World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

[WoWmen 0]

Jaki premium klub? w czym, co jak gdzie :D

[WoWmen 0]

Dnia 13.12.2005 o 18:34, Volvox napisał:

Z tym, ze to bardziej bedzie jak granie w Diablo. Najpierw siedzisz w miescie (jak na kanale
Bnetu), a pozniej wybirasz sie z ekipa na potwory (rozpoczynasz gre). Po drodze tluczesz tylko
stworki i masz droge od startu do glownego bossa. W WoW masz wieksza swobode ;)

Omg to GW jest taki? :/ a myślałem że to jakieś fajne jest. W Diablo to dobrze wyszło ale w GW to jak na mmorpg bardźo dziwne.

[kamilimaciek 0]

Dnia 13.12.2005 o 18:34, WoWmen napisał:

Jaki premium klub? w czym, co jak gdzie :D

W piyya hut i Kfc y 3 lata temu yaprasyali do takiego yespou PREMIUM CLUB i jak idyiesy na piyye to Ci wbijaja punkty a oto adres tam jest dokladsniej www.premiumclub.pl

[WoWmen 0]

Chciałbym tak WoWa sobie za darmo kupić ;) albo pre-paidy :D za punkty ;)
Ps. Alt+Shift bo zmieniło Ci sięustawienie klawiatury

[oczko_21 0]

Ehh.. mikołaj prepaida przyniósł, a na Venture Co. dalej laguje.. coraz lepiej już, ale po jakimś czasie dalej wywala. Ma ktoś dalej oprócz mnie problemy?

[SilverCup 0]

jeżeli uzywasz Neo to normalne, ze masz problemy z lagiem od czwartek(od kieyd pojawil sie patch 1.8.4) cos im sie musialo pochrzanic bo prawie kazdy kto ma internet od TP ma problemy z lagiem, ogolnie zostal wymyslony jakis sposob zeby laczyc sie z innej sieci nie podlaczonej do TP, ale szczerze mowiac troche dla mnie ze duzo roboty to raz a dwa nie za to place zebym musial kombinowac zeby sobie pograc...Blizzard w sumie nie wypowiedzial sie konkretnie co ma zamiar zrobic w sprawie "Polskiego laga"...

[KaPe 0]

".. Wyobraź sobie że robisz questa spokojnie po stronie hordy grając orkiem.. Gdy tu nagle napada cię wstrętny Paladyn Krasnolud próbując cię zabić i przeszkodzić w wykonaniu zdania:P Co za dreszczyk emocji:) "
Dla jednych to "dreszczyk emocji", innych to tylko niepotrzebnie denerwuje, szczególnie jeśli chodzi tu o sytuacje jeszcze bardziej pełną owego "dreszczyka", czyli 5lvl (wstaw nazwe rasy) ginie od jednego ciosu rogue przeciwnej frakcji, którego cieszy bicie ludzi 50leveli niżej.
Akurat spotykanie ludzi poza miastem nie jest tym co jest dla mnie niezbędne do szczęścia, no chyba że chodzi o najazd na jakieś miasteczko, tudzież obrona.

"Omg to GW jest taki? :/ a myślałem że to jakieś fajne jest. W Diablo to dobrze wyszło ale w GW to jak na mmorpg bardźo dziwne.
"
Omg, w GW nie siedzisz 10 godzin dziennie na spocie nabijając level? A ja myślałem, że to tak w każdym MMORPG jest :( GW ma spore braki jeśli chodzi o rozwijanie postaci po 20lvl(przejście z 1.5k armor do FoW armor trwa o wiele za długo i wcale nie jest aż tak satysfakcjonujące), ale na pewno nie jest złą grą. Ja w każdym bądź razie na pewno kupuje 2 rozdział. Nie wspominając o tym, że balans PvP ma taki, o jakim WoW może tylko pomarzyć - żadnego "ha, nic mi nie zrobisz, bo farmowałem instacje/rajdy i mam TAAAKIE itemki, nic nie szkodzi, że nie mam pojęcia o 90% skilli, i tak cię rozwale".

[WoWmen 0]

Akurat w PvP w WoW się nie orientujesz :P bo bez skilla nie ważne co masz na sobie. A za PvP jest sprzęt do walki :P najlepszy możliwy. JEst takie coś jak system honoru i rozbudowane pola bitewne ale nie tylko na 10-30min ale też takie co mogą trwać po pare dni a dokładnie Alterac Vallley.

[mic02 0]

Dnia 13.12.2005 o 18:48, oczko_21 napisał:

Ehh.. mikołaj prepaida przyniósł, a na Venture Co. dalej laguje.. coraz lepiej już, ale po
jakimś czasie dalej wywala. Ma ktoś dalej oprócz mnie problemy?

W weekend na Defias Brotherhood nie dalo sie pograc nawet kilka minut; po zalogowaniu ping skakal na okolo
5 000 i pojawiala sie wiadomosc Disconnet from the srever. Teraz troche sie poprawilo, nawet zdazylem zrobic jeden quest.

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2005 o 19:17, WoWmen napisał:

Akurat w PvP w WoW się nie orientujesz :P bo bez skilla nie ważne co masz na sobie. A za PvP
jest sprzęt do walki :P najlepszy możliwy. JEst takie coś jak system honoru i rozbudowane pola
bitewne ale nie tylko na 10-30min ale też takie co mogą trwać po pare dni a dokładnie Alterac
Vallley.

Widzę, i się orientuje. Choćbyś był bogiem micro/macro i jak jeszcze to nazwiesz,to o ile twój przeciwnik nie jest kompletnym idiotą i umie(umieją) choć trochę grać, to przewagi itemków nie nadrobisz. Nie ma sensu zaprzeczać, tak samo jest w 99% MMORPG, koleś z dobrym sprzętem >>> koleś ze słabym sprzętem, no chyba, że jest jakaś niesamowita różnica w ich umiejętnościach. Akurat w w GW było unikalne - i dla niektórych nudne, że nie mogli przyszpanować "Godly Sword of Uberness, +10 to PKing"

[WoWmen 0]

No jak jest ogromna przepaść ekwipunku to nigdy nie pokonasz takiego przeciwnika jeśli ma przynajmniej średnie pojęcie o walce. Ale odpowiednie użycie własnych umiejętności potrafi wiele nadrobić.

[Stfforex 0]

Dnia 13.12.2005 o 19:14, KaPe napisał:

".. Wyobraź sobie że robisz questa spokojnie po stronie hordy grając orkiem.. Gdy tu nagle
napada cię wstrętny Paladyn Krasnolud próbując cię zabić i przeszkodzić w wykonaniu zdania:P
Co za dreszczyk emocji:) "
Dla jednych to "dreszczyk emocji", innych to tylko niepotrzebnie denerwuje, szczególnie jeśli
chodzi tu o sytuacje jeszcze bardziej pełną owego "dreszczyka", czyli 5lvl (wstaw nazwe rasy)
ginie od jednego ciosu rogue przeciwnej frakcji, którego cieszy bicie ludzi 50leveli niżej.
Akurat spotykanie ludzi poza miastem nie jest tym co jest dla mnie niezbędne do szczęścia,
no chyba że chodzi o najazd na jakieś miasteczko, tudzież obrona.

No jednak mało się orientujesz w WoW-ie.. Przecież na lokacjach początkowych czyli Friendly nie mogą cię zaatakować postacie z wrogiej frakcji.. Czyli nie ma szansy by 50lvl ubił 5lvl bo nie może.. Chyba że ten 5 lvl mu na to pozwoli:P
Poza tym tu nie chodzi też o to że spotykanie kogoś wszędzie jest potrzbne do szczęścia:P Tu chodzi też o to że tak na prawde można kogoś spotać wszędzie.. Nie ma ograniczeń jak w GW.. Jak jestem w jakiejś krainie i mam problemy z questem, może się nagle okazać że ktoś z mojej frakcji też aktualnie wykonuje tego questa i można razem to zrobić.. Jak w prawdziwej przygodzie! Możesz spotkać kogoś wszędzie i to jest piękne.. Wróg czy Przyjaciel, może stary znajomy którego spotkałeś wcześniej.. W GW jesteś pod tym względem bardzo ograniczony.. A tu zwiedzasz, łowisz rybki, idziesz na polowanie (na wrogów) z kumplem i jest fajnie! Np. Super jest siąść na środku drogi i udawać że się coś je.. Napada cię ktoś kto myśli że łatwo cię ubije.. Lub więcej sępów.. A tu nagle wyskakują twoi kumple rogue, druidzi z krzaków:) I prosze jaka ładna zasadzka!:) To jest prawdziwa woja i sprawia dużo frajdy:) Jeden z powodów dlaczego gram w WoW-a a nie GW:) To ta swoboda:) Ale to różne gry i każdy gra w to co lubi:)

Dnia 13.12.2005 o 19:14, KaPe napisał:

"Omg to GW jest taki? :/ a myślałem że to jakieś fajne jest. W Diablo to dobrze wyszło ale
w GW to jak na mmorpg bardźo dziwne.
"
Omg, w GW nie siedzisz 10 godzin dziennie na spocie nabijając level? A ja myślałem, że to tak
w każdym MMORPG jest :( GW ma spore braki jeśli chodzi o rozwijanie postaci po 20lvl(przejście
z 1.5k armor do FoW armor trwa o wiele za długo i wcale nie jest aż tak satysfakcjonujące),
ale na pewno nie jest złą grą. Ja w każdym bądź razie na pewno kupuje 2 rozdział. Nie wspominając
o tym, że balans PvP ma taki, o jakim WoW może tylko pomarzyć - żadnego "ha, nic mi nie zrobisz,
bo farmowałem instacje/rajdy i mam TAAAKIE itemki, nic nie szkodzi, że nie mam pojęcia o 90%
skilli, i tak cię rozwale".

A kto tu napisał że to zła gra?:P No jednak w WoW-ie nie wszystko zależy od itemków i lvl.. Bo jeśli ktoś umie grać to i tak z nim przegrasz.. Bo będzie lepiej się obsługiwał skillami, i zdobytym ekwipunkiem.. Wiele razy pokonałem teoretycznie silniejszych od siebie:).. Z tego co piszesz to w GW nie trzeba mieć dobrego sprzętu by spojojnie wygrywać z innymi.. Więc co za frajda z lepszych przedmiotów jak to nic nie daje? Lepiej do grać do 20 lvl zdobyć skille i olać reszte.. Super mi tą gre przedstawiłeś:)
No i jeszcze mnie nikt nie rozwalił co nie wie jak się skilli używa w "równej" walce:)
No i może ty byś siedział 10 godzin nabijając lvl ale ja mam lepsze zajęcia:) Jak spotkania ze znajomymi.. Wspólne raidy, walki na Battlegroundach.. Skoczyć do jakiejś instancji by ubić bossa .. A moze coś fajnego wypadnie.. Na 60 lvl w tej gierce to dopiero się zabawa zaczyna:) Zresztą słyszałeś o serwerach RP? Tam to jak trafisz na fajnych ludzi to żadna gra RPG nie odstarczyła mi tyle frajdy! Ludzie wspaniale potrafią się wczówać w swoje postacie co tworzy niesamowity klimat:) Bo na serwerach Rp odgrywasz własną postać:)
Pozdrawiam!

[KaPe 0]

"No jednak mało się orientujesz w WoW-ie.. Przecież na lokacjach początkowych czyli Friendly nie mogą cię zaatakować postacie z wrogiej frakcji.. Czyli nie ma szansy by 50lvl ubił 5lvl bo nie może.. Chyba że ten 5 lvl mu na to pozwoli:P"

No rzeczywiście, wielka mi różnica, czy to będzie na 10 levelu czy 5:) - i tak na jedno wychodzi, niektórzy po prostu nie lubią jak ktoś 50 leveli wyżej zabija ich dla własnej przyjemności i uniemożliwia spokojną grę. Zresztą, owa "zaleta" i tak nie występuje na serwach PvE.

" tego co piszesz to w GW nie trzeba mieć dobrego sprzętu by spojojnie wygrywać z innymi.. Więc co za frajda z lepszych przedmiotów jak to nic nie daje? Lepiej do grać do 20 lvl zdobyć skille i olać reszte.. Super mi tą gre przedstawiłeś:)
"
Nie trzeba sprzętu, tylko trzeba skilli. Zresztą, w GW nie ma czegoś takiego jak 1vs1, więc i tak nie ma to znaczenia. Sporo czasu poświęca się na doborze skilli całej grupy, nie ma tu żadnych pakerów, którzy zabijają wszystko 2 strzałami, czasem pozornie bezużyteczne skille znajdują swoje miejsce w przemyślanych buildach - zdarza się, że więcej schodzi na planowanie niż właściwą walkę.

[Stfforex 0]

Dnia 13.12.2005 o 21:17, KaPe napisał:

No rzeczywiście, wielka mi różnica, czy to będzie na 10 levelu czy 5:) - i tak na jedno wychodzi,
niektórzy po prostu nie lubią jak ktoś 50 leveli wyżej zabija ich dla własnej przyjemności
i uniemożliwia spokojną grę. Zresztą, owa "zaleta" i tak nie występuje na serwach PvE.

Owa zaleta występuje na Wszystkich serwerach PvP, RP, PvE i RPPvP:) Panie mądralo:) Nie wypowiadaj się jak nie masz o czymś pojęcia:) ok?:)
Skąd ci się biorą informacje że na 50 lvl ktoś ubił tego na 5-10 lvl? Bo ja nie widziałem takich:P Na 20 lvl jeszcze jesteś najczęściej na terenach na których ci nic nie grozi:) A zresztą to co piszesz to pewnie "przeczytałeś" i jakoś od dawna na to nikt się nie uskarża;) Bo coś takieog to przypadki od czasu do czasu.. A ty piszesz jakby to było coś normalnego.. Otóż nie!:) Zdziwiony?:P

Dnia 13.12.2005 o 21:17, KaPe napisał:

Nie trzeba sprzętu, tylko trzeba skilli. Zresztą, w GW nie ma czegoś takiego jak 1vs1, więc
i tak nie ma to znaczenia. Sporo czasu poświęca się na doborze skilli całej grupy, nie ma tu
żadnych pakerów, którzy zabijają wszystko 2 strzałami, czasem pozornie bezużyteczne skille
znajdują swoje miejsce w przemyślanych buildach - zdarza się, że więcej schodzi na planowanie
niż właściwą walkę.

Nie ma 1v1? No to na pewno nie zagram w GW:P No fajnie że grupowo się gra.. Ale w WoW-ie jak nie masz zgranej grupki to trudniejszych instancji też nie zrobisz.. Nie mówiąc o wygranej na battlegroundach:) Ale skoro nie ma walk 1v1.. Szkoda.. Takie pojedynki lubię najbardziej:)

[KaPe 0]

"Owa zaleta występuje na Wszystkich serwerach PvP, RP, PvE i RPPvP:) Panie mądralo:) Nie wypowiadaj się jak nie masz o czymś pojęcia:) ok?:)"

Ty mówisz o ogólnym spotkaniu z kimś, ja mówie o wrogim - jeden z powodów dla których nie gram na serwie PvP to właśnie coś takiego. I nie bajaj mi tu o byciu bezpiecznym - jakby w każdym MMORPG można było bezkarnie zabijać, to niewątpliwie wielu by skorzystało. W niejednej grze się spotkałem z czymś takim, że w strefach wolnego PK, wysokie levele wpadały zabijać nowych.

[KaPe 0]

"Nie ma 1v1? No to na pewno nie zagram w GW:P No fajnie że grupowo się gra.. Ale w WoW-ie jak nie masz zgranej grupki to trudniejszych instancji też nie zrobisz.. Nie mówiąc o wygranej na battlegroundach:) Ale skoro nie ma walk 1v1.. Szkoda.. Takie pojedynki lubię najbardziej:)"

Rozgrywka PvP jest zbalansowana wokół 4vs4 i 8vs8, więc nie ma czarów/broni które umożliwiają zabicie przeciwnika w 2-3 ciosach. Walki solo trwałyby o wiele za długo. Natomiast dobrze skordynowana grupa potrafi rozbić niewprawionych wrogów w kilka sekund, kwestia zgrania(nawet takim "buildem" jak flareway - no i oczywiście IWAY)

[Stfforex 0]

Dnia 13.12.2005 o 21:41, KaPe napisał:

Ty mówisz o ogólnym spotkaniu z kimś, ja mówie o wrogim - jeden z powodów dla których nie gram
na serwie PvP to właśnie coś takiego. I nie bajaj mi tu o byciu bezpiecznym - jakby w każdym
MMORPG można było bezkarnie zabijać, to niewątpliwie wielu by skorzystało. W niejednej grze
się spotkałem z czymś takim, że w strefach wolnego PK, wysokie levele wpadały zabijać nowych.

No ja też mówię o wrogim.. Są tereny Friendly na których choćby nie wiem jak bardo by chciał wróg to i tak mnie nie zaatakuje;P No chyba że ja go zaatakuję pierwszy:P Consted na których można zaatakować innych lub być zaatakowanym.. I Enemy.. Czyli takie na których nie możesz zaatakować wroga puki on cię pierwszy nie zaatakuje..

No ale to nie pierwszy lepszy MMORPG:P To WoW i takie przypadki o których wspominasz bywają rzadko:P Ba ja nawet częsciej spotykałem postacie z wrogiej frakcji które były nie doś że silniejsze ode mnie to jeszcze mi potrafiły pomóc:) Często pomachał mi ktoś, i śmigał dalej.. Nie wiem czemu tak się tego czepiasz... Jasne że takie przypadki się zdarzają.. Ale nie są one częste! Grałeś w WoW-a że tak dobrze wiesz co się dzieje? Ja nie sądzę bo nawet nie wiesz podstawowych rzeczy o tej gierce.. Jaki rodzaje terytoriów na których przebywasz..

[Stfforex 0]

Dnia 13.12.2005 o 21:43, KaPe napisał:

Rozgrywka PvP jest zbalansowana wokół 4vs4 i 8vs8, więc nie ma czarów/broni które umożliwiają
zabicie przeciwnika w 2-3 ciosach. Walki solo trwałyby o wiele za długo. Natomiast dobrze skordynowana
grupa potrafi rozbić niewprawionych wrogów w kilka sekund, kwestia zgrania(nawet takim "buildem"
jak flareway - no i oczywiście IWAY)

No dobrze.. Ale i tak wolałbym walkę 1v1:) Nie ma tego to dla mnie gra dużo traci! Gra która jest nastawiona w większej mierze na PvP:) A czy jest coś lepszego niż wygranie trudnego, długiego pojedynku 1v1? Gdy wygrałeś ty i tylko ty?:)

[KaPe 0]

Dnia 13.12.2005 o 21:52, Stwór napisał:

No dobrze.. Ale i tak wolałbym walkę 1v1:) Nie ma tego to dla mnie gra dużo traci! Gra która
jest nastawiona w większej mierze na PvP:) A czy jest coś lepszego niż wygranie trudnego, długiego
pojedynku 1v1? Gdy wygrałeś ty i tylko ty?:)

Nie dla mnie, zawsze gram priestami/klerykami/monkami - choć po paru wizytach na BG szlag mnie trafia, zergi biegną do przodu z okrzykiem bojowym, a wszyscy wrogowie rzucają się na mnie. Priest na BG to chyba najrzadszy widok, więcej jak 2(licząc siebie) jeszcze nie widziałem. Już wolałem być monkiem w GW, tam przynajmniej jak ktoś rzucił na mniej Shield of Judgement było zabawnie - co mnie jakiś warior/ranger trafił, leżał na pleckach.

[Stfforex 0]

Dnia 13.12.2005 o 22:00, KaPe napisał:

Priest na BG to chyba najrzadszy widok, więcej jak 2(licząc siebie) jeszcze nie widziałem.

Hehe widzę że priestów mało nie tylko w WoW-ie:P Zawsze znajdzie się coś wspólnego:)

Pozdrawiam i zmykam bo zmęczony jestem strasznie:)