Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

20-minutowa prezentacja XCOM z E3 w sieci

44 postów w tym temacie

Ta gra to.... jedna wielka i okropna PROFANACJA.
UFO Enemy Unknown uważam za najlepszą grę w jaką grałem przez swoje 25 lat grania i to co zrobili z tą marką.... (płacz i zgrzytanie zebów).

Tylko przekleństwa przychodzą mi na język. Niech idą do diabła barbarzyńcy!

Niech jeszcze dupki z Syndicate zrobią jakiegoś wesołego fpsa na multi to ja już zmienie hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... no cóż, nie da się ukryć, że nie jest to klasyczny X-Com. Co do tego nie ma wątpliwości. Natomiast muszę przyznać (z pewną niechęcią), że nie wygląda to tak źle, jak myślałem. Powiem więcej - film zrobił na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Możliwości "kombinowania", jakie dają nam umiejętności naszych ludzi, połączenie walki w czasie rzeczywistym z elementami taktycznymi, to wszystko dla mnie są ogromne plusy.

Wprawdzie nadal nie jestem na 100% pewien, czy kupię tę grę (a jeśli tak, to czy będzie to miało miejsce w dniu premiery), ale zdecydowanie jestem tym tytułem zainteresowany. Zobaczymy, co będzie dalej. W końcu jeszcze parę miesięcy im zostało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po trzech minutach dałem sobie spokój. Nawet oglądać się nie chce... Wielka szkoda.
A co do Syndicate - to dopóki nic nie pokazali, to jeszcze jest jakaś nadzieja ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ludzie! Szacunku i wyobraźni trochę! z genialnej poważnym wręcz horrorowatym klimatem strategi turowej z elementami RPG zrobili jakąś kolorową błaznowatą rąbankę w klimatach lat 70 (UFO rozgrywało się w czasach współczesnych).

To tak jakby z Dooma zrobili simsy z potworkami, albo z Warcrafta zrobili ścigałkę kartami.

LUDZIE! Trzeba mieć szacunek do legend a nie na nie sikać i robić kupę z góry oczekując że na ziemie będą spadały cukierki (pieniądze).

Jakby to ode mnie zależało chciałbym by ten produkt nie wyszedł, żeby nie ośmieszać legendy i zamieniać ją w plastykowo głupkowaty SYF!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem w poprzednie XCOM więc nie mam porównania, ale mój znajomy grający w starsze wersje zobaczył to, widok jego wyrazu twarzy uświadomił mi że jest coś nie tak. Mimo to gameplay nawet mi się podba (nie bijcie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2011 o 11:27, thiefi napisał:

Ludzie! Szacunku i wyobraźni trochę! z genialnej poważnym wręcz horrorowatym klimatem
strategi turowej z elementami RPG zrobili jakąś kolorową błaznowatą rąbankę w klimatach
lat 70 (UFO rozgrywało się w czasach współczesnych).


Tak. Bo UFO nie było kolorowe (czasem aż do bólu zębów).

Nikogo nie interesuje, tak naprawdę, czy ta gra będzie dobra, czy nie. Bo przecież to jest najmniej istotne, nie? Natomiast fakt, że nawiązuje tytułem do starej gry i ma czelność wyglądać inaczej - o, to już jest zbrodnia nie do wybaczenia! To przecież w tym wszystkim najważniejsze, nie? Kij z grywalnością, z możliwościami, z potencjałem - ważne, że nie widzimy naszych bohaterów z góry. Załamać się można...

Dnia 26.08.2011 o 11:27, thiefi napisał:

To tak jakby z Dooma zrobili simsy z potworkami, albo z Warcrafta zrobili ścigałkę kartami.


Nie przesadzajmy, co? Zmieniono jedynie formułę rozgrywki, nic więcej. Zamiast widoku izometrycznego i tur, mamy widok FPP i zachowane TU. Natomiast reszta (inwazja obcych, instytucja rządowa, mająca powstrzymać najeźdźców, dobieranie żołnierzy, rozwijanie ich umiejętności) pozostaje praktycznie bez zmian. I przynajmniej usunięto najdurniejszy element UFO, czyli konieczność utrzymywania baz. To był dziwny pomysł, bo wystarczyło stworzyć jedną bazę, złożoną w 100% z Workshop, General Stores i Living Quarters, wrzucić do niej kilkuset inżynierów i produkować tysiące sztuk broni laserowej (np. czołgów), które następnie hurtowo się sprzedawało, by mieć gotówkę na dalsze funkcjonowanie. Rezultat był taki, że w głębokim poważaniu miałem dofinansowanie rządów, bo sam generowałem takie ilości gotówki, że niejedno państwo mogłoby mi pozazdrościć, natomiast całe przedsięwzięcie było absurdalne, bo co z tego, że na "rynek" trafiały tysiące takich czołgów, skoro nijak nie odbijało się to na postępach inwazji. Szkoda, że takich kwiatków dziś już nikt nie pamięta. No, ale przecież lepiej idealizować grę, niż zastanowić się, czy przypadkiem nie dałoby się jej ulepszyć... :/

Dnia 26.08.2011 o 11:27, thiefi napisał:

LUDZIE! Trzeba mieć szacunek do legend a nie na nie sikać i robić kupę z góry oczekując
że na ziemie będą spadały cukierki (pieniądze).


Tak, bo legendy są nietykalne i święte... I naturalnie wszyscy nagle są prorokami, twierdząc, że gra będzie do niczego. Bardziej ograniczonym chyba już nie można być... "Mam gdzieś, jaka będzie ta gra, bo ja wiem, że będzie tragiczna i do niczego. Nawet, jeśli będzie świetna, to i tak będzie tragiczna, bo ja, fanboj, tak mówię". Ech, ludzie, ludzie...

Dnia 26.08.2011 o 11:27, thiefi napisał:

Jakby to ode mnie zależało chciałbym by ten produkt nie wyszedł, żeby nie ośmieszać legendy
i zamieniać ją w plastykowo głupkowaty SYF!


Jakby to ode mnie zależało, dostęp do internetu wymagałby pozwoleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli by zapomnieć o tym, że ta gra ma mieć coś wspólnego z oryginalnym UFO, to wygląda bardzo obiecująco. A co do retro setup, mi się podoba, poza tym są to czasy kiedy w stanach działa grupa "majestic 12" - struktura która miała badać fenomen UFO, chyli właściwie taki XCOM.

Ciekawostką jest to, że oficjalnie nikt nie komentuje działać MJ12 (ale przynajmniej od pewnego czasu przestano zaprzeczać jej istnieniu) mimo to, status " ściśle tajne" dla akt MJ12 został niedawno przedłużony o kolejne 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"ZOMG PROFANACJA LEGENDY, ŚCIERWO DLA MAS, TRAGEDIA" - ludzie, wyluzujcie trochę, to tylko gra. o_o Z taktycznej gry turowej z naleciałościami cRPG zrobiono taktycznego FPS''a z naleciałościami Bioshock''a, Brothers in Arms i cRPG, szaleństwo!

Gra wygląda całkiem interesująco, ale póki co to za mało żebym pomyślał o kupnie. ;) Czekam na kolejne materiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie przesadzajmy, co? Zmieniono jedynie formułę rozgrywki, nic więcej."

Zmieniono niestety wszystko i szkoda, że także nie zmieniono tytułu.

Prawdziwe UFO działo się w innych czasach, z inną fabułą, z innym prowadzeniem gry (bitwy były dodatkiem) i zarzadzałeś całą organizacją (budowy baz, floty powietrznej itd.).
Tutaj masz tępą strzelankę w czasach 30 lat wcześniej niż powstała organizacja XCOM.

Dziadom nawet nie chciało się fabuly utrzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś uważał, że nowy XCOM będzie grą, która poza motywem przewodnim ( walką z kosmitami) będzie nawiązywała do starego dobrego UFO/XCOM: Enemy Unknow to musiał chyba zapomnieć, że żyjemy w erze akcji! Gra która jest wymagająca to gra, która zdaniem "ekspertów", "recenzentów" i całej reszty "tzn. "branży", się nie sprzeda. Żaden inwestor nie zaryzykuje wydania grubych milionów na projekt, który ma w sobie chociaż odrobinkę starej szkoły. Ok wiem, że sukces odnoszą gry wymagające i oldschoolowe ( vide ogromy sukces King`s Bounty czy Deus ex 3 ) ale to są pewnie wypadki przy pracy albo lepiej - zbiorowe halucynacje.
W moim przekonaniu i zaprezentowaną w wątku prezentacją, z nowy XCOM-em będzie podobnie do Bioshock (vide System Shock) czyli nastąpi przeniesienie starego konceptu w nowe realia czyli wprost dostosowanie go do oczekiwań graczy wychowanych w erze akcji. Wydawanie gier to przede wszystkim interes a sprzedaż każdego nowego produktu wymaga dużej akcji reklamowej a akcja reklamowa kosztuje bardzo dużo banknotów emitowanych przez Narodowy Bank Polski. Dlatego bierzemy nazwę starego i uznanego produktu ( vide Fallout) robimy z niego coś całkowicie nowego ( vide nowy XCOM) i oszczędzamy na akcji reklamowe. Po pierwsze dlatego bo wielu klientów zna daną nazwę, po drugie bo ludzie dyskutując o produkcie będą mu robić darmową reklamę a po trzecie w biznesie nie ważne jak mówią ważne aby mówili czyli odpowiadając na zapotrzebowanie odbiorców media też będą publikowały wiele informacji o danym produkcie. Czy jest to etyczne – pewnie nie, czy jest to nabijanie potencjalnego klienta w butelkę – pewnie tak ale czy jest to działanie powszechnie stosowane w tzn. „branży” i co najważniejsze skuteczne – jak najbardziej.

Co do samej prezentacji nowego XCOM to gra wygląda bardzo przeciętnie. Sam koncept rozgrywki został ograniczony do absolutnego minimum: wybieramy ludzi ( tylko dwóch o czterech perkach; ciekawe jak będzie z ekwipunkiem, czy będzie on w pełni konfigurowalny czy default?!, pancerze, wspomagacze etc), misję i naprzód strzelać do kosmitów z pistoletu maszynowego o nieograniczonej ilości amunicji (to muszą obligatoryjnie poprawić !). Misje z tego co można zauważyć ( a raczej misja) wydają się pregenerowane czyli za każdym razem misja będzie wyglądała identycznie (te same zdarzenia i rozstawienie wrogów), tak więc gra będzie na raz może na góra dwa razy. Moim zdaniem takie rozwiązanie jest sprzeczne z ideą gier spod znaku UFO!. Muszą wprowadzić więcej losowości w wyglądzie map i rozstawieniu kosmitów. Punkty życia naszych dwóch kompanów regenerują się automatycznie po walce, a jak któryś za bardzo dostanie to podbiegamy do niego i możemy go przekonać aby wracał do walki. SI kosmitów jest beznadziejne ( dają się flankować jak dzieci). Podczas misji jedynymi wyborami jest czy zachować broń obcych do badań ( co w moim przekonaniu tylko przyspieszy sam proces badań) czy też użyć jej aby dokopać okolicznym kosmitom co wydaje się rozwiązaniem złym biorąc pod uwagę głupotę naszych wrogów ( vide trzecia walka z kosmitami).
Ale nie jest tak źle jak się wydaje. Z tego co pamiętam, z poprzednich materiałów, pewne elementy rozgrywki uległy małej ale pewnej rozbudowie. Początkowo mówiono, że gracz będzie miał dwóch generycznych pomocników czyli zwykłych agentów, którzy mogą zginąć . Teraz widać, że dodano klasy postaci oraz 4 perki. Mało tego bo nie muszę przypominać naszych sołdatów z UFO ale to zawsze jakiś postęp. Misje taktyczne też zostały trochę poprawione (wcześniej to był zwykły Gears od war – może bali się pozwu?) aczkolwiek to jeszcze nie jest to co winno być ( SI zarówno naszych pomocników, jak i kosmitów musi być poprawione). Do tego poziom trudności gry (jedna seria i kosmita pada) oraz same misje (frontalne ataki na zaawansowanego technologicznie wroga to zły pomysł a proste flankowanie to żadna taktyka).
Jednym słowem UFO to nie jest i nie będzie. Szykuje się nam produkt typowo kasualowy dla graczy którzy lubią CoD . Czy spełni oczekiwania odbiorcy o wyrafinowanym smaku? Na tym etapie pewnie nie ale zmiany idą w dobry kierunku i jak wyjdzie demo to na pewno je obadam ( vide: Jagged Alliance: Reoladed czy jak się tam ta gra nazywa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2011 o 12:58, thiefi napisał:

Prawdziwe UFO działo się w innych czasach


Trzydzieści lat później. Wiesz, to naprawdę nie jest tragedia. W historii filmów/książek/gier powstawały sequele i prequele, fabułę przenoszono o ileś lat w jedną i drugą stronę... Nikt z tego powodu tragedii nie robi. Zresztą TftD dzieje się 40 lat po EU, Apocalypse - kolejne 50 później.

Dnia 26.08.2011 o 12:58, thiefi napisał:

z inną fabułą


Inwazja obcych na ziemię. Hmm... czy rzeczywiście ta fabuła była taka inna? Inni byli tylko obcy, ale to można powiedzieć o każdej części cyklu UFO. Obcy w Terror from the Deep też różnili się od tych z Enemy Unknown.

Dnia 26.08.2011 o 12:58, thiefi napisał:

z innym prowadzeniem gry


Dwa słowa: XCom:Apocalypse...

Dnia 26.08.2011 o 12:58, thiefi napisał:

(bitwy były dodatkiem)


Dodatkiem?! O_o Bitwy były kwintesencją gry! Połowę czasu (jeśli nie lepiej) spędzało się walcząc. Chyba mówimy o dwóch różnych tytułach.

Dnia 26.08.2011 o 12:58, thiefi napisał:

zarzadzałeś całą organizacją (budowy baz, floty powietrznej itd.).


Tak, o tym już pisałem, szkoda, że nie zadajesz sobie trudu odpowiedzenia na konkretne fragmenty, tylko w kółko powtarzasz to samo.

Dnia 26.08.2011 o 12:58, thiefi napisał:

Tutaj masz tępą strzelankę w czasach 30 lat wcześniej niż powstała organizacja XCOM.


Grałeś? Nie? To skąd wiesz, że jest tępa? Taktyczna strzelanka z (teoretycznie, bo na podstawie gameplay''u trudno określić na 100%) zaawansowanym sterowaniem agentami, rozwijaniem ich umiejętności, różnymi rozwiązaniami taktycznymi (zniszczyć dany obiekt, czy schwytać go do badań?)... Jak dla mnie, to nie brzmi wcale tępo. Wprost przeciwnie, brzmi ciekawie.

Dnia 26.08.2011 o 12:58, thiefi napisał:

Dziadom nawet nie chciało się fabuly utrzymać!


Nie ma to jak wysoki poziom kultury osobistej. To jednak prawda, że gdy kończą się argumenty, uciekamy się do obelg.

Przepraszam, ale jakiej konkretnie fabuły nie chciało się utrzymać? Że X-Com powołano w 1999? Wiesz, jak na kogoś, kto próbuje zgrywać "eksperda" (a w rzeczywistości wychodzi na fanboja), wygląda na to, że o świecie X-Com wiesz raczej niewiele... Zdajesz sobie sprawę z tego, że X-Com (ten powołany w 1999) został, po "ostatecznym rozwiązaniu kwestii marsjańskiej" rozwiązany? To wyjaśnij mi, czemu taki sam los nie miał spotkać tego powołanego w latach sześćdziesiątych? Może gdy uporali się z inwazją, zostali rozwiązani i dopiero prawie cztery dekady później postanowiono organizację odbudować (tym razem jako międzynarodową)? Przecież to nie jest nic nowego, dokładnie to samo zrobiono w Terror from the Deep a drugi raz - pięćdziesiąt lat później w X-Com: Apocalypse.

X-Com tyle razy było rozwiązywane i na nowo powoływane do życia, że jeszcze jeden taki przypadek nikogo nie dziwi. Dla mnie nie ma tu żadnej sprzeczności (przynajmniej na chwilę obecną, gdy nie ma jeszcze wszystkich informacji o fabule). Ot, w 1999 Amerykanie nagle mówią "hej, wiecie co? Kilkadziesiąt lat temu mieliśmy taką instytucję, X-Com, świetnie sobie poradzili z obcymi, może teraz zrobimy coś podobnego?", a reszta świata, nie mając nic do stracenia, godzi się na to. Gdzie tu sprzeczność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Badziewna strzelanka, w której ilość niekonsekwencji poraża. Tytuł całkowicie zmarnowany.

Po pierwsze widok FPP - durnota bo XCOM od zawsze polegało na swobodnym widzeniu. Oczywiście wtedy był jedynie widok izometryczny, ale w tamtych czasach było to namiastką swobodnej kamery. Można było w dowolnym z czterech ustawień obrotów zobaczyć wszystko to co widzieli wszyscy członkowie zespołu łącznie. Jeżeli nic nie widzieli, to w konkretnym miejscu była czerń. Jeżeli widzieli wcześniej, ale nie widzą teraz to była mgła wojny, czyli ostatni stan widziany przez jakiegoś członka drużyny.
Im więcej mieliśmy przytomnych członków drużyny tym więcej widzieliśmy i można było podjąć lepsze decyzje. Dlatego zawsze gdy było to możliwe brało się maksymalną ilość ludzi którzy nie byli ranni uwzględniając aby nie brać zbyt dużo żółtodziobów.

W trybie taktycznym kolejna niekonsekwencja. Mamy FPP, ale wychodzimy z oczu i obracamy sobie widok na pauzie... Totalny haft.

Druga sprawa, to stopień wolności każdego z członków drużyny. W oryginalnym XCOM była ona ograniczona tylko aktualną szybkością postaci. Tutaj członkowie drużyny wyglądają na jakichś pomagierów jakiegoś bliżej nieznanego kolesia, którym porusza gracz. A po za tym to gdzie jest drużyna? Tych dwóch kolesi ma za nią robić? To chyba jakiś ponury żart.

Ta gra ma z XCOM tyle wspólnego co płyta DVD z płytą nagrobną. Próbowano zrobić z prymitywnego FPSa coś więcej, ale tego się nie da zrobić na silniku od FPSa.
R.I.P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2011 o 13:45, Ring5 napisał:

Dwa słowa: XCom:Apocalypse...

Apocalypse był tytułem od którego rozpoczął się totalny upadek XCOM. To z powodu tej części inna firma zabrała się za serię UFO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2011 o 14:46, Olamagato napisał:

Badziewna strzelanka, w której ilość niekonsekwencji poraża. Tytuł całkowicie zmarnowany.


Jestem pod ogromnym wrażeniem nagle ujawnionych zdolności widzenia przyszłości przez gramowiczów. W związku z powyższym mam ogromną prośbę: czy ktoś z "widzących" mógłby podać mi wyniki losowań totolotka na najbliższe tygodnie? Skoro już wiecie, że gra jest badziewna, to taki drobiazg nie powinien być problemem.

Dnia 26.08.2011 o 14:46, Olamagato napisał:

Po pierwsze widok FPP - durnota bo XCOM od zawsze polegało na swobodnym widzeniu.


O dziwo, nadal polega, zmieniła się tylko liczba osób, które obserwują otoczenie.

Dnia 26.08.2011 o 14:46, Olamagato napisał:

Jeżeli nic nie widzieli, to w konkretnym miejscu była czerń.


W tej chwili, jeżeli czegoś nie widzimy, to (uwaga!) tego nie widzimy. Proste, logiczne i skuteczne.

Dnia 26.08.2011 o 14:46, Olamagato napisał:

Im więcej mieliśmy przytomnych członków drużyny tym więcej widzieliśmy i można było podjąć
lepsze decyzje. Dlatego zawsze gdy było to możliwe brało się maksymalną ilość ludzi którzy
nie byli ranni uwzględniając aby nie brać zbyt dużo żółtodziobów.


Każdy grał inaczej, więc może nie generalizujmy. Ja brałem 3-5 osób maks (a tak naprawdę to najczęściej przechodziłem grę dwoma żołnierzami wyposażonymi w broń laserową i Flying Suits), z czego przynajmniej jedna nigdzie nie chodziła, tylko obsługiwała Blaster Launchera.

Dnia 26.08.2011 o 14:46, Olamagato napisał:

W trybie taktycznym kolejna niekonsekwencja. Mamy FPP, ale wychodzimy z oczu i obracamy
sobie widok na pauzie... Totalny haft.


Ale czemu jest to niekonsekwencja, jak rany?! Udostępniono różne widoki i już! Kilka linijek temu było to zaletą (w turowym X-Comie), teraz nagle jest wadą? Dopiero to jest niekonsekwencja...

Dnia 26.08.2011 o 14:46, Olamagato napisał:

Ta gra ma z XCOM tyle wspólnego co płyta DVD z płytą nagrobną.


Jasne. Bo najlepiej by było, gdyby nie zmieniono nic, wydano starą grę po raz kolejny i wszyscy byliby szczęśliwi. Oczywiście poza tymi, którzy płakali by na forum, że nic nie zmieniono.

Czasem odnoszę wrażenie, że ludzkość naprawdę powinna wyginąć i zostawić tę planetę roślinom i zwierzakom. Co by się nie robiło, zawsze będzie źle... Serio, mam ogromną nadzieję, że znajdzie się kiedyś ktoś, kto zdelegalizuje fanbojostwo. Wtedy wreszcie będzie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2011 o 12:02, Ring5 napisał:

Nikogo nie interesuje, tak naprawdę, czy ta gra będzie dobra, czy nie. Bo przecież to
jest najmniej istotne, nie?


Nie powiedziałbym słowa skargi, gdyby wydano wcześniej lub zapowiedziano na późniejszy termin remake UFO: Enemy Unknown - dostosowany do dzisiejszych czasów, a więc z ładną, czytelną grafiką, nowoczesnym interfejsem, z kilkoma preferowanymi ustawieniami kamery, zaimplementowaną prostą fizyką i zmodyfikowanym trybem przechwytywania UFO. Ale ponieważ nie ma szans na reaktywowanie klasyki w nowych szatach (dał to do zrozumienia krawaciarz z 2K), tedy i poddaję ocenie, to co widzę. A widzę grę, która próbuje jakoś tam nawiązywać do oryginału, ale tak naprawdę chaotycznie kręci się w kółko. Mogliby zrobić tanio remake i puścić go wyłącznie na Steamie - schodziłby jak świeże bułeczki, bo wbrew pozorom strategie są popularne na platformie Valve. Civilization V co pewien czas wraca do top 20 (a minął już prawie rok od premiery). Świetnie sprzedał się niezależny Frozen Synapse, który jest właśnie TBT. Dlaczego więc remake UFO1 miałby sprzedać się słabo? Oczywiście w ciągu roku raczej nie sprzedano by 2 milionów kopii, ale też koszty wykonania byłyby relatywnie niższe. Fani byliby wniebowzięci, firma wyszłaby na swoje i przy okazji dostałaby potężną dawkę pozytywnego PR-u.

Dnia 26.08.2011 o 12:02, Ring5 napisał:

Natomiast fakt, że nawiązuje tytułem do starej gry i ma czelność
wyglądać inaczej - o, to już jest zbrodnia nie do wybaczenia!


Nie chodzi o samo nawiązanie, tylko o reaktywację serii i odnoszeniu się do kultowego pierwowzoru (za dobre uważam tylko części 1-2).

Dnia 26.08.2011 o 12:02, Ring5 napisał:

To przecież w tym wszystkim najważniejsze, nie? Kij z grywalnością,
z możliwościami, z potencjałem


W tym, co pokazali, nie widzę nowego potencjału. Paradoksalnie nowy potencjał tkwi w starym.

Dnia 26.08.2011 o 12:02, Ring5 napisał:

Nie przesadzajmy, co? Zmieniono jedynie formułę rozgrywki, nic więcej. Zamiast widoku
izometrycznego i tur, mamy widok FPP i zachowane TU. Natomiast reszta (inwazja obcych,
instytucja rządowa, mająca powstrzymać najeźdźców, dobieranie żołnierzy, rozwijanie ich
umiejętności) pozostaje praktycznie bez zmian. I przynajmniej usunięto najdurniejszy
element UFO, czyli konieczność utrzymywania baz.


Chodzi Ci o cały element zarządzania systemem baz? Przecież to integralna część gry. Menadżerka była ważna i strategom się podobała. Mnie również. Wywalenie tego byłoby kompletnym nieporozumieniem. Jak wtedy wyglądałaby gra? Jako zbiór misji poukładanych w kampanie? A gdzie element swobody i losowości? A gdzie różnorodność? Bez sensu.

Dnia 26.08.2011 o 12:02, Ring5 napisał:

To był dziwny pomysł, bo wystarczyło
stworzyć jedną bazę, złożoną w 100% z Workshop, General Stores i Living
Quarters, wrzucić do niej kilkuset inżynierów i produkować tysiące sztuk broni
laserowej (np. czołgów), które następnie hurtowo się sprzedawało,


To prawda. To kwestia dopracowania balansu. Są odpowiednie mody.

Dnia 26.08.2011 o 12:02, Ring5 napisał:

Tak, bo legendy są nietykalne i święte...


Dla mnie odrażające jest powoływanie się na dorobek poprzedników, a jednocześnie z tego dorobku pozostawianie kilku wybranych elementów, których użycie następnie kompletnie wypaczono. Już samo założenie, że Ziemię atakują ufoki w czasie kryzysu kubańskiego, jest po prostu głupie. Raz, że USA, nie miałoby czasu zajmować się jeszcze inwazją z kosmosu, to dwa - jaką techniką ówcześnie dysponowano? Bez jaj. Dalej: założenie, że znaleziony gadżet obcych można wziąć do badań albo od rau użyć na polu bitwy też jest pozbawiony logiki - jak można sprawnie i skutecznie obsługiwać coś, co widzi się pierwszy raz na oczy? W pierwowzorze można było podnieść ufocką giwerę, ale dopóki jajogłowi jej nie rozszyfrowali, nie można było jej używać. I to założenie miało sens. Takich bzdur w nowej grze widać więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować