Zaloguj się, aby obserwować  
mati285

The Walking Dead - zombie na ekranach TV

98 postów w tym temacie

Spoiler

Za to Andreę (białą) zastąpiła ich grupa :D Więc wolę śmierć jednego czarnego jak białej bo zwolennikiem osad w tej serii nie jestem :D


Spoiler

Z tego co pamiętam na początku 3 sezonu Rick wspominał o uprawianiu ziemi pod więzieniem.

Myślicie, że zobaczymy tam łany zbóż i jakąś hodowlę w 4 sezonie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2013 o 11:52, Kraju napisał:

W Ameryce jest to przestrzegane.

Tak , ale nie przesadzajmy. Jestem pewien, że na decyzję

Spoiler

o nie uśmiercaniu Glenna nie miała wpływu jego rasa, a raczej to, że twórcy mają jeszcze sporo w zanadrzu dla jego postaci na przyszły sezon

. Gdyby serial był taki poprawny politycznie to w grupie Ricka mielibyśmy jeszcze żyda i muzułmanina ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytał ktoś może z Was książki: Walking Dead. Żywe trupy. Narodziny gubernatora i The Walking Dead 2. Droga do Woodbury? Warte kupienia i przeczytania, czy to typowy skok na kasę? Współautorem jest twórca komiksu, więc powinny trzymać poziom oryginału. Czy to książki również dla kogoś kto nie miał styczności z komiksem, a jedynie z serialem (i grami)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2013 o 10:52, mati285 napisał:

Nie chodzi nawet o to, że

Spoiler

Gubernator nie zginął (bo David Morrissey odwala świetną
robotę i nawet się cieszę, że jest szansa, że jeszcze go zobaczymy w 4 sezonie)

,

Również wolałbym aby

Spoiler

dostał pocisk w kolano i został przywiązany o zmroku do drzewa w głębi lasu, ale skoro twórcy postanowili utrzymać go przy życiu to przynajmniej odebrali mu jego armię, moc i wszelką satysfakcję.

Z dwojga złego, ktoś podjął dobrą decyzję w tej kwestii. No, chyba że do czwartego sezonu
Spoiler

zbierze drugą armię i cała bitwa zacznie się na nowo.

Wtedy definitywnie dam sobie spokój z tym serialem.

Dnia 02.04.2013 o 10:52, mati285 napisał:

Spoiler

Carl zabijający tego kolesia w lesie

. Trochę mi ostatnio brakowało takich mocnych,
brutalnych akcentów w tym serialu.

Trudno się nie zgodzić. Decyzję Carla również rozumiem i na jego miejscu zapewne postąpiłbym podobnie. Mimo że nie lubię tej postaci, chłopak przeżył stanowczo za dużo i widział już niejedno okrucieństwo aby dać się nabrać na starą sztuczkę z

Spoiler

powolnym odkładaniem broni. Większy problem miałbym w przypadku gdyby facet faktycznie natychmiast rzucił broń, bo co z nim dalej zrobić, mając przy sobie niepełnosprawnego starca, niemowlę i kobietę?


Dnia 02.04.2013 o 10:52, mati285 napisał:

Nie podobało mi się też to jak

Spoiler

zakończono wątek Miltona. Był ciekawie zapowiadającą
się postacią, która dostawała coraz więcej czasu antenowego i była budowana pod jakąś
znaczącą rolę, a już w pierwszych minutach finału dostał kosę w brzuch i przez resztę
odcinka umierał.


IMO bardzo dobre rozwiązanie. Pokazuje jak kruche jest życie, i że w czasach apokalipsy absolutnie nikt nie jest bezpieczny. Widać że scenarzysta wyciągnął drogocenną lekcję z lektury "Pieśni Lodu i Ognia" ;)

Dnia 02.04.2013 o 10:52, mati285 napisał:

Scena

Spoiler

śmierci Andrei

też niespecjalnie mnie ruszyła. Może dlatego, że nigdy
nie lubiłem zbytnio tej postaci

Ja również. Odkąd pamiętam, przyprawiała grupie samych problemów. Była zwyczajnie głupia. Sama odtwórczyni roli również sprawia wrażenie wciągniętej do serialu raczej z łapanki ulicznej niż castingu.

Dnia 02.04.2013 o 10:52, mati285 napisał:

chociaż martwi mnie trochę fakt, że Glen Mazzara czyli scenarzysta w dużej mierze za
ten sezon odpowiedzialny nie będzie już pracował nad serialem.

A czy Mazzara pracował nad nim do ostatniego odcinka? Bo o ile cały serial sprawiał wrażenie średniaka, o tyle gdzieś tak od połowy trzeciego sezonu nagle zmieniła się nieco jego formuła, dodano nowe elementy, zmieniono nieco aranżację i wyszło to tak dobrze, że gdyby TWD wyglądał tak od samego początku to z czystym sercem oceniłbym go jako "dobry". A tak, jako całokształt - średniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.04.2013 o 17:01, Sandro napisał:

A czy Mazzara pracował nad nim do ostatniego odcinka? Bo o ile cały serial sprawiał wrażenie
średniaka, o tyle gdzieś tak od połowy trzeciego sezonu nagle zmieniła się nieco jego
formuła, dodano nowe elementy, zmieniono nieco aranżację i wyszło to tak dobrze, że gdyby
TWD wyglądał tak od samego początku to z czystym sercem oceniłbym go jako "dobry". A
tak, jako całokształt - średniak.


Komiks ma podobną tendencje, tzn rozkręca się właśnie od momentu w którym

Spoiler

akcja trafia do więzienia.


Nie mniej komiks ma dużo lepszy start niż serial, tzn mimo początkowego "spokojnego rozkręcania" jest o wiele więcej wątków i mocnego klimatu niż przez 2 sezony telewizyjne miał serial.


P.S.
Na te łany zboża i organizowanie jakiś wielkich osad mieszkalnych bym nie liczył =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2013 o 17:15, Bithda napisał:

Mazzara nie stworzył wszystkich odcinków ale ich większość (3 sezon):)


O ile tu można mówić cokolwiek o "tworzeniu" =P
Gotowy skrypt jest w postaci komiksu, to co robią ludzie od serialu to jedynie zmiany tu i tam [+ wycinane niektórych wątków i dodawanie na siłę własnych].

Ot takie przerabianie gotowca, bo skoro już na starcie zrobili masę rzeczy inaczej to muszą iść za ciosem [ale dobrze, ze 3ci sezon przybliża się do komiksu.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2013 o 17:01, Sandro napisał:

A czy Mazzara pracował nad nim do ostatniego odcinka?

Tak, to on napisał ostatni odcinek.

>Bo o ile cały serial sprawiał wrażenie

Dnia 02.04.2013 o 17:01, Sandro napisał:

średniaka, o tyle gdzieś tak od połowy trzeciego sezonu nagle zmieniła się nieco jego
formuła

Ja bym powiedział, że już od początku trzeciego sezonu widać było zmianę na lepsze. Trochę mnie martwi fakt, że czwarty sezon

Spoiler

prawdopodobnie zaczniemy znów w więzieniu

. Mam nadzieję, że twórcy wiedzą co zrobić z fabułą i nie będą się kręcić w kółko psując to co udało im się zbudować trzecim sezonem.

BTW. Do czytających komiksy: czy jest jeszcze jakaś godna uwagi postać, której nie wprowadzono do serialu i która mogłaby się pojawić w 4 sezonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem tego serialu, ale od trzeciego sezonu zrobiło się o wiele lepiej i aż się chciało oglądać dalej i dalej.
Szczerze mówiąc pierwszy sezon średni, drugi był "farmersko" nudny i trzeci jest już mniej więcej taki jak trzeba.

Odchodząc od tego co jest na ekranie, to serial ma mocną otoczkę marketingową, więc na dzień dzisiejszy szczerze wątpię by na piątym, może nawet szóstym sezonie się skończyło. Oczywiście prócz marketingu, sam serial nie może stracić "poziomu". Ale dodawania sztucznego dramatyzmu poprzez uśmiercanie bohaterów nie kupuję, ale masom się to podoba. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2013 o 17:14, Pietro87 napisał:

Nie mniej komiks ma dużo lepszy start niż seria.

Czytałem kilka pierwszych zeszytów (pierwszy można pobrać za darmo z iBooks) i tyle mi wystarczyło... żeby stwierdzić ich wyższość nad serialem ;) Przede wszystkim - bohaterowie nie są kretynami i nie irytują tak na każdym kroku. To jeszcze bardziej utrzymało mnie w przekonaniu, że największą bolączką produkcji AMC są aktorzy, a raczej ich brak. No dobra, jest (było) kilku, których da się lubić i to nie za postaci które odgrywają lecz właśnie za samą grę aktorską. Co do reszty - wszystkich won. Z Rickiem włącznie, choć w trzecim sezonie miał swoje momenty, które mnie do tego gościa przekonywały.

Dnia 02.04.2013 o 17:14, Pietro87 napisał:

O ile tu można mówić cokolwiek o "tworzeniu" =P

Oj, w kwestii fabuły może i nie, ale od strony technicznej Mazzara miał szerokie pole do popisu. Nadal nie wiem nad iloma odcinkami w trzecim sezonie pracował, ale mniej więcej od momentu spotkania

Spoiler

Ricka z Gubernatorem

serial jakby zmienił kierunek i zaczął podążać wzorem wysokobudżetowych seriali typu Dexter, Sons of Anarchy czy chociażby kultowy Lost. Ktokolwiek jest odpowiedzialny za połowę ostatniego sezonu, zrobił naprawdę ogromną przysługę tej produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.04.2013 o 22:22, Sandro napisał:

Oj, w kwestii fabuły może i nie, ale od strony technicznej Mazzara miał szerokie pole
do popisu.


Ano w tej kwestii technicznej to owszem, goście ogółem od 1szego sezonu odwalili kawał solidnej roboty [z sezonem 3 jako wisienką na dotychczasowym torcie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możesz po części wyjaśnić co to znaczy, według Ciebie, "podąża wzorem wysokobudżetowych serii(...)"? Bo ciekawi mnie to bardzo (mówię serio) :) Nie mam doświadczenia z innymi seriami, może przyda mi się to w odbiorze samej treści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2013 o 23:59, Bithda napisał:

Możesz po części wyjaśnić co to znaczy, według Ciebie, "podąża wzorem wysokobudżetowych
serii(...)"

Musiałbym być świeżo po tych odcinkach żeby teraz to wszystko wymieniać, ale tak na szybko: formuła całego odcinka negocjacji dwóch liderów. Ciekawie zrealizowane, wyraźnie inaczej niż reszta odcinków. Bardzo dobra praca kamery, długie "przejeżdżające" ujęcia i gra światłem nadawały całości sporo napięcia i dramaturgii. W tym samym odcinku bardzo dobrze wykorzystano też motyw odosobnienia liderów. Sceny (bo było ich chyba kilka) ciężkich drzwi zasuwanych z impetem i cały ten motyw wzajemnej rywalizacji "ochrony" dwóch stron. Ogólnie mówiąc, sporo dobrych zagrywek psychologicznych jak na jeden odcinek.

Drugą rzeczą, która natychmiast przychodzi mi do głowy jest konkluzja odcinków klimatycznym utworem, podczas którego oglądamy spokojne migawki z życia poszczególnych bohaterów. Wcześniej pojawiło się to maksymalnie kilka razy, o ile w ogóle, i to nie do końca w tej samej formie. W "Synach Anarchii" jest to standardem niemalże w każdym odcinku, co bardzo potęguje atmosferę i rozbudza oczekiwanie na kontynuacje historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko ja po obejrzeniu 7 odcinka 4 sezonu i zobaczeniu zwiastuna kolejnego odcinka zadaję sobie pytanie: po co to wszystko? Po co nam było te 7 odcinków,

Spoiler

skoro znów jesteśmy w punkcie wyjścia? Gubernator ma zamiar zaatakować więzienie tak jak przed finałem trzeciego sezonu tylko tym razem ma czołg

. Wow. Do tego odcinka byłem pełen nadziei odnośnie czwartego sezonu, bo wierzyłem w to, że to wszystko dokądś prowadzi. Podobał mi się poprzedni odcinek z
Spoiler

Gubernatorem w roli głównej

, bo sugerował coś innego.
Spoiler

Sugerował przemianę postaci, sugerował, że Gubernator mimo strasznych rzeczy, które zrobił może odnaleźć w sobie resztki człowieczeństwa, może stać się kimś kogo widzowie polubią, a nawet będą mogli mu współczuć

. Czyż nie lepiej byłoby, gdyby
Spoiler

to jakieś ekstremalne okoliczności (jak np. atak hordy na jego nowy obóz) zmusiły Gubernatora do pojawienia się przed więzieniem? Gdyby jako zrezygnowany, pokonany człowiek, wraz ze swoją nową rodziną (no może poza siostrunią, która już po dwóch odcinkach urosła do miana najbardziej irytującej postaci w historii serialu, bijąc Andreę i Lori razem wzięte) musiał udać się do dawnych wrogów po schronienie? Przecież Michonne nie przecięłaby go na pół, gdyby niósł na rękach dziecko.

Skutkowałoby to dylematem moralnym zarówno dla bohaterów, jak i widzów.
Spoiler

Czy zaufać temu kolesiowi licząc na to, że się zmienił? Przyjąć go, pogonić, zabić na oczach bliskich?

A tak mamy wszystko wyłożone na stół,
Spoiler

Gubernator wcale się nie zmienił, dalej jest psychopatycznym mordercą, dalej kieruje nim żądza zemsty, niech ktoś go zabije jak najszybciej.

Ech. Liczę na to, że następny odcinek mnie czymś zaskoczy, liczę przede wszystkim na to, że
Spoiler

ze starcia dwóch grup coś wyniknie w przeciwieństwie do finału ostatniego sezonu. Być może więzienie ulegnie zniszczeniu?

Bo wydaje mi się, że tylko to może pomóc w tej chwili temu serialowi.
Spoiler

Drastyczna zmiana miejsca akcji.

To by było na tyle. Musiałem to z siebie wyrzucić po rozczarowaniu jakim okazał się ostatni odcinek, a właściwie jego kilka ostatnich minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2013 o 09:12, mati285 napisał:

Czy tylko ja po obejrzeniu 7 odcinka 4 sezonu i zobaczeniu zwiastuna kolejnego odcinka
zadaję sobie pytanie: po co to wszystko?


Ja również zadaję sobie to pytanie, jestem po 9tym odcinku i niestety strasznie słaby jest ten 4ty sezon :/ Beznadziejny był ten wątek z

Spoiler

powracającym Gubernatorem

, poza tym coraz bardziej drażnią mnie sztuczki, które stosują twórcy tego serialu . Np.
Spoiler

akcja w supermarkecie, ze spadającymi zombie, dalej inny przykład: codziennie ludzie z więzienia musieli bronić płotu przed naporem zombie, których cały czas przybywało, ale nagle przyjechał Gubernator ze swoją armią i co? wszystkie zombie wyparowały jak na zawołanie, drugi przykład to zostawienie tej małej dziewczynki samej z matką nad rzeką? WTF? Przecież w tych lasach się roi od zombiaków, a nagle zostawiają małą i jej matkę same i na dodatek ta dziewczynka jest tak daleko od matki?? To się w głowie nie mieści, tragedia była murowana! Mogli to lepiej zaaranżować.


Takich niedociągnięć jest w całym serialu cała masa, ale są one coraz bardziej irytujące.
Spoiler

Sam powtórny atak na więzienie to w mojej ocenie jakaś kpina scenarzystów, i do tego jeszcze ten czołg! Przecież taki czołg jest tak głośny, że słyszeliby go z odległości 5 km, a tutaj nagle zaskoczenie, że ktoś im pod bramą stoi :D Zresztą nie bardzo rozumiem, co miał osiągnąć Gubernator tym powtórnym atakiem na więzienie. Rick dobrze zauważył, że doprowadzi to do zniszczenia więzienia i zagłady wszystkich ludzi biorących udział w tym starciu.

Zresztą tak jak kolega mati285 liczyłem na przemianę wewnętrzną Gubernatora, a tu taki zonk.



Brak mi w tym serialu postaci, którą możnaby naprawdę polubić, za to jakie decyzje podejmuje i jaka jest dla innych ludzi. Tutaj wszyscy są albo
Spoiler

słodkopierdzący jak Hershel

, albo
Spoiler

kompletni Badassi jak Gubernator.

Praktycznie wszyscy bohaterowie mnie irytują swoją
Spoiler

naiwnością i nieporadnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

Beznadziejny był ten wątek z

Spoiler

powracającym Gubernatorem


Ten motyw był bardzo dobry i ciekawy do momentu

Spoiler

jego decyzji o ataku

. Gdyby tak pozwolić mu na pogodzenie się z porażką i zrobić z tego osobny wątek, oglądałbym ten serial z takim zainteresowaniem jak nigdy wcześniej.

Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

codziennie ludzie z więzienia musieli bronić

Spoiler

płotu przed naporem zombie, których cały czas przybywało...


...i wszystkie ciągnęło w to jedno, konkretne miejsce. Bezmyślne istoty niezdatne do logicznego myślenia i kojarzenia faktów wykombinowały sobie, że w kupie siła :D

Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

drugi przykład to zostawienie tej małej dziewczynki samej z matką nad rzeką. WTF?

I przy okazji klasyczny, notorycznie powtarzany idiotyzm w tym serialu:

Spoiler

zombie spokojnie sobie leży przysypany ziemią, nie próbuje się wydostać machając obsesyjnie kończynami, nie wydaje żadnych dźwięków. Po prostu sobie leży i w momencie kiedy obok pojawia się człowiek, wyskakuje niczym ptasznik.

Mało co wkurza mnie bardziej w tej produkcji.

Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

Takich niedociągnięć jest w całym serialu cała masa, ale są one coraz bardziej irytujące.

Sam bym tego lepiej nie ujął. Mimo braku logiki i trzymania się faktów, do pewnego stopnia da się na to przymykać oko. Ale im więcej takich niedociągnięć, tym większą czuję irytacje. Zupełnie jakby AMC stwierdziło: pieprzyć to - i tak tylko my mamy zombie!"

Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

Sam powtórny atak na

Spoiler

więzienie

to w mojej ocenie jakaś kpina scenarzystów

Ten motyw był nieciekawy, ale jakoś potrafiłem go sobie logicznie uzasadnić.

Spoiler

Gubernator poniósł klęskę, stracił całą władzę, w której pławił się od dłuższego czasu i nic mu już w życiu nie zostało. Wiedział że to prawdopodobnie misja samobójcza, ale mając do wyboru zostanie zagryzionym gdzieś w rynsztoku oraz zemstę na Ricku i spółce wyrządzając jak najwięcej szkód zanim dopadnie go i tak przeznaczona mu już śmierć, wybór był prosty. W pojedynkę nie miał szans nawet dojść do więzienia, ale pod pretekstem jakichś idealistycznych haseł i sloganów, w które sam i tak nigdy nie wierzył, udało mu się zebrać garstkę ludzi do pomocy.

Cały ten wątek odebrałem jako ostatnie tchnienie tonącego.

Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

i do tego jeszcze ten czołg!

Tu kogoś fantazja zdrowo poniosła :D

Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

Rick dobrze zauważył, że doprowadzi to do zniszczenia

Spoiler

więzienia

i zagłady wszystkich ludzi biorących
udział w tym starciu.

Jak wyżej - lubię myśleć, że dokładnie o to mu chodziło. Najniebezpieczniejszy wróg to ten, który nie ma już nic do stracenia.

Dnia 14.02.2014 o 13:47, Smooqu napisał:

Brak mi w tym serialu postaci, którą można by naprawdę polubić

Sama gra aktorska w większości przypadków woła o pomstę do nieba. Co gorsza, bohaterowie, których mogłem oglądać bez zgrzytania zębami w większości już dawno nie żyją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W wielkim telegraficznym skrócie czekamy na

Spoiler

Negana i Saviorsów

którzy podbiją opadającą [po bądź co bądź bardzo dobrym sezonie 3cim] kondycję sezonu 4tego. Pytanie za 100 pkt - czy te postaci zostaną w ogóle wprowadzone w tym sezonie czy też dopiero w 5tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2014 o 17:09, Sandro napisał:

I przy okazji klasyczny, notorycznie powtarzany idiotyzm w tym serialu

To nie idiotyzm, tylko takie założenia lore. Zombie wyczuwają ludzi, ich zapach i robią się wtedy aktywniejsze. Między innymi dlatego Michonne targała dwóch ze sobą, żeby maskować swój zapach.

Dnia 14.02.2014 o 17:09, Sandro napisał:

i do tego jeszcze ten czołg!

>Tu kogoś fantazja zdrowo poniosła :D
Kirkmana, bo to motyw żywcem z komiksu, a co z komiksu to święte i nie wolno tego krytykować albo przynajmniej tak mówią.

>Sama gra aktorska w większości przypadków woła o pomstę do nieba. Co gorsza, bohaterowie, których mogłem >oglądać bez zgrzytania zębami w większości już dawno nie żyją...
Ja lubię Michonne i aktorkę ją grającą, zwłaszcza od czasu, gdy dostała do grania więcej niż minę pod tytułem "jestem groźna i nie chce mi się z tobą gadać".

Jeśli chodzi o głupoty i niedociągnięcia (delikatnie ujmując) to mam dwóch faworytów:
1.) Zadrapania - jeszcze w 1 i 2 sezonie była gadka, że zadrapania działają jak ugryzienia i też mogą powodować infekcję. Co się z tym stało? Zombie "smyrają" bohaterów po nogach i rękach regularnie i nikt jeszcze nie został zadrapany. Ba, nikt się specjalnie nie przejmuje tym, że może zostać.
2.) Zombie przyjmujące właściwości kuloodporne - zombiaki to miękkie, gnijące mięso. Wystarczy cios z baseballa by jego głowa eksplodowała jak balon, chyba, że ów zombiak jest użyty jako osłona przed kulami przez bohatera, wtedy nagle działa jak kevlar i niestraszny mu ostrzał z broni maszynowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się ogólnie zastanawiam, w normalną głowę też jest tak łatwo wbić maczetę jak w serialu? Bo mi to ucinanie głów w połowie nie pasuje w ogóle, a kości przecież nie gniją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.02.2014 o 17:37, mati285 napisał:

1.) Zadrapania - jeszcze w 1 i 2 sezonie była gadka, że zadrapania działają jak ugryzienia
i też mogą powodować infekcję. Co się z tym stało? Zombie "smyrają" bohaterów po nogach
i rękach regularnie i nikt jeszcze nie został zadrapany. Ba, nikt się specjalnie nie
przejmuje tym, że może zostać.


Sama idea plagi w TWD polega na tym, ze zarażony jest każdy.
Ugryzienia czy zadrapania nie powodują żadnej specjalnej infekcji, nie przenoszą czy też nie potęgują działania nazwijmy to "wirusa zombie" [bo czym dokładnie ludzkość została skazona nikt nie wie czy to wirus, czy grzyb - nie zostało wyjaśnione]. Cały pic ugryzień to fakt, ze gryza ludzi chodzące, gnijące zwłoki. Ciało ludzkie w stanie rozkładu wytwarzają potaminy [potocznie zwane trupimi jadami]. Główne substancje to kadaweryna i putrescyna, śmiertelnie groźne dla żywych. Co za tym idzie po takim hipotetycznym ugryzieniu przez "trupa" mamy w zasadzie infekcje murowaną. Z racji lore i świata jaki jest w TWD dostęp do profesjonalnej opieki medycznej jest ograniczony, więc ugryzienia, które poza infekcją związana z samymi trupimi jadami powodują tez zapewne sepse sa najzwyczajniej w świecie śmiertelne. A każdy kto się uda w TWD na łono Abrahama [poza tymi wysłanymi tam kula w łeb] wraca jako szwendacz.
Akurat tu TWD nie kuleje jakoś nadmiernie, aczkolwiek umniejszanie roli zadrapań jest dosyć rażące [może nie były by śmiertelne ale bez odpowiedniej leko-terapii by się zapewne nie obeszło]

Dnia 14.02.2014 o 17:37, mati285 napisał:

2.) Zombie przyjmujące właściwości kuloodporne - zombiaki to miękkie, gnijące mięso.
Wystarczy cios z baseballa by jego głowa eksplodowała jak balon, chyba, że ów zombiak
jest użyty jako osłona przed kulami przez bohatera, wtedy nagle działa jak kevlar i niestraszny
mu ostrzał z broni maszynowej.


To się nazywa wygodą serialową :)
Twórcy zapominają gdy im wygodnie o pewnych faktach, prawie w każdym serialu, wtedy gdy jest im to na rękę.
Jak to wychodzi w praniu - to już my odbiorcy oceniamy [tez uważam, ze pewien brak logiki kłuje w oczy]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować