Zaloguj się, aby obserwować  
SHADOW-XIII

EVE Online

930 postów w tym temacie

przede wszystkim w EVE niemozliwe jest zeby nadgonic osoby ktore graja w nia juz dobrych pare lat. osoba z 40mln skill pointow napewno cie zniszczy kiedy ty masz powiedzmy 6 czy 7mln. oni maja dostep do wiekszej ilosci pieniedzy, wiekszej ilosci ekwipunku i na pewno maja wszystkie skille ktore ty ledwo masz wymaxowane do 5.

w tej grze trudno jest zaczac cokolwiek robic dla poczatkujacego bo sa w niej ludzie ktorzy ja kontroluja bo grali tak dlugo i ty nic z tym nie mozesz zrobic. mozna gdzies grindowac misje ale pozatym wybranie sie do lowseca ktory i tak jest zatloczony skonczy sie kompletnym unicestwieniem, nie wspominajac o 0.0.

mozna wskoczyc do jakies korporacji ktora zyje w nullsec ale nie beda kontrolowac stref, a o jakiejs dobrej korporacji mozna zapomniec jezeli nie gralo sie od poczatku bo tylko takich ludzi chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 14:19, Malevyn napisał:

mozna wskoczyc do jakies korporacji ktora zyje w nullsec ale nie beda kontrolowac stref,
a o jakiejs dobrej korporacji mozna zapomniec jezeli nie gralo sie od poczatku bo tylko
takich ludzi chca.

Jedną rzeczą jest nie być świadomym szczegółów mechaniki w grze, czymś zupełnie innym gadać wierutne bzdury o rzeczach o których nie ma się pojęcia, bo ich się nie spróbowało. Nie jest prawdą, że ktoś mający 40mil SP z tobą wygra dzięki temu jak długo gra. Owszem będzie (może) miał więcej doświadczenia w tym jak wykorzystać niuanse mechaniki, ale to jest normalne w każdej czynności. Nie ma natomiast większego znaczenia ile ma skill pointów, pieniądze też mają drugorzędne znaczenie. Jeśli ktoś nie umie wykorzystać tego rodzaju niewielkiej przewagi to przegra z zupełnym żółtodziobem. Jeśli chodzi o skille to każdy ma tylko 5 leveli - wymaksowany skill kogoś kto gra 8 lat ma dokładnie takie same bonusy jak gościa którzy gra pół roku.

To co przychodzi z dłuższego grania w EVE i jest przewagą weteranów to myślenie odmienne od twojego - spojrzenie na szersze spektrum spraw. Jeśli ktoś twierdzi, że nie da się żyć w low-secu lub 0.0, że nie da się znaleźć korporacji lub sojuszu, które go przyjmą i wyszkolą znaczy to, że zwyczajnie nie szukał i liczył, że zrobi się samo. Są dziesiątki i setki organizacji stabilnie kontrolujących przestrzeń (zarówno na zasadach przewagi strategicznej jak i tych określonych przez CONCORD), które z radością przyjmą, wyszkolą i nawet wyposażą nowych. Wymóg jest jeden - trzeba umieć to przyjąć i dać coś z siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 19:11, Malevyn napisał:

prawda jest ze nie ma co zaczynac PVP jezeli nie gra sie w EVE przynajmniej rok.

Jakieś dowody na takie twierdzenie? Albo chociaż rok stażu w EVE? Jakieś doświadczenia w samym PvP, czy po prostu rzucony na wiatr przypadkowy odcinek czasu ''byle dalej'' od startu gry?
Grałeś w EVE niewiele, ciężko byś miał w wypadku tak rozbudowanej gry pełen obraz tego jakie daje możliwości i jak wygląda cała rozgrywka. A jednak wygłaszasz skrajne osądy jakbyś wiedział o tym MMO wszystko co się wiedzieć da i przetestował wszystkie jego aspekty. Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 19:11, Malevyn napisał:

prawda jest ze nie ma co zaczynac PVP jezeli nie gra sie w EVE przynajmniej rok.


Pieprzenie. Leciałam kiedyś na opa nowym typem statku pierwszy raz. I to autentycznie pierwszy, świeżo wbite skille, znajomość tylko teorii. I dałam sobie radę bardzo dobrze.

Aczkolwiek z Twoim nastawieniem to w ogóle nie masz co nawet do EVE podchodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 20:26, Malevyn napisał:

mowili mi to ludzie ktorzy graja w EVE. NADAL, zebys nie powiedzial, ze go rzucili bo
sa zbyt glupi.


Najwidoczniej:
1) uznali, że i tak sobie rady nie dasz a holować Cię im się nie chce
2) nie chcieli hodować konkurencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2011 o 20:26, Malevyn napisał:

mowili mi to ludzie ktorzy graja w EVE. NADAL, zebys nie powiedzial, ze go rzucili bo
sa zbyt glupi.


niech zgadne.. na polishu ? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2011 o 16:07, xefs napisał:

niech zgadne.. na polishu ? ;p

Tam polish... pewnie czerpie wiarygodne info z naszego ku... ehem... grajdołka zwanego powszechnie Centralą ;P W koncu wiadomo, że jeśli gdzieś wstawić 3 Polaków to będzie 5 opinii, każda jedyna i najlepsza. Do tego wszyscy chyba wiedzą, że stali i ''elytarnyi'' bywalcy polisha już dawno wygrali EVE :P

Zupełnie zaś poważnie to Malevyn nosi typowe znamiona kogoś kto w czasie pierwszej wizyty w low-secu stracił Hulka na pasku, Bestowera na bramie lub Myrmidona pod stacją. A przecież miał wygrać grę!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2011 o 18:46, Malevyn napisał:

nie, przypadkowy koles spotkany na recrutation z pozniej zaczalem rozmawiac na convo.
NIE POLAK


I wśród takich pełno jest osobników co od 5 lat nie ruszyli sie z misji lub paska w high secu, albo pędzą żywot peta płacąc jakimś łosiom za prawo klepania anomalek. To że gość nie był Polakiem bynajmniej o niczym jeszcze nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brawo to równie dobrze w EvE nie ma prawa być nowych graczy... serio robisz się krynicą mądrości już myślałem że twoje posty z wątku o WoW były dnem a teraz widzę że już od spodu pukasz.

1. Są corpy noob friendly które bardzo pomagają nowym, sam na taki trafiłem jak zaczynałem może nie latałem w 0.0 pierwszego dnia ale stopniowo zdobywałem skille i sprzęt żeby się tam spokojnie wybrać po drodze ucząc się o grze.
2. Co ma długość grania do starć ? Poza doświadczeniem dwóch graczy nie różni nic (no może to czym latają). Serio nie wiesz o czym piszesz...
3. Stracisz statek ? I co z tego cytując "fly only what you can aford to loose" widać nawet waść tutka nie czytałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2011 o 09:36, L33T napisał:

Brawo to równie dobrze w EvE nie ma prawa być nowych graczy...

Dowód na to, że gracze narzekający dzielą się na ''bitter vets'' i ''butt-hurt noobs'' :P Ci pierwsi jeszcze dobrze, jak siedzą we własnym gronie i smęcą na to, o ile to kiedyś nie było lepiej (sam taki jestem ;D) - gorzej, gdy swoimi mądrościami zakażają nowych zamiast ich normalnie czegoś przydatnego nauczyć.

Malevyn - poważnie, spróbuj ogarnąć grę, pogadać może z niektórymi którzy w tym temacie ci odpowiadają na twoje rewelacje, rozejrzeć się samodzielnie i sprawdzić na własnej skórze jak to jest. Korporacje i sojusze w high, low i null (teraz dodajmy jest WH-space) już dawno temu zajęły się szkoleniem i promowaniem nowych graczy. Nikt nie oczekuje, że po kilku tygodniach będą latać super-carrierami, ale też nie jest tak że będąc nowym nie da się zajść wysoko w hierarchii. Już nie raz byłem we flocie, gdzie pilotując naprawdę drogie zabawki dowodził mną ktoś kto był kilka lat młodszym graczem.

Oczywiście, żeby tak się stało trzeba chcieć i trochę się wysilić, samo nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Graff, L33T, wy sobie darujcie. Gość się łapie n różnych gier, żadnej nie ogarnie a jojczy. Olać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2011 o 17:59, Fumiko napisał:

Graff, L33T, wy sobie darujcie. Gość się łapie n różnych gier, żadnej nie ogarnie a jojczy.
Olać i tyle.

http://www.youtube.com/watch?v=_FrdL6earbM
HA!!! I r teh l33t nao!!! :P

A poważnie to zdaję sobie z tego sprawę - niestety za EVE ciągnie się stale smród gry zupełnie beznadziejnej przez opinie właśnie takich osób (lub komentarze jak imć Zaitseva, że jest to gra w Excel''a). Nie twierdzę, że E-O to wzór przystępności, wręcz przeciwnie ale nie jest też tak jak próbują to niektórzy pokazać. Nowi gracze mają swoje miejsce w New Eden - bardzo ważne miejsce. Jeśli nie pojawi się ktoś latający małym statkiem i zajmujący miejsce tackler''a/scout''a lub innej roli dla relatywnie młodego pilota, to ktoś mogący lecieć BS''em lub innym dużym (wymagającym większego nakładu finansowego i skilli) statkiem będzie musiał zająć jego miejsce. Poważna strata.
No ale przecież po tych kilku tygodniach grania Malevyn opanował to na tyle, by być wiarygodnym źródłem informacji - i niestety wielu za takiego go uzna.
*shrugs*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2011 o 18:21, Graffis napisał:

i zajmujący miejsce tackler''a/scout''a lub innej roli dla relatywnie młodego pilota,


A co jak ktoś lubi małe statki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2011 o 18:33, Fumiko napisał:

A co jak ktoś lubi małe statki???

Oj tam... wiesz dobrze, że doświadczony i dobry pilot w takiej roli jest bezcenny. Co nie zmienia faktu, że trzeba mieć możliwość pewnego rotowania się na różnych stanowiskach. Oczywiście specjalizować się w tym co się lubi i w czym jest się dobrym, ale w przebiegu gry warto wyszkolić sobie na pewnym zwykłym poziomie inne statki i mieć możliwość bycia przydatnym w szeregu ról.

I tak wiem, że ty o tym wiesz... nie chcę by ktoś nie znający gry uznał zaraz, że EVE to jakiś straszny terroryzm i zamordyzm. Bo przecież tak nie jest, amrite? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2011 o 18:47, Graffis napisał:

I tak wiem, że ty o tym wiesz... nie chcę by ktoś nie znający gry uznał zaraz, że EVE
to jakiś straszny terroryzm i zamordyzm. Bo przecież tak nie jest, amrite? :P


No wiesz, to jojczenie o "ładowanie dupy na sniper BS" trochę było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować