Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórcy Heavy Rain stracili 5-10 milionów euro zysku przez "używki"

63 postów w tym temacie

Michał Ostasz

Guillaume de Fondaumiere, współzałożyciel studia Quantic Dream, jest zdania, że jego firma mogła stracić aż 10 milionów euro na sprzedaży używanych kopii gry Heavy Rain. Skąd jego przypuszczenia?

Przeczytaj cały tekst "Twórcy Heavy Rain stracili 5-10 milionów euro zysku przez "używki"" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach, tak - straciliśmy, bo każdy egzemplarz nie kupiony u nich to strata pieniędzy. Uwielbiam tę pokrętną logikę. Obecnie już nie można nawet pożyczyć gry znajomemu lub od znajomego, bo Cię oskarżą o powodowanie ''strat''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2011 o 12:07, maggit napisał:

Ach, tak - straciliśmy, bo każdy egzemplarz nie kupiony u nich to strata pieniędzy. Uwielbiam
tę pokrętną logikę. Obecnie już nie można nawet pożyczyć gry znajomemu lub od znajomego,
bo Cię oskarżą o powodowanie ''strat''.



Podpisuję się pod tym.


Cóż, *klepie po plecach pana od Heavy Rain* Zanim będzie tęcza, musi spaść deszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawanie używek to normalny stan rzeczy. Deweloperzy tworząc grę powinni liczyć się z tym, że ich będzie ona przez część graczy odsprzedawana innym. Tak było do tej pory i nikt na to nie narzekał. Teraz, gdy rozpowszechnia się cyfrowa dystrybucja deweloperom się w d... głowach poprzewracało i niedługo zakażą nam tego haniebnego procederu całkowicie. Zamiast tego, będziemy mogli kupić grę w cyfrowej dystrybucji (po pełnej cenie, obniżanej wyłącznie przez wydawcę po bardzo długim czasie) i nie będziemy mieli alternatywy, by kupić ją taniej np. na allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wejściu, chciałbym zauważyć trzy bullshity w pierwszej części wypowiedzi:

BS1: Twierdzenie, że milion ludzi nie zapłaciło ani centa za grę. Owszem, zapłacili, i to najpewniej znacznie więcej niż cent. Tyle, że nie zapłacili wydawcy, a osobie, która grę sprzedawała. Więc już na wejściu jest dość przewrotny dobór słów.

BS2: Szacowanie, ze QD cokolwiek STRACIŁO. Wielokrotnie już podkreślałem, że brak zysku nie równa się stracie. Czy jeśli dzisiaj nie wygram na loterii miliona złotych (brak zysku) oznaczać to będzie, że cokolwiek straciłem? Oczywiście, że nie. Tak więc kolejna manipulacja pojęciami - bo przecież bardziej dramatycznie brzmi stwierdzenie, ze QD poniosło STRATĘ, niż że nie odniosło dodatkowego ZYSKU.

BS3: Szacowanie "straty". Jest to wróżenie z fusów godne Pachtera. Tak na prawdę nie mamy pojęcia, ilu graczy, nie mając możliwości zakupienia taniej używki, grzecznie podreptałoby do sklepu i zakupiło nówkę za znacznie wyższą kwotę. Tak więc jakiekolwiek szacunki w tym zakresie to jedynie domysły i przypuszczenia, które nijak nie muszą licować z faktami.


Ok, bullshity stwierdzone. Teraz odnośnie konkluzji. Moim zdaniem problem nie leży w cenach gier, ale ich jakości - bogactwa wydania, dopracowania, długości rozgrywki, zadbania o przedłużenie żywotności produkcji. Obecnie wydania gier są coraz biedniejsze, gry coraz krótsze i mniej dopracowane, a zachętą do kolejnego przejścia są w zasadzie jedynie achievementy (nieraz zresztą kompletnie wydumane i durne). Nie ma się co dziwić, że pewna część graczy nie pali się, by wydawać wcale niemałe pieniądze na takie produkcje. Woli poczekać, aż stanieje, kupić używkę lub nie kupić wcale.

Tak więc moim zdaniem to nie ceny są problemem, a kształt obecnie wychodzących gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2011 o 12:07, maggit napisał:

Ach, tak - straciliśmy, bo każdy egzemplarz nie kupiony u nich to strata pieniędzy. Uwielbiam
tę pokrętną logikę. Obecnie już nie można nawet pożyczyć gry znajomemu lub od znajomego,
bo Cię oskarżą o powodowanie ''strat''.

Dokładnie, niedługo będą płakać, że stracili 5 milionów na pośrednikach. Trzeba będzie kupować grę u twórcy i sobie po nią przyjść, bo przecież stracą milion na wysyłce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech... ja już w 2004 roku przy okazji premiery Half-Life 2 stwierdziłem że ta cała późniejsza cyfrowa dystrybucja sprowadzi się do tego że i tak będzie się płacić za cyfrowe wersje tyle samo co za pudełkowe, a rynek wtórny zostanie sprowadzony na margines.
Zostałem wyśmiany.

Teraz sam się śmieję z naiwności ówczesnych zwolenników steam. Chociaż trzeba przyznać że czasami mają niezłe promocje, ale to właśnie wszystko kosztem rynku używek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

:D:D a Kinect i Move będą obserwowały nas podczas gry i pilnowały żeby nikt nie patrzył na to jak gramy bo taki widz to też strata ... trzeba będzie dla niego wykupić DLC które umożliwi "podglądanie" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heavy Rain jest akurat grą która aż się prosi do odsprzedania. Jestem jej wielkim fanem i ukończyłem kilka razy ale nie widzę sensu by leżała cały czas na półce. Przy kolejnym przechodzeniu nie robi już takiego wrażenia, zauważa się tylko pewnie błędy i nieścisłości oraz brak dużych różnic w biegu wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taaaaak jasne, że twórcy stracili na tym, że gracze kupili legalną kopię gry. Wkurzają mnie takie pajace co takie bzdury wmawiają. I ta jaaassne, że nie będą robić gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co dopiero mają powiedzieć producenci samochodów... :( Ile oni rokrocznie tracą na sprzedaży używanych aut :( ?

Jeśli wydawcy i producenci zobaczą, że nie mogą zarobić na grach sprzedawanych w tradycyjny sposób, ponieważ wykańcza ich handel używkami, to najzwyczajniej w świecie przestaną tworzyć nowe tytuły.

Jeśli producenci samochodów zobaczą, że wykańcza ich handel używkami, to najzwyczajniej w świecie przestaną tworzyć nowe samochody :(

I wszędzie będę musiał jeździć rowerem. A jeśli gdzieś dalej - to śmierdzącym pociągiem PKP :(

ps. A ja głupi zawsze myślałem - wykładasz na grę 20 mln. dolców. Gra sprzedaje się w xxx egzemplarzy - masz z tego 40 mln dolców, czyli zysk wynosi 20 mln. dolców. Jesteś 20 baniek na plusie. I w tym momencie powinieneś mieć w pompie, że mogłoby to być 25 mln na plusie gdyby nie używki, bo nie ma 100% pewności, że ktoś kto kupuje używki, kupiłby nówkę - równie dobrze można założyć, że nie kupiłby wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2011 o 12:21, Big_Boss napisał:

Rozumiem, że moi bracia powinni sobie kupić własną kopie?


Tak by było najlepiej. Bo jak na spółkę kupicie grę to wydawcy na tym tracą, bo kupujecie tylko jeden egzemplarz. A jak tam was jest 2/3/4/5 to każdy powinien mieć własny egzemplarz, tylko nie wolno by było żadnego później jako używkę sprzedać, bo wydawcy na tym tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale taka jest prawda, przez to ze ktoś odsprzedał grę czy "pożyczył" oni stracili potencjalnego klienta i nie sprzedali kolejnej kopii gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I mi się ludzie dziwią, że obecnie gram tylko w gry indie i na konsolach poprzednich generacji
... obecny rynek gier jest tak zeszmacony a wydawcy tak zburaczeli, że czułbym się brudny tykając większość współczesnego chłamu :/

Co za czasy, że publicznie nie boją się wygłaszać takich opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2011 o 12:24, Wojman napisał:

Tak by było najlepiej. Bo jak na spółkę kupicie grę to wydawcy na tym tracą, bo kupujecie
tylko jeden egzemplarz. A jak tam was jest 2/3/4/5 to każdy powinien mieć własny egzemplarz,
tylko nie wolno by było żadnego później jako używkę sprzedać, bo wydawcy na tym tracą.


Jak ktoś nie lubi gier to też twórcy tracą :) ale nikt nie powiedział że jak by lubił gry to by kupił akurat ich grę a nie konkurencji :) wyliczenie ile stracili czy "nie zyskali" nie jest tak proste jak oni tu próbują przedstawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zgadzam się z Twoją opinią.

Chciałem tylko uściślić, żeby ludki co czytają Twoją wypowiedź nie byli zmyleni, bo o to wróżenie z fusów, to pewnie chodziło CI o Pratchett''a (Autor znanego i uwielbianego Świata Dysku :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować