafią. Teraz okazuje się, że jest mieszkańcem,
więc na jego teorie patrzę trochę pod innym kątem. Uniewinniłem Cię wtedy, bo miałem
na Ciebie słabe argumenty, nie takie jak na Pabla, czy Earthshakera. Teraz, po śmierci
4 mieszkańców sytuacja diametralnie się zmienia.

No, ja jestem bardzo ciekaw, jakież to argumenty teraz się pojawiły. No bo chyba nie to, że głosowałem na Pablo ;]

Dnia 08.03.2008 o 22:53, Invin napisał:

Wiem, że jestem złośliwy, ale to chyba byłoby za sprytne. Poza tym, zupełnie nie zareagował
na eksperyment Fiarota, który tak naprawdę mógł dla niego się skończyć różnie.

To zagranie nie jest ani trochę sprytne, zmałpować czyjeś zachowanie nie jest wcale trudno. Nie mówię, że jest od razu winny, ale uniewinnianie go z tego powodu to jakaś pomyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 22:59, rob006 napisał:

No, ja jestem bardzo ciekaw, jakież to argumenty teraz się pojawiły. No bo chyba nie
to, że głosowałem na Pablo ;]


Nie, spojrzałem jeszcze raz na posty Pablo i zastanowiłem się głębiej nad tym, co mówił o tym mordzie na Scorpie. Rzeczywiście, po tych wahaniach, taki mord zapewnia Ci przynajmniej dzień luzu, "bo przecież on by tak nie zrobił, bo od razu byłby podejrzany".

Dnia 08.03.2008 o 22:59, rob006 napisał:

To zagranie nie jest ani trochę sprytne, zmałpować czyjeś zachowanie nie jest wcale trudno.


Jest, bo Dem zrobił się obrażony i od razu autolincz, a Phelela był przesadnie wyluzowany, miał dwa głosy i chyba naprawdę nie robiło mu wielkiej różnicy czy zginie, czy nie.

Dnia 08.03.2008 o 22:59, rob006 napisał:

Nie mówię, że jest od razu winny, ale uniewinnianie go z tego powodu to jakaś pomyłka.


Nikogo nie uniewinniam całkowicie, nikogo niewinności nie jestem pewien. Jeśli piszę, że kogoś uniewinniam to chodzi mi o to, że na dany moment nie będę brał go pod uwagę jako podejrzanego i nie będę go linczował, a myślę, że w przypadku Pheleli takie zachowanie wystarczy. Oczywiście, jeśli przez najbliższe 22h będzie się dziwnie zachowywał to dołączy do grona podejrzanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 23:14, Invin napisał:

Nie, spojrzałem jeszcze raz na posty Pablo i zastanowiłem się głębiej nad tym, co mówił
o tym mordzie na Scorpie. Rzeczywiście, po tych wahaniach, taki mord zapewnia Ci przynajmniej
dzień luzu, "bo przecież on by tak nie zrobił, bo od razu byłby podejrzany".

Zaczynasz sam sobie przeczyć, jeszcze wczoraj, może nawet dziś, mówiłeś zupełnie coś innego. Takie zagranie, mimo ryzyka, faktycznie mogłoby dać mi dzień spokoju, ale prędzej czy później zwraca na mnie uwagę, a to był praktycznie pierwszy dzień! Pewne jest, że prędzej czy później ktoś by się do mnie przyczepił. Takie zachowanie tylko zwiększyłoby szanse, że ktoś mnie oskarży, lub sprawdzi katani, co jest przecież dla mafii zabójcze.

Dnia 08.03.2008 o 23:14, Invin napisał:

Jest, bo Dem zrobił się obrażony i od razu autolincz, a Phelela był przesadnie wyluzowany,
miał dwa głosy i chyba naprawdę nie robiło mu wielkiej różnicy czy zginie, czy nie.

A ja myślę, że obie sytuacje są niemal identyczne, tu praktycznie decydował Fiarot, a Phelela wiedział jak zareagował na zrezygnowanie Dema i mógł zrobić to samo licząc na identyczną reakcję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 23:38, rob006 napisał:

Zaczynasz sam sobie przeczyć, jeszcze wczoraj, może nawet dziś, mówiłeś zupełnie coś
innego.


Nie, po prostu za wcześnie Cię uniewinniłem, a po mordzie zrozumiałem, że zrobiłem błąd.

Dnia 08.03.2008 o 23:38, rob006 napisał:

Takie zagranie, mimo ryzyka, faktycznie mogłoby dać mi dzień spokoju, ale prędzej
czy później zwraca na mnie uwagę, a to był praktycznie pierwszy dzień! Pewne jest, że
prędzej czy później ktoś by się do mnie przyczepił. Takie zachowanie tylko zwiększyłoby
szanse, że ktoś mnie oskarży, lub sprawdzi katani, co jest przecież dla mafii zabójcze.


Równie dobrze mogłes chcieć używać go później jako argumentu przemawiającego za tym, że jesteś mieszkańcem.

Dnia 08.03.2008 o 23:38, rob006 napisał:

A ja myślę, że obie sytuacje są niemal identyczne, tu praktycznie decydował Fiarot, a
Phelela wiedział jak zareagował na zrezygnowanie Dema i mógł zrobić to samo licząc na
identyczną reakcję..


Mógł, ale myślę, że za dużo by ryzykował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2008 o 23:46, Invin napisał:

Równie dobrze mogłes chcieć używać go później jako argumentu przemawiającego za tym,
że jesteś mieszkańcem.

Równie dobrze mogę użyć tego argumentu, bo jestem mieszkańcem. Co ma w takiej sytuacji zrobić mieszkaniec, przyznać się że jest mafią?

Nie widzę sensu w kontynuowaniu tej dyskusji. Argumenty typu "mafia mogła tak zrobić" nie zasługują na komentarz, poproszę o jakieś konkretne zarzuty i cytaty, wtedy pogadamy...

Dnia 08.03.2008 o 23:46, Invin napisał:

Mógł, ale myślę, że za dużo by ryzykował.

Myślę, że gdyby nagle uparcie zaczął się bronić, wzbudziłby o wiele więcej podejrzeń. Poza tym może czekał z gotowym postem, aby w ostatniej chwili dobić Pablo i uratować własną skórę :P
_______________________

A teraz odnośnie moich podejrzeń :). Mam 2 głównych podejrzanych:
1. Earthshaker. Gość, który linczowany jest od początku, a mimo to ciągle udaje mu się ujść z życiem. Mimo, że niemal wcale się nie broni, a jedynie rzuca oskarżeniami, ciągle jest w grze. Może to szczęście, a może ktoś nad nim czuwa... Poza tym zastanawia mnie jego lincz. Najpierw mówi, że pewnie zagłosuje na Madoca, z linczem zwleka do ostatniej chwili, po czym głosuje na Pablo, tym samym ratując siebie. Pewne jest, że chciał ratować swoją skórę, pytanie tylko czy skórę mafii, czy mieszkańca...
2. Dem. Zastanawia mnie ten post-> http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41830 Od razu rezygnacja, choć przecież gra się nie skończyła, nie ma też pewności że nie zginie któryś z mafiozów (nawet jeśli mafia nie pozwoliłaby sobie na nieobecność, to przecież mamy lincz! Lincz, który przecież należy do mieszkańców, czemu miałby nie paść mafia?). Nie ma też pewności, że mord się powiedzie, bo katani może wciąż żyć. Natomiast Dem po raz kolejny pokazuje swoje zrezygnowanie, i choć wynik nie jest znany, on od razu publicznie narzeka, tak jakby chciał za wszelką cenę pokazać oburzenie, że miast zbliża się do porażki (choć to wcale nie jest pewne. Jak dla mnie to trochę podejrzane, mój podejrzany nr 2.

Poza tym jest jeszcze Phelela. Gość jest dla mnie zagadką (jak zwykle zresztą :P), wg mnie zgapił tą obojętność przy linczowaniu od Dema, ale mógł to zrobić zarówno jako mafia, jak i mieszkaniec.

No i Fiarot :). Jedyna możliwość jaka przychodzi mi do głowy, która tłumaczyłaby jego kłamstwo to duet z Earthem. Możliwe też, że faktycznie udało mu się zobaczyć ten post i dodać własny. Na dziś mu odpuszczam. Jeśli jednak mimo wszystko coś tam wykombinował, a ja tego nie zauważyłem, to szacunek :)

Z listy podejrzeń jak na razie skreślam Invina i Alexeia. Pierwszego ze względu na to, że nie ratował się kosztem Scorpa, gdy miał paść w linczu. Poza tym jego dziwne oskarżenia wyglądają na mi na grę mieszkańca, który próbuje znaleźć mafię, choć bardzo nieudolnie. Co do Alexeia, nie sądzę, aby mafia aż tak olała grę. Już od początku się wyróżnia, zaliczył pierwszą wtopę w fabularce, mafia grałaby bardziej ostrożnie. Jeśli jednak mimo wszystko jest mafią i zwycięży, nie ma żadnych powodów aby z tego zwycięstwa się cieszyć.

Co do mordu - przejrzałem posty Avalona i... nie mam pojęcia. Oskarżał wiele osób, niemal każdego dnia kogo innego. Pisał kilka spostrzeżeń popołudniu, po czym znikał i wieczorem go kompletnie nie było, tak, jakby unikał konfrontacji. Trudno mi go z kimś skojarzyć, wg mnie to podobny mord jak ten na Deihu, który niewiele mówił. Może jeszcze dziś coś mi do głowy wpadnie, ale jak na razie pustka...

Mój dzisiejszy lincz idzie jak na razie do Eartha. Po pierwsze, wydaje mi się bardziej podejrzany niż Dem. Po drugie jego śmierć mogłaby sprawdzić prawdziwość mojej teorii o jego mafiowaniu z Fiarotem.

Lincz->Earthshaker

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spodziewam się, że kompleksowa analiza musi być (wg Alexieja) robiona niejako według listy, by łatwiej było mu ją zrozumieć ;) Mówisz masz.

1. Earthshaker
Barwna i ciekawa postać :) Zacznijmy może od pierwszego linczu – głosuje na mnie z zemsty za lincz mój na nim. Zagadką są dla mnie kolejne posty – co z tego, że napisał ich sporo, skoro ich długość to w porywach 4 linijki, a wniosków w nich mało? Dziwi to, że nie włączył się w dyskusję podczas „afery linczowej”, choć bezpośrednio go ona dotyczyła (przyznał się nawet do obserwowania naszych działań!). Lincz na Pablo również wygląda niepokojąco, był to głos niesygnalizowany (podejrzenia wobec Madoca), a na dodatek decydujący (remis 2-2-2) Reasumując – jeden z głównych podejrzanych. Dodam, że wg mojej teorii, jeśli Earth jest w mafii to tylko z graczem mało doświadczonym – mord na Avalonie (orędowniku linczowania E.) byłby bowiem zbyt prymitywny jak na gracza pokroju Fiarota, czy roba. s


4. Alexei Kaumanavardze
Szczerze mówiąc dla mnie zagadka :> Aktywny fabularnie nagle zgasł, by powrócić na czas głosowania, wypowiedzieć się po nocy… i wrócić dzień później z bzdurnymi podejrzeniami wobec mnie. Można mu pogratulować wyczucia – odciął się od całego zamieszania (głosy na 3 różnych panów) głosując na gracza spoza kręgu podejrzanych innych userów. Trudny do rozszyfrowania – w grze pozafabularnej wdał się w dyskusję jedynie ze mną. Podejrzany.


5. Invin
Cóż – połączyć go z jakimkolwiek graczem nie jestem w stanie – chyba za mocno wbiłem sobie do głowy niewinność tegoż gracza. Lincze bez zarzutu – pierwszego dnia Earth, drugiego Pablo (w skutek czego Querte zginął). Dodatkowo jako jeden z pierwszych posilił się na analizę, co działa na jego korzyść. Jak dla mnie niewinny.


7. Phelela
Napisał tak naprawdę dwa posty (nie licząc 2 fabularek i 2 postów z cyklu „spoko, linczujcie mnie!”), na co składa się analiza i lincz na Earthshakerze. Pomijając dziwne wnioski wysnuwane w owej analizie (czepianie się wypowiedzi fabularnych etc.), działa ona raczej na jego korzyść – podjął jakiś dialog (inna sprawa, że nie odniósł się potem do wypowiedzi skierowanych pod jego adresem). Jednak najbardziej nurtuje mnie jego pierwszy lincz – jak napisze później w analizie - podejrzewał Eartha – mimo szansy na śmierć jego podejrzanego… wolał głosować fabularnie. To wbrew pozorom (pozdrowienia dla Alexieja) wielki zarzut dający możliwość wspólnego mafiowania panów E. i P.


12. rob006
Bardzo aktywny. Popisał się świetnym refleksem pierwszego dnia (zmiana linczu na Eartha podczas AL). Doprowadził do śmierci Pabla w dniu wczorajszym (sygnalizowany głos, nie mam zastrzeżeń). Ogólnie ciężko znaleźć nań jakiegoś większego haka – wdawał się w interesujące wymiany zdań z Fiarotem oraz Invinem (tego pierwszego „atakuje” od początku, i choć kolejni userzy, którzy w hierarchii podejrzeń byli „nad” F. giną, to rob znajduje kolejnych na ich miejsce. To byłby główny zarzut :P). Nie podejrzewam i tyle :)


13. Fiarot
Męczą mnie analizy postawy Fiarota, więc tym razem będzie krótko. Nie owijajmy w bawełnę – jeśli Fiarot jest w mafii, to gra świetnie, praktycznie nie mam się do czego przyczepić. No, może poza aferą z linczami – w sumie doprowadził do potrójnego remisu (ale i tak fenomenalnie to rozegrał – wyszło, że to wina moja i Madoca!). Przyjął postawę ofensywną (miast bronić się atakuje :>). Jak już pisałem – choć podejrzewam go niemal zawsze, to tym razem nie mogłem znaleźć nań nic. Cóż…


Najbardziej prawdopodobne pary mafiosów:
Phelela – Earth
Phelela – Alexiej
Roba natomiast mogę powiązać tylko z Fiarotem, na którego nie potrafiłem jednak nic znaleźć :P

Teraz odniosę się do wypowiedzi graczy na temat mój ;]

@@Rob
1) Dem po prostu kocha narzekać na to, co dzieje się aktualnie z mafią, poza tym gdyby rob grał w mafię na IRC wiedziałby o czynnikach powodujących totalną niechęć do zabawy w FM :) Aha – madoc wyleciał już 3 raz (grał w 3 edycjach -_-‘), więc mam prawo się wkurzyć ;)

2) Co do reakcji Phelela – zupełnie inna sytuacja. Czemu? Mnie linczowano fabularnie, natomiast 3 głos poszedł z pięknym uzasadnieniem „bo się podczepiam” :)

3) Z kim byś mnie ewentualnie widział w mafii? :>
***
LINCZ -> PHELELA

PS Marcinie, dobrze robisz pisząc fabularki w Wordzie :D
PPS Czekam na "kompleksową" analizę Alexieja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.03.2008 o 11:31, demrenfaris napisał:

7. Phelela
Napisał tak naprawdę dwa posty (nie licząc 2 fabularek i 2 postów z cyklu „spoko,
linczujcie mnie!”), na co składa się analiza i lincz na Earthshakerze. Pomijając
dziwne wnioski wysnuwane w owej analizie (czepianie się wypowiedzi fabularnych etc.),
działa ona raczej na jego korzyść – podjął jakiś dialog (inna sprawa, że nie odniósł
się potem do wypowiedzi skierowanych pod jego adresem). Jednak najbardziej nurtuje mnie
jego pierwszy lincz – jak napisze później w analizie - podejrzewał Eartha
– mimo szansy na śmierć jego podejrzanego… wolał głosować fabularnie. To
wbrew pozorom (pozdrowienia dla Alexieja) wielki zarzut dający możliwość wspólnego mafiowania
panów E. i P.


No wiem że wczoraj tak lajtowo podszedłem do tych linczów na mnie , ale nie mam zasady oko za oko tj. lincz za lincz . Po zatym , ty dalej czepiasz się tego że wam nie pomogłem , ale już któryś raz z koleji mówie , nie wiedziałem że reszta go będzie linczować , gdybym był na forum to na 100 % bym zmienił bez najmniejszego wachania ,)
I pomyśl , czy jakbym był zdrajcą , dałbym się linczować jak debil ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2008 o 11:31, demrenfaris napisał:

2) Co do reakcji Phelela – zupełnie inna sytuacja. Czemu? Mnie linczowano fabularnie,
natomiast 3 głos poszedł z pięknym uzasadnieniem „bo się podczepiam” :)

Na pierwszy rzut oka to niemal analogiczna sytuacja. To była końcówka głosowania, nie sądzę, aby ktoś wdawał się wtedy w jakieś szczegółowe analizy, a na pierwszy rzut oka sytuacje były baaardzo podobne. Może sam Phelela wolał nie zagłębiać się w to bardzo :)

Dnia 09.03.2008 o 11:31, demrenfaris napisał:

3) Z kim byś mnie ewentualnie widział w mafii? :>

Prawie z każdym. :P Jesteś dość wyrazistą postacią, mógłbyś być w parze z kimś mniej aktywnym, np Earthem lub Pchełką. Mało prawdopodobne jest, że twoim partnerem jest Fiarot, bo w przypadku gdyby nie widział mojego głosu doprowadziłby do twojej śmierci. To mogłoby być iście szatańskie zagranie, i stać by go na to było, ale nie sądzę aby coś takiego robił już pierwszego dnia. A ja ciągle uważam, że nie widział mojego posta :). Alexeia i Invina raczej wykluczam, bo nie wyglądają mi na mafię (choć ten pierwszy mógłby pasować na twojego partnera...). Krótko mówiąc poznanie twojej roli niewiele by mi dało, dlatego z dwójki ty i Earth linczuję tego drugiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Roba wstępnie odsunąłem od trójki moich kandydatów po wczorajszej rozmowie , więc zostali mi Earthshaker i Alexei.
Przy przeglądaniu postów moich podejrzanych zauważyłem naprawdę ciekawą rzecz. Mianowicie: Earth i Alexei grają tak, jakby dla siebie wcale nie istnieli. Przez całą edycję tylko jeden z nich (Earth) odpowiedział na post drugiego, (który swoją drogą był skierowany jeszcze do kogoś innego ;)) i to nic nie wnosząc do gry: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41831. Nie wiem, czy założyli sobie taką taktykę już wcześniej, że nie będą w ogóle ze sobą rozmawiać. Brnijmy w to dalej... Żaden z nich nie napisał dłuższej analizy, a w tych zalążkach, które napisali nie ma ani słowa o tej drugiej osobie!
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41808 - "analiza" Alexeia. Jednym z głównych podejrzanych jest Earthshaker, a Alexei w ogóle się do tej sprawy nie odnosi.
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41812 - "analiza" Earthshakera. Wymienia tych, na których nie zagłosuje oraz swojego głównego podejrzanego - Madoca. Gdzie jest Alexei? Oczywiście go nie ma.

Dalej, kolejna sprawa, ale już mniej znacząca. Godziny pisania postów.
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41827 + http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41828
http://forum.gram.pl/forum_pos t.asp?tid=59&pid=41807 + http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41808
http://forum.gram.pl/forum_pos t.asp?tid=59&pid=41810 +
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=41812

Możecie to uznać za czepianie się na siłę, ale oni we dwóch wyglądają mi na parę mało doświadczonych mafiozów, którzy nie dość, że na początku obrali dość marną taktykę to jeszcze później wspólnie naradzają się nad postami drugiej osoby i piszą w podobnych godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się