Guild Wars - Temat ogólny

[Mohair 0]

Dnia 20.11.2008 o 15:51, Grinczar napisał:

A ja mimo wszystko uważam, że takie "farmienie" już czego się da jest lekką przesadą
i żadną zabawą.

True :)

Dnia 20.11.2008 o 15:51, Grinczar napisał:

Na razie szukam celu w GW i nie umiem znaleźć.

No, ja grałem od celu, do celu - skończyło się na tym, że nie licząc jednej statuetki w Osiągnięciach do HoM, komnatę zapełniłem całą, tzn. wszystkie monumenty na full. I straciłem ochotę do gry, nie wiem czemu. Klimat jakoś mnie nie zassał, robienie misji po raz n-ty, by zmieścić się w czasie mnie nie bawi, nie mówiąc już o farmie tytułów - to przegięcie. Fun miałem tylko z wspólnych wypadów gildiowych typu FoW, a więc...

Dnia 20.11.2008 o 15:51, Grinczar napisał:

To co tu robić?

No, ja odstawiłem GW. Niestety, nie zapowiada się, by znów mnie przyciągnęło, co nie jest dość zadowalające. Zastanawiam się nad jakimś MMO z klimatem i przyjemnością z gry, bo grać "na siłę" w GW nie zamierzam :)

M.

[Fett-PL 0]

Dnia 20.11.2008 o 19:39, Mr.M napisał:

No, ja grałem od celu, do celu - skończyło się na tym, że nie licząc jednej statuetki
w Osiągnięciach do HoM, komnatę zapełniłem całą, tzn. wszystkie monumenty na full. I
straciłem ochotę do gry, nie wiem czemu. Klimat jakoś mnie nie zassał, robienie misji
po raz n-ty, by zmieścić się w czasie mnie nie bawi, nie mówiąc już o farmie tytułów
- to przegięcie. Fun miałem tylko z wspólnych wypadów gildiowych typu FoW, a więc...

O_o tytuły pokroju Hero, Gladiator, Commander, Champion czy Gamer też dodane? o_O

Jeśli tak to szacun...

[Budo 0]

/.../

Jeśli masz Factions to zakręć się wokół Aspenwood, Jade Quarry, Alliance Battles. Dla mnie to najlepszy fun obecnie, sytuację mam podobną do Twojej- hm mnie nie jara, pr0 pvp też nie, farmić nie lubię...

[Fett-PL 0]

Dnia 21.11.2008 o 10:30, Budo napisał:

Jeśli masz Factions to zakręć się wokół Aspenwood, Jade Quarry, Alliance Battles. Dla
mnie to najlepszy fun obecnie, sytuację mam podobną do Twojej- hm mnie nie jara, pr0
pvp też nie, farmić nie lubię...

Jako, że do gry wbiję dopiero na dniach... Czy ostatni update zmienił sytuację tych lokacji? Tj. czy odżyły, czy obecnie nagrody za udział w tych misjach są wyższe itp.?

[Jarzy 0]

/.../
Mówiąc krótko-ta.AN podbiło nieco nagrody,żeby ludzie mieli jakąś alternatywę dla hfff.

[mad_cinus 3]

Tak.
Tylko mam wrażenie, że troche zaniedbali AB w tym updacie, co prawda zwiększyli ilość punktów za jeden kill, ale to moim zdaniem za mało, powinni też zwiększyć nagrody za zwycięstwo gdyż w tej chwili AB pozostaje daleko w tyle pod względem możliwości zdobywania factionów w stosunku do vańków czy misji pokroju Fort Aspenwood lub Amatz Basin...

[Fett-PL 0]

Dnia 21.11.2008 o 11:22, cinus` napisał:

Tak.
Tylko mam wrażenie, że troche zaniedbali AB w tym updacie, co prawda zwiększyli ilość
punktów za jeden kill, ale to moim zdaniem za mało, powinni też zwiększyć nagrody za
zwycięstwo gdyż w tej chwili AB pozostaje daleko w tyle pod względem możliwości zdobywania
factionów w stosunku do vańków czy misji pokroju Fort Aspenwood lub Amatz Basin...

Bajer :D Jak w tej chwili przedstawia się łapanie punktów? Gdzie najbardziej opłacalne (na godzinę) jest zdobywanie pkt Kurzicków? :) Bo rozumiem, że HFFF zostało znerfione?

[mad_cinus 3]

Dnia 21.11.2008 o 11:26, lordfett napisał:

Bajer :D Jak w tej chwili przedstawia się łapanie punktów? Gdzie najbardziej opłacalne
(na godzinę) jest zdobywanie pkt Kurzicków? :)

W tej chwili jednym z najlepszych sposobów na to jest vańkowanie terenów kurzickowych, 40-50 minut i jakieś 20k factionów się uzbiera. Jednak jeszcze lepsze ponoć jest robienie Amatz Basin, ale tego jeszcze nie próbowałem :P

Dnia 21.11.2008 o 11:26, lordfett napisał:

Bo rozumiem, że HFFF zostało znerfione?

Tak, HFFF już nie ma a nawet gdyby było to i tak byłoby wolniejsze niż obecne sposoby nabijania factionów :P

[Budo 0]

/.../

Ja gram na razie w Fort Aspenwood- czekasz na bitwę ok 1-5 minut i za wygraną masz jakieś 4-5k. Za przegraną nie pamiętam, bo przegrałem od update''u tylko dwa razy, ale i tak więcej niż kiedyś za wygraną ;]
Ja już nie patrzę tyle na Faction, co na zabawę, bo Fort Aspenwood to wg mnie przednia misja :)

[Gromo 0]

Dnia 21.11.2008 o 12:00, Budo napisał:

/.../

Ja gram na razie w Fort Aspenwood- czekasz na bitwę ok 1-5 minut i za wygraną masz jakieś
4-5k. Za przegraną nie pamiętam, bo przegrałem od update''u tylko dwa razy, ale i tak
więcej niż kiedyś za wygraną ;]
Ja już nie patrzę tyle na Faction, co na zabawę, bo Fort Aspenwood to wg mnie przednia
misja :)

A jaką profesją grasz w Aspenwood?

[Budo 0]

/.../

Aspenwood to specyficzna misja, najlepiej działają tam Rangerzy, Mesmerzy, Monki i Ryci.
Ja gram Rytem (spirit spammer) i Rangerem (nieco zmieniony burning arrow do zabijania żółwi i biegania po amber).

[pizdecki 0]

Eh niestety nie udalo mi sie wbic Ocalalego poleglem na kastetach u Kilroy''a:(

[Fett-PL 0]

Dnia 21.11.2008 o 15:09, Artas15 napisał:

Eh niestety nie udalo mi sie wbic Ocalalego poleglem na kastetach u Kilroy''a:(

Na jakim etapie byłeś? :)

[Budo 0]

Dnia 21.11.2008 o 15:09, Artas15 napisał:

Eh niestety nie udalo mi sie wbic Ocalalego poleglem na kastetach u Kilroy''a:(

Hehe, nie bój żaby, ja już 3 postacie do Ocalałego kasowałem ;]

[Mohair 0]

Dnia 21.11.2008 o 10:00, lordfett napisał:

O_o tytuły pokroju Hero, Gladiator, Commander, Champion czy Gamer też dodane? o_O

Hm... Nie?
Właśnie o to mi chodzi - w GW umiejętności w grze = title, farm jeszcze bardziej hardcore''owy niż w innych grach, bo z reguły bije się title dla pokazu, że się może, pomijając te, z których ma się przyjemność. W innym wypadku nei byłoby postów/wypowiedzi na chatach, w stylu "O nie, jeszcze xx K uznania LB do maxa ;/ " i tak dalej. Ja nie zamierzam grać na siłę, byleby bić title.


@up Ja, póki wbiłem surva (część normalnie, część na Kilroyu) padłem +/-10 razy, z wielu przyczyn (vide lagi), więc pierwsza nieudana próba to nic, uwierz ;P

[Ash 0]

Dnia 21.11.2008 o 15:09, Artas15 napisał:

Eh niestety nie udalo mi sie wbic Ocalalego poleglem na kastetach u Kilroy''a:(

Ja pamiętam, że pokusiłem się na r1 tego titla, po czym stwierdziłem, że po co mam go właściwie bić. Padłem niedługo po nabiciu r1 na jakimś bossie (bo fabułę jechałem normalnie). Kilka dni później stwierdziłem, że kolor włosów mojej bohaterki mi się nie podoba i skasowałem postać. :D Ta sama z odmienionym fryzem nabiła już r3 (czyli max) zdecydowanie ostrożniej... czyli na starych HFFF, jakieś 5 dni się biło, straszna nuda, mnóstwo cierpliwości było wymagane. :) Czasem fajnie jest włączyć tego Legendary Survivora, zwłaszcza, że to główna postać, a sporo graczy nabija ten tytuł na osobnej. ;>

PS. A dziś wleciał Guardian of Elona. ;)

[BluesBoy 0]

witam. Zamierzam teraz dopiero rozpocząć przygodę ze światem Guild Wars..Którą część polecacie kupić i dlaczego? czy to prawda, że dodatki nie wymagają podstawki?

[haderQ 0]

Dnia 22.11.2008 o 07:37, Jabłoński napisał:

witam. Zamierzam teraz dopiero rozpocząć przygodę ze światem Guild Wars..Którą część
polecacie kupić i dlaczego? czy to prawda, że dodatki nie wymagają podstawki?

1. Prawda, dodatki nie wymagają podstawki.
2. Kup po prostu Guild Wars. Factions może być za trudne na początek, kup je potem jako drugie jak już będziesz sobie świetnie śmigać w GW ;)

[Fett-PL 0]

Dnia 22.11.2008 o 08:10, haderQ napisał:

1. Prawda, dodatki nie wymagają podstawki.

Ładnie to tak w błąd wprowadzać? :>

Guild Wars (Prophecies) to podstawka. Guild Wars: Factions i Guild Wars: Nightfall to druga i trzecia kampania, które są samodzielne. Guild Wars: Eye of the North to pierwszy, jedyny i ostatni dodatek, który wymaga do swego działania którejś z kampanii (Prophecies, Factions lub Nightfall). Proszę tu nowego kolegi nie mylić :P

Dnia 22.11.2008 o 08:10, haderQ napisał:

2. Kup po prostu Guild Wars. Factions może być za trudne na początek, kup je potem
jako drugie jak już będziesz sobie świetnie śmigać w GW ;)

Tu się zgadzam. Guild Wars: Prophecies to najlepsze wprowadzenie do świata gry :)

[haderQ 0]

Dnia 22.11.2008 o 08:23, lordfett napisał:

Proszę tu nowego kolegi nie mylić :P

Ups, sorki, faktycznie mój błąd ;)