Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Tydzień z grą Arcania: Gothic 4 - dzień szósty

27 postów w tym temacie

OK, skoro już wszem i wobec wiadomo że ta gra niewiele ma wspólnego ze starym Gothic''em, proponuję przyjrzeć się jej jako zupełnie nowej gierce. Moim zdaniem więc, zapowiada się całkiem przyjemna, lajtowa gierka action-RPG (która i tak będzie miała więcej z RPG, niż Fable III ;))). Ja tam Gothic''a pochowałem, jak brakuje mi tego klimatu, to wracam do G1 i G2 + NK. No i cała nadzieja w Piranha Bytes, że w miarę szybko zmajstrują nam Risen 2 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

RPG to odgrywanie roli postaci. Fable III, jako samo w sobie Fable jest idealną grą do odgrywania postaci. Arcania to raptem jeden/dwa dialogi do questa i do tego jeden dla naprawdę ciekawych czemu ten gość tu stoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem że trochę to dziwne. Z jednej strony spoko że nie trzeba się uczyć np. kuć miecza skoro mamy instrukcję jak to zrobić ale że można to zrobić poza kuźnią to trochę dziwne. Właściwie nie rozumiem dlaczego autorzy wpadają na takie pomysły albo z tym łukiem i kuszą? Wyjaśni mi to ktoś?? Ja powiem że oczywiście nie spodziewam się w Arcanii i nigdy nie spodziewałem się klimatu z G1 czy G2 bo wg mnie tkwił on przedewszystkim w grafice i gdyby grafika do G3 była taka jak w G2 to ten gothic byłby też bardzo dobry. Nie twierdzę że G3 był zły bo mi się osobiście bardzo podobał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ''siła'' Gothica tkwiła w grafice, to Arcania wcale by nie odstawała od serii, jest to jeden z niewielu jasnych punktów tej gry. Siła Gothica tkwiła przede wszystkim w mnogości wyboru (paladyn, mag czy może najemnik?) , otwartym, niebezpiecznym świecie (a nie odblokowywanych po kolei mapkach), ciekawych i wyrazistych postaciach i dialogach, które oferowały rzeczywisty wybór (decyzja na samym poczatku jak się dostać do Khorinis - glejt, przekupstwo, ''przebranie się'' za farmera, czy zakradnięcie się). A także na pewnej "toporności", jak to nazywają w recenzjach "pozaeuropejskich" (system nauczycycieli, wymagania dot. noszenia broni itd). Pod niektórymi z tych względów Gothic 3 wypadał gorzej, ale wciąż dało się odczuć, że to jest ta seria. Arcania natomiast nie ma nic wspólnego z poprzednikami, poza kilkoma postaciami i zaczerpnięta wizja swiata. W związku z czym wypada ją traktować jako osobny produkt, czyli sieczkę z elementami cRPG. A w tej szufladzie wypada całkiem nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jednej rzeczy. Twórcy od początku podkreślali że Arcania to stary nowy Gothic.Fajny zarówno dla wyjadaczy i nowych graczy. Dlaczego w takim razie gra poszła tylko i wyłącznie w stronę causalizacji. Wykrzykniki nad postaciami i przedmiotami. Wersja europejska i amerykańska, liniowość na bardzo zaawansowaną skalę, prosta walka, wykasowanie nauczycieli i sprowadzenie kowalstwa alchemia itd. do jednego okienka. Ja tu widzę wyraźne odejście od korzeni serii. Twórcy w moim odczuciu doszli do wniosku że starzy fani i tak kupią grę ze słowem gothic w tytule więc ich olali. Skupili się zatem tylko i wyłącznie na nowych potencjalnych nabytkach. Wstyd. Najśmieszniejsze jest jednak to że animacje takie jak np. kucie broni zrobiono.Jedyne co tu pozostało naprawdę Gothicowe to nazwa i fabuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2010 o 19:58, Sipso2008 napisał:

RPG to odgrywanie roli postaci. Fable III, jako samo w sobie Fable jest idealną grą do
odgrywania postaci. Arcania to raptem jeden/dwa dialogi do questa i do tego jeden dla
naprawdę ciekawych czemu ten gość tu stoi...


Nie przesadzajmy. Dosłowne tłumaczenie skrótu RPG w dzisiejszych czasach nie ma sensu. "Odgrywanie roli postaci" znajdziesz w wielu gatunkach gier, które niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z papierowymi grami RPG, od których to pojęcie pochodzi. Zaczęto go używać jako skrótu myślowego, ale każdy dobrze wiedział, że RPG od innych gier odróżnia tak naprawdę jedna rzecz - ROZWÓJ postaci. ALE. Jak ktoś lubi się czepiać, to zawsze sobie znajdzie punkt zaczepienia. Czasem bardziej sensowny, czasem trochę mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to kolesie mnie totalnie zmielili że tak powiem,gra ładnie wygląda itd ale według mnie niema już tego klimatu jakoś tak sucho się gra (pogram 2h i już mi się zaczyna nudzić i zaczynam grać w coś innego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie się teraz konsolowcom narażę, ale mam pytanie - a gdyby Arcania była robiona tylko na PC, to czy także byłaby ułatwiana na siłę, czy jednak by poszła tropem surowości trylogii?

P.S.: Free Kevin! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2010 o 23:09, Cygi napisał:

Pewnie się teraz konsolowcom narażę, ale mam pytanie - a gdyby Arcania była robiona tylko
na PC, to czy także byłaby ułatwiana na siłę, czy jednak by poszła tropem surowości trylogii?


Dla jasności - jestem PC-towcem. Konsol nie lubię z różnych względów, ale tutaj muszę zwrócić konsolowcom honor, przytaczając kilka faktów: Risen wyszedł na PC i X360. Podobnie jak np. Dragon Age. Risen i pierwsze trzy części Gothic zrobiła Piranha Bytes. Arcanię zrobił Spellbound. Myślę, że kojarzenie faktów mogę już pozostawić zainteresowanym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2010 o 00:04, mik999 napisał:

Uproszczenie to bardziej ukłon w stronę rynku amerykańskiego niż konsol.


Taa bo Amerykanie nie umieją grac tak jak europejczycy i wszystkie nasze erpegi, które są dla nich toporne odrzucają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2010 o 22:40, Abe83 napisał:

Nie przesadzajmy. Dosłowne tłumaczenie skrótu RPG w dzisiejszych czasach nie ma sensu.
"Odgrywanie roli postaci" znajdziesz w wielu gatunkach gier, które niekoniecznie mają
cokolwiek wspólnego z papierowymi grami RPG, od których to pojęcie pochodzi. Zaczęto
go używać jako skrótu myślowego, ale każdy dobrze wiedział, że RPG od innych gier odróżnia
tak naprawdę jedna rzecz - ROZWÓJ postaci. ALE. Jak ktoś lubi się czepiać, to zawsze
sobie znajdzie punkt zaczepienia. Czasem bardziej sensowny, czasem trochę mniej.

Dobrze pisze - polać mu ;) Mówiąc wprost to nie spodziewałem się, że usłyszę kiedyś taką opinię od gracza. Bo Ci grający w RPGi strasznie się snobują usiłując wymyślać jakieś skomplikowane definicje tylko po to aby ich ulubiony elitarny tytuł do niej pasował, a wszystkie inne gry dla "prostaków" już nie. Oczywiście te proponowane kryteria są bardzo rozmyte i bardzo trudne w ocenie co w samo w sobie powinno je wykluczyć.
Do Twojej definicji dodałbym małe uszczegółowienie, że jest to rozwój postaci przez zwiększanie statystyk, które mają wpływ na rozgrywkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głupota Amerykanów to mit ;) Statystycznie mają więcej idiotów niż UE, ale też więcej geniuszy. Mniej przeciętniaków (w czym UE dominuje). Przez to łatwiej trafić na idiotę u nich, niż u nas. Ale tylko trochę łatwiej ;)

Ja tam czekam na powrót marki Gothic w ręce Piranha Bytes i Gothic 5 z prawdziwego zdarzenia ;) I to NIE z nowym bohaterem. Akcję umieściłbym między częścią 2 a 3. Jak pływali tym statkiem, trafili po drodze na obcą wyspę. I pozamiatane.

Namaru - dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować