Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Co z tą branżą? - Pochmurna przyszłość konsol

76 postów w tym temacie

Dnia 23.07.2011 o 00:55, qrex napisał:


imho za duże koszta jakby każdy miał swój stawiać, raczej zrzucą to na takie onlive w którego interesie jest troszczyć się o serwer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.07.2011 o 23:56, Piotrek54321 napisał:

Raczej nie. Przecież serwery CoD 4, a nawet CoD 2 nadal działają.

ale EA dla odmiany wyciąga wtyczki regularnie, i to w topowych seriach typu Fifa czy NFL. CoD to tylko taki przykład był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Korzystałem trochę z Onlive i muszę przyznać że działa całkiem nieźle żadnych lagów nie zauważyłem nawet skończyłem 3 gry :) Na jesieni ma zostać uruchomiony serwer w europie więc powinno być jeszcze lepiej. Choć trzeba przyznać że ta usługa ma kilka wad.

Wady:
- mało gier
- zauważalna kompresja obrazu w niektórych tytułach (np. Warhammer 40k dawn of war 2)

Plusy:
- nie trzeba się martwić o wymagania sprzętowe gry
- częste promocje co piątek gra za 5$ itp.
- większość gier posiada triale 30 minutowe, więc można przetestować przed kupnem
- możliwość wypożyczania gier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 08:44, Tenebrael napisał:


onlive i tak obsługujesz dedykowanym bądź niededykowanym padem (więc jest to tylko ''konsola w chmurach'') bo tak są projektowane na niego gry (to raz). Dwa, pad to nie konsola, tylko styl życia (wspomnij teksty o kanapie).
No i trzy, nawet jeśli nastąpiłby masowy powrót do klawiatur, to mam dziwne wrażenie, że najwyżej interfejsy gier przestano by dostosowywać do 12-przyciskowego pada (tryumfalny powrót wychylania się zza węgła bez przyklejania się do ściany oraz powrót czołgania się?), ale warstwa merytoryczna byłaby taka sama jaka jest teraz.

dość popatrzeć na sprzedaż w sklepach typu steam - mówiło się, że dzięki temu że koszta niższe to i gry będą tańsze, a wyszło na to, że gdyby nie okazyjne promocje, to płacisz tyle samo albo i więcej (pozdrawiamy sony) niż za wersję sklepową. Tak samo tutaj, nawet jeśli coś oszczędzą, to po prostu skrócą sobie tabelkę strat, ale gry będą robic jakie robili, bo wiedzą jaki mają z tego zysk. CoD dedykowany onlive nie będzie w singlu dwa razy dłuższy niż obecne, "nośnikowe". Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 08:55, dark_master napisał:

imho za duże koszta jakby każdy miał swój stawiać, raczej zrzucą to na takie onlive w
którego interesie jest troszczyć się o serwer.

W obecnej sytuacji jak najbardziej. Jednak w przypadku dominacji tej technologii dlaczego nie? Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji w której taki Microsoft oddałby tak wielką kontrolę np. onliveowi. Sam założył by podobny serwis i miał by 100% zysku zamiast X %. Zresztą skoro inny sprzęt poszedł by praktycznie w odstawkę, to te super serwery przestał by być bardzo drogie ( oczywiście w skali molochów) . Przerąbane mają mniejsze studia, ale tu też jest kilka wyjść. Mogą wynajmować część serwera jakiegoś giganta, albo przerzucić się na niszowe produkcje na PC. Przy założeniu że ludzie będą używać go jeszcze do gier. Podejrzewam że groźniejsze będą problemy mniej oczywiste. Te których obecnie nie widzimy. A kontroli nie mamy nad tym i tak żadnej. Pozostaje czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.07.2011 o 09:21, qrex napisał:


z jednej strony coś w tym jest, ba, raczej na pewno ktoś z wielkimi pieniędzmi pokusiłby się o własną platformę, ale z drugiej.. spójrzmy na PC. Tu jest steam, potem długo długo nikt, a następnie.. gog.com ze swoimi starociami, dopiero na dalszych lokatach są pozostałe sklepy. I na dobrą sprawę nikomu to nie przeszkadza, dopiero ostatnio EA wyskoczyło z własnym origin (mającym pretensje do bycia "steamem dwa"), ale czym to się skończy cięzko w tej chwili stwierdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.07.2011 o 09:21, qrex napisał:

Przerąbane mają mniejsze studia, ale
tu też jest kilka wyjść. Mogą wynajmować część serwera jakiegoś giganta, albo przerzucić
się na niszowe produkcje na PC. Przy założeniu że ludzie będą używać go jeszcze do gier.
Podejrzewam że groźniejsze będą problemy mniej oczywiste. Te których obecnie nie widzimy.
A kontroli nie mamy nad tym i tak żadnej. Pozostaje czekać.


Onlive pełni role dystrybutora gier to znaczy małe studia przychodzą do niego i podpisują umowę mówiącą jak mają dzielić się zyskamy. Następnie Onlive sprzedaje gry (analogicznie do steama) oraz zapewnia ich działanie na swoich serwerach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 09:25, dark_master napisał:

dopiero ostatnio EA wyskoczyło z własnym origin (mającym pretensje do bycia "steamem dwa"), ale czym to się > skończy cięzko w tej chwili stwierdzić.

Tutaj też doszukiwał bym się analogii. Na początku oczywiście jeden serwis będzie dominował na rynku, ale z czasem inni producenci będą próbowali dostać kawałek tortu. W przypadku dominacji CG będzie to żyć, albo przeżyć(może nastąpić najwyżej podział na CG domowy odpowiednik konsol stacjonarnych i przenośny dla małych konsol i komórek). Prawdopodobnie za EA pójdą też inni giganci ze swoim własnym steamem. Wszystko zależy od popularności dystrybucji cyfrowej w najbliższym czasie. Podobnie będzie z CG. Pytanie tylko na jaką skalę. Osobiście najbardziej obawiam się wymarcia wszystkich poważniejszych i bardziej wymagających produkcji. Może nie całkowicie ale w znacznym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
co do onlive cięzko na razie wyrokować, ale jeśli chodzi o origin - jeśli wypali następcy na pewno się znajdą, z ubisoftem na czele. Jeśli nie wypali.. cóż, impulse i masa mu podobnego planktonu będą mieli towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No mnie nie porywa takie granie... bo jednak jestem wyznawcą tego, że gra to jest pudełko, płyta, instrukcja. Na pewno dopóki nie będzie dobrej jakości internetu to nie ma mowy o płynnym graniu. Czyli w Polsce możemy jeszcze trochę poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 09:45, dark_master napisał:

co do onlive cięzko na razie wyrokować, ale jeśli chodzi o origin - jeśli wypali następcy
na pewno się znajdą, z ubisoftem na czele.

Nawet jeśli nie wypali, ciężko mi sobie wyobrazić żeby giganci sobie mogli to odpuścić. Jak się nie uda to pewno będą próbowali za kilka lat, znowu i znowu. I tak aż do skutku. Chyba że dystrybucja cyfrowa nagle zaczęła by tracić na wartości. Co jest raczej mało prawdopodobne na dzień dzisiejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 08:54, Henrar napisał:

Naprawdę myślisz, że jak gry będą wydawane tylko na PC to staną się z automatu trudniejsze?


Nie w ten sposób. Uważam, że wydawanie gier tylko na PC sprawi, że zniknie wiele ograniczeń, tyczących się multiplatformowości. Zniknie robienie menu z myślą o konsolach, i jedynie "dopasowywane" do PC, zniknie ograniczenie grafiki, developerzy nie będą się już musieli martwić tym, czy gra będzie działać na konsoli. Czyli wrócimy do stanu z przełomu tysiącleci.

Natomiast trudność wzrosnąć może dlatego, że casuale, będący teraz "plagą" gier (bo twórcy muszą się martwić, czy casuale poradzą sobie z nowymi produkcjami) najpewniej przejdą na prostszy, łatwiejszy i mocniej hype''owany cloud gaming. Dzięki temu producenci będa mogli znowu tworzyć gry dla specyficznej, znającej się na zreczy grupy graczy, nie przejmując się tym, że taki np Commandos 4 odstraszy poziomem trudności i złożonością stanowiących większość casuali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najważniejszą wadą cloudgamingu jest przede wszystkim nieprawdopodobne marnotrawstwo łączy. Co jeżeli w grę będzie chciała sobie pograć rodzinka w 3 lub 4 osoby? Odpowiedź brzmi 20-25 mbps. Dzisiaj wystarczy mieć 3 lub 4 maszynki, jeden switch/router i zwykłe najtańsze połączenie internetowe.

Poza tym co z tymi, którzy grali w jakąś grę, którą bardzo sobie polubili i chcieliby do niej co jakiś czas wracać? No niestety gra straci popularność, to i z serwerów szybko zniknie. Jeszcze szybciej niż EA zamyka serwery swoich gier z multiplayerem (a opcji grania po lanie lub jako serwer niededykowany nie ma). Zonk.

Ostatnim argumentem na nie jest tak ulubiona przez marketingowców "konsolidacją rynku", czyli to co nazywa się monopolizacją. Co by było gdyby tylko cloud gaming istniał? Nastąpiłoby to co widać na rynku supermarketów - tylko masowe produkcje największych producentów mogłyby się przebijać do odbiorców bo po drodze stałby jeszcze operator cloudgamingu, który zachowywałby się z pewnością jak supermarket wraz z haraczami, opłatami półkowymi itp. patologiami. O tym aby mała firma mogła zrobić nowatorską grę i przebić się z nią do ludzi - nie byłoby mowy.

Marnotrawstwo i monopolizacja rynku to dwie najgorsze cechy tej technologii. To oferta niezła dla użytkowników gierek dostarczanych wraz z dekoderami telewizji oraz niektórych użytkowników konsol, którzy łatwo dają się obierać z kasy i komfortu wybrania w co się chce grać i kiedy.

No i na koniec kwestia sprzętu. Aby cloudgaming miał sens, to telewizor musi mieć albo kontroler umożliwiający sterowanie porównywalne do tego z konsol, albo port USB dla kontrolera (i soft, który go obsłuży) oraz port sieciowy aby pobierać dane z internetu. Obecnie robi to pudełeczko, które jest co prawda mniejsze od konsoli, ale spełnia dokładnie tę samą rolę.
Za konsolę płacimy raz 500-1500 zł + jednorazowe koszty gier, ale raz i możemy ją używać tak długo jak długo się nie zepsuje. Za cloudgaming płaci się podwójnie - za szybkie łącze i za użytkowanie gier. Żeby ta technologia mogła mieć sens, to jej roczny koszt dla stałych użytkowników jednej gry nie powinien przekroczyć kwoty ok. 600 zł w ciągu 5 lat (średni czas życia konsoli), czyli jakieś 40 gr dziennie (12 zł/mc) przy graniu przez 300 dni w roku.
Moim zdaniem nie ma szans na tak niskie opłaty, szczególnie w warunkach monopolu.
Konsola wyjdzie taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 11:04, Tenebrael napisał:

Nie w ten sposób. Uważam, że wydawanie gier tylko na PC sprawi, że zniknie wiele ograniczeń,
tyczących się multiplatformowości. Zniknie robienie menu z myślą o konsolach, i jedynie
"dopasowywane" do PC, zniknie ograniczenie grafiki, developerzy nie będą się już musieli
martwić tym, czy gra będzie działać na konsoli. Czyli wrócimy do stanu z przełomu tysiącleci.

Z kolei zniknięcie ograniczenia sprzętowego spowoduje, że trzeba będzie wymieniać sprzęt częściej. Nie, dziękuję.
Swoją drogą - piszesz o ograniczeniach konsol a zapominasz, że nie każdy ma dostęp do nie-wiadomo-jakiego sprzętu, by te gry płynnie odpalić.

Dnia 23.07.2011 o 11:04, Tenebrael napisał:

Natomiast trudność wzrosnąć może dlatego, że casuale, będący teraz "plagą" gier (bo twórcy
muszą się martwić, czy casuale poradzą sobie z nowymi produkcjami) najpewniej przejdą
na prostszy, łatwiejszy i mocniej hype''owany cloud gaming. Dzięki temu producenci będa
mogli znowu tworzyć gry dla specyficznej, znającej się na zreczy grupy graczy, nie przejmując
się tym, że taki np Commandos 4 odstraszy poziomem trudności i złożonością stanowiących
większość casuali.

Nie do końca - IMO twórcy będą się starali wydawać w serwisach Cloud Gaming i tylko indie będą się wciąż bawić w wydawanie niszowych gier. Cloud Gaming nie zrewolucjonizouje gamingu - najwyżej ograniczy rolę konsol stacjonarnych i spowoduje, że więcej osób będzie mogło grać w te gry (bo nie trzeba będzie mocnego sprzętu). Takiej ilości ludzi żaden twórca nie będzie chciał zignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2011 o 22:28, MaZZeo napisał:

Wyobraźcie sobie zatem premierę załóżmy takiego CoDa na Onlive. 5 milionów ludzi kupuje
grę 1 dnia i chce ją odpalić na łączu. Nie ma szans na bezproblemową grę.


Hmm...ale taka sytuacja już była...z Black Ops. Tyle, że tutaj nie było ataku hackerów, a błędy programistów ;)

Mimo wszystko masz rację - jeżeli co po niektórzy się nie poprawią to hakerzy(i ci źli i dobrzy) będą w raju :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 09:25, dark_master napisał:

z jednej strony coś w tym jest, ba, raczej na pewno ktoś z wielkimi pieniędzmi pokusiłby
się o własną platformę, ale z drugiej.. spójrzmy na PC. Tu jest steam, potem długo długo
nikt, a następnie.. gog.com ze swoimi starociami

Steam i gog.com, to serwisy, które sprzedają Ci gry na Twój sprzęt, gry nad którymi masz pełną kontrolę (przynajmniej w singlu). CG nie sprzedaje gier, sprzedaje obraz gier i możliwość sterowania. To tak jak przychodzi się do sklepu, siada przed testową konsolką i gra - bez żadnej możliwości, że zapłacisz i wyjdziesz do domu z grą i sprzętem.

Poza tym jak ktoś już wspomniał to co mnie tak wkurzało na cholernym Ubuntu - celowe pogarszanie jakości obrazu przez kompresję lub zmniejszanie rozdzielczości - to będzie to co wkrótce będzie odrzucało od takiej rozrywki. Bo za upload danych w HD trzeba płacić i będzie musiał to płacić operator CG. Jeżeli przerzuci koszt na odbiorców, to konsole i pecety wyjdą sporo taniej.

CG to będzie świetna platforma reklamowa dla osób, które zawsze chcą przed zakupem dema gry. Pograją, żeby sprawdzić czy gra w ogóle ich interesuje. Do tego CG powinien się nadawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 11:17, Henrar napisał:

Z kolei zniknięcie ograniczenia sprzętowego spowoduje, że trzeba będzie wymieniać sprzęt
częściej. Nie, dziękuję.
Swoją drogą - piszesz o ograniczeniach konsol a zapominasz, że nie każdy ma dostęp do
nie-wiadomo-jakiego sprzętu, by te gry płynnie odpalić.


Zawsze dziwił mnie ten mit o ciągłej wymianie sprzętu. Gram od ponad 12 lat. W tym czasie miałem razem 3 komputery. Za żaden z nich nie zapłaciłem fortuny (a pamiętaj, że ten czas zawiera lata, w których rozwój maszyn był wręcz astronomiczny). A mimo to zawsze w jakieś 95% gier grałem na max detalach. W przypadku pozostałych praktycznie nigdy nie zdarzało mi się zejść poniżej medium. Nie rozumiem więc, skąd się bierze ten mit, że na PC to wciąż trzeba(było) unowocześniać sprzęt, że mało kto mógł grać w ultra detalach etc.

Dnia 23.07.2011 o 11:17, Henrar napisał:

Nie do końca - IMO twórcy będą się starali wydawać w serwisach Cloud Gaming i tylko indie
będą się wciąż bawić w wydawanie niszowych gier. Cloud Gaming nie zrewolucjonizouje gamingu
- najwyżej ograniczy rolę konsol stacjonarnych i spowoduje, że więcej osób będzie mogło
grać w te gry (bo nie trzeba będzie mocnego sprzętu). Takiej ilości ludzi żaden twórca
nie będzie chciał zignorować.


Moim zdaniem będzie inaczej. Zauważ, że infrastruktura potrzebna do CG jest naprawdę rozbudowana. Już teraz niektóre serwery jednej (!!!) firmy nie dają rady obsłużyć prostego sprawdzania klucza produktu czy zapewnić komfortowego ściągania danych. Zapewnienie takich serwerów, i takiej ich ilości, by na każdym było odpalonych, powiedzmy, milion kopii danej gry (oczywiście upraszczam), i komfortowego przesyłu danych, to gigantyczne koszta. Kto sobie na nie pozwoli? Najpewniej jedynie najwięksi giganci branży. Z kolei nawet, jeśli za opłatą będą udostępniali swoje serwery, to konieczność ciągłego rozszerzania ich możliwości (by obsłużyły więcej gier) wymusi naprawdę DUŻE koszta udostępniania firmom trzecim. To z kolei mocno zwiększy koszta wejścia na rynek nowym firmom, a także utrzymania się na tym rynku.

Dlatego też uważam, że właśnie migracja molochów do CG otworzy mniejszym firmom furtkę do domów graczy. Owszem, nie będą to już zyski liczone w setkach milionów dolarów, ale i roboty będzie mniej, jak i wydatki na marketing będą mniejsze, bo grupa docelowa będzie dużo bardziej "spolaryzowana", a także wiedząca, co się dzieje w branży. Dzięki temu prościej będzie tym firmom dotrzeć do hardcore''owych graczy, gardzących "chmurkami", tradycjonalistów. A że będa mieli stałego odbiorce, to i zyski pewniejsze, a i koszt wejścia mniejszy.

EDIT:

Myślę, że to własnie producentów indie czekają trudne czasy. Po pierwsze dlatego, że koszt wejścia w chmurę będzie dla nich za wysoki. Po drugie dlatego, że rynek tradycyjny znowu pójdzie w rozwój i polaryzację, nastawiając się na innowacje i zaciekawienie graczy. Przez co może zabierać klientów producentom indie.

PS. Wiem, że trochę nieskładnie to napisałem, ale mam nadzieję, że zrozumiesz sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 11:17, Henrar napisał:

Swoją drogą - piszesz o ograniczeniach konsol a zapominasz, że nie każdy ma dostęp do
nie-wiadomo-jakiego sprzętu, by te gry płynnie odpalić.

zapominasz, ze pcty to nie konsole, na pc mozesz ustawic minimalne detale i obnizyc rozdzielczosc, to tak jak powiedziec, ze granie na konsoli jest za drogie bo nie kazdego stac na 50 calowy tv 3d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować