Zaloguj się, aby obserwować  
Generalis_Calisius

Ulubiony film lub serial Wojenny

40 postów w tym temacie

Full Metal Jacket (No.1!)
Enemy At The Gates
Tylko dla orłów
Czas Apokalipsy
Pluton
Złoto dla zuchwałych
Band Of Brothers
O jeden most za daleko
Tora! Tora! Tora!
Rambo!!! (j/k)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2005 o 21:18, Rozzgoth napisał:

Full Metal Jacket (No.1!)


Jeśli chodzi o aspekt psychologiczny wojny to niekwestionowany numer jeden.
Każdy kto obecnie chce narkęcić sensowny film o tej tematyce powinien obejrzeć to conajmniej 10 razy, bo potem kończy się tylko na ładnej, realistycznej strzelaninie i wybuchach...

Kto nie wiedział powinien nadrobić jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czas Apokalipsy rozszerzona wersja, i Wrog u bram (swietna rola Eda Harrisa) oraz doskonaly Helikopter w ogniu (Scott wymiata) - pozdro :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepszym serialem wojennym, to oczywiście jest "Kompania Braci" (jak chyba dla każdego- bo nie ma chyba równie dobrego serialu traktującego o II Wojnie Światowej :))
A z filmów wojennych, to bardzo przypadł mi do gustu "Byliśmy Żołnierzami" z Melem Gibsonem w roli głównej, a fabuła filmu dzieje się w czasie wojny wietnamskiej =]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Helikopter w Ogniu--> świetna realizacja i cudownie oddano całą otoczkę wojenną
Pianista--> za muzykę która jest tutaj cudowna, oraz za ukazanie ciężkich czasów i trudności losu jakie spotykały zwykłych mieszkańców, którzy nie chcieli brać czynnego udziału w wojnie.

Następnie długo, długo nic...i Underworld. Film może nie jest obrazem wojny jaką każdy sobie wyobraża, aczkolwiek też można potyczki pomiedzy dwoma nacjami nazwać wkońcu wojną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hity:
Pluton -> merytorycznie bez zarzutu, prawidłowo przedstawione podstawowe zasady prowadzenia walki (chociażby zabezpieczenie bazy), doskonałe potrety postaci i prawdziwy obraz współczesnej wojny
Helikopter w ogniu -> kilka błędów merytorycznych (wymienianie nazwisk w meldunkach, bezładny przemarsz wąskimi uliczkami), poza tym reszta jak należy... dobrze, że pokazano jak brak przygotowania i rozpoznania przekłada się na efekty (z cyklu "jak wpakować swoich w sytuację bez wyjścia")
Cienka czerwona linia -> czyli pokaz rzutu mięsa armatniego, jak dla mnie film absolutnie bijący na głowę przereklamowanego Szeregowca Ryana...

Tytuły pośrednie (czyli podobają mi się, ale z innych powodów):
Wzgórze złamanych serc -> humor i zdrowe podejście do tematu armii, zaś lądowanie na Grenadzie już wypadło zdecydowanie gorzej
Szeregowiec Ryan -> od strony wizualnej i odwzorowania realiów majstersztyk, niestety fabularnie nieco gorzej (ekipa superbohaterów... eh) i te beznadziejnie patetyczne klamry spinające opowieść, całkowicie psujące klimat i wymowę filmu...
Most na rzece Kwai -> podoba mi się po prostu a i nie ma do czego się zbytnio przyczepić...
Ofiary wojny -> Wietnam... poruszające i mocne kino
Złoto dla zuchwałych -> i znów humor, humor, humor...

Kity:
Byliśmy zołnierzami -> stężenie patosu w tym filmie przewyższa dopuszczalną dawkę o 200%
Szyfry wojny -> vide poprzednik, zbolała mina Cage''a przez 120 minut to dla mnie zdecydowanie za dużo...

Z seriali tylko dwa: Kompania braci i mój ulubiony M*A*S*H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.11.2005 o 11:36, Wodzasty napisał:

Szyfry wojny -> vide poprzednik, zbolała
mina Cage''a przez 120 minut to dla mnie zdecydowanie za dużo...


hehe, zgadzam sie w 100%
pomysł na film ciekawy ale wykonanie to typowa hollywoodzka sztampa

reżyser: "weźta chopakow i zakopta 12423 baniakow z benzynom na tym tam poletku, bitwe bendziem krecili, a ty Nicolas rób zmartwionom mine ok?" ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2005 o 22:01, Todryk napisał:

Jeśli chodzi o aspekt psychologiczny wojny to niekwestionowany numer jeden.


Czy ja wiem, na mnie wywarł ogromne wrażenie "W jasną księżycową noc" - naprawdę niezły film. Serial - wiadomo, "Kompania braci", a inne filmy ? "Helikopter w ogniu", "Pluton", teraz czekam na "9 batalion" (na pewno z dziewiątką w tytule..) o rosyjskiej "interwencji" w Afganistanie. Zapowiada się niezły film, pokazującu jednak, że i Rosjanie porządnie dostawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2005 o 22:36, DevilFish napisał:

Czy ja wiem, na mnie wywarł ogromne wrażenie
"W jasną księżycową noc" - naprawdę niezły film.


No nie wiem... książka naprawdę świetna, ale jej ekranizacja mnie nie przekonała, nie wytrzymałem nawet do połowy filmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować