Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Diablo wpasowałoby się w konsole

36 postów w tym temacie

Dnia 19.08.2010 o 23:31, Bambusek napisał:

Pewnie dlatego, że już kiedyś próbowano z raczej marnym skutkiem.

Z ciekawości zapytam - które, bo nie mogę info znaleźć.

Dnia 19.08.2010 o 23:31, Bambusek napisał:

A co do "czucia się lepszym" - cóż, konsolowcy tacy się czuli w poprzedniej generacji.
Teksty o jakichś postępach, braku klapek na oczach itp. rzadkością nie były.

I to ma coś niby usprawiedliwiać, czy jak? Oo
Poza tym wtedy zapewne chodziło o stronę techniczną, co było faktem - PS2 dość długo było lepsze niż większość PCtów. A tutaj mamy rzekomą wyższość na zasadzie "ja jestem prawdziwym HC graczem, a każdy kto na konsoli to lama i każual <<- to w ogóle jest nowa obelga>"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro ich gry sprzedają się świetnie na pc to nie ma sensu przerzucać się na konsole- po co pakować się w dalsze inwestycje, skoro tak jak jest jest dobrze? Gdyby dostali po dupsku tak jak Crytek mieliby powody żeby przeprosić się z konsolami;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2010 o 09:28, kodi24 napisał:

Skoro ich gry sprzedają się świetnie na pc to nie ma sensu przerzucać się na konsole-
po co pakować się w dalsze inwestycje, skoro tak jak jest jest dobrze? Gdyby dostali
po dupsku tak jak Crytek mieliby powody żeby przeprosić się z konsolami;

Diablo jest wybitną grą na pc ale nie koniecznie było by na konsolach. Takrze może niech zostaną przy blaszakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No *jakże* mi przykro ;) Wychodzi widać ze mnie złośliwy pecetowiec, ale też zastanawiam się, co by uprościli, przenosząc na konsolę. Chociaż w sumie, jeśli jakość gry miałaby być taka sama, to bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2010 o 23:30, akodo_ryu napisał:

Szczerze? Bo przy KAŻDYM newsie dotyczącym gry, która nie wychodzi na PC jest zawsze
"ja chcę to na PC" x10. Ile można tego słuchać...

Bo to naturalna reakcja. Zresztą, sam tak często piszę. Nie widzę problemu. A jeśli konsolowcy piszą, że chcą D3 na konsole, to też nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ee tam zaraz- mnie by się spodobała ;) Ale coś jest w tym co mówisz- utarło się, że konsole to sprzęt dla niedzielnych graczy, a tacy lubią głupie strzelanki i QTE co 2 minuty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> We wszystkich stereotypach jest ziarno prawdy.

W tym, że gry blaszakowe trzeba mocno zabezpieczać, bo inaczej pecetowcy je rozkradną na potęgę też :) ? Sorry - ale większość stereotypów jest zwyczajnie krzywdząca i wynika przede wszystkim z niezrozumienia się dwóch stron. Wojny platformowe były są i będą, a ich obecne nasilenie wynika z tego że twórcy produkcji AAA idą w multiplatformy, żeby zmaksymalizować zyski (co nie jest dziś niczym zaskakującym, skoro budżety idą w grube miliony). Heh, w latach 90-tych wojenki nie miały aż takiej siły rażenia, ze względu na sporą ilość wysokobudżetowych exclusiwów. Jak wpadałem do kuzyna to ciąłem ostro na N64 w gry, których na piecu nie było, a szanse na port były równe zero. Jak on przyjeżdżał do mnie odpalałem mu tytuły, które były produkcjami sticte pod PC, a miałem w czym wybierać (kuzynowi zresztą na tyle się spodobało, że szybko naciągnął rodziców na swojego PC). Multiplatformy też były - ale to była mniejszość, teraz poporcje są odwrotne. Nie wiem - może i tamte czasy były lepsze ? Bo z exclusiwów zawsze wyciska się max. Multiplatformy wiadomo - równamy do najsłabszego sprzętu (w tej chwili są to konsole), przez co graficzni fetyszyści mogą czuć się pokrzywdzeni ;-) A swoje niezadowolenie wyrażają na forach.

Co do Diablo 3 - szczerze wątpie w konsolowy port. Nie wiem po co Blizzard w ogole wyjeżdża z takimi tekstami, zresztą ich zrozumienie rynku konsolowego jest marne. Z tego rynku zrejterowali jeszcze w latch 90-tych po klęsce Starcrafta na N64. Jakiś idiota wtedy podjął decyzję, żeby wydać rtsa na konsole, w dodatku taką, która miała mało pojemny nośnik. Choć Diablo wpasowałoby się idealnie - tyle że na konsolach nie mogliby promowac swojego battlenetu, tylko systemy producentów konsol. Wątpie, żeby poszli na taki układ. Druga sprawa - przy ich czasie dewelopingu, to w tej generacji absolutnie nie są w stanie się wyrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2010 o 11:27, Lordpilot napisał:

> We wszystkich stereotypach jest ziarno prawdy.

Dnia 20.08.2010 o 11:27, Lordpilot napisał:

W tym, że gry blaszakowe trzeba mocno zabezpieczać, bo inaczej pecetowcy je rozkradną
na potęgę też :) ?


Chodziło mi raczej o to, że stereotypy nie biorą się znikąd. W powyższym przypadku przeświadczenie o DRM-ie wzięło się z faktu, że istnieje piractwo, a wraz z popularyzacją netu i p2p jeszcze bardziej się rozpowszechniło. Zabezpieczać mocno nie trzeba, ale nie mam nic przeciwko chociażby wklepywaniu kodu czy wymogu posiadania oryginalnej płyty do gry online.

Dnia 20.08.2010 o 11:27, Lordpilot napisał:

Wojny platformowe były są i będą, a ich obecne nasilenie wynika z tego że twórcy
produkcji AAA idą w multiplatformy, żeby zmaksymalizować zyski (co nie jest dziś
niczym zaskakującym, skoro budżety idą w grube miliony).


Moim zdaniem jest kilka przyczyn dzięki którym wojny platform mają się doskonale:
- wydawanie exclusive''ów i ich huczna promocja ("a my mamy Heavy Rain, a wy nieee-eee")
- multiplatformowość: różnice w wersjach ("a grafa w Mafii 2 miażdży wszystkie konsole, chachacha!")
- multiplatformowość: ujednolicenie ("czemu to wygląda jak gra konsolowa!? Uprościłeś ją, Kotick!")
- propaganda korporacyjna ("to piractwo uśmierciło pecetowe granie").

Zawsze ktoś będzie poszkodowany - wszystkich nie pogodzisz, możesz próbować jednak łagodzić konflikty. Jak jednak życie pokazuje, wiele z tych wojen ma swoje podłoże w decyzjach wydawców i producentów. Tym niemniej jedni wolą dolewać oliwy do ognia, inni - nie.

Heh, w latach 90-tych wojenki nie miały aż takiej siły rażenia, ze względu

Dnia 20.08.2010 o 11:27, Lordpilot napisał:

na sporą ilość wysokobudżetowych exclusiwów. Jak wpadałem do kuzyna to ciąłem ostro na
N64 w gry, których na piecu nie było, a szanse na port były równe zero. Jak on przyjeżdżał
do mnie odpalałem mu tytuły, które były produkcjami sticte pod PC, a miałem w czym wybierać


Taa? I ile z nich było oryginalnych?

Dnia 20.08.2010 o 11:27, Lordpilot napisał:

Multiplatformy też były - ale to była mniejszość, teraz poporcje są odwrotne. Nie wiem
- może i tamte czasy były lepsze ? Bo z exclusiwów zawsze wyciska się max.


W przypadku pecetów nie ma takiej reguły. :)

Dnia 20.08.2010 o 11:27, Lordpilot napisał:

Co do Diablo 3 - szczerze wątpie w konsolowy port.


No sami powiedzieli, że go nie będzie - ich wola. Wiesz, ja nie grałem ani w Diablo 1, ani w Diablo 2 - i żyję. ;) Grałem za to w całą warcraftową serię - począwszy od jedynki.

Dnia 20.08.2010 o 11:27, Lordpilot napisał:

Druga sprawa - przy ich czasie dewelopingu, to w tej generacji absolutnie nie są w stanie
się wyrobić :)


Zastanawia mnie, ile oni tak naprawdę wykorzystują czasu - bo mam wrażenie, że po prostu robią to bardzo powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A niech biorą sobie Diablo, StarCrafta, WoWa, czy czego oni tam jeszcze chcą. Ale w zamian chcę dostać God of War (wszystkie), Heavy Rain, Unchartedy, Gears of War 2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2010 o 13:08, Feallan napisał:

A niech biorą sobie Diablo, StarCrafta, WoWa, czy czego oni tam jeszcze chcą. Ale w zamian
chcę dostać God of War (wszystkie), Heavy Rain, Unchartedy, Gears of War 2...

Z wymienionych przez Ciebie tytułów żaden nie ma sensu, bo za wszystkie firmy konsolowe same zapłaciły (nie chodzi o to, że je kupiły, pokryły koszty dewelopingu jako takiego) - to ICH gry (może poza GoW2 - tutaj chyba tylko kwestia umowy MS/Epic). To tak, jakbyś chciał, żeby Nintendo wydało Mario Galaxy na PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2010 o 13:32, akodo_ryu napisał:

Z wymienionych przez Ciebie tytułów żaden nie ma sensu, bo za wszystkie firmy konsolowe
same zapłaciły (nie chodzi o to, że je kupiły, pokryły koszty dewelopingu jako takiego)
- to ICH gry


A co mnie to obchodzi? Ja bym chciał pograć, a nie stać mnie na kupowanie PS3 i nowego TV dla kilku gierek. Zresztą, tak właściwie to tylko sobie marzyłem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że jeśli jakaś gra wychodzi na wiele platform to wersja PC zazwyczaj ma interfejs w konsolowym stylu lekko przerobiony pod PC, co jest uciążliwe w użytkowaniu. Np w Oblivionie na PC nie ma paska skrótów żeby sobie powyciągać czary, a menu jest dostosowane do przewijania padem, podczas gdy użytkownik PC wolałby mieć jak najwięcej rzeczy na wierzchu, bo może je wskazywać bezpośrednio myszą.

Na tej samej zasadzie przerabia się stare PC-towe serie na strzelanki i zręcznościówki. Tymczasem, jeśli polubiłam jakąś grę za to, że jest turowym rpg to przeróbka jej na fps - bo tak wygodniej na konsoli - nie budzi entuzjazmu.

Gdyby twórcom gier chciało się porządnie dopasować interfejs do platformy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2010 o 15:42, asfodel napisał:

Np w Oblivionie na PC nie ma paska skrótów żeby sobie powyciągać czary


Jak nie ma jak jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Taa? I ile z nich było oryginalnych?

W jakim sensie ? Bo jeśli chodzi, o piraty to w latach 90-tych do końca "świety nie byłem", ale przeważającą ilość gier jednak kupowałem w sklepie, giełdy omijając szerokim łukiem. Jeśli natomiast chodzi o gry oryginalne w sensie pomysłów, to IMO... no cóż sporo śmiecia wychodziło. Pamiętam zwłaszcza ten zalew kiepskawych rtsów, ktory zaczął się wraz z sukcesem komercyjnym C&C. Ale lepiej jednak mieć mozliwość łowienia pereł w morzu gówna, niż tej możliwości nie mieć :) Grunt żeby był wybór - crapy omijałem kiedyś, omijam i dziś. Kilka razy wtopiłem, więc i na przyszłość jestem mądrzejszy. I odporny na hype.

Dnia 20.08.2010 o 13:04, Vojtas napisał:


> W przypadku pecetów nie ma takiej reguły. :)

Fakt, zdarza się że deweloperzy są w stanie nawet z exclusiva zrobić techniczny bubel - patrz: Empire:Total War, Gothic 3 czy STALKER. W takim wypadku mogę tylko zrobić facepalma, gniota ominąc szerokim łukiem i piętnować recenzentów, którzy w imię hypu i podejścia "to exclusive, więc docenimy ten fakt, pomijając to co nie zagrało, bo wyjdą patche" nie zająkną się nawet słowem, że gra ma poważne bugi. Gro rzeczy jednak trzymie poziom - nie zawsze sa to tytuły z pierwszej linii mainstreamu...

Dnia 20.08.2010 o 13:04, Vojtas napisał:


> No sami powiedzieli, że go nie będzie - ich wola. Wiesz, ja nie grałem ani w Diablo 1,

Dnia 20.08.2010 o 13:04, Vojtas napisał:

ani w Diablo 2 - i żyję. ;)


Ciii.... bo zaraz wpadną fanboje Blizzarda i Ci udowodnią, że na pewno jesteś jakimś nieumarłym, skoro pominąłeś te dwa tytuły, które niewątpliwie uczyniłyby Twoje życie lepszym :) I do tego nie jesteś "true-hardcore PC gamer" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2010 o 19:51, Lordpilot napisał:

Ciii.... bo zaraz wpadną fanboje Blizzarda i Ci udowodnią, że na pewno jesteś jakimś
nieumarłym, skoro pominąłeś te dwa tytuły, które niewątpliwie uczyniłyby Twoje życie
lepszym :) I do tego nie jesteś "true-hardcore PC gamer" ;-)

A niech se mówią. ;) Ja na przykład kupiłem sobie kluczyk do Diablo 2 z dodatkiem na Allegro, i następnego dnia oddałem go koledze. Ta gra jest dla mnie (nomen omen) diablo nudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować